Jejku, jak ten nasz Revo się rozkręcił w tych zgrzytach! Siedział taki poważny, robotyczny, a teraz? Roześmiany, wygadany! Jeszcze trochę i zacznie na imprezy wychodzić albo po świecie podróżować 😊
Moja babcia właśnie taka była. Zapytałam się jej, czy nie przeszkadza jej, że nawet nie ma czasu zjeść, tylko przynosi kolejne dania. Powiedziała, że uwielbia kiedy może ugotować, a potem wszystkim smakuje i się zajadają :') Moja babcia umarła kilka miesięcy temu, była najkochańszą osobą na świecie ❤
@@joannaw1693 coś w tym jest... moja mama jak przyjeżdżam do niej z dzieciakami to jej się "babcia odpala" i pierwsze co to pyta dzieciaków "jedliście już?" a dzieciaki uwielbiają jedzonko od babci...
Filmik Wardęgi w idealnym czasie przed fame, w którym bierze udział Gimper więc może w następnym zgrzycie dowiemy się co działo się tam od backstage-u jak filmik został opublikowany
21:20 odnośnie słów Revo, mam jedynie 17 lat ale totalnie widzę siebie jaką taką babcię, która wszystkim gotuje/“usluguje” bo już teraz sprawia mi to porostu radość. “Stanie przy garach” jest dla mnie czymś wręcz relaksującym a gotowanie na święta to dla mnie najlepsza atrakcja. Lubie też takie poczucie że coś wyszło spod mojej ręki, coś co mogę dać komuś innemu (w tym przykładzie dać zjeść). Myślę że odnalazłabym się w modelu bycie housewife/opieka nad dziećmi, domem, jednakże teraz jest to poniekąd demonizowane społecznie, stąd chce także w międzyczasie rozwijać swoją karierę
Nie wiem czy to jest demonizowane, ale część kobiet tak to odbiera. Zmieniła się świadomość kobiet po prostu i myślą o dalekiej przyszłości: można być housewife i to jest spoko, ale co jeśli po 15 latach facet się znudzi i zostawi cię z dziećmi a sam pójdzie do innej? Wtedy nie masz nic, na rynku pracy jesteś nic nie warta. Cytując revo: niech sobie każdy żyje jak chce😉
Tytuł filmu dokumentalnego z walki: "Gimper - walczący z nerkami" Koncept na miniaturkę: W tle oktagon widok z góry lub z 45 stopni by większość zajęła biała podłoga oktagonu, w centrum stojący gimper plecami do aparatu nagie plecy i prześwitujące na nich nerki, a na nerkach wklejone na dużym prześwicie twarze kolejno chajzera i gonciarza. Nie ma za co!
A propo tematu kobiet gotujących dla mężczyzn, uważam, że to jest kwestia dogadania partnerów, i takiej... Rutyny? Myślę, że można to tak nazwać. Moja mama pracuje jako kucharka w szkole, a ojciec pracuje po 12 godzin jako magazynier. (Oboje podchodzą pod 50-tkę jeśli to ma znaczenie) No ale jako, że moja mama wraca z roboty wcześniej, no to ona robi obiad dla taty, jako, że wie, że on pracuje dłużej, i jak przychodzi późno to nie będzie miał siły zrobić sobie coś do jedzenia. ALE Jednocześnie jak np chce sobie wyjść gdzieś z koleżankami, czy idzie sobie gdzieś do fryzjera, i nie może zrobić tego obiadu "na czas", to ojciec też nie ma problemu żeby ugotować sobie samemu obiad, czy wstawić pranie żeby ona nie musiała tego robić jak wróci. Więc uważam, że tu jest duża kwestia dogadania, zrozumienia wzajemnego, i też tego, że np moja mama jest też już przyzwyczajona do tego w pewnym sensie. Ps. Pozdrawiam wszystkich serdecznie razem z waszymi bańkami informacyjnymi❤
@@kamilslimak9522 w sensie on nie pracuje codziennie po 12 godzin tylko tam ma 4 dni 12 godzin i 4 dni wolnego także spokojnie to nie jest tak że on haruje jak wół cały czas
Co do gotowania na święta to mogę się rozpisać xd przez różne sytuacje w życiu na swoje barki wzięłam zorganizowanie świąt w wieku 15 lat (doświadczenie w gotowaniu mialam juz wtedy niecały rok więc z jednej strony mogło to być wyzwanie) i kocham to robić, aż do teraz! Widzieć jak innym smakuje, różnica taka, że zawsze jem z rodziną bo jestem w stanie tak wszystko to zorganizować, że wszystkie dania są gotowe na ten sam czas. Zawsze mój tata i narzeczony chcieli mi pomagać, ale ich nie dopuszczałam bo to mój czas w kuchni, choć myślę, że to pewnie dlatego, że kocham gotować i udowadniać sobie, że potrafie zrobić coś bez niczyjej pomocy. Teraz mam już 4 święta zorganizowane za sobą i nie mogę doczekać się kolejnych!
