I to jest właśnie ta ekologia, dbanie o środowisko przez wielkie korporacje... Tu nie chodzi o żadną ekologię, tylko, o kasę i żebyś był zależny od wielmożnych panów którzy chcą być nowoczesnymi królami, i mieć swoich niewolników. Nie dajmy się tej patologii.
@@kilimandzaro555 Bo każdy Windows ma większe wymagania od poprzednich wersji a Kowalski wciąż jeszcze ,,wyślij" tak ,,Komputer = Windows" i kupi komputer z zainstalowanym Windowsem.
@@XYZ-xm1ew a może to Ty powielasz mity z czasów przesiadki 98 na XP. kiedyś ktoś robił testy 10/11 na laptopach z około 2010 i działały lepiej niż win7. to jest sztuczna blokada i nie ma co tego bronić.
@@kilimandzaro555 Wszystko ,zależy co rozumiesz pod pojęciem ,,lepiej" ,aczkolwiek to ,że każdy ,,nowy" Windows ma większe wymagania od poprzednika jest faktem , jak i to że hardware jest też wydajniejszy.Wiec na ile ,,lepiej" jest kwestią hardware , a na ile systemu potrafiącego wydajniej obsłużyć sprzed , przy jednocześnie większych zasobozernosciach zasobów i jednocześnie większych zasobach może być kwestią dyskusyjną.Dobrze wiemy ,że aby przyspieszyć komputer wystarczy dodać mu więcej ramu w kościach.
Może producenci sprzętu płacą microsoftowi by blokował instalacje na starszym sprzęcie by zmusić ludzi do kupna nowego sprzętu. Zawsze chodzi o pieniądze.
Po prostu nie liczą się z pojedynczym klientem ich softu, bo nie muszą, skoro rządy mogą im zagranantować zysk w takich dziedzinach jak administracja, podatnik i tak za to zapłaci , a Kowalski i tak kupi komputer z ,,jedynie słusznym system".
Ta i dwa dni później całą ferajna z darkwebu chasa ci po kompie. Open source to open source, kto chce ogląda źródła, white box, wszystko jak obejść zabezpieczenia na talerzu
Kupujesz kompa, instalujesz Windę 11 i odpowiedz sobie na pytanie - czy jest to jeszcze Twój komputer, czy już należy on do Microsoftu. Swoją drogą, cokolwiek Miki wprowadzi to da się to obejść. Czytając tych którzy komentują mój post - pozwolę sobie doprecyzować o co chodzi: 1) Kontrola nad systemem z poziomu użytkownika nie przypomina już typowego zarządzania administracyjnego, a jest spychana do roli samego użytkownika - czyli nie do końca sami zarządzacie własnym komputerem, no chyba że cały czas pracujecie poza siecią - nie chcę siać paniki, a sobie nie robić problemów w związku z czym nie będę punktował jawnych i ukrytych mechanizmów w systemie windows, które to robią. 2) Licencja - fajne słowo, pozwala ona na bardzo wiele. Kupując system, możecie go używać, przyglądać się na niego (jak się wam podoba - mi akurat średnio, ale używam sobie ;))) ), ale w żadnym wypadku nie jesteście właścicielami tego za co zapłaciliście. Co oznacza że Misie mogą sobie z waszym systemem zrobić co im się żywnie podoba, a jako że jest on zainstalowany na waszym komputerze - to ...... reszta jest chyba jasna. 3) No i kolejna kwestia dyskusyjna, dotyczy nie tylko waszych danych osobowych (które to wielu tak wspaniałomyślnie rozdaje w sieci na lewo i prawo), ale o wasze własności intelektualne, które sami naskrobaliście w pocie czoła i które są na waszym komputerze, ale nieopatrznie daliście do nich dostęp w sieci - i od razu mówię, nie chodzi o to że udostępniacie je, ale o to że dokumenty te nie zostały przez was zabezpieczone, tak żeby główny admin systemu "Misio" nie miał do nich dostępu, bo jeżeli nie to nie macie nad tym kontroli - (radzę sobie poczytać dokładniej to i owo na temat przepisów z tym związanych z wykorzystaniem treści oraz licencjami oprogramowania, bo możecie się bardzo zdziwić). 4) Jest jeszcze kwestia zbierania wszelkich danych na temat działania użytkownika w samym systemie operacyjnym, jak i tego co robi w sieci - Miśki tłumaczą to tzw dbałością o produkt, ale ile się przy tym o was dowiedzą i co najważniejsze co z pozyskaną wiedzą zrobią. Pozostałych kwestii poruszać nie będę, bo nie jest to - jak to się mówi rozmowa na telefon, a poza tym wielu ludzi lubi żyć w błogiej nieświadomości, więc nie będę serwował im koszmarów. I w tym wszystkim nie chodzi o to co i ile ktoś sprzedał (kart, procków, gier, czy systemów), ale o to jak duży ma dana firma wpływ na rynek poprzez kontrolę komputerów użytkowników i pośrednio ich samych.
No a czyj ma być? Chodzi tylko o brak możliwości instalowania systemu na starym komputerze, który nie spełnia minimalnych wymagań. Komputer jest dalej twój, instalujesz dostosowany do niego system. Masz odpowiednią specyfikację to dalej będzie działał windows 11, a jak twój sprzęt od samego początku nie spełniał tych wymagań, to była tylko kwestia czasu, kiedy przestanie współpracować z kolejnym update'em.
@@arkadiuszsuch9885Widzę ,że nie zrozumiałeś pytania i nie wiesz o co w tym wszystkim chodzi.A chodzi tak naprawde o twoje dane , którymi dzielisz się z M$ bez swojej wiedzy. Komputer jest Twój , ale system już nie bo , bo licencje M$ są tak skonstruowane , że system zawsze nateży do m$ , a Ty nabywasz tylko prawo do jego używania i to na określonych zasadach.
@@XYZ-xm1ew to masz rację, nie zrozumiałem twojego pytania, bo w twojej wypowiedzi nie widzę szczególnej różnicy między win10 a win11 i nic o zbieraniu danych. Rozumiem, że to było na zasadzie działania kobiet i słynnego "domyśl się'? :) , Filmik dotyczył czegoś innego i to skomentowałeś, więc moja odpowiedź dotyczyła tego, a nie tego, co tam sobie w głowie wymyśliłeś, ale się nie podzieliłeś z tym :)
@@mil3k @arkadiuszsuch jeszcze pomylil nazwy uzytkownika i wzial ROBI z XYZ za to samo :) Wiec nic dziwnego, ze Pan arkadiusz nie wie, ze Win11 domyslnie szpieguje uzytkownikow i przesyla dane do Microsoft oraz setki innych firm. System, w ktorym produktem jest nie system a uzytkownik.
nie rozumiesz co sie dzieje (jak sam powiedziales), bo wlasnie odrzucasz foliarska czapeczke. Jakbys nie odrzucal, to od razu wszystko by sie wyjasnilo i kliknelo w glowie. Windows 10 za chwile przestanie byc wspierany, pozostanie juz tylkko windows 11, nie mowiac juz o starszych windowsach. Wiec oczywiste jest, ze osoby/firmy ze starszymi komputerami BEDA MUSIALY kupic nowy sprzet zeby po prostu moc uzywac komputera. Do tej pory wystarczylo dolozyc troche ramu, moze wrzucic SSD, i mozna bylo na windows 10 pracowac nawet na 20-25 letnim kompie. Wolno bo wolno, ale da rade. Nie kazdy zna sie na tyle zeby sobie instalowac np. Linuxa, juz nie mowiac o uzywaniu tych innych systemow, znajomosci oprogramowania itd itp, wrecz bym powiedzial ze to jest moze 0.1% uzytkownikow PC. Reszta BEDZIE MUSIALA kupic nowy komputer.zeby uzywac Windowsa, a Windows ma ile procent rynku, z 80%? Zyla zlota, to juz nawet nie sa miliardy, pewnie mowimy o bilionach. Jak dla mnie jest to oczywista zmowa pomiedzy MS a producentami sprzetu. Juz nie mowiac o oprogramowaniu szpiegujacym uzytkownika, kamerkach, nasluchac itd itp instalowanych w nowych kompach, czego w starych raczej nie bylo. Kasa, pelna kontrola nad uzytkownikiem i inwigilacja. Krok po kroku przesuwaja ta granice, ta historia z Windows 11 jest tylko kolejnym puzlem w tej ukladance. No ale oczywiscie to tylko foliarska teoria spiskowa, przeciez wiadomo, ze megakorporacje sa uczciwe, transparentne, i dzialaja w interesie uzytkownikow, a instytucje nadzorujace ich dzialalnosc nie sa przekupione, i na pewno takie spiski by od razu wylapywaly i zwalczaly.
dla microsoftu juz wystarczajacym zyskiem jest to ze nie beda musiec wspierac starego sprzetu. Oszczednosc na testach, weryfikacji, kompatybilnosci it'd. Nawet bez manipulacji rynkowych "ujednolicenie" rynku i porzucenie wsparcia systemow bez okreslonych zestawow instrukcji to zysk finansowy dla m$ bo ma mniej pracy. Jest to zysk ze wszystkich mozliwych stron, a dominacja rynku pozwala I'm pominac ryzyko odwrocenia sie uzytkownikow od platformy. Brak wad, same zalety finansowe.
Ja mentalnie już od pewnego czasu wypisałem się z przywiązania do MS. Mam jeszcze stacjonarny z windows 10, który jak stanie się problematyczny z powodu braku wsparcia to instaluje opensuse z KDE i pokazuje środkowy palec MS. Może z Win 12 się ogarną. Windowsa 11 po prostu nie zamierzam u siebie mieć.
Według rozporządzenia z ministerstwa (jakiego to teraz nie przytoczę) to chyba urzędy i publiczne placówki edukacyjne muszą do października 2025roku przejść wyłącznie na windows 11 i chyba tylko wersji PRO z względu wygaśnięcia wspierania zabezpieczeń win 10. Teraz zakładając że większość komputerów w takim uniwersytecie to windows 7/8 i 10 z czego prawie każdy komp nie spełnia wymagań windows 11 to taka uczelnia musi wydać pełno pieniędzy na modernizację sprzętu i systemów. Przetargi na sprzęt są z ceną wyższą niż tą w normalnych sklepach. Są też sprzęty np. medyczne itp. które mają oprogramowanie na win 7 tylko i teraz taki sprzęt musi być odpinany od sieci z względu na bezpieczeństwo. Więc te ograniczenia sprzętowe microsoftu jak najbardziej przyczyniają się do bogacenia firm produkujących sprzęt komputerowy.
Sprzęty medyczne na Windows 7? 2 lata temu naprawiałem komputer sterujący generatorem na... Windows NT 4.0. A widziałem kilka lat temu tomograf z aplikacją sterująca pracującą pod DOSem (tak, w trybie tekstowym), choć to akurat było u weterynarza. Kilka lat temu musiałem kombinować na maszynie CNC z odpaleniem myszki (bo padl ekran dotykowy) pod Windows 95
Od 4 miesięcy przeniosłem się na linuxa. I nie żałuję strony nie wiedzą jakie reklamy mi przypisać w dodatku mam znacznie mniej reklam. Pozatym w użytkowaniu po odkryciu i nauczeniu się nowych programów open-source nie wiedzę różnicy w użytkowaniu. W dodatku z swoim systemem mogę zrobić co chce. Każdy ma wybór ja wybieram linuxa.
Od lat korzystam w domu z Windows, Linux i Mac OS i nie widzę żadnej różnicy w ilości reklam na stronach. A to, że nie wiedzą, jak Ci reklamy targetować, to raczej wada, a nie zaleta.
Myślę że sporo ludzi ma pierdolca i są tak najarani aby być na topie że postąpią wbrew rozsądkowi szczególnie młodym pokoleniom się wpaja co nowe to lepsze nie ważne jakie to jest ważne że nowe a że gorsze to jest mało istotne dla nich wartością jest aby się utrzymać na TOPIE NOWOŚCI tak samo jest z telefonami wymieniają co rok bo nowy wyszedł a stary ma tylko rok i jak jest nowy to ile by czasu nie miał ten co mają to dla nich jest stary u się czują gorsi i smutni i pewnie sfrustrowani fakt jest to wypranie głowy ale tak jest.
