CZY UPUSZCZONY REWOLWER CP WYSTRZELI? | A BĘBENEK?
HTML-код
- Опубликовано: 1 авг 2023
- Czołem! Witam w wystrzałową środę!
Dzisiaj eksperymentuję z bezpieczeństwem przenoszenia broni czarnoprochowej. Czy jak uderzyć kamieniem w kapiszon to wystrzeli? Co się stanie gdy upuścimy nabity bębenek? A cały rewolwer? Co gdy uderzymy w rewolwer twardym przedmiotem? Przekonajmy się! Testujemy z remingtonem 1858 (Pietta) i kapiszonami RWS. Наука
Rufus, naprawdę, dziękuję Ci za ten kanał, za propagowanie zdrowego podejścia do czarnego prochu i za poruszanie tematów, których żaden inny youtuber nie porusza!😄
A co do wstawki na końcu, Remington ma "bezpieczne pozycje", nacięcia między kurkami, colty tego nie miały, teraz chyba we współczesnych replikach są one dodawane, natomiast teoretycznie pozwala to na bezpieczne przenoszenie broni z 6-cioma nabitymi komorami. Może to byłby dobry test, czy ta bezpieczna pozycja ma prawo się ześlizgnąć przy uderzeniu, bądź w jakikolwiek inny sposób. Jak patrzę u siebie, to jest oczywiście lekki ruch bębenka, gdyż blokada akurat nie blokuje, ale nacięcie jest na tyle głębokie, że w moim przypadku nie ma opcji, żeby zeszło
Dzięki wyprzedziłeś mój komentarz pozycja między kapiszonami w remiku do przenoszenia z załadowanymi sześcioma komorami
dokładnie - bezpieczna pozycja w Remiku robi robotę.
Bardzo dobry film. Noszenie rewolwerowe z nabitą komorą bez kapiszona może spowodować zapłon tej komory od strony kominka podczas wystrzału z komory obok.
potwierdzam z autopsji xD
Ja wciąż się dziwię że nikt nie wpadł na pomysł żeby produkować specjalne kołpaczki do nakrycia załadowanego i z kapiszonami bębna, tak ażeby po upadku czy przypadkowego uderzenia nie doszło do odpalenia.
Żeby terrorystów bezpieczeństwa uspokoić
Jednak wymyślono 😂
Nie wiem jak ty ale ja kapiszony zakładam w komplecie po 6 sztuk. Istnieje możliwość, że któryś kapiszon spadnie i wtedy może,, iskra padnie na prochy,, i...
Jak widziałem ten piękny rewolwer rzucany na tą dechę to mnie serduszko zabolało, ale rozumiem że to poświęcenie dla nas wszystkich. Jesteś bohaterem na którego nie zasłużyliśmy ale potrzebujemy.
Rufusie, w remingtonie pomiędzy kominkami masz wycięcia na odłożenie kurka - takie prostokątne otwory, służą one właśnie do tego, żeby bezpiecznie przenosić bęben nabity na wszystkie 6 komór :)
Dokładnie. Dziwne że dużo użytkowników tego nie wie 🙃. Kiedyś musiałem to udowadniać bo niewiezyli.
Dokładnie panie. To chyba nawet patent remingtona. Fajna sprawa, chociaż są ludzie, którzy nawet to krytykują i uważają, że najlepiej 4 komory ładować🤦♂️ Na strzelnicę też. Ale, jak kto lubi. Poza tym na strzelnicy to mało potrzebne, chyba, że ktoś grilluje w międzyczasie i chodzi po rubieży z nabitym remingtonem jak szeryf, to wtedy tak 😂
Początek z tym wybuchem zajebist..
Pozdrawiam serdecznie 👍👍😂😅
Genialne materiały, te kapturki z tworzywa są świetne, dla mnie to najlepsza Polska baza wiedzy o broni czarnoprochowej, nietypowe testy i sporo informacji nigdzie indziej nie dostępnych. Fajnie też że jest taka ilość sporo wnoszacych komentarzy. Pozdrawiam👋👋
Z tego co wiem, jest bezpieczna pozycja pomiędzy kapiszonami na bębnie🤔 Pozdrawiam serdecznie 🤝
Świetny kanał i zostawiam suba. Temat czarnoprochowcow jest bardzo ciekawy 😉. Pozdrawiam
Dobre testy, uświadamiać dobra rzecz 👍👍pozdro.
