Totalne bzdury. Jak słucham tej Pani tutaj to ta 'analiza'.... Mniejsza o większość. Właśnie wróciłam z kina, mam 34 lata, Król Lew był jedną z pierwszych bajek jaką obejrzałam w kinie będąc dzieckiem... i powiem wam jedno. Dziś poczułam się jak 30 lat temu. Magia. Ten film jest niesamowity. Obraz, wartościowe dialogi, muzyka, historia, stare dobre ulubione postacie... naprawdę ogromne brawa dla twórców. Dziś w kinie wszyscy bili brawo na koniec. I po nowym roku idę drugi raz. Wspaniałe widowisko i polecam wszystkim. Wystarczy czasami usłyszeć ulubioną nutę i już się wzruszasz. EDIT JAKO FANKA MUSICALI: PIOSENKI I MIUZYKA SĄ GENIALNE i PASUJĄ
Ja mam 46 lat i też mi się bardzo film podobał i jestem zaskoczony tak krytyczną oceną autorki bo jednak przywykłem do tego, że członkom Hype Trainu więcej rzeczy się podoba niż nie podoba ;)
Odnośnie tego, że Mufasa miał jakieś "super moce" ;) Mufasa wychowywał się wśród lwic, głównie z królową, matką Taki, polował z nimi, czego samce nie robią, natomiast Taka dorastał w przeświadczeniu, że jest lepszy bo ma królewską krew i nic nie musi robić, może się byczyć, wylegiwać jak ojciec + król wpaja mu wiedzę, że prawdziwy władca knuje, oszukuje, itp. Tutaj bardzo dobrze widać różnice w wychowaniu oraz w charakterze obu lwów. Ponoć fandom obraził się nie tylko o to, że Mufasa i Skaza nie są biologicznymi braćmi ale o to, że Skaza - Taka nie jest zły do szpiku kości jak np. Voldemort już od dziecka a przecież nikt nie rodzi się zły i tutaj bardzo dobrze widać, jak wychowanie wpływa na osobowość przyszłego dorosłego. Co do drugiego aktu to bardzo mi się on podobał i nie przeszkadzały mi obowiązkowe punkty, jak Satabi, Zazu i Rafiki, ponieważ Ci bohaterowie bardzo dobrze współgrali ze sobą na ekranie, problematyczny był dopiero trzeci akt, gdy fabuła przyśpieszyła a trzeba było odhaczyć zdradę, bliznę, powstanie Lwiej Skały, itp. Największą wadą obu filmów live action jest krótki czas trwania, mogli dodać te 20 - 30 minut więcej ale z drugiej strony rozumiem, że to droga sprawa a film jest głównie dla młodszego odbiorcy. Pomimo to, ta skrótowość mi tak nie przeszkadzała, może tylko zbytnia impulsywność Taki i powstanie Lwiej Skały ale to nie jest naturalny twór skalny, więc coś musieli wymyślić ;) Aha, Pamiętaj, że "Król Lew' to konwencja baśni, która to konwencja jest po prostu przełożona na świat zwierząt ale nie jest to nasz, prawdziwy świat, tylko świat w ramach tejże konwencji, tej baśni, więc trzeba tę konwencję przyjąć, w końcu tu zwierzęta mówią i śpiewają, także w animacji ;) W animacji lwice też są do siebie podobne a tutaj ja jednak rozróżniłem, że Sarabi jest młodsza a ta druga ważna lwica pod koniec filmu jest starsza ;)
Jeśli chodzi o wygląd lwów to zgodzę się, że są prawie identyczne jeśli chodzi o samice, Sarabi na końcu filmu można lekko odróżnić przez taki lekki jakby to powiedzieć chyba biały odcień sierści na twarzy. A jeśli chodzi o wrażenia to ogólnie film jest spoko według mnie. ♥
Ja ogólnie dobrze bawiłam się na tym filmie, piosenki są cudne i zdecydowanie "I always wanted a brother" chodzi za mną od dawna Alee zgodzę się z tobą, że czasami dziwnie wygląda to jak te lwy się uśmiechają, ale doceniam że próbowali odejść lekko od realizmu, bo ten realizm w 1 był przesadzony, więc jednak na plus, że mają emocje. Wracając do piosenek, myślę, że zupełnie takie niepotrzebne są 2 piosenki - Ta o Milele czyli rodziców Mufasy i ta którą śpiewają wszyscy jak idą. Obie są śliczne alee jakieś takie niepotrzebne mam wrażenie? SPOILER - Co do Taki czy też Skazy, w sumie zgadzam się, że impuls z Sarabi był przesadzony? To było strasznie szybkie? Znaczy faktycznie rozumiem, że jest zły za to, na Mufase ale żeby od razu lecieć do Kirosa i zdradzać Mufase? Ale z drugiej strony później uratował go podwójnie? Czyli w środku dalej gdzieś uważał go za brata. Później te przeprosiny były strasznie sztuczne 🙃 strasznie nie rozumiem tej sceny XD Uratował go znowu, po to by sztucznie przeprosić i jeszcze ten Mufasa z tekstem, że nie wymowi więcej jego imienia. Jakby? To z imieniem nowym właśnie było strasznie szybkie i dziwne. To jak pojawił się Zazu z Sarabi też było trochę dziwne. Znaczy samo to, że Sarabi się pojawiła miało sens bo Kiros pozbył się też jej stada, ale ten Zazu tak strasznie z dupy towarzyszył jej 🫣 W sumie zgadzam się z tym, że powstanie Lwiej Skały było... Dziwne XD Ziemia się rozstąpiła i dobra mamy Lwią Skałę ✨ Co do końca, pojawił się brat Kiary. Nie powiedzieli imienia, ale to chyba musi być Kion? Więc czy to czyni Lwią Straż kanonem? Jeśli stworzą 3 część Live action no to wątpię, że dadzą ryk przodków, bo to zabije ich realizm całkiem. Więc ciekawe jak to poprowadzą?
Ja szczerze od razu pomyślałam, że to musi być Kopa ze względu na niewielką różnicę wieku. Więc ciekawe w którą stronę z tym pójdą, bo ogólnie w uniwersum Króla lwa w różnych wersjach Kiara ma dwójkę braci.
@RandomLadyYT Ale Kopa był w sumie pierwszy, więc by nie pasowało, dlatego mi się skojarzyło z Kionem, który jest jednak młodszy od Kiary. I też by pasowało go upchać w fabule 2 części bo Lwia Straż gdzieś tam dzieje się w środku 2 części. Chyba, że zrobią jej 3 brata
@@koteczka23kopa nigdy nie będzie bo Disney z jakiegoś powodu nie ma praw autorskich by go użyć kion to też nie będzie bo nie jest kanoniczny bo lwia straż to nie to samo uniwersum Disney kiedyś to potwierdził lin mauel miranda w jednym wywiadzie zdradził że to kiara ma nadać mu imię zdradził też że to będzie imię mufasa albo taka jeszcze się zastanawiają ale w wersji live action kiara ma mieć 2 braci i napewno będą się nazywać taka i mufasa tylko tym razem rodzeństwo ma być inspirowane na lokim i thor ze Avengers to tyle chciałem powiedzieć
Oglądałam ten film dzisiaj w kinie i według mnie jest ŚWIETNY. Naprawdę nie mam się do czego przyczepić, fabuła genialna, muzyka cudna, a na końcówce to siedziałam ze szczęką na ziemi. Dla mnie jeden z lepszych filmów jakie Disney zrobił w ostatnim czasie
Oglądałam aczkolwiek nadal uważam że ten film lepiej by wyglądał jako animacja. Fabuła była ciekawa zastanawiałam się jak chcą rozwiązać to że Skaza miał być królem poprowadzili ten wątek w ciekawy sposób. Było parę ciekawych utworów całkiem wporzadku film tylko znacznie przyjemniej by mi się go oglądałam gdyby był animacją
Przecież to jest animacja, tylko CGI, mając do wyboru animację w stylu "Moany 2" i realistyczną animację CGI wolę tę drugą opcję bo jest inna i wyróżnia się na tle innych filmów ale to nadal jest animacja, dlatego tutaj postacie są trochę bardziej umowne i plastyczne niż pięć lat temu bo Barry Jenkins podszedł do projektu nie jak do filmu live action tylko jak do animacji. Na animację 2D nie ma co liczyć no i tam Mufasa i Taka musieliby się bardzo od siebie różnić wizualnie bo klasyczna animacja przez sam wygląd postaci mówi nam, że Skaza / Taka jest zły.