Windows 10 IoT LTSB z 10 letnim wsparciem rozwiąże problemy z instalacją win11. Wystarczy że ktoś rozkmini to w jaki sposób instalować aktualizację z IoT na zwykłej 10 tak jak wcześniej zrobili to chyba z XP i 7 gdzie do XP wchodziły aktualizacje z wersji Embedded a 7 aktualizacje ESU...
Bo tyle wychodzi = 4GB (tak, jak system 32 bit może zaadresować max 4 GB RAM), a 2 GB było DOS'owskim ograniczeniem wielkości pliku, które przetrwało długo. Prosty przykład: pliki Photoshopa PSD mogą mieć max 2 GB, a powyżej, to już PSB.
Nie wiem ale niedługo pewnie się dowiem. Moje główne komputery spełniają wymagania by przejść na 11. Ostatnio zacząłem to nawet rozważać, myśląc sobie że po takim czasie to ta 11-ka pewnie już okrzepła. Niestety jak sobie zrobiłem krytyczny rekonesans i zobaczyłem jak Microsoft traktuje moją prywatność i gdzie intensywnie rozwija swoje apetyty, to bardzo mi się odechciało... Teraz zacząłem poważnie rozważać przesiadkę na linuksa ale niefartowo ostatnio postawiłem na nvidię... No nie wiem, nie wiem, jednak za jakiś czas trzeba będzie kupić dodatkowy dysk i zaryzykować, w którą stronę - to się jeszcze okaże...
Ja się przesiadłem na Linucha jak ubili Win7. Wciąż mam obok Win10 aby odpalać jakieś egzotyczne oprogramowanie, ale odkrywam, że WINE radzi sobie coraz lepiej... jedyny problem z linuchem to będzie brak dobrego pakietu biurowego, bo te Open to jednak wciąż słabe są.
Ciekawa polityka... Tuż za rogiem koniec wsparcia dla Win 10, Win 11 tylko dla "wybranych", a więc co z resztą? Czyżby zbliżał się ten dzień w którym przeciętny użytkownik komputera odkryję istnienie systemów pod logiem pingwina?🤔
Ty siedzisz na Linuxie , ja siedzę na Linuxie, ale urząd , bank czy szpital już nie.Przynajmniej w sekcji ,,obsługi klienta".Pieniadze na zakup licencji w tych instytucjach pochodzą z naszych podatków i w ten sposób bez naszej zgody wspiera się korporację i my to też robimy.
@@kaes2000 oczywiście, że są fora dla pingwiniarzy. Ale może tutaj ludzie też chcą coś powiedzieć? Jak nikt nikogo nie obraża to co to przeszkadza? Wolność słowa jest, nie chcesz czytać o linuxie? To nie czytaj, proste. Luzuj rajtuzy i spokojnego dzionka.
Sytuacja jak z elektrykami. Mam I7-4720HQ, 16GB Ram i 6TB SSD. Chodzi na tym wszystko w maksymalnych detalach wypuszczone do 2016 roku. Przeszedłem na tym Doom Eternal na LOW. Wszystko pod Win7. Teraz mam kompa wywalić do śmieci i kupić taki 100% wspierany przez Win11. Niby z jakiej racji? 16 rdzeni jest mi potrzebne żeby pograć w moje ulubione gry z lat 1997-2016? Max Payne czy Quake3 albo UT już nagle ma wymagania takie, że nowy komp jest potrzebny? Mam wydać kupę siana na tego nowego kompa, zużyć zasoby na jego produkcję i wygenerować elektrośmieci złomując obecnego kompa, który działa tak samo dobrze jak 8 lat temu? Jak teraz każdy kto będzie musiał zmienić kompa (bo musi mieć windows) wywali go na śmieci to koszt środowiskowy wielokrotnie przekroczy nakłady mikrosyfu na wspieranie takiego sprzętu. To jest jak z autami, których jedynym problemem jest to że mają więcej jak 10-15 lat. (Nie mówię tu o przerdzewiałym, rozklekotanym trupie a sprawnym aucie o które właściciel dba bardziej niż o rozkapryszoną żonę). Takie auto ma zostać zamienione w kupę śmieci zanieczyszczając środowisko, tylko po to by to środowisko zanieczyścić jeszcze bardziej przez produkcję nowego elektrycznego auta z całą masą szkodliwych pierwiastków i gwarancją, że też pójdzie na śmieci ale w ciągu 10lat, bo trzeba kupić kolejne.
Ale biadolisz... Kto Ci każde zmieniać system? Po co Ci Win11 do tego? Twój Win7 i tak nie jest aktualizowany od kilku lat i nagle Ci to przeszkadza bo obejrzałeś filmik na YT? xD
@@FirssenSimracing Ulżyło Ci? To polecam Ci nauczyć się czytać ze zrozumieniem i między wierszami skoro zakładasz, że będę zmieniał Win7 na Win11 z powodu tego, że Win11 przestaje obsługiwać sprzęt na którym mam ten właśnie Win7:D
@@JanKowalski-to9ob a niby gdzie zakładam, że będziesz zmieniał system? Siebie spytaj czy Ci ulżyło bo to Ty tutaj coś zakładasz, a nie ja. Przecież to TY marudzisz, że niby każą Ci zmieniać kompa.
Przyczyn nieaktualizowania starego sprzętu jest wiele… 1. Producenci nie udostępniają nowszych sterowników dla starych komponentów bo nie mają takiego obowiązku a, co za tym idzie iż potencjalnie mogą pojawić się problemy z Windows 11. Poza tym producenci komponentów takich jak amd,Intel, NVidia, producenci płyt głównych mają mnóstwo modeli swoich komponentów na przestrzeni wielu lat - gdyby mieli wspierać tak stary sprzęt to byłoby czasochłonne, kosztowne i prawdopodobnie ucierpiałaby na tym jakość oprogramowania na nowszych komponentach. Podobnie zresztą jest do tej pory z smartfonami z systemem android. Jest dużo modeli i brakłoby by rąk by aktualizować stary telefon i jednocześnie aktualizować nowy telefon utrzymując przy tym jakość. Inna sytuacja jest z Apple - ma mało modeli, dużo pieniędzy bierze i jest w stanie aktualizować do nowszych wersji systemu bo nie ma pierdyliard różnych komponentów i z reguły różnice miedzy komponentami nie są bardzo duże. 2. Związku z punktem 1 tylko Microsoft może coś aktualizować ale tego nie zrobi z tych samych powodów co powyżej + optymalizacja kodu. Do tego dochodzi jeszcze prawo- w UE jest nacisk na RODO. Jak z firmy wyciekną dane osobowe to oberwie Microsoft za niezapewnienie bezpieczeństwa systemu więc co najlepiej zrobić? Zablokować a, wtedy przy okazji komputery nie będą/lub będzie w małych ilościach wysyłać obowiązkowe dane diagnostyczne które ze starych komputerów nie są mu potrzebne. 3. Bezpieczeństwo- to że ktoś zainstaluje Windows 11 na niewspieranym sprzęcie i otrzymuje aktualizację systemu z Windows Update to nie znaczy że jest bezpieczny z powodu punktu pierwszego. Luki w procesorach umożliwiające pełny dostęp do poziomu administratora Wam coś mówi? WannaCry coś Wam mówi? Do tego jeszcze dochodzi potencjalnie łatwiejsze utworzenie botnetu. Pierwszy głupi przykład na własnej skórze - mam Lenovo Thinkcentre M710q z procesorem intel core i3 7100T. Jest na nim świeżą instalację windows 11, Linux Ubuntu 24.04 oraz home assistant. I co? Ano Windows 11 podczas ponownego uruchomienia w celu instalacji aktualizacji długo się mielił i potem wyskoczył błąd, na szczęście tylko raz. Nie wszystkie sterowniki zainstalował bo producent nie udostępnił nowszych sterowników a, sterowniki na Windows 10 nie chcą się instalować na 11tce. Mało tego… Linux mnie zaskoczył aktualizacją microcodu w celu załatania CVE z 2024, gdzie luki umożliwiały przejęcie konta administratora a, Windows 11 w tej sprawie cisza… Zwyczajnie na świecie utrzymanie systemu Windows 11 na starym sprzęcie jest czasochłonne i nieekonomiczne
Tylko czy kupowanie nowego komputera po to aby w pełni wykorzystać możliwości systemu i sprzętu ( a właściwie gdy jest się do tego zmuszanym przez producenta systemu i oprogramowania) jest aby na pewno ekonomiczne, zwłaszcza ,że taką operację trzeba będzie powtórzyć , gdy nowy system przestanie być wspierany i pojawi się jego kolejna wersja ?Co do wymienionych punktów ,istnieją sytuacje gdzie 1.system nie jest podpięty do internetu , bo nie ma takiej potrzeby, i jest podpięty tylko do sieci wewnętrznej danej instytucji .2 oprogramowanie istnieje tylko w wersjach dla starych niewspiweanych już ststemòw. W mojej przychodni , w laboratorium wciąż używają softu chodzącego na Windows 98 i nie jest to odosobniony przypadek :)
I dlatego dalej siedzą na 40 letniej architekturze x86. Dużo napisałeś, ale generalnie to jest bez sensu, skoro i tak dalej bazują na x86. Te argumenty miałyby sens, jakby odcięli się od x86 na rzecz ARM.
8 było tak chujowe że kalkulator i inne aplikacje (w tym store) mi się kilkukrotnie posypały, mimo kilku reinstalacji. 8.1 Naprawiło to, dłużej wytrzymało ale i tak się posypał.
Każdy system po Windows 7 to badziew ale z W10 czy z Server 2019/2022 da sie jakoś korzystać. Czemu tak uważam bo robiłem testy jak system zachowuję się pod pelnym obciążeniem i z wysokim priorytetem.
Pamiętam te zachęty do przejścia z 7 na 10.. chyba jeszcze przy okazji przez 8. Tak zachęcał, że całkiem mi system popsuł. Pisałem o tym nie raz. Może trzeba było jednak jakoś przywrócić ustawienia fabryczne, bez reinstalacji (msdn aa) przy padającym systemie. Nawet już nie wiem czy była taka opcja. Niemniej nie rozumiem "reklamowania" możliwości aktualizacji z 10 na 11 na niewspieranym sprzęcie. Choć jeszcze nie tak natarczywie jak poprzednio było. To trochę tak jakby AMD robił reklamę sterowników, dla użytkowników mających nVidię ;) Dziwny przykład :D Ja tam po części mam wspierany sprzęt. Cpu i5 10400f, z490, 3060ti... ale system na mbr :D Kiedyś robiłem próbę przejścia na gpt i jakoś mi nie załapało w biosie secureboot - nie załączał się czy coś i nie ładowało. A może nie podpiąłem odpowiedniego dysku, którego trzeba było ponownie ustawić po zmianach. Po dwóch latach skleroza tylko pamięta. Do tego aktualizacja lipcowa coś mi psuje system i restartuje explorer.exe. Czasem stawało się to uciążliwe. Nakładka z iso czerwcowego naprawiało bez nowego update. Ale problem się powtarzał. Może trzeba było tylko aktualizację blokować. Wyłączenie winupdate nie pomagało i musiałem odroczyć na tą chwilę. Ja odwlekam przejście na 11 bo brakuje w taskbarze quick luncha i pewnie kilka innych rzeczy. I nie wiem czy idealnym wyjściem jest instalowanie explorer patchera lub innych "retro" barów. Może to jedyne wyjście.
Na szczęście mnie ten problem nie dotyczy, bo nie mam 11 na żadnym komputerze i nie planuję mieć. Za to na jednym laptopie mam Win 10, na drugim Win 8 a na starym PC mam nadal Win 7 i nawet XP jako drugi. Tak więc M$ może mnie cmoknąć prosto w sam czubek... wiadomo czego. 😆
Może być taki problem, że starsze wersje Windows mogą być zablokowane. Miałem kiedyś legalny program do obróbki Video i został zablokowany. To był program Video Studio X4 PRO.
