Nie mogę przestać oglądać. Kurde. Wspaniałe konkretne pełno przykładów które świetnie tłumacza nasz świat. Gratuluje Panu wiedzy głosu i przekazu. Pozdrawiam z Hamburga
Czytam,oglądam,jest to wspaniałe. Ale w wieku 54 lat niby dużo wiem o życiu,ale tak mało o fizyce, wszczechświecie…. Panie profesorze. Proszę tworzyć wraz ze współautorami ten kanał. Nigdy nie przestawać.
Niesamowity kanał, niesamowite i niezwykle wartościowe poszczególne odcinki. Jedyny minus, to jeszcze większy ból głowy po powrocie do otaczającej nas socjalmediowej rzeczywistości. Gdzie goszczą bohaterzy "matura to bzdura", plaskoziemcy, czy nieuki kwestionujące wszystko, co tylko możliwe. Jestem ogromnie wdzięczny autorom za przywrócenie funkcji, jaką kiedyś, grubo ponad 15 lat temu, pełnił internet. Kopalnia wiedzy na wyciągnięcie ręki, pełna merytorycznej wartości. Przez te wszystkie lata zbiory tych niezwkle wartościowych miejsc w internecie sie powiększały. Żyję nadzieją, że młodzi ludzie skupią kiedyś swoją uwagę na tego typu kanałach, zamiast na tiktoku. Brawo.
Poważne, profesjonalne podejście do jakości podcastu, tak w sferze merytorycznej jej i jakości dźwięku. Tak, jakość dźwięku w podcaście mówi bardzo wiele o twórcach i ich poszanowaniu do odbiorcy ! Pozdrawiam.
Uwielbiam ten kcal na YT. Bardzo ciekawe tematy związane z fizyką / astronomią. Pan dr jest mistrzem słowa . Rego się ucha! gdyby w szkołach byli tacy fenomenalni nauczyciele przedmioty ścisłe należałyby do ulubionych.
Jeszcze nie oglądałem, ale jestem pod wrażeniem wstawek o filozofach,wynalazcach,naukowcach. Subskrybuje, bo lubię oglądać mądre głowy, a pan jest zdecydowanie jedna z nich ;)
Dziękuję! Bardzo ciekawa prezentacja. Czemu dopiero teraz to znalazlem? Oglądałem to z zainteresowaniem, jak niegdys program "Sonda" prowadzony przez panów Kurka i Kamińskiego. Pozdrawiam Adam z Piotrkowa Trybunalskiego.
W 14-tej minucie wspomniał Pan o Carlo Rovellim , który mówił o sprzedawcy wody sodowej i przypomniało mi się jak pod koniec lat 80-dziesiątych przesiadaliśmy się z kolegami na Dworcu Centralnym w Warszawie. Zachciało się nam pić. Znaleźliśmy saturator, ale nie było osoby obsługującej, więc postanowiliśmy się obsłużyć sami. Jeden z nas obsługiwał urządzenie, a reszta ustawiła się w kolejce i zamawiała wodę i oczywiście płaciła za nią. Gdy przyszła kolej na mnie zamówiłem wodę bez soku i wtedy obsługujący kolęga zapytał: "Bez jakiego soku" tak jak w tej opowieści o Rovellim. Nadmmienię, że przyszła pani, właścicielka tego biznesu. Przekonaliśmy ją, że wszystko, a przede wszystkim kasa jest w porządku.
Mówimy o ciemnej energi jakby była pewnikiem,ale czy to nie to samo co mówic o eterze - i to i tamto jest tak samo mało zdefiniowane.Dziwna jest ta spójnosc predkosci swiatła,grawitacji i pradu,jakby było cos wspólnego,wspólne ograniczenie predkosci,element o którym ja przynajmniej nie wiem. Moim zdaniem trzeba pokory,nie bede udawał ze rozumiem proznie,lub to co ja ewentualnie wypełnia.Fajnie pan opowiada i fajnie sie slucha. Co jesli to materia jest wirtualna a to co tworzy przestrzen ,jest rzeczywiste.Co jest bardziej prawdopodobne,ze ciało ma własciwosci fizyczne,czy ze przestrzen je ma o ciele,albo o wielu ciałach oddziałujacych na siebie - gdzie jest ta wiedza w ciele,czy w przestrzeni.
Serdeczne gratulacje interesuje się fizyką ale mało kto w tak przystępny i prosty sposób tłumaczy zawiłe rzeczy z fizyki i nie tylko jeszcze raz gratulacje i nie przestawaj
42:3.2 (471.9) W rozmaitych słońcach, planetach i ciałach kosmicznych, znajduje się dziesięć głównych grup materii: 42:3.3 (472.1) 1. Materia ultimatoniczna - zasadnicze, fizyczne elementy materialnego bytu, cząstki energii, z których tworzą się elektrony. 42:3.4 (472.2) 2. Materia podelektronowa - wybuchowe i rozprężające się stadium supergazów słonecznych. 42:3.5 (472.3) 3. Materia elektronowa - elektryczne stadium zróżnicowania materii - elektrony, protony i różne inne cząstki, wchodzące w rozmaite układy grup elektronowych. 42:3.6 (472.4) 4. Materia podatomowa - materia istniejąca w znacznej ilości we wnętrzach gorących słońc. 42:3.7 (472.5) 5. Rozbite atomy - znajdujące się w stygnących słońcach i w całej przestrzeni. 42:3.8 (472.6) 6. Materia zjonizowana - indywidualne atomy obnażone z ich zewnętrznych (chemicznie aktywnych) elektronów, przez wpływy elektryczne, termiczne, promieni rentgenowskich albo rozpuszczalników. 42:3.9 (472.7) 7. Materia atomowa - chemiczne stadium organizacji pierwiastków, cząstek składowych materii molekularnej, czyli widzialnej. 42:3.10 (472.8) 8. Molekularne stadium materii - materia taka, jaka istnieje na Urantii, w stadium względnie stabilnej materializacji w normalnych warunkach. 42:3.11 (472.9) 9. Materia radioaktywna - dezorganizująca tendencja oraz aktywność cięższych pierwiastków, występująca w warunkach umiarkowanego ciepła i słabnącego ciśnienia grawitacji. 42:3.12 (472.10) 10. Zapadła materia - względnie stacjonarna materia, znajdująca się we wnętrzu zimnych i wygasłych słońc. Faktycznie ta forma materii nie jest stacjonarna; jest tam nadal trochę ruchu ultimatonicznego a nawet elektronowego, ale cząstki te są bardzo blisko siebie a ich prędkości obrotowe są znacznie zredukowane. 42:3.13 (472.11) Powyższa klasyfikacja materii odnosi się raczej do jej organizacji niż do jej form, w jakich przejawia się istotom stworzonym. Nie uwzględnia ona również stadiów energii, istniejących przed jej powstaniem, ani też wiecznych materializacji w Raju oraz we wszechświecie centralnym.
W końcowych zdaniach Pan Maciej był uprzejmy zacytowac fragment z ,,Alicji w krainie czarów", o królu, który nie potrafi zobaczyć nikogo, a jedynie tych, którzy istnieją. Przenosi to (ten cytat) w obszar współczesnych odkryć, twierdzac, że teraz jestesmy w stanie zobaczyć kogoś w ,,niczym", czy, poprawia się, coś w niczym. Czy nie jest to jednak zauważenie KOGOŚ i nie do końca to nic jest niczym...? Czy nie jest możliwym przyjęcie, że jedt to żywa forma energii, która czuje, myśli, świadomie kreuje, posiada samoświadomość...? Co stoi na przeszkodzie by wyjsć z takiego założenia?