Jestem ogólnie wielką fanką oryginalnej historii z 1994 i znam wiele teorii o królu lwie i rozszeżone uniwersium oraz fandom. Dlatego ciężko mi było pogodzić się z nie którymi rzeczami które nie do końcach są kanoniczne. Naprzykład to iż ponoć rodzina Mufasy rządziła lwią ziemią od pokoleń.. A tutaj Mufasa okazuje się że, nie byl nawet żadnej króleskiej krwi. Tylko jakimś poprostu lwem który sam stał się prawdziwym bohaterem i zasłużył na tytuł Króla. Albo fakt iż w Oryginalnym królu Lwie Skaza i Mufasa byli biologicznymi braćmi a tutaj jest to pokazane zupełnie inaczej. Ale tak rozumiem że scenarzyści filmu mogli mieć zupełnie inną perspektywe na ten film. I finalnie patrzenie na relację braci jest jednym z lepszych wątków tego filmu. Bardzo fajne jest też takie jakby uzupełnienie do Króla Lwa 2019. Teraz możemy dużo lepiej zrozumieć co Skaza czuł do Sarabi i zrozumieć jego ból że mimo iż to on miał być królem wybrańcem. Żył w cieniu przybranego brata i chyba nigdy do końca się z tym nie pogodzić. Widzimy presje ojca Taki jaką nakładał na syna i to też nam kształtuje Skazę bo jesteśmy lepiej w stanie zrozumieć jego motywy. Fajne też jest to że Dowiadujemy się dlaczego zwierzęta uważały Mufase za idealnego dla nich władcę. Oczywiście jest parę rzevzy które musiały wpasować się w film Naprzykład Zdobycie Laski przez T Rafikiego , Jak Rafiki został przyjacielem Mufasy czemu Zazu stał się majordomusem i takie podotne rzeczy. Jeśli chodzi o muzykę to fanką nie jestem Ale myślę że Najlepsze piosenki to piosenka braci oraz Piosenka Sarabi i Mufasy + Zazdrość Skazy. Jest to fajny prequel dla osób które znają pierwszy film ale mam wrażenie że jeśli ktoś obejrzał bym The Lion King Mufasa bez oglądania oryginalnego Króla Lwa to mógł by odebrać ten film zupełnie inaczej. Ps. Dzisiaj byłam w kinie Pozdrawiam Wszystkich którzy przeczytali do końca ❤❤❤❤
Film bardzo mi się podobał, podobnie jak remake z 2019 roku, nigdy nie rozumiałem tych zarzutów o bezduszność, brak serca, duszy, emocji, itp. Realistycznie wyglądające zwierzęta nie potrzebują kreskówkowej mimiki, mają mowę ciała, oczu i jest tam wiele emocji, poza tym, wersja live action urealnia niektórych bohaterów, jak Skaza czy Hieny; Skaza w animacji jest po prostu zły i tyle i jest tak stworzony wizualnie żeby widz się nie pomylił, że jest zły ( do tego nie jest podobny do swojego brata, więc nigdy nie wierzyłem jakoś w to, że to rodzeni bracia ), w wersji live action nie ma tych fizycznych różnic ale po Skazie widać, że jest słabszy, niedożywiony + Simba odnosił się doń z wyższością, lepiej było czuć motywację Skazy, który nie miał wyboru i musiał coś zrobić, żeby wyjść z tej sytuacji. Hieny w animacji to głównie element komediowy, w wersji z 2019 roku czuć, że to groźne drapieżniki a ich przywódczyni nie boi się grozić Skazie. Co do "Mufasy" to pomimo braku doświadczenia w animacji i w technologii CGI, Jenkinsowi udało się osiągnąć znacznie lepszy efekt niż Johnowi Favreou w "Księdze Dżungli" z 2016 roku, gdy ta technologia została użyta po raz pierwszy i moim zdaniem, dobrze poprowadził On cyfrowych bohaterów, obdarzając ich pewną dozą intymności, min. dzięki częstym zbliżeniom na "pysk" ;) Do tego dochodzi wspomniana mowa ciała i głos i całościowo bardzo polubiłem Mufasę, Takę, Sarabi i Raffikiego. Jest to w istocie film drogi o nieśpiesznym tempie ale dzięki temu możemy lepiej poznać bohaterów, nie jest też tak spokojnie bo białe lwy cały czas czyhają na naszą małą grupkę. Ciekawa jest analogia Biblijna bo ponoć Barry Jenkins miał porównać historię Mufasy do Biblijnej historii Mojżesza: Mufasa, podobnie jak Mojżesz dopływa do przybranej rodziny w wodzie i podobnie wyprowadza małą grupkę zwierząt do Ziemi Obiecanej, Milele ;) Bardzo fajnie pokazano różnice charakteru i wychowania pomiędzy Mufasą i Taką; Taka już od dziecka miał mówione, że jest przyszłym królem i że jest lepszy od innych, Mufasa przez cały film nie okazywał zainteresowania władzą, nie miał aspiracji politycznych ale był odważny i posiadał zdolności przywódcze, czego brakowało Tace, który miał królewską krew. Do tego, Taka był jednak trochę tchórzliwy: nie pomógł matce podczas pierwszego ataku białych lwów a potem nie pomógł Sarabi podczas paniki słoni. Mufasa cały czas był lojalny i oddany wobec Taki, próbował przekonać Sarabi, żeby wybrała Takę i to nie Jego wina, że lwica wybrała jego - też nie podoba mi się trochę szybka zmiana charakteru Taki bo postąpił bardzo impulsywnie, nie pomyślał, nie porozmawiał z bratem, tylko od razu go zdradził ale rozumiem, że to droga animacja CGI i trzeba było iść na pewne kompromisy i uproszczenia, a szkoda ale to też jest film familijny, więc dzieci nie powinny zauważyć takich niuansów ;) Całe zakończenie jest trochę przyśpieszone i chaotyczne ale to jest konsekwencja oryginalnej historii bo musieliśmy odhaczyć bliznę Skazy i powstanie Lwiej Skały ;) Ktoś w recenzji pisał, że Mufasa jest taki sam jak Simba bo walczył żeby przejąć tron, co jest nie prawdą bo jak pisałem, Mufasa nigdy nie chciał być królem a podjął walkę nie po to, żeby zostać królem tylko żeby ocalić Milele, które było marzeniem jego prawdziwych rodziców. Ciekawi mnie jeszcze zakończenie i czy syn Simby i Nali to Kion? Aha, dodam jeszcze, ze nie przeszkadzają mi zmiany w lore króla Lwa, ponieważ było ono budowane głównie off screen i bazowało na domysłach, oraz na dwóch filmach powstałych tylko na VHS i serialowi na Disney Junior, teraz to się nie będzie zgadzać ale dla mnie, film z 2019 roku oraz "Mufasa" to adaptacja oryginalnego "Króla Lwa", która tworzy własną historię, choć może spróbują to jakoś połączyć? Dla mnie, mocne 8 / 10, może nawet z plusem za tę intymność w kreowaniu i prowadzeniu bohaterów co jest ponoć znakiem rozpoznawczym Jenkinsa.
Narzekasz na rozwiązania fabularne wynikające z fabuły oryginalnego "Króla Lwa", np. Sarabi, Zazu, Rafiki, itp. Oczywiście, Sarabi mogłaby już mieszkać w Milele ale dzięki temu, że dołącza do Mufasy i Taki podczas drogi, widz może ją lepiej poznać, może zobaczyć rodzące się uczucie pomiędzy nią i Mufasą oraz zazdrość Taki, jest to jednak lepiej pokazane, gdyby Mufasa wybrał Ją spośród innych lwic już na przyszłej Lwiej Ziemi. Zazu i Rafiki też są mocno zżyci z Mufasą, więc też dobrze, że poznali się już po drodze, zwłaszcza Rafiki bo teraz ta serdeczność pomiędzy nim a Mufasą podczas chrzcin Simby ma sens. Film bardzo mi sie podobał ale żeby był jeszcze lepszy, dokonałbym kilku zmian, czasami kosmetycznych: - Mniej Timona i Pumby - Wywaliłbym piosenkę "Bye Bye" - Więcej czasu ekranowego dla rodzącej się miłości pomiędzy Mufasą a Sarabi - Większy upływ czasu pomiędzy tym, jak Taka zauważa Mufasę i Sarabi razem a zdradą brata i przyjaciół, to była największa wada filmu, obok ... - Zostawiłbym tę Lwią Skałę w spokoju, tzn. ona by już tam była, najprostsze rozwiązania są najlepsze ;)
Jak dla mnie film ten jest zdecydowanie lepszy od jedynki i wcale mi nie chodzi o efekty specjalne, że są lepsze, a głównie o fabułę. Nareszcie mamy coś nowego, a nie odgrzewany kotlet, ale w nowej szacie. Film ten, świetnie pokazuje dzieciństwo Skazy i Mufasy i to jak oboje się zmienili, a także ich uczucia do Sarabi. W usuniętych scenach z animowanej wersji KL 1, jak i ze scen z poprzedniej części filmu, widać że Skaza nawet po zabiciu Mufasy, nadal kochał Sarabi i nadal chciał z nią być, ale ona dalej go odtrącała. Piosenki były raczej ok, ale nie na tyle by je zapamiętać na dłużej, co do Kiary która jest jedną z moich ulubionych postaci z serii, jej wygląd był dobry, ale jednak nadal wolę ją w wersji animowanej z KL2. Natomiast Timon i Pumba, irytowali tak strasznie, że spokojnie mogło by ich nie być w tym filmie, a nawet film ten wiele by nie stracił, gdyby to nie była retrospekcja opowiadanej historii, a zwyczajnie film o Mufasie i tyle, bez tych przeskoków czasowych... ps ''pretekstowe", "głupie" lol, Taka miał zdecydowanie powód, aby w tym właśnie momencie się wkurzyć... W tym filmie Taka wcale nie dążył aż tak do władzy, ale jak poznał Sarabi, sam stwierdził, że to najlepsza dziewczyna jaką poznał w życiu i zależy mu na niej, a tu widzi jak jego przybrany brat mu ją "odbiera" i traci wszystko w tej chwili i spełnia się "przepowiednia" ojca że Mufasa kiedyś go zdradzi...
