Dworki z wielkiej płyty. Dlaczego prawica nie umie w miasto? | Kultura Poświęcona
HTML-код
- Опубликовано: 6 окт 2024
- W dzisiejszym odcinku „Kultury poświęconej” przyglądamy się historycznym korzeniom myślenia prawicy o mieście. Zestawiamy ze sobą „prawicę leśną” i „prawicę miejską” a także analizujemy, co dziś prawica może zaproponować w spojrzeniu na miasto, co byłoby odmienne dla myślenia lewicy. W poszukiwaniu oryginalności prawicowych diagnoz, pomagać nam będzie gość specjalny - Karol Wałachowski z podcastu „Międzymiastowo”.
Podoba się Wam nasza audycja? Chcecie wraz z nami budować chadecką kontrkulturę? Wesprzyjcie nas na Patronite, dołączcie do naszej społeczności na Discordzie, otrzymujcie cotygodniowy newsletter kulturalny „Kultury poświęconej”!
Link do zbiórki - patronite.pl/k...
„Kultura poświęcona” to audycja Klubu Jagiellońskiego na czasy postchrześcijańskie; czasy, które chcą, ale nie potrafią zapomnieć o Bogu. Autorami podcastu są: Bartosz Brzyski, Piotr Kaszczyszyn, Konstanty Pilawa. Montaż i ilustracja: Julia Tworogowska.
Indeks Dzieł Polecanych:
Ryszard Legutko, „Esej o duszy polskiej”, wyd. OMP;
Rafał Matyja, „Miejski grunt. 250 lat polskiej gry z nowoczesnością”, wyd. Karakter;
Roger Scruton, „Zielona filozofia. Jak poważnie myśleć o naszej planecie”, wyd. Zysk i S-ka.
Renata Radłowska, „Nowohucka telenowela”, wyd. Czarne
Bartosz Józefiak, „Wszyscy tak jeżdżą”, wyd. Czarne
Bartosz Brzyski, „Przemyśl, Radom, Stalowa Wola... Źródła polskiej dumy”: www.rp.pl/plus...
Podcast „Międzymiastowo”, „Co o Polsce mówią nasze miasta?”, podcasters.spo...
Kochani, strasznie słabo was słychać, zwłaszcza Bartosza - jeśli to możliwe, to podgłośnijcie proszę dźwięk
Cieszę się z tego powiewu świeżości, jakim jest zaproszenie interesującego i kompetentnego w temacie rozmowy gościa. Który zresztą ładnie różni się od gospodarzy spojrzeniem konkretnym, a nie wzniosłym (zainteresuj się historią przemysłu w swoim mieście/dzielnicy vs. mieszczaństwo musi wymyślić się na nowo 😉). Cieszę się tym bardziej, że sam takie właśnie poszerzenie formatu Waszych, skądinąd interesujących, rozmów (o gości o nieco odmiennym spojrzeniu) ostatnio proponowałem 😁
Warszawa chwali Kraków, koniec świata 😂
A ja jestem lewakiem ze wsi i też nie lubię miasta, bo w mieście jest hałas, za dużo ludzi, przerost, przesyt, za dużo betonu, za mało naturalnego krajobrazu i nawet las w mieście ma jakieś inne powietrze niż na wsi. To po prostu czuć, że jest się w mieście, nawet z zamkniętymi oczami. Jestem człowiekiem aspołecznym i bardziej cenię naturę niż ludzi. Ogólnie, im mniej ludzi tym lepiej. Po co to komu potrzebne te miasta? Lepszy świat byłby gdyby ludzi było mało i wtedy każdy mógłby na wsi mieszkać i nie byłoby problemów z klimatem. Miasto to ogólnie gówno i nie polecam. I w ogóle mnie jako osobę w spektrum miasto przeciąża sensorycznie. Oczywiście, jak się siedzi w bloku, to jeszcze nie jest tak źle niż na zewnątrz, bo w miarę cicho i spokojnie, ale to nie jest nic dobrego w domu cały czas siedzieć. A w takim mieście, to nawet na balkonie jest hałas i w parkach też jest hałas. Jednak nie ma co za bardzo narzekać, bo taka miejska ulica to jest i tak raj na ziemi w porównaniu ze szkołą, bo tam w tych szkołach, jak się w nich uczyłem, tam to dopiero był hałas, chaos, nieład, człowiek się tam kotłował normalnie na tych korytarzach, kompletny horror, dramat, masakra. Nie polecam szkoły. Szkoła to taka ulica do kwadratu, a nawet jeszcze gorzej. Bardzo dobrze, że teraz istnieją szkoły w chmurze, tylko ten pisowiec jebany śmieć Czarnek coś tak stęka, zamordysta, że mu dzieci z systemu uciekają. Normalny debil, a nie minister. Takich kretynów jak ten Czarnek cały powinno się na zbity ryj wywalać.