@@XYZ.2023. Nie ma takiego programu, którego nie da się zastąpić innym. Tak więc nie widzę w tym żadnego problemu. A gdyby producenci oprogramowania zakończyli wsparcie dla starszych systemów, to od razu ponieśliby przez to bardzo wymierne straty finansowe - scenariusz niezwykle mało prawdopodobny.
Jak by MS chciał na prawdę wyciąć stare CPU to napisał by kod tak że nawet Win11 by nie wstało na nie wspieranym CPU. Tak samo uceglał by lewe klucze z Aledrogo. Ale jak widać bardziej opłaca im się robić takie bieda zabezpieczenia po to żeby user dalej korzystał z MS a nie szukał alternatywy. Skoro Rufusem da się wszystko obejść obstawiam że to co MS robi to przygotowanie gruntu pod coś innego np. pod Win12 gdzie TPM 2.0 będzie wymagany.
Witam planuje zainstalowac windowsa i ostatnio spotkałem sie z tematem że windows moze byc wpisany w plyte główna komputera i nie trzeba go aktywowac. Jestem zielony w tym temacie prosze o jakąs podpowiedz , kiedy tak sie dzieje . pozdrawiam
Ja ta nie wiem, jakiś czas temu próbowałem zainstalować 11-kę na desktopie HP Elite (z procesorem na pewno nie wspieranym) i nie dało się, parę dni temu, przez przypadek odpaliłem instalkę 11 na tym samy kompie i cud, poszło bez żadnego warna! Coś mi się tu nie zgadza, ale ze względu na brak innych egzemplarzy nie jestem w stanie zweryfikować, czy to przypadek przy prawidłowość. Obecnie jest kilka sposobów na instalacje WIN11 na starszych kompach i nie sądzę aby MikroProsie było w stanie przyblokować ich działanie, zobaczymy.
Problem z koniecznością wymiany sprzętu może być spowodowany przez aktualizację oprogramowania firm trzecich którego najnowsza aktualizacja będzie wymagała jako minimum systemu W11 lub wyższego, a jakaś potrzebna mi funkcjonalność wymaga najnowszej wersji. Wszystko można tłumaczyć względami bezpieczeństwa Twojego i twoich danych - na bezpieczeństwie swoim i dzieci chcesz skąpcu oszczędzać?
Chodzi głównie o dojenie baranów z ich kasy ale nie sadze żeby miliony jak nie miliardy maszyn poszły na śmietnik. Może ktoś w końcu sięgnie do jądra tego OS i uniemożliwi ograniczenia i nakazy monopolisty imperatora. Mam nadzieje. Ciekawe czy LX wzrośnie ?
M$ wydając 10 z wsparciem do 2025 roku jasno określił jakie ma wymaganie sprzęt i tyle. Wydając 11 też. Ludzie maja wybór, nowe bezpieczniejsze na nowym sprzęcie czy 10 na starym, lub po złości też na nowym, bo 11 "szpieguje" bardziej. Poza tym mają pokręcone trochę podejście, ale nie popełniają błędu Vista Ready w tym przypadku. Każdy producent chce się odciąć od starszych technologii jak to też się dzieje w przypadku telefonów. Z samochodami jest inaczej? pozdrawiam serdecznie;)
Odpowiedź jest prosta będą płatne aktualizacje.Masz starszy system zapłacisz więcej.Win 11 przez 2 lata będzie bezpłatny to przygotowanie na nowy sprzęt.Po tym czasie będzie płatny ale mniej niż do starszych systemów.Skończyły się czasy darmochy.Taka jest moja teoria.
Nikt nie będzie tego robił, to wam mogę zagwarantować. Od lat mam wyłączony Win Update, dobry pakiet antywirusowy i 0 infekcji. Kolejne aktualizacje Microsyfu przynoszą jedynie problemy i moim zdaniem nie są nikomu do niczego potrzebne.
Mam nowy sprzęt (styczeń 2024) i z Win 11 korzystałem jakieś 30min po czym wróciłem do 10 Odrzucił mnie na samym początku i teraz dopóki będę mógł to zostaję przy 10
Tak i od tej pory twoje życie zacznie się składać z ciągłego rozwiązywania problemów,no chyba że korzystasz tylko z przeglądarki i notatnika albo weksela
@@mndfckp2973 e tam. To nie jest rok 2000. Czasem pojawiają się jakieś bugi ale bez przesady. Ubuntu, Fedora, Mint czy Manjaro działają bardzo stabilnie
Marketing: mamy złe statystyki bezpieczeństwa, tech: ale większość to ataki na niezabezpieczony sprzęt, marketing: czemu pozwalamy na niebezpiczny sprzęt?
Wszystko da się obejść i doskonale o tym wiadomo, więc niech ms nie straszy bo zwyczajnie straci tylko klientów którzy przejdą na inny system, sam sobie podcina gałąź na której siedzi.
Microsoft ma w dupie zwykłego Kowalskiego i jego domowy PC, dla nich to grosze, zarabiają o wiele większą kasę na innych klientach i tematach, a wy myślicie że oni się przejmują że Janek z Polski ma gdzieś spiraconego/zhakowanego winka w domu😂
@mndfckp2973 A zwykły Kowalski nawet jesli zhakuje, spiraci, przejdzie na linuksa to nadal ma w d... Ze przewalone beda pieniadze z podatkow na te fajerwerki.
Korporacje już dawno doszły do wniosku, że czasami lepiej współpracować niż rywalizować. W świecie ułatwionego dostępu do informacji, daje to nieograniczone możliwości oszukiwania klientów i drenowania ich kieszeni. ;-) Czy AMD nie współpracuje z Intel, NVIDIA i niezliczoną ilością innych firm. Tak współpracuje bo pozwala to maksymalizować zyski. Zyski to podstawa biznesu odartego z moralności, etyki. Marketing...Jak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu...Jeżeli ktoś długo prowadzi jakąś działalność dochodową pewnie rozumie o co chodzi. Jak jesteśmy robieni przez korporacje. Jak postęp technologiczny zamiast ułatwiać nam życie zaczyna nas ograniczać... ;-)
Wystarczy popatrzeć kto jest współudziałowcem Intela, AMD czy Nvidia. No i pozostałych wielkich globalnych firm... Pewnie Blackrock i Vanguard... To wiele mówi o porozumieniu przeciwko konsumentom.
Nie tylko usunąl Defendera i zrobil go platnego z Office360 , ingeruje w instalacje programow i gier z plikow exe ,iso itd co jest ograniczeniem wolnosci uzytkownika .
HP 9470m i7 3th gen 16 GB RAM: 15 min - research w sieci w tym 12 na kopiowanie spreparowanego obrazu instalacyjnego (iso Win 11 ze strony MS) na USB, kolejne kilkanaście minut na instalację (dysk mSATA) i restarty dla sterowników. Po usunięciu śmieci, działa całkiem sprawnie. Done. Pendrive z obrazem odpalany również na starawym HP Elitebook z i7 pierwszej generacji - ale to już sztuka dla sztuki, 8 GB RAM, odpalił, ale żal było patrzeć jak się męczy i dobiłem ;)
Wiosną 2023 zaktualizowałem legalny, aktywowany Windows 10 Home do Windows 11 Home na niewspieranym CPU. W tym celu skorzystałem z obejścia zaproponowanego przez Pawła z kanału TechmaniacHD. Po aktualizacji znalazłem jeden problem: instalacja udostępnionej w Win 11 Home (sieć lokalna) drukarki podłączonej przez USB. Drukarka nie chce się łączyć i instalować na komputerach wyposażonych w Windows 10 (także Win 7).
Jest jak najbardziej logiczne, system Windows jest programowany, i często przy programowaniu nie są obsługiwane pewne sprawy sprzętowe. Jak nie wiesz czemu to napisz prośbę o uzasadnienie do samego Microsoft, może ci to szczegółowo wytłumaczą. Sprzęt idzie do przodu i nie opłaca się utrzymywać w programowaniu wstecznej kompatybilności ze starymi dziurawymi gratami,to kosztuje i to dużo
Szykuje się z Microsoftem nowa awantura większa nawet, niż ta obecna z Intelem. Kupiłem nowy laptop na kilka "tysia", bo stary nie wspierał Windows 11, a wsparcie dla Windows 10 miało się skończyć. Potem zainstalowałem Windows 11 na starym lapku, bo okazało się, że jednak można, więc już teraz Microsoft OKŁAMAŁ miliony użytkowników. No i teraz te moje kilka "tysia" na nowy laptop razy te miliony użytkowników, to wyjdą miliony i miliardy - już tylko dobrzy prawnicy potrzebni i rówież Microsoft "leży i kwiczy" (lepiej niż Intel).
ja mysle ze odciecie sie od starych procesorow jest podyktowane odcieciem sie od wsparcia, sterownikow, mikrokodow itp, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase ;) w branzy jest to popularny zabieg jak sam wspomniales android, ios, macos, apple praktycznie od poczatku robi spore ograniczenia co do aktualizacji do nowego systemu...
A czy jest jakaś opcja, żeby kupić legalnie np. używanego Windowsa 10? Bo z tego co wiem, to te wszystkie klucze do Windowsa sprzedawane w internecie, to jest pic na wodę.
Ja w życiu bym nie wymienił sprzętu ze względu na system, ale bylem już zmuszony instalować nowszy system na nowym sprzęcie który nie wspierał poprzedniego. I wydaje mi się że na tym bazują.
Ten problem sprawia wrażenie bardzo rozdmuchanego. Mój komputer ma ładnych kilka lat i posiada moduł TPM2.0. Co do laptopów, to jak się popatrzy po sklepach, to większość jest już sprzedawana z windowsem 11. Całe szczęście raz na jakiś czas spotyka się komputery bez systemu. Zawsze to pięć stówek w kieszeni 🙂
Jeszcze lepiej, jaki sens będzie miał komputer kiedy Windows stanie się systemem abonamentowym? To co mam komuś płacić abonament (haracz), żeby uruchomił mi się komputer. Dla mnie w tym momencie skończy się era PC, bo komputer nie będzie już Personal Computer.
@@Аняна Tak tylko system operacyjny determinuje w dużym stopniu resztę. Bo co z tego że mogę przejść na Linuxa, skoro na tego Linuxa nie ma pewnych narzędzi potrzebnych mi o pracy, no bo producent danych urządzeń czy narzędzi ma soft tylko na WINa. Do puki kompa używamy do grania, Youtubowania i Netflixa nie ma problemu, możemy i na Androidzie to postawić. Ale jeżeli wychodzimy poza to sprawa nie jest już prosta i oczywista.