U mnie mąż pracuje jako kierowca, mamy dwójkę dzieci i się budujmy. Zdecydowaliśmy, że póki go nie ma w domu, to ja nie podejmuję pracy, zajmuję się domem, podwórkiem, ogrodem, dziećmi. Więc robię za kurę domową i lubię to, słoiki mężowi do pracy robię, bo woli jeść moje niż po barach przy trasie. Natomiast on, jeśli może, zawsze zrobi dla nas śniadanie 😊
Bardzo spodobała mi się Wasza rozkmina o rolach w związku i o tych babciach przyklejonych do garów, ja dużo szacunku i zrozumienia nabrałam bo lekturze książki „Chłopki” Joanny Kuciel- Frydryszak i wywiadzie z psycholog Martą Niedźwiecką, która zwraca uwagę na powojenne nieprzepracowane traumy naszych babć i dziadków o których nawet bym nie pomyślała, myśląc właśnie że te gotowanie to jedyny sposób okazania miłości.
W mojej relacji to ja mam cięższą,fizyczną pracę a mój narzeczony ma dużo lżejszą pracę biurową i dzielimy się obowiązkami po połowie.Jak ja wracam zmęczona z pracy to narzeczony gotuje lub jak oboje jesteśmy zmęczeni to po prostu coś zamawiamy,tak samo z resztą obowiązków typu sprzątanie itd.
21:00 moja babcia od zawsze jak są święta, obiad rodzinny czy cokolwiek innego - stoi w kuchni. Błagamy ją wręcz żeby usiadła. Jak już się uda ją nakłonić do stołu to siada bokiem, tak żeby mogła w każdej chwili wstać i pójść do kuchni. I tak nie wysiedzi dłużej niż 5 minut. Po obiedzie później często mi się zwierza, że żałuje że ciągle tak lata. Narzeka, że z nami nie zjadła, ma wyrzuty i tak dalej. Moja babcia jest bardzo specyficzna i ma na bank adhd. Jest wiecznie zabiegana w swojej głowie, gdy tak na prawdę nie ma obowiązku niczego robić. Jest na emeryturze. Myślę że to już taka mentalność, pokolenie które miało od dziecka wbijane do głowy że nie ważne co się dzieje, trzeba harować. Tak tylko chciałam się z wami tym podzielić
Moja mama ma 75lat Mój tata 80 skończył tydzień temu i co do jedzenia.... Do dziś robią słoiki dla rodziny, tata chciał wędzarnie i dostał i wędzi jak szalony bo sprawia mu to frajdę, i nie samo wędzenie a to że może komuś dać swoje wyroby, tak samo mama gdy robi pierogi to robi po 100 gdyż chce dać każdemu bo cieszy się że smakują innym. Kiedyś zrobiłem święta u siebie i ich zaprosiłem mówiąc że mają nic nie brać swojego do jedzenia to się obrazili, poporstu są ludzie gdzie nie z przyzwyczajenia a z serca chcą gotować i się tym dzielić bo sprawia im to przyjemność 😊
Co za zycie influenzera. Na pytanie dlaczego teoja kobieta nie gotuje? Bo ma tyle aktywności no ... Zapisala sie na basen i jedzie za miesiąc na wycieczkę. Bardzo napięty terminarz tym bardziej ze oboje siedza w domu.
