Jest na YT holenderski kanał o samoobronie. Prowadzący/instruktor kiedys powiedział ze jezeli ma dojsc do walki na noze, to pierwszym krokiem jest odwrót i ucieczka. Jezeli nie da rady uciekac i koniec końców dochodzi do tej walki, to jak najszybciej trzeba sobie uzmysłowić ze napewno zostaniemy pocięci i należy sie skupic na tym, żeby zminimalizować ilosc ran jakie odniesiemy. Im szybciej zdamy sobie sprawe ze bez szwanku z tego napewno nie wyjdziemy, tym lepiej dla nas.
@@marcinradziejewski6086 Dobrze prawisz. Jak zobaczysz nóż odpowiednio wcześnie, to masz 95% problemu z głowy. Po prostu nie podchodź. Gorzej, że jak ktoś wie co robi, a chce Ci zrobić krzywdę, to nawet tego noża nie zobaczysz.
Obejrzałem Twój poprzedni filmik o nożu i ten, przypadkiem, wyświetliły mi się w propozycjach. Jako, że już trochę żyję oraz kiedyś uczyłem się walki ulicznej na noże (Filipiny, Kolumbia) pozwolę sobie zamieścić komentarz. Otóż mówisz dobrze. Zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami. Nie przejmuj się pajacami. Co do chwytu noża nic dodać nic ująć do tego co powiedziałeś w poprzednim filmiku. W walce ulicznej dystans, dystans i jeszcze raz dystans. I uniki. Chciałem zwrócić uwagę na dwa zupełnie odmienne sposoby walki nożem czy użycia noża. 1) Zastosowanie noża w wojsku. Żołnierz nie ma walczyć nożem, nóż w wojsku jest potrzebny jakimś tam komandosom żeby unieszkodliwić z zaskoczenia i po cichu np. wartownika. Zatem jest to najczęściej typowy mordulec typu sztylet, przeznaczony do pchnięć, nie musi być nawet ostry poza czubkiem czyli sztychem tak samo jak bagnet. 2) Prawdziwa walka na noże w tym użycie noża w samoobronie. Na temat samoobrony za pomocą noża funkcjonuje mnóstwo mitów, np. ten że jest to złe narzędzie do samoobrony, że lepsza jest np. jakaś pałka, albo że używając noża w samoobronie pewnie zabijemy napastnika. To oczywiście nieprawda. Nóż jest chyba najlepszą bronią do samoobrony oraz wcale nie trzeba zabijać by się nim skutecznie bronić. Ale trzeba mieć opanowaną sztukę posługiwania się nożem w stopniu podstawowym oraz - co ważne - mieć odpowiedni nóż. Nóż do walki w odróżnieniu od wojskowego mordulca powinien mieć przede wszystkim odpowiednią głownię przystosowaną przede wszystkim do w miarę głębokich cięć. I powinien być raczej długi. Ostrze o dużej agresji cięcia, a więc ze szlifem wysokim płaskim lub wklęsłym. Wszelkie noże typu finki choć świetne jako lekkie noże w terenie do jakiegoś tam buschcraftu, do walki nie będą nadawać się w ogóle, większe nieco noże przeznaczone do survivalu i cięższych prac obozowych jak i wspomniane noże wojskowe to też jeszcze nie to. Najlepsze będą tu noże łączące w sobie cechy hiszpańskiego noża navaja oraz amerykańskiego noża bowie. No i rzecz jasna taki nóż musi być naostrzony na brzytwę! Co do techniki, chwyt oczywiście taki i tylko taki jak wspomniałeś i żaden inny, żadne przekładanie noża, żadne kręcenie nożem czy inne "sztuczki ninja" z tanich filmów sensacyjnych. Raczej renesansowa europejska szkoła szermiercza. Nóż musimy trzymać pewnie i móc w każdej chwili wyprowadzić cięcie. Ręka z nożem wyciągnięta w stronę przeciwnika, pełna kontrola dystansu pracą stóp! Długa głownia zapewnia nam odpowiedni dystans oraz skuteczne cięcia. Dystans, uniki, żadnego zwarcia. Atakujemy dłonie przeciwnika, a cięcia mają być błyskawiczne i praktyczne wykonane tylko z nadgarstka, żadnych obszernych zamachów. Nasza szybkość i refleks są kluczowe i rozstrzygające. Dobry nóż, w typie o którym wspomniałem wyżej przecina ścięgna na rękach i paluchy ucina jak frytki. Jeżeli ktoś myśli, że błaznowanie i prezentacja sztuczek zrobi wrażenie na napastniku - NIE ZROBI. I przede wszystkim musimy być GOTOWI użyć noża, chodzi o naszą psychikę. Normalny człowiek ma potężny opór psychiczny przed użyciem noża nawet gdy musi bronić się przed agresywnym napastnikiem. Bandyta takich oporów nie ma. Co z tego, że ktoś nóż, skoro nie będzie w stanie go użyć? Również z tego powodu cięcia na ręce, a w szczególności dłonie są wskazane, nie będziemy się bać, że zabijemy. A są naprawdę skuteczne, eliminują napastnika z dalszej walki. Często słyszałem takie opinie, że kiedy atakuje nas ktoś z nożem (nie straszy czy prowokuje tylko już atakuje) to wtedy najlepiej uciekać... Jest to najgłupszy pomysł z możliwych i czyste samobójstwo. Teoretycznie tak, jeśli na dodatek jesteśmy mistrzami sprintu, jest gdzie uciekać... W praktyce najczęściej jeśli nawet przypadkiem jesteśmy tym mistrzem w sprincie to pech będzie chciał, że tego dnia akurat będziemy mieli jakąś drobną kontuzję albo po prostu nie będzie gdzie uciekać jeśli będzie to w pomieszczeniu albo też będą po drodze jakieś przeszkody lub chociażby tłum albo splot wszystkich tych czynników na raz. Odwrócenie się plecami do atakującego nożem, to naprawdę najgłupszy pomysł. Pozostaje nam w tej sytuacji bronić się też nożem i być szybszym niż atakujący. Jeśli chodzi o konkretne przykłady noży do walki, które mógłbym polecić to np. będzie to nóż C.S. Marauder - praktycznie ideał, a za składanych C.S. Espada XL czy C.S.Luzon L. Pozdrawiam.
W dużej mierze się z Tobą zgadzam. Picking po dłoniach, to praktycznie najbezpieczniejszy sposób walki z przeciwnikiem, który też ma nóż. Wejście w krótki dystans to samobójstwo. Zgadzam się też, że nóż nie służy do straszenia. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy jak niebezpieczna jest, to broń i się po prostu nie boi. Warto natomiast ćwiczyć bezpieczne przekładanie noża z ręki do ręki i ogólnie powinno się kłaść nacisk na oburęczność dlatego, że istnieje duże prawdopodobieństwo wyeliminowania ręki wiodącej. Co do noży o długich ostrzach, to fajnie jest mieć przewagę dystansu, ale to raczej nie będzie pojedynek, a wygra ten kto szybciej wyciągnie ostrze i zacznie ciąć, a tu zbyt długie ostrze stanowi problem. No i już ostatnia uwaga, w przypadku kiedy ręka będzie spocona lub zakrwawiona nóż zacznie uciekać i można sobie samemu poobcinać palce i tu okazuje się, że dobry karambit z oczkiem jest nie do zastąpienia. A ponieważ można nim kręcić na palcu i jeśli na dodatek jest zaostrzony obustronnie, to już jest poważny problem . Kurtki takie cięcie z palca może i nie przetnie, ale dłonie wyeliminuje bez problemu i znika przewaga dystansu przy chwycie prostym. A jeśli jest wyposażony w falkę Emersona, to nie ma chyba szybszego sposobu otworzenia noża i zadania nim cięcia .
@@larumbabuena4402 nawet w wojsku obecnie nikt przy zdrowych zmysłach nie zabijałby nożem wartownika chociażby z powodu zbyt dużego ryzyka ze nie uda się zrobić tego tak cicho i szybko jak przy pomocy broni wytłumionej temu dedykowanej..nóż w wojsku to raczej narzędzie ostatniej opcji i to tez nie dla każdego bo z tego co wiem to w jednostkach niespecjalnych bagnety nie sa wydawane a przydałyby się np na granicy z Białorusią..udowodnione jest ze sam widok bagnetu na karabinku skutecznie odstrasza napastników i działa demotywujaco..uwazam również ze dziabniecie bagnetem jest lepsze i poniżej progu wojny w dobie gdy każde oddanie strzału jest rozliczane..zakładam ze również i komandosi traktują nóż jako ostateczność i pewnie w swoich cichych opcjach stawiają na bron z tłumikami dźwięku..
@@wojkij Oczywiście, zawsze! Nigdy nie wychodzę z domu bez jednego z tych noży. Życie jest mi miłe, im jestem starszy tym bardziej kocham i szanuję życie, wszelkie życie, ale swoje jakoś tak najbardziej. Myślisz, że żyjemy w idealnym świecie, w którym nikt Cię nigdy nie napadnie, a już na pewno nie napadnie/zaatakuje bez wyraźnego powodu? No to chyba mało w życiu widziałeś.
Rany! Ale dobrze posłuchać wypowiedzi gościa bez kompleksów i rozsądnie myślącego, który nie będzie się napinał i wszczynał burdy w imię źle pojętego "honoru". No i ten początek: "Tak, rozwaliłbyś mnie w 3 sekundy, wygrałeś, jesteś lepszy" - tym tekstem dla mnie wygrałeś wszystkie (niepotrzebne) pojedynki, których dzięki temu uniknąłeś.
Ulicznik w walce wpierw atakuje rękę w której przeciwnik trzyma nóż, a nie korpus. Bardzo pięknie wyjaśniłeś, co to znaczy niewiedza dyletantów. Jesteś MISTRZEM, brawo !!!!
Był kiedyś taki program dokumentalny gdzie dali zawodnikom markery imitujące noże i nie było różnicy czy amator walczył z amatorem czy trenerem. Każdy był "pocięty" (poplamiony farbą).