Jaka nowa broda...😝 Dobry odcinek👍!!! Te osłonki to niezły pomysł,ciekawe ,poszukam
Twoje filmy to takie złoto
Miły Panie!
Załadowany rewolwer nosimy z kurkiem między komorami! Kurek w jednym z sześciu frezowań (w remingtonie) lub na pinie (w coltach).
Rewolwerem można wbijać gwoździe bez ryzyka.
byku, super testy, dzieki za nie. Uświadamiasz nas, niedzielnych strzelców czarnoprochowych o rzeczach jak na tym filmie, czyli np bezpieczeństwo używania takich broni. Super test, dzięki ! Teraz wiem że bez schizów można to ładować, strzelać nic złeg sie nie stanie :) pozdro!
Dobrą zasadą jest zostawienie jednej komory pustej i na nie nabitej komorze spoczynkowo zostawiać naładowany rewolwer . Bardzo fajny film widzać,że mamy do czynienia z pasjonatem .Pozdrawiam !!
trz tak myślę. szczegolnie jak trzymamy do obrony miru. a jak na strzelnicę to na full
Świetny film! I super podpowiedź z tymi nakładkami do Derringera. Sprawdzę, jak się sprawują. Co prawda producent "gwarantuje", że można bezpiecznie przenosić / nosić broń nabitą z kurkiem na 1 pozycji (otrzymałem takie zapewnienie w wiadomości e-mail), ale mam przed tym jakiś wewnętrzny opór. Czekam z niecierpliwością na następny, zapowiedziany film o energii pocisków wylatujących z komory bębna bez udziału lufy.
ale teraz repliki mają bezpieczną pozycję bębna pomiędzy kapiszonami co służy do przenoszenia
Nawet widać na tym bębnie ze on tez ma te wycięcia miedzy kapiszonami na opuszczenie na nich kurka :)
Dziękuję za pokazanie "jak nie trzymać bębenka podczas zakładania kapiszonów". Podziękuj bozi, że ci łapki oszczędziła.
dzięki, super
Mój szacunek do Twojej osoby po tym filmiku jeszcze wzrósł jeśli to wogóle możliwe. 👏
Jesteś osobistością której potrzebowaliśmy a na którą nie zasłużyliśmy.
Nie mów w liczbie mnogiej, mów za siebie 😉
@@zdrpkpdw9217 mogę mówić śmiało w imieniu wszystkich polskich pasjonatów broni czarnoprochowej ponieważ na naszym YouTubie nie ma drugiego takiego kanału. A ty bądź sobie malkontentem w pojedynkę.
Widziałem podobne testy. Upuszczony bebenek nie zamienia się w granat.
19.00. Te nacięcia miedzy kominkami(komorami) w Remiku są właśnie do bezpiecznego położenia kurka. Ładujemy 6 kulek i nosimy bezpiecznie.
żadna broń nie jest bezpieczna ....
@@stanisawlis3072Idąc tym tokiem myślenia to w ogóle żadna rzecz nie jest bezpieczna i lepiej nie wychodzić z domu.
@@tucznik3572 Z ust mi to wyjąłeś :)
Do derringera jako bezpiecznik idealnie sprawdza się metalowy wałek w poprzek pod kurkiem.
Super pomysł na testy. Fajnie jakbyś uzupełnił o derringera z tą silikonową osłonką z kurkiem na kapiszonie. Jeśli by to dzialało, to byłaby fajna alternatywa do przenoszenia bez kabury. Sprawdzalem kiedyś kurek na kapiszonie i od lekkiego uderzenia deseczką bez problemu odpalały. Ja mam polutowane dwie mosiężne tulejki o średnicy większej niż kapiszony, ale takiej żeby miseczka kurka obejmowała je w całości i żeby kapiszon na kominku nie miał styku z miszeczką. Po odciagnieciu zabezpieczenie luźno spada. Całość w kaburze, a pasek na klipsie zabezpiecza kurek przed przypadkowym odciagnieciem.
Tak samo dzieje się z amunicją scaloną. Dużo zależy od tego jakie zabezpieczenia posiada dany egzemplarz broni.
Bardzo dobre filmy. Testujesz to na co inni by się nie zdobyli lub po prostu nie mają czasu. Oprócz tego dzięki Tobie nie jeden uniknie wypadku.