Świetny materiał! Skoro zupełne nic nie może istnieć i mamy ciemną energię i materię to nie wróciliśmy ponownie to koncepcji eteru tylko inaczej go nazwaliśmy i lepiej zdefiniowali na poziomie mechaniki kwantowej?
0:32 Operator kamery Pana oszukuje, bo patrzy się Pan nie w tą kamerę co trzeba :) Kiedyś w studiu paliły się lampki na kamerach, które aktualnie transmitują obraz żeby prowadzący patrzył się do widza :) Teraz to można skorygować w postprodukcji bo przecież kamery nagrywają wszystko na raz.
Mam jedno pytanie do autorow, z kad te ciekawe backgroundy, czy to greenscreen czy macie takie pomieszczenia ????😂🎉 Swietny kanal, ten koles powinien robic wyklady wideo dla szkol I uniwerkow, dobrze sie slucha, swietna merytoryka bez zbednych bzdur, poprostu swietnie 👍🏻👍🏻👍🏻
Wszechświat pęcznieje, ciekawe czy jest jak balonik w próżni który jest zasysyany albo rozpycha się i rośnie, co jest za granicą wszechświata, a jeśli nas zasysa to wprawia w ruch a ruch potrzebuje energii a energia jest powiązana z masą i pr|dkością, to czy powinno nas dziwić że wszechświat jest bulgoczącą zupą cząstek potencjalnych, że mogą powstać z niczego, tyle pytań, tak mało odpowiedzi, a jeszcze dualistyczna natura fotonu, a cząstki splątane, wiemy tak wiele o tym że wiemy niewiele, zacytuję jedno z ulubionych powiedzeń mojego brata "człowiek całe życie się uczy, a i tak głupi umiera", zdrówka i pozdrowienia dla wszystkich.
Witam dziękuje bardzo za wspaniałe materiały. Mam pytanie czy zetknął się Pan z teorią Ryszarda Walo - model 31 atom ? i co ewentualnie o nich Pan sądzi. pozdrawiam serdecznie.
Powstanie Galaktyk czyli Kosmosu we Wszechświecie . 1. Jak już wcześniej powiedziałem że Wszechświat to nieskończenie wielki zbiór równoważącej się energii potencjalnej punktów chaosu grawitacyjnego czyli Nicość . Punkty chaosu grawitacyjnego działające nawzajem na siebie tak by wszystkie znajdowały się w spoczynku i w bezruchu , dlatego początkowy Wszechświat nie wykazywał żadnych oznak istnienia , a grawitacja we Wszechświecie działała promieniście i liniowo . Stąd możemy powiedzieć że obojętnie obrany punkt we Wszechświecie można uznać za środek Wszechświata . Tak więc w początkowym Wszechświecie nie było kierunków ( dół , góra , lewo , prawo , z przodu , z tyłu itd. ) ani nie wykazywał żadnych cech fizycznych istnienia . Każdy punkt Wszechświata dzierży w sobie i na sobie całą energię Wszechświata i przeciwstawia się jej by nie zostać unicestwionym . Lecz gdy punkt nie wydzieli równoważącego przeciwstawnego promienia , to taki punkt zostanie wprowadzony w ruch . Będzie to ruch rotacyjny czyli obrotowy . Albert Einstein twórczy punkt wielkiego wybuchu nazwał Osobliwością ja nazywam taki punkt Osobliwością przyczyniającą się do powstaniu Galaktyki . Osią obrotu takiego punktu będą te dwa równoważące się promienie prostopadłe do powstałego zakłócenia . Okalające go inne punkty chaosu grawitacyjnego chcą go zatrzymać równoważą swą biegunowość ( jest nią biegunowość ujemna )powodując tworzenie się orbit . Powodują one przyspieszenie punktu Osobliwości a ten z kolei zwiększy prędkość orbitalną zrównoważonych punktów grawitacyjnych . Jednocześnie będzie wzrastała siła przyciągania czyli siła grawitacyjna punktu Osobliwości , działająca promieniście liniowo do środka punktu . Jest ona jednocześnie siłą równoważącą i przeciwstawną sile odśrodkowej , działającej na kolejne tworzące się orbity nieważkości . Orbity zrównoważonych punktów grawitacyjnych są prostopadłe do osi obrotu punktu Osobliwości . Każde następne sąsiadujące punkty chaosu grawitacyjnego tworzą kolejne orbity nieważkości powodując przyspieszenie rotacyjne punktu Osobliwości Mówimy że największą zmierzoną prędkością jest prędkość światła lecz istnieje jeszcze większa prędkość jest nią rotacyjna prędkość punktu chaosu grawitacyjnego na orbicie przemian . Na tej orbicie której długość wynosi 300000km a prędkość chaotycznego punktu grawitacyjnego wynosi kwadrat prędkości światła ( c² ) tak więc punkt chaosu grawitacyjnego dogania poprzedzający go punkt i zespala się osiągając podwójną energię potencjalną .Wynika to ze wzoru Alberta Einsteina E=mc² . Przy czym powinno być zaznaczone ( Ep- jako że jest to energia potencjalna ) . Stąd Ep=mc² i dalej Ep/c²=m m- najmniejszy element materii ( elektron atomowy ) . Ep - energia potencjalna punktów chaosu grawitacyjnego c² - prędkość punktów chaosu grawitacyjnego na orbicie c - prędkość rozprzestrzeniania się światła Ta podwójna energia potencjalna zespolonych punktów grawitacyjnych wyrzuca je z tej orbity na zewnątrz które przechodzą z ruchu rotacyjnego ( obrotowego ) w ruch liniowy . Podwojona prędkość światła występuje tylko na orbicie podczas tworzenia się galaktyki . Po wyrzuconych elektronach atomowych powstaną punkty próżniowe które ściągną na tę orbitę zrównoważone punkty grawitacyjne z wyższych orbit . Jednocześnie będzie wzrastała przestrzeń próżniowa która będzie działała hamująco na wyrzucane na zewnątrz elektrony . Proces ten trwa dotąd , dopóki wszystkie geostacjonarne punkty Galaktyki nie będą obsadzone najmniejszymi elementami materii , elektronami atomowymi . W punktach geostacjonarnych galaktyki nastąpi równowaga sił pomiędzy elektronami atomowymi a działającymi punktami chaosu grawitacyjnego . Wzrastająca przestrzeń próżniowa która działa liniowo siłą hamującą na elektrony atomowe , i w drugą stronę w kierunku punktu Osobliwości i zrównoważonych punktów chaosu grawitacyjnych niższych orbit nieważkości . Teraz siła próżniowa wciągnie z niższych orbit zrównoważone punkty grawitacyjne aż dojdzie do punktu Osobliwości . Rozrywany promieniście siłami próżniowymi liniowo punkt Osobliwości wytworzy tak silną przeciwstawną grawitację by nie być unicestwionym tworząc jednocześnie tzw. czarną dziurę . Tak więc wszystkie Galaktyki są umieszczone we Wszechświecie a ich punkty geostacjonarne powodują , że znajdują się w spoczynku i w spokoju . Tylko wnętrze Galaktyki znajduje się w permanentnym ruchu . Pierwszą gwiazdą jaka powstała była gwiazda Elektronowa , a z niej powstała Galaktyka i czarna dziura . Czarna dziura to prawie idealna próżnia , działa ona na punkt Osobliwości promieniście rozrywająco a punkt ten wytwarza tak silną grawitację dążącą do nieskończoności by nie zostać unicestwionym . Powstałe elektrony atomowe działają ujemnymi siłami na siebie nawzajem powodując zawirowania aż dojdzie do utworzenia następnych gwiazd będą to gwiazdy neutronowe które wytworzą neutrony i protony i w ostateczności najmniejszy pierwiastek atomowy Wodoru i jego odmiany . Wszystkie kolejne pierwiastki atomowe będą powstawały w następnych gwiazdach w postaci gazowej . Czarna dziura działa tak silną grawitacją że będzie powstałą w Galaktyce materię z powrotem przekształcać w najmniejsze elementy atomowe z których to ponownie będą tworzyć się gwiazdy i ponownie materia . Stąd wniosek że Galaktyka jest wieczna i niezniszczalna . Wszechświat jest tylko jeden i nieskończenie wielki Galaktyki są nieruchome dlatego możemy określić jak daleko są one rozmieszczone od Ziemi i między sobą . Tylko wnętrze Galaktyk jest w permanentnym ruchu przez co możemy mieć wrażenie że Wszechświat się rozszerza .
