Prawdziwe lekarstwo na negatywne myśli i emocje!
HTML-код
- Опубликовано: 15 окт 2024
- Praktyka "Medytacji Ciała" - • 💥 Uwolnij się od kompu...
💫 KURS VISION QUEST od 9 kwietnia 2024 - adamb.pl/visio...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
👉👉 Subskrybuj ten kanał.
🔔 Kliknij dzwoneczek, aby otrzymywać info o nowościach!
💎 Chcesz mieć dostęp do materiałów niepublicznych BEZPŁATNIE? - Zapisz się na newsletter - adamb.pl/newsl...
👉 Strona www: adamb.pl
👉 Facebook: / adamb.pl.strona.glowna
#medytacja #adambytof #uważność
Witam pana oraz wszystkich sluchaczy
Witam Panie Adamie 😊
Dziękuje
Witam Panie Adamie. Jak zwykle mnóstwo pożytecznej wiedzy.
Mądrze,przyjemnie sie słucha 👍 ukłony 🙏
Dziękuje bardzo za tak wilka widzę 😊
Boże bardzo dziękuje 😊
Dziękuję bardzo 🙂
Witam Adamie jak zwykle świetny przekaz 👌
Dobry wieczór wszystkim uczestnikom 😊
Daję sobie czas na spokojne poczucie siebie, ciała i to doświadczenie pokazuje mi, że nic się nie dzieje, jestem.
Dziękuję ,pozdrawiam codziennie praktykuję .
Dzień dobry 😊 Dziękuje 🌸
Wszystko o czym mówisz Adamie w tym nagraniu to prawda❤. Praktyka medytacji odmieniła całkowicie moje życie . Dziękuje za Twoja pracę na tym kanale
Dziękuję za przekaz 🙏
Ojjj ‐ te skutki uboczne są super, bo właśnie po to się medytuje 🥰❤
Pozdrawiam
Ahhhh jak ja tego potrzebuje ostatnio, odpuszczenia :)
Duzo pozytywnej wiedzy👍
Pozdrawiam Adamie, pełen szacunek i podziw za zaangażowanie w to co robisz.
Pozdrawiam i serdeczne dzięki ✌️✌️✌️
Adam nigdy nie przestawaj nagrywać! :) Jesteś wielki! :)
Świetny przekaz. Dziękuję i pozdrawiam cieplutko. Zawsze się cieszę, gdy widzę twój nowy film.
Ciesze się ze dla nas nagrywasz😘
Właśnie tak mam 😮nie umie się od nich uwolnić.
Nie próbuj uwalniać się. Zaakceptuj, że są. Przyjmij, że tak już jest i zwróć uwagę w stronę ciała i zmysłów. Pozwól, by same odeszły wtedy, gdy przyjdzie na nie czas. Nie oczekuj. Nie naciskaj. Bądź w zmysłach tui teraz. 🙂💖
Dziekujemy bardzo ❤
Super przekaz. Dzięki.
bardzo dziękuję
Akceptacja negatywnych stanów to podstawowy warunek uzdrowienia, jak było napisane w książce "Pokonać lęki i fobie" Judith Bemis. Ostatnio kwiecień i początek maja był to dla mnie dość trudny okres, bo dwa razy się przeziębiłem, oraz pierwszy raz od dawna miałem przejściowe stany lęku, niepokoju i różnych fobii, a także chwilowe poczucie winy z powodu przeszłych wydarzeń. Jednak dzięki rozmowom z najbliższymi, ale przede wszystkim akceptacji wyżej wymienionych stanów i wewnętrznych dialogów typu "to tylko myśli", "co chcesz mi przekazać", albo "kim jestem" teraz czuje się lepiej. Jeszcze lepiej jak wraz ze zdrowiem wróciłem do zimnych pryszniców, długich spacerów i ćwiczeń :) Dziękuję za wykład i mam propozycję, by zrobił Pan film o tzw. Ciemnej Nocy duszy. Pozdrawiam!
Dziękuję Ci za to, że podzieliłeś się swoim doświadczeniem i za propozycję tematu. Bardzo ważny i ciekawy.
