Jak zawsze porcja muzyki, aby przyjemnie spędzić czas również po obejrzeniu filmików🙂 : 👉 Frontline - Falling (ruclips.net/video/nt5pmW73YIs/видео.html&ab_channel=maxxdabass) 👉 W.A.S.P. - The Real Me (ruclips.net/video/OHXEt4OA14U/видео.html&ab_channel=Frigger) 👉 Johnny Crash - Hey Kid (ruclips.net/video/i2b-M9IAXtM/видео.html&ab_channel=WarriorOfTheBlade)
Zapomnialem dodac inny klasyczny przyklad, czyli "zoladek deserowy". Wszystkim znane zjawisko, gdy czlowiek, mimo ze jest nazarty po obiedzie, wciaz znajdzie miejsce na ciastko ;)
@@gzrest No właśnie! :D W sumie przekaski na imprezach tak dzialaja podstepnie. NAwet, jak sie czlowiek nazre jednym swinstwem to wszystkie dodatki dalej stymuluja uklad nagrody i czlowiek wcina bez opamietania! :)
Ten żołądek deserowy to chyba też bardzo intymna sprawa. Bo nikt się nie przyznaje, a to jeden z naszych najprzyjemniejszych grzechów, które popełniamy nałogowo, i od zawsze. Dlaczego dzieciom podajemy deserek po, a nie przed obiadkiem? Bo po obiadku deserek ma być i już... Można nie dać rady zjeść zupki, ale na deserek zawsze miejsce się znajdzie.
Zrozumiałem dlaczego pełna lodówka wciąż mnie wzywa... Ale Bartosz jaka jest szansa na poznanie zestawu Twojej lodówki w kontekście faktu, że przecież wiesz jaki zestaw byłby optymalny....
Ja od miesiecy nie kupuje żadnych słodyczy i nie ma już wieczornych wycieczek do szafki.W sklepie nie chodze alejkami ze słodyczami ,żeby nie kusiło.To rady mojego diabetologa u ktorego sie lecze na insulinooporność.Pomaga nie słodze cukrem od lat bo go nie kupuje.
Dziękuję❤ Jak zawsze Warto było spotkać się z Panem⚘👍 Od dawna czulam , że coś jest nie tak z tą różnorodnoscią na stole przy każdym posiłku. ? a w zwiazku z tym koniecznością walczenia z- chęcią spróbowania wszystkiego , co w rezultacie prowadzilo do przejadania się...Pamiętam, że w dzieciństwie i mlodosci kiedy moja Mama🌹❤ przygotowywała posilki - była różnorodność ale na zasadzie - każdego dnia coś innego a nie każdego dnia wszystko.... Wiedziałam też, że 🍀lepiej wstać od stołu z lekkim niedosytem niż z przesytem itp. Dzisiaj post jest modny 🌼ale wtedy kojarzył sie tylko z postem zalecanym w Kościele .- moi Rodzice przestrzegali i mnie wydawało się to naturalne.. Nigdy też nie byli grubi a tym bardziej otyli.👍.Z tamtych czasów pamiętam stare przysłowia " Co za dużo, to niezdrowo...." .oraz "Miłe złego początki lecz koniec żałosny " - dotyczące min . przejadani się i wogóle braku umiaru w dozowaniu wszelkich używek i tzw uciech .Nawet ze śmiechu można było pękać tzn Śmiać się do rozpuku kiedy bolał brzuch i klatka piersiowa bo nie można było zaczerpnąć powietrza ....można też było Posiusiać się ze śmiechu co chyba również nie było milym doświadczeniem.....Post był raczej ośmieszany niż zalecany; negowany jako coś szkodliwego.,zagrażającego wręcz naszemu zdrowiu...za toluksusowe slodycze, drogie alkohole i tzw dobre papierosy reklamowane przez aktorów kina światowego- niemal nobilitowały czlowjieka i raczej nie goscily w skromniejszych domach....a prowadzily do uzależnień i śmiertelnych chorób.....Oczywiście biedniejsi pili i palili te gorsze równie tragiczne w skutkach....🤔jeśli nie znali umiaru nie szukali wiedzy i poczucia sensu , wartości w tym Co robię ?...Po co ? i Dlaczego? i i Do czego to wszystko prowadzi ?🍀 Znane było wowczas także przysłowie 🌼 "Żeby rozum był przy młodości."...🍀....Warto z niego z Rozumu korzystać w każdym wieku🌼 i nie tracić czujności bo tyle czynników przyczynia się do naszych powstawania naszych problemów zdrowotnych....Pozdrawiam ❤ także Sympatyków Kanału Pana Bartosza
Bartku jesteś Wielki.Wszystko się zgadza w 100%.Super ,że jesteś i wyjasniasz te mechanizmy.Zawsze się zastanawiałam jak to jest,że np w święta jest się najedzonym obiadem po kokardki,ale deserek czemu nie.Pozdrawiam serdecznie Regina.
Zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne Pana materiały i jak zwykle jestem pod ogromnym wrażeniem poziomu wiedzy, którą nam Pan przekazuje. Tak dalej Panie Bartoszu, choć wiem, że pozyskiwanie wiedzy wcale nie jest łatwym, a na pewno czasochłonnym zajęciem. Tym większe słowa uznania..
Bardzo ciekawe:), wczesniej sie nad tym nie zastanawialam, ale faktycznie tak jest.. a jak w lodowce jest sporo roznych rzeczy- a wszystkie zdrowe i odzywcze- to przejadamy sie, zjadamy znacznie wiecej kalorii niz potrzebujemy, tlumaczac sobie: przeciez wszystko co zjadlam takie zdrowe, wiec wolno....a potem kilogramy w gore
Świetny temat Od jakiegoś czasu zastanawiałam co się dzieje że mam większy apetyt Zamiast dwóch posiłków są trzy a i czwarty by się zmieścił Lodówka pełna wybór duży Zaczne prowadzić skromniejsze życie i ograniczyć asortyment produktów. Tyle słyszę o nadchodzącym głodzie,może to u mnie zadziałało Pozdrawiam .
To co mówisz ma sens. Niestety dużo "ekspertów ” (szczególnie vege itp.) twierdzi że, na talerzu musi być kolorowo i każdy posiłek inny. Oczywiście z toną warzyw, bo inaczej nie dostarczysz błonnika. Pozdrawiam
Potwierdzam to co mówi pan Bartek. Ograniczyłem różnorodność, od razu spadła ilość spożywanych produktów, a ponieważ jem tylko smaczne, nieprzetworzone i pożywne rzeczy, to nie czuję głodu, bo żadnych mikro- i makroelementów mi nie brakuje.
Bardzo dziękuję za interesujący wykład. U mnie w lodówce muszą być jajka, sery i masło. Po zjedzeniu pysznego omletu z pieczarkami nie mam ochoty już na nic. Odkąd jestem na diecie niskoweglowodanowej jem mniej produktów ale za to są wartościowe i odżywcze. Pozdr
Oj tak, oj tak, teraz przynajmniej wiem dlaczego to tak działa, koniec z różnorodnymi zakupami, oszczędność czasu i pieniędzy, o zdrowiu nie wspomnę, dzięki bardzo😃🤗🦊
Hej, dzieki za materiał. Ostatnio chcialem zacząć jeść więcej ryb ale przy produktach w lodówce 6,7,8... zauważyłem że omijam ryby. Nie myślałem o tym że to co jest obok ryby na mnie mocniej działa i prowadze walke z wiatrakami. Dzieki za pomoc, nie ma to jak świeże spojrzenie na coś co chcemy zmienić.
