Dziękuję ogromnie za wszystkie webinary. Są naprawdę bardzo ciekawe i otwierają horyzonty. ;) Dla mnie kopalnia fachowej wiedzy przedstawiona w bardzo miły i przystępny sposób. Pozdrawiam Panie prowadzące. 😉😍
Bardzo się cieszę,że można Was znaleźć również na RUclips. Życze dalekich zasięgów, gdyż jakość i ilość treści przez Panie przekazywana jest na najwyższym poziomie. Ja osobiście bardzo dziękuję ❤
Bardzo dziękuję za ten webinar! Do tej pory wszyscy uspokajali mnie, zgodnie z przykładami podanymi w webinarze : że wyrośnie, że mu przejdzie itd. Mój syn to w 100% poszukiwacz sensoryczny. Rok temu byłam z nim w poradni psychologiczno - pedagogicznej. Na wizycie dowiedziałam się , że moje dziecko sprawdza swoje granice i testuje moją cierpliwość..poza tym wszystko z nim okey. Nie usłyszałam nic co mogłoby pomóc mu z nim " pracować" i polepszyć zarówno jego jak i mój standard życia. Zdecydowanie będę poszukiwać najbliższego specjalisty integracji sensorycznej. Bardzo dziękuję!!!
Trudno oceniać pracę takiej osoby. Jeśli natomiast rodzić czuje, że jednak nie wszystko jest w porządku, to warto drążyć dalej. Nie wszyscy specjaliści mają jednakowy poziom kwalifikacji. Nasze webinary mają przybliżyć problemy rozwojowe zarówno rodzicom jak i specjalistom, aby łatwiej mogli znaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia i ostatecznie działać wspólnie dla dobra dziecka. Życzymy powodzenia
Jak się słucha tego co jest w tym filmie To można dojść do wniosku że wszystkie dzieci są chore więc wszystkie dzieci trzeba leczyć i to oczywiście prywatnie. Wygląda więc na to że fajnie jest przez diagnozę zapewniać sobie dobrobyt. Przez mnogość opisywanych tu cech gdzie niektóre są całkowicie normalne zanika kompletnie pojęcie normy która widocznie nie istnieje. Te wszystkie kryteria są bardzo subiektywne
Bardzo dziękuję za ten filmik. Mam pytanie, ile czasu powinna trwać diagnoza 2,5 latka? Czy jedno spotkanie jest w stanie coś powiedzieć? Mieliśmy ostatnio z synem spotkanie, niesety mój syn jest w ciągłym ruchu, bardzo dużo biega i niesety za dużo ćwiczeń nie udało się zrealizować. Wręcz na palcach 1 ręki można policzyć. Myślę że ilość kolorów i wszystkich "zabawek" go rozporoszyla. Pani powiedziała że w przyszłym tygodniu zaprasza na diagnozę. I zastanawia mnie czy to jest możliwe zdiagnozować przy braku współpracy ze strony dziecka.
W przypadku dwulatka diagnoza wykracza poza normy. Uważny diagnosta zwraca uwagę na wszystko - sposób poruszania się, umiejętność regulowania uwagi, stan pobudzenia, umiejetność wyciszania się, rozwój społeczny (w tym kontakt wzrokowy, dzielenie się emocjami itd), umiejętność pokonywania przeszkód, reakcję na dźwięki... można tak wymieniać i wymieniać:) może się wydawać, że nic się nie wydarzyło na diagnozie, a my często mamy spisane całe strony uwag. Do tego oczywiście wspieramy się wywiadem z rodzicem.
Mnie najbardziej złości ignorancja pediatrów. To oni ze specjalistów najczęściej widzą dziecko w pierwszych 3 latach życia i zamiast na obawy rodzica, jeśli z badań wychodzi ok, zareagować skierowaniem ich do fizjoterapeuty albo diagnozę si albo do logopedy albo wprost powiedzieć rozumiem państwa obawy, ale nie wiem z czego to jest, najczęściej mówią, że dziecko z tego wyrośnie. Potem się dziwią, że coraz mniej rodziców im ufa i podważa ich zalecenia... Sami się proszą swoją zadufaną postawą i brakiem pokory. To oczywiste, że nie mogą wiedzieć wszystkiego o rozwoju dziecka. Mnie coś trafia, kiedy słyszę "jak zacznie dojrzewać to to przejdzie"...
Dziękuję ogromnie za wszystkie webinary. Są naprawdę bardzo ciekawe i otwierają horyzonty. ;) Dla mnie kopalnia fachowej wiedzy przedstawiona w bardzo miły i przystępny sposób. Pozdrawiam Panie prowadzące. 😉😍
dziękujemy serdecznie za miłe słowa :)
Jesteście rewelacyjni, wasz kanał to dla mnie odkrycie roku! Wasze webinary to kopalnia wiedzy.