Hej Chris, ostatnimi dniami jest dość głośny przypadek włamania w nocy i napaści na przedsiębiorcę w jego domu przez kilku bandziorów. Czy mógłbyś nagrać odcinek jak reagować w sytuacji włamania w trakcie naszej obecności w domu?
z tego co mi wiadomo pan ''ex specials'' stworzył własny polski system walki nożem na bazie doświadczeń które jak twierdzi poza służbą zdobywał od róznych fachowców w tym temacie. Co istotne wspomina również o tym że system rożni się w zaleznosci od tego czy jest dedykowany dla cywili czy dla wojska bo to roznica czy cywil używa noza do obrony w stanie wyższej koniecznosci i nie chce za to skonczyc w wiezieniu czy noza używa żołnierz ktorego celem jest wyeliminowanie przeciwnika. O tym że odwrotny chwyt ma mniejszy zasięg sam wspomina co jest raczej logiczne ale dlaczego stosuje taki chwyt mysle ze trzeba by zapytać jego lub udać sie do niego na szkolenie.
1. Lepszy maly do obrony typu neck czy większy jak scyzoryki, taktyczne itp ? 2. Czy noże składane nadają się do walki ? 3. Nóż w wojsku. Jak to widzisz ? Czy walka bagnetem powinna wrócić aby wyrobić charakter u żołnierzy. 4. Czy oglądałeś film "Nożownik" z Tommy Lee Jonsem i del Toro, podobał się ?
Zgadzam się z Tobą w zupełności. Podobnie jest z nunchaku, można kręcić młynki, ósemki i inne pierdoły i to wygląda super jednak gdy walczysz na serio sprawa ma się zupełnie inaczej. Podobnie z nożem wymachiwać można aż świszczy nie będąc skutecznym. Chodzi o skuteczność a nie o balet. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za inspiracje.
Nic dodać nic ująć bracie😉Jak ktoś chce sobie zweryfikować to niech idzie na ustawkę kiboli i się szybko przekona o swoich umiejętnościach.Pozdrawiam Krzychu😁
Świetny komentarz. Jak nikt nie naparzał się nożem myśli, że to co pokazują na filmikach jest prawdą😂 . Ja noszę pałkę teleskopową do samoobrony, walka na dystans jest lepsza niż kilkadziesiąt szwów oczywiście jak jest jeszcze możliwość szycia . Trup nie potrzebuje cici chirurgicznych.Nóż też noszę ale uważam do krojenia jabłuszka chociaż potrafię go używać w innym celu.
Polecam gaz 5.3 żółty od fox labs, strumień nie chmura, jeśli szukasz czegoś na dystans w stosunkowo niskiej cenie. Z pewnością waży mniej od pałki i zajmuje mniej miejsca. A jak kogoś stać to przypominam że tasery są w polszy legalne, tylko trudno dostępne. Pozdro
Bardzo przyjemnie słucha się opowieści i zgadza sie słownictwo i prawda faktów. Kiedyś mistrz dżu-dżitsu mówił. Pamiętajcie, że walka nieodbyta jest walką wygraną i to sprawdziłem nieraz i spoko. A filmowe efekciarstwo nie daje się oglądać ale dużo to lubi nie zastanawiając się jaki powinien być efekt. To samo pojedynki na szable. Walka o życie a klienci zakładają sobie rękę do tyłu i robią cyk, cyk , przód, tył itd. Podoba mi się Twoje opowiadanie, przyjemnie słuchałem. Pozdrawiam.
Dokladnie. Takim ,,karczkom,, to w szkole albo sniadanie zabierali albo trampki chowali. W walce na noze trzeba uswiadomic sobie ze obaj zostaniecie pocieci ( tylko S.Seagal wychodzi bez szwanku😁). Tutaj dziala adrenalina. Bedziesz pociety a wciaz bedziesz walczyl dopoki cie nie odetnie. Moj Ś.p trener mawial: jezeli twierdzisz ze obronisz sie golymi rekoma przed nozem to sprobuj tymi rekoma rozdzielic dwa walczace koty.... Tygrys, lew czy inne kotowate, nie uderzaja pazurami od dolu, wykrecajac sobie lapy. Ma byc szybko i skutecznie. Pozdrawiam
Fajnie jakbyś przeanalizował filmik z Twiterra, który śmiga tam gdzie widac realia walki nożem. Ukraiński i rosyjski żołnierz najpierw wdają się w wymianę ognia i po chwili rozpoczyna się walka nożem. Filmik bardzo drastyczny, ale właśnie tak to wygląda. Nikt nie bawi się w cięcia, są same pchniecia. Pchniecia zadawane są oboma sposobami nad i pod chwytem. Generalnie widac, że jak leży się na plecach to jest łatwiej zadawać pchniecia podchwytem co jest logiczne. To co jest chyba najbardziej interesujące to to że oni walczą tam JEDNYM nożem. Ten nóż najpierw uzywa Rosjanin, następnie Ukrainiec mu go wyrywa i zadaje pchniecia i w końcu znowu Rosjanin wyrywa nóż i zabija Ukraińca. Kilka rzeczy, które tu mówisz ten filmik potwierdza: 1. Walka zakończyła się w parterze 2. Pchniecia nie cięcia 3. Każdy jest pochlastany a walczyli 1 nożem. Jakby Ukrainiec wyciagnąl/miał swój pewnie obaj by nie żyli.
jest jak mówisz , nie ma się co szarpać bo z tego będzie czasami więcej problemów niż to warte a i satysfakcja z dania komuś po gębie u myślącego człowieka znikoma
Podałeś najlepsze recepty na walki nożem (czyli ich unikanie). Z dawnych czasów mam wspomnienia, że 99% walk z użyciem niebezpiecznego narzędzia to nie walki tylko gra psychologiczna - straszenia itp. Podam na przykładzie motylka: chuligani robią wymyślne sztuczki, nóż fruwa, hałasuje miga a normalny człowiek za te 30 sekund pokazu w pół sekundy otworzy nóż w 10-20 sekund zrobi co trzeba i idzie dalej. Tylko to nie jest widowiskowe daje zero punktów do bycia macho. Zupełnie jak kult noży do walk a ostatnia rzecz do której noża używasz to walka. Zamiast sztyletu czy tanto bardziej przyda się nóż do pokrojenia jedzenia a rzadziej też zaprowadzi do kryminału czy kostnicy.
a pro po walki na noże, pojawiło się właśnie godzinę temu~ bardzo mocne video z ukrainy na reddicie w którym dwóch żołnierzy walczy na noże, nie dla wrażliwych więc nie linkuje, ale kto chce to łatwo znajdzie wpisując odpowiednią frazę w google, piszę o tym bo to bardzo rzadki rodzaj nagrania i chyba jeden z najmocniejszych jak nie najmocniejszy filmik z tej wojny, warto sobie czasem przypomnieć dlaczego lepiej dążyć do pokoju
Mocne nagranie, przydatne zwłaszcza dla tych, co myślą że prawdziwa walka jest jak gra komputerowa. Niestety niewiele widać jak wyglądała sama walka ze względu na umiejscowienie kamery. Atakujący był już ranny (postrzelony) przed rozpoczęciem starcia na noże, widać było chwilę wcześniej krew. Mimo to i tak ładnych kilka minut zajęło zaciukanie go.
Nic dodać, nic ująć samo sedno. Tyle tylko, albo aż tyle, że do tego trzeba dojrzeć. A żeby dojrzeć trzeba mieć wiedzę, doświadczenie i inteligencję, tego nie da się przeskoczyć.
Ja tam wyznaję szkołę brzydkiego buraka. Najlepszą obroną przed nożem są szybkie trampki. A osobiście dodatkowo mam szeroki zestaw edc który zdecydowanie zwiększa moje szanse na przetrwanie. Pozdrawiam serdecznie
No jak masz w edc nici i igłę, to jak już kosę zarobisz możesz sobie wyobrazić jak się sam zszywasz - na pewno podniesie ci to morale w ostatnich chwilach życia ;)
Zgadzam się w 100% z Panem, Damian Laszuk ma film co sie stanie jak młody chłopak w ferworze będzie dźgał większego od siebie przeciwnika "nożem" flamastrem w tym eksperymencie i tu duży przeciwnik nie ma szans lub będą one okupione dużymi stratami na zdrowiu, bardzo dużymi. Mam jedne duży kozior który tak sobie wyostrzyłem że przecięcie gałęzi fi 20mm (osika, brzoza) to jest jak przecinanie sznurowadeł. Teraz wystarczy pomyśleć co taki kozior zrobi z ciałem człowieka, włóczącego się agresywnego psa etc. - nawet tego nie chce wiedzieć, mi służy do rozpalania małego ogniska jak z bratem idę na całodniową wycieczkę (kiełbaski, bułeczka opiekana, potato) tu link ruclips.net/video/XmW82bOZ79U/видео.htmlsi=hhL_RM_lLinEpIgj Pozdrawiam Mikołaj
Dokładnie. W walce na noże, oboje będziemy pocięci...w walce nóż kontra brak noża - ten bez noża nie ma szans, choćby nie wiadomo jak był wyszkolony. I to nie tylko moje zdanie, a zdanie wielu instruktorów choćby krav maga. Co do Kajetana , to niee...ma długo kanał i przebywał sporo w terenie, ale często jego porady, zagrażają życiu lub zdrowiu. On tak trochę ( wcale nie trochę) udaje Beara Gryllsa, a to był showman :) ale i tak lepiej z nim, niż świeżo upieczonym komandosem po szkółce. Aczkolwiek, świeżo upieczony, aby mógł się tak nazwać to chyba po roku...no i ci ludzie, jednak jako nieliczni są w WP z powołania, czesto wcześniej też zajmowali się szeroko pojętym outdoorem
masz rację... sam chodze na takie treningi ..." polecam niedzielne spotkania sparingowe " najgorsze jest dostać po kciukach i ogólnie w palce trzeba wtedy na lewą rękę
nóż to broń dająca przewagę nad nieuzbrojonym, szabla, szpada czy pałka pozwala wygrać z nożownikiem i daje względnie równe szanse z kimś kto ma szpadę ,szablę czy pałkę, ale tak czy inaczej the winner is colt 45, a walka na noże to akt desperacji obu stron, duża szansa na śmierć obu walczących.