Pierwszy film był remakiem oryginału, więc to z założenia musiała być ta sama historia co w animacji, mogli go jednak wydłużyć, ja dodałbym trzy piosenki z musicalu i jakieś sceny z dorastania Simby u Timona i Pumby, niemniej film mi się bardzo podobał. Timon i Pumba są tu zrobieni głównie pod dzieci, dla mnie słaba była tylko scena z pójściem do łazienki, po co to było?
Ja właśnie nie wiem skąd się wzięło u ludzi to przeświadczenie, że remake to ma być to samo, tylko w innej oprawie. Remake to jak nazwa wskazuje zrobienie czegoś na nowo, więc jak najbardziej historia może być przepisana i zmieniona. Disney strasznie ludziom zakrzywił to pojęcie.
@@RandomLadyYT Remake: "termin odnoszący się do filmów i gier komputerowych, które zostały nakręcone bądź stworzone na nowo, z różnym stopniem zmian. Remakiem nie jest zazwyczaj nazywana ponowna adaptacja tego samego materiału źródłowego, np. sztuki, książki, opowiadania, a jedynie utwór stworzony ponownie, na podstawie tego samego, bądź do pewnego stopnia zmienionego scenariusza." Oczywiście, remake może się różnić od oryginału ale przyjęło się, że główna oś fabularna jest taka sama ale może być rozszerzona o nowe wątki, sceny.
mnie też ciekawi co z tymi hienami bo pojawiają się pod koniec filmu nawet tam się kłaniają Mufasie, a on co tak po prostu je przegonił bo se polują czy co nie podoba mi się też jak Mufasa potraktował Take on go jednak uratował kilka razy a on odrazu że nie wymówi więcej jego imienia go odrzucił Taka chciał żeby Mufasa był przy nim jak będzie królem a on mimo że go nie wygnał to nie traktował go najlepiej. Mógł okazać mu trochę wyrozumiałości mimo wszystko. ale ogólnie film mi się podobał i czekam na kolejne części
Taka zachował się nierozsądnie, zamiast porozmawiać z bratem, wytłumaczyć sobie wszystko to od razu go zdradził a przecież to Sarabi wybrała Mufasę pomimo faktu, że On starał się żeby była z Taką.
@@lis222222Tak, Taka i jego opinia, że "ja chcę Sarabi, to tak ma być", bez żadnej próby porozumienia, czy ona go chociażby lubi. I jeszcze się obraził na Mufasę, bo "to jego wina", nie zwrócił w ogóle uwagi, że przecież brat mu pomagał w tej kwestii.
No ale on też był zakochany i nie myślał za bardzo jasne że nie powinien być tego zdania że on chce i koniec ale oni nie powinni go też odrzucać przez jeden błąd
15:30 taaaak.... Dosłownie infantylne teksty w tej piosence typu "pa, pa" są tak niepasujące do tego że to ma być mroczny villain, który chce przejąć cudze stada siłą w ramach zemsty XDDD jakby... Nawet angielskie "bye, bye" brzmi trochę lepiej niż polski infantylny refren w tej piosence...... Ale sam Kiros to genialny villain moim zdaniem, po "villainach" typu Matangi albo Magnifico potrzebowałam takiego mrocznego, do końca złego villaina
Czasami w lwim stadzie jest więcej samców, tzw. koalicja, przy czym rządzi dominujący, czyli ten jakby król lew. 2 opcja - tak jest zwłaszcza w przypadku młodych lwow, które opuszczają rodzinne stado - tutaj Taka i Mufasa.
Ponoć nawet cztery samce dzielą między siebie harem lwic - w naturze, Nala powinna być siostrą Simby, jeśli wszystkie lwiątka byłyby Mufasy, ewentualnie byłaby córką Skazy - samiec, który przejmuje harem od pokonanego lwa zabija wszystkie młode poprzednika.
Nie byłem i pewnie nie pójdę nawet jakbym sie wybierał....bo taka ze mnie sójka za morze do kina ostatnio XD Ale brzmi spoczko. Ja to bym wsm obejrzał tez jakis origin Ziry. Uwielbiam ją.
Film był piękny i czułam się jakbym oglądała Animal Planet albo jakbym była w Afryce. Naprawdę świetnie odwzorowane krajobrazy. 😍 Fabuła mi się podoba, moim zdaniem jest dobra. Podoba mi się przedstawienie historii Mufasy i Skazy/Taki. Wprowadzili w końcu coś nowego. I te białe lwy i ich wątek był świetny. I były fajne nawiązania do poprzednich filmów czy serialu Lwia Straż. 😁 Jedynie nie podobały mi się piosenki. Zły dubbing, muszę obejrzeć w oryginale. Po polsku to brzmi okropnie. 😕
super filmik jak zawsze Kate ja wczoraj byłam w kinie na królu lwie mufasa i mi się ten film bardzo podobał i się wzruszyłam i piosenki nie są najgorsze i są fajne bardzo i też uważam że Kiara była słodka w filmie ❤❤😊😊
Jeszcze jedna kwestia: nie wiem czy to wina kina czy kopii filmu ale w Cinema City obraz był jakby rozmyty i nieostry i film lepiej wygląda na klipach z YT i pewnie lepiej będzie wyglądać w 4K z Dolby Vision na Disney= lub na płycie 4K UHDBD.
Szczerze powiem troche że troche mnie zabolało zachowanie mufasy jakby rozumiem ze taka sie chcial zemscic przez mufase ale to nie oznacza ze mufasa musi to traktowac jak niewiadomo co uważam ze gdyby mufasa potraktowal by take inaczej wybaczyl by mu dalby mu drugą szanse jak wiecie taka nie byłby skazą i bylo by happy end ale coż potoczylo sie jak potoczyło
Dla mnie najbardziej jest nielogiczne ze nawet w tym remake'u z 2019 nikt nie zaprzeczal że Mufasa pochodzi z krolewskiej rodziny. On w dalszym ciagu powiedzial "Simba powiem ci co kiedyś powiedzial moj ojciec, spójrz w gwiazdy bo stamtad patrzą wielcy wladcy z przeszłości" (nie slowo w słowo ale sens zachowany). I to mi sie teraz mocno gryzie z tym prequelem bo badzmy szczerzy (LEKKI SPOJLER) ktory z jego ojców by mu to powiedział? Biologiczny krory z wladcami i koroną miał tyle wspolnego co Kowalski z Królową Elżbietą, czy ten "adopcyjny" ktory się nawet za jego ojca nie uważał? No wlasnie. O ile teoria że Mufasa i Skaza mogą nie byc biologicznymi braćmi, albo tez że jeden jest przyrodni krąży od wielu lat, tak po prostu to w jaki sposob oni tutaj zrobili mocno mi się nie podoba. To brzmi po prostu jak jakiś fanfik jak slusznie zauwazylas 😅
@Minty2015 Plot twist: Mufasa usłyszał to od Skazy, który usłyszał od ojca 👍 Ale właśnie, mam wrażenie, że zawsze sugerowali, że oni na tej lwiej ziemi znajdują się od pokoleń, a nie Mufasa jest pierwszym królem. Też mi się z pierwszym filmem gryzie fakt, że hieny są przy tym jak Mufasa zostaje królem.. Co dokładnie później się zadziało, że nagle je wygnali? Niby można stwierdzić, że nie stosowali się do kręgu życia czy coś, ale serio, wszystkie hieny zmieniły się o 180 stopni?
Nawet jeśli jego biologiczny ojciec nie był królem, wciąż mógł mu to powiedzieć. Gdyby uznać, że każdy lew wie o tym, że wielcy władcy z przeszłości ich obserwują. Bo też było pokazane, że jego biologiczni rodzice wyznają krąg życia i o tym też go nauczyli. Aż się zdziwiłam, gdy to pojawiło się chyba w piosence o Milele xD Więc była to taka wiara i nauki, przekazywane z pokolenia na pokolenie
Z mojej wiedzy jest dwóch,trzech samców i lwice. Szczerze według kilka ujęć mamy lwa Kirosa który dąży do wyelminowania wszystkich stad za to że Mufasa zabił jego syna choć nie wiedział że tak się stanie i pokazuje że Taka jest dobry to czasu kiedy Sarabi lubi bardziej Mufasę i to mówi o tym że on nie będzie królem.Fajny odcinek❤
Wydaje mi się, że Kiros rozbija inne stada za to, że ich stada odrzuciły ich bo byli inni, możliwe, że stado Sarabi poległo wcześniej niż stado Taki. Poza tym, nie przekładajmy wszystkiego na nasz prawdziwy, realny świat bo tu mamy konwencję baśni, która nie musi a nawet nie powinna odzwierciedlać prawdziwego życia i natury.
Ps biorąc pod uwagę że skaza wszedł pod "skrzydła kiriosa nie dziwi mnie że stworzył z niego potwora serio, nawiasem i tak był mniej okrutnym od niego i sam powinien go zabić zamiast mufasy !
Film: dostaje zarzuty o to że jest zbyt realistyczny i lwy nie pokazują emocji 2 część: jest nieco mniej realistyczna i pokazuje emocje na twarzach lwów. Ludzie: nie no dziwne to jakieś Wniosek: mufasa powinien się pojawić bardziej animowany kreskówkowo niż takiego jakiego go mamy teraz
Ludzie sami nie wiedzą, czego chcą, np. narzekają, że "Król Lew' z 2019 roku to odgrzewany kotlet bo fabuła jest taka sama i np. piosenka "Circle of Life' kopiuje kadry z animacji 1:1 a zaraz obok piszą, że sekwencja z piosenki "I Just caint Waint to be King" jest inna i że nie ma w całości "Be Prepared", najdobitniej to widać na przykładzie "Mulan", gdzie był płacz o brak piosenek i Mushu. Moja konkluzja jest taka, że Ludzie lubią tzw. "odgrzewane kotlety' bo najbardziej lubimy to, co już znamy, tylko nie chcą się do tego otwarcie przyznać, więc narzekają na co się da - albo to jakieś rozdwojenie jaźni ;)
No tylko lwy w zależności od miejsca różnią się. Noe trzrba soe wysilić zeby je odróżnić bo lwy w prawdziwym życiu sa różne. Sierść kolor, budowa wielkość. Nawet biale lwy.