P. S.
Proszę, zajmij się ponownie Saguaro Sharps 45 na przykład sporting. Czy to śliczne cudo trafia w co kolwiek. Patrząc na cenę chciałbym żeby to trafiało ponad przeciętnie a strzał na kilkaset metrów nie był mitem.
Pozdrawiam.
Zapomniałeś o frezach na bębenku można na nich oprzeć kurek i nie trzeba zostawiać pustej komory
Najszybsza zmiana bębenka, to drugi nabity rewolwer za pasem! ;)
Ciekawe eksperymenty na ciele własnym , dają do myślenia ... Jednak nie wszędzie w lesie leży lignofol . Zakładamy że w domu jednak nie robimy takich testów . Powodzenia Mar Max Nadarzyn
Kapiszon nie odpali walnięty deską czy młotkiem, o ile jest luzem. Lub odpali z minimalną szansą. Aby odpalić kapiszon, musi być on nasadzony na kominek, czyli coś co ma krawędź, przylegającą do materiału inicjującego, a z drugiej strony musi trafić coś małego i twardego, co powoduje zgniecenie masy inicjującej i zapał. Czyli walnąć ma np. kurek, ale jakby przyłożyć jakiś pręt i walnąć młotkiem, to zadziała tak samo jak kurek.
Tam samo nie zadziała spłonka ze współczesnej amunicji scalonej. Musi być w łusce, gdzie w jej gnieździe jest tzw. kowadełko, czyli element, na którym iglica zgniata masę inicjującą. To zależy też od typu spłonki, ale kowadełko jest niezbędne. Amunicja bocznego zapłonu jest znacznie mniej bezpieczna i walnięcie młotkiem w tył naboju tego typu może spowodować zgniecenie kryzy łuski i strzał.
Gdyby upadł sam bębenek załadowany prochem i kulami, to wystrzał wysoce energetyczny nie będzie (brak lufy z gwintem), ale... ale były bronie CP typu "pieprzniczka", które luf nie miały, a właśnie sam bęben. Strzelały w zasadzie z przyłożenia. Tym niemniej taki pocisk z bliska miał wystarczająco dużo energii by zabić. Gdyby współczesny nabój scalony wsadzić w samą komorę nabojową, która tylko nie pozwoli się łusce rozerwać, ale pocisk nie będzie miał się gdzie rozpędzać, to celność będzie żadna, energia mała, ale na bliski dystans będzie to zabójcze. Niedawno na jakimś amerykańskim kanale broniowym, bodaj Demolition Ranch, widziałem takie wkładki do komory nabojowej strzelby, gdzie można było strzelić np z 9x19, .223 rem, czy .22 LR. Pocisk leciał do przodu bez kontaktu z lufą (w końcu strzelba kalibru 12) ale z bliskiej odległości dziurawił żel balistyczny aż miło.
Pistolet TT-33 był uznany za niebezpieczny (nawet w ZSRR) do noszenia z nabojem w komorze, właśnie ze względu na to, ze gdy był z odciągniętym kurkiem, nawet na ząb bezpieczeństwa, to upadek na kurek mógł spowodować i tak puszczenie tego zęba i wystrzał. Pistolet TT nie ma żadnej blokady iglicy czy czegoś podobnego. Dopiero w późniejszym PM zrobiono takie dodatkowe zabezpieczenie. Tak samo mają wszelkie Peacemakery i inne późniejsze rewolwery - kurek i jego wytrzymałość, to główny bezpiecznik. Przy nieszczęśliwym zbiegu okoliczności może dojść do wystrzału po upadku, choć szansa jest ekstremalnie niska. Broń CP to repliki, często z lichej stali. Dlatego zdecydowanie odradzam jakiekolwiek ich noszenie z kurkiem w dowolnej pozycji, ale ustawionym ponad kapiszonem z załadowaną komorą bębna. Położony na wycięciu - spokojnie, jest bezpiecznie. Aby strzelić i tak trzeba naciągnąć kurek, co ustawi komorę w osi z lufą (broń SA)
Gumowa zaślepka do Derringera jest naprawdę ciekawa.
Strzelałem kiedyś z Colta, który miał możliwość ustawienia bębenka tak, że kurek opierał się między kominkami (12 skoków zamiast 6). Nie pamiętam jaki to był model - może jakiś "garażowy". Przed strzelaniem trzeba było bębenek te 1/12 skoku obrócić. Przy odciąganiu kurka bębenek przeskakiwał o 2 ząbki a nie o jeden. No i to była współczesna broń na zespoloną amunicję. W Remingtonie czrnoprochowcu dodatkowy bębenek zabezpieczam z obu stron pokrywkami z pojemników na.... mocz! Chroni to nie tylko kapiszony ale i zapobiega brudzeniu kabury smarem. W realu zastosowałem to tylko dwa razy i tylko w drodze na strzelnicę.