Dziękuję 😆 Wszystko zgadza się 👍 To co pan przekazał w filmie przeszedłem to. Dodam tylko że poza warzywami i owocami nie spożywam cukru. Czekoladę jem gorzką, powyżej 80% Po ok ponad roku jak sprubowałem czekoladę mleczną to była mi za słodka 🥴 Pozdrawiam 🔆🔆🔆😎👍☕👽👽👽 Dziękuję 🔆
Odkąd jestem na keto problem podjadania został gwałtownie zredukowany.. Ponieważ bardzo uwaznie słucham twoich wykładów, zaczynam zbliżać się do diety Carnivora.. Moja lodówka wygląda tak, jak Twoja. Trzy rzeczy na krzyż.. I jem, gdy jestem głodna 🤔.. A to na kato zdarza się teraz dużo rzadziej.. A jak mój organizm po otwarciu lodówki na nic się nie dacyduje, to robię post..I jem gdy zglodnieje.. W moim standardzie są 24 h.. Wyjątkiem jest chemo terapia (limfiak - teraz akurat robił smugi na plucach🤭) znalazłam dokument na Arte o centrach prowadzacych / leczących głodówkami nawet depresję. A na ciekawszy był eksperyment z myszami. Powtórzony w 3 innych labo. Głodujące myszy przeszły chemioterapię bez uszczerbku na zdrowiu. Wszystkie przeżyły. W ich zachowaniu nie było widocznych zmian.. Myszy "jedzące" - przeżyło, jak dobrze pamiętam, 35%.cierpialy i były osowiale. Chowały się po kątach. I to jest prawda. Chemię biorę w trakcie głodówki. Jest dobrze dopóki gloduje, kiedy już w końcu zjem pojawiają się nudności.. Im szybciej zaczynam jeść, tym jest gorzej. Przy czym jestem na keto, jem mięso, produkty o właściwym makro. A ponieważ sama jestem medykiem nic nie dzieje się na wariata. Uzupełniam elektrolity, witaminy (tutaj też mamy takie samo podejście - nie 15 garści wszystkiego, tylko w zależności od potrteb/obj. Robię też kontrole krwi, mój rodzinny wie o moich "zwariowanych" pomysłach i gdyby coś było nie tak, już by mnie próbował naprostowac.. A tak nie jest 😁😁😁wyższość keto/carnivor nad innymi 😂😂🤭🤭.. Moja pół-pusta lodówka bardzo się sprawdza Pozdrawiam z Norymbergi 🤗🤗🤗🤗
Ostatnio u Rhonda Patrick usłyszałem, że insulina blokuje sygnał leptyny. W każdym razie chodziło o to, że wysoki poziom insuliny, upośledzona nasze poczucie najedzenia, przez co dalej jemy.
Panie Bartoszu dziękuję za kolejny świetny film. Od jakiegoś czasu ograniczyłem ilość produktów w menu, faktycznie zero podjadania. Praktycznie to jeden posiłek dziennie mi wystarcza, w dni wolne 2 dla towarzystwa, bo żona je dwa razy dziennie. Pozdrawiam!
ja niedawno miałem puściutką lodówkę , właściwie praktycznie 2 tygodnie , a raz na ile dokupuję po 8 albo 16 produktów tak jak np dziś aż policzyłem 14 produktów . ostatnio oglądałem motywator dietetyczny i on zaleca około 20 podstawowych produktów i takie ma głowne hasło : żreć jak najmniej syfu . pana filmy są bardzo ciekawe i dają sporo do myślenia i teraz mam nowy dylemat . dodam tylko że jem maksymalnie 3 razy dziennie , ale wszystkiego po trochu oprócz słodyczy i takiego podobnego syfu
Tak, ja też znam z praktyki te prawidłowość i dobrze ją sobie przypomnieć właśnie w tej chwili kiedy do lipca powinnam zrzucić 5 kg. Dzięki za następny dobry film
Ja bym dodał, że swoje robi też stawianie na produkty nieprzetworzone. Jeśli te trzy produkty w lodówce to kawał mięcha, surowy brokuł i masło to jest mniejsze prawdopodobieństwo, że będę często po nie sięgał niż gdybym miał tam kabanosy, parówki i owocowe jogurty. Czas, który trzeba przeznaczyć na samodzielne przetworzenie tych produktów sprawia, że mamy więcej przestrzeni na zastanowienie się czy tak naprawdę jesteśmy głodni :) Super materiał! :)
Jak najbardziej. Roznorodnosc to jedna rzecz, a druga jakie to produkty. Sam ich sklad ma rowniez olbrzymi wplyw na sytosc. Dziekuje i pozdrawiam Michal! :)
100% Prawda. Od dawna nie mam słodyczy w domu. Od czasu do czasu robię sobie jakiś keto deser... dzień zmarnowany. Cały czas o nim myślę. Zatem wnoisek, lepiej go nie mieć i o nim nie myśleć 🙏 Jak zwykle bardzo dziękuję, cokolwiek nagrywasz jest ŚWIETNE 🌹
Klasycznym przykładem do tego o czym mówiłeś, jest powrót z zakupów. Mogę być najedzona ale zawsze próbuję, każdego rodzaju sera, każdej wędliny oczywiście tylko po plasterku, robię to również z innymi produktami. Potem przychodzi czas na posiłek i często jest jedna kanapka więcej, bo jeszcze tego nie smakowałam albo czegoś innego. Czas z tym skończyć😊
No niestety. Tak samo zreszta sprawa wyglada z sosami i nawet przyprawami. Pewnie malo szokujace, ale ich usuniecie rowniez pozwala ladnie regulowac apetyt. Okazuje sie, ze czlowiek, jak jedzenie nie jest na chama "poprawione" smakowo, przestaje jesc duzo szybciej :)
To nie jest stricte porada - raczej obserwacja ogolna a propos kontrolowania apetytu :) A swiadomsoc czesto to polowa sukcesu, wiec bardzo mozliwe, ze pomoze.
Dzięki za materiał. W sumie sam o tym już wiem po kilku swoich redukcjach. Ja nawet w okresie masowym raczej bazuje na wąskiej puli produktów. Nie mam problemu jeść dwa takie same obiady dziennie i to czasem po 3-5dni w tygodniu a na kolacje przez 5-6dni w tygodniu to samo. Ułatwia mi to planowanie i życie. Oraz samo liczenie kcal. Do tego ja jestem dość „karny” jeśli chodzi o podjadanie. Bazuje na 3 posiłkach dziennie i pomiędzy nimi nie ma miejsca na jakieś duperele😂 wole machnąć 3x1200kcal niż bujać zębami po 5-6 razy w ciągu dnia. Moim deserem jest podwójne espresso a w weekend wieczór piwko. Pozdro i czekam na następne materiały👊👍
Nie ma za co! No tak, Ty juz obyty w takich sprawach. Mam nadzieje, ze po prostu mechanizm naswietlilem, ze teraz bedzie to wszystko bardziej swiaodmie robione :) Pozdrawiam!
Idę zajrzeć do lodówki czy mnie tam przypadkiem nie ma 😉 Nie da się ukryć że często jemy z nudy oraz aby poprawić sobie nastrój 😋😁 Dzięki za kolejny bardzo ciekawy wykład. Pozdrawiam serdecznie!
Fajny wykład. Ja wiązałam zwiększenie apetytu z jedzeniem gotowych posiłków (i myślałam, że to przez to, że specjaliści opracowują mieszanki przypraw które powodują że nasz mózg mówi chcę więcej :) ) Jestem wdzięczna za przekazane wiadomości :)Dziękuję!!
Dziekuje! SLusznie to wiazalas z tym. Zwiekszenie roznorodnosci to jeden element wiekszej lamiglowki. To jakie produkty sie spozywac i jaki jest ich sklad to osobny temat, ale rowniez ma olbrzymi wplyw na regulacje apetytyu. Pozdrawiam!
Hej Bartek, dzięki za ciekawy materiał! Mam pytanie, jak ma się różnorodność spożywanych produktów do zdrowia jelit? Czy rzeczywiscie im bogatszy talerz, tym lepiej dla naszej mikrobioty?
Hej! Dopiszę temat do swojej listy filmików i postaram się to osobno omówić. Jakakolwiek satysfakcjonująca odpowiedź jest niestety zbyt obszerna, jak na komentarz. Pozdrawiam! :)
Uwielbiam te wywody żałosnych pseudodietetyków :ile jajek można zjeść ?czy masło można zjeść ? CAŁE ELABORATY na ten temat ,ale NIKT nie rozwodzi się nad tym ile PASZY DLA BYDŁA czyli np.zbóż która promuje tycie (zwłaszcza w połączeniu z tłuszczem -kanapki ,"zbilansowane " posiłki itd)można zjeść ?ludzie ! TU NIE MA ŻADNYCH LIMITÓW , ŻADNYCH PYTAŃ! tak jakby człowiek niewiele się różnił od krowy czy konia :-) Żyjemy w jakim matriksie . W moim domu nie ma prawa być nie tylko sacharozy ,ale też chleba ,mąki czy makaronu .I nie mogę wyjść z "szoku " że po tylu latach dopiero zdobyłem wiedzę że jedzenie takich produktów jako elementu zróżnicowanej diety jest CHORE.
Prawda. Sa te ciekawe porownania, ale pewnie slyszales Darek, ze na dietach wlasciwych dla gatunku ciezko jeat przytyc. Zauwazylem te prawidlosc, jesli chodzi o produkty zwierzece i odzwierzece. Czlowiek szybko sie najada i trzyma go dlugo i jak nie ma pokus, to czesto 2 posilki dziennie starcza :)
@@BartoszCzekala Też to zauważyłem.10-15 jajek ,600 g-700 mięsa dla mnie 171cm/65 kg wystarcza na cały dzień,nie podjadasz,nie żresz jak świnia ,mas satysfakcję z posiłku.