Kapitalne rozróżnienie próżni i nicości. Przez nicość nie ma prawa istnieć materia, ani przebiegać jakiekolwiek promieniowanie. Można sobie wyobrazić wielki wybuch, kiedy energia, następnie materia rozchodzi się równomiernie w postaci sfery. Wtedy wnętrze tej sfery staje się nicością.
Równoważąc próżnia to taki ocean czegoś co dla nas jest niewidoczne jednak istnieje i jest dla nas "przezroczyste" i jest tego tak duże zagęszczenie jak wody w oceanie jednak tylko w specyficznych warunkach możemy dostrzec to co tam jest, a dla "ryb" to "normalka".
Fajny kanał, subskrybuję. Zastanawia mnie tylko wniosek z pustego słoika, jeśli byłby pusty w środku byłoby ciemno, wydaje się być logiczne, ale kto powiedział, że nie moż etak być, przecież patrząc przez pusty słoik widzimy to, co znajduje się po jego drugiej stronie, czyli światło odbite znajdujące się poza nim. A skoro słoik jest zupełnie pusty, to jest bezwzględnie przezroczysty??? Hmmm, czy nie tak?
To trochę prymitywny eksperyment :), trzeba "wejść w buty" ludzi tamtej epoki, którzy po prostu wiedzieli jeszcze mało. Słój w środku był pusty, to znaczy nie zawierał - jak sądzono - medium dla światła w postaci powietrza. Chodzi tylko o to - że w środku nie było ośrodka dla światła. Nawet wpadające światło z zewnątrz przez przezroczyste szkło nie mogło się przenosić.
-Jak to światło rozprzestrzenia się w próżni? Przestrzeń musi być wypełniona jakimś niezrozumiałym bytem, który wymyślimy ale nie będziemy potrafili go określić. Eterem. (Einstein rodzi się) -Debile, próżnia to próżnia, tu macie wyliczenia. (Einstein umiera) -Jak to wszechświat rozszerza się szybciej niż powinien? Przestrzeń musi być wypełniona jakimś niezrozumiałym bytem, który wymyślimy ale nie będziemy potrafili go określić. Ciemną energią.
Widzę przestrzeń jak trójwymiarowy ekran monitora. Wyobraźmy sobie pusty czarny ekran monitora i przesuwającą się białą plamkę. Tak naprawdę podświetlane są kolejne piksele a inne gaszone. Wydaje mi się, że podobnie jest w przestrzeni. Przesuwająca się cząstka materii to jak ta plamka na ekranie monitora. Przyjmując taką hipotezę zachodzi pytanie. Czy informacje o tym czy "piksel przestrzeni" za chwile ma być cząstką materii od sąsiedniego piksela Czy jest to obliczane np jak w komputerze ,np w jakim bliżej nie określonym wymiarze ? Przyjmując takie rozumowanie "piksel przestrzeni" może być wszystkim tym co znamy, a też może jeszcze nas czym zaskoczyć. Są to tylko moje przemyślenia na zasadzie "wydaje mi się"
Idąc dalej można postawić tezę że wolna energia istnieje. Ta wolna energia to nie energia z niczego bo to przeczy znanej ( a nie mamy innej) fizyce ale energia powstająca z deficytu zgodnie ze wzorem 0=1-1. Próżnia to 0 w którym znajdują się 1 i -1 i może kiedyś ktoś znajdzie sposób żeby z 0 wydobyć coś, tak jak z konta na którym nic nie mamy (a dokładnie to stan konta wynosi 0) można pobrać całkiem sporo robiąc dług. W przypadku wolnej energii dług będzie gdzieś w czasoprzestrzeni czyli daleko i nie wiadomo kiedy i nie my będziemy go spłać.
Początek wszechświata Chcąc zrozumieć wzór Alberta Einsteina E=mc², zadałem sobie pytania, czy na początku istnienia wszechświata była tylko idealna próżnia i czy w takiej próżni mogło cokolwiek zaistnieć? Odpowiedź przyszła sama: skoro wszechświat jest nieskończenie wielki i nic nie było przed nim, to i w próżni powstać nic nie mogło. Jeśli cokolwiek miało by powstać, zostałoby od razu unicestwione, aby w całej próżni istniał stan równowagi. Tu pojawiła się myśl (chaos): równowaga może istnieć tylko w chaosie. Skoro Albert Einstein stwierdził, że materia powstała z energii, to mogła powstać tylko z chaosu energii potencjalnej. Twierdzę tak, ponieważ energia potencjalna może być energią potencjalną dodatnią, ujemną i zerową. Tutaj nasunęła się odpowiedź - w grawitacji. Czym jest grawitacja? Grawitacja jest to stan równoważącej się siły energii potencjalnej we wszechświecie działająca tylko promieniście i liniowo. Wszechświat to zbiór nieskończenie wielu punktów chaosu grawitacyjnego. Punkt chaosu grawitacyjnego może wydzielać promieniście od ( - ) nieskończoności od 0 i do ( + ) nieskończoności i zmiennej biegunowości potencjalną energię grawitacyjną i działający na inne punkty chaosu grawitacyjnego, tak by wszystkie punkty chaosu grawitacyjnego były w bezruchu, czyli w stanie spoczynku! W takim stanie nieskończenie wielkiej energii potencjalnej istniała Nicość! Nicość to znaczy równoważąca się promieniście energia potencjalna od ( - ) nieskończoności do ( + ) nieskończoności. To powodowało, że nie istniał ruch, czas, ciśnienie a temperatura wynosiła 0°K. Wszechświat jest nieskończenie wielki i zawiera nieskończoną ilość punktów chaosu grawitacyjnego, toteż każdy punkt może być środkiem wszechświata. Prowadzi to do wniosku, że każdy punkt chaosu grawitacyjnego skupia na sobie i w sobie całą energię potencjalną i jednocześnie przeciwstawia się jej. Jeżeli na punkt działają promieniście siły równoważące się, to taki punkt nie tylko będzie znajdował się w przestrzeni i spoczynku, ale też będzie skupiał w sobie działanie tych sił, czyli energię potencjalną. Jednocześnie punkt będzie sam w sobie wydzielał siły przeciwstawne, by nie być unicestwionym. Działające na siebie promieniście nawzajem punkty chaosu grawitacyjnego wszechświata i przenikające się nawzajem oraz pozostające w bezruchu, stąd na początku wszechświat posiadał tylko nieskończenie wielką równoważącą się energię potencjalną Gdy mówimy o półkulach magdeburskich efekt nie do końca został zrozumiany . Odessanie powietrza spowodował powstanie w samym centralnym punkcie zrównoważonego punktu grawitacyjnego którego siła energii potencjalnej działająca liniowo do środka spowodowała to że tych półkul nie można było rozerwać . Tak więc nie było można uzyskać idealnej próżni . Gdyby powstała idealna próżnia to w następstwie było by rozrywanie poszczególnych atomów materii z których były wykonane te półkule . Czyli powstała tylko pozorna próżnia ! Słoik nie poczerniał po odessaniu powietrza bo pozostały w nim zrównoważone punkty grawitacyjne które są nośnikami światła , tz. Zrównoważone punkty grawitacyjne przyjmują cechę fizyczną świecenia .