Ale już chyba jak dwóch gości walczy ze sobą szpadą lub szablą to jest większa szansa , że jeden z nich , ten który ma większe umiejętności wyjdzie z tego bez szwanku niż w przypadku dwóch kolesi walczących nożem. Tak mi się przynajmniej wydaje
Siema! Dobry filmik, co byś powiedział na temat noży o niestandardowym ostrzu - kabar tdi, tanto i jakieś inne? Dobre do samoobrony czy prosty nóż lepszy?
Chyba nie skumałeś filmu (tego i poprzedniego) :) Nie ma samoobrony przed nożem - pochlastasz i zostaniesz pochlastany - nie ma zwycięzcy w takim starciu. Wolę już chyba oddać mój chvjowy telefon, czy bezużyteczną kartę, niż zdechnąć ku uciesze jakiegoś pojeba.
Nóż jest chujowy do samoobrony. Ryzykujesz wszystkim co masz, a jak wygrasz to i tak pewnie pójdziesz siedzieć. Run, hide, fight. Jak bardzo chcesz coś nosić, kup sobie gaz pieprzowy albo paralizator, a jak to ci nie styknie to zrób pozwolenie i noś glocka.
Tu dodam że ja również najbardziej się obawiam ataku nożownika. Nie do obrony sytuacja, szczególnie atak z zaskoczenia jakiegoś wariata. Boję się jeszcze masy innych sytuacji, a to tylko dlatego że jestem świadomy że może do nich dojść.
Albo idziesz po po pozwolenie na klamkę.a nóż jest dobry na ak47 i jest to bagnet w razie atakuje na dom lub Kraj..a wałki na noże są u Magdy a jak jedziesz na camping i ZOMO cię przeszuka to za nóż nie nasz problemu a jak jedziesz służbowo albo jako kierowca to masz..nie jednokrotna granicy Niemcy pytali jaki masz nóż albo gaz pieprzowy albo zwykły do kuchenki.. czasami mi się ciśnie na usta do nich czy ja już nie jestem białym..
Dziękuję za filmy o nożu, za prawdę i rozsondek. Często noszę z sobą nóż, ale uważam że jest to podstawowe narzędzie, które w ostateczności można wykorzystać jako broń. Ćwicze Aikido Nishio (10 lat). Aikido jest sztuką walki Budo , nie jest sportem wali i wywodzi się ze starszych sztuk Kobudo , które były sztukami bojowymi. Nie znaczy to jednak że w dzisiejszych szkołach aikido nauczymy się sztuk wojennych , raczej chodzi o samoobronę. Niestety duża część szkół aikido powiela wiele błędów nawet jeżeli chodzi o tą samoobronę. Ogólnie jest to wpaniał rekreacja , gimnastyka. W sytuacji z karkami w Pana wykonaniu to właśnie było Aikido, ale tylko dlatego że potrafi Pan wyczuć dystans timing przeciwnika czego uczymy się w naszym stylu jako podstawy. A nóż to tylko przedłużenie ręki podobnie jak miecz. Pozdrawiam i dziękuję. 👍
Wiadomo ludzie czy to szermierze czy to komandosi różnych technik, szkół na przestrzeni lat byli uczeni, wygląda to efektownie i niektórzy będą potrafili je stosować w realnej walce ale nie oszukujmy się 99,9% nigdy nie osiągnie jakiegokolwiek poziomu w walce nożem i jak przyjdzie co do czego to normalne trzymanie noża jak Chris pokazał w swoim filmie ma rację bytu dla zwykłego człowieka i zwiększa jego szanse przeżycia. To samo jeśli chodzi o sztuki walki, pełno filmów jak gościu z MMA rozwalił kickboxsera czy gościa od Akido (strasznie klepane w latach '80 i '90 w wojskach spejcalnych) na glebę, duszenie i szamotanina jak dwóch żuli pod sklepem. Niech każdy sobie wyobrazi, ma przeciwnika i masz nóż, nie wiesz co robić, no łapanie noża za reverse grip jak w filmach jest bezsensowne szczególnie, że raczej mało kto miał okazję zabić nożem. I chyba taki był przekaz tego filmu, że 99,9% ludzi powinno normalnie trzymać ten nóż aby przeżyć, gdy faktycznie trzeba będzie go użyć, chociaż i to patrząc na Ukrainę jest mało prawdopodobne, bo największym zagrożeniem jest ostrzał artyleryjski. Wojna to nie Call of Duty i można zginąć nie widząc nawet przeciwnika.
dyskutanci przypomnieli mi toczone przed laty w środowisku graczy RPG dyskusje jaki system liczenia obrażeń jest najbardziej "realistyczny" i zgasił ich gracz po medycynie stwierdzeniem , ze sa trzy rodzaje obrażeń: - powierzchowne które niczym nie grożą - takie które cie w około 1 do kilku minut wykrwawią - i śmiertelne w narządy krytyczne.
Jeszcze sa takie ktore natychmiast wylaczaja motoryke okreslonych obszarow ciala a niekoniecznie sa krwawe i niekoniecznie smiertelne. Tylko ten lekarz chyba o tym zapomnial :)
Całą naukę i szkolenie zawsze weryfikuje życie. A życie masz jedno więc nie ma co się spieszyć do weryfikacji i kusić losu. A powiem z całą pewnością, że osoby które się odgrażają przy okazji komentowania filmu, to w większości przypadków małe siuśki... króliczki z różowym mokrym noskiem, którzy chcą tu zaistnieć. Pozdrawiam wszystkich myślących racjonalnie i ze zdrowym rozsądkiem.
Dobrze Krzychu, że przestałeś konkurować z innymi kanałami, tak samo zdroworozsądkowe, bez kompleksów masz podejście do innych.💪 Niestety, kiedy wśród tych pierwszych 50 subskrybentów byłem to nie było hejtu, teraz 30 tys. to było pewne, że chcą się dowartościować na YT.
Hej, też mam jakieś doświadczenie z reko i też nie do końca się zgodzę a raczej dam uwagę że nie każde spięcie z nożami skończy się jak na treningu. Może wystarczy trochę tańca z nożami żeby obydwie strony uznały że jednak się cykają i się rozejdą. Zasztyletowanie kogoś to raczej taki sucker punch w kogoś zupełnie nieprzygotowanego albo sparaliżowanyego strachem. Wałki na noże to jakieś kuriozum.
Bratku bardzo dobrze powiedziane 👊🔥 ale Moja taka rada że nie ma zasilać mądrzejszych wchodząc z nimi w dyskusję bo raz że szkoda Naszej energii 💚 to dwa szkoda czasu 🤫😉 po prostu nie każdy facet z widłami to Zeus 🤫🤣🤣 Zdrowia 💚🔥👊
Chłopie pięknie to wytłumaczyłeś👍 walka na noże to naprawdę ostateczność kiedy nie ma odwrotu ale ludzie naoglądali się babajagi i innych pierdółek i fantazja ich ponosi. Ja tylko dodam że przy każdej walce adrenalina jest na podwyższonym poziomie a co za tym idzie spożycie tlenu i szybsze przepompowywanie krwi. Jeśli nie ma odwrotu to powinno się nastawić na przyjęcie pchnięcia w okolicach torsu zasłaniając to najlepiej ramieniem i obezwładnieniem przez ciosy w oczy, gardziel lub cokolwiek innego co da wam czas na ucieczkę. Tu nie ma wygranych bo nawet jak ubijecie typa cegłą po ręką czy ołówkiem będziecie musieli się z tego tłumaczyć. Czasami mądrzej jest schować dumę i dać się okraść lub upokorzyć niż ryzykować i zabić typa który odjechał mentalnie i się z tego tłumaczyć. Pozdrawiam 🫡
Wlasnie ostatnio wpadł film na strone- w.o.jenna k.r.onika to suska strona wiec trzeba kombinowac. Nagranie z go pro walki Ukrainca z Buriatem...4 minuty walki, mocny film. Jest jak mowisz.
Co do pojedynków, to polecam film "The duellists" Ridleya Scotta z 1977. Jest dostępny, to tu, to tam. To honorowe pojedynki żołnierzy napoleońskich. co prawda szabla, ale można zauważyć jak działa ostrze. Tymczasem raczej nie możemy liczyć na honorowy pojedynek.
Dobry filmik. Merytorycznie, zwięźle i trzyma w napięciu. Więc jak ktoś ma pomysł, to można trochę poddymić, a będzie kontent, skoro są zapowiedziane takie odpowiedzi
Chris, spkojnie, masz po prostu nową grupkę followersow zwaną "nachwytowcy". Dopóki nie połączą sił z "krótkofalowcami" nie ma sensu nakręcać sprostowań, podprostowań, nadprostowań itd. Pozdrawiam:)
@wojciechpatalas6660 jeśli tak jest jak piszesz to skoro mają czas na naukę pracy nożem to niech robią to dobrze jak najlepiej..ale jeśli ich powodzenie misji ma zależeć od tego narzędzia to dużo zdrówka im zyczę...
Słyszałem taką opinie, że takie błędne założenia wywodzą się z tego, że nawet jak się już czegoś uczy, to bardziej "sportowo", nawet jeśli udajemy, że to na poważnie, bo po prostu tak po ludzku nie chcemy się pozabijać. Gdzieś zawsze mamy takie przekonanie, że to się przecież nie przyda, to tylko pasja, trening... I że jakbyśmy naprawdę uczyli się tak, by skutecznie zabić, to te szkółki by poplajtowały.
Jak dla mnie materiał był ok . U Nas jest "stereotyp" że jak na filmie to na pewno jest ok. Prawdy są dwie "walka nożem to krótki dystans" dwa najlepsi w walce na noże są Rosjanie i a nie aktorzy z Hollywood 😊. Dzięki za materiał .