W tego typu broni problemem bywa zbyt słaba sprężyna kurka żeby odpalić kapiszon. Liczy się gwałtowność i siła zgniecenia kapiszona. Jest bardzo mała szansa na przypadkowe odpalenie ale pechowcowi to i cegła na głowę spadnie w drewnianym kościele. Ciągle mnie kusi zastosowanie współczesnych kapiszonów ale trzeba by zrobić inne kominki. edit: współczesne kapiszony znane były w epoce.
Ogólnie trzymanie kurka na kapiszonie to kiepski pomysł od tego są te przegrody na bębenku .
Bardzo ciekawe takie eksperymenty, robisz dobra robote naprawde... czekam jeszcze na test co sie stanie jezeli w rewolwerze kula z bebenka przy wystrzale nie trafi idealnie do lufy😉
Już odpowiadam. Wystrzelił mi kiedyś Cattleman ze źle ustawionym bębnem. Poczułem wyraźnie, że się nienormalnie szarpnął w dłoni. A na stół stanowiska spadł ciężki płat ołowiu, który wydarł się szparą między bębnem a wlotem lufy (jakieś 2g z krótkiego pocisku rzędu chyba 10g).
Bardzo ciekawy i dobry film z świetnym suspensem ale jeśli będzie ciąg dalszy z samym bębenkiem to poproszę także o próbę z osłonka silikonowa na kapiszony, którą pokazales na filmie lub cyckiem na deringera. Czy to zadziała w kilku próbach. Dziękuję za film bo jako laik a jednak widz twojego kanału lub bytności na EDC i czytelnik nie wpadłem na taki aspekt broni cp lub współczesnej kurkowej
Przy ostatnio oglądanym filmie( o węzykach na kapiszonach) troszkę pomarudziłem ale tym razem chylę czoło za pomysł na odcinek.Mowy o bezpieczeństwie użytkowania nigdy za wiele a do tego wszystko wykonane doświadczalnie. Dobra robota.
A osobiści zapłakałbym się gdybym musiał celowo zrzucać swój rewolwer z wysokości . Dzięki za poświęcenie i pozdrawiam.
Też się tak bawiłem :D Jedyne kiedy kol wiek mi wypalił bez strzały to w tej sytuasji ruclips.net/video/DzqWq7RXCxE/видео.html... Cały bęben pokancerowałem na betonach na kamieniach i nie odpalił mi nigdy, obstawiam że upadek nabitego to bardzo nikła szansa prawie zerowa by sam wypalił, natomiast w broni ma o wiele większe szansa
Świetny materiał ale ja bym coś do niego jeszcze dodał. Zauważ że waga naładowanego bębenka to także kule i proch. Tym samym środek ciężkości może się przesunąć i spowodować to że przy zwykłym upadaniu, bębenek spadnie na ziemie stroną ładowania. Chodzi o to że kule są wpakowane w przód bębenka. Trzeba by sprawdzić na sznurku np. czy załadowany bębenek ciąży w stronę kuli (pocisku) czy w stronę kominków. Test równie bezpieczny. Wystarczy nie zakładać kapiszonów.
Testy które zrobiłeś to była płaska powierzchnia. Ciekaw jestem jakby zachował się na kamieniach :) Wiem że szkoda bębenka :)
Dodatkowo, co do załadowanego bębenka w kapiszony można też zrobić sztywny (i twardy) element który będzie osłaniał kapiszony do czasu ładowania do rewolweru.
Czekam na odcinek z wystrzałem samego bębenka. Tylko zrób dwie próby. Kula na krawędzi otworu i w głębi. Np. Załadowany samym prochem i kulą.
Z tego co widziałem na youtube to bębenek w Catlemanie osłania całkowicie kapiszony w Remingtonie trochę wystaje .