Witam. Łącze fakty... PS. Linuxy już chodzą na starych nEtbook-ach od lat. Nie pamiętam gdzie wyczytałem, ale źródło powołało się na tekst ze stron Microsoft-u (z ich konferencji notka) lub ich konferencję, że Win10 ma mieć wsparcie przedłużone do 2030r.. Nieoficjalnie, że jest niestabilny Win11 jeszcze jakby chcieli. Win10 ma/miał datę wsparcia określoną na dzień nauczyciela w październiku 2025r. Win11 będzie możliwy do zainstalowania od lapków od generacji Inteli 8ej (wspomniałeś zabezpieczenie ... 2.0). Win10 działa na sprzętach od generacji urządzeń, które wychodziły z Win7 (przecież jest upgrade z 7ek na 10ki) - więc od urządzeń z przełomu 2009/2010 przynajmniej (generalnie od 1szych 64-bitowych urządzeń powyżej 4GB RAM-u, a nie 32-bitowych do max 4GB RAM-u). AI będzie potrzebować więcej RAM-u (dla naszego "bezpieczeństwa"😂 - ŚLEDZENIA NAS😢). Ogłaszane było to na targach, że AI będzie "zabierać" cześć RAM-u na własne potrzeby. Dlatego te nowe typy pamięci RAM (pod AI/"bezpieczeństwo")). Microsoft nie chce stracić klientów na Win10, ale chcę zmuszać do nowego systemu (znamy te podchody ich). ALE... Jeśli nie chodzi o kasę (ale głównie też), to chodzi o kontrolę nad ludźmi. By nie stracić tych, których się ma na starych systemach, ale niejako zmusić do nowych systemów. Ludzie potrafią poznawać dogłębniej stare systemy i wnikać do potrzebnych danych oraz potrafią bardziej wyłączać systemy podglądania i kontroli nas (powylaczasz i poprzestawiasz w systemie i w Google coś, a automatyczny upgrade Ci przywróci ustawienia wcześniejsze lub takie jakie oni chcą [Microsoft i Google]). Więc Microsoft i Google chcą bardziej wiedzy o klientach i ich kontrolować (bardziej na tym im zależy na dłuższą metę), niż zabić system Win10 i naciskać na Win11. Ja od razu zapowiadam, że Linux już na starych nEtbook-ach chodzi do powszechnych rzeczy jak Internet, filmy, dokumenty, ect. Więc jak uprą się w Microsofcie na Win11, to nie przejdę na Win11, tylko na Linux-a. A polscy informatycy ma całym świecie wiedzą jak i co grzebać na Linux-ach i nie tylko, więc będziemy mieli swój Polski system ze wsparciem programów darmowych jakie są w urzędach w Polsce nieWindows-owe. Myślę, że Świat dąży do uwiązania ludzi w ciągłe subskrybcje - nic darmowego. Ja tak to widzę przynajmniej. ;) Zdrowia i powodzenia... Pozdro. Przemo (1979)
Moim zdaniem ta teoria spiskowa o porozumieniu pomiędzy Microsoftem, a Intelem i/lub AMD nie jest taka nieprawdopodobna. W październiku 2025 roku kończy się darmowe wsparcie dla Windows 10, a ludzie są straszeni że użytkowanie niewspieranego systemu jest bardzo nieodpowiedzialne. To może popychać użytkowników Win10 do upgrade'u. Nie trzeba przecież od razu kupować całego nowego komputera, ktoś może dać się np. przekonać do wymiany płyty głównej i procesora, przy zachowaniu ramu, karty graficznej i reszty. Co do alternatyw dla przesiadki na windowsa 11, to jakimś sposobem jest ponoć korzystanie z usług 0patch. Można jeszcze płacić Microsoftowi za kolejne aktualizacje do "dziesiątki" lub przesiąść się na Linuxa (Mint jest windows-like'owy, zainstalowałem na starym laptopie i fajnie chodzi, ale na razie króciutko korzystam, więc ciężko się rozpisywać), ale to wiadomo.
Foliarsko odpowiem tak, chyba się mylisz bo ludzie kupują co raz to nowszą kartę graficzną po to aby sobie pograć w gry gdzie mają 20 klatek więcej ... tak samo z windowsem: moda, gierki lepiej działają o 2 klatki więcej wykazują na win11 w stosunku do win10, no i wycofanie wsparcia technicznego i aktualizacji do win10 będzie powodem kupna nowego kompa, no i ta sztuczna intyligencja ładowana jest w każdy aspekt obsługi komputera, nowy sprzęt będzie to wspierał , mniej prądu będzie zużywał ...
Microsoft wspiera mocno usługę Copilot, która ma być bardzo ważnym elementem usługi o nazwie Windows 11, bo firma od dawna mówi, że Windows ma być przede wszystkim usługą. Copilot wraz z dodatkami wymaga ogromnych mocy obliczeniowych. Dlatego wymuszanie wymiany sprzętu ma dla nich duże znaczenie. Być może nie przełoży się to na szybki wzrost kupowania nowych komputerów, ale z biegiem czasu kto wie. W Microsoft bardzo w to widać wierzą.
A co w takim razie z Win 11 LTSC wypuszczonym przez samo Microsoft? A ponoć to system z wywalonymi rzeczami takimi jak bloatware, AI czy innymi podobnymi zapychaczami. No i działa na starszych procesorach.
technokracja polecam Linux Mint 22 to ja decyduje co jest instalowane i kto ma dostęp do mojego komputera. Benek pls zrób film co w licencji windowsa tam piszą moze jakiejś części ludzi otworzą się oczy. polecam
Kurde Byku, nie będę czytał licencji Windy, przecież to jest spora książka, a zrobić o tym później film to jest już w ogóle masakra :P a Minta właśnie mam ochotę sobie potestować :D
@@Technokratadołączam się do prośby o rzetelne przygotowanie do wyjaśnienia licencji Windowsa, może niektórzy przestaną foliować o niecnych zachciankach Microsoft'u co do szpiegowania i wykradania NASZYCH DANYCH 😂
Obchodziłem zabezpieczenia i powiem tak jest to łatwe a błędy są identyczne zarówno na wspieranym jaki i niewspieranym sprzęcie. Ja też się zastanawiam po co te "zabezpieczanie" istnieją.
Jedyną logiką korporacji są pieniądze. Money, money, money... Za aktualizację 10 do 11 nie ma kasy. Kasa jest tylko z licencji na nowych komputerach. Czyli wszystko w temacie EDIT w11 23h2v2 wchodzi bez problemów (zainstalowane na hp7800sff Q9400 8GB RAM SSD bez uefi - stary bios)
Nie, Microsoft zablokowal tylko jedna z wielu opcji na instalacje systemu na niewspieranych systemach. jak juz o czyms mowicie to robcie jakis dobry research
Odpowiedź jest bardzo prosta. Wszystkie firmy które mają RODO muszą mieć system wspierany przez producenta. I wszystkie do października 2025 muszą wymienić po tej decyzji Microsoftu komputery na Windowsa 11.
Podoba mi się, że Microsoft nie wspiera w Windows 11 procesora Intel Xeon E5-2690-V4, a wspiera procesory o wiele słabsze z o wiele mniejszą ilością rdzeni. To ma kurwa zajebisty sens.
Po pierwsze i tak Microshit tego nie zdoła zablokować i tak to obejdę, po drugie pamiętajmy, że to jest sztuczne blokowanie instalacji systemu przez jakiś tpm 2.0 którego brak kompletnie nie wpływa na działanie systemu.
wystarczy instalować z obrazu ISO pobranym ze strony Microsofta jednak z wiersza poleceń jako admin wybierając produkt server. Instaluje bez TPM 2.0 i Secure Boot i konta Microsofta, wszystko działa i aktualizuje zachowując pliki, ustawienia i posiadaną wersję wina z aktywacją. ( nazwa dysku ISO literowa np. E: \ sources> setupprep.exe /product server ) nie trzeba nic kombinować, zmieniać ect.
Podobno ktoś przerobił instalator windows 11 tak żeby się dało zainstalować na 64 bitowej wersji xp ale na słabych komputerach lagowało podczas użytkowania *[TYLKO LEGENDA]*
Ja tu widze potencjał na biznes dla pryszczatych nerdow. Elektrosmieci pozyskane za grosze i instalacja na nich tych kastrowanych windowsow albo user friendly linuksow i jazda z tym na olx😄
generalnie gardzę ludzmi, dzielących innych na foliarzy i tych normalnych, poprawnych, normalnych i antyszczepionkowców jak nie daj boże ktoś pomyśli sam. temat sam w sobie mało istotny bo jako foliarz antyszczepionkowiec od 20 lat linuxowiec opensourcowiec stosuję jednak po prostu debiana i ubuntu zależnie do potrzeby. ale zajrzałem z ciekawości. mniej oceniaj innych, poza tym czemu nie, posłucham czasem.
Wątpię, żeby ktoś kto ma niewspierający hardware miał kupioną licencję (za pełną kwotę), no i dodatkowo to nie jest tak, że jak już jest Winda na kompie to przestanie działać, po prostu nie będzie się dało na nowym kompie instalować a na takim na którym już jest to pewnie będzie na spokojnie działać :)
![Eminem - Fuel (Shady Edition) feat. Westside Boogie & GRIP [Official Audio]](http://i.ytimg.com/vi/k1OquBida9s/mqdefault.jpg)
I to jest właśnie ta ekologia, dbanie o środowisko przez wielkie korporacje... Tu nie chodzi o żadną ekologię, tylko, o kasę i żebyś był zależny od wielmożnych panów którzy chcą być nowoczesnymi królami, i mieć swoich niewolników. Nie dajmy się tej patologii.
uda im się bo ludzie to kupują
@@kilimandzaro555 Bo każdy Windows ma większe wymagania od poprzednich wersji a Kowalski wciąż jeszcze ,,wyślij" tak ,,Komputer = Windows" i kupi komputer z zainstalowanym Windowsem.
@@XYZ-xm1ew a może to Ty powielasz mity z czasów przesiadki 98 na XP. kiedyś ktoś robił testy 10/11 na laptopach z około 2010 i działały lepiej niż win7. to jest sztuczna blokada i nie ma co tego bronić.
@@kilimandzaro555 Wszystko ,zależy co rozumiesz pod pojęciem ,,lepiej" ,aczkolwiek to ,że każdy ,,nowy" Windows ma większe wymagania od poprzednika jest faktem , jak i to że hardware jest też wydajniejszy.Wiec na ile ,,lepiej" jest kwestią hardware , a na ile systemu potrafiącego wydajniej obsłużyć sprzed , przy jednocześnie większych zasobozernosciach zasobów i jednocześnie większych zasobach może być kwestią dyskusyjną.Dobrze wiemy ,że aby przyspieszyć komputer wystarczy dodać mu więcej ramu w kościach.
@@XYZ-xm1ew i co powiem że np moj pc na intelu 11 generacji jest tak chujowy że spełnia wymagań W11
Nie szarżowałbym tak z tym foliarstwem, po 7 dawkach za chwilę znowu będziemy nosić maseczki i nie wejdziemy do lasu.
Może producenci sprzętu płacą microsoftowi by blokował instalacje na starszym sprzęcie by zmusić ludzi do kupna nowego sprzętu. Zawsze chodzi o pieniądze.
Tak, chodzi też o ogromne pieniądze wydawane na utrzymanie oprogramowania na stare rupcie
Ewidentnie zachęcają mnie do przejścia na linuksa. Microsoft zawsze miał tą polityke absurdalną.
Jestem za Linux-em.😊
Po prostu nie liczą się z pojedynczym klientem ich softu, bo nie muszą, skoro rządy mogą im zagranantować zysk w takich dziedzinach jak administracja, podatnik i tak za to zapłaci , a Kowalski i tak kupi komputer z ,,jedynie słusznym system".
Jest już kilka dystrybucji Linuxa skierowanych właśnie na takich użytkowników. Polecam zacząć od ZorinOS, który wygląda nawet jak Win7
@@mil3k Ja używałem swojego czasu RedHeat-a i serwerowego ;)
Ta i dwa dni później całą ferajna z darkwebu chasa ci po kompie. Open source to open source, kto chce ogląda źródła, white box, wszystko jak obejść zabezpieczenia na talerzu
Kupujesz kompa, instalujesz Windę 11 i odpowiedz sobie na pytanie - czy jest to jeszcze Twój komputer, czy już należy on do Microsoftu. Swoją drogą, cokolwiek Miki wprowadzi to da się to obejść. Czytając tych którzy komentują mój post - pozwolę sobie doprecyzować o co chodzi:
1) Kontrola nad systemem z poziomu użytkownika nie przypomina już typowego zarządzania administracyjnego, a jest spychana do roli samego użytkownika - czyli nie do końca sami zarządzacie własnym komputerem, no chyba że cały czas pracujecie poza siecią - nie chcę siać paniki, a sobie nie robić problemów w związku z czym nie będę punktował jawnych i ukrytych mechanizmów w systemie windows, które to robią.
2) Licencja - fajne słowo, pozwala ona na bardzo wiele. Kupując system, możecie go używać, przyglądać się na niego (jak się wam podoba - mi akurat średnio, ale używam sobie ;))) ), ale w żadnym wypadku nie jesteście właścicielami tego za co zapłaciliście. Co oznacza że Misie mogą sobie z waszym systemem zrobić co im się żywnie podoba, a jako że jest on zainstalowany na waszym komputerze - to ...... reszta jest chyba jasna.