Dla jasności. Tak wygląda choreografia walki w filmie. Czyli to co robi Chris. ruclips.net/video/SLStk36wLZc/видео.htmlsi=qaAodbvPuhO_SFeB Harnaś uczył sie na poważnie walczyć. Chris potrafi dobrze sie sprzedac, dużo mowi, manipuluje. Jest tą osobą, która mówi, że zajmuję sie obsługa klienta biznesowego, a jest klozetowym na dworcu i dzis poznał dyrektora banku, który robił dwójkę. Chris potrafi o tym opowiedzieć tak, że wszystkim opadają szczęki. Jest to plus, ale jest tez to manipulacja. Juz pisałem w dwoch konentarzach pod filmem o nawigacji. Chris sie nie zna, tam to dobrze widac, wymyślił historyjke bo popełnił dziecinny błąd. W wielu filmach wida, że leje wodę tylko po to zeby lać i mowi to co ludzie chca słyszeć. Bajko pisarz z niego konkretny.
Do tego zaczyna byc niebezpieczny ,,Bo neguje akurat bardzo prawidlowe z punktu widzenia obslugi noza nawyki ,Jak chodzenie , bieganie przemieszczanie sie z nozem zawsze ODWROTNYM chwytem ,, by na wlasny noz nie upasc po zwyklym potknieciu czy popchnieci , wpadnieciu w dol po ciemku ect ,,Byly w polsce minimum dwa przypadki ze ludzie kobieta i dziadek ,, tak zgineli od wlasnych malych kozikow bedac na grzybach,, powinno jeszcze byc cos w necie
@@BartoszNowak-k1d Choreografia nigdy nie bedzie przypominac normalnej walki bo normalnej walki nie lapie tak jak trzeba kamera ,1 Ciosy sa zawsze zatrzymywane w koncowej fazie jak na ptzykladzie tak ina wielu filmach by widz widzial jaki cois byl zadany , 2Wiekszosc technik to techniki zamachowe , tez by bylo je widac ,Wszystko jest o polowe wolniejsze by widz mogl dostrzedz ,, kunszt aktorsko kaskaderski,,
Tutaj jeszcze taki wariacki kom odnośnie ochrony przed nożem. Najlepsza ochrona to ucieczka to powtórzę od razu. Druga najlepsza ochrona to zbroja, pancerz, zwał jak zwał. Kolczuga butted 1.6mm średnicy druta, 6mm oczko, pleciona na wzór 1-4 zatrzyma wszystko (Znaczy się nóż, maczetę coś takiego). Nawet bez materiału typu aketon (czegoś co ma przyjąć energie kinetyczną). Ja raz testując nóż myśliwski nawalałem nim, mając kawałek "surowego" (nie dokończonego) karwasza z kolczugi na łapie i w sumie nie miałem, żadnych śladów na skórze (lekkie zaczerwienienia)... Nawet moja mizerykordia zrobiona z pilnika robiła mi tylko kropki na skórze.... Do czasu aż nie trafiłem w żyłę na przedramieniu a z racji, że jestem chudy to w pierwszej chwili myślałem, że oczko poszło i sobie ten sztylet wbiłem o wiele głębiej. Wbiłem dosłownie kawałek, coś co by zatrzymał aketon z zapasem. Taka mała ranka, że człowiek by nie uwierzył ile się może wylać krwii. To teraz sobie wyobraźcie jak ktoś was atakuje z intencją by zrobić wam kuku... (W Anglii widziałem materiał o typie co zrobił w chacie kolczugę bo tak panicznie się bał, że ktoś go pchnie :D )
Autorze pełna zgoda. Im więcej się wie tym bardziej odechciewa się tego używać poza treningami. Na treningu bokserskim w kaskach i ciężkich rękawicach chłopaki po 85kg, jeden się nadział na prostego i ledwo go karetka odratowała. Taki wstrząs mózgu że z miesiąc wszyscy na sekcji zesrani byli. I to wcale nie był jakiś mega silny cios. Timing i celność zrobiły swoje. To nie są jaja ani zabawy w piaskownicy. Dobry film o walkach na noże z Tommym Lee Jonesem był i Benicio del Toro ale nie pamiętam tytułu. To tak a propos choreografii. A co do mordobicia gdy chcą nas zjeść żywcem - cytując klasyka ś.p. Zbigniewa Rybaka " panowie bijemy łokciami ".
Widzialem kiedys nagranie z ustawki na noze u nastoletnich azjatow z slamsow, wygladalo to mniej wiecej tak ze goscie staja naprzeciwko a ich kumple juz czekaja na odpalonych motocyklach. Po 30 sekundach kazdy z nich wskakiwal na tyl motocykla caly podziurawiony i pokrwawiony a motocykl z piskiem ruszal. Przypuszczam ze jechali do jakiegos szpitala, ale wlasnie najbardziej zszokowalo mnie to czekanie z odpalonym motocyklem bo bylo wiadomo jak to sie skonczy.
I cyk komentarz dla zasięgu 😉😁😇 A tak poważniej to Krzyś dobrze mówi i rację ma. Życzę wam łobuzy żeby nikt nie musiał się przekonać o tym na własnej skórze. Strzała 👊🤘😇
Chodzi o to, że czepiłeś się niewinnego gościa co sam przyznaje, że się nie zna. A nagrał film bo chce wypunktować typowych komandosów z internetu co to tylko się wymądrzają. W komentarzach nawet pisał, że on noża nie użyłby do walki/obrony. Zagrywka słaba, to tak jakby każdy krytykował Cie, za film o nawigacji gdzie wziąłeś mapę samochodową jak ostatni żółtodziób i nawet nie wiedziałeś co z nią zrobić. Ludzie widzą popularna osobę i wierzą w każde słowo. Dobrze się bracie Ciebie słucha ale widać, że jesteś gawędziarzem. W wojsku byłeś tłumaczem a przedstawiasz się jak znawca. Mówisz o alkoholizmie, szermierce, co to Ty nie jesteś. A później nagrywasz film o łuku jako broni na trudne czasy. Ja tu widzę bajkopisarstwo, nadajesz się na stendapera. Do tego ujmujesz harnasiowi, z góry zakładasz że to on jest w błędzie, bo jak wiemy Ty wiesz lepiej.
Jest na YT holenderski kanał o samoobronie. Prowadzący/instruktor kiedys powiedział ze jezeli ma dojsc do walki na noze, to pierwszym krokiem jest odwrót i ucieczka. Jezeli nie da rady uciekac i koniec końców dochodzi do tej walki, to jak najszybciej trzeba sobie uzmysłowić ze napewno zostaniemy pocięci i należy sie skupic na tym, żeby zminimalizować ilosc ran jakie odniesiemy. Im szybciej zdamy sobie sprawe ze bez szwanku z tego napewno nie wyjdziemy, tym lepiej dla nas.
Bo taka jest prawda. Nie ma gorszej broni niż nóż użyty intencjonalne. Nie ma na niego obrony w żadnej sztuce walki, łącznie z Krav Magą.
Dokładnie tak
@@marcinradziejewski6086 Dobrze prawisz. Jak zobaczysz nóż odpowiednio wcześnie, to masz 95% problemu z głowy. Po prostu nie podchodź. Gorzej, że jak ktoś wie co robi, a chce Ci zrobić krzywdę, to nawet tego noża nie zobaczysz.
@@wojciechpatalas6660 Jest nawet naukowa definicja:
"Bardzo trudno uciec kiedy w dupie sztuciec."
Obejrzałem Twój poprzedni filmik o nożu i ten, przypadkiem, wyświetliły mi się w propozycjach. Jako, że już trochę żyję oraz kiedyś uczyłem się walki ulicznej na noże (Filipiny, Kolumbia) pozwolę sobie zamieścić komentarz.
Otóż mówisz dobrze. Zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami. Nie przejmuj się pajacami.
Co do chwytu noża nic dodać nic ująć do tego co powiedziałeś w poprzednim filmiku.
W walce ulicznej dystans, dystans i jeszcze raz dystans. I uniki.
Chciałem zwrócić uwagę na dwa zupełnie odmienne sposoby walki nożem czy użycia noża.
1) Zastosowanie noża w wojsku.
Żołnierz nie ma walczyć nożem, nóż w wojsku jest potrzebny jakimś tam komandosom żeby unieszkodliwić z zaskoczenia i po cichu np. wartownika. Zatem jest to najczęściej typowy mordulec typu sztylet, przeznaczony do pchnięć, nie musi być nawet ostry poza czubkiem czyli sztychem tak samo jak bagnet.
2) Prawdziwa walka na noże w tym użycie noża w samoobronie.
Na temat samoobrony za pomocą noża funkcjonuje mnóstwo mitów, np. ten że jest to złe narzędzie do samoobrony, że lepsza jest np. jakaś pałka, albo że używając noża w samoobronie pewnie zabijemy napastnika. To oczywiście nieprawda. Nóż jest chyba najlepszą bronią do samoobrony oraz wcale nie trzeba zabijać by się nim skutecznie bronić.
Ale trzeba mieć opanowaną sztukę posługiwania się nożem w stopniu podstawowym oraz - co ważne - mieć odpowiedni nóż. Nóż do walki w odróżnieniu od wojskowego mordulca powinien mieć przede wszystkim odpowiednią głownię przystosowaną przede wszystkim do w miarę głębokich cięć. I powinien być raczej długi. Ostrze o dużej agresji cięcia, a więc ze szlifem wysokim płaskim lub wklęsłym. Wszelkie noże typu finki choć świetne jako lekkie noże w terenie do jakiegoś tam buschcraftu, do walki nie będą nadawać się w ogóle, większe nieco noże przeznaczone do survivalu i cięższych prac obozowych jak i wspomniane noże wojskowe to też jeszcze nie to. Najlepsze będą tu noże łączące w sobie cechy hiszpańskiego noża navaja oraz amerykańskiego noża bowie. No i rzecz jasna taki nóż musi być naostrzony na brzytwę! Co do techniki, chwyt oczywiście taki i tylko taki jak wspomniałeś i żaden inny, żadne przekładanie noża, żadne kręcenie nożem czy inne "sztuczki ninja" z tanich filmów sensacyjnych. Raczej renesansowa europejska szkoła szermiercza. Nóż musimy trzymać pewnie i móc w każdej chwili wyprowadzić cięcie. Ręka z nożem wyciągnięta w stronę przeciwnika, pełna kontrola dystansu pracą stóp! Długa głownia zapewnia nam odpowiedni dystans oraz skuteczne cięcia.