Czy jeżeli utworzyłbym próżnie np w jakimś naczyniu w swoim pokoju to mając odpowiednie instrumenty mógłbym zaobserwować chwilową obecność cząstek wirtualnych? Chyba, że źle zrozumiałem to moje pytanie nie ma sensu ;)
zadziwialy mnie zawsze slowa z Kol 1,16 "bo w Nim przez niego i dla niego wszystko stworzone"....teraz rozumiem. 2000 lat temu Apostol nie mogl sam na to wpasc.
Bardzo przyjemnie przyswaja się wiedzę. Bardzo fajne ale z "jureczkiem jeszcze Polska nie zginęła póki my, póki my.." to wam też próżnia wyszła porównując "wyświetlenia". 👌 Ale to akurat na +
42:8.3 (479.1) W jądrze atomu naładowane protony i pozbawione ładunku neutrony trzymają się razem dzięki obustronnemu działaniu mezotronu, cząstki materii 180 razy cięższej od elektronu. Bez takiej adaptacji ładunek elektryczny protonu mógłby zniszczyć jądro atomowe. 42:8.4 (479.2) Przy istniejącej budowie atomu ani siły elektryczne ani grawitacyjne nie utrzymałyby spoistości jądra. Integralność jądra jest zachowywana dzięki spajającemu działaniu mezotronu, który może trzymać razem cząstki naładowane i nie naładowane, w wyniku wyższej mocy siły-masy i dzięki dodatkowej funkcji, która powoduje ciągłą zamianę miejsc protonu i neutronu. Mezotron sprawia, że ładunek elektryczny cząstek jądra jest nieustannie przerzucany w tę i z powrotem pomiędzy protonami i neutronami. W jednej, nieskończenie małej części sekundy, dana cząstka jądrowa jest naładowanym protonem a w następnej już neutronem bez ładunku. I takie, kolejne zmiany statusu energii, są tak niewiarygodnie szybkie, że ładunek elektryczny pozbawiony jest wszelkich możliwości działania w charakterze wpływu rozrywającego. Tak więc mezotron działa jako „nosiciel energii”, jako cząstka, która w znacznym stopniu przyczynia się do stabilizacji jądrowej atomu. 42:8.5 (479.3) Obecność i funkcjonowanie mezotronu wyjaśnia również inną atomową zagadkę. Kiedy atomy zachowują się radioaktywnie, emitują znacznie więcej energii niż można się tego spodziewać. Ta nadwyżka promieniowania pochodzi z rozbicia mezotronowego „nosiciela energii”, który, skutkiem tego staje się zwykłym elektronem. Rozpadowi mezotronowemu towarzyszy emisja pewnych małych, nie naładowanych cząstek. 42:8.6 (479.4) Istnienie mezotronu wyjaśnia pewne cechy spoistości jądra atomowego, jednak nie powoduje on przyczepności protonu do protonu ani też przylegania neutronu do neutronu. Paradoksalna i potężna siła atomowej, spoistej integralności, jest nie odkrytą jeszcze na Urantii formą energii. 42:8.7 (479.5) Mezotrony znaleźć można w dużych ilościach w promieniach kosmicznych, które tak intensywnie bombardują waszą planetę.
Panie Mulak - fascynujący głos i świetny materiał. Proszę nie przestawać :))
Nie mogę przestać oglądać. Kurde. Wspaniałe konkretne pełno przykładów które świetnie tłumacza nasz świat. Gratuluje Panu wiedzy głosu i przekazu. Pozdrawiam z Hamburga
Ten materiał powinien być emitowany w szkołach . Mistrzostwo słowa .
W szkołach powinno się uczyć a nie emitować.
@@micham5315 Czepiasz się. Emisja jest narzędziem nauki.
Oj zgadzam się.
@@wazon78Ekspozycja. Szkoła formatuje mózg na potrzeby systemu.
Dzięki , za zrozumienie , świetna robota !
Czytam,oglądam,jest to wspaniałe. Ale w wieku 54 lat niby dużo wiem o życiu,ale tak mało o fizyce, wszczechświecie…. Panie profesorze. Proszę tworzyć wraz ze współautorami ten kanał. Nigdy nie przestawać.
Ponoć pan Dr 🤫
Niesamowity kanał, niesamowite i niezwykle wartościowe poszczególne odcinki. Jedyny minus, to jeszcze większy ból głowy po powrocie do otaczającej nas socjalmediowej rzeczywistości. Gdzie goszczą bohaterzy "matura to bzdura", plaskoziemcy, czy nieuki kwestionujące wszystko, co tylko możliwe. Jestem ogromnie wdzięczny autorom za przywrócenie funkcji, jaką kiedyś, grubo ponad 15 lat temu, pełnił internet. Kopalnia wiedzy na wyciągnięcie ręki, pełna merytorycznej wartości. Przez te wszystkie lata zbiory tych niezwkle wartościowych miejsc w internecie sie powiększały. Żyję nadzieją, że młodzi ludzie skupią kiedyś swoją uwagę na tego typu kanałach, zamiast na tiktoku. Brawo.
Super materiał, trzymam kciuki za 50 a potem 100 tys. subów i... tak razy dwa co 3 miesiące... :)
Poważne, profesjonalne podejście do jakości podcastu, tak w sferze merytorycznej jej i jakości dźwięku. Tak, jakość dźwięku w podcaście mówi bardzo wiele o twórcach i ich poszanowaniu do odbiorcy ! Pozdrawiam.
Kolejny doskonały odcinek, w którym forma i treść dopełniają się w jasnym i atrakcyjnym wykładzie. Gratuluję i chcę więcej.
Fantastyczny program. Kiedyś, nie tak dawno był już program TV który bez zanudzania opowiadał o nauce i technice. SONDA
Trafne porównanie
@@qbana78 dzięki :-)
@@promokator i Kurek to też fizyk. Magister. Wspaniały program. Dla mnie nie do pobicia ever. Na zawsze w ❤️
Astronarium sprawdź.
Uwielbiam ten kcal na YT. Bardzo ciekawe tematy związane z fizyką / astronomią. Pan dr jest mistrzem słowa . Rego się ucha! gdyby w szkołach byli tacy fenomenalni nauczyciele przedmioty ścisłe należałyby do ulubionych.
Jest Pan super .
Dykcja perfekt,pozdrawiam.