3) No i kolejna kwestia dyskusyjna, dotyczy nie tylko waszych danych osobowych (które to wielu tak wspaniałomyślnie rozdaje w sieci na lewo i prawo), ale o wasze własności intelektualne, które sami naskrobaliście w pocie czoła i które są na waszym komputerze, ale nieopatrznie daliście do nich dostęp w sieci - i od razu mówię, nie chodzi o to że udostępniacie je, ale o to że dokumenty te nie zostały przez was zabezpieczone, tak żeby główny admin systemu "Misio" nie miał do nich dostępu, bo jeżeli nie to nie macie nad tym kontroli - (radzę sobie poczytać dokładniej to i owo na temat przepisów z tym związanych z wykorzystaniem treści oraz licencjami oprogramowania, bo możecie się bardzo zdziwić).
4) Jest jeszcze kwestia zbierania wszelkich danych na temat działania użytkownika w samym systemie operacyjnym, jak i tego co robi w sieci - Miśki tłumaczą to tzw dbałością o produkt, ale ile się przy tym o was dowiedzą i co najważniejsze co z pozyskaną wiedzą zrobią.
Pozostałych kwestii poruszać nie będę, bo nie jest to - jak to się mówi rozmowa na telefon, a poza tym wielu ludzi lubi żyć w błogiej nieświadomości, więc nie będę serwował im koszmarów.
I w tym wszystkim nie chodzi o to co i ile ktoś sprzedał (kart, procków, gier, czy systemów), ale o to jak duży ma dana firma wpływ na rynek poprzez kontrolę komputerów użytkowników i pośrednio ich samych.
No a czyj ma być? Chodzi tylko o brak możliwości instalowania systemu na starym komputerze, który nie spełnia minimalnych wymagań. Komputer jest dalej twój, instalujesz dostosowany do niego system. Masz odpowiednią specyfikację to dalej będzie działał windows 11, a jak twój sprzęt od samego początku nie spełniał tych wymagań, to była tylko kwestia czasu, kiedy przestanie współpracować z kolejnym update'em.
@@arkadiuszsuch9885Widzę ,że nie zrozumiałeś pytania i nie wiesz o co w tym wszystkim chodzi.A chodzi tak naprawde o twoje dane , którymi dzielisz się z M$ bez swojej wiedzy. Komputer jest Twój , ale system już nie bo , bo licencje M$ są tak skonstruowane , że system zawsze nateży do m$ , a Ty nabywasz tylko prawo do jego używania i to na określonych zasadach.
@@XYZ-xm1ew to masz rację, nie zrozumiałem twojego pytania, bo w twojej wypowiedzi nie widzę szczególnej różnicy między win10 a win11 i nic o zbieraniu danych. Rozumiem, że to było na zasadzie działania kobiet i słynnego "domyśl się'? :) , Filmik dotyczył czegoś innego i to skomentowałeś, więc moja odpowiedź dotyczyła tego, a nie tego, co tam sobie w głowie wymyśliłeś, ale się nie podzieliłeś z tym :)
@@arkadiuszsuch9885Chyba jesteś jedyny w tym wątku, który nie zrozumiał co OP napisał.
@@mil3k @arkadiuszsuch jeszcze pomylil nazwy uzytkownika i wzial ROBI z XYZ za to samo :) Wiec nic dziwnego, ze Pan arkadiusz nie wie, ze Win11 domyslnie szpieguje uzytkownikow i przesyla dane do Microsoft oraz setki innych firm. System, w ktorym produktem jest nie system a uzytkownik.
nie rozumiesz co sie dzieje (jak sam powiedziales), bo wlasnie odrzucasz foliarska czapeczke.
Jakbys nie odrzucal, to od razu wszystko by sie wyjasnilo i kliknelo w glowie. Windows 10 za chwile przestanie byc wspierany, pozostanie juz tylkko windows 11, nie mowiac juz o starszych windowsach. Wiec oczywiste jest, ze osoby/firmy ze starszymi komputerami BEDA MUSIALY kupic nowy sprzet zeby po prostu moc uzywac komputera. Do tej pory wystarczylo dolozyc troche ramu, moze wrzucic SSD, i mozna bylo na windows 10 pracowac nawet na 20-25 letnim kompie. Wolno bo wolno, ale da rade. Nie kazdy zna sie na tyle zeby sobie instalowac np. Linuxa, juz nie mowiac o uzywaniu tych innych systemow, znajomosci oprogramowania itd itp, wrecz bym powiedzial ze to jest moze 0.1% uzytkownikow PC. Reszta BEDZIE MUSIALA kupic nowy komputer.zeby uzywac Windowsa, a Windows ma ile procent rynku, z 80%? Zyla zlota, to juz nawet nie sa miliardy, pewnie mowimy o bilionach.
Jak dla mnie jest to oczywista zmowa pomiedzy MS a producentami sprzetu.
Juz nie mowiac o oprogramowaniu szpiegujacym uzytkownika, kamerkach, nasluchac itd itp instalowanych w nowych kompach, czego w starych raczej nie bylo.
Kasa, pelna kontrola nad uzytkownikiem i inwigilacja. Krok po kroku przesuwaja ta granice, ta historia z Windows 11 jest tylko kolejnym puzlem w tej ukladance.
No ale oczywiscie to tylko foliarska teoria spiskowa, przeciez wiadomo, ze megakorporacje sa uczciwe, transparentne, i dzialaja w interesie uzytkownikow, a instytucje nadzorujace ich dzialalnosc nie sa przekupione, i na pewno takie spiski by od razu wylapywaly i zwalczaly.
dla microsoftu juz wystarczajacym zyskiem jest to ze nie beda musiec wspierac starego sprzetu. Oszczednosc na testach, weryfikacji, kompatybilnosci it'd. Nawet bez manipulacji rynkowych "ujednolicenie" rynku i porzucenie wsparcia systemow bez okreslonych zestawow instrukcji to zysk finansowy dla m$ bo ma mniej pracy. Jest to zysk ze wszystkich mozliwych stron, a dominacja rynku pozwala I'm pominac ryzyko odwrocenia sie uzytkownikow od platformy. Brak wad, same zalety finansowe.
80% ale w jakiej sferze bo serwerowej na pewni nie
Jakie oprogramowanie szpiegujace? 😅
Przeciez mozesz zobaczyc po ruchu sieciowym ze nic takiego nie leci 😅
A jak Ci zalezy to blokujesz niektore uslugi na windzie i zaden ruch do MS nie leci
Ja mentalnie już od pewnego czasu wypisałem się z przywiązania do MS. Mam jeszcze stacjonarny z windows 10, który jak stanie się problematyczny z powodu braku wsparcia to instaluje opensuse z KDE i pokazuje środkowy palec MS. Może z Win 12 się ogarną. Windowsa 11 po prostu nie zamierzam u siebie mieć.
Microsoft powinien dostać miliardowe kary za niszczenie sprawnych komputerów i produkcję złomu elektronicznego. Ziemia płonie bo Microsoft ją podpala.
Według rozporządzenia z ministerstwa (jakiego to teraz nie przytoczę) to chyba urzędy i publiczne placówki edukacyjne muszą do października 2025roku przejść wyłącznie na windows 11 i chyba tylko wersji PRO z względu wygaśnięcia wspierania zabezpieczeń win 10. Teraz zakładając że większość komputerów w takim uniwersytecie to windows 7/8 i 10 z czego prawie każdy komp nie spełnia wymagań windows 11 to taka uczelnia musi wydać pełno pieniędzy na modernizację sprzętu i systemów. Przetargi na sprzęt są z ceną wyższą niż tą w normalnych sklepach. Są też sprzęty np. medyczne itp. które mają oprogramowanie na win 7 tylko i teraz taki sprzęt musi być odpinany od sieci z względu na bezpieczeństwo. Więc te ograniczenia sprzętowe microsoftu jak najbardziej przyczyniają się do bogacenia firm produkujących sprzęt komputerowy.
i to jest to działanie biznesowe micros. - najpierw zachęta potem monetyzacja
Sprzęty medyczne na Windows 7? 2 lata temu naprawiałem komputer sterujący generatorem na... Windows NT 4.0. A widziałem kilka lat temu tomograf z aplikacją sterująca pracującą pod DOSem (tak, w trybie tekstowym), choć to akurat było u weterynarza. Kilka lat temu musiałem kombinować na maszynie CNC z odpaleniem myszki (bo padl ekran dotykowy) pod Windows 95
Będą wały na sprzęcie jak nic.
Mocny argument nie wątpię że prawdziwy
Ja nie rozumiem dlaczego jeszcze wszystkie instytucje państwowe nie działają na Liniach. Najlepiej jakiejś polskiej dystrybucji.
Od 4 miesięcy przeniosłem się na linuxa. I nie żałuję strony nie wiedzą jakie reklamy mi przypisać w dodatku mam znacznie mniej reklam. Pozatym w użytkowaniu po odkryciu i nauczeniu się nowych programów open-source nie wiedzę różnicy w użytkowaniu. W dodatku z swoim systemem mogę zrobić co chce. Każdy ma wybór ja wybieram linuxa.
Po 4 miesiącach to ty pewnie hacker jesteś
Od lat korzystam w domu z Windows, Linux i Mac OS i nie widzę żadnej różnicy w ilości reklam na stronach.
A to, że nie wiedzą, jak Ci reklamy targetować, to raczej wada, a nie zaleta.
zainstaluj sobie adblock do przeglądarki nie będziesz miał reklam za darmo :)
No nie bardzo co chcesz !!! Ja od wielu lat nie umiem pozbyć się halsowania na każdym kroku w LX wiec nie mogę zrobić co chcę.
Windows X miał być ostatnim Windowsem. Korporacje kłamały, kłamią i będą kłamać. Niestety
Zwłąszcza pejsate kopropracje jak mikromiękki.
chodzi o udziałowców, którzy mają wspólne udziały w MS, Intelu i AMD. Dogadali się i tyle.
tru
Myślę że sporo ludzi ma pierdolca i są tak najarani aby być na topie że postąpią wbrew rozsądkowi szczególnie młodym pokoleniom się wpaja co nowe to lepsze nie ważne jakie to jest ważne że nowe a że gorsze to jest mało istotne dla nich wartością jest aby się utrzymać na TOPIE NOWOŚCI tak samo jest z telefonami wymieniają co rok bo nowy wyszedł a stary ma tylko rok i jak jest nowy to ile by czasu nie miał ten co mają to dla nich jest stary u się czują gorsi i smutni i pewnie sfrustrowani fakt jest to wypranie głowy ale tak jest.
Trochę offtop ale jak słyszę o ludziach nowoczesnych to przypomina mi się że, 100 lat temu nowocześni ludzie pili wodę i jedli czekoladę z radem
ale biadolisz
Windows 10 IoT LTSB z 10 letnim wsparciem rozwiąże problemy z instalacją win11.
Wystarczy że ktoś rozkmini to w jaki sposób instalować aktualizację z IoT na zwykłej 10 tak jak wcześniej zrobili to chyba z XP i 7 gdzie do XP wchodziły aktualizacje z wersji Embedded a 7 aktualizacje ESU...
Jest jeszcze darmowy linux Mint, który jest na tyle przyjazny do obsługi, że już prawie zwykły Kowalski sobie poradzi z nim.
Myśle że i tak będzie można to pominąć pozwalał to rufus albo można było to zrobić recznie
O ile mnie pamięć nie myli, maksymalny rozmiar pliku w FAT32 wynosił dotąd 4GB.
Bo tyle wychodzi = 4GB (tak, jak system 32 bit może zaadresować max 4 GB RAM), a 2 GB było DOS'owskim ograniczeniem wielkości pliku, które przetrwało długo. Prosty przykład: pliki Photoshopa PSD mogą mieć max 2 GB, a powyżej, to już PSB.
Nie wiem ale niedługo pewnie się dowiem.
Moje główne komputery spełniają wymagania by przejść na 11. Ostatnio zacząłem to nawet rozważać, myśląc sobie że po takim czasie to ta 11-ka pewnie już okrzepła. Niestety jak sobie zrobiłem krytyczny rekonesans i zobaczyłem jak Microsoft traktuje moją prywatność i gdzie intensywnie rozwija swoje apetyty, to bardzo mi się odechciało...
Teraz zacząłem poważnie rozważać przesiadkę na linuksa ale niefartowo ostatnio postawiłem na nvidię...