A propos dmuchawca halo to jest film dla dzieci . Ja widziałem na seansie jak dzieci się po prostu bawiły i tańczyły przy muzyce. Więc uważam że filmy dla dzieci powinna oceniać dzieci. Bajka powinna skłaniać dzieci do refleksji i do radości. Uważam że film mufasa spełnia te kryteria moim zdaniem mogę mu dać spokojnie 8 punktów na 10
Mam jedno pytanko: dlaczego w Cinema City, a przynajmniej u mnie od 20 grudnia wyświetlana jest tylko wersja z dubbingiem? Ja byłem 19 tego na wersji oryginalnej z napisami ale seans był bardzo późno bo o 21:40.
@@KemytAsceta16 "Dziki Robot" i "Vaiana 2" też leciały z napisami, więc ne jest to nic dziwnego, ja byłem na wersji oryginalnej z napisami i chciałem wybrać się ponownie z siostrą ale od dnia premiery jest już tylko dubbing.
Oglądałem ten film w dniu premiery i to co muszę powiedzieć, to - Timon i Pumba, jak bardzo mnie irytowali i co twórcy zrobili z tymi postaciami to jest zepsucie części tego filmu Piosenki, też mam wrażenie że nie są potrzebne, przeszkadzają. Ogólnie nie jest źle, na pewno lepsze niż Vaiana 2
Cześć Kate jestem Druga komentarzu miło Ciebie Wiedzieć mega odcinek bardzo mi się podoba wesołych świąt bożego Narodzenia dla ciebie i Rodziny życzy Beata z Rodziną pozdrawiam serdecznie miłego wtorku i wieczoru dla ciebie Kate🤶🏻🎅🏻🎄🎁❄️☃️⛄
Mi ten film się bardzo podoba, porównując z ostatnimi filmami Disneya (Wish, Vaiana 2), to Mufasa wypada bardzo dobrze. Płakałam też dużo na tym filmie, więc to dobry znak. Nie podobają mi się tylko 2 rzeczy, czyli Timon i Pumba, oraz to jak Taka stał się zły, dlaczego pokłócił się z Mufasa. No ale piosenki to majstersztyk, no ale co się dziwić skoro napisał je Lin-Manuel Miranda 😅
@@KemytAsceta16Oryginalnie nazywa się "Moana", tylko w Europie tytuł jest zmieniony, podobnie jak tytuł "Zootopia", obie nazwy są w Europie zastrzeżone.
Jestem jedną z największych fanek orginalnej animacji "Króla lwa".. i strasznie ten film mnie zawiódł, byłam w kinie dzisiaj, ten film jest OKROPNIE KOŚLAWY i mam nadzieję, że już nie powstanie kolejny.. wolę oglądać w kółko stare animacje, niż kolejne zepsute części live action.. Timon, Pumba i Zazu - strasznie zbędni i głupi są w tym filmie, tak irytujący, że tragedia.. kocham musicale, ale tu te piosenki nie pasują.. jedyne co broni ten film to dobra animacja, piękne obrazy, muzyka, pewne szczegóły.. ale cała reszta nope.. wolałabym żeby to była animacja lub żeby to było jak film przyrodniczy bez mówienia, sam obraz i muzyka, to może by mi się spodobało wtedy.. ale dialogi jak i gra aktorska straszna, miałam wrażenie, że aktorzy recytują momentami, a nie grają, że to wszystko jest zrobione na pałę.. przykro mi bardzo, bo nie miałam zbyt dużych oczekiwań już po zwiastunie, ale jednak jest gorzej niż myślałam.. 😢 💔 1 część z 2019 też była bardzo słaba, dlatego cieszyłam się że tu będzie nowa historia, ale no niestety.. przepraszam, że trochę chaotycznie napisałam, ale naprawdę jest mi przykro, że tak to wyszło.. :(
I strasznie wkurza mnie fakt, że jak już robią film, nie animację 2D, to robią to tak mocno pod dzieci, że film dużo traci, bo dużo lepiej byłoby zrobić to pod widownię dorosłą, poważniej, mroczniej, a dzieci też traktuje się jakby były jakieś tępe.. bajka miała dużo głębsze teksty, sceny, bohaterowie nie muszą wypowiadać na głos wszystkiego co robią, bo to widać w ich zachowaniu, a tutaj każdy musi powiedzieć co akurat robi, myśli, czuje.. mnie to drażni, bo czuję jakby traktowali widzów jak jakichś nierozumnych.. xd przepraszam, ale denerwuje mnie to, bo dawno się nie zdarzyło, żeby wypuścili coś w całości dobrego, zawsze muszą ponapychać film takimi bezsensownymi rzeczami, głupimi żartami, zamiast zrobić coś porządnie, żeby się wszystko trzymało kupy...
I oczywiście żeby nie było, były rzeczy które mi się podobały, ale niestety było ich zdecydowanie za mało w stosunku do całego filmu, dlatego moja opinia brzmi jakby wszystko było do kosza.. ale uważam, że dużo dobrych pomysłów po prostu zostało źle poprowadzonych, źle rozegranych, dlatego dla mnie to jest po prostu zmarnowany bardzo duży potencjał.. 🙁
Animacja 2D już nie robią i jakby to mieli przenieść na animację CGI a la Moana, Kraina Lodu, itp. to wolę tę realistyczną animację - to nadal jest film animowany, tylko że animacja CGI jest tutaj realistyczna bo tutaj nie ma prawdziwych ujęć, wszystko jest wykreowane za pomocą komputera, więc jest to animacja. Nie zauważyłem an złych dialogów, ani słabej gry aktorskiej, dla mnie, bohaterowie są dobrze ukazani, przedstawieni, relacje pomiędzy nimi oraz pewna intymność w ich sportretowaniu, czemu pomagają częste zbliżenia na "twarze" bohaterów, cała piątka; Mufasa, Taka, Sarabi, Rafiki i Zazu została dobrze pokazana i wiadomo już, dlaczego pomiędzy Mufasą a Rafikim jest taka zażyłość, podobnie z Zazu, który wkupił się w nową rodzinę królewską.
@@lis222222 wiem, że nie robią już 2D niestety :( i wiem, że to też jest animacja, tylko realistyczna, sama też nie chciałabym żeby zrobili tego w stylu Moany itp, czyli typowej animacji 3D, to już raczej by było całkiem straszne.. ta animacja realistyczna mi się podoba sama w sobie. Bałam się trochę mimiki postaci, ale na szczęście nie jest przesadzona, wizualnie ten film jest przyjemny ;)
@@lis222222 a jeśli chodzi o relacje, podobała mi się relacja Taki i Mufasy, lwice też były fajnymi postaciami, tylko matka Mufasy mnie denerwowała trochę. Nie wiem ale moim zdaniem sztucznie były wypowiadane teksty postaci, oczywiście nie wszystkie, ale dużo razy miałam takie wrażenie.. :/
![Wielki powrót Króla Lwa? [MUFASA]](/img/1.gif)
Totalne bzdury.
Jak słucham tej Pani tutaj to ta 'analiza'.... Mniejsza o większość.
Właśnie wróciłam z kina, mam 34 lata, Król Lew był jedną z pierwszych bajek jaką obejrzałam w kinie będąc dzieckiem... i powiem wam jedno. Dziś poczułam się jak 30 lat temu. Magia. Ten film jest niesamowity. Obraz, wartościowe dialogi, muzyka, historia, stare dobre ulubione postacie... naprawdę ogromne brawa dla twórców. Dziś w kinie wszyscy bili brawo na koniec.
I po nowym roku idę drugi raz. Wspaniałe widowisko i polecam wszystkim. Wystarczy czasami usłyszeć ulubioną nutę i już się wzruszasz.
EDIT JAKO FANKA MUSICALI: PIOSENKI I MIUZYKA SĄ GENIALNE i PASUJĄ
Ja mam 46 lat i też mi się bardzo film podobał i jestem zaskoczony tak krytyczną oceną autorki bo jednak przywykłem do tego, że członkom Hype Trainu więcej rzeczy się podoba niż nie podoba ;)
Odnośnie tego, że Mufasa miał jakieś "super moce" ;)
Mufasa wychowywał się wśród lwic, głównie z królową, matką Taki, polował z nimi, czego samce nie robią, natomiast Taka dorastał w przeświadczeniu, że jest lepszy bo ma królewską krew i nic nie musi robić, może się byczyć, wylegiwać jak ojciec + król wpaja mu wiedzę, że prawdziwy władca knuje, oszukuje, itp. Tutaj bardzo dobrze widać różnice w wychowaniu oraz w charakterze obu lwów.
Ponoć fandom obraził się nie tylko o to, że Mufasa i Skaza nie są biologicznymi braćmi ale o to, że Skaza - Taka nie jest zły do szpiku kości jak np. Voldemort już od dziecka a przecież nikt nie rodzi się zły i tutaj bardzo dobrze widać, jak wychowanie wpływa na osobowość przyszłego dorosłego.