Fascynujące powieści o fizyce🙂👍
dziś odkryłem super kanał.👏
Bardzo fajnie spędzone kilkanaście minut.
Dzisiaj odkryłem kanał. Obejrzałem 3 minuty filmu i zostawiłem subskrypcje.
Świetny kanał , bardzo miło się Pana słucha . Pozdrawiam
Piękny wykład
Bardzo interesujące programy ! Super przekaz ,a najlepsze są te porównania ...
Pozdrawiam Pana.
To jest Fizyka z Historią b.dobry program👍👍👍
Przyjemna barwa głosu i dykcja. Miło się słucha. Brawo za kanał.
Bardzo ładnie Pan to robi, ciemna energia jest od dziś moją koleżanką, jeszcze nie przyjaciółką, ale będę się dalej jej przyglądał.
Genialne te filmy są.
Dzięki, wiele nie zrozumiałem, ale fajnie się ogląda.
Znakomita prezentacja! Dobrze dobrane metafory. „Łapka w górę” i subskrybuję 😊
Bardzo ciekawy odcinek. Miło się zawsze ogląda 😊
Nieco inne podejście do tematów naukowych. Super kanał. Wciągam po kilka odcinków dziennie.
Jeszcze nie oglądałem, ale jestem pod wrażeniem wstawek o filozofach,wynalazcach,naukowcach. Subskrybuje, bo lubię oglądać mądre głowy, a pan jest zdecydowanie jedna z nich ;)
Nauka nie jest czymś skończonym. Fizyka nas jeszcze wielokrotnie zaskoczy nowymi odkryciami i teoriami. To jest fascynujace
Nareszcie coś można zrozumieć ! Brawo, brawo, brawo !!!! Więcej takich materiałów ! :)
Wspaniale prowadzenie wykladu.Super
Mógłbym słuchać godzinami a więc oglądam kolejne odcinki 😎
Super się słucha.
Dziękuję! Bardzo ciekawa prezentacja. Czemu dopiero teraz to znalazlem? Oglądałem to z zainteresowaniem, jak niegdys program "Sonda" prowadzony przez panów Kurka i Kamińskiego. Pozdrawiam Adam z Piotrkowa Trybunalskiego.
Mógłbym tak słuchać i słuchać.
W 14-tej minucie wspomniał Pan o Carlo Rovellim , który mówił o sprzedawcy wody sodowej i przypomniało mi się jak pod koniec lat 80-dziesiątych przesiadaliśmy się z kolegami na Dworcu Centralnym w Warszawie. Zachciało się nam pić. Znaleźliśmy saturator, ale nie było osoby obsługującej, więc postanowiliśmy się obsłużyć sami. Jeden z nas obsługiwał urządzenie, a reszta ustawiła się w kolejce i zamawiała wodę i oczywiście płaciła za nią. Gdy przyszła kolej na mnie zamówiłem wodę bez soku i wtedy obsługujący kolęga zapytał: "Bez jakiego soku" tak jak w tej opowieści o Rovellim. Nadmmienię, że przyszła pani, właścicielka tego biznesu. Przekonaliśmy ją, że wszystko, a przede wszystkim kasa jest w porządku.
Cofanie o 10 sekund użyte 528 razy..
Dzięki za tyle ciekawych wiadomości. Idealne do słuchania przed snem
Wspaniały radiowy głos!
i fajne tematy i dobre audio i świetne treningi umysłu
Mówimy o ciemnej energi jakby była pewnikiem,ale czy to nie to samo co mówic o eterze - i to i tamto jest tak samo mało zdefiniowane.Dziwna jest ta spójnosc predkosci swiatła,grawitacji i pradu,jakby było cos wspólnego,wspólne ograniczenie predkosci,element o którym ja przynajmniej nie wiem. Moim zdaniem trzeba pokory,nie bede udawał ze rozumiem proznie,lub to co ja ewentualnie wypełnia.Fajnie pan opowiada i fajnie sie slucha. Co jesli to materia jest wirtualna a to co tworzy przestrzen ,jest rzeczywiste.Co jest bardziej prawdopodobne,ze ciało ma własciwosci fizyczne,czy ze przestrzen je ma o ciele,albo o wielu ciałach oddziałujacych na siebie - gdzie jest ta wiedza w ciele,czy w przestrzeni.
Jak zawsze - świetny wykład.👍👍
Czizes krajs!!! Fajnie się tego słucha, ale żeby to zrozumieć nie wystarczy podstawówka.
Wszystko się da zrozumieć bo wszystko jest zgodne z naturą i logiką świata które nas otacza
Oczywiście! Poprawiona wersja:
Ta anegdota o Lotniskowcu i Latarni 😂 Nikt od dawna mnie tak nie rozbawił 😂 Brawo, Panie Profesorze.
Bardzo fajny podcast będę oglądał
Cześć, proszę o odcinek, czym jest czarna dziura
Zastanawiałem się kiedyś nad tym mocno!
Świetny materiał ,pozdrawiam.
Serdeczne gratulacje interesuje się fizyką ale mało kto w tak przystępny i prosty sposób tłumaczy zawiłe rzeczy z fizyki i nie tylko jeszcze raz gratulacje i nie przestawaj
Rewelacja !
Aplauz. Szacunek. Dziękuję.
Dziękuję❤
42:3.2 (471.9) W rozmaitych słońcach, planetach i ciałach kosmicznych, znajduje się dziesięć głównych grup materii:
42:3.3 (472.1) 1. Materia ultimatoniczna - zasadnicze, fizyczne elementy materialnego bytu, cząstki energii, z których tworzą się elektrony.
42:3.4 (472.2) 2. Materia podelektronowa - wybuchowe i rozprężające się stadium supergazów słonecznych.
42:3.5 (472.3) 3. Materia elektronowa - elektryczne stadium zróżnicowania materii - elektrony, protony i różne inne cząstki, wchodzące w rozmaite układy grup elektronowych.
42:3.6 (472.4) 4. Materia podatomowa - materia istniejąca w znacznej ilości we wnętrzach gorących słońc.
42:3.7 (472.5) 5. Rozbite atomy - znajdujące się w stygnących słońcach i w całej przestrzeni.
42:3.8 (472.6) 6. Materia zjonizowana - indywidualne atomy obnażone z ich zewnętrznych (chemicznie aktywnych) elektronów, przez wpływy elektryczne, termiczne, promieni rentgenowskich albo rozpuszczalników.
42:3.9 (472.7) 7. Materia atomowa - chemiczne stadium organizacji pierwiastków, cząstek składowych materii molekularnej, czyli widzialnej.
42:3.10 (472.8) 8. Molekularne stadium materii - materia taka, jaka istnieje na Urantii, w stadium względnie stabilnej materializacji w normalnych warunkach.
42:3.11 (472.9) 9. Materia radioaktywna - dezorganizująca tendencja oraz aktywność cięższych pierwiastków, występująca w warunkach umiarkowanego ciepła i słabnącego ciśnienia grawitacji.
42:3.12 (472.10) 10. Zapadła materia - względnie stacjonarna materia, znajdująca się we wnętrzu zimnych i wygasłych słońc. Faktycznie ta forma materii nie jest stacjonarna; jest tam nadal trochę ruchu ultimatonicznego a nawet elektronowego, ale cząstki te są bardzo blisko siebie a ich prędkości obrotowe są znacznie zredukowane.