Dziękujemy bardzo za tak miłe słowa :) staramy się dzielić przede wszytskim aktualną i przydatną wiedzą🔥
Bardzo się cieszę,że można Was znaleźć również na RUclips. Życze dalekich zasięgów, gdyż jakość i ilość treści przez Panie przekazywana jest na najwyższym poziomie. Ja osobiście bardzo dziękuję ❤
Dziękujemy za tak miła słowa. Obiecujemy dalej się rozwijać :)
Świetna robota ❤️
Dziękujemy:)
Bardzo dziękuję za ten webinar!
Do tej pory wszyscy uspokajali mnie, zgodnie z przykładami podanymi w webinarze : że wyrośnie, że mu przejdzie itd. Mój syn to w 100% poszukiwacz sensoryczny.
Rok temu byłam z nim w poradni psychologiczno - pedagogicznej. Na wizycie dowiedziałam się , że moje dziecko sprawdza swoje granice i testuje moją cierpliwość..poza tym wszystko z nim okey. Nie usłyszałam nic co mogłoby pomóc mu z nim " pracować" i polepszyć zarówno jego jak i mój standard życia. Zdecydowanie będę poszukiwać najbliższego specjalisty integracji sensorycznej. Bardzo dziękuję!!!
Trudno oceniać pracę takiej osoby. Jeśli natomiast rodzić czuje, że jednak nie wszystko jest w porządku, to warto drążyć dalej. Nie wszyscy specjaliści mają jednakowy poziom kwalifikacji. Nasze webinary mają przybliżyć problemy rozwojowe zarówno rodzicom jak i specjalistom, aby łatwiej mogli znaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia i ostatecznie działać wspólnie dla dobra dziecka. Życzymy powodzenia
jak zawsze super profesjonalne
szkoda ze nie ma zdalnych konsultacji z rodizcami
dziękujemy za miłe słowa:) jest możliwość konsultacji zdalnych, zachęcamy do kontaktu
Jak się słucha tego co jest w tym filmie To można dojść do wniosku że wszystkie dzieci są chore więc wszystkie dzieci trzeba leczyć i to oczywiście prywatnie. Wygląda więc na to że fajnie jest przez diagnozę zapewniać sobie dobrobyt. Przez mnogość opisywanych tu cech gdzie niektóre są całkowicie normalne zanika kompletnie pojęcie normy która widocznie nie istnieje. Te wszystkie kryteria są bardzo subiektywne
Bardzo dziękuję za ten filmik. Mam pytanie, ile czasu powinna trwać diagnoza 2,5 latka? Czy jedno spotkanie jest w stanie coś powiedzieć?
Mieliśmy ostatnio z synem spotkanie, niesety mój syn jest w ciągłym ruchu, bardzo dużo biega i niesety za dużo ćwiczeń nie udało się zrealizować. Wręcz na palcach 1 ręki można policzyć. Myślę że ilość kolorów i wszystkich "zabawek" go rozporoszyla.
Pani powiedziała że w przyszłym tygodniu zaprasza na diagnozę. I zastanawia mnie czy to jest możliwe zdiagnozować przy braku współpracy ze strony dziecka.
W przypadku dwulatka diagnoza wykracza poza normy. Uważny diagnosta zwraca uwagę na wszystko - sposób poruszania się, umiejętność regulowania uwagi, stan pobudzenia, umiejetność wyciszania się, rozwój społeczny (w tym kontakt wzrokowy, dzielenie się emocjami itd), umiejętność pokonywania przeszkód, reakcję na dźwięki... można tak wymieniać i wymieniać:) może się wydawać, że nic się nie wydarzyło na diagnozie, a my często mamy spisane całe strony uwag. Do tego oczywiście wspieramy się wywiadem z rodzicem.
Mnie najbardziej złości ignorancja pediatrów. To oni ze specjalistów najczęściej widzą dziecko w pierwszych 3 latach życia i zamiast na obawy rodzica, jeśli z badań wychodzi ok, zareagować skierowaniem ich do fizjoterapeuty albo diagnozę si albo do logopedy albo wprost powiedzieć rozumiem państwa obawy, ale nie wiem z czego to jest, najczęściej mówią, że dziecko z tego wyrośnie. Potem się dziwią, że coraz mniej rodziców im ufa i podważa ich zalecenia... Sami się proszą swoją zadufaną postawą i brakiem pokory. To oczywiste, że nie mogą wiedzieć wszystkiego o rozwoju dziecka. Mnie coś trafia, kiedy słyszę "jak zacznie dojrzewać to to przejdzie"...
Słyszymy pani głos. Na szczęście coraz więcej pediatrów interesuje się tematami z zakresu SI i oby trend był zwyżkowy.