Dystans, uniki, żadnego zwarcia. Atakujemy dłonie przeciwnika, a cięcia mają być błyskawiczne i praktyczne wykonane tylko z nadgarstka, żadnych obszernych zamachów. Nasza szybkość i refleks są kluczowe i rozstrzygające. Dobry nóż, w typie o którym wspomniałem wyżej przecina ścięgna na rękach i paluchy ucina jak frytki.
Jeżeli ktoś myśli, że błaznowanie i prezentacja sztuczek zrobi wrażenie na napastniku - NIE ZROBI.
I przede wszystkim musimy być GOTOWI użyć noża, chodzi o naszą psychikę. Normalny człowiek ma potężny opór psychiczny przed użyciem noża nawet gdy musi bronić się przed agresywnym napastnikiem. Bandyta takich oporów nie ma. Co z tego, że ktoś nóż, skoro nie będzie w stanie go użyć? Również z tego powodu cięcia na ręce, a w szczególności dłonie są wskazane, nie będziemy się bać, że zabijemy. A są naprawdę skuteczne, eliminują napastnika z dalszej walki.
Często słyszałem takie opinie, że kiedy atakuje nas ktoś z nożem (nie straszy czy prowokuje tylko już atakuje) to wtedy najlepiej uciekać... Jest to najgłupszy pomysł z możliwych i czyste samobójstwo. Teoretycznie tak, jeśli na dodatek jesteśmy mistrzami sprintu, jest gdzie uciekać... W praktyce najczęściej jeśli nawet przypadkiem jesteśmy tym mistrzem w sprincie to pech będzie chciał, że tego dnia akurat będziemy mieli jakąś drobną kontuzję albo po prostu nie będzie gdzie uciekać jeśli będzie to w pomieszczeniu albo też będą po drodze jakieś przeszkody lub chociażby tłum albo splot wszystkich tych czynników na raz. Odwrócenie się plecami do atakującego nożem, to naprawdę najgłupszy pomysł. Pozostaje nam w tej sytuacji bronić się też nożem i być szybszym niż atakujący.
Jeśli chodzi o konkretne przykłady noży do walki, które mógłbym polecić to np. będzie to nóż C.S. Marauder - praktycznie ideał, a za składanych C.S. Espada XL czy C.S.Luzon L.
Pozdrawiam.
W dużej mierze się z Tobą zgadzam. Picking po dłoniach, to praktycznie najbezpieczniejszy sposób walki z przeciwnikiem, który też ma nóż. Wejście w krótki dystans to samobójstwo. Zgadzam się też, że nóż nie służy do straszenia. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy jak niebezpieczna jest, to broń i się po prostu nie boi. Warto natomiast ćwiczyć bezpieczne przekładanie noża z ręki do ręki i ogólnie powinno się kłaść nacisk na oburęczność dlatego, że istnieje duże prawdopodobieństwo wyeliminowania ręki wiodącej. Co do noży o długich ostrzach, to fajnie jest mieć przewagę dystansu, ale to raczej nie będzie pojedynek, a wygra ten kto szybciej wyciągnie ostrze i zacznie ciąć, a tu zbyt długie ostrze stanowi problem. No i już ostatnia uwaga, w przypadku kiedy ręka będzie spocona lub zakrwawiona nóż zacznie uciekać i można sobie samemu poobcinać palce i tu okazuje się, że dobry karambit z oczkiem jest nie do zastąpienia. A ponieważ można nim kręcić na palcu i jeśli na dodatek jest zaostrzony obustronnie, to już jest poważny problem . Kurtki takie cięcie z palca może i nie przetnie, ale dłonie wyeliminuje bez problemu i znika przewaga dystansu przy chwycie prostym. A jeśli jest wyposażony w falkę Emersona, to nie ma chyba szybszego sposobu otworzenia noża i zadania nim cięcia .
@@larumbabuena4402 nawet w wojsku obecnie nikt przy zdrowych zmysłach nie zabijałby nożem wartownika chociażby z powodu zbyt dużego ryzyka ze nie uda się zrobić tego tak cicho i szybko jak przy pomocy broni wytłumionej temu dedykowanej..nóż w wojsku to raczej narzędzie ostatniej opcji i to tez nie dla każdego bo z tego co wiem to w jednostkach niespecjalnych bagnety nie sa wydawane a przydałyby się np na granicy z Białorusią..udowodnione jest ze sam widok bagnetu na karabinku skutecznie odstrasza napastników i działa demotywujaco..uwazam również ze dziabniecie bagnetem jest lepsze i poniżej progu wojny w dobie gdy każde oddanie strzału jest rozliczane..zakładam ze również i komandosi traktują nóż jako ostateczność i pewnie w swoich cichych opcjach stawiają na bron z tłumikami dźwięku..
lol
To już prawie maczety, chodzisz z takimi?:D
@@wojkij
Oczywiście, zawsze! Nigdy nie wychodzę z domu bez jednego z tych noży. Życie jest mi miłe, im jestem starszy tym bardziej kocham i szanuję życie, wszelkie życie, ale swoje jakoś tak najbardziej. Myślisz, że żyjemy w idealnym świecie, w którym nikt Cię nigdy nie napadnie, a już na pewno nie napadnie/zaatakuje bez wyraźnego powodu? No to chyba mało w życiu widziałeś.
Rany! Ale dobrze posłuchać wypowiedzi gościa bez kompleksów i rozsądnie myślącego, który nie będzie się napinał i wszczynał burdy w imię źle pojętego "honoru". No i ten początek: "Tak, rozwaliłbyś mnie w 3 sekundy, wygrałeś, jesteś lepszy" - tym tekstem dla mnie wygrałeś wszystkie (niepotrzebne) pojedynki, których dzięki temu uniknąłeś.
Nie lepsz ale silniejszy.😂😂😂
Ulicznik w walce wpierw atakuje rękę w której przeciwnik trzyma nóż, a nie korpus. Bardzo pięknie wyjaśniłeś, co to znaczy niewiedza dyletantów. Jesteś MISTRZEM, brawo !!!!
Szacun😀. Im dłużej Cię oglądam, tym bardziej Cię lubię
Był kiedyś taki program dokumentalny gdzie dali zawodnikom markery imitujące noże i nie było różnicy czy amator walczył z amatorem czy trenerem. Każdy był "pocięty" (poplamiony farbą).
Nie wiem który z was lepiej zna się na walce nożem, ale to co mówisz ma sens. Mimo wszystko myślę że Drwal zaprasza ludzi wartych uwagi. Pozdrawiam
Mądre Słowa. Super film. Pozdrawiam i życzę Zdrówka Bracie.
Krzysztof bardzo mądrze mówisz. Szacunek dla Ciebie.
Pozdrawiam Bracie.
kocham sposób w jaki przedstawiasz temat😂 swietny film
Z czystej ciekawości a nie złośliwości , obejrzałeś cały podcast z Harnasiem u Tomka Drwala. Pozdrawiam
Hej Chris, ostatnimi dniami jest dość głośny przypadek włamania w nocy i napaści na przedsiębiorcę w jego domu przez kilku bandziorów. Czy mógłbyś nagrać odcinek jak reagować w sytuacji włamania w trakcie naszej obecności w domu?
z tego co mi wiadomo pan ''ex specials'' stworzył własny polski system walki nożem na bazie doświadczeń które jak twierdzi poza służbą zdobywał od róznych fachowców w tym temacie. Co istotne wspomina również o tym że system rożni się w zaleznosci od tego czy jest dedykowany dla cywili czy dla wojska bo to roznica czy cywil używa noza do obrony w stanie wyższej koniecznosci i nie chce za to skonczyc w wiezieniu czy noza używa żołnierz ktorego celem jest wyeliminowanie przeciwnika. O tym że odwrotny chwyt ma mniejszy zasięg sam wspomina co jest raczej logiczne ale dlaczego stosuje taki chwyt mysle ze trzeba by zapytać jego lub udać sie do niego na szkolenie.
Film na, który nikt nie liczył, a wielu potrzebowało.
1. Lepszy maly do obrony typu neck czy większy jak scyzoryki, taktyczne itp ?
2. Czy noże składane nadają się do walki ?
3. Nóż w wojsku. Jak to widzisz ? Czy walka bagnetem powinna wrócić aby wyrobić charakter u żołnierzy.
4. Czy oglądałeś film "Nożownik" z Tommy Lee Jonsem i del Toro, podobał się ?
Zgadzam się z Tobą w zupełności. Podobnie jest z nunchaku, można kręcić młynki, ósemki i inne pierdoły i to wygląda super jednak gdy walczysz na serio sprawa ma się zupełnie inaczej. Podobnie z nożem wymachiwać można aż świszczy nie będąc skutecznym. Chodzi o skuteczność a nie o balet. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za inspiracje.
"chuja byś mnie dziabną" 🤣🤣🤣🤣
Jesteś mistrzem 🤣🤣🤣
Leci sub
Nic dodać nic ująć bracie😉Jak ktoś chce sobie zweryfikować to niech idzie na ustawkę kiboli i się szybko przekona o swoich umiejętnościach.Pozdrawiam Krzychu😁
Prawda i amen!!! Pozdrawiam Krzysiu.