Ja dokładnie tak mam, nie mogę mieć w zasięgu tych dodatkowych produktów. Muszę bazować tylko na tych stałych inaczej niestety podjadam te niepotrzebne
no wlasnie to jest glowny problem z moim zywieniem.. jestem od poltorej roku na ketodiecie... powiedzmy, bo nie przestrzegam rygorystycznie i czasem a to chleba zjem, a to jakas potrawke. ale ogolnie bez weglowodanow, dieta sluzy mi znakomicie... ale.... ale ja kurde LUBIE JESC :).. nie potrzebuje, wprowadzilem sobie rowniez glodowki [w sensie niejedzenie sniadan, tak ze "glodowka" to tak 12-16 godzin]. I znowu, nie czuje glodu, ale kurde jak widze ten boczek w lodowce, ktory do mnie wola "jestem smakowity, zjedz mnie" to bym nic tylko go żarł :)... denerwujaca jest taka dopamina.
W pelni zrozumiale :) Dopamina jest denerwujaca, ale, jak sie zrozumie, jak dziala, to duzo latwiej rzezbic otoczenie, aby sprzyjalo zalozonym przez nas celom :) Pozdrawiam!
Super. Jak każdy Pana wykład zresztą. Szkoda ze ich tak mało - tych o zdrowiu i o urodzie - tych brak - a może mogly Pan coś dla kobiet 60 lat nagrać o zatrzymaniu urody itp. Itd.
Dziekowac! Kazdy filmik to pare godzin roboty, jako dodatek do mojej pracy, wiec ciezko znalezc czas na nagrywanie wiekszej ilosci. A tematow to tysiace brakuje :) Mam taki filmik w projektach, wiec predzej, czy pozniej sie pojawi.
😁 Bardzo logiczne. Zamierzam spróbować, jako, że zmagam się z otyłością, a efekt jojo powinien być moim drugim imieniem. A może podpowiesz listę 10-20 produktów, które najlepiej miec w domu, w lodówce, bądź w szafce? Z góry dziękuję.
Z ciekawości- co masz w lodówce i szafkach, do mnie dotarło że od dawna jadę na stosunkowo małej liczbie produktów i działa to dokładnie tak jak to opisałeś. Gdy waga mi zbyt mocno spada, co mi się zdarza, to wystarczy dołożyć 'urozmaicacze' i pojawia się apetyt na nie ;)
U mnie glownie mieso i nabial z moich rzecy. Ale wiadomo, ze rodzinka wprowadza pokusy swoimi produktami :) Ja ostatnio siedzialem prawie tydzien sam i tez od razu waga w dol zgodnie z tym mechanizmem :)
U mnie w lodówce podobnie, ale kiedy przyjeżdżają dzieci to już bardziej różnorodnie (żeby nie było, że tylko światło jest 😉). A znów jak wyjadą to trzeba dojesc resztki. Tak, że taka sytuacja.
Super! Bardzo trafne porównanie jedzenia do seksu! Teraz rozumiem... No i powiedzenie komuś smacznego nabiera w tym momencie zupełnie nowego znaczenia!!! Po prostu genialne, dzięki!
Pozostając z szacunkiem dla wiedzy pozwolę się nie zgodzić z tezą. Szanowny wykładowca zapomniał o tym, że jedzenie nie jest procesem wyłącznie regulowanym wyrzutem dopaminy. Ograniczanie bogactwa produktów pozbawia nas dostępu do witamin i mikroelementów, które są dostępne w naturalnych produktach. Ponadto różnorodność pokarmu wzbogaca strukturę mikrobiomu jelitowego, co stymuluje odporność i jakość trawienia. Pozdrawiam.
Hej, Bartosz. Wspomniałeś o biorezonansie. Lubię słuchać twoich argumentów - sprawdzają się, czyli są słuszne. Poza tym burzą zastane mity. Biorezonansowe metody wykrywania procesów w naszym organizmie powoli znajdują coraz to większe uznanie, ale nie wśród zatwardziałych medyków z medycyny tzw. akademickiej. Jako elektronik mam swoje zdanie na ten temat. Ciekawy jestem jak byś podszedł do tej sprawy
Z tą lodówką to prawda 😂 ale na szczęście jestem bardzo szczupła choć mam dni że jem więcej niż potrzebuję ale piję dużo ziół i herbat i rzadko kiedy słodycze. Może to jest sposób.
Dlatego lubie sobie zrobic jakies 5dni przerwy od seksu co jakos czas (18 lat w zwiazku). I to daje fajny efekt. Z kolei maz moglby codzinnie i jakos mu sie nie nudzi. Za to slodycze, odkad przestalam je jesc, wogole nie smakuja. A alkohol odstawiam na miesiac, 2 razy w roku. Po tym czasie smakuje tak samo.
Racja, przetestowane ze duza ilosc produktow powoduje podjadanie. Inna sprawa ze apetyt trzeba pochamowac i zadac sobie pytanie czy jestem glodny czy poprostu odczuwam apetyt. Pozdrawiam
Prawdę mówisz Bartku. Tak samo gdy kupuję coś "lepszego" np. na święta i trzeba czekać kilka dni aby to zjeść. Masakra. Jak to za człowiekiem cały czas "chodzi", mózg szaleje i domaga się zjedzenia owej rzeczy.
Kiedyś, jak byłem nieopierzonym chłopaczkiem, ktoś dużo starszy ode mnie powiedział, że seks z jedną osobą jest jak z jedzeniem w jednej restauracji. Mogę w zasadzie powiedzieć, że cały czas odkrywam ile w tym było życiowej mądrości, bo i dziś dowiedziałem się o wyrzutach dopaminy, jako porównanie jedzenie-seks 😊
Dokładnie tak było, kiedy jadłam mnóstwo gotowych przekąsek, po które wystarczyło sięgnąć do lodówki... Za to w dalszym ciągu, jeżeli pójdę do sklepu głodna, wracam ze znacznie cięższą torbą!
Dzień dobry Bartek.To znowu ja Ewa.Osoba która ma brata z Parkinsonem.Przed chwila wyslalam do Ciebie komentarz ale go nie widzę.Kurcze.Jak to się stało.Wyslalam e-mail gdybys cos znalazł .❤️❤️❤️Część Bartek SUPER CZLOWIEKU
Cieszę się że Bartek ma taki dobry odbiór. Sam żywię się i używam wiedzy o jakiej on mówi od 30 lat. Dzięki temu nie choruje, mam świetna formę i dużo ochoty do życia.
Słucham hurtem, duety z Darią również..taka wiedza z nóg powala. Algorytm 🤩 będzie pod każdym filmem. Dziękuję za odpowiedź odnośnie fermentacji orzechów, mam więcej pytań, będę je wciskac gdzie się da i cierpliwie czekać. Pozdrawiam, czekam na następne filmy🤩🤩🤩
Jak zwykle czuję niedosyt po Twoich filmach. Ja właśnie z tych co zawsze znajdą coś do jedzenia w lodówce. Najedzona a mimi wszystko jeszcze dopchałabym się np.jakąś kromką chleba. Ale już od jakiegoś czasu ograniczyłam zakupy do minimum. Rodzina jakoś się dostosowuje. Bardzo Ci dziękuję za to co nagrywasz 🙂
Zgodzę się, ale tylko częściowo to znaczy - w kwestii podjadania jest to jak najbardziej prawda, bo ograniczymy spożycie kalorii w ciągu doby. W momencie jednak, gdy bazujemy na tych samych posiłkach każdego dnia i się do pewnego stopnia ograniczamy (np. nie jemy słodyczy), to zgodnie z tym co Pan powiedział nasza ochota na dany produkt będzie rosła. My jednak kierując się zasadą, że możemy jeść tylko te trzy rodzaje pokarmów z lodówki, kształtujemy niezdrową relację z jedzeniem i zaczynamy dzielić jedzenie na "dobre" i "złe" - takie, które "możemy" i "nie możemy" zjeść. Koniec końców przychodzi taka chwila, że np. jesteśmy na jakiejś imprezie i pojawia się tam produkt, którego sobie odmawialiśmy i zaczynamy się nim objadać, co zwiększa jednorazowo ilość kalorii spożytych w ciągu jednego dnia. Nie jest to problemem, gdy dzieje sie tak bardzo sporadycznie. Gorzej jest, jeśli jest tak co tydzień, bo cierpią na tym nasze efekty (np. waga się podwyższa), a my mamy do siebie wyrzuty sumienia. Jestem zdania, że jak najbardziej możemy zróżnicować dietę na tyle, żeby właśnie znalazły się w niej produkty przez nas lubiane, w tym właśnie słodycze (tak, zeby bilansowo sie wszystko zgadzało). Wówczas jądro półleżące będzie właśnie wydzielało mniej tej dopaminy przy kolejnych kontaktach z takim pokarmem, co sprawi, że nie będziemy sie nim w takim stopniu objadać, zmniejszy sie nasze poczucie winy, a efekty pozostaną w znacznej części niezmienione (jeśli wszystko zostanie zbilansowane, w tym kalorycznie). Wysnułem w takim razie wniosek, ze to nie zróżnicowana dieta jest problemem, a po prostu kupowanie przekąsek na zapas. Jeśli mamy ochotę na jakiś smakołyk, pójdźmy do sklepu w momencie, w którym bedziemy mieli na niego ochote, a nie "na zapas".