Szkoda, że można dać tylko jedną łapkę w górę 🙄
Witam. Panie Adamie, jestem poczatkującym w temacie medytacji . Największym z wyzwań z jakim się mierzyłem i nadal mierzę jest myśl typu "nie wyjdę z kredytu" lub bedę musial zaciągnać kolejny bo cos bo coś tam" Myśl ta budzi emocję leku. Tak jak Pan mówi to nie walczyć i pozwolić i obserwować. Ale ta emocja strachu tak silnie się zakorzenia, że czuję jak obejmuje całe moje ciało. Nagle się zmienia w jakieś obrazy z przeszłości, poczucie wstydu lub zażenowania. Za chwile wraca znowu lęk, potem strach i tak przez cały czas mojej formalnej praktyki. Nie walczę z tym ale akceptuje i pozwalam żeby to było we mnie. Nie jestem pewny czy taka moja praktyka jest poprawna. Z tego co Pan mówi medytacja ma uwalniać, a u mnie zauważam, ze się te emocje i myśli nasilają. Obecnie zmuszam się do praktyki medytacji, ale jest to walka bo wiem, że jak tylko usiądę, zamknę oczy to wiem co będę odczuwał i budzi to opór. Bo po co mam mam zamykać oczy, doświadczać poczucia teraźniejszości a i tak wróci strach, żal, wstyd czy zażenowanie. Wszystko to się pojawia również spontanicznie w ciągu dnia i jak się na tym skupię to znowu czuję jak te wszystkie negatywy wypełniają całego mnie. Zdaję sobie sprawę z tego, a przynajmniej wydaje mi się ze zdaję sobie sprawę z tego, ze to tylko myśli i to przechodzi ale bardziej nie odpuszczenia ale z powodu tego, że trzeba się skupić na pracy, planowaniu posiłku czy innych rzeczy, którymi się chce zająć w tej chwili. Chciałbym poczuć t wolność od tych negatywów ale jak pomyślę że w trakcie formalnej praktyki zaś te negatywy wrócą to się odechciewa zamykać oczy i zaczynać, ale się zmuszam. Prosiłbym o odpowiedź, czy tęsknota jest taką samą emocją jak lęk lub żenada i należy ja potraktować tak samo?
Andrzeju. Nie lubię pisać, więc postaram się odpowiedzieć na twoje pytanie na spotkaniu "na żywo" w poniedziałek - ruclips.net/user/live13hdz_dvSJI?feature=share
Może spróbować techniki uwalniania emocji...
Witam ciepło Wszystkich.Oczywiście spóżniona ale czy napewno jeśli czas jest względny.
Poruszyłeś ważne sprawy. Ja osobiście cały czas tylko się zastanawiam czy sam zdrowo balansuję między medytowaniem tym klasycznym które prowadzi do nieutożsamiania się ze swoimi myślami, a medytacjami prowadzonymi gdzie nie ukrywam, że zależy mi na wspomożeniu się w osiągnięciu pewnego wymiernego, często materialnego skutku- chodzi mi o medytacje np. inteligencja finansowa, albo intencja manifestacji. Mam świadomość tego jak zawsze podkreślałeś, że nie ma nic złego w dbaniu o swój dobrobyt i sferę wymierną, ale przyznam że ten głos jest we mnie dość silny i często gdy mam chwilę na medytowanie to wybierając między tą klasyczną, a medytacją prowadzoną końcowy wybór pada często na prowadzoną, pewnie częściowo podyktowany przez strach że potem może mi nie starczyć czasu na klasyczną, bo jest we mnie silny głos potrzeby realizacji pewnych celów, choć z drugiej strony wiem, że nie powinienem się z nimi utożsamiać i poświęcanie czasu na medytację klasyczną jest równie ważne
Z czasem to się zharmonizuje. To są dwa różne poziomy. Powiem więcej: możliwa jest jednocześnie medytacja na dwóch poziomach, komplementarna. Podobnie jak życie. Można być Świadomym również podczas spaceru, seksu, oglądania filmu, czytania oraz medytacji obfitości... 😉👍💖
Heh zawsze potrafisz mnie pokrzepić. Dziękuję za inspirującą odpowiedź :)@@AdamBAlchemiaUmyslu
🙏💙👍
Jestem spóżniona, ale jestem.