Świetnia uczta dla cieszących się CP ALE proponuję odrobinkę ułatwienia /zwłaszcza w Remikach/, którego autor nie wziął pod uwagę lub zwyczajnie nie spotkał się z tym. Na bębnie jest nacięcie pomiędzy kapiszonami. Kurek spoczywający w pozycji pośredniej pomiędzy kapiszonami jest zablokowany spoczywa w specjalnej bruździe / jest ich przecież 6-to ułatwienie/ , Nie ma więc sensu ładowanie 5-u komór, gdyż przy sześciu pełnych komorach i kurku w pozycji pośredniej / nie spoczywającym na kapiszonie/ efekt jest identyczny. W Coltach jest tylko jedna taka bruzda i trzeba ją odszukać ale działa tak samo dobrze. Gratulacje dla autora za pomysł i wykonanie tego odcinka.
Pozdrawiam. KDZ.
17:10 kula będzie miała taką energię, że poleci na metr, może dwa. Znam to z autopsji, z całą pewnością krzywdy kula nie zrobi, może poparzenie jakieś, ale też nie wydaje mi się to bardzo możliwe.
Hej! Czy było w końcu pokazane na kanale jak wygląda wystrzał kuli z samego bębna bez lufy?
Hi
Kiedy test ??
Może warto przekonać Saguaro Arms do produkcji Remington Rider Belt SA/DA. Powstało od 3000 do 5000 sztuk !!
Pozdr
Artur
Ten Zeppelin (zegarek) to kwarc czy automatik? Bo zastanawiam się czy przy strzelaniu automatika szlag by nie trafił? A poza tym super kanał, super filmy. Pozdrawiam. :)
Automat, nic mu nie jest.
Ja żyję w przeświadczeniu, że gdy coś może się spier..lić, to się spier..li :) Dlatego nie noszę naładowanych bębnów. Ba! Nawet naładowanej broni nie noszę poza osią na strzelnicy. W obecnych warunkach gdybym potrzebował broń do noszenia, to na pewno nie było by to CP. Jeśli warunki się zmienią, a nie będę miał dostępu do innej broni, to noszenie dodatkowych bębnów może mieć sens, ale trzeba by było dużo ćwiczeń, by ich wymiana była sprawna, żeby w trakcie wymiany nie zostać unicestwionym. Bo wydaje mi się, że jak 6 kulek nie pomoże, to prawdopodobnie 12 też nic nie zmieni. Obyśmy nigdy nie musieli weryfikować moich przemyśleń.
Szanowny kolego. Jak się przyjrzysz bembenkowi to zauważysz ustawienia pośrednie pomiędzy komorami bembenka. Służą do tego by nabity 6 na 6 bębenek z kapiszonami czyli Remington gotowy do strzału był w pozycji bezpiecznej. Kurek przy uzbrojonym czyli gorącym bembenku ma spoczywać na ustawieniu pośrednim pomiędzy komorami. Rzecz jasna NIE TRZYMAMY UZBROJONEGO REWOLWERU W DOMU. To skrajnie niebezpieczne.
Dzięki Rufus za to że my nie musimy eksperymentować😉 a co do wystrzału samego bębenka to widziałem filmy jak detonują same naboje 9x19 z iglicy takiej specjalnej i wyobraźcie sobie że taki pocisk nie był w stanie przebić arbuza! Moc nadaje lufa i jej długość. Nawet 338 lapua magnum miał problem przebić arbuza bez lufy detonowany iglica🤯 pozdrawiam wszystkich😉
Jeśli nawet naładowany bębenek spadnie i by kapiszon odpalił to energia jest rzędu 15-30 dżuli - to widziałem na amerykańskim forum,wiele krzywdy by pocisk nie zrobił. Oczywiście możnaby nabić 15-20 grain prochu np swiss 1 i kule bez przybitki np w bębnie colta Walkera i bęben posłużyłby za lufe i energia byłaby na pewno większa. Kiedyś odpaliłem przypadkiem dwie komory i nie zarysował ten niefortunny konikal nawet oksydy.
15-20 grain? Do walkerowskiego bębna wchodzi około 60 grain.
15-20 grain plus kula i większa część bębna będzie pusta, jeśli upuścimy taki bęben i odpali kapiszon to kula będzie mieć całkiem sporo energii i może zrobić nam krzywdę. Część bębna będzie taką quasi lufą niczym w pieprzniczce. Wiem że do bębna Walkera wchodzi ponad 60 grain prochu z kulą 457 ale wtedy kula będzie przy samym brzegu bębna i proch nie zdąży jej wystarczająco napędzić. Jeśli dasz mniej prochu to część bębna będzie stanowić lufę.
@@luckyluck9604 w takim przypadku zgadzam się.