Upolitycznienie wszystkiego w miastach jest męczące. Śp. Wojciech Szczęsny-Kaczmarek (prezydent Poznania) mówił, że "rura nie ma charakteru politycznego".
ale już to jak urządzimy wspólną przestrzeń - która jest przecież ograniczona, to już decyzja polityczna, a nawet ideologiczna.
43:47 co do miast 15 minutowych to wydaje mi się że problemem nie była sama koncepcja tylko kwestie związane z ograniczaniem mobilności ludzi
... które nawet nie było elementem koncepcji miasta 15 minutowego, tylko obie koncepcje miały być jednocześnie realizowane w jednym mieście w UK.
Miasto wymaga dwóch rzeczy - odgórnych regulacji oraz myślenia kategoriami wspólnotowymi. A w te klocki lepsza jest lewica.
W sumie błyskotliwa uwaga, ale czy sensowna? Czy w każdej kwestii prawica musi mieć inne zdanie?
W naukach ścisłych jest jedno optymalne rozwiązanie i kropka, a prawica jednak zawsze hołdowała nauce, a nie emocjom.
Oj nie powiedziałbym.
Przecież prawica ma długą tradycję tworzenia wspólnot i ma wiele to zaoferowania jeśli chodzi o wspólnotowość.Rodzina, parafie, naród. Lewica nie wiem co ma do zaoferowania w tym przypadku.
@@janpieprzycki6032parafie to akurat drenowanie finansów wspólnot na wąską grupę ludzi.
Co to znaczy "nie umie w miasta"?
Już 100 lat temu o. Vincent McNabb namawiał katolików do opuszczania miast. O tym samym mówił abp Lefebvre. O złym wpływie miast dużo też mówił Jefferson. Więc miasta zawsze były, by tak rzec, nieprawicowe.
Dyskusja sięgająca średniowiecza. Już wtedy ścierały się dwie ideowe wizję miasta - zepsuty Babilon vs Niebiańskie Jeruzalem. W Xii/XIII w. zwyciężyła ta druga opcja. Chrześcijaństwo potrafiło wejść do miast i je oswoić, nawet wytworzylo miejskie zakony franciszkanów i dominikanów
@@rab4448 Gdyby chrześcijaństwo tak zmieniło miasta jak mówisz to Rewolucja Francuska by nie miała swojego centrum w Paryżu.
@@oo3380 nie twierdzę że zmieniły miasta, tylko że oswoiło i zmieniło podejście do takiego tworu jak miasto. Nie widzę sensu w Twojej wypowiedzi
Powtarzasz to samo w gruncie rzeczy. Gdyby chrześcijaństwo oswoiło miasta, to by tam nie było centrów antychrześcijańskich rewolucji i tyle.
Myślę, że to właściwy odcinek, by przypomnieć zwycięski kawałek żelbetowego rapu z sezonu 2008/2009; DJ-em byli wtedy Starszy feat. Rynio (pozdrawiamy fanatyków floł) - ruclips.net/video/NZtuSXNF244/видео.html
Miasta opanowala różnego rodzaju dulszczyzna.
Centralny kolektywizm to nic innego jak Inżynieria społeczna. Bleh.