Świetny komentarz. Jak nikt nie naparzał się nożem myśli, że to co pokazują na filmikach jest prawdą😂 . Ja noszę pałkę teleskopową do samoobrony, walka na dystans jest lepsza niż kilkadziesiąt szwów oczywiście jak jest jeszcze możliwość szycia . Trup nie potrzebuje cici chirurgicznych.Nóż też noszę ale uważam do krojenia jabłuszka chociaż potrafię go używać w innym celu.
Polecam gaz 5.3 żółty od fox labs, strumień nie chmura, jeśli szukasz czegoś na dystans w stosunkowo niskiej cenie. Z pewnością waży mniej od pałki i zajmuje mniej miejsca. A jak kogoś stać to przypominam że tasery są w polszy legalne, tylko trudno dostępne. Pozdro
Tak jak mowisz kolego! Deeskalowac trzeba problem/zagrozenie, dlatego lepiej przejsc bokiem
Chris. Pełna zgoda. A jak ktoś się kłóci to rzeczywistość zweryfikuje.
Bardzo przyjemnie słucha się opowieści i zgadza sie słownictwo i prawda faktów. Kiedyś mistrz dżu-dżitsu mówił. Pamiętajcie, że walka nieodbyta jest walką wygraną i to sprawdziłem nieraz i spoko. A filmowe efekciarstwo nie daje się oglądać ale dużo to lubi nie zastanawiając się jaki powinien być efekt. To samo pojedynki na szable. Walka o życie a klienci zakładają sobie rękę do tyłu i robią cyk, cyk , przód, tył itd. Podoba mi się Twoje opowiadanie, przyjemnie słuchałem. Pozdrawiam.
Idealna odpowiedź ,i w 100procentch w punkt. Na piśmie w kom. mogło by to nie przejść, ale na filmie już tak 👍
Dokladnie. Takim ,,karczkom,, to w szkole albo sniadanie zabierali albo trampki chowali.
W walce na noze trzeba uswiadomic sobie ze obaj zostaniecie pocieci ( tylko S.Seagal wychodzi bez szwanku😁). Tutaj dziala adrenalina. Bedziesz pociety a wciaz bedziesz walczyl dopoki cie nie odetnie.
Moj Ś.p trener mawial: jezeli twierdzisz ze obronisz sie golymi rekoma przed nozem to sprobuj tymi rekoma rozdzielic dwa walczace koty....
Tygrys, lew czy inne kotowate, nie uderzaja pazurami od dolu, wykrecajac sobie lapy. Ma byc szybko i skutecznie. Pozdrawiam
Fajnie jakbyś przeanalizował filmik z Twiterra, który śmiga tam gdzie widac realia walki nożem. Ukraiński i rosyjski żołnierz najpierw wdają się w wymianę ognia i po chwili rozpoczyna się walka nożem. Filmik bardzo drastyczny, ale właśnie tak to wygląda.
Nikt nie bawi się w cięcia, są same pchniecia. Pchniecia zadawane są oboma sposobami nad i pod chwytem.
Generalnie widac, że jak leży się na plecach to jest łatwiej zadawać pchniecia podchwytem co jest logiczne.
To co jest chyba najbardziej interesujące to to że oni walczą tam JEDNYM nożem. Ten nóż najpierw uzywa Rosjanin, następnie Ukrainiec mu go wyrywa i zadaje pchniecia i w końcu znowu Rosjanin wyrywa nóż i zabija Ukraińca.
Kilka rzeczy, które tu mówisz ten filmik potwierdza:
1. Walka zakończyła się w parterze
2. Pchniecia nie cięcia
3. Każdy jest pochlastany a walczyli 1 nożem. Jakby Ukrainiec wyciagnąl/miał swój pewnie obaj by nie żyli.
jest jak mówisz , nie ma się co szarpać bo z tego będzie czasami więcej problemów niż to warte a i satysfakcja z dania komuś po gębie u myślącego człowieka znikoma
Dokładnie nie ma takiej możliwości że się wychodzi bez obrazen, nawet samemu „bawiąc” się nożem mamy rany. Także bajki mogą sobie wciskać.
Jestem Mistrzę. można zadawać Pytania, tylko krótkie
Podałeś najlepsze recepty na walki nożem (czyli ich unikanie). Z dawnych czasów mam wspomnienia, że 99% walk z użyciem niebezpiecznego narzędzia to nie walki tylko gra psychologiczna - straszenia itp.
Podam na przykładzie motylka: chuligani robią wymyślne sztuczki, nóż fruwa, hałasuje miga a normalny człowiek za te 30 sekund pokazu w pół sekundy otworzy nóż w 10-20 sekund zrobi co trzeba i idzie dalej. Tylko to nie jest widowiskowe daje zero punktów do bycia macho. Zupełnie jak kult noży do walk a ostatnia rzecz do której noża używasz to walka. Zamiast sztyletu czy tanto bardziej przyda się nóż do pokrojenia jedzenia a rzadziej też zaprowadzi do kryminału czy kostnicy.
a pro po walki na noże, pojawiło się właśnie godzinę temu~ bardzo mocne video z ukrainy na reddicie w którym dwóch żołnierzy walczy na noże, nie dla wrażliwych więc nie linkuje, ale kto chce to łatwo znajdzie wpisując odpowiednią frazę w google, piszę o tym bo to bardzo rzadki rodzaj nagrania i chyba jeden z najmocniejszych jak nie najmocniejszy filmik z tej wojny, warto sobie czasem przypomnieć dlaczego lepiej dążyć do pokoju
Żeby to obejrzeć trzeba ściągnąć aplikację?
@@SA.1981 nie wiem jak to działa na fonie możliwe że tak, ja na komputerze oglądałem to normalnie na stronie
Mocne nagranie, przydatne zwłaszcza dla tych, co myślą że prawdziwa walka jest jak gra komputerowa. Niestety niewiele widać jak wyglądała sama walka ze względu na umiejscowienie kamery. Atakujący był już ranny (postrzelony) przed rozpoczęciem starcia na noże, widać było chwilę wcześniej krew. Mimo to i tak ładnych kilka minut zajęło zaciukanie go.
@@SA.1981 Jest - albo było na YT tylko trzeba potwierdzić ze masz 18 lat.
@@witoldwrzesniewski1168
Dzięki 🙂
W końcu odpowiedni człowiek na polskim YT
gratulacje- przyspieszasz
Nic dodać, nic ująć samo sedno. Tyle tylko, albo aż tyle, że do tego trzeba dojrzeć. A żeby dojrzeć trzeba mieć wiedzę, doświadczenie i inteligencję, tego nie da się przeskoczyć.
Ja tam wyznaję szkołę brzydkiego buraka. Najlepszą obroną przed nożem są szybkie trampki. A osobiście dodatkowo mam szeroki zestaw edc który zdecydowanie zwiększa moje szanse na przetrwanie. Pozdrawiam serdecznie
No jak masz w edc nici i igłę, to jak już kosę zarobisz możesz sobie wyobrazić jak się sam zszywasz - na pewno podniesie ci to morale w ostatnich chwilach życia ;)
Zgadzam się w 100% z Panem, Damian Laszuk ma film co sie stanie jak młody chłopak w ferworze będzie dźgał większego od siebie przeciwnika "nożem" flamastrem w tym eksperymencie i tu duży przeciwnik nie ma szans lub będą one okupione dużymi stratami na zdrowiu, bardzo dużymi. Mam jedne duży kozior który tak sobie wyostrzyłem że przecięcie gałęzi fi 20mm (osika, brzoza) to jest jak przecinanie sznurowadeł. Teraz wystarczy pomyśleć co taki kozior zrobi z ciałem człowieka, włóczącego się agresywnego psa etc. - nawet tego nie chce wiedzieć, mi służy do rozpalania małego ogniska jak z bratem idę na całodniową wycieczkę (kiełbaski, bułeczka opiekana, potato) tu link ruclips.net/video/XmW82bOZ79U/видео.htmlsi=hhL_RM_lLinEpIgj Pozdrawiam Mikołaj
A zauważyłeś u leszuka, że większy się tylko broni,bez intencji skasowania małolata? Urazowość prawdziwa,ale walka ustawiona.
Dokładnie. W walce na noże, oboje będziemy pocięci...w walce nóż kontra brak noża - ten bez noża nie ma szans, choćby nie wiadomo jak był wyszkolony. I to nie tylko moje zdanie, a zdanie wielu instruktorów choćby krav maga.
Co do Kajetana , to niee...ma długo kanał i przebywał sporo w terenie, ale często jego porady, zagrażają życiu lub zdrowiu. On tak trochę ( wcale nie trochę) udaje Beara Gryllsa, a to był showman :) ale i tak lepiej z nim, niż świeżo upieczonym komandosem po szkółce. Aczkolwiek, świeżo upieczony, aby mógł się tak nazwać to chyba po roku...no i ci ludzie, jednak jako nieliczni są w WP z powołania, czesto wcześniej też zajmowali się szeroko pojętym outdoorem
Świeżo upieczony komandos to przynajmniej 2 lata.Strzelać już potrafi.A nieraz potrafił przed tym jak pomyślał o selekcji do WS 😉
@tvwhitewolves dokładnie...to akurat formacja, gdzie nie ma ludzi z przypadku w przeciwieństwie do reszty WP. Tam są pasjonaci...
W punkt powiedziane !!
Stiwen Senegal jest miszczem walki wrencz
Dobrze prawi.
Witaj Bracie, jestem instruktorem "tao chai" i Wszystko co przedstawileś w poprzednim filmie z nożem jest 100% prawidłowe
masz rację... sam chodze na takie treningi ..." polecam niedzielne spotkania sparingowe " najgorsze jest dostać po kciukach i ogólnie w palce trzeba wtedy na lewą rękę
nóż to broń dająca przewagę nad nieuzbrojonym, szabla, szpada czy pałka pozwala wygrać z nożownikiem i daje względnie równe szanse z kimś kto ma szpadę ,szablę czy pałkę, ale tak czy inaczej the winner is colt 45, a walka na noże to akt desperacji obu stron, duża szansa na śmierć obu walczących.