Pytanie z tego fragmentu (12:54) mnie rozerwało 🤣
Pamiętaj o swoim teście z wężykiem akwarystycznym. On troszeczkę wystawał ponad - wiec bębenek można na 100 procent nosić
Można kupić drukowane w 3D etui z tworzywa na bębenki.
Hmm... Czy jesteś w stanie zerwać ten plastik zabezpieczający z broni na kręcącym się bębenku? Chodzi mi o noszenie gdy kurek jest w pozycji bezpiecznej i zerwać to szybko przy wyciąganiu, lub jeśli w miarę łatwo i bezproblemowo schodzi, to newet to ucho przypiąć do kabury i dobywając broń samo się zerwie.
W remiku jest możliwość położenia kurka między komorami😎
Hi, I'm from Croatia, please, can you subtitles in English? Your channel is very very interesting!
Ooo, widzę, że oglądamy te same kanały. Polecam też Paul Harrell i Duelist1954. 😁
Te same tzn jakie? Paula Harrela oglądam.
@@DR_RUFUS Duelist to redaktor magazynu Guns of the West. Jest praktycznie wyłącznie o CP.
Dalej to polecam Blackie Thomas. Oldschodowy bushcraft i rewolwery CP w zastosowaniach praktycznych.
Townsends to kanał rekonstruktorów okresu pionierskiego w USA.
Oni są serio super.
A resztę podrzucę jeszcze później jak mi się przypomni.
Mam tych hobby sporo więc rotuje co jakiś czas. Raz więcej powyższego raz więcej Moto campingów czy starych fur.
@@JohnnyRebVlog Jest jeszcze Snappers Antique Firearms (gość strzela z oryginałów) i 11bangbang (duuużo o naszych ulubionych zabawkach).
Ja do listy dopisał bym jeszcze kanał "Paper cartriges" czy jakoś tak. Najlepszy kanał jeśli chodzi o amunicję do broni balistykę CP i ciekawostki z nią związane. Często Mike z kanału duelist1954 się na niego powołuje. Dużo ciekawostek np to że nie francuzi wpadli pierwsi na pomysł stosowania nitrocelulozy do miotania pocisków lecz austryjacy w jednej z wersji amunicji do karabinu Lorenz 1854...
Nie ma zagrożeni puki nie uderzysz agresywnie w kapiszon 😎 noś między- komorowo
Iiihaaaaa :) tego właśnie, mi było trzeba
hmm takie testy .... gdybyś sprawdził realnie ile metrów w górę poleci pocisk i czy jak strzelisz idealnie pionowo to wpadnie z powrotem do lufy to byłoby coś😁
Hej, zrobisz w bliskiej przyszłości recenzję karabinka rewolwerowego uberti? Wyniki mogą być ciekawe, zważywszy na kolbę i 18-calową lufę
Wyniki na tarczy powinny być dobre ale użytkowanie tej broni to porażka, po wystrzeleniu 6 bębnów wygląda się jak kominiarz po dniu pracy...
Wkurza w tym modelu to że strzał działa praktycznie w bezpośrednim pobliżu twarzy i nawet nie dym jest problemem ale gorące odpryski lądujące na niej. Do strzału trzeba się okutać jakąś chustą. Celność fajna ale dyskomfort / zwłaszcza pod wiatr / mocno psuje zabawę. A no i składanie się do strzału też nie jest typowe więc rękawica i podpora ręki na lufie się przydaje. Ogólnie karabinek szybko stanie się eksponatem na rzecz strzelania z broni krótkiej.
mozna kurek ustawić na martwym polu, to jest miedzy dwoma kapiszonami w remingtonie
Drogi panie rewolweru typu remonkton mają na bębnach między kominkami wyfrezowane miejsca do bezpiecznego opierania kurka. W tej sytuacji rewolwer nie może wystrzelić w sposób niekontrolowany. To przenoszenie rewolweru bez jednej niezaladowanej komory dotyczy colta.
Nosisz tą 8-calówkę pod pachą? :)
Jest taktycznie.
17:26 Czołem! Czy było może już pokazane na kanale jak wygląda wystrzał kuli z samego bębna?
Jeszcze nie było.