Mnie też bawi jak odklejeni są Ci ludzie. Jakby nie daj Boże coś się wydarzyło takiego na świecie, ze koniunktura na influenswrow by sie skończyła to marny los tych ludzi jak oni nic tak naprawdę nie potrafią.
Witam, ja mam komentarz do modelów rodzinnych bo mam pewien "zgrzyt" odnośnie początku tego fragmentu. Bo to wydaje mi się trochę też jest mocno niedopowiedzenie, że w tradycyjnym domu "mąż wracał i nic nie robił". W tradycyjnym modelu raczej chodziło że oboje mieli swoje role do wykonania w domu i jedne są bardziej widoczne inne mniej. Abstrahując od tego czy pracowała czy nie, Kobieta była odpowiedzialna za ten "mir domowy" czyli wykonywała takie typowe domowe obowiązki jak sprzątanie, gotowanie, pranie itp. Z kolei rolą faceta było naprawianie rzeczy jak się zepsują, obrona swojej rodziny jeżeli ktoś wtargnie do waszego domu czy na wasz teren, dbanie o swoją rodzinę by dobrze jej się wiodło(odkręcanie słoików 😄). Wydaje mi się że często spłycamy tradycyjną role mężczyzn tylko do pracy i traktujemy ich obowiązki jako coś normalnego, a z kolei obowiązki kobiety jako jej poświęcenie. Oczywiście można dyskutować czyja rola była bardziej wymagająca, ryzykowna czy też wybrać sobie inny parametr do dyskusji. Obie role były ważne by rodzina funkcjonowała jak najlepiej.
MIło z Twojej strony Panie GImperze, że wybrał Pan nas a nie 100k - ja również zostaje przy wolnej niedzieli, bo nawet deala nie dostałem a szkoda pozdro
Co do tego gotowania to naprawde wszystko zalezy jak spojrzeć. mojego meza babcia ma wbite w głowę że musi wszystkim usłużyć. Bogaty obiad, gdy wszyscy siedzą ona już sprząta aby podać ciasto. nawet z nami nie zje bo juz musi szykować kolację. Gdy dziadek oglada telewizję babcia ogarnia dom. Kobieta przed 80. Oczywiście że mówi, jak lubi piec i gotować, ze dla swojej rodziny to przyjemność, ze cieszy sie, gdy smakuje. Ale widać po niej, że gdyby mogla zostać zastąpiona np cateringiem odpoczęłaby i odetchnęła. Czuje tę presję że kobieta zawse musi zajac sie domem i kuchnią. Te babcie z tych spotkac rodzinnych czesto mają tyle, że spędzają czas same w kuchni gdy reszta rodziny spedza czas razem. Ja za to mam z partnerem ustalone że obowiazki są wspolne (ale też nas to kosztowało czasu i nerwów żeby to wypracować - w jego domu mama robiła wszystko i on nie był nauczony inaczej. Nieraz denerwował sie na mnie, kłóciliśmy się, że się go czepiam, gdy ja sie denerwowałam że on po pracy siada przed pc a ja lecialam do sklepu i gotowałam obiad, robilam porzadki, pranie gdy też chętnie bym pograła. W koncu sie dotarliśmy. Żeby zaraz nie było - "męskie" prace również dzielimy na nas dwoje. Również pomagam przy naprawie auta, sprzątam je, wykonuje w naszym domu prace budowlane czy naprawcze, bo potrafię jak i on. Obecnie się budujemy, potrafię po pracy isc na budowę ocieplać ściany, a on ugotowac mi obiad. Lub na odwrót. Zarabiamy tyle samo i pracujemy tak samo - ta sama firma i stanowisko). Brudne majtki są i jego jak i moje - trzeba wyprać gdy jest pełny kosz. Naczynia w zlewie są nasze. Jeden szykuje kolację, drugi zmywa. Jeden wiesza pranie, drugi chowa. Obowiązki są wspólne. To nie jest tak że mężczyzna pomaga kobiecie przy pracach domowych, on wykonuje również swój obowiązek bo te gacie do prania są też jego. Tak samo