42:3.13 (472.11) Powyższa klasyfikacja materii odnosi się raczej do jej organizacji niż do jej form, w jakich przejawia się istotom stworzonym. Nie uwzględnia ona również stadiów energii, istniejących przed jej powstaniem, ani też wiecznych materializacji w Raju oraz we wszechświecie centralnym.
ale to jest piękne wszystko co nie można powiedzieć o życiu
Świetny odcinek i jeszcze lepszy prowadzoncy!
..ący
@@rannepantofle8398 też 😉
W końcowych zdaniach Pan Maciej był uprzejmy zacytowac fragment z ,,Alicji w krainie czarów", o królu, który nie potrafi zobaczyć nikogo, a jedynie tych, którzy istnieją.
Przenosi to (ten cytat) w obszar współczesnych odkryć, twierdzac, że teraz jestesmy w stanie zobaczyć kogoś w ,,niczym", czy, poprawia się, coś w niczym.
Czy nie jest to jednak zauważenie KOGOŚ i nie do końca to nic jest niczym...?
Czy nie jest możliwym przyjęcie, że jedt to żywa forma energii, która czuje, myśli, świadomie kreuje, posiada samoświadomość...?
Co stoi na przeszkodzie by wyjsć z takiego założenia?
swietne.
Od niedawna zaczołem 18:13 oglądać ten kanał. Ciekawy. Pozdrów Lusi. 😅
Zacząłem...pisz
poprawnie a Pan tak pięknie mówi ...
👍👍👍👍👍👍👍
sztos, komentarz dla statystyk
Jak zwykle niezwykle ciekawe, ale piekielnie trudne (do wyobrażenia).
Świetny materiał! Skoro zupełne nic nie może istnieć i mamy ciemną energię i materię to nie wróciliśmy ponownie to koncepcji eteru tylko inaczej go nazwaliśmy i lepiej zdefiniowali na poziomie mechaniki kwantowej?
Dzięki
0:32 Operator kamery Pana oszukuje, bo patrzy się Pan nie w tą kamerę co trzeba :) Kiedyś w studiu paliły się lampki na kamerach, które aktualnie transmitują obraz żeby prowadzący patrzył się do widza :) Teraz to można skorygować w postprodukcji bo przecież kamery nagrywają wszystko na raz.
Super! :-D
dziękuję ❤
Jaka jest struktura przestrzeni? Co pozwala na rozprzestrzenianie się oddziaływań w przestrzeni?
Jakiś eter jednak musi być.
😆
Znakomite choć w połowie mój mózg się przegrzał
No i zamieniono prosty eter na skomplikowane pole kwantowe. 😉żart ale wysłuchując prelekcji jednak trochę takie wrażenie można odnieść
Bardzo ciekawie pan opowiada
Mam jedno pytanie do autorow, z kad te ciekawe backgroundy, czy to greenscreen czy macie takie pomieszczenia ????😂🎉
Swietny kanal, ten koles powinien robic wyklady wideo dla szkol I uniwerkow, dobrze sie slucha, swietna merytoryka bez zbednych bzdur, poprostu swietnie 👍🏻👍🏻👍🏻
Doktor fizyki, a nie "ten koleś" i nie ze szkoły TegoiOwego, ale z Politechniki Wrocławskiej..
@@piotruspan7711
😱. Bulwers się znalazł
Dobre
Wszechświat pęcznieje, ciekawe czy jest jak balonik w próżni który jest zasysyany albo rozpycha się i rośnie, co jest za granicą wszechświata, a jeśli nas zasysa to wprawia w ruch a ruch potrzebuje energii a energia jest powiązana z masą i pr|dkością, to czy powinno nas dziwić że wszechświat jest bulgoczącą zupą cząstek potencjalnych, że mogą powstać z niczego, tyle pytań, tak mało odpowiedzi, a jeszcze dualistyczna natura fotonu, a cząstki splątane, wiemy tak wiele o tym że wiemy niewiele, zacytuję jedno z ulubionych powiedzeń mojego brata "człowiek całe życie się uczy, a i tak głupi umiera", zdrówka i pozdrowienia dla wszystkich.
Bardzo ciekuje
Witam dziękuje bardzo za wspaniałe materiały. Mam pytanie czy zetknął się Pan z teorią Ryszarda Walo - model 31 atom ? i co ewentualnie o nich Pan sądzi. pozdrawiam serdecznie.
Klasa światowa.
Powstanie Galaktyk czyli Kosmosu we Wszechświecie .
1. Jak już wcześniej powiedziałem że Wszechświat to nieskończenie wielki zbiór równoważącej się energii potencjalnej punktów chaosu grawitacyjnego czyli Nicość . Punkty chaosu grawitacyjnego działające nawzajem na siebie tak by wszystkie znajdowały się w spoczynku i w bezruchu , dlatego początkowy Wszechświat nie wykazywał żadnych oznak istnienia , a grawitacja we Wszechświecie działała promieniście i liniowo . Stąd możemy powiedzieć że obojętnie obrany punkt we Wszechświecie można uznać za środek Wszechświata . Tak więc w początkowym Wszechświecie nie było kierunków ( dół , góra , lewo , prawo , z przodu , z tyłu itd. ) ani nie wykazywał żadnych cech fizycznych istnienia . Każdy punkt Wszechświata dzierży w sobie i na sobie całą energię Wszechświata i przeciwstawia się jej by nie zostać unicestwionym . Lecz gdy punkt nie wydzieli równoważącego przeciwstawnego promienia , to taki punkt zostanie wprowadzony w ruch . Będzie to ruch rotacyjny czyli obrotowy . Albert Einstein twórczy punkt wielkiego wybuchu nazwał Osobliwością ja nazywam taki punkt Osobliwością przyczyniającą się do powstaniu Galaktyki . Osią obrotu takiego punktu będą te dwa równoważące się promienie prostopadłe do powstałego zakłócenia . Okalające go inne punkty chaosu grawitacyjnego chcą go zatrzymać równoważą swą biegunowość ( jest nią biegunowość ujemna )powodując tworzenie się orbit . Powodują one przyspieszenie punktu Osobliwości a ten z kolei zwiększy prędkość orbitalną zrównoważonych punktów grawitacyjnych . Jednocześnie będzie wzrastała siła przyciągania czyli siła grawitacyjna punktu Osobliwości , działająca promieniście liniowo do środka punktu . Jest ona jednocześnie siłą równoważącą i przeciwstawną sile odśrodkowej , działającej na kolejne tworzące się orbity nieważkości . Orbity zrównoważonych punktów grawitacyjnych są prostopadłe do osi obrotu punktu Osobliwości . Każde następne sąsiadujące punkty chaosu grawitacyjnego tworzą kolejne orbity nieważkości powodując przyspieszenie rotacyjne punktu Osobliwości Mówimy że największą zmierzoną prędkością jest prędkość światła lecz istnieje jeszcze większa prędkość jest nią rotacyjna prędkość punktu chaosu grawitacyjnego na orbicie przemian . Na tej orbicie której długość wynosi 300000km a prędkość chaotycznego punktu grawitacyjnego wynosi kwadrat prędkości światła ( c² ) tak więc punkt chaosu grawitacyjnego dogania poprzedzający go punkt i zespala się osiągając podwójną energię potencjalną .Wynika to ze wzoru Alberta Einsteina E=mc² . Przy czym powinno być zaznaczone ( Ep- jako