No nie wiem, nie wiem, jednak za jakiś czas trzeba będzie kupić dodatkowy dysk i zaryzykować, w którą stronę - to się jeszcze okaże...
@@daap007 NVIDIA dobrze działa na linuksie
Windows 11 to windows 10 z dodatkowym spyware i nową skórką, ale dalej to windows NT 10
Więcej śmieci i więcej badziewia z nowymi tapetami.
ja jak uslyszalem ze win 10 przestanie byc wspierany to pszeszedem na linuxa
I use arch BTW
Ja się przesiadłem na Linucha jak ubili Win7. Wciąż mam obok Win10 aby odpalać jakieś egzotyczne oprogramowanie, ale odkrywam, że WINE radzi sobie coraz lepiej... jedyny problem z linuchem to będzie brak dobrego pakietu biurowego, bo te Open to jednak wciąż słabe są.
Przez komendę "product server" w cmd się nie zrobi teraz,ale nadal pozostaje Rufus.
Rufusa ni cholery nie zablokują.
Ciekawa polityka... Tuż za rogiem koniec wsparcia dla Win 10, Win 11 tylko dla "wybranych", a więc co z resztą? Czyżby zbliżał się ten dzień w którym przeciętny użytkownik komputera odkryję istnienie systemów pod logiem pingwina?🤔
Żadna strata dla mnie bo i tak siedzę na linuxie. Jedynie na PC będzie Windows 11 bo tam są nowe podzespoły komputerowe.
Od 3 miesięcy bawię się Linuxem i chyba tylko pakiet biurowy office (marco) sprawia , że czasem odpalę windowsa.
Fajni z Was linilusiarz XD
Ty siedzisz na Linuxie , ja siedzę na Linuxie, ale urząd , bank czy szpital już nie.Przynajmniej w sekcji ,,obsługi klienta".Pieniadze na zakup licencji w tych instytucjach pochodzą z naszych podatków i w ten sposób bez naszej zgody wspiera się korporację i my to też robimy.
@@MrKojot88 pakiet office też da się uruchomić na linuxie tylko zależy od distro. Ja na Ubuntu normalnie mogę mieć worda itd.
@@kaes2000 oczywiście, że są fora dla pingwiniarzy. Ale może tutaj ludzie też chcą coś powiedzieć? Jak nikt nikogo nie obraża to co to przeszkadza? Wolność słowa jest, nie chcesz czytać o linuxie? To nie czytaj, proste. Luzuj rajtuzy i spokojnego dzionka.
Po co instalować szpiega
Właśnie, zainstalujemy sobie systemy do których pewna grupa osób wchodzi jak do siebie
Sytuacja jak z elektrykami.
Mam I7-4720HQ, 16GB Ram i 6TB SSD. Chodzi na tym wszystko w maksymalnych detalach wypuszczone do 2016 roku. Przeszedłem na tym Doom Eternal na LOW. Wszystko pod Win7.
Teraz mam kompa wywalić do śmieci i kupić taki 100% wspierany przez Win11. Niby z jakiej racji? 16 rdzeni jest mi potrzebne żeby pograć w moje ulubione gry z lat 1997-2016? Max Payne czy Quake3 albo UT już nagle ma wymagania takie, że nowy komp jest potrzebny? Mam wydać kupę siana na tego nowego kompa, zużyć zasoby na jego produkcję i wygenerować elektrośmieci złomując obecnego kompa, który działa tak samo dobrze jak 8 lat temu? Jak teraz każdy kto będzie musiał zmienić kompa (bo musi mieć windows) wywali go na śmieci to koszt środowiskowy wielokrotnie przekroczy nakłady mikrosyfu na wspieranie takiego sprzętu.
To jest jak z autami, których jedynym problemem jest to że mają więcej jak 10-15 lat. (Nie mówię tu o przerdzewiałym, rozklekotanym trupie a sprawnym aucie o które właściciel dba bardziej niż o rozkapryszoną żonę). Takie auto ma zostać zamienione w kupę śmieci zanieczyszczając środowisko, tylko po to by to środowisko zanieczyścić jeszcze bardziej przez produkcję nowego elektrycznego auta z całą masą szkodliwych pierwiastków i gwarancją, że też pójdzie na śmieci ale w ciągu 10lat, bo trzeba kupić kolejne.
Ale biadolisz...
Kto Ci każde zmieniać system? Po co Ci Win11 do tego? Twój Win7 i tak nie jest aktualizowany od kilku lat i nagle Ci to przeszkadza bo obejrzałeś filmik na YT? xD
@@FirssenSimracing Ulżyło Ci? To polecam Ci nauczyć się czytać ze zrozumieniem i między wierszami skoro zakładasz, że będę zmieniał Win7 na Win11 z powodu tego, że Win11 przestaje obsługiwać sprzęt na którym mam ten właśnie Win7:D
@@JanKowalski-to9ob a niby gdzie zakładam, że będziesz zmieniał system? Siebie spytaj czy Ci ulżyło bo to Ty tutaj coś zakładasz, a nie ja. Przecież to TY marudzisz, że niby każą Ci zmieniać kompa.
@@FirssenSimracing Widać dalej nie rozumiesz. Nie ma w tym nic złego, nie wszystko trzeba rozumieć. Pozdrawiam
Still na takim sprzecie giga beka
Przyczyn nieaktualizowania starego sprzętu jest wiele…
1. Producenci nie udostępniają nowszych sterowników dla starych komponentów bo nie mają takiego obowiązku a, co za tym idzie iż potencjalnie mogą pojawić się problemy z Windows 11. Poza tym producenci komponentów takich jak amd,Intel, NVidia, producenci płyt głównych mają mnóstwo modeli swoich komponentów na przestrzeni wielu lat - gdyby mieli wspierać tak stary sprzęt to byłoby czasochłonne, kosztowne i prawdopodobnie ucierpiałaby na tym jakość oprogramowania na nowszych komponentach. Podobnie zresztą jest do tej pory z smartfonami z systemem android. Jest dużo modeli i brakłoby by rąk by aktualizować stary telefon i jednocześnie aktualizować nowy telefon utrzymując przy tym jakość. Inna sytuacja jest z Apple - ma mało modeli, dużo pieniędzy bierze i jest w stanie aktualizować do nowszych wersji systemu bo nie ma pierdyliard różnych komponentów i z reguły różnice miedzy komponentami nie są bardzo duże.
2. Związku z punktem 1 tylko Microsoft może coś aktualizować ale tego nie zrobi z tych samych powodów co powyżej + optymalizacja kodu. Do tego dochodzi jeszcze prawo- w UE jest nacisk na RODO. Jak z firmy wyciekną dane osobowe to oberwie Microsoft za niezapewnienie bezpieczeństwa systemu więc co najlepiej zrobić? Zablokować a, wtedy przy okazji komputery nie będą/lub będzie w małych ilościach wysyłać obowiązkowe dane diagnostyczne które ze starych komputerów nie są mu potrzebne.
3. Bezpieczeństwo- to że ktoś zainstaluje Windows 11 na niewspieranym sprzęcie i otrzymuje aktualizację systemu z Windows Update to nie znaczy że jest bezpieczny z powodu punktu pierwszego. Luki w procesorach umożliwiające pełny dostęp do poziomu administratora Wam coś mówi? WannaCry coś Wam mówi? Do tego jeszcze dochodzi potencjalnie łatwiejsze utworzenie botnetu.
Pierwszy głupi przykład na własnej skórze - mam Lenovo Thinkcentre M710q z procesorem intel core i3 7100T. Jest na nim świeżą instalację windows 11, Linux Ubuntu 24.04 oraz home assistant. I co? Ano Windows 11 podczas ponownego uruchomienia w celu instalacji aktualizacji długo się mielił i potem wyskoczył błąd, na szczęście tylko raz. Nie wszystkie sterowniki zainstalował bo producent nie udostępnił nowszych sterowników a, sterowniki na Windows 10 nie chcą się instalować na 11tce. Mało tego… Linux mnie zaskoczył aktualizacją microcodu w celu załatania CVE z 2024, gdzie luki umożliwiały przejęcie konta administratora a, Windows 11 w tej sprawie cisza…
Zwyczajnie na świecie utrzymanie systemu Windows 11 na starym sprzęcie jest czasochłonne i nieekonomiczne
Tylko czy kupowanie nowego komputera po to aby w pełni wykorzystać możliwości systemu i sprzętu ( a właściwie gdy jest się do tego zmuszanym przez producenta systemu i oprogramowania) jest aby na pewno ekonomiczne, zwłaszcza ,że taką operację trzeba będzie powtórzyć , gdy nowy system przestanie być wspierany i pojawi się jego kolejna wersja ?Co do wymienionych punktów ,istnieją sytuacje gdzie 1.system nie jest podpięty do internetu , bo nie ma takiej potrzeby, i jest podpięty tylko do sieci wewnętrznej danej instytucji .2 oprogramowanie istnieje tylko w wersjach dla starych niewspiweanych już ststemòw.
W mojej przychodni , w laboratorium wciąż używają softu chodzącego na Windows 98 i nie jest to odosobniony przypadek :)
I dlatego dalej siedzą na 40 letniej architekturze x86. Dużo napisałeś, ale generalnie to jest bez sensu, skoro i tak dalej bazują na x86. Te argumenty miałyby sens, jakby odcięli się od x86 na rzecz ARM.
i tak 10tka lepsza od 11,
10tka jest nową 7ką a 11 nową 8 ktora byla chujowa,
8 było tak chujowe że kalkulator i inne aplikacje (w tym store) mi się kilkukrotnie posypały, mimo kilku reinstalacji. 8.1 Naprawiło to, dłużej wytrzymało ale i tak się posypał.
Każdy system po Windows 7 to badziew ale z W10 czy z Server 2019/2022 da sie jakoś korzystać. Czemu tak uważam bo robiłem testy jak system zachowuję się pod pelnym obciążeniem i z wysokim priorytetem.
Pamiętam te zachęty do przejścia z 7 na 10.. chyba jeszcze przy okazji przez 8. Tak zachęcał, że całkiem mi system popsuł. Pisałem o tym nie raz. Może trzeba było jednak jakoś przywrócić ustawienia fabryczne, bez reinstalacji (msdn aa) przy padającym systemie. Nawet już nie wiem czy była taka opcja. Niemniej nie rozumiem "reklamowania" możliwości aktualizacji z 10 na 11 na niewspieranym sprzęcie. Choć jeszcze nie tak natarczywie jak poprzednio było. To trochę tak jakby AMD robił reklamę sterowników, dla użytkowników mających nVidię ;) Dziwny przykład :D
Ja tam po części mam wspierany sprzęt. Cpu i5 10400f, z490, 3060ti... ale system na mbr :D Kiedyś robiłem próbę przejścia na gpt i jakoś mi nie załapało w biosie secureboot - nie załączał się czy coś i nie ładowało. A może nie podpiąłem odpowiedniego dysku, którego trzeba było ponownie ustawić po zmianach. Po dwóch latach skleroza tylko pamięta. Do tego aktualizacja lipcowa coś mi psuje system i restartuje explorer.exe. Czasem stawało się to uciążliwe. Nakładka z iso czerwcowego naprawiało bez nowego update. Ale problem się powtarzał. Może trzeba było tylko aktualizację blokować. Wyłączenie winupdate nie pomagało i musiałem odroczyć na tą chwilę. Ja odwlekam przejście na 11 bo brakuje w taskbarze quick luncha i pewnie kilka innych rzeczy. I nie wiem czy idealnym wyjściem jest instalowanie explorer patchera lub innych "retro" barów. Może to jedyne wyjście.
Co czlowiek stworzył kolejny człowiek złamie tą przeszkodę
Na szczęście mnie ten problem nie dotyczy, bo nie mam 11 na żadnym komputerze i nie planuję mieć. Za to na jednym laptopie mam Win 10, na drugim Win 8 a na starym PC mam nadal Win 7 i nawet XP jako drugi. Tak więc M$ może mnie cmoknąć prosto w sam czubek... wiadomo czego. 😆
Może być taki problem, że starsze wersje Windows mogą być zablokowane. Miałem kiedyś legalny program do obróbki Video i został zablokowany. To był program Video Studio X4 PRO.