Dodatkowo im większa ilość posiłków tym bardziej pobudzone uczucie głodu - lepiej zjeść np. dwa konkretne posiłki i pozbyć się wiecznego głodu i ochoty na "coś".
U mnie dobrze działa if 6-8/16-18 w momencie postu jakby cała Ochota na jedzenie spada no bo przecież nie można zepsuć postu. Masz na swojej liście temat nabiału i jego szkodliwości? Bo aż człowiek dysonansu dostaje tyle jest sprzecznych informacji. Po mięso sięgam już bez wyrzutów sumienia po twojej analizie. 3 maj się.
Posty tez swietnie reguluja apetyt i odczucia smakowe. Caly, osobny fascynujacy temat :) Mam go na liscie. Jak ktos nie ma nietolerancji lub alergii to mozna smialo nabial jesc. Trzymaj sie rowniez!
@@BartoszCzekala mam jedno pytanie, mówiłeś w odcinku o cholesterolu o gościu z Australii co robił testy suplementów z omega 3, czy mógłbyś podać link do jego kanału? I czy omega w rybach też nie powinna być podgrzewana, jak zjemy taką rybkę z patelni/gotowaną to jest to bomba pro zapalna?
Halo. Dzięki za filmik . Mam pytanie . Czy to prawda że zwiekszona ilość potasu blokuje apetyt na słodycze gdzieś czytałam o tym i od dwóch tygodni stosuje magnez z potasem , muszę przyznać że to działa . Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję! Jak zawsze zaskakująca wiedza! Oczywista ale jak bardzo nie chcemy tego zastosować przy obecnym 'dobrobycie'. Aż mi się dziadek przypomniał tak właśnie jadł a przeżył 92 lata. Pozdrawiam
dziękuję za dobre informacje, szczególnie o dopaminie. podejrzewam u siebie Parkinsona. czy może trochę jeszcze więcej o metodach zwiększania dopaminy? dziekuje
U mnie jest tak że jak odstawię na jakiś czas jakiś produkt to potem mi on nie smakuje , tak np keczup- nie jadłam jakiś czas, potem spróbowałam i czułam każdy jego składnik osobno, to było niedobre, to samo z piwem i herbatą. Odstawiłam pewien rodzaj słodyczy - te zawierające mleczną czekoladę , obecnie jeśli coś takiego wezmę w usta jest mi za słodko aż niedobrze. Za to gorzka jest super.
Jak zawsze porcja muzyki, aby przyjemnie spędzić czas również po obejrzeniu filmików🙂 :
👉 Frontline - Falling (ruclips.net/video/nt5pmW73YIs/видео.html&ab_channel=maxxdabass)
👉 W.A.S.P. - The Real Me (ruclips.net/video/OHXEt4OA14U/видео.html&ab_channel=Frigger)
👉 Johnny Crash - Hey Kid (ruclips.net/video/i2b-M9IAXtM/видео.html&ab_channel=WarriorOfTheBlade)
Nr 3 najfajniejszy :)
Zapomnialem dodac inny klasyczny przyklad, czyli "zoladek deserowy". Wszystkim znane zjawisko, gdy czlowiek, mimo ze jest nazarty po obiedzie, wciaz znajdzie miejsce na ciastko ;)
Stare powiedzenie świąteczne : Ale się nażarłem, ale serniczek jeszcze wcisnę.
Pora opróżnić lodówkę i zostawić tylko to, co potrzebne.
Pozdrawiam
Oj to to🙈🙈🙈
@@gzrest No właśnie! :D W sumie przekaski na imprezach tak dzialaja podstepnie. NAwet, jak sie czlowiek nazre jednym swinstwem to wszystkie dodatki dalej stymuluja uklad nagrody i czlowiek wcina bez opamietania! :)
U mnie coś słodkiego po obiedzie to jak amen w pacieżu 😀
Ten żołądek deserowy to chyba też bardzo intymna sprawa. Bo nikt się nie przyznaje, a to jeden z naszych najprzyjemniejszych grzechów, które popełniamy nałogowo, i od zawsze. Dlaczego dzieciom podajemy deserek po, a nie przed obiadkiem? Bo po obiadku deserek ma być i już... Można nie dać rady zjeść zupki, ale na deserek zawsze miejsce się znajdzie.
Dziękuję za tak mądry wywód dot yczący obżarstwa😉
Potencjalnego obzarstwa ;) Nie ma za co! Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Słucham Pana od pól roku , cieszę się że znalazłem takie źródło wiedzy . Dziękuję i pozdrawiam z Haidelbergu.
Ciesze sie, ze materialy sie podobaja i gratuluje pedu do wiedzy :) Pozdrawiam z Wroclawia!
Heidelberg piękne miasto…Bywałam w młodości często…Pozdrawiam z Łodzi👋🏻🙂
Dokładnie dlatego ja mam w domu tylko olej kokosowy mięso masło jajka awokado olej z oliwek i oliwki ogórki i sałatę
👍👍👍
Dziękuję serdecznie Emilia! Pozdrawiam!
🤗 Jestem..... 👍
Super! Pozdrawiam!
Zrozumiałem dlaczego pełna lodówka wciąż mnie wzywa... Ale Bartosz jaka jest szansa na poznanie zestawu Twojej lodówki w kontekście faktu, że przecież wiesz jaki zestaw byłby optymalny....
Tray
Ja od miesiecy nie kupuje żadnych słodyczy i nie ma już wieczornych wycieczek do szafki.W sklepie nie chodze alejkami ze słodyczami ,żeby nie kusiło.To rady mojego diabetologa u ktorego sie lecze na insulinooporność.Pomaga nie słodze cukrem od lat bo go nie kupuje.
Jestem zaszczycony iż mogłem wysłuchać znakomitego Pana wykładu, dziękuję i pozdrawiam.
Strasznie oficjalnie! :D Nie ma za co! :) Ciesze sie bardzo, ze sie podobal. Pozdrawiam!
👌👍
Co za ciekawe podejście do tej różnorodności pokarmów a ja tak lubiłam jeść różne rzeczy i dziwić się że nie mogę schudnąć, dziękuję Panu .😊
Słucham Cię godzinami i nie mogę przestać.Jesteś nie z tego świata- Kosmita
Takich kosmitów trochę jest ale każdy jest mistrzem (czasem nawet świrem) w swoim zakresie
No ten jest jednak wyjątkowy choć pewnie odpowiesz że pozostali mocno również ale cieszmy się @@fatalsystermerror
Dziękuję❤ Jak zawsze Warto było spotkać się z Panem⚘👍 Od dawna czulam , że coś jest nie tak z tą różnorodnoscią na stole przy każdym posiłku. ? a w zwiazku z tym koniecznością walczenia z- chęcią spróbowania wszystkiego , co w rezultacie prowadzilo do przejadania się...Pamiętam, że w dzieciństwie i mlodosci kiedy moja Mama🌹❤ przygotowywała posilki - była różnorodność ale na zasadzie - każdego dnia coś innego a nie każdego dnia wszystko.... Wiedziałam też, że 🍀lepiej wstać od stołu z lekkim niedosytem niż z przesytem itp. Dzisiaj post jest modny 🌼ale wtedy kojarzył sie tylko z postem zalecanym w Kościele .- moi Rodzice przestrzegali i mnie wydawało się to naturalne.. Nigdy też nie byli grubi a tym bardziej otyli.👍.Z tamtych czasów pamiętam stare przysłowia " Co za dużo, to niezdrowo...." .oraz "Miłe złego początki lecz koniec żałosny " - dotyczące min . przejadani się i wogóle braku umiaru w dozowaniu wszelkich używek i tzw uciech .Nawet ze śmiechu można było pękać tzn Śmiać się do rozpuku kiedy bolał brzuch i klatka piersiowa bo nie można było zaczerpnąć powietrza ....można też było Posiusiać się ze śmiechu co chyba również nie było milym doświadczeniem.....Post był raczej ośmieszany niż zalecany; negowany jako coś szkodliwego.,zagrażającego wręcz naszemu zdrowiu...za toluksusowe slodycze, drogie alkohole i tzw dobre papierosy reklamowane przez aktorów kina światowego- niemal nobilitowały czlowjieka i raczej nie goscily w skromniejszych domach....a prowadzily do uzależnień i śmiertelnych chorób.....Oczywiście biedniejsi pili i palili te gorsze równie tragiczne w skutkach....🤔jeśli nie znali umiaru nie szukali wiedzy i poczucia sensu , wartości w tym Co robię ?...Po co ? i Dlaczego? i i Do czego to wszystko prowadzi ?🍀 Znane było wowczas także przysłowie 🌼 "Żeby rozum był przy młodości."...🍀....Warto z niego z Rozumu korzystać w każdym wieku🌼 i nie tracić czujności bo tyle czynników przyczynia się do naszych powstawania naszych problemów zdrowotnych....Pozdrawiam ❤ także Sympatyków Kanału Pana Bartosza
Bartku jesteś Wielki.Wszystko się zgadza w 100%.Super ,że jesteś i wyjasniasz te mechanizmy.Zawsze się zastanawiałam jak to jest,że np w święta jest się najedzonym obiadem po kokardki,ale deserek czemu nie.Pozdrawiam serdecznie Regina.
Zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne Pana materiały i jak zwykle jestem pod ogromnym wrażeniem poziomu wiedzy, którą nam Pan przekazuje. Tak dalej Panie Bartoszu, choć wiem, że pozyskiwanie wiedzy wcale nie jest łatwym, a na pewno czasochłonnym zajęciem. Tym większe słowa uznania..
Dziekuje slicznie! Po tylu latach zajmowania sie pamiecia moge powiedziec, ze jest latwe, ale za to czasochlonne :) Pozdrawiam seredecznie!
@@BartoszCzekala trzeba jeszcze oddzielić prawdę od fałszu czyli szumu marketingowego.....Dobrze , że sa tacy ludzie ktorym można zaufać 👍Dziekuję⚘
Bardzo ciekawe:), wczesniej sie nad tym nie zastanawialam, ale faktycznie tak jest.. a jak w lodowce jest sporo roznych rzeczy- a wszystkie zdrowe i odzywcze- to przejadamy sie, zjadamy znacznie wiecej kalorii niz potrzebujemy, tlumaczac sobie: przeciez wszystko co zjadlam takie zdrowe, wiec wolno....a potem kilogramy w gore
Otoz to. Ale jak mechanizm obnażony, to bedzie latwiej nad tym zapanowac :)
Świetny temat
Od jakiegoś czasu zastanawiałam co się dzieje że mam większy apetyt
Zamiast dwóch posiłków są trzy a i czwarty by się zmieścił
Lodówka pełna wybór duży
Zaczne prowadzić skromniejsze życie i ograniczyć asortyment produktów. Tyle słyszę o nadchodzącym głodzie,może to u mnie zadziałało
Pozdrawiam .
Dziękuję serdecznie! Pozdrawiam i zycze powodzenia ze zmianami :)
@@BartoszCzekala dziękuję 🙂
Życie na keto jest piękne kiedy nawet pomidor jest dla ciebie słodki :D. Miłego dnia!
Cos w tym jest! :D Pozdrawiam :)
To co mówisz ma sens. Niestety dużo "ekspertów ” (szczególnie vege itp.) twierdzi że, na talerzu musi być kolorowo i każdy posiłek inny. Oczywiście z toną warzyw, bo inaczej nie dostarczysz
błonnika.
Pozdrawiam
Konkret. Wszystko się sprawdza, dzisiejsza kultura jedzenia niema nic wspólnego ze zdrowiem. Fajne ze ten temat był zrobiony 👍
Zgadzam sie w pelno. Pozdrawiam Leszek!
Potwierdzam to co mówi pan Bartek. Ograniczyłem różnorodność, od razu spadła ilość spożywanych produktów, a ponieważ jem tylko smaczne, nieprzetworzone i pożywne rzeczy, to nie czuję głodu, bo żadnych mikro- i makroelementów mi nie brakuje.
Bardzo dziękuję za interesujący wykład.
U mnie w lodówce muszą być jajka, sery i masło. Po zjedzeniu pysznego omletu z pieczarkami nie mam ochoty już na nic. Odkąd jestem na diecie niskoweglowodanowej jem mniej produktów ale za to są wartościowe i odżywcze.
Pozdr
I o takie podejscie chodzi :) Nie ma za co i pozdrawiam! :)
Oj tak, oj tak, teraz przynajmniej wiem dlaczego to tak działa, koniec z różnorodnymi zakupami, oszczędność czasu i pieniędzy, o zdrowiu nie wspomnę, dzięki bardzo😃🤗🦊
Hej, dzieki za materiał. Ostatnio chcialem zacząć jeść więcej ryb ale przy produktach w lodówce 6,7,8... zauważyłem że omijam ryby. Nie myślałem o tym że to co jest obok ryby na mnie mocniej działa i prowadze walke z wiatrakami. Dzieki za pomoc, nie ma to jak świeże spojrzenie na coś co chcemy zmienić.
Fajny przypadek. To jak case study na żywo :) Mam nadzieje, ze teraz bedziesz mogl zastosowac wiedze w praktyce. Pozdrawiam! :)
Dziękuję 😆
Wszystko zgadza się 👍
To co pan przekazał w
filmie przeszedłem to.
Dodam tylko że poza warzywami
i owocami nie spożywam cukru.
Czekoladę jem gorzką,
powyżej 80%
Po ok ponad roku jak
sprubowałem
czekoladę mleczną to
była mi za słodka 🥴
Pozdrawiam
🔆🔆🔆😎👍☕👽👽👽
Dziękuję 🔆
Odkąd jestem na keto problem podjadania został gwałtownie zredukowany.. Ponieważ bardzo uwaznie słucham twoich wykładów, zaczynam zbliżać się do diety Carnivora..
Moja lodówka wygląda tak,
jak Twoja. Trzy rzeczy na krzyż.. I jem, gdy jestem głodna 🤔.. A to na kato zdarza się teraz dużo rzadziej.. A jak mój organizm po otwarciu lodówki na nic się nie dacyduje, to robię post..I jem gdy zglodnieje.. W moim standardzie są 24 h..
Wyjątkiem jest chemo terapia (limfiak - teraz akurat robił smugi na plucach🤭) znalazłam dokument na Arte o centrach prowadzacych / leczących głodówkami nawet depresję. A na ciekawszy był eksperyment z myszami. Powtórzony w 3 innych labo. Głodujące myszy przeszły chemioterapię bez uszczerbku na zdrowiu. Wszystkie przeżyły. W ich zachowaniu nie było widocznych zmian..
Myszy "jedzące" - przeżyło, jak dobrze pamiętam, 35%.cierpialy i były osowiale. Chowały się po kątach.
I to jest prawda. Chemię biorę w trakcie głodówki. Jest dobrze dopóki gloduje, kiedy już w końcu zjem pojawiają się nudności..
Im szybciej zaczynam jeść, tym jest gorzej.
Przy czym jestem na keto, jem mięso, produkty o właściwym makro. A ponieważ sama jestem medykiem nic nie dzieje się na wariata. Uzupełniam elektrolity, witaminy (tutaj też mamy takie samo podejście - nie 15 garści wszystkiego, tylko w zależności od potrteb/obj.
Robię też kontrole krwi, mój rodzinny wie o moich "zwariowanych" pomysłach i gdyby coś było nie tak, już by mnie próbował naprostowac.. A tak nie jest 😁😁😁wyższość keto/carnivor nad innymi 😂😂🤭🤭..
Moja pół-pusta lodówka bardzo się sprawdza
Pozdrawiam z Norymbergi 🤗🤗🤗🤗
Ciekawie i w jasny sposób przekazuje Pan nam wiedzę.
Cieszę się że trafiłam na ten świetny kanał.
Super wiedza iprzekaz ❤❤
Dzięki za ten film. Miałam wyrzuty sumienia, że jem zbyt proste posiłki a w moim domu nie ma dużej różnorodności zapasów jak w mini sklepie 😉
Niepotrzebne wyrzuty zdecydowanie :D Dziękuję serdecznie! Pozdrawiam!
Ostatnio u Rhonda Patrick usłyszałem, że insulina blokuje sygnał leptyny. W każdym razie chodziło o to, że wysoki poziom insuliny, upośledzona nasze poczucie najedzenia, przez co dalej jemy.
Jest to absolutna prawda i znana w literaturze od bardzo dawna.