Co do drugiego aktu to bardzo mi się on podobał i nie przeszkadzały mi obowiązkowe punkty, jak Satabi, Zazu i Rafiki, ponieważ Ci bohaterowie bardzo dobrze współgrali ze sobą na ekranie, problematyczny był dopiero trzeci akt, gdy fabuła przyśpieszyła a trzeba było odhaczyć zdradę, bliznę, powstanie Lwiej Skały, itp. Największą wadą obu filmów live action jest krótki czas trwania, mogli dodać te 20 - 30 minut więcej ale z drugiej strony rozumiem, że to droga sprawa a film jest głównie dla młodszego odbiorcy. Pomimo to, ta skrótowość mi tak nie przeszkadzała, może tylko zbytnia impulsywność Taki i powstanie Lwiej Skały ale to nie jest naturalny twór skalny, więc coś musieli wymyślić ;)
Aha, Pamiętaj, że "Król Lew' to konwencja baśni, która to konwencja jest po prostu przełożona na świat zwierząt ale nie jest to nasz, prawdziwy świat, tylko świat w ramach tejże konwencji, tej baśni, więc trzeba tę konwencję przyjąć, w końcu tu zwierzęta mówią i śpiewają, także w animacji ;)
W animacji lwice też są do siebie podobne a tutaj ja jednak rozróżniłem, że Sarabi jest młodsza a ta druga ważna lwica pod koniec filmu jest starsza ;)
Jeśli chodzi o wygląd lwów to zgodzę się, że są prawie identyczne jeśli chodzi o samice, Sarabi na końcu filmu można lekko odróżnić przez taki lekki jakby to powiedzieć chyba biały odcień sierści na twarzy. A jeśli chodzi o wrażenia to ogólnie film jest spoko według mnie. ♥
Ja ogólnie dobrze bawiłam się na tym filmie, piosenki są cudne i zdecydowanie "I always wanted a brother" chodzi za mną od dawna
Alee zgodzę się z tobą, że czasami dziwnie wygląda to jak te lwy się uśmiechają, ale doceniam że próbowali odejść lekko od realizmu, bo ten realizm w 1 był przesadzony, więc jednak na plus, że mają emocje.
Wracając do piosenek, myślę, że zupełnie takie niepotrzebne są 2 piosenki - Ta o Milele czyli rodziców Mufasy i ta którą śpiewają wszyscy jak idą. Obie są śliczne alee jakieś takie niepotrzebne mam wrażenie?
SPOILER - Co do Taki czy też Skazy, w sumie zgadzam się, że impuls z Sarabi był przesadzony? To było strasznie szybkie? Znaczy faktycznie rozumiem, że jest zły za to, na Mufase ale żeby od razu lecieć do Kirosa i zdradzać Mufase? Ale z drugiej strony później uratował go podwójnie? Czyli w środku dalej gdzieś uważał go za brata. Później te przeprosiny były strasznie sztuczne 🙃 strasznie nie rozumiem tej sceny XD Uratował go znowu, po to by sztucznie przeprosić i jeszcze ten Mufasa z tekstem, że nie wymowi więcej jego imienia. Jakby?
To z imieniem nowym właśnie było strasznie szybkie i dziwne.
To jak pojawił się Zazu z Sarabi też było trochę dziwne. Znaczy samo to, że Sarabi się pojawiła miało sens bo Kiros pozbył się też jej stada, ale ten Zazu tak strasznie z dupy towarzyszył jej 🫣
W sumie zgadzam się z tym, że powstanie Lwiej Skały było... Dziwne XD Ziemia się rozstąpiła i dobra mamy Lwią Skałę ✨
Co do końca, pojawił się brat Kiary. Nie powiedzieli imienia, ale to chyba musi być Kion? Więc czy to czyni Lwią Straż kanonem? Jeśli stworzą 3 część Live action no to wątpię, że dadzą ryk przodków, bo to zabije ich realizm całkiem. Więc ciekawe jak to poprowadzą?
Ja szczerze od razu pomyślałam, że to musi być Kopa ze względu na niewielką różnicę wieku. Więc ciekawe w którą stronę z tym pójdą, bo ogólnie w uniwersum Króla lwa w różnych wersjach Kiara ma dwójkę braci.
@RandomLadyYT Ale Kopa był w sumie pierwszy, więc by nie pasowało, dlatego mi się skojarzyło z Kionem, który jest jednak młodszy od Kiary. I też by pasowało go upchać w fabule 2 części bo Lwia Straż gdzieś tam dzieje się w środku 2 części. Chyba, że zrobią jej 3 brata
Kurczę, fakt, Kopa był starszy od Kiary… to szkoda, że wychodzi na to, że wciąż jest niekanoniczny 😅
@@koteczka23kopa nigdy nie będzie bo Disney z jakiegoś powodu nie ma praw autorskich by go użyć kion to też nie będzie bo nie jest kanoniczny bo lwia straż to nie to samo uniwersum Disney kiedyś to potwierdził lin mauel miranda w jednym wywiadzie zdradził że to kiara ma nadać mu imię zdradził też że to będzie imię mufasa albo taka jeszcze się zastanawiają ale w wersji live action kiara ma mieć 2 braci i napewno będą się nazywać taka i mufasa tylko tym razem rodzeństwo ma być inspirowane na lokim i thor ze Avengers to tyle chciałem powiedzieć
Może Kopa zmarł jako lwiątko.@@RandomLadyYT
Oglądałam ten film dzisiaj w kinie i według mnie jest ŚWIETNY. Naprawdę nie mam się do czego przyczepić, fabuła genialna, muzyka cudna, a na końcówce to siedziałam ze szczęką na ziemi. Dla mnie jeden z lepszych filmów jakie Disney zrobił w ostatnim czasie
Oglądałam aczkolwiek nadal uważam że ten film lepiej by wyglądał jako animacja. Fabuła była ciekawa zastanawiałam się jak chcą rozwiązać to że Skaza miał być królem poprowadzili ten wątek w ciekawy sposób. Było parę ciekawych utworów całkiem wporzadku film tylko znacznie przyjemniej by mi się go oglądałam gdyby był animacją
Przecież to jest animacja, tylko CGI, mając do wyboru animację w stylu "Moany 2" i realistyczną animację CGI wolę tę drugą opcję bo jest inna i wyróżnia się na tle innych filmów ale to nadal jest animacja, dlatego tutaj postacie są trochę bardziej umowne i plastyczne niż pięć lat temu bo Barry Jenkins podszedł do projektu nie jak do filmu live action tylko jak do animacji.
Na animację 2D nie ma co liczyć no i tam Mufasa i Taka musieliby się bardzo od siebie różnić wizualnie bo klasyczna animacja przez sam wygląd postaci mówi nam, że Skaza / Taka jest zły.
Klasyczna animacja już jest z 94 to na niej wzorują wszystkie inne filmy z tego uniwersum
Jestem ogólnie wielką fanką oryginalnej historii z 1994 i znam wiele teorii o królu lwie i rozszeżone uniwersium oraz fandom.
Dlatego ciężko mi było pogodzić się z nie którymi rzeczami które nie do końcach są kanoniczne.
Naprzykład to iż ponoć rodzina Mufasy rządziła lwią ziemią od pokoleń..
A tutaj Mufasa okazuje się że, nie byl nawet żadnej króleskiej krwi. Tylko jakimś poprostu lwem który sam stał się prawdziwym bohaterem i zasłużył na tytuł Króla.
Albo fakt iż w Oryginalnym królu Lwie Skaza i Mufasa byli biologicznymi braćmi a tutaj jest to pokazane zupełnie inaczej.
Ale tak rozumiem że scenarzyści filmu mogli mieć zupełnie inną perspektywe na ten film.
I finalnie patrzenie na relację braci jest jednym z lepszych wątków tego filmu.
Bardzo fajne jest też takie jakby uzupełnienie do Króla Lwa 2019.
Teraz możemy dużo lepiej zrozumieć co Skaza czuł do Sarabi i zrozumieć jego ból że mimo iż to on miał być królem wybrańcem.
Żył w cieniu przybranego brata i chyba nigdy do końca się z tym nie pogodzić.
Widzimy presje ojca Taki jaką nakładał na syna i to też nam kształtuje Skazę bo jesteśmy lepiej w stanie zrozumieć jego motywy.
Fajne też jest to że Dowiadujemy się dlaczego zwierzęta uważały Mufase za idealnego dla nich władcę.
Oczywiście jest parę rzevzy które musiały wpasować się w film Naprzykład
Zdobycie Laski przez T
Rafikiego , Jak Rafiki został przyjacielem Mufasy czemu Zazu stał się majordomusem i takie podotne rzeczy.
Jeśli chodzi o muzykę to fanką nie jestem
Ale myślę że Najlepsze piosenki to piosenka braci oraz Piosenka Sarabi i Mufasy + Zazdrość Skazy.
Jest to fajny prequel dla osób które znają pierwszy film ale mam wrażenie że jeśli ktoś obejrzał bym The Lion King Mufasa bez oglądania oryginalnego Króla Lwa to mógł by odebrać ten film zupełnie inaczej.