jak moja jest ściana do pomalowania. Ale znam wiele przypadków, gdy kobieta po pracy leci ogarnąć zakupy, zabiera dzieci z przedszkola, szykuje obiad, w miedzy czasie ogarnia dom i dzieci. A mąż po pracy oglada tv albo idzie na rower. Przy prośbie o np powieszenia prania mówi że zaraz, a te zaraz trwa wieki. Wiecej znam takich sytuacji niż takich jak moja i mojego męża. Nasz znajomy stracił narzeczoną. Od kilku lat jest sam. Pranie wstawia dopiero jak naprawdę nie ma w czym chodzić. Dom sprząta jak naprawde nie da sie wytrzymac. Ciepły posiłek zje raz na miesiac jak od święta zrobi sobie spaghetti. Na codzien leci na redbullu i burgerach odgrzewanych w mikro. I powtarza ze jak znajdzie kobietę to w końcu zacznie normalnie jeść. Bo on to gotować nie lubi. Także naprawdę ta presja na kobiety jest bardzo duża, że mają robić karierę, być zajebistymi matkami, dbac o dom i męża, bo mąż to w pracy sie narobi i ma na glowie remont czy auto. "Męskie rzeczy". Jednak świeże majtki zakłada codziennie, obiad je codziennie, a cos do naprawy ma jednak rzadziej i latwiej mu znaleźć czas dla siebie
Gość zaproponował pieniądze dla studenta-praktyka, parę lat później zyskuje darmową reklamę warta pewnie pare tysięcy, paręnaście. To się nazywa efekt motyla
Smolasty na tym koncercie był po prostu pod wpływem, przed koncertem „ratowali” go kroplówkami. Rozumiem jak najbardziej zmęczenie, ale gdy jesteśmy w pracy, nie wyobrażam sobie takiego zachowania. Dostajemy za coś pieniądze, więc powinniśmy okazać chociaż trochę szacunku.
Gimper następnym razem skup się na sobie, a nie zastanawiaj się czy Hajzer dowiezie konfy, czy ten gonciarz dowiezie, bo na koniec to chyba Ty byłeś jednym z najsłabszych podczas tej edycji
@@ola4637 też. Ale też kiedyś wspominali że jak komuś się nie podoba i da znać też zdarza im się spełniać prośby tych osób. Dlatego tak puszczam oczko że pewnie był pewien telefon xD
21:20 ja mam 22 lata i lubię kiedy przyjeżdżają do mnie znajomi siądą do stołu a ja im podam dobry posiłek który przygotowałem sam i czasami jest tych dań kilka i muszę siedzieć w kuchni aby ich dopilnować i cieszę się kiedy widzę zadowolone twarze i pochlebne zdanie o spotkaniach u mnie. Po prostu lubię być dobrym gospodarzem od a do z
Gotowanie dla partnera. To wyglada tak,że mój totalnie nie umie i nie ma ręki do gotowania. Ja uwielbiam gotować i nie lubię jak Ktoś mi się wtraca. Czasem fajnie ,bo obierze ziemniaki czy coś...ale mamy taki układ który wszedł w nasze życie naturalnie bez ustaleń. Za to mój umie po prostu wszystko. Umie jeździć wszystkim. Samochodami,motorami,koparkami,ciężarówkami po prostu wszystkim .....zawsze sam z siebie jedzie na zakupy. To samo umie po prostu wszystko. Naprawi wszystko 2 samochodach i wszelkich pojazdach. Potnie drzewo do kominka, skosi trawę, zreperuje dach , odnowi dom, pojedzie na pole pomoc tacie, zespawa,zamuruje, wykreci,rozkręci, elektryk,murarz, tynkarz ...teraz robi Mega remont i wszystko robi sam....wata ,betonowanie,regipsy,panele,kafelki...rury...naprawdę nie spotkałam tak uzdolnionego człowieka jak On.serio. i jeśli mogę Jego jakoś odciążyć, to ugotowanie obiadu czy jakiekolwiek jedzonka to dla mnie przyjemność Ale fakt. Jest wiele układów gdzie facet oczekuje obiadu i zarcia pod nos no to jest zadanie baby....