Ale już chyba jak dwóch gości walczy ze sobą szpadą lub szablą to jest większa szansa , że jeden z nich , ten który ma większe umiejętności wyjdzie z tego bez szwanku niż w przypadku dwóch kolesi walczących nożem. Tak mi się przynajmniej wydaje
Prawda. Amen.
No i elegancko 👍😁
Siema! Dobry filmik, co byś powiedział na temat noży o niestandardowym ostrzu - kabar tdi, tanto i jakieś inne? Dobre do samoobrony czy prosty nóż lepszy?
Chyba nie skumałeś filmu (tego i poprzedniego) :) Nie ma samoobrony przed nożem - pochlastasz i zostaniesz pochlastany - nie ma zwycięzcy w takim starciu. Wolę już chyba oddać mój chvjowy telefon, czy bezużyteczną kartę, niż zdechnąć ku uciesze jakiegoś pojeba.
Nóż jest chujowy do samoobrony. Ryzykujesz wszystkim co masz, a jak wygrasz to i tak pewnie pójdziesz siedzieć. Run, hide, fight. Jak bardzo chcesz coś nosić, kup sobie gaz pieprzowy albo paralizator, a jak to ci nie styknie to zrób pozwolenie i noś glocka.
Jestem z tobą bracie w 100% ja zwykle poziom merytoryczny 👌💪👍👊
lubię ziemniaki i widelec zawsze trzymam chwytem neutralnym
Tu dodam że ja również najbardziej się obawiam ataku nożownika. Nie do obrony sytuacja, szczególnie atak z zaskoczenia jakiegoś wariata. Boję się jeszcze masy innych sytuacji, a to tylko dlatego że jestem świadomy że może do nich dojść.
Albo idziesz po po pozwolenie na klamkę.a nóż jest dobry na ak47 i jest to bagnet w razie atakuje na dom lub Kraj..a wałki na noże są u Magdy a jak jedziesz na camping i ZOMO cię przeszuka to za nóż nie nasz problemu a jak jedziesz służbowo albo jako kierowca to masz..nie jednokrotna granicy Niemcy pytali jaki masz nóż albo gaz pieprzowy albo zwykły do kuchenki.. czasami mi się ciśnie na usta do nich czy ja już nie jestem białym..
Zgadza się walka na noze zawsze konczy sie ranami u obu stron mowie z doswiadczenia
Witam. Naj Leprze podsumowanie tego tematu. Nie morzna było lepiej pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za filmy o nożu, za prawdę i rozsondek. Często noszę z sobą nóż, ale uważam że jest to podstawowe narzędzie, które w ostateczności można wykorzystać jako broń. Ćwicze Aikido Nishio (10 lat). Aikido jest sztuką walki Budo , nie jest sportem wali i wywodzi się ze starszych sztuk Kobudo , które były sztukami bojowymi. Nie znaczy to jednak że w dzisiejszych szkołach aikido nauczymy się sztuk wojennych , raczej chodzi o samoobronę. Niestety duża część szkół aikido powiela wiele błędów nawet jeżeli chodzi o tą samoobronę. Ogólnie jest to wpaniał rekreacja , gimnastyka. W sytuacji z karkami w Pana wykonaniu to właśnie było Aikido, ale tylko dlatego że potrafi Pan wyczuć dystans timing przeciwnika czego uczymy się w naszym stylu jako podstawy. A nóż to tylko przedłużenie ręki podobnie jak miecz. Pozdrawiam i dziękuję. 👍
Wiadomo ludzie czy to szermierze czy to komandosi różnych technik, szkół na przestrzeni lat byli uczeni, wygląda to efektownie i niektórzy będą potrafili je stosować w realnej walce ale nie oszukujmy się 99,9% nigdy nie osiągnie jakiegokolwiek poziomu w walce nożem i jak przyjdzie co do czego to normalne trzymanie noża jak Chris pokazał w swoim filmie ma rację bytu dla zwykłego człowieka i zwiększa jego szanse przeżycia. To samo jeśli chodzi o sztuki walki, pełno filmów jak gościu z MMA rozwalił kickboxsera czy gościa od Akido (strasznie klepane w latach '80 i '90 w wojskach spejcalnych) na glebę, duszenie i szamotanina jak dwóch żuli pod sklepem. Niech każdy sobie wyobrazi, ma przeciwnika i masz nóż, nie wiesz co robić, no łapanie noża za reverse grip jak w filmach jest bezsensowne szczególnie, że raczej mało kto miał okazję zabić nożem. I chyba taki był przekaz tego filmu, że 99,9% ludzi powinno normalnie trzymać ten nóż aby przeżyć, gdy faktycznie trzeba będzie go użyć, chociaż i to patrząc na Ukrainę jest mało prawdopodobne, bo największym zagrożeniem jest ostrzał artyleryjski. Wojna to nie Call of Duty i można zginąć nie widząc nawet przeciwnika.
Moment kiedy wyparkowałeś i podsumowałeś wypowiedź. SZTOS. I za to cię lubię 😊
dyskutanci przypomnieli mi toczone przed laty w środowisku graczy RPG dyskusje jaki system liczenia obrażeń jest najbardziej "realistyczny" i zgasił ich gracz po medycynie stwierdzeniem , ze sa trzy rodzaje obrażeń:
- powierzchowne które niczym nie grożą
- takie które cie w około 1 do kilku minut wykrwawią
- i śmiertelne w narządy krytyczne.
Jeszcze sa takie ktore natychmiast wylaczaja motoryke okreslonych obszarow ciala a niekoniecznie sa krwawe i niekoniecznie smiertelne. Tylko ten lekarz chyba o tym zapomnial :)
Całą naukę i szkolenie zawsze weryfikuje życie. A życie masz jedno więc nie ma co się spieszyć do weryfikacji i kusić losu. A powiem z całą pewnością, że osoby które się odgrażają przy okazji komentowania filmu, to w większości przypadków małe siuśki... króliczki z różowym mokrym noskiem, którzy chcą tu zaistnieć. Pozdrawiam wszystkich myślących racjonalnie i ze zdrowym rozsądkiem.
To tak jak ze spejsonem. Obejrzal kilka kaset vhs z aikido i potem juz nie bylo na niego mocnego 😂
Dobrze Krzychu, że przestałeś konkurować z innymi kanałami, tak samo zdroworozsądkowe, bez kompleksów masz podejście do innych.💪
Niestety, kiedy wśród tych pierwszych 50 subskrybentów byłem to nie było hejtu, teraz 30 tys. to było pewne, że chcą się dowartościować na YT.
Tu jest ten sketch na youtube: "Jim Carey Self Defense - Not a Dekiti Tirsia Siradas video".
Hej, też mam jakieś doświadczenie z reko i też nie do końca się zgodzę a raczej dam uwagę że nie każde spięcie z nożami skończy się jak na treningu. Może wystarczy trochę tańca z nożami żeby obydwie strony uznały że jednak się cykają i się rozejdą. Zasztyletowanie kogoś to raczej taki sucker punch w kogoś zupełnie nieprzygotowanego albo sparaliżowanyego strachem. Wałki na noże to jakieś kuriozum.
PS nie reklamuje żadnej firmy ale pooglądać wystarczy testy Cold-Steel co noże robią z tuszą świni łbem krowy etc.
Mistrzowie Bullshido zawsze byli aktywni na YT.......ciekawa debata. No i sparingi zajebiste jak zawsze w takich sporach.
Tak naprawdę najlepsza walka na noże to walka która się nie odbyła. Sam osobiście jak nie musiał bym to bym nie podchodził do gościa.
wszystko siedzi w głowie nie walcz z wiatrakami pozdrawiam kwestia wyszkolenia
Bratku bardzo dobrze powiedziane 👊🔥 ale Moja taka rada że nie ma zasilać mądrzejszych wchodząc z nimi w dyskusję bo raz że szkoda Naszej energii 💚 to dwa szkoda czasu 🤫😉 po prostu nie każdy facet z widłami to Zeus 🤫🤣🤣 Zdrowia 💚🔥👊
Chłopie pięknie to wytłumaczyłeś👍 walka na noże to naprawdę ostateczność kiedy nie ma odwrotu ale ludzie naoglądali się babajagi i innych pierdółek i fantazja ich ponosi. Ja tylko dodam że przy każdej walce adrenalina jest na podwyższonym poziomie a co za tym idzie spożycie tlenu i szybsze przepompowywanie krwi. Jeśli nie ma odwrotu to powinno się nastawić na przyjęcie pchnięcia w okolicach torsu zasłaniając to najlepiej ramieniem i obezwładnieniem przez ciosy w oczy, gardziel lub cokolwiek innego co da wam czas na ucieczkę. Tu nie ma wygranych bo nawet jak ubijecie typa cegłą po ręką czy ołówkiem będziecie musieli się z tego tłumaczyć. Czasami mądrzej jest schować dumę i dać się okraść lub upokorzyć niż ryzykować i zabić typa który odjechał mentalnie i się z tego tłumaczyć. Pozdrawiam 🫡
Wlasnie ostatnio wpadł film na strone- w.o.jenna k.r.onika to suska strona wiec trzeba kombinowac. Nagranie z go pro walki Ukrainca z Buriatem...4 minuty walki, mocny film. Jest jak mowisz.
Co do pojedynków, to polecam film "The duellists" Ridleya Scotta z 1977. Jest dostępny, to tu, to tam. To honorowe pojedynki żołnierzy napoleońskich. co prawda szabla, ale można zauważyć jak działa ostrze. Tymczasem raczej nie możemy liczyć na honorowy pojedynek.
3 sekundy, mi wystarczy 0,5 sekundy 😂 👍💪
W sedno.