Dzięki Adamie, medytacja to jest po prostu inna jakość życia, inny poziom funkcjonowania. Nie do opisania. Pozdrawiam
Jak czuć głęboką satysfakcję z życia jak czuje się jak w więzieniu jakbym był tutaj za karę? Każdy dzień to walka z samym sobą 😢
Tak, jak mówię na filmie. Zacznij od świadomości ciała i percepcji zmysłowej. Powróć do zmysłów. 🙂💖
❤💪🏼🍀♥️😘🥰
Mam problem z umysłem i ego i trudności z puszczeniem😢 a jednocześnie nie wiem czego w życiu chcę🤦♀️
Spokojnie. Nauczysz się. Praktykuj, poznawaj, ucz się, a załapiesz o co chodzi... 💖👋👍
🤩
Dziękuję :) gra Pan jeszcze na wiolonczeli ? :)
Oczywiście. :)
To wspaniale :)))))
Tylko czy naprawdę myśli (w sensie ścisłych twierdzeń) mają aż taki wpływ na zachowanie? IMHO nie. Raczej nikt nie myśli sobie w ten sposób: "Nie podejmę działania, bo boję się porażki" (zwłaszcza, kiedy logika wskazuje, że "porażka" nie ma żadnego praktycznego znaczenia, nie grozi stratą pieniędzy itd.). Taki człowiek się boi... sam nie wie czego (są to jakieś nieświadome sprawy z dzieciństwa). Więc to nie żadna myśl go blokuje. Owszem, potem na podstawie tego może mieć negatywne myśli, typu: "Nigdy mi się nie udaje", ale taką myśl łatwo logicznie obalić i pokazać, że coś mu się nieraz udało, a jednak... Nadal się boi działać, a jak działa, to tchórzliwie i słabo. Ponieważ to nie żadna myśl go blokuje, tylko odczucia. To jakby czuć paskudny smak w ustach. Nie będziesz wtedy wesoły, niezależnie, co byś myślał. Każdy, kto ma najprostsze doświadczenie, typu, że danego dnia było złe ciśnienie, ale potem wypił dobrą kawę i go postawiła na nogi, doskonale wie, że ta zmiana nie wynikała z żadnej zmiany myślenia. To nie tak, że wcześniej fakty i rozumowanie przemawiało za porażką, a potem fakty i rozumowanie się zmieniło. Nie. Po prostu, po dobrej kawie inaczej się czułeś. I ewentualnie jako efekt wtórny zacząłeś inaczej myśleć. Chociaż nawet niekoniecznie w sensie oceny faktów. Powiedzmy, że zastanawiasz się, czy spróbować coś przeskoczyć. Przed kawą: "Eeee... Za daleko, pewnie nie dam rady, jak mam spaść i potem drapać się znów na górę, to nie warto", a po kawie: "Daleko, pewnie nie doskoczę i będę musiał się drapać na górę... Ale sprawdźmy to!" :))) Ludzie pozytywnie i negatywnie nastawieni wcale niekoniecznie różnią się w rozumowej ocenie faktów (przynajmniej krótkoterminowo, jeśli chodzi o bieżącą sytuację), tylko że ci pierwsi wszelkie negatywne fakty kwitują stwierdzeniem: „No to co?” - ponieważ te fakty nie sprawiają, że źle się czują. Człowiek negatywny upadnie, walnie się w rękę, trzyma za tą bolącą rękę, płacze i już nie ma ochoty dalej grać. Człowiek pozytywny zaśmieje się z własnego upadku, pomasuje sobie stłuczony staw i gra dalej. Ludzie się dziwią: „Nie boli cię?”, a on odpowiada: „Boli, no i co?”. Czyli fakty ocenia dokładnie tak samo, jak tamten („mam stłuczony staw”), ale czuje się z tym inaczej. Ten negatywny też może próbować udawać, że taki jest i mówić sobie: "Upadłem, wyśmiali mnie, okrzyczeli, ale no to co?" i próbować dalej działać... ale wyjdzie mu to działanie nieudolnie, bez ikry i energii - bo źle się czuje.
Z punktu widzenia uważnej Świadomości nie ma to znaczenia czy to myśl, emocja, odczucie w ciele, itp. To wszystko tylko różne strony tego samego zjawiska - doświadczania zmiennego przedmiotu w polu świadomości. Rozkminianie tego to również "obiekt". Zobacz to, TERAZ. To widzenie uwalnia. 🙂💖
@@AdamBAlchemiaUmyslu OK, więc człowiek źle się czujący powie: "Skupię się na tym, co widzę teraz" - i dalej będzie źle się czuł i działał bez ikry i energii. No po prostu, jak masz gorączkę, anginę, biegunkę, to nie da się dobrze działać, nieważne, na czym się skupiasz. I ludzie "negatywni" cały czas tak się czują, jakby byli chorzy.
Tak, Dokładnie. Dzięki temu spojrzeniu oddzielisz fizyczne złe samopoczucie, ból od CIERPIENIA, które jest reakcją ego: "boże, jaki ja jestem biedny, patrzcie i mi współczujcie"...
@@AdamBAlchemiaUmyslu Ale kto powiedział, że jak mam anginę czy źle się czuję z innego powodu, to moje ego domaga się współczucia społeczeństwa dookoła? Nie. Tylko po prostu - źle się czuję, więc nie mam na nic ochoty, a nawet jak próbuję robić, to źle wychodzi.
No i? Źle się czujesz. OK. Towarzysza temu negatywne myśli i emocje. Widzisz to. Nie władają Tobą. Nie tworzysz historii wokół nich. Są częścią życia. Przyjmujesz je, akceptujesz. Mijają...