Ps. Dzisiaj byłam w kinie
Pozdrawiam Wszystkich którzy przeczytali do końca ❤❤❤❤
Film bardzo mi się podobał, podobnie jak remake z 2019 roku, nigdy nie rozumiałem tych zarzutów o bezduszność, brak serca, duszy, emocji, itp. Realistycznie wyglądające zwierzęta nie potrzebują kreskówkowej mimiki, mają mowę ciała, oczu i jest tam wiele emocji, poza tym, wersja live action urealnia niektórych bohaterów, jak Skaza czy Hieny; Skaza w animacji jest po prostu zły i tyle i jest tak stworzony wizualnie żeby widz się nie pomylił, że jest zły ( do tego nie jest podobny do swojego brata, więc nigdy nie wierzyłem jakoś w to, że to rodzeni bracia ), w wersji live action nie ma tych fizycznych różnic ale po Skazie widać, że jest słabszy, niedożywiony + Simba odnosił się doń z wyższością, lepiej było czuć motywację Skazy, który nie miał wyboru i musiał coś zrobić, żeby wyjść z tej sytuacji. Hieny w animacji to głównie element komediowy, w wersji z 2019 roku czuć, że to groźne drapieżniki a ich przywódczyni nie boi się grozić Skazie.
Co do "Mufasy" to pomimo braku doświadczenia w animacji i w technologii CGI, Jenkinsowi udało się osiągnąć znacznie lepszy efekt niż Johnowi Favreou w "Księdze Dżungli" z 2016 roku, gdy ta technologia została użyta po raz pierwszy i moim zdaniem, dobrze poprowadził On cyfrowych bohaterów, obdarzając ich pewną dozą intymności, min. dzięki częstym zbliżeniom na "pysk" ;) Do tego dochodzi wspomniana mowa ciała i głos i całościowo bardzo polubiłem Mufasę, Takę, Sarabi i Raffikiego. Jest to w istocie film drogi o nieśpiesznym tempie ale dzięki temu możemy lepiej poznać bohaterów, nie jest też tak spokojnie bo białe lwy cały czas czyhają na naszą małą grupkę. Ciekawa jest analogia Biblijna bo ponoć Barry Jenkins miał porównać historię Mufasy do Biblijnej historii Mojżesza: Mufasa, podobnie jak Mojżesz dopływa do przybranej rodziny w wodzie i podobnie wyprowadza małą grupkę zwierząt do Ziemi Obiecanej, Milele ;)
Bardzo fajnie pokazano różnice charakteru i wychowania pomiędzy Mufasą i Taką; Taka już od dziecka miał mówione, że jest przyszłym królem i że jest lepszy od innych, Mufasa przez cały film nie okazywał zainteresowania władzą, nie miał aspiracji politycznych ale był odważny i posiadał zdolności przywódcze, czego brakowało Tace, który miał królewską krew. Do tego, Taka był jednak trochę tchórzliwy: nie pomógł matce podczas pierwszego ataku białych lwów a potem nie pomógł Sarabi podczas paniki słoni. Mufasa cały czas był lojalny i oddany wobec Taki, próbował przekonać Sarabi, żeby wybrała Takę i to nie Jego wina, że lwica wybrała jego - też nie podoba mi się trochę szybka zmiana charakteru Taki bo postąpił bardzo impulsywnie, nie pomyślał, nie porozmawiał z bratem, tylko od razu go zdradził ale rozumiem, że to droga animacja CGI i trzeba było iść na pewne kompromisy i uproszczenia, a szkoda ale to też jest film familijny, więc dzieci nie powinny zauważyć takich niuansów ;) Całe zakończenie jest trochę przyśpieszone i chaotyczne ale to jest konsekwencja oryginalnej historii bo musieliśmy odhaczyć bliznę Skazy i powstanie Lwiej Skały ;) Ktoś w recenzji pisał, że Mufasa jest taki sam jak Simba bo walczył żeby przejąć tron, co jest nie prawdą bo jak pisałem, Mufasa nigdy nie chciał być królem a podjął walkę nie po to, żeby zostać królem tylko żeby ocalić Milele, które było marzeniem jego prawdziwych rodziców.
Ciekawi mnie jeszcze zakończenie i czy syn Simby i Nali to Kion?
Aha, dodam jeszcze, ze nie przeszkadzają mi zmiany w lore króla Lwa, ponieważ było ono budowane głównie off screen i bazowało na domysłach, oraz na dwóch filmach powstałych tylko na VHS i serialowi na Disney Junior, teraz to się nie będzie zgadzać ale dla mnie, film z 2019 roku oraz "Mufasa" to adaptacja oryginalnego "Króla Lwa", która tworzy własną historię, choć może spróbują to jakoś połączyć?
Dla mnie, mocne 8 / 10, może nawet z plusem za tę intymność w kreowaniu i prowadzeniu bohaterów co jest ponoć znakiem rozpoznawczym Jenkinsa.
Wesołych świąt Bożego Narodzenia życzę ci 🧑🏻🎄🧑🏻🎄♥️♥️♥️
Narzekasz na rozwiązania fabularne wynikające z fabuły oryginalnego "Króla Lwa", np. Sarabi, Zazu, Rafiki, itp.
Oczywiście, Sarabi mogłaby już mieszkać w Milele ale dzięki temu, że dołącza do Mufasy i Taki podczas drogi, widz może ją lepiej poznać, może zobaczyć rodzące się uczucie pomiędzy nią i Mufasą oraz zazdrość Taki, jest to jednak lepiej pokazane, gdyby Mufasa wybrał Ją spośród innych lwic już na przyszłej Lwiej Ziemi. Zazu i Rafiki też są mocno zżyci z Mufasą, więc też dobrze, że poznali się już po drodze, zwłaszcza Rafiki bo teraz ta serdeczność pomiędzy nim a Mufasą podczas chrzcin Simby ma sens.
Film bardzo mi sie podobał ale żeby był jeszcze lepszy, dokonałbym kilku zmian, czasami kosmetycznych:
- Mniej Timona i Pumby
- Wywaliłbym piosenkę "Bye Bye"
- Więcej czasu ekranowego dla rodzącej się miłości pomiędzy Mufasą a Sarabi
- Większy upływ czasu pomiędzy tym, jak Taka zauważa Mufasę i Sarabi razem a zdradą brata i przyjaciół, to była największa wada filmu, obok ...
- Zostawiłbym tę Lwią Skałę w spokoju, tzn. ona by już tam była, najprostsze rozwiązania są najlepsze ;)
Wesołych Świąt Kate 😊
Wesołych Świąt 🎄🎄🎄🎄🎅🎅🎅🎅
Jak dla mnie film ten jest zdecydowanie lepszy od jedynki i wcale mi nie chodzi o efekty specjalne, że są lepsze, a głównie o fabułę. Nareszcie mamy coś nowego, a nie odgrzewany kotlet, ale w nowej szacie. Film ten, świetnie pokazuje dzieciństwo Skazy i Mufasy i to jak oboje się zmienili, a także ich uczucia do Sarabi. W usuniętych scenach z animowanej wersji KL 1, jak i ze scen z poprzedniej części filmu, widać że Skaza nawet po zabiciu Mufasy, nadal kochał Sarabi i nadal chciał z nią być, ale ona dalej go odtrącała. Piosenki były raczej ok, ale nie na tyle by je zapamiętać na dłużej, co do Kiary która jest jedną z moich ulubionych postaci z serii, jej wygląd był dobry, ale jednak nadal wolę ją w wersji animowanej z KL2. Natomiast Timon i Pumba, irytowali tak strasznie, że spokojnie mogło by ich nie być w tym filmie, a nawet film ten wiele by nie stracił, gdyby to nie była retrospekcja opowiadanej historii, a zwyczajnie film o Mufasie i tyle, bez tych przeskoków czasowych... ps ''pretekstowe", "głupie" lol, Taka miał zdecydowanie powód, aby w tym właśnie momencie się wkurzyć... W tym filmie Taka wcale nie dążył aż tak do władzy, ale jak poznał Sarabi, sam stwierdził, że to najlepsza dziewczyna jaką poznał w życiu i zależy mu na niej, a tu widzi jak jego przybrany brat mu ją "odbiera" i traci wszystko w tej chwili i spełnia się "przepowiednia" ojca że Mufasa kiedyś go zdradzi...
Pierwszy film był remakiem oryginału, więc to z założenia musiała być ta sama historia co w animacji, mogli go jednak wydłużyć, ja dodałbym trzy piosenki z musicalu i jakieś sceny z dorastania Simby u Timona i Pumby, niemniej film mi się bardzo podobał.
Timon i Pumba są tu zrobieni głównie pod dzieci, dla mnie słaba była tylko scena z pójściem do łazienki, po co to było?
Ja właśnie nie wiem skąd się wzięło u ludzi to przeświadczenie, że remake to ma być to samo, tylko w innej oprawie. Remake to jak nazwa wskazuje zrobienie czegoś na nowo, więc jak najbardziej historia może być przepisana i zmieniona. Disney strasznie ludziom zakrzywił to pojęcie.
@@RandomLadyYT Remake: "termin odnoszący się do filmów i gier komputerowych, które zostały nakręcone bądź stworzone na nowo, z różnym stopniem zmian. Remakiem nie jest zazwyczaj nazywana ponowna adaptacja tego samego materiału źródłowego, np. sztuki, książki, opowiadania, a jedynie utwór stworzony ponownie, na podstawie tego samego, bądź do pewnego stopnia zmienionego scenariusza."