@US Dzięki! Czekamy z niecierpliwością 🐻🤠🐺
Ja mam na to taki sposób, że bębenek zawijam w grubą skarpetkę 🤣
❤️
niiee, ze skarpetą nie mieści się w ramie, sprawdzałem ;)
Czyli można by produkować tworzywowy kower na bębenki od strony kapiszonów. Szybko by się ściągało a i napewno było by bezpieczniej
@@andrzejgwd2612 przy okazji chroniłoby od wody
bez oglądania Twojego filmu moja odpowiedź na Twoje [pytanie brzmi Tak, jest bezpiecznie, bo człowiek rozumny wie co robi. " mnie często parzą kapiszony" - kuźwa jak? Bo mnie nigdy!!!!! Ps. Czy Ty wiesz po co na bębnie Remingtona naci eto dodatkowe rowki?
Szczerze mówiąc chciałem zobaczyć materiał na ten temat...
A położenie kurka pomiędzy komórkami.Tam są specjalnie zrobione w tym celu frezy
szansa jest pół na pół. Wystrzeli albo nie wystrzeli
Myślę że aby upuszczony rewolwer lub bębenek wystrzelił to trzeba mieć niewyobrażalnego pecha, ale mimo wszystko ja bym nie ryzykował i nie nosił rewo z kurkiem na kapiszonie, w końcu wycięcia na bębnie po coś tam są.
Bębenki są tak samo niebezpieczne jak amunicja scalona. Szansa, że wypali przy upadku raczej żadna, a i energia z prawidłowo naładowanego bardzo niska.
mi się udało odpalić kapiszona kamieniem musiałem trochę w niego pożucać ale finalnie się odpalil huk był tak głośny że chyba przez kilka lub kilkanaście minut dzwoniło mi w uszach
Hi, 19:50, where can I buy the same safeguard for the cylinder and for my deringer?
Allegro pl "kapiszonownik"
wujku rufusie dodawaj angielskie napisy do swoich filmików, myślę że zainteresują sporo anglojęzycznych odbiorców :)
istnieją rewolwery typu pieprzniczka, nie mają luf, strzela się wyłącznie z komory bębna
Ale ładuje się tylko część długiego bębna, a reszta robi jako lufa. W praktyce jest tam 1,5-2 cali gładkiej lufy. Oczywiście pewnie można załadować pod korek i kogoś spalić zamiast zastrzelić :)
Przecierz. Kurek sie daje pomiedzy kapiszony a nie na
Dobra - pora zatem zrobić test - JAKĄ ENERGIĘ MA KULA/POCISK WYSTRZELONA/NY Z BĘBNA?
Zakładam że znikomą.
Zostałem zainspirowany. Wezmę bęben z kapiszonami w imadło i wkrętakiem płaskim i młotkiem spróbuję odpalić kapiszony
Ja waliłem bokiem od zamkniętego noża i odpalały normalnie ale tez trzeba parę razy walnąć czasami
A co z położeniem kurka miedzy komorami w bębenku,przecież jest taka opcja.
W remingtonie jest pozycja bezpieczna kiedy można opuścić kurek między dwie komory . I problemu nie ma
pomiedzy kominkami sa przeciez naciecia na kurek
Miedzy komorami tzn...miedzy kominkami....masz frezy pod kurek...mozna bezpiecznie przenosic caly zaladowany rewolwer
Prawa fizyki czarnej dziury mówią jasno, że obiekt puszczony raz puszcza się cały czas, więc odpowiedź na tytularne pytanie można sformułować w następujący żołnierski sposób: pytanie zrozumiałem - odpowiadam: nie wiem.
Nie kryje, mam bardzo mieszane uczucia co do wymiany bębna
Praktycznie patrząc, jest to naprawdę skomplikowana czynność, trzeba dokładnie wycelować narzędziami, to zajmuje czas
Współcześnie, nawet speedloadery do rewolwerów są uznane za przestarzały sprzę
Historycznie, poza bitwami (czyli warunkami kiedy ma się ogień osłaniający zapewniony przez kolegów), bębny praktycznie nie były wymieniane (filmy się nie liczą)
Zastanawia mnie, tak zupełnie na poważnie, jaki czas jest wymiany bębna w warunkach np wykonania mosambica
A co do kurka, to pozycja połowy napięcia z działającą blokadą bębna (drugie kliknięcie w coltach, w remikach trzeba odciągnąć w pełni, i powoli opuścić kurek do half cock)
@buzdygan
W remingtonie wymieniam bęben w 12 sekund.
W specjalnie dopracowanym naviku (colt navy '36) wymieniam bęben też w 12 sekund.