że jest to energia potencjalna ) . Stąd Ep=mc² i dalej Ep/c²=m m- najmniejszy element materii ( elektron atomowy ) . Ep - energia potencjalna punktów chaosu grawitacyjnego c² - prędkość punktów chaosu grawitacyjnego na orbicie c - prędkość rozprzestrzeniania się światła Ta podwójna energia potencjalna zespolonych punktów grawitacyjnych wyrzuca je z tej orbity na zewnątrz które przechodzą z ruchu rotacyjnego ( obrotowego ) w ruch liniowy . Podwojona prędkość światła występuje tylko na orbicie podczas tworzenia się galaktyki . Po wyrzuconych elektronach atomowych powstaną punkty próżniowe które ściągną na tę orbitę zrównoważone punkty grawitacyjne z wyższych orbit . Jednocześnie będzie wzrastała przestrzeń próżniowa która będzie działała hamująco na wyrzucane na zewnątrz elektrony . Proces ten trwa dotąd , dopóki wszystkie geostacjonarne punkty Galaktyki nie będą obsadzone najmniejszymi elementami materii , elektronami atomowymi . W punktach geostacjonarnych galaktyki nastąpi równowaga sił pomiędzy elektronami atomowymi a działającymi punktami chaosu grawitacyjnego . Wzrastająca przestrzeń próżniowa która działa liniowo siłą hamującą na elektrony atomowe , i w drugą stronę w kierunku punktu Osobliwości i zrównoważonych punktów chaosu grawitacyjnych niższych orbit nieważkości . Teraz siła próżniowa wciągnie z niższych orbit zrównoważone punkty grawitacyjne aż dojdzie do punktu Osobliwości . Rozrywany promieniście siłami próżniowymi liniowo punkt Osobliwości wytworzy tak silną przeciwstawną grawitację by nie być unicestwionym tworząc jednocześnie tzw. czarną dziurę . Tak więc wszystkie Galaktyki są umieszczone we Wszechświecie a ich punkty geostacjonarne powodują , że znajdują się w spoczynku i w spokoju . Tylko wnętrze Galaktyki znajduje się w permanentnym ruchu . Pierwszą gwiazdą jaka powstała była gwiazda Elektronowa , a z niej powstała Galaktyka i czarna dziura . Czarna dziura to prawie idealna próżnia , działa ona na punkt Osobliwości promieniście rozrywająco a punkt ten wytwarza tak silną grawitację dążącą do nieskończoności by nie zostać unicestwionym . Powstałe elektrony atomowe działają ujemnymi siłami na siebie nawzajem powodując zawirowania aż dojdzie do utworzenia następnych gwiazd będą to gwiazdy neutronowe które wytworzą neutrony i protony i w ostateczności najmniejszy pierwiastek atomowy Wodoru i jego odmiany . Wszystkie kolejne pierwiastki atomowe będą powstawały w następnych gwiazdach w postaci gazowej . Czarna dziura działa tak silną grawitacją że będzie powstałą w Galaktyce materię z powrotem przekształcać w najmniejsze elementy atomowe z których to ponownie będą tworzyć się gwiazdy i ponownie materia . Stąd wniosek że Galaktyka jest wieczna i niezniszczalna . Wszechświat jest tylko jeden i nieskończenie wielki Galaktyki są nieruchome dlatego możemy określić jak daleko są one rozmieszczone od Ziemi i między sobą . Tylko wnętrze Galaktyk jest w permanentnym ruchu przez co możemy mieć wrażenie że Wszechświat się rozszerza .
18 minut zleciało jak 3 tego właśnie szukam co pochłaniac👍
Kapitalne rozróżnienie próżni i nicości. Przez nicość nie ma prawa istnieć materia, ani przebiegać jakiekolwiek promieniowanie. Można sobie wyobrazić wielki wybuch, kiedy energia, następnie materia rozchodzi się równomiernie w postaci sfery. Wtedy wnętrze tej sfery staje się nicością.
Tak tyczny.
mam pytanie czy można nazwać coś co nie istnieje nicość to coś czyli istnieje
Równoważąc próżnia to taki ocean czegoś co dla nas jest niewidoczne jednak istnieje i jest dla nas "przezroczyste" i jest tego tak duże zagęszczenie jak wody w oceanie jednak tylko w specyficznych warunkach możemy dostrzec to co tam jest, a dla "ryb" to "normalka".
Tak a w XXI wieku być może zostanie odkryte czy ten ocen jest skwantowany czy też nie?
Czy fale grawitacyjne mają związek z energią próżni tzn. mogą ją lokalnie podnosić?
Bardzo Dobre, to powiedzieć nic
Fajny kanał, subskrybuję. Zastanawia mnie tylko wniosek z pustego słoika, jeśli byłby pusty w środku byłoby ciemno, wydaje się być logiczne, ale kto powiedział, że nie moż etak być, przecież patrząc przez pusty słoik widzimy to, co znajduje się po jego drugiej stronie, czyli światło odbite znajdujące się poza nim. A skoro słoik jest zupełnie pusty, to jest bezwzględnie przezroczysty??? Hmmm, czy nie tak?
To trochę prymitywny eksperyment :), trzeba "wejść w buty" ludzi tamtej epoki, którzy po prostu wiedzieli jeszcze mało. Słój w środku był pusty, to znaczy nie zawierał - jak sądzono - medium dla światła w postaci powietrza. Chodzi tylko o to - że w środku nie było ośrodka dla światła. Nawet wpadające światło z zewnątrz przez przezroczyste szkło nie mogło się przenosić.
Studio 504? Czy to czasem niedaleko studia 202 gdzie urzędowali Andrzej Waligórski, Jerzy Skoczylas, Leszek Niedzielski, Stanisław Szelc i cała ELITA😉
-Jak to światło rozprzestrzenia się w próżni? Przestrzeń musi być wypełniona jakimś niezrozumiałym bytem, który wymyślimy ale nie będziemy potrafili go określić. Eterem.
(Einstein rodzi się)
-Debile, próżnia to próżnia, tu macie wyliczenia.
(Einstein umiera)
-Jak to wszechświat rozszerza się szybciej niż powinien? Przestrzeń musi być wypełniona jakimś niezrozumiałym bytem, który wymyślimy ale nie będziemy potrafili go określić. Ciemną energią.
Polecam odnaleźć to nagranie 😅 Szukać pod "Carrier vs lighthouse"
Widzę przestrzeń jak trójwymiarowy ekran monitora. Wyobraźmy sobie pusty czarny ekran monitora i przesuwającą się białą plamkę. Tak naprawdę podświetlane są kolejne piksele a inne gaszone.
Wydaje mi się, że podobnie jest w przestrzeni. Przesuwająca się cząstka materii to jak ta plamka na ekranie monitora. Przyjmując taką hipotezę zachodzi pytanie.
Czy informacje o tym czy "piksel przestrzeni" za chwile ma być cząstką materii od sąsiedniego piksela
Czy jest to obliczane np jak w komputerze ,np w jakim bliżej nie określonym wymiarze ?
Przyjmując takie rozumowanie "piksel przestrzeni" może być wszystkim tym co znamy, a też może jeszcze nas czym zaskoczyć.