Dzięki za bardzo ciekawy materiał jak zwykle.🙂
Nie ma za co! Ciesze sie, ze sie podobal :)
Panie Bartoszu dziękuję za kolejny świetny film. Od jakiegoś czasu ograniczyłem ilość produktów w menu, faktycznie zero podjadania. Praktycznie to jeden posiłek dziennie mi wystarcza, w dni wolne 2 dla towarzystwa, bo żona je dwa razy dziennie. Pozdrawiam!
Wlasnie tak to wyglada przy ograniczonej puli. Czlowiek je, jak naprawde jest glidny :) Pozdrawiam!
ja niedawno miałem puściutką lodówkę , właściwie praktycznie 2 tygodnie , a raz na ile dokupuję po 8 albo 16 produktów tak jak np dziś aż policzyłem 14 produktów . ostatnio oglądałem motywator dietetyczny i on zaleca około 20 podstawowych produktów i takie ma głowne hasło : żreć jak najmniej syfu .
pana filmy są bardzo ciekawe i dają sporo do myślenia i teraz mam nowy dylemat . dodam tylko że jem maksymalnie 3 razy dziennie , ale wszystkiego po trochu oprócz słodyczy i takiego podobnego syfu
Podejrzewam że dostałem klucz do rozwiązania problemów mojej żony. Codziennie nowe potrawy i smakowanie. Spróbuję zaproponować ograniczenia. Dzięki.
Najlepiej, jak rodzinnie sie wprowadzac cos takiego, jesli istnieje problem jedzenia zbyt duzo. Takze dobry pomysl. Powodzenia!
Ale powiem że przy gęsto odżywczym posiłku to się nie chce podjadać,gorzej jest jak się zje coś mniej odżywczego wtedy pokusa mocno wzrasta.
Prawda. To ta osobna kwestia, o ktorej wspominalem, jak to co jemy wplywa na sytosc.
Czyli raz dobrze konkretnie i z głowy na kilka godzin egzystencji.
Dokladnie.
Tak, ja też znam z praktyki te prawidłowość i dobrze ją sobie przypomnieć właśnie w tej chwili kiedy do lipca powinnam zrzucić 5 kg. Dzięki za następny dobry film
Powodzenia w misji w takim razie! Ciesze sie, ze sie przydalem! :)
Ja bym dodał, że swoje robi też stawianie na produkty nieprzetworzone.
Jeśli te trzy produkty w lodówce to kawał mięcha, surowy brokuł i masło to jest mniejsze prawdopodobieństwo, że będę często po nie sięgał niż gdybym miał tam kabanosy, parówki i owocowe jogurty.
Czas, który trzeba przeznaczyć na samodzielne przetworzenie tych produktów sprawia, że mamy więcej przestrzeni na zastanowienie się czy tak naprawdę jesteśmy głodni :)
Super materiał! :)
Jak najbardziej. Roznorodnosc to jedna rzecz, a druga jakie to produkty. Sam ich sklad ma rowniez olbrzymi wplyw na sytosc. Dziekuje i pozdrawiam Michal! :)
Świetny filmik. Zaglądam do lodówki a tam wypchane po sufit. Jak tu nie podjadać :/ Przecież się zepsuje 😁 Każda wymówka jest dobra
Dzieki Monika! No, nikt nie mowil, ze bedzie "letko" :)
Czemu Ty masz tak mało subskrybentów? Każdy filmik genialny!!!! Pozdrowionka 🙂
Nie wiem! Ludzie sie obijaja! :D Moze dlatego, ze nie mowie "lapka w gore i sukskrybujcie!" na koniec? Kiedys tajemnica sie wyjansi! :) Pozdrawiam!
@@BartoszCzekala z tą łapką dobre😄taaa kiedyś się wyjaśni i będzie ich multum, czego życzę!
bo to bardzo trudny temat,mamunia i tatunia uczyli i mówili coś innego....jedz dużo i wszystko ,będziesz wielki i "mądry"
Tak mało subskrybentów, bo ludzi mądrych słuchających mało.
100% Prawda. Od dawna nie mam słodyczy w domu.
Od czasu do czasu robię sobie jakiś keto deser... dzień zmarnowany. Cały czas o nim myślę.
Zatem wnoisek, lepiej go nie mieć i o nim nie myśleć 🙏 Jak zwykle bardzo dziękuję, cokolwiek nagrywasz
jest ŚWIETNE 🌹
Otoz to - najlepiej nie miec! Zreszta bedzie o tym za jakies 5-6 dni kolejny filmik :) Dziekuje Dorota!
Ja często się zastanawiam, jaki keto deser zrobić, ale nie mogę się zdecydować. Dzięki Twojemu wpisowi nie będę już tego rozważać.
stara prawda - nie chcesz jest zlych rzeczy.. nie kupuj i nie miej w domu ;)
Pewnie, ale patent polega na tym, ze to tyczy sie rowniez zdrowych rzeczy! :)
Za film pieknie DZIĘKUJĘ i pozdrawiam serdecznie ✌
Nie ma za co jak zawsze! Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Klasycznym przykładem do tego o czym mówiłeś, jest powrót z zakupów. Mogę być najedzona ale zawsze próbuję, każdego rodzaju sera, każdej wędliny oczywiście tylko po plasterku, robię to również z innymi produktami. Potem przychodzi czas na posiłek i często jest jedna kanapka więcej, bo jeszcze tego nie smakowałam albo czegoś innego. Czas z tym skończyć😊
No niestety. Tak samo zreszta sprawa wyglada z sosami i nawet przyprawami. Pewnie malo szokujace, ale ich usuniecie rowniez pozwala ladnie regulowac apetyt. Okazuje sie, ze czlowiek, jak jedzenie nie jest na chama "poprawione" smakowo, przestaje jesc duzo szybciej :)
@@BartoszCzekala Będzie szalenie trudno, bo ja bardzo lubię gotować. Niemniej jednak sama świadomość może sprawi, że nie sięgnę po dokładkę.
To nie jest stricte porada - raczej obserwacja ogolna a propos kontrolowania apetytu :) A swiadomsoc czesto to polowa sukcesu, wiec bardzo mozliwe, ze pomoze.
Dzięki za materiał. W sumie sam o tym już wiem po kilku swoich redukcjach. Ja nawet w okresie masowym raczej bazuje na wąskiej puli produktów. Nie mam problemu jeść dwa takie same obiady dziennie i to czasem po 3-5dni w tygodniu a na kolacje przez 5-6dni w tygodniu to samo. Ułatwia mi to planowanie i życie. Oraz samo liczenie kcal. Do tego ja jestem dość „karny” jeśli chodzi o podjadanie. Bazuje na 3 posiłkach dziennie i pomiędzy nimi nie ma miejsca na jakieś duperele😂 wole machnąć 3x1200kcal niż bujać zębami po 5-6 razy w ciągu dnia. Moim deserem jest podwójne espresso a w weekend wieczór piwko. Pozdro i czekam na następne materiały👊👍
Nie ma za co! No tak, Ty juz obyty w takich sprawach. Mam nadzieje, ze po prostu mechanizm naswietlilem, ze teraz bedzie to wszystko bardziej swiaodmie robione :) Pozdrawiam!
Idę zajrzeć do lodówki czy mnie tam przypadkiem nie ma 😉
Nie da się ukryć że często jemy z nudy oraz aby poprawić sobie nastrój 😋😁
Dzięki za kolejny bardzo ciekawy wykład. Pozdrawiam serdecznie!
Nie ma za co! Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Dla mnie jest to efekt szwedzkiego stołu. Zawsze wtedy się przejadam.
Bardzo chwytliwa nazwa. Kradnę ;) Pozdrawiam!
Fajny wykład. Ja wiązałam zwiększenie apetytu z jedzeniem gotowych posiłków (i myślałam, że to przez to, że specjaliści opracowują mieszanki przypraw które powodują że nasz mózg mówi chcę więcej :) ) Jestem wdzięczna za przekazane wiadomości :)Dziękuję!!
Dziekuje! SLusznie to wiazalas z tym. Zwiekszenie roznorodnosci to jeden element wiekszej lamiglowki. To jakie produkty sie spozywac i jaki jest ich sklad to osobny temat, ale rowniez ma olbrzymi wplyw na regulacje apetytyu. Pozdrawiam!
Dziękuję za bardzo merytoryczną opowieść o zdrowiu i odżywianiu
Hej Bartek, dzięki za ciekawy materiał! Mam pytanie, jak ma się różnorodność spożywanych produktów do zdrowia jelit? Czy rzeczywiscie im bogatszy talerz, tym lepiej dla naszej mikrobioty?