Dobry filmik. Merytorycznie, zwięźle i trzyma w napięciu. Więc jak ktoś ma pomysł, to można trochę poddymić, a będzie kontent, skoro są zapowiedziane takie odpowiedzi
No i gitara 🤙
Chris, spkojnie, masz po prostu nową grupkę followersow zwaną "nachwytowcy". Dopóki nie połączą sił z "krótkofalowcami" nie ma sensu nakręcać sprostowań, podprostowań, nadprostowań itd. Pozdrawiam:)
ciekawy koncept 😂
Najlepszą bronią na nożownika jest krzeslo, najlepiej wiele krzeseł 😂
Walka nożem dla komandosa jest tak samo ważna jak jazda na wrotkach...
To na wrotkach też się uczą jeździć? Bo noże robią na pewno.
@wojciechpatalas6660 jeśli tak jest jak piszesz to skoro mają czas na naukę pracy nożem to niech robią to dobrze jak najlepiej..ale jeśli ich powodzenie misji ma zależeć od tego narzędzia to dużo zdrówka im zyczę...
Witaj. 🎉🎉🎉🎉🎉
Wysłałem Ci wiadomość na messenger. Pozdrawiam Irek
Słyszałem taką opinie, że takie błędne założenia wywodzą się z tego, że nawet jak się już czegoś uczy, to bardziej "sportowo", nawet jeśli udajemy, że to na poważnie, bo po prostu tak po ludzku nie chcemy się pozabijać. Gdzieś zawsze mamy takie przekonanie, że to się przecież nie przyda, to tylko pasja, trening... I że jakbyśmy naprawdę uczyli się tak, by skutecznie zabić, to te szkółki by poplajtowały.
Prawdziwy i okrutny sparing to Steven Segal i bullshito 😀
Najlepszego w nowym roku.
Ferrari. Odpuść.
Jak dla mnie materiał był ok . U Nas jest "stereotyp" że jak na filmie to na pewno jest ok. Prawdy są dwie "walka nożem to krótki dystans" dwa najlepsi w walce na noże są Rosjanie i a nie aktorzy z Hollywood 😊. Dzięki za materiał .
czemu akurat rosjanie a nie naprzykład islamcy bojownicy
@matilpg7001 technika się liczy mają to wypracowane przez dekady.
Filipińczycy jeśli już.
@Jan-yt4mt na pewno bambusowe 😁
@Jan-yt4mt na pewno się znasz jesz plastikowym nożem 😁
Kiedyś Massad Ayoob zaprojektował fajny nożyk dla Spyderco, który zwiększa zasięg
Dla jasności. Tak wygląda choreografia walki w filmie. Czyli to co robi Chris.
ruclips.net/video/SLStk36wLZc/видео.htmlsi=qaAodbvPuhO_SFeB
Harnaś uczył sie na poważnie walczyć. Chris potrafi dobrze sie sprzedac, dużo mowi, manipuluje. Jest tą osobą, która mówi, że zajmuję sie obsługa klienta biznesowego, a jest klozetowym na dworcu i dzis poznał dyrektora banku, który robił dwójkę. Chris potrafi o tym opowiedzieć tak, że wszystkim opadają szczęki. Jest to plus, ale jest tez to manipulacja.
Juz pisałem w dwoch konentarzach pod filmem o nawigacji. Chris sie nie zna, tam to dobrze widac, wymyślił historyjke bo popełnił dziecinny błąd. W wielu filmach wida, że leje wodę tylko po to zeby lać i mowi to co ludzie chca słyszeć.
Bajko pisarz z niego konkretny.
Ta a ty spec cn?
Jak taki fafarafa to idź i mu to w twarz powiedz
Kolejny specjalista haha wez ty gościu ochłoń troche. Ty wiesz że choreografie walek są różne i mogą być pro i mogą być za 5zł? ośmieszasz sie
Do tego zaczyna byc niebezpieczny ,,Bo neguje akurat bardzo prawidlowe z punktu widzenia obslugi noza nawyki ,Jak chodzenie , bieganie przemieszczanie sie z nozem zawsze ODWROTNYM chwytem ,, by na wlasny noz nie upasc po zwyklym potknieciu czy popchnieci , wpadnieciu w dol po ciemku ect ,,Byly w polsce minimum dwa przypadki ze ludzie kobieta i dziadek ,, tak zgineli od wlasnych malych kozikow bedac na grzybach,, powinno jeszcze byc cos w necie
@@BartoszNowak-k1d Choreografia nigdy nie bedzie przypominac normalnej walki bo normalnej walki nie lapie tak jak trzeba kamera ,1 Ciosy sa zawsze zatrzymywane w koncowej fazie jak na ptzykladzie tak ina wielu filmach by widz widzial jaki cois byl zadany , 2Wiekszosc technik to techniki zamachowe , tez by bylo je widac ,Wszystko jest o polowe wolniejsze by widz mogl dostrzedz ,, kunszt aktorsko kaskaderski,,
Co za dźwięk wymawiasz w 5:51? Brzmi jak "V", ale nie słyszę zbytniej różnicy między wersjami które wymawiasz.
Krzychu jestem z Tobą! Pakistański haker- dobre:)
Ale dziś krwiożerczo. 😉
no... dobrza gada chlop
Tutaj jeszcze taki wariacki kom odnośnie ochrony przed nożem. Najlepsza ochrona to ucieczka to powtórzę od razu. Druga najlepsza ochrona to zbroja, pancerz, zwał jak zwał. Kolczuga butted 1.6mm średnicy druta, 6mm oczko, pleciona na wzór 1-4 zatrzyma wszystko (Znaczy się nóż, maczetę coś takiego). Nawet bez materiału typu aketon (czegoś co ma przyjąć energie kinetyczną). Ja raz testując nóż myśliwski nawalałem nim, mając kawałek "surowego" (nie dokończonego) karwasza z kolczugi na łapie i w sumie nie miałem, żadnych śladów na skórze (lekkie zaczerwienienia)... Nawet moja mizerykordia zrobiona z pilnika robiła mi tylko kropki na skórze.... Do czasu aż nie trafiłem w żyłę na przedramieniu a z racji, że jestem chudy to w pierwszej chwili myślałem, że oczko poszło i sobie ten sztylet wbiłem o wiele głębiej. Wbiłem dosłownie kawałek, coś co by zatrzymał aketon z zapasem. Taka mała ranka, że człowiek by nie uwierzył ile się może wylać krwii. To teraz sobie wyobraźcie jak ktoś was atakuje z intencją by zrobić wam kuku... (W Anglii widziałem materiał o typie co zrobił w chacie kolczugę bo tak panicznie się bał, że ktoś go pchnie :D )
Brawo
Sześć cięć i sześć bloków załatwia sprawę...
Autorze pełna zgoda. Im więcej się wie tym bardziej odechciewa się tego używać poza treningami.
Na treningu bokserskim w kaskach i ciężkich rękawicach chłopaki po 85kg, jeden się nadział na prostego i ledwo go karetka odratowała. Taki wstrząs mózgu że z miesiąc wszyscy na sekcji zesrani byli. I to wcale nie był jakiś mega silny cios. Timing i celność zrobiły swoje. To nie są jaja ani zabawy w piaskownicy.
Dobry film o walkach na noże z Tommym Lee Jonesem był i Benicio del Toro ale nie pamiętam tytułu.
To tak a propos choreografii.
A co do mordobicia gdy chcą nas zjeść żywcem - cytując klasyka ś.p. Zbigniewa Rybaka " panowie bijemy łokciami ".
Elo, masz suba, tylko się nie potnij, jak będziesz trenował
Ciekawie się to rozwinęło. Mądre słowa!
Jprdl tak czułem, że będą spece się pocić i pisać, to było do przewidzenia..
A co lepiej jak dyletant leje wode i fantazjuje ,,, nadrabiajac swoje kompleksy i braki z dziecinstwa ??
Brawo!!!
Widzialem kiedys nagranie z ustawki na noze u nastoletnich azjatow z slamsow, wygladalo to mniej wiecej tak ze goscie staja naprzeciwko a ich kumple juz czekaja na odpalonych motocyklach. Po 30 sekundach kazdy z nich wskakiwal na tyl motocykla caly podziurawiony i pokrwawiony a motocykl z piskiem ruszal. Przypuszczam ze jechali do jakiegos szpitala, ale wlasnie najbardziej zszokowalo mnie to czekanie z odpalonym motocyklem bo bylo wiadomo jak to sie skonczy.
Nieprawda tez widzialem ten film , na motor wskoczyl tylko ten co dostal ODRAZU PRZERWAL WALKE drugi nie dostal albo lekko w reke
dziś stuknie 30K
I cyk komentarz dla zasięgu 😉😁😇
A tak poważniej to Krzyś dobrze mówi i rację ma. Życzę wam łobuzy żeby nikt nie musiał się przekonać o tym na własnej skórze. Strzała 👊🤘😇
O kim mowa ?
Chodzi o to, że czepiłeś się niewinnego gościa co sam przyznaje, że się nie zna.
A nagrał film bo chce wypunktować typowych komandosów z internetu co to tylko się wymądrzają. W komentarzach nawet pisał, że on noża nie użyłby do walki/obrony.
Zagrywka słaba, to tak jakby każdy krytykował Cie, za film o nawigacji gdzie wziąłeś mapę samochodową jak ostatni żółtodziób i nawet nie wiedziałeś co z nią zrobić.
Ludzie widzą popularna osobę i wierzą w każde słowo.
Dobrze się bracie Ciebie słucha ale widać, że jesteś gawędziarzem. W wojsku byłeś tłumaczem a przedstawiasz się jak znawca. Mówisz o alkoholizmie, szermierce, co to Ty nie jesteś. A później nagrywasz film o łuku jako broni na trudne czasy. Ja tu widzę bajkopisarstwo, nadajesz się na stendapera.
Do tego ujmujesz harnasiowi, z góry zakładasz że to on jest w błędzie, bo jak wiemy Ty wiesz lepiej.
To ja mam propozycję poprostu poprostu sprawdzić się z którymś z takich instruktorów i zobaczymy jaki będzie finał
Daj znać jak ci poszlo😂
@annaptasinska966 tumanie niech się sprawdza osoba która mówi że nie są skuteczne techniki pokazywane przez instoktorow
Żona, abort mission