@@XYZ.2023. Nie ma takiego programu, którego nie da się zastąpić innym. Tak więc nie widzę w tym żadnego problemu.
A gdyby producenci oprogramowania zakończyli wsparcie dla starszych systemów, to od razu ponieśliby przez to bardzo wymierne straty finansowe - scenariusz niezwykle mało prawdopodobny.
Jak by MS chciał na prawdę wyciąć stare CPU to napisał by kod tak że nawet Win11 by nie wstało na nie wspieranym CPU. Tak samo uceglał by lewe klucze z Aledrogo. Ale jak widać bardziej opłaca im się robić takie bieda zabezpieczenia po to żeby user dalej korzystał z MS a nie szukał alternatywy. Skoro Rufusem da się wszystko obejść obstawiam że to co MS robi to przygotowanie gruntu pod coś innego np. pod Win12 gdzie TPM 2.0 będzie wymagany.
Witam planuje zainstalowac windowsa i ostatnio spotkałem sie z tematem że windows moze byc wpisany w plyte główna komputera i nie trzeba go aktywowac. Jestem zielony w tym temacie prosze o jakąs podpowiedz , kiedy tak sie dzieje . pozdrawiam
Ja ta nie wiem, jakiś czas temu próbowałem zainstalować 11-kę na desktopie HP Elite (z procesorem na pewno nie wspieranym) i nie dało się, parę dni temu, przez przypadek odpaliłem instalkę 11 na tym samy kompie i cud, poszło bez żadnego warna! Coś mi się tu nie zgadza, ale ze względu na brak innych egzemplarzy nie jestem w stanie zweryfikować, czy to przypadek przy prawidłowość. Obecnie jest kilka sposobów na instalacje WIN11 na starszych kompach i nie sądzę aby MikroProsie było w stanie przyblokować ich działanie, zobaczymy.
Problem z koniecznością wymiany sprzętu może być spowodowany przez aktualizację oprogramowania firm trzecich którego najnowsza aktualizacja będzie wymagała jako minimum systemu W11 lub wyższego, a jakaś potrzebna mi funkcjonalność wymaga najnowszej wersji. Wszystko można tłumaczyć względami bezpieczeństwa Twojego i twoich danych - na bezpieczeństwie swoim i dzieci chcesz skąpcu oszczędzać?
Chodzi głównie o dojenie baranów z ich kasy ale nie sadze żeby miliony jak nie miliardy maszyn poszły na śmietnik. Może ktoś w końcu sięgnie do jądra tego OS i uniemożliwi ograniczenia i nakazy monopolisty imperatora. Mam nadzieje. Ciekawe czy LX wzrośnie ?
M$ wydając 10 z wsparciem do 2025 roku jasno określił jakie ma wymaganie sprzęt i tyle. Wydając 11 też. Ludzie maja wybór, nowe bezpieczniejsze na nowym sprzęcie czy 10 na starym, lub po złości też na nowym, bo 11 "szpieguje" bardziej. Poza tym mają pokręcone trochę podejście, ale nie popełniają błędu Vista Ready w tym przypadku. Każdy producent chce się odciąć od starszych technologii jak to też się dzieje w przypadku telefonów. Z samochodami jest inaczej?
pozdrawiam serdecznie;)
Hej, pozdrowienia z Sosnowieckiej ;-)
Odpowiedź jest prosta będą płatne aktualizacje.Masz starszy system zapłacisz więcej.Win 11 przez 2 lata będzie bezpłatny to przygotowanie na nowy sprzęt.Po tym czasie będzie płatny ale mniej niż do starszych systemów.Skończyły się czasy darmochy.Taka jest moja teoria.
Dokładnie to chciałem napisać. Chodzi o uzależnienie nas do płacenia subskrybcji na uaktualnienia lub nawet użytkowanie systemu.
Nikt nie będzie tego robił, to wam mogę zagwarantować. Od lat mam wyłączony Win Update, dobry pakiet antywirusowy i 0 infekcji. Kolejne aktualizacje Microsyfu przynoszą jedynie problemy i moim zdaniem nie są nikomu do niczego potrzebne.
Jeśli się tak stanie, to liczba użytkowników Linuxa zwiększy się diametralnie.
Odwieczna prawda, jak nie wiesz o co chodzi, to chodzi o pieniądze! Ruszy sprzedaż podzespołów komputerowych.
Mam nowy sprzęt (styczeń 2024) i z Win 11 korzystałem jakieś 30min po czym wróciłem do 10 Odrzucił mnie na samym początku i teraz dopóki będę mógł to zostaję przy 10
Moim zdaniem część użytkowników przekona to do zmiany podzespołów, są różni użytkownicy i MS o tym wie
jeżeli ktoś pracuje dla firm i korporacji to już wchodzą kwestia zabezpieczeń i tylko to może mieć faktyczne znaczenie
Najlepiej przejść na Linuxa albo jakiś system z rodziny BSD i się nie przejmować Microsoftem
Czasem niestety się nie da.
Tak i od tej pory twoje życie zacznie się składać z ciągłego rozwiązywania problemów,no chyba że korzystasz tylko z przeglądarki i notatnika albo weksela
@@mndfckp2973 e tam. To nie jest rok 2000. Czasem pojawiają się jakieś bugi ale bez przesady. Ubuntu, Fedora, Mint czy Manjaro działają bardzo stabilnie
kochani czy te tanie klucze windowsów to jakaś ściema czy jak to jest
Marketing: mamy złe statystyki bezpieczeństwa, tech: ale większość to ataki na niezabezpieczony sprzęt, marketing: czemu pozwalamy na niebezpiczny sprzęt?
Wszystko da się obejść i doskonale o tym wiadomo, więc niech ms nie straszy bo zwyczajnie straci tylko klientów którzy przejdą na inny system, sam sobie podcina gałąź na której siedzi.
Microsoft ma w dupie zwykłego Kowalskiego i jego domowy PC, dla nich to grosze, zarabiają o wiele większą kasę na innych klientach i tematach, a wy myślicie że oni się przejmują że Janek z Polski ma gdzieś spiraconego/zhakowanego winka w domu😂
@mndfckp2973 A zwykły Kowalski nawet jesli zhakuje, spiraci, przejdzie na linuksa to nadal ma w d... Ze przewalone beda pieniadze z podatkow na te fajerwerki.
Korporacje już dawno doszły do wniosku, że czasami lepiej współpracować niż rywalizować. W świecie ułatwionego dostępu do informacji, daje to nieograniczone możliwości oszukiwania klientów i drenowania ich kieszeni. ;-) Czy AMD nie współpracuje z Intel, NVIDIA i niezliczoną ilością innych firm. Tak współpracuje bo pozwala to maksymalizować zyski. Zyski to podstawa biznesu odartego z moralności, etyki. Marketing...Jak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu...Jeżeli ktoś długo prowadzi jakąś działalność dochodową pewnie rozumie o co chodzi. Jak jesteśmy robieni przez korporacje. Jak postęp technologiczny zamiast ułatwiać nam życie zaczyna nas ograniczać... ;-)
Wystarczy popatrzeć kto jest współudziałowcem Intela, AMD czy Nvidia. No i pozostałych wielkich globalnych firm... Pewnie Blackrock i Vanguard... To wiele mówi o porozumieniu przeciwko konsumentom.
Przecież tu chodzi o inwigilację, jakiej jeszcze nie było.
Nie tylko usunąl Defendera i zrobil go platnego z Office360 , ingeruje w instalacje programow i gier z plikow exe ,iso itd co jest ograniczeniem wolnosci uzytkownika .
Na 100% po jakimś czasie ktoś by pozwał M$, bo stracił dane i… nie wiedział, że jego sprzęt jest niewspierany. Tego jestem pewien.
HP 9470m i7 3th gen 16 GB RAM: 15 min - research w sieci w tym 12 na kopiowanie spreparowanego obrazu instalacyjnego (iso Win 11 ze strony MS) na USB, kolejne kilkanaście minut na instalację (dysk mSATA) i restarty dla sterowników. Po usunięciu śmieci, działa całkiem sprawnie. Done.
Pendrive z obrazem odpalany również na starawym HP Elitebook z i7 pierwszej generacji - ale to już sztuka dla sztuki, 8 GB RAM, odpalił, ale żal było patrzeć jak się męczy i dobiłem ;)
Wiosną 2023 zaktualizowałem legalny, aktywowany Windows 10 Home do Windows 11 Home na niewspieranym CPU. W tym celu skorzystałem z obejścia zaproponowanego przez Pawła z kanału TechmaniacHD. Po aktualizacji znalazłem jeden problem: instalacja udostępnionej w Win 11 Home (sieć lokalna) drukarki podłączonej przez USB. Drukarka nie chce się łączyć i instalować na komputerach wyposażonych w Windows 10 (także Win 7).
pokombinuj może Ci się uda
Jest jak najbardziej logiczne, system Windows jest programowany, i często przy programowaniu nie są obsługiwane pewne sprawy sprzętowe. Jak nie wiesz czemu to napisz prośbę o uzasadnienie do samego Microsoft, może ci to szczegółowo wytłumaczą. Sprzęt idzie do przodu i nie opłaca się utrzymywać w programowaniu wstecznej kompatybilności ze starymi dziurawymi gratami,to kosztuje i to dużo
Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo
Mam to gdzieś. Mam 2 kompy z 11, 2 z 10 i jeden z XP i tak zostanie🤣
Szykuje się z Microsoftem nowa awantura większa nawet, niż ta obecna z Intelem. Kupiłem nowy laptop na kilka "tysia", bo stary nie wspierał Windows 11, a wsparcie dla Windows 10 miało się skończyć. Potem zainstalowałem Windows 11 na starym lapku, bo okazało się, że jednak można, więc już teraz Microsoft OKŁAMAŁ miliony użytkowników. No i teraz te moje kilka "tysia" na nowy laptop razy te miliony użytkowników, to wyjdą miliony i miliardy - już tylko dobrzy prawnicy potrzebni i rówież Microsoft "leży i kwiczy" (lepiej niż Intel).
ja mysle ze odciecie sie od starych procesorow jest podyktowane odcieciem sie od wsparcia, sterownikow, mikrokodow itp, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase ;) w branzy jest to popularny zabieg jak sam wspomniales android, ios, macos, apple praktycznie od poczatku robi spore ograniczenia co do aktualizacji do nowego systemu...
Czemu używacie Windowsa?
A czy jest jakaś opcja, żeby kupić legalnie np. używanego Windowsa 10? Bo z tego co wiem, to te wszystkie klucze do Windowsa sprzedawane w internecie, to jest pic na wodę.
Lepiej już keygena pobrać niż kupować key Win 10 za 5 zł 😂
w jaki sposob pic na wode?
wszystko dziala, polecam
@@lordangelo2945 keygena z trojanem i 1 kluczem XD
@@hugolowon11Trojanem backdoorem i h wi z czym jeszcze a później pretensje że pieniądze z konta znikły 😂
Ja w życiu bym nie wymienił sprzętu ze względu na system, ale bylem już zmuszony instalować nowszy system na nowym sprzęcie który nie wspierał poprzedniego. I wydaje mi się że na tym bazują.
Ten problem sprawia wrażenie bardzo rozdmuchanego. Mój komputer ma ładnych kilka lat i posiada moduł TPM2.0. Co do laptopów, to jak się popatrzy po sklepach, to większość jest już sprzedawana z windowsem 11. Całe szczęście raz na jakiś czas spotyka się komputery bez systemu. Zawsze to pięć stówek w kieszeni 🙂
Jeszcze lepiej, jaki sens będzie miał komputer kiedy Windows stanie się systemem abonamentowym? To co mam komuś płacić abonament (haracz), żeby uruchomił mi się komputer. Dla mnie w tym momencie skończy się era PC, bo komputer nie będzie już Personal Computer.
PC nie kończy się na Windows
@@Аняна Tak tylko system operacyjny determinuje w dużym stopniu resztę. Bo co z tego że mogę przejść na Linuxa, skoro na tego Linuxa nie ma pewnych narzędzi potrzebnych mi o pracy, no bo producent danych urządzeń czy narzędzi ma soft tylko na WINa. Do puki kompa używamy do grania, Youtubowania i Netflixa nie ma problemu, możemy i na Androidzie to postawić. Ale jeżeli wychodzimy poza to sprawa nie jest już prosta i oczywista.