Gówniane przejścia Gimpera to jest sztuka sama w sobie. Poślizg między tematami zrobiony na miekkiej kupie, jestem fanem mimo że często mi leci ręką na czoło ❤️
21:26 jako osoba lat 20 którą wszyscy nazywają “babcią”. Zawsze w domu babcia wyrażała miłość przez jedzenie, przez co teraz sama mam takie podejście i mimo, że może się nie raz naw urwaim przy tym strasznie to nie ma lepszego uczucia niż widzieć jak rodzina i przyjaciele jedzą te 10 dań które im przygotowałam w losowy wtorek xD
Mam 23 lata i uwielbiam przed świętami gotować z teściową, mam z tego większy fun niż z samych świąt 😅 i tak jakby ktoś zamówił catering i nie chciał jeść naszych dań to byłoby mi smutno
Moja mama była typową Panią Domu. Nie pracowała po zajściu w pierwszą ciążę, natomiast prowadziła dom, zajmowała się dziećmi, sprzątała gotowała, prała i była odpowiedzialna z budżet domowy (zakupy,rachunki itp.). Mój tata pracował od rana do późnego popołudnia. Mimo wszystko, że obowiązki domowe zwykle spoczywały na mojej mamie, w weekendy to mój tata gotował, prasował i składał ciuchy, a także zmywał naczynia. Chyba chodzi o kwestie dogadania i wzajemnego zrozumienia i szacuno. Ale nie wyobrażam sobie mojej mamy w dokładnie takiej samej roli gdyby jeszcze miała pracować tak samo jak mój tata... Przecież to chore, spychać wszystkie obowiązki domowe na jedną osobę która spedza praktycznie tyle samo czasu w pracy co druga osoba. Wyobrażam sobie jak takie życie na dłuższą metę musiało by być męczące i obciążające.
Jak wspomniałem mama 75lat tata skończył tydzień temu 80...przez wielkość życia moja mama pracowała po czym wracała do domu i robiła obiad lecz gdy tata przestał pracować jakieś 5lat temu, mam również nie pracuje to tata robi śniadania i obiady, wstaje o 5 wstawia już obiad, po godzinie 8 szykuje śniadanie i budzi mamę aby wspólnie zjeść. I po 9 zajmuje się swoimi rzeczami zjedzie dłubać w garażu, czy wędzić a obiad już jest gotowy, mama tylko o 13 go podgrzewa ewentualnie wstawia ziemniaki i tak się uzupełniają.... Gdy już nie pracował i chciał robić obiad to mama wręcz krzyczała na niego że ma nie robić, dlatego zaczął później robić gdy ona spała i już to zaakceptowała 🤣
56:00 odnośnie zapraszania rapera w celu rozmowy o środowisku backstagowym to myślę że TEDE by siadł idealnie. Ogromne doświadczenie, spoko ziomek, w Kanale Zero jest chwalony więc może i tu by się odnalazł
Ja mieszkam z chłopakiem od 2 lat, mieszkamy w małej miejscowości (7k mieszkańców) i mamy taki układ, ze dzielimy się sprzątaniem na pół, każdy też gotuje sobie sam, ja jestem vege, on nie, oboje jesteśmy wkręceni w siłkę i mamy różne cele sylwetkowe, inne godziny pracy itd. więc po prostu ciężko byłoby to sensownie rozwiązać. Nie zliczę ile razy usłyszałam od mamy czy babci komentarze, że głodzę chłopa, to tylko kwestia czasu kiedy mnie zostawi i w ogóle co ze mnie za kobieta. Moja mama często przywozi mu w pojemnikach kotlety z przekąsem, że w końcu zje coś porządnego. Tymczasem dla nas nigdy to nie był problem, od początku było to logiczne, że każdy dba o swój obiad i nie mamy do siebie o to najmniejszej pretensji … Moim zdaniem to nie kwestia wielkości miasta, lecz świadomości i też może kwestia czasów i wzorców, w których kto się wychował, natomiast przykre jest, że są kobiety które żyją w ten sposób i nie widzą dla siebie wyjścia z tej sytuacji pomimo, że nie sprawia im to przyjemności. I że inne kobiety, starsze, zamiast się cieszyć że świat się zmienia i może nam być teraz lżej w kwestiach domowych, krytykują nas za odbieganie od schematów 🤷🏽♀️