Nie mam zbyt zręcznych rąk i nie staram się spieszyć. Zapewne inni robią to szybciej.
@@katejot2274 tak jak mówiłem, mam na myśli wymianę w np trakcie mosambica
W moim navy wymieniam na czysto bęben w 8-10 sekund, od broni na stole, przez odstawienie bębna na stół, po odciagniecie kurka i oddanie strzału załadowanej broni
Nadal, to nie jest ani trochę blisko faktycznej sytuacji stresującej
Pomijając też to wszystko, czy 8, czy 12 sekund, to dalej czas wystarczający by nawet napastnik z nożem przebiegł ulice i nas zaatakował, a to czas w którym ibie ręce są zajęte
@@buzdygan5488
Chodziło mi o wymianę bębna "w trakcie walki", bez stołu i narzędzi, nawet bez światła (ćwiczyłem to :-).
Nawet jedną ręką (to możliwe, ale trwa dłużej).
Naturalnie, 12 sekund, to może być za długo.
W przypadku nagłego ataku nożem, pistolet/rewolwer może być mało skuteczny. Pokazują to na kanale omnis arma.
Tato mam pytanie czy strzelanie z colta na sucho szkodzi mu ?
Coltowi nie zaszkodzi ale bembenkom owszem :) sklepią się co skróci ich żywotność.
Dobra rozkmina, wygląda na to, że to kurek jest nosicielem największego zagrożenia w takich sytuacjach, więc wniosek z bębenkiem słuszny, ale nie zakładałbym, że w 100% bezpieczny, shit happens 😅
Ps....kapturki od odpowietrznikow hamulcowych od aut się nadadzą...
🤓👍
Rewolwer nosić na sznurku jak ruskie robiły to z Nagantami.
A, Rufusie Szanowny...
Jest jeden sposób na bezpieczne noszenie 6 ładunków. Ale tylko w Remingtonie. Aż mnie dziwi, że o tym nie wiesz 😁
Na bębnie są nacięcia między komorami.... Wtedy kurek nie spoczywa na kapiszonie... A jest 6 ładunków.
Pozwolę sobie dać link do filmu o którym w tym mówię.
ruclips.net/video/wHvT7IuZLHI/видео.html
Edit: od 8:59
Nie tylko w remingtonie. Colty mają piny pomiędzy kominkami, na których spoczywa kurek.
Remington, Colt Cattleman, ROA mają bezpieczną pozycję.
kto jest autorem miniaturki odcinka?
Ja jestem. To jest klatka z filmu.
Brakuje tu pełnej ekspozycji na prawo Murphy'ego, obstawiam, że upuszczenie w pełni nabitej broni zwłaszcza przypadkowe w 70% skończy się postrzeleniem w jakieś kolano. XD!
11:00
Materiał jest zbyt sprężysty. Lepiej przetestować to na powierzchni sztywnej np. beton, asfalt itp.
Nabita komora bez kapiszona... Zły pomysł!!! Te same iskry co parzą Ci dłonie, mogą odpalić proch przez otwarty kominek - nie " zabezpieczony" kapiszonem - jakkolwiek dziwnie to brzmi... ale to właśnie kapiszony zabezpieczają samozapłon komór od tyłu, tak jak smar na kuli- od przodu ;)
Słusznie!
Remington 1858 i Glock 17 - podobna energia. Remington dużo trudniejszy w obsłudze i bardziej niebezpieczny. Remingtona można kupić bez pozwolenia, a Glocka nie. Gdzie tu logika?
,a tak nawiasem , czy usa zapołaciło Ruskim za Alaskę czy Ruskich jak zwykle w CH... zrobili , heheee
, a w ogóle Rufus Twój kanał jest zajebisty bo żadnej polityki w nim nie ma , pozdrawiam...
To w końcu jest ten "BLOS", czy nie? Bo jak nie, to nie. A jak jest, to sobie ten załadowany bębenek noś na Alasce, bo potem ludzi z CP wyrzucają ze strzelnic za robienie obory. Nie wiem, może i słusznie wyrzucają.
BLOS: broń, lufa, otoczenie, spust. W luźno przenoszonym bębenku nie ma ani lufy ani spustu.
Na mojej strzelnicy za takie przenoszenie załadowanych bębnów zostałbys wyproszony i to w dosc głosny sposób. A pptem 3 miesiące zakaz wstępu.
Nie można być wyproszonym z miejsc do których się nie chodzi.