Hej! Dopiszę temat do swojej listy filmików i postaram się to osobno omówić. Jakakolwiek satysfakcjonująca odpowiedź jest niestety zbyt obszerna, jak na komentarz. Pozdrawiam! :)
Uwielbiam te wywody żałosnych pseudodietetyków :ile jajek można zjeść ?czy masło można zjeść ? CAŁE ELABORATY na ten temat ,ale NIKT nie rozwodzi się nad tym ile PASZY DLA BYDŁA czyli np.zbóż która promuje tycie (zwłaszcza w połączeniu z tłuszczem -kanapki ,"zbilansowane " posiłki itd)można zjeść ?ludzie ! TU NIE MA ŻADNYCH LIMITÓW , ŻADNYCH PYTAŃ! tak jakby człowiek niewiele się różnił od krowy czy konia :-)
Żyjemy w jakim matriksie . W moim domu nie ma prawa być nie tylko sacharozy ,ale też chleba ,mąki czy makaronu .I nie mogę wyjść z "szoku " że po tylu latach dopiero zdobyłem wiedzę że jedzenie takich produktów jako elementu zróżnicowanej diety jest CHORE.
Prawda. Sa te ciekawe porownania, ale pewnie slyszales Darek, ze na dietach wlasciwych dla gatunku ciezko jeat przytyc. Zauwazylem te prawidlosc, jesli chodzi o produkty zwierzece i odzwierzece. Czlowiek szybko sie najada i trzyma go dlugo i jak nie ma pokus, to czesto 2 posilki dziennie starcza :)
@@BartoszCzekala
Też to zauważyłem.10-15 jajek ,600 g-700 mięsa dla mnie 171cm/65 kg wystarcza na cały dzień,nie podjadasz,nie żresz jak świnia ,mas satysfakcję z posiłku.
Otoz to!
Świetny filmik, jak zawsze Bartek, dzięki!rzadko wrzucasz filmiki,za to tym lepiej ,,smakują" pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję serdecznie Regina! Pozdrawiam!
Rada mojej dietetyczki to planowac posiłki i nie kupowac zapasow jedzenia .Najważniejsze nie chodzić na zakupy głodnym ,bo wtedy kupisz dużo wiecej.
Ja dokładnie tak mam, nie mogę mieć w zasięgu tych dodatkowych produktów. Muszę bazować tylko na tych stałych inaczej niestety podjadam te niepotrzebne
Po wysłuchaniu przyszła mi do głowy samoistnie taka myśl: jak to było dobrze za komuny😄
:D No, statystycznie ludzie na pewno byl chudsi wtedy :D
Byli chudsi, czyli zdrowsi. Bo kiedyś był chleb, mleko, mięso, a teraz mamy produkty chlebopodobne itd. - krótko mówiąc: paszę.
@@papricakorps1878 dokładnie!
Ciezko sie nie zgodzic paprica.
no wlasnie to jest glowny problem z moim zywieniem.. jestem od poltorej roku na ketodiecie... powiedzmy, bo nie przestrzegam rygorystycznie i czasem a to chleba zjem, a to jakas potrawke. ale ogolnie bez weglowodanow, dieta sluzy mi znakomicie... ale.... ale ja kurde LUBIE JESC :).. nie potrzebuje, wprowadzilem sobie rowniez glodowki [w sensie niejedzenie sniadan, tak ze "glodowka" to tak 12-16 godzin]. I znowu, nie czuje glodu, ale kurde jak widze ten boczek w lodowce, ktory do mnie wola "jestem smakowity, zjedz mnie" to bym nic tylko go żarł :)... denerwujaca jest taka dopamina.
W pelni zrozumiale :) Dopamina jest denerwujaca, ale, jak sie zrozumie, jak dziala, to duzo latwiej rzezbic otoczenie, aby sprzyjalo zalozonym przez nas celom :) Pozdrawiam!
Super. Jak każdy Pana wykład zresztą. Szkoda ze ich tak mało - tych o zdrowiu i o urodzie - tych brak - a może mogly Pan coś dla kobiet 60 lat nagrać o zatrzymaniu urody itp. Itd.
Dziekowac! Kazdy filmik to pare godzin roboty, jako dodatek do mojej pracy, wiec ciezko znalezc czas na nagrywanie wiekszej ilosci. A tematow to tysiace brakuje :) Mam taki filmik w projektach, wiec predzej, czy pozniej sie pojawi.
😁
Bardzo logiczne. Zamierzam spróbować, jako, że zmagam się z otyłością, a efekt jojo powinien być moim drugim imieniem.
A może podpowiesz listę 10-20 produktów, które najlepiej miec w domu, w lodówce, bądź w szafce?
Z góry dziękuję.
Z ciekawości- co masz w lodówce i szafkach, do mnie dotarło że od dawna jadę na stosunkowo małej liczbie produktów i działa to dokładnie tak jak to opisałeś. Gdy waga mi zbyt mocno spada, co mi się zdarza, to wystarczy dołożyć 'urozmaicacze' i pojawia się apetyt na nie ;)
U mnie glownie mieso i nabial z moich rzecy. Ale wiadomo, ze rodzinka wprowadza pokusy swoimi produktami :) Ja ostatnio siedzialem prawie tydzien sam i tez od razu waga w dol zgodnie z tym mechanizmem :)
U mnie w lodówce podobnie, ale kiedy przyjeżdżają dzieci to już bardziej różnorodnie (żeby nie było, że tylko światło jest 😉). A znów jak wyjadą to trzeba dojesc resztki. Tak, że taka sytuacja.
Dietetycy zalecają różnorodną dietę twierdząc, że jest ona korzystna dla mikrobioty jelitowej, jak to skomentujesz ?
Super! Bardzo trafne porównanie jedzenia do seksu! Teraz rozumiem... No i powiedzenie komuś smacznego nabiera w tym momencie zupełnie nowego znaczenia!!! Po prostu genialne, dzięki!
:D Dzieki piekne! Pozdrawiam Andrzej! :)
Thx a interesuje mnie wszystko dla kobiety 50 forte (mam 54), hormony, odzywianie, wlosy itp:)
Moj mózg już dawno to odkrył, że monotonnia jest kluczem do udanej redukcji kalorii.
Pozostając z szacunkiem dla wiedzy pozwolę się nie zgodzić z tezą. Szanowny wykładowca zapomniał o tym, że jedzenie nie jest procesem wyłącznie regulowanym wyrzutem dopaminy. Ograniczanie bogactwa produktów pozbawia nas dostępu do witamin i mikroelementów, które są dostępne w naturalnych produktach. Ponadto różnorodność pokarmu wzbogaca strukturę mikrobiomu jelitowego, co stymuluje odporność i jakość trawienia. Pozdrawiam.
Dziękuję za porcję super wiadomości i przyznaję, że bardzo przemawiają one do mej świadomości .🌹
Nie ma za co! Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Hej, Bartosz. Wspomniałeś o biorezonansie. Lubię słuchać twoich argumentów - sprawdzają się, czyli są słuszne. Poza tym burzą zastane mity. Biorezonansowe metody wykrywania procesów w naszym organizmie powoli znajdują coraz to większe uznanie, ale nie wśród zatwardziałych medyków z medycyny tzw. akademickiej. Jako elektronik mam swoje zdanie na ten temat. Ciekawy jestem jak byś podszedł do tej sprawy
Z tą lodówką to prawda 😂 ale na szczęście jestem bardzo szczupła choć mam dni że jem więcej niż potrzebuję ale piję dużo ziół i herbat i rzadko kiedy słodycze. Może to jest sposób.
Dlatego lubie sobie zrobic jakies 5dni przerwy od seksu co jakos czas (18 lat w zwiazku). I to daje fajny efekt. Z kolei maz moglby codzinnie i jakos mu sie nie nudzi. Za to slodycze, odkad przestalam je jesc, wogole nie smakuja. A alkohol odstawiam na miesiac, 2 razy w roku. Po tym czasie smakuje tak samo.
Racja, przetestowane ze duza ilosc produktow powoduje podjadanie. Inna sprawa ze apetyt trzeba pochamowac i zadac sobie pytanie czy jestem glodny czy poprostu odczuwam apetyt. Pozdrawiam
No nie wiem czy u wszystkich musi tak to działać. Słodycze smakują mi wtedy jak je jem często a kiedy zaniecham nie mam w ogóle na nie ochoty.
Prawdę mówisz Bartku. Tak samo gdy kupuję coś "lepszego" np. na święta i trzeba czekać kilka dni aby to zjeść. Masakra. Jak to za człowiekiem cały czas "chodzi", mózg szaleje i domaga się zjedzenia owej rzeczy.
Tak wlasnie jest :) Pozdrawiam Magda!
Może przedstawi nam Pan jak wygląda Pana dzienny jadłospis :)
A może coś w temacie jak przytyć wiele osób ma problem z tyciem ale są też osoby które mają odwrotny problem i nie jest to anoreksja
ciekawi mnie jakie produkty występują w Twojej diecie...