No ja mam tak samo, od 8 lat mam wszystko policzone i sam sobie robię posiłki bo trenuje też. Jem tylko w domu i się irytuje jak chce gdzieś wyjść z ludźmi albo do rodziny i wszyscy tylko o tym jedzeniu. I tylko by chodzili gdzieś jeść jak ja za cenę tego fast fooda to mam obiad na 4 dni 😅 jak ma się wszystko pookladane i ma się powtarzalne przepisy na dany okres redukcji czy masy to mega szybko da się to ogarniać i jedzenie jest najmniejszym problemem w życiu. A niektórzy ludzie się zachowują jakby to była jedyna radość w ich życiu i jakby żyli od posiłku od posiłku 😅
@karpatka_ czyli skoro ktoś kiedyś umrze to oznacza, że nie można być na niego złym za pierdolenie głupot? Dlaczego ona ma rozumieć jej punkt widzenia, a nie matka jej? To matka się wpierdala i krytykuje, a nie córka, więc córka szanuje, że mama wybrała inaczej. Matka powinna uszanowac, że córka znalazła sposób dla siebie. Nie szanuje się ludzie tylko dlatego, że są starzy albo "kiedyś ich zabraknie"
Gimper przekaż Revo że jako Ratelki jesteśmy bardzo zażenowani jego postępowaniem i mam nadzieje że się poprawi.. zaraz po tym jak usuniesz mu POE dla nas.
Początek "baba gotuje 😅" @Gimper +1 ,temat Smolasty @Revo +1 🙏💖-BARDZO dobre porównanie do Avicci ,też Mi się tak skojarzyło 🫣🙏ogólnie fajnie się oglądało 🙏💪
Mam propozycję na gościa do rozmowy na przyszłość a dokładniej chodzi mi o Mateusza Sochę, pamiętam że był kiedys nawet na zastępstwie na overku a myślę że można go spytać na przykład o to jak wygląda branża stand-upowa
Ja zostałam tak wychowana,że to w moim obowiązku jest posprzątać, ugotować, uprać itp. Mam męża, który dzieli ze mną te obowiązki chociaż i tak większość robię ja bo po prostu tak chce. Lubie postawić mu na stole ciepły obiad jak wraca z pracy, lubię ogarnąć dom jak córka jest w przedszkolu. Mamy niepełnosprawne dziecko więc to ja zrezygnowałam z pracy na rzecz opieki nad dzieckiem i wożeniem ją na terapię itp ale jeśli chodzi o domowe obowiązki to po prostu robię je w większości ja.
Bardzo nie podoba mi się podejście „bo ktoś jest z mniejszej miejscowości” myślę że takie przykłady znajdą się spokojnie Warszawie czy Krakowie, moim zdaniem to kwestia dogrania między dwojgiem ludzi. My z chłopakiem mieszkamy na wsi, jego rodzice mają gospodarstwo - zarówno on jak i jego Tata także gotują obiady 😊
Prawda, jestem z Krakowa i moja babcia często mówi mi coś w stylu "Jak będziesz chłopakowi robić jedzenie to mu daj coś tam" albo "Co mu robisz na obiad" itp. A jak mówię, że sam sobie zrobi to jest taka dziwna reakcja, że jak to tak
Zauważyłem, że Gimper jak opowiada jakąś historie, która jest dla niego dziwna to podkreśla, że to w mniejszej miejscowości. Wśród moich znajomych właśnie ludzie mieszkający w dużym mieście mają takie tradycyjne podejście a koledzy co mieszkają na różnych wsiach to zupełnie nowoczesne podejście do życia, diety pod siłownię i równy podział obowiązków lub każdy gotuje dla siebie. Jakie znaczenie ma rozmiar miejscowości do wychowania? Ludzie co wychