Hej, poczucie winy jest obecne i jest normalne, natomiast nie dołuj się tak, tym, że coś powinnaś, a coś nie ogarniasz, bo to się może źle skończyć (mówię z doświadczenia). Co do kontaktów z dziećmi. Też tak miałam, ale później uświadomilam sobie, żeten rok, 2 lata, które poświęciłam dla młodszego, nie dając 100% uwagi starszemu, to niewiele w perspektywie przypuśćmy kolejnych 20 lat, w ciągu których cała nasza rodzina może nawiązać takie więzi, że głowa mała. Jak sobie to uświadomiłam, to było lżej, a teraz, z czasem kontak ze starszym znowu się odnawia, mimo tego, że on nadal woli tatę ;) podobno preferencje rodzica są normalne i zmienne, więc czekam też na swoją kolej. Pozdrawiam
Mam dzieciaczki w podobnym wieku z tym że starszego chłopca i u nas też relacja się bardzo zmieniła. Wcześniej chciał wszystko z mamą a jak urodziła się córcia to nauczył się rutyny z tatą i choć czasem tęsknię to wiem że to jest taki etap rozwoju i pewne rzeczy się nie wrócą i to dobrze :) trzeba pozwolić dorastać i te maleństwa strasznie szybko rosną . Pozdrowienia ❤
Witam, przy mojej dwójce maluchów często mam poczucie winny, z różnych powodów. Ale wydaje mi się że zwłaszcza u matek to jest normalne i chyba zawsze będzie nam towarzyszyć takie poczucie bo po prostu nam na dzieciach zależy , dużo ciepła przesyłam:)
Rozumiem doskonale... Jestem sama z 3 miesięczną córką i wymagającym 2.5 latkiem. Dobrze, że jest lato to syn szaleje w ogrodzie i jakoś dajemy radę. My chrzciny robiliśmy jak mieli 2 miesiące :) Na szczęście przespali cały czas i było ok 😅
Słyszałam kiedyś, że w momencie kiedy rodzi sie dziecko, rodzi sie tez poczucie winy. I jest to normalne w dodatku trzeba z tym nauczyc sie żyć juz na zawsze...😊 Ja podobnie przeżywam. Niedawno urodziłam braciszka dla mojej dwulatki i te pierwsze miesiace sa bardzo trudne dla relacji. Mlodszy jest wymagajacy, duzo placze (refluks + kolki) a starsza córka źle znosi ten ciagly placz i wieczorami wszyscy jestesmy turbo zmęczeni i przestymulowani. A poczucie winy co drugi dzien na najwyższym poziomie. Łącze sie w bólu i rozumiem ❤
@@laura_aleksandra i chcemy jak najlepiej. Ale w głowie: już powinnam dawać otwarty kubek bo będzie miała krzywy zgryz. Albo czy przypadkiem nie trzeba do fizjo, może coś przeoczyłam i tak ciągle
@@meganosm5342to prawda bo bylo to i bywa trudne (moja czekolada 🫣 i gotowanie dla wszystkich) ale to ze czasem cos jest dla nas trudne to nie znaczy, ze warto odpuścić i iść na łatwiznę 😊 jest ogrom plusów karmienia piersią, które są dla mnie ważniejsze, dużo ważniejsze niż minus w postaci dietety. Btw nigdy nie czulam się lepiej z moim brzuchem jak teraz bez nabiału 👋🏻
Mam półroczną córkę. Ciągle poczucie winy, że np nie udaje mi siw przy niej ogarnąć obiadu czy porządnie posprzątać i przeważnie ogarnia to mąż. Albo np mamy zadane jakieś ćwiczenia rozwijające od fizjo i wyrzuty sumienia, że np poszłyśmy na spacer do babci zamiast ćwiczyć jescze więcej brzuszek na macie itd.