Panie Bartku wciąż powtarzam Pańskie wykłady! Są niesamowicie mądre!
Jak zawsze super materiał, dzięki Bartek. 😀
Nie ma za co Madzia! Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Świetny materiał, dopiero teraz sobie to uświadomiłem.
Ciesze sie, ze moglem pomoc. Pozdrawiam! :)
Bardzo mądry przekaz. Dziękuję !
Dziękuję serdecznie! Pozdrawiam! :)
Jestem na keto z tego powodu mam ograniczoną ilość produktów które kupuje więc nie podrzeram
Kiedyś, jak byłem nieopierzonym chłopaczkiem, ktoś dużo starszy ode mnie powiedział, że seks z jedną osobą jest jak z jedzeniem w jednej restauracji. Mogę w zasadzie powiedzieć, że cały czas odkrywam ile w tym było życiowej mądrości, bo i dziś dowiedziałem się o wyrzutach dopaminy, jako porównanie jedzenie-seks 😊
:D No coz, porownanie sluszne, mimo ze dziwne! :) Pozdrawiam!
Dokładnie tak było, kiedy jadłam mnóstwo gotowych przekąsek, po które wystarczyło sięgnąć do lodówki... Za to w dalszym ciągu, jeżeli pójdę do sklepu głodna, wracam ze znacznie cięższą torbą!
He i
Dzień dobry
Bardzo dziękuję za wspaniały filmik😊🌺
Dzień dobry Bartek.To znowu ja Ewa.Osoba która ma brata z Parkinsonem.Przed chwila wyslalam do Ciebie komentarz ale go nie widzę.Kurcze.Jak to się stało.Wyslalam e-mail gdybys cos znalazł .❤️❤️❤️Część Bartek SUPER CZLOWIEKU
Nie wiem czemu :( Ostatnio wiele komentarzy YT kasuje :( Pozdrawiam!:)
Cieszę się że Bartek ma taki dobry odbiór. Sam żywię się i używam wiedzy o jakiej on mówi od 30 lat. Dzięki temu nie choruje, mam świetna formę i dużo ochoty do życia.
Słucham hurtem, duety z Darią również..taka wiedza z nóg powala. Algorytm 🤩 będzie pod każdym filmem. Dziękuję za odpowiedź odnośnie fermentacji orzechów, mam więcej pytań, będę je wciskac gdzie się da i cierpliwie czekać. Pozdrawiam, czekam na następne filmy🤩🤩🤩
Nie ma sprawy :) Dzieki za komentarze Ania i pozdrawiam :)
Jak zwykle czuję niedosyt po Twoich filmach. Ja właśnie z tych co zawsze znajdą coś do jedzenia w lodówce. Najedzona a mimi wszystko jeszcze dopchałabym się np.jakąś kromką chleba. Ale już od jakiegoś czasu ograniczyłam zakupy do minimum. Rodzina jakoś się dostosowuje. Bardzo Ci dziękuję za to co nagrywasz 🙂
Lepszy niedosyt niz przesyt! :) MAm nadzieje, ze filmik sie przyda, aby pomoc Ci wprowadzic, jakies zmiany. Pozdrawiam i dziekuje serdecznie! :)
Zgodzę się, ale tylko częściowo to znaczy - w kwestii podjadania jest to jak najbardziej prawda, bo ograniczymy spożycie kalorii w ciągu doby. W momencie jednak, gdy bazujemy na tych samych posiłkach każdego dnia i się do pewnego stopnia ograniczamy (np. nie jemy słodyczy), to zgodnie z tym co Pan powiedział nasza ochota na dany produkt będzie rosła. My jednak kierując się zasadą, że możemy jeść tylko te trzy rodzaje pokarmów z lodówki, kształtujemy niezdrową relację z jedzeniem i zaczynamy dzielić jedzenie na "dobre" i "złe" - takie, które "możemy" i "nie możemy" zjeść. Koniec końców przychodzi taka chwila, że np. jesteśmy na jakiejś imprezie i pojawia się tam produkt, którego sobie odmawialiśmy i zaczynamy się nim objadać, co zwiększa jednorazowo ilość kalorii spożytych w ciągu jednego dnia. Nie jest to problemem, gdy dzieje sie tak bardzo sporadycznie. Gorzej jest, jeśli jest tak co tydzień, bo cierpią na tym nasze efekty (np. waga się podwyższa), a my mamy do siebie wyrzuty sumienia.
Jestem zdania, że jak najbardziej możemy zróżnicować dietę na tyle, żeby właśnie znalazły się w niej produkty przez nas lubiane, w tym właśnie słodycze (tak, zeby bilansowo sie wszystko zgadzało). Wówczas jądro półleżące będzie właśnie wydzielało mniej tej dopaminy przy kolejnych kontaktach z takim pokarmem, co sprawi, że nie będziemy sie nim w takim stopniu objadać, zmniejszy sie nasze poczucie winy, a efekty pozostaną w znacznej części niezmienione (jeśli wszystko zostanie zbilansowane, w tym kalorycznie).
Wysnułem w takim razie wniosek, ze to nie zróżnicowana dieta jest problemem, a po prostu kupowanie przekąsek na zapas. Jeśli mamy ochotę na jakiś smakołyk, pójdźmy do sklepu w momencie, w którym bedziemy mieli na niego ochote, a nie "na zapas".
Dodatkowo im większa ilość posiłków tym bardziej pobudzone uczucie głodu - lepiej zjeść np. dwa konkretne posiłki i pozbyć się wiecznego głodu i ochoty na "coś".
Otoz to :)
U mnie dobrze działa if 6-8/16-18 w momencie postu jakby cała Ochota na jedzenie spada no bo przecież nie można zepsuć postu.
Masz na swojej liście temat nabiału i jego szkodliwości? Bo aż człowiek dysonansu dostaje tyle jest sprzecznych informacji. Po mięso sięgam już bez wyrzutów sumienia po twojej analizie. 3 maj się.
Posty tez swietnie reguluja apetyt i odczucia smakowe. Caly, osobny fascynujacy temat :) Mam go na liscie. Jak ktos nie ma nietolerancji lub alergii to mozna smialo nabial jesc. Trzymaj sie rowniez!
@@BartoszCzekala mam jedno pytanie, mówiłeś w odcinku o cholesterolu o gościu z Australii co robił testy suplementów z omega 3, czy mógłbyś podać link do jego kanału?
I czy omega w rybach też nie powinna być podgrzewana, jak zjemy taką rybkę z patelni/gotowaną to jest to bomba pro zapalna?
Świetny material. Dzieki za świetną robotę
Dziękuję serdecznie! Pozdrawiam! :)
Halo. Dzięki za filmik . Mam pytanie . Czy to prawda że zwiekszona ilość potasu blokuje apetyt na słodycze gdzieś czytałam o tym i od dwóch tygodni stosuje magnez z potasem , muszę przyznać że to działa . Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję! Jak zawsze zaskakująca wiedza! Oczywista ale jak bardzo nie chcemy tego zastosować przy obecnym 'dobrobycie'. Aż mi się dziadek przypomniał tak właśnie jadł a przeżył 92 lata.
Pozdrawiam
Moj pradziadek tak samo :) Pozdrawiam i nie ma za co1 :)
dziękuję za dobre informacje, szczególnie o dopaminie. podejrzewam u siebie Parkinsona. czy może trochę jeszcze więcej o metodach zwiększania dopaminy? dziekuje
Jestem pod wrażeniem Bartosz jesteś mistrzem!!!
U mnie jest tak że jak odstawię na jakiś czas jakiś produkt to potem mi on nie smakuje , tak np keczup- nie jadłam jakiś czas, potem spróbowałam i czułam każdy jego składnik osobno, to było niedobre, to samo z piwem i herbatą. Odstawiłam pewien rodzaj słodyczy - te zawierające mleczną czekoladę , obecnie jeśli coś takiego wezmę w usta jest mi za słodko aż niedobrze. Za to gorzka jest super.
Dlatego krowa je tylko trawę:)
Też mam żołądek deserowy😀
Proste i jakże prawdziwe 👍
Otoz to :)
Niech zgadnę, politycy znają te badania, więc stwierdzili, że nasyciliśmy się "dobrobytem" i trzeba nam dokręcić śrubę. 🤔 Wiem, kiepski żart. 😒
Wszystko za oknem i w mediach wyglada obecnie, jak kiepski zart, wiec przejdzie komentarz niezauwazony :D
@@BartoszCzekala To fakt, żaden mój żart nie przebije obecnej rzeczywistości. :D
Dziękuję za wspaniały wykład !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuje za super wykład.