Oczywiście, remake może się różnić od oryginału ale przyjęło się, że główna oś fabularna jest taka sama ale może być rozszerzona o nowe wątki, sceny.
mnie też ciekawi co z tymi hienami bo pojawiają się pod koniec filmu nawet tam się kłaniają Mufasie, a on co tak po prostu je przegonił bo se polują czy co
nie podoba mi się też jak Mufasa potraktował Take on go jednak uratował kilka razy a on odrazu że nie wymówi więcej jego imienia go odrzucił Taka chciał żeby Mufasa był przy nim jak będzie królem a on mimo że go nie wygnał to nie traktował go najlepiej. Mógł okazać mu trochę wyrozumiałości mimo wszystko.
ale ogólnie film mi się podobał i czekam na kolejne części
Taka zachował się nierozsądnie, zamiast porozmawiać z bratem, wytłumaczyć sobie wszystko to od razu go zdradził a przecież to Sarabi wybrała Mufasę pomimo faktu, że On starał się żeby była z Taką.
@@lis222222Tak, Taka i jego opinia, że "ja chcę Sarabi, to tak ma być", bez żadnej próby porozumienia, czy ona go chociażby lubi. I jeszcze się obraził na Mufasę, bo "to jego wina", nie zwrócił w ogóle uwagi, że przecież brat mu pomagał w tej kwestii.
No ale on też był zakochany i nie myślał za bardzo jasne że nie powinien być tego zdania że on chce i koniec ale oni nie powinni go też odrzucać przez jeden błąd
Jeśli tym błędem jest chęć spowodowania czyjejś śmierci to raczej bym się im nie dziwiła
w stadzie lwów jest więcej samców ale tylko "król" zapładnia a inni mogą starać się o władzę jak przegrywają to "wydupczaj"
Wesołych świąt Bożego Narodzenia życzę ci 🧑🏻🎄🧑🏻🎄♥♥♥
15:30 taaaak.... Dosłownie infantylne teksty w tej piosence typu "pa, pa" są tak niepasujące do tego że to ma być mroczny villain, który chce przejąć cudze stada siłą w ramach zemsty XDDD jakby... Nawet angielskie "bye, bye" brzmi trochę lepiej niż polski infantylny refren w tej piosence...... Ale sam Kiros to genialny villain moim zdaniem, po "villainach" typu Matangi albo Magnifico potrzebowałam takiego mrocznego, do końca złego villaina
Czasami w lwim stadzie jest więcej samców, tzw. koalicja, przy czym rządzi dominujący, czyli ten jakby król lew. 2 opcja - tak jest zwłaszcza w przypadku młodych lwow, które opuszczają rodzinne stado - tutaj Taka i Mufasa.
Ponoć nawet cztery samce dzielą między siebie harem lwic - w naturze, Nala powinna być siostrą Simby, jeśli wszystkie lwiątka byłyby Mufasy, ewentualnie byłaby córką Skazy - samiec, który przejmuje harem od pokonanego lwa zabija wszystkie młode poprzednika.
Nie byłem i pewnie nie pójdę nawet jakbym sie wybierał....bo taka ze mnie sójka za morze do kina ostatnio XD
Ale brzmi spoczko. Ja to bym wsm obejrzał tez jakis origin Ziry. Uwielbiam ją.
Film był piękny i czułam się jakbym oglądała Animal Planet albo jakbym była w Afryce. Naprawdę świetnie odwzorowane krajobrazy. 😍
Fabuła mi się podoba, moim zdaniem jest dobra. Podoba mi się przedstawienie historii Mufasy i Skazy/Taki. Wprowadzili w końcu coś nowego. I te białe lwy i ich wątek był świetny. I były fajne nawiązania do poprzednich filmów czy serialu Lwia Straż. 😁
Jedynie nie podobały mi się piosenki. Zły dubbing, muszę obejrzeć w oryginale. Po polsku to brzmi okropnie. 😕
Jestem tez pewien ze pewnie kiedys zrobią film o kiarze i jej bracie
super filmik jak zawsze Kate ja wczoraj byłam w kinie na królu lwie mufasa i mi się ten film bardzo podobał i się wzruszyłam i piosenki nie są najgorsze i są fajne bardzo i też uważam że Kiara była słodka w filmie ❤❤😊😊
nigdy nie byłam członkiem fandomu tlk, ale w pewnym momencie życia naoglądałam się tyle filmów z tlk (marta tarasiuk
Jeszcze jedna kwestia: nie wiem czy to wina kina czy kopii filmu ale w Cinema City obraz był jakby rozmyty i nieostry i film lepiej wygląda na klipach z YT i pewnie lepiej będzie wyglądać w 4K z Dolby Vision na Disney= lub na płycie 4K UHDBD.
Ja miałem po trzeciej piosence myśl tylko nie spiewajcie z tych wszystkich piosenek bo może z dwie kojarze
Szczerze powiem troche że troche mnie zabolało zachowanie mufasy jakby rozumiem ze taka sie chcial zemscic przez mufase ale to nie oznacza ze mufasa musi to traktowac jak niewiadomo co uważam ze gdyby mufasa potraktowal by take inaczej wybaczyl by mu dalby mu drugą szanse jak wiecie taka nie byłby skazą i bylo by happy end ale coż potoczylo sie jak potoczyło
Dla mnie najbardziej jest nielogiczne ze nawet w tym remake'u z 2019 nikt nie zaprzeczal że Mufasa pochodzi z krolewskiej rodziny. On w dalszym ciagu powiedzial "Simba powiem ci co kiedyś powiedzial moj ojciec, spójrz w gwiazdy bo stamtad patrzą wielcy wladcy z przeszłości" (nie slowo w słowo ale sens zachowany). I to mi sie teraz mocno gryzie z tym prequelem bo badzmy szczerzy (LEKKI SPOJLER) ktory z jego ojców by mu to powiedział?
Biologiczny krory z wladcami i koroną miał tyle wspolnego co Kowalski z Królową Elżbietą, czy ten "adopcyjny" ktory się nawet za jego ojca nie uważał?
No wlasnie.
O ile teoria że Mufasa i Skaza mogą nie byc biologicznymi braćmi, albo tez że jeden jest przyrodni krąży od wielu lat, tak po prostu to w jaki sposob oni tutaj zrobili mocno mi się nie podoba. To brzmi po prostu jak jakiś fanfik jak slusznie zauwazylas 😅
@Minty2015 Plot twist: Mufasa usłyszał to od Skazy, który usłyszał od ojca 👍
Ale właśnie, mam wrażenie, że zawsze sugerowali, że oni na tej lwiej ziemi znajdują się od pokoleń, a nie Mufasa jest pierwszym królem.
Też mi się z pierwszym filmem gryzie fakt, że hieny są przy tym jak Mufasa zostaje królem.. Co dokładnie później się zadziało, że nagle je wygnali? Niby można stwierdzić, że nie stosowali się do kręgu życia czy coś, ale serio, wszystkie hieny zmieniły się o 180 stopni?
Nawet jeśli jego biologiczny ojciec nie był królem, wciąż mógł mu to powiedzieć. Gdyby uznać, że każdy lew wie o tym, że wielcy władcy z przeszłości ich obserwują. Bo też było pokazane, że jego biologiczni rodzice wyznają krąg życia i o tym też go nauczyli. Aż się zdziwiłam, gdy to pojawiło się chyba w piosence o Milele xD Więc była to taka wiara i nauki, przekazywane z pokolenia na pokolenie
Mufasa nigdy nie powiedział, że jego ojciec był królem a historię o władcach z przeszłości mógł mu nadal opowiedzieć jego ojciec.
@@koteczka23 Dla mnie fajne jest to, że w filmie mamy mit założycielski zarówno kraju ( Milele - Lwia Ziemia ) jak i dynastii Mufasy ;)
Coz stwierdzam fakt że nie każdemu dogodzimy
Jeśli chodzi o produkcje filmów każdy woli inaczej 😊
bay bay to moje top w ang...nawet chyba w pl
No... fajnie że skomentowała dzięki
Z mojej wiedzy jest dwóch,trzech samców i lwice.
Szczerze według kilka ujęć mamy lwa Kirosa który dąży do wyelminowania wszystkich stad za to że Mufasa zabił jego syna choć nie wiedział że tak się stanie i pokazuje że Taka jest dobry to czasu kiedy Sarabi lubi bardziej Mufasę i to mówi o tym że on nie będzie królem.Fajny odcinek❤
Wydaje mi się, że Kiros rozbija inne stada za to, że ich stada odrzuciły ich bo byli inni, możliwe, że stado Sarabi poległo wcześniej niż stado Taki.
Poza tym, nie przekładajmy wszystkiego na nasz prawdziwy, realny świat bo tu mamy konwencję baśni, która nie musi a nawet nie powinna odzwierciedlać prawdziwego życia i natury.
Ps biorąc pod uwagę że skaza wszedł pod "skrzydła kiriosa nie dziwi mnie że stworzył z niego potwora serio, nawiasem i tak był mniej okrutnym od niego i sam powinien go zabić zamiast mufasy !
Czy wiesz czy z witch czarodziejki coś jeszcze kiedyś będzie
Boze jak by to dobrze wyglądało 2d :P
Film: dostaje zarzuty o to że jest zbyt realistyczny i lwy nie pokazują emocji
2 część: jest nieco mniej realistyczna i pokazuje emocje na twarzach lwów.