Hej, poczucie winy jest obecne i jest normalne, natomiast nie dołuj się tak, tym, że coś powinnaś, a coś nie ogarniasz, bo to się może źle skończyć (mówię z doświadczenia). Co do kontaktów z dziećmi. Też tak miałam, ale później uświadomilam sobie, żeten rok, 2 lata, które poświęciłam dla młodszego, nie dając 100% uwagi starszemu, to niewiele w perspektywie przypuśćmy kolejnych 20 lat, w ciągu których cała nasza rodzina może nawiązać takie więzi, że głowa mała. Jak sobie to uświadomiłam, to było lżej, a teraz, z czasem kontak ze starszym znowu się odnawia, mimo tego, że on nadal woli tatę ;) podobno preferencje rodzica są normalne i zmienne, więc czekam też na swoją kolej. Pozdrawiam
Dzięki 🙏 0:51
Mam dzieciaczki w podobnym wieku z tym że starszego chłopca i u nas też relacja się bardzo zmieniła. Wcześniej chciał wszystko z mamą a jak urodziła się córcia to nauczył się rutyny z tatą i choć czasem tęsknię to wiem że to jest taki etap rozwoju i pewne rzeczy się nie wrócą i to dobrze :) trzeba pozwolić dorastać i te maleństwa strasznie szybko rosną . Pozdrowienia ❤
Witam, przy mojej dwójce maluchów często mam poczucie winny, z różnych powodów. Ale wydaje mi się że zwłaszcza u matek to jest normalne i chyba zawsze będzie nam towarzyszyć takie poczucie bo po prostu nam na dzieciach zależy , dużo ciepła przesyłam:)
Rozumiem doskonale... Jestem sama z 3 miesięczną córką i wymagającym 2.5 latkiem. Dobrze, że jest lato to syn szaleje w ogrodzie i jakoś dajemy radę. My chrzciny robiliśmy jak mieli 2 miesiące :) Na szczęście przespali cały czas i było ok 😅
Słyszałam kiedyś, że w momencie kiedy rodzi sie dziecko, rodzi sie tez poczucie winy. I jest to normalne w dodatku trzeba z tym nauczyc sie żyć juz na zawsze...😊 Ja podobnie przeżywam. Niedawno urodziłam braciszka dla mojej dwulatki i te pierwsze miesiace sa bardzo trudne dla relacji. Mlodszy jest wymagajacy, duzo placze (refluks + kolki) a starsza córka źle znosi ten ciagly placz i wieczorami wszyscy jestesmy turbo zmęczeni i przestymulowani. A poczucie winy co drugi dzien na najwyższym poziomie. Łącze sie w bólu i rozumiem ❤
O tak my też często wszyscy jesteśmy przebodzcowani od płaczu 😮
Rozumiem Cie doskonale , bo u Nas taka sama sytuacja. Teraz dopiero probuje chrzciny ogarnac.
🌼
Masz może numer tej sukienki z bonprix?
born2be.pl/czarna-sukienka-maxi-plisowana-z-kopertowa-gora-rozkloszowany-fason-anelea
Dziękuję bardzo.
Jakościowo fajna sukienka, czy przebija bielizna?
@@annadudek7587jak dla mnie świetna, bo oddychająca + nie zgniecie się, pięknie wygląda :) ja miałam cielista i nic nie przebija
Pozdrawiam serdecznie 😊
Nowy fotelik w aucie dla Lili?❤
Nie zmieniałyśmy teraz, już dawno 🙃 raczej jesteśmy przed zmianą na kolejny 🙃
😀😀😀
Ja mam tylko jedno dziecko na razie, a też mam poczucie winy co chwilę. Boję się, że coś źle robię itd. Ciągłe wyrzuty sumienia
Ehh mysle ze te poczucie winy jest stąd że chcemy dać z siebie wszystko👋🏻😍
Mam podobnie 😢
@@laura_aleksandra i chcemy jak najlepiej. Ale w głowie: już powinnam dawać otwarty kubek bo będzie miała krzywy zgryz. Albo czy przypadkiem nie trzeba do fizjo, może coś przeoczyłam i tak ciągle
Nie lepiej mala zaczac karmic mlekiem modyfikowanym? Z tego co opisujesz to obecna sytuacja jest jak meczarnia dla Ciebie I malej..
Nie :)
@@laura_aleksandra narzekalas ze nie mozesz jesc wielu rzeczy co lubisz itd ale skoro teraz piszesz ze pasuje Ci taka dieta to super.
@@meganosm5342to prawda bo bylo to i bywa trudne (moja czekolada 🫣 i gotowanie dla wszystkich) ale to ze czasem cos jest dla nas trudne to nie znaczy, ze warto odpuścić i iść na łatwiznę 😊 jest ogrom plusów karmienia piersią, które są dla mnie ważniejsze, dużo ważniejsze niż minus w postaci dietety. Btw nigdy nie czulam się lepiej z moim brzuchem jak teraz bez nabiału 👋🏻
Mam półroczną córkę. Ciągle poczucie winy, że np nie udaje mi siw przy niej ogarnąć obiadu czy porządnie posprzątać i przeważnie ogarnia to mąż. Albo np mamy zadane jakieś ćwiczenia rozwijające od fizjo i wyrzuty sumienia, że np poszłyśmy na spacer do babci zamiast ćwiczyć jescze więcej brzuszek na macie itd.