Są to tylko moje przemyślenia na zasadzie "wydaje mi się"
W tej sytuacji "Nic nie rozumiem" nabiera nowego znaczenia :)))
To co trzeba się będzie zabrać za czas... :)
Idąc dalej można postawić tezę że wolna energia istnieje. Ta wolna energia to nie energia z niczego bo to przeczy znanej ( a nie mamy innej) fizyce ale energia powstająca z deficytu zgodnie ze wzorem 0=1-1. Próżnia to 0 w którym znajdują się 1 i -1 i może kiedyś ktoś znajdzie sposób żeby z 0 wydobyć coś, tak jak z konta na którym nic nie mamy (a dokładnie to stan konta wynosi 0) można pobrać całkiem sporo robiąc dług. W przypadku wolnej energii dług będzie gdzieś w czasoprzestrzeni czyli daleko i nie wiadomo kiedy i nie my będziemy go spłać.
Początek wszechświata Chcąc zrozumieć wzór Alberta Einsteina E=mc², zadałem sobie pytania, czy na początku istnienia wszechświata była tylko idealna próżnia i czy w takiej próżni mogło cokolwiek zaistnieć? Odpowiedź przyszła sama: skoro wszechświat jest nieskończenie wielki i nic nie było przed nim, to i w próżni powstać nic nie mogło. Jeśli cokolwiek miało by powstać, zostałoby od razu unicestwione, aby w całej próżni istniał stan równowagi.
Tu pojawiła się myśl (chaos): równowaga może istnieć tylko w chaosie. Skoro Albert Einstein stwierdził, że materia powstała z energii, to mogła powstać tylko z chaosu energii potencjalnej. Twierdzę tak, ponieważ energia potencjalna może być energią potencjalną dodatnią, ujemną i zerową. Tutaj nasunęła się odpowiedź - w grawitacji. Czym jest grawitacja? Grawitacja jest to stan równoważącej się siły energii potencjalnej we wszechświecie działająca tylko promieniście i liniowo.
Wszechświat to zbiór nieskończenie wielu punktów chaosu grawitacyjnego. Punkt chaosu grawitacyjnego może wydzielać promieniście od ( - ) nieskończoności od 0 i do ( + ) nieskończoności i zmiennej biegunowości potencjalną energię grawitacyjną i działający na inne punkty chaosu grawitacyjnego, tak by wszystkie punkty chaosu grawitacyjnego były w bezruchu, czyli w stanie spoczynku! W takim stanie nieskończenie wielkiej energii potencjalnej istniała Nicość! Nicość to znaczy równoważąca się promieniście energia potencjalna od ( - ) nieskończoności do ( + ) nieskończoności. To powodowało, że nie istniał ruch, czas, ciśnienie a temperatura wynosiła 0°K. Wszechświat jest nieskończenie wielki i zawiera nieskończoną ilość punktów chaosu grawitacyjnego, toteż każdy punkt może być środkiem wszechświata. Prowadzi to do wniosku, że każdy punkt chaosu grawitacyjnego skupia na sobie i w sobie całą energię potencjalną i jednocześnie przeciwstawia się jej.
Jeżeli na punkt działają promieniście siły równoważące się, to
taki punkt nie tylko będzie znajdował się w przestrzeni i spoczynku, ale też będzie skupiał w sobie działanie tych sił, czyli energię potencjalną. Jednocześnie punkt będzie sam w sobie wydzielał siły przeciwstawne, by nie być unicestwionym. Działające na siebie promieniście nawzajem punkty chaosu grawitacyjnego wszechświata i przenikające się nawzajem oraz pozostające w bezruchu, stąd na początku wszechświat posiadał tylko nieskończenie wielką równoważącą się energię potencjalną
Gdy mówimy o półkulach magdeburskich efekt nie do końca został zrozumiany . Odessanie powietrza spowodował powstanie w samym centralnym punkcie zrównoważonego punktu grawitacyjnego którego siła energii potencjalnej działająca liniowo do środka spowodowała to że tych półkul nie można było rozerwać . Tak więc nie było można uzyskać idealnej próżni . Gdyby powstała idealna próżnia to w następstwie było by rozrywanie poszczególnych atomów materii z których były wykonane te półkule . Czyli powstała tylko pozorna próżnia !
Słoik nie poczerniał po odessaniu powietrza bo pozostały w nim zrównoważone punkty grawitacyjne które są nośnikami światła , tz. Zrównoważone punkty grawitacyjne przyjmują cechę fizyczną świecenia .
Czy jeżeli utworzyłbym próżnie np w jakimś naczyniu w swoim pokoju to mając odpowiednie instrumenty mógłbym zaobserwować chwilową obecność cząstek wirtualnych? Chyba, że źle zrozumiałem to moje pytanie nie ma sensu ;)
😮 w tym temacie to 😊
geniusz słowa
zadziwialy mnie zawsze slowa z Kol 1,16 "bo w Nim przez niego i dla niego wszystko stworzone"....teraz rozumiem. 2000 lat temu Apostol nie mogl sam na to wpasc.
Bardzo przyjemnie przyswaja się wiedzę. Bardzo fajne ale z "jureczkiem jeszcze Polska nie zginęła póki my, póki my.." to wam też próżnia wyszła porównując "wyświetlenia". 👌
Ale to akurat na +
Pole kwantowe jak ten eter Panie 😉
42:8.3 (479.1) W jądrze atomu naładowane protony i pozbawione ładunku neutrony trzymają się razem dzięki obustronnemu działaniu mezotronu, cząstki materii 180 razy cięższej od elektronu. Bez takiej adaptacji ładunek elektryczny protonu mógłby zniszczyć jądro atomowe.
42:8.4 (479.2) Przy istniejącej budowie atomu ani siły elektryczne ani grawitacyjne nie utrzymałyby spoistości jądra. Integralność jądra jest zachowywana dzięki spajającemu działaniu mezotronu, który może trzymać razem cząstki naładowane i nie naładowane, w wyniku wyższej mocy siły-masy i dzięki dodatkowej funkcji, która powoduje ciągłą zamianę miejsc protonu i neutronu. Mezotron sprawia, że ładunek elektryczny cząstek jądra jest nieustannie przerzucany w tę i z powrotem pomiędzy protonami i neutronami. W jednej, nieskończenie małej części sekundy, dana cząstka jądrowa jest naładowanym protonem a w następnej już neutronem bez ładunku. I takie, kolejne zmiany statusu energii, są tak niewiarygodnie szybkie, że ładunek elektryczny pozbawiony jest wszelkich możliwości działania w charakterze wpływu rozrywającego. Tak więc mezotron działa jako „nosiciel energii”, jako cząstka, która w znacznym stopniu przyczynia się do stabilizacji jądrowej atomu.
42:8.5 (479.3) Obecność i funkcjonowanie mezotronu wyjaśnia również inną atomową zagadkę. Kiedy atomy zachowują się radioaktywnie, emitują znacznie więcej energii niż można się tego spodziewać. Ta nadwyżka promieniowania pochodzi z rozbicia mezotronowego „nosiciela energii”, który, skutkiem tego staje się zwykłym elektronem. Rozpadowi mezotronowemu towarzyszy emisja pewnych małych, nie naładowanych cząstek.
42:8.6 (479.4) Istnienie mezotronu wyjaśnia pewne cechy spoistości jądra atomowego, jednak nie powoduje on przyczepności protonu do protonu ani też przylegania neutronu do neutronu. Paradoksalna i potężna siła atomowej, spoistej integralności, jest nie odkrytą jeszcze na Urantii formą energii.
42:8.7 (479.5) Mezotrony znaleźć można w dużych ilościach w promieniach kosmicznych, które tak intensywnie bombardują waszą planetę.
Komentarz dla algorytm ale film ciekawy, pozdrawiam jak zawsze.