Ludzie: nie no dziwne to jakieś
Wniosek: mufasa powinien się pojawić bardziej animowany kreskówkowo niż takiego jakiego go mamy teraz
Ludzie sami nie wiedzą, czego chcą, np. narzekają, że "Król Lew' z 2019 roku to odgrzewany kotlet bo fabuła jest taka sama i np. piosenka "Circle of Life' kopiuje kadry z animacji 1:1 a zaraz obok piszą, że sekwencja z piosenki "I Just caint Waint to be King" jest inna i że nie ma w całości "Be Prepared", najdobitniej to widać na przykładzie "Mulan", gdzie był płacz o brak piosenek i Mushu. Moja konkluzja jest taka, że Ludzie lubią tzw. "odgrzewane kotlety' bo najbardziej lubimy to, co już znamy, tylko nie chcą się do tego otwarcie przyznać, więc narzekają na co się da - albo to jakieś rozdwojenie jaźni ;)
No tylko lwy w zależności od miejsca różnią się. Noe trzrba soe wysilić zeby je odróżnić bo lwy w prawdziwym życiu sa różne. Sierść kolor, budowa wielkość. Nawet biale lwy.
Ech żal słuchać tej "recenzji". Film mega!
To nie jest i nigdy nie miała być recenzja. To po prostu moja opinia.
Wesolych swiat ale niektore piosenki w mufasa tak oddają ze to szok po angieslku i polsku
Czy ten film jest kanoniczny??
A propos dmuchawca halo to jest film dla dzieci . Ja widziałem na seansie jak dzieci się po prostu bawiły i tańczyły przy muzyce. Więc uważam że filmy dla dzieci powinna oceniać dzieci. Bajka powinna skłaniać dzieci do refleksji i do radości. Uważam że film mufasa spełnia te kryteria moim zdaniem mogę mu dać spokojnie 8 punktów na 10
Do tego cała piosenka "Milele" odbywa się w wyobraźni lwiej rodziny, przecież widzimy tam, jak pustynia przemienia się w urodzajną ziemię, itp.
Ps kirios to wogole godny miana Nerona świata zwierzęcego moim zdaniem równy mu w dyktaturze
Mam jedno pytanko: dlaczego w Cinema City, a przynajmniej u mnie od 20 grudnia wyświetlana jest tylko wersja z dubbingiem?
Ja byłem 19 tego na wersji oryginalnej z napisami ale seans był bardzo późno bo o 21:40.
Animacja z napisami? Już samo to, że puszczają ten film z napisami jest dziwne, ale ze jeszcze ktoś to ogląda, jest dziwniejsze.
@@KemytAsceta16 "Dziki Robot" i "Vaiana 2" też leciały z napisami, więc ne jest to nic dziwnego, ja byłem na wersji oryginalnej z napisami i chciałem wybrać się ponownie z siostrą ale od dnia premiery jest już tylko dubbing.
bajka dla dzieci jak chcesz coś realistycznego obejrzyj coś normalnego o zwierzętach
❤
Mam wrażenie że tobie się żaden film nie podoba poprostu, albo tak pół na pół
Całkiem niedawno zachwycałam się Inside Out 2. Po prostu gdy widzę wady filmu, to o tym mówię wprost.
Oglądałem ten film w dniu premiery i to co muszę powiedzieć, to -
Timon i Pumba, jak bardzo mnie irytowali i co twórcy zrobili z tymi postaciami to jest zepsucie części tego filmu
Piosenki, też mam wrażenie że nie są potrzebne, przeszkadzają.
Ogólnie nie jest źle, na pewno lepsze niż Vaiana 2
Cześć Kate jestem Druga komentarzu miło Ciebie Wiedzieć mega odcinek bardzo mi się podoba wesołych świąt bożego Narodzenia dla ciebie i Rodziny życzy Beata z Rodziną pozdrawiam serdecznie miłego wtorku i wieczoru dla ciebie Kate🤶🏻🎅🏻🎄🎁❄️☃️⛄
*miło cię widzieć
"Ciebie" jest zaimkiem akcentowanym, a tutaj akcent logiczny pada na słowo "miło". Pozdrawiam. 😉
Mi ten film się bardzo podoba, porównując z ostatnimi filmami Disneya (Wish, Vaiana 2), to Mufasa wypada bardzo dobrze. Płakałam też dużo na tym filmie, więc to dobry znak.
Nie podobają mi się tylko 2 rzeczy, czyli Timon i Pumba, oraz to jak Taka stał się zły, dlaczego pokłócił się z Mufasa.
No ale piosenki to majstersztyk, no ale co się dziwić skoro napisał je Lin-Manuel Miranda 😅
Moana 2 jet ok ale Życzenie bardzo mi się podobało, także muzycznie :P
*Mnie ten film...
Nie zaczyna się zdania od zaimków nieakcentowanych, czyli np. od "mi", "ci" itd. Pozdrawiam.
@@lis222222Nie wiem, z jakiego kraju jesteś, ale w Polsce ten film nazywa się "Vaiana". Pozdrawiam. 😉
@@KemytAsceta16Oryginalnie nazywa się "Moana", tylko w Europie tytuł jest zmieniony, podobnie jak tytuł "Zootopia", obie nazwy są w Europie zastrzeżone.
@@KemytAsceta16 Dzięki za zwrócenie uwagi, ale nie zwracam na tego typu ortografie, pisząc komentarz w internecie
Jestem jedną z największych fanek orginalnej animacji "Króla lwa".. i strasznie ten film mnie zawiódł, byłam w kinie dzisiaj, ten film jest OKROPNIE KOŚLAWY i mam nadzieję, że już nie powstanie kolejny.. wolę oglądać w kółko stare animacje, niż kolejne zepsute części live action.. Timon, Pumba i Zazu - strasznie zbędni i głupi są w tym filmie, tak irytujący, że tragedia.. kocham musicale, ale tu te piosenki nie pasują.. jedyne co broni ten film to dobra animacja, piękne obrazy, muzyka, pewne szczegóły.. ale cała reszta nope.. wolałabym żeby to była animacja lub żeby to było jak film przyrodniczy bez mówienia, sam obraz i muzyka, to może by mi się spodobało wtedy.. ale dialogi jak i gra aktorska straszna, miałam wrażenie, że aktorzy recytują momentami, a nie grają, że to wszystko jest zrobione na pałę.. przykro mi bardzo, bo nie miałam zbyt dużych oczekiwań już po zwiastunie, ale jednak jest gorzej niż myślałam.. 😢 💔 1 część z 2019 też była bardzo słaba, dlatego cieszyłam się że tu będzie nowa historia, ale no niestety.. przepraszam, że trochę chaotycznie napisałam, ale naprawdę jest mi przykro, że tak to wyszło.. :(
I strasznie wkurza mnie fakt, że jak już robią film, nie animację 2D, to robią to tak mocno pod dzieci, że film dużo traci, bo dużo lepiej byłoby zrobić to pod widownię dorosłą, poważniej, mroczniej, a dzieci też traktuje się jakby były jakieś tępe.. bajka miała dużo głębsze teksty, sceny, bohaterowie nie muszą wypowiadać na głos wszystkiego co robią, bo to widać w ich zachowaniu, a tutaj każdy musi powiedzieć co akurat robi, myśli, czuje.. mnie to drażni, bo czuję jakby traktowali widzów jak jakichś nierozumnych.. xd przepraszam, ale denerwuje mnie to, bo dawno się nie zdarzyło, żeby wypuścili coś w całości dobrego, zawsze muszą ponapychać film takimi bezsensownymi rzeczami, głupimi żartami, zamiast zrobić coś porządnie, żeby się wszystko trzymało kupy...
I oczywiście żeby nie było, były rzeczy które mi się podobały, ale niestety było ich zdecydowanie za mało w stosunku do całego filmu, dlatego moja opinia brzmi jakby wszystko było do kosza.. ale uważam, że dużo dobrych pomysłów po prostu zostało źle poprowadzonych, źle rozegranych, dlatego dla mnie to jest po prostu zmarnowany bardzo duży potencjał.. 🙁
Animacja 2D już nie robią i jakby to mieli przenieść na animację CGI a la Moana, Kraina Lodu, itp. to wolę tę realistyczną animację - to nadal jest film animowany, tylko że animacja CGI jest tutaj realistyczna bo tutaj nie ma prawdziwych ujęć, wszystko jest wykreowane za pomocą komputera, więc jest to animacja.
Nie zauważyłem an złych dialogów, ani słabej gry aktorskiej, dla mnie, bohaterowie są dobrze ukazani, przedstawieni, relacje pomiędzy nimi oraz pewna intymność w ich sportretowaniu, czemu pomagają częste zbliżenia na "twarze" bohaterów, cała piątka; Mufasa, Taka, Sarabi, Rafiki i Zazu została dobrze pokazana i wiadomo już, dlaczego pomiędzy Mufasą a Rafikim jest taka zażyłość, podobnie z Zazu, który wkupił się w nową rodzinę królewską.
@@lis222222 wiem, że nie robią już 2D niestety :( i wiem, że to też jest animacja, tylko realistyczna, sama też nie chciałabym żeby zrobili tego w stylu Moany itp, czyli typowej animacji 3D, to już raczej by było całkiem straszne.. ta animacja realistyczna mi się podoba sama w sobie. Bałam się trochę mimiki postaci, ale na szczęście nie jest przesadzona, wizualnie ten film jest przyjemny ;)
@@lis222222 a jeśli chodzi o relacje, podobała mi się relacja Taki i Mufasy, lwice też były fajnymi postaciami, tylko matka Mufasy mnie denerwowała trochę. Nie wiem ale moim zdaniem sztucznie były wypowiadane teksty postaci, oczywiście nie wszystkie, ale dużo razy miałam takie wrażenie.. :/