Ja na wszystkich PC tach i jednym laptopie powróciłem do windows 10 bo 11 stka to syf. Mogę uaktualnić większość komputerów ale nie chcę 11 stki.
Zaaktualizowanie sys do w11 na starszych urzadzeniach jest mozliwe bez jakichkolwiek aplikacji
Spokojnie, wszystko da się obejsc. Co człowiek wymyślił, człowiek złamie. xD
Da sie zainstalować wystarczy wymienić instal z starszego windowsa śmiga śmialo
Z serii "jak zaprzyjaźniłem się z Linuxem" 😂
Witam.
Łącze fakty...
PS. Linuxy już chodzą na starych nEtbook-ach od lat.
Nie pamiętam gdzie wyczytałem, ale źródło powołało się na tekst ze stron Microsoft-u (z ich konferencji notka) lub ich konferencję, że Win10 ma mieć wsparcie przedłużone do 2030r.. Nieoficjalnie, że jest niestabilny Win11 jeszcze jakby chcieli. Win10 ma/miał datę wsparcia określoną na dzień nauczyciela w październiku 2025r. Win11 będzie możliwy do zainstalowania od lapków od generacji Inteli 8ej (wspomniałeś zabezpieczenie ... 2.0). Win10 działa na sprzętach od generacji urządzeń, które wychodziły z Win7 (przecież jest upgrade z 7ek na 10ki) - więc od urządzeń z przełomu 2009/2010 przynajmniej (generalnie od 1szych 64-bitowych urządzeń powyżej 4GB RAM-u, a nie 32-bitowych do max 4GB RAM-u).
AI będzie potrzebować więcej RAM-u (dla naszego "bezpieczeństwa"😂 - ŚLEDZENIA NAS😢). Ogłaszane było to na targach, że AI będzie "zabierać" cześć RAM-u na własne potrzeby. Dlatego te nowe typy pamięci RAM (pod AI/"bezpieczeństwo")).
Microsoft nie chce stracić klientów na Win10, ale chcę zmuszać do nowego systemu (znamy te podchody ich).
ALE...
Jeśli nie chodzi o kasę (ale głównie też), to chodzi o kontrolę nad ludźmi. By nie stracić tych, których się ma na starych systemach, ale niejako zmusić do nowych systemów. Ludzie potrafią poznawać dogłębniej stare systemy i wnikać do potrzebnych danych oraz potrafią bardziej wyłączać systemy podglądania i kontroli nas (powylaczasz i poprzestawiasz w systemie i w Google coś, a automatyczny upgrade Ci przywróci ustawienia wcześniejsze lub takie jakie oni chcą [Microsoft i Google]).
Więc Microsoft i Google chcą bardziej wiedzy o klientach i ich kontrolować (bardziej na tym im zależy na dłuższą metę), niż zabić system Win10 i naciskać na Win11.
Ja od razu zapowiadam, że Linux już na starych nEtbook-ach chodzi do powszechnych rzeczy jak Internet, filmy, dokumenty, ect.
Więc jak uprą się w Microsofcie na Win11, to nie przejdę na Win11, tylko na Linux-a. A polscy informatycy ma całym świecie wiedzą jak i co grzebać na Linux-ach i nie tylko, więc będziemy mieli swój Polski system ze wsparciem programów darmowych jakie są w urzędach w Polsce nieWindows-owe.
Myślę, że Świat dąży do uwiązania ludzi w ciągłe subskrybcje - nic darmowego.
Ja tak to widzę przynajmniej.
;)
Zdrowia i powodzenia...
Pozdro.
Przemo (1979)
Nic dodać nic ująć, cała prawda. Pozdrawiam, ja już przeszedłem na Linux 😊
Bo taki 8r16w ryzen 1800x nie spełnia wymagań (swoją drogą lol), ale 2x1.1ghz Celeron w najtańszym ledwo działającym syfie notebooku już tak.
Sam sobie zrobię instalator i mam ich gdzieś haha
Moim zdaniem ta teoria spiskowa o porozumieniu pomiędzy Microsoftem, a Intelem i/lub AMD nie jest taka nieprawdopodobna. W październiku 2025 roku kończy się darmowe wsparcie dla Windows 10, a ludzie są straszeni że użytkowanie niewspieranego systemu jest bardzo nieodpowiedzialne. To może popychać użytkowników Win10 do upgrade'u. Nie trzeba przecież od razu kupować całego nowego komputera, ktoś może dać się np. przekonać do wymiany płyty głównej i procesora, przy zachowaniu ramu, karty graficznej i reszty.
Co do alternatyw dla przesiadki na windowsa 11, to jakimś sposobem jest ponoć korzystanie z usług 0patch. Można jeszcze płacić Microsoftowi za kolejne aktualizacje do "dziesiątki" lub przesiąść się na Linuxa (Mint jest windows-like'owy, zainstalowałem na starym laptopie i fajnie chodzi, ale na razie króciutko korzystam, więc ciężko się rozpisywać), ale to wiadomo.
Bład na samym początku nie pliki tylko system plików - partycja, rozmiar plików w FAT32 to nadal max 4GB
A przecież Bill G. powiedział że 640 KB powinno każdemu wystarczyć.
Foliarsko odpowiem tak, chyba się mylisz bo ludzie kupują co raz to nowszą kartę graficzną po to aby sobie pograć w gry gdzie mają 20 klatek więcej ... tak samo z windowsem: moda, gierki lepiej działają o 2 klatki więcej wykazują na win11 w stosunku do win10, no i wycofanie wsparcia technicznego i aktualizacji do win10 będzie powodem kupna nowego kompa, no i ta sztuczna intyligencja ładowana jest w każdy aspekt obsługi komputera, nowy sprzęt będzie to wspierał , mniej prądu będzie zużywał ...
będzie win 11 24h2 to się sprawdzi czy nadal działa na starszych sprzętach nie wspieranym i dam ci Benek znać :)
Technokracja!
Koniec z Windows. Przechodzę na Linuxa.
Microsoft wspiera mocno usługę Copilot, która ma być bardzo ważnym elementem usługi o nazwie Windows 11, bo firma od dawna mówi, że Windows ma być przede wszystkim usługą. Copilot wraz z dodatkami wymaga ogromnych mocy obliczeniowych. Dlatego wymuszanie wymiany sprzętu ma dla nich duże znaczenie. Być może nie przełoży się to na szybki wzrost kupowania nowych komputerów, ale z biegiem czasu kto wie. W Microsoft bardzo w to widać wierzą.
A co w takim razie z Win 11 LTSC wypuszczonym przez samo Microsoft? A ponoć to system z wywalonymi rzeczami takimi jak bloatware, AI czy innymi podobnymi zapychaczami. No i działa na starszych procesorach.
technokracja polecam Linux Mint 22 to ja decyduje co jest instalowane i kto ma dostęp do mojego komputera. Benek pls zrób film co w licencji windowsa tam piszą moze jakiejś części ludzi otworzą się oczy. polecam
Kurde Byku, nie będę czytał licencji Windy, przecież to jest spora książka, a zrobić o tym później film to jest już w ogóle masakra :P a Minta właśnie mam ochotę sobie potestować :D
@@Technokrata Te Linuxy można sobie z pendrive odpalać i testować dla tych co się boją
@@Technokratadołączam się do prośby o rzetelne przygotowanie do wyjaśnienia licencji Windowsa, może niektórzy przestaną foliować o niecnych zachciankach Microsoft'u co do szpiegowania i wykradania NASZYCH DANYCH 😂
Obchodziłem zabezpieczenia i powiem tak jest to łatwe a błędy są identyczne zarówno na wspieranym jaki i niewspieranym sprzęcie. Ja też się zastanawiam po co te "zabezpieczanie" istnieją.
Nie wiedziałem że obchodzenie zabezpieczeń w dzisiejszych czasach jest takie łatwe 😮
To chyba bąbelek je pisał jak to takie łatwe....
Jedyną logiką korporacji są pieniądze. Money, money, money... Za aktualizację 10 do 11 nie ma kasy. Kasa jest tylko z licencji na nowych komputerach. Czyli wszystko w temacie
EDIT w11 23h2v2 wchodzi bez problemów (zainstalowane na hp7800sff Q9400 8GB RAM SSD bez uefi - stary bios)
JA używam Systemu gnu/Linux Mint LMDE 6..
Nie, Microsoft zablokowal tylko jedna z wielu opcji na instalacje systemu na niewspieranych systemach. jak juz o czyms mowicie to robcie jakis dobry research
Dokładnie
Nie ma to jak za w czasu pobranie obrazu ISO który nie ma tej aktualizacji.😆
Im mniej osób to zainstaluje tym mniej się dowie jaka to kicha 🤪 to jest moja teoria spiskowa.
Przesiadam się na linuxa. Właśnie jestem w fazie testowania.
Po takim ciosie MS sie nie podniesie. Już dawno minęły czasy kiedy szary Kowalski był dla MS istotny. Teraz liczy się klient corpo.
Odpowiedź jest bardzo prosta. Wszystkie firmy które mają RODO muszą mieć system wspierany przez producenta. I wszystkie do października 2025 muszą wymienić po tej decyzji Microsoftu komputery na Windowsa 11.
Nie słyszałem żeby wszystkie musiały
do obejścia jest to kwestja czasu wariacie jeden szalony
Podoba mi się, że Microsoft nie wspiera w Windows 11 procesora Intel Xeon E5-2690-V4, a wspiera procesory o wiele słabsze z o wiele mniejszą ilością rdzeni.
To ma kurwa zajebisty sens.
Po pierwsze i tak Microshit tego nie zdoła zablokować i tak to obejdę, po drugie pamiętajmy, że to jest sztuczne blokowanie instalacji systemu przez jakiś tpm 2.0 którego brak kompletnie nie wpływa na działanie systemu.
Bardzo dobrze! Nagoni klientelę systemom linuksowym.
wystarczy instalować z obrazu ISO pobranym ze strony Microsofta jednak z wiersza poleceń jako admin wybierając produkt server. Instaluje bez TPM 2.0 i Secure Boot i konta Microsofta, wszystko działa i aktualizuje zachowując pliki, ustawienia i posiadaną wersję wina z aktywacją. ( nazwa dysku ISO literowa np. E: \ sources> setupprep.exe /product server ) nie trzeba nic kombinować, zmieniać ect.
11:21
Jak nie wiesz o co chodzi to wiedz że chodzi o pieniądze
A o co chodzi w prowadzeniu firmy,nie o zarabianie pieniędzy?
Podobno ktoś przerobił instalator windows 11 tak żeby się dało zainstalować na 64 bitowej wersji xp ale na słabych komputerach lagowało podczas użytkowania *[TYLKO LEGENDA]*
Sprawdźcie sobie na starszych komputerach big linux, pozdrawiam serdecznie
Ja tu widze potencjał na biznes dla pryszczatych nerdow. Elektrosmieci pozyskane za grosze i instalacja na nich tych kastrowanych windowsow albo user friendly linuksow i jazda z tym na olx😄
generalnie gardzę ludzmi, dzielących innych na foliarzy i tych normalnych, poprawnych, normalnych i antyszczepionkowców jak nie daj boże ktoś pomyśli sam. temat sam w sobie mało istotny bo jako foliarz antyszczepionkowiec od 20 lat linuxowiec opensourcowiec stosuję jednak po prostu debiana i ubuntu zależnie do potrzeby. ale zajrzałem z ciekawości. mniej oceniaj innych, poza tym czemu nie, posłucham czasem.
Ciekawe kiedy polecą pozwy za utaconą licencję, bo większość kupiła?
Wątpię, żeby ktoś kto ma niewspierający hardware miał kupioną licencję (za pełną kwotę), no i dodatkowo to nie jest tak, że jak już jest Winda na kompie to przestanie działać, po prostu nie będzie się dało na nowym kompie instalować a na takim na którym już jest to pewnie będzie na spokojnie działać :)
Nie powinni robić klientom problemów,chyba że to dla nich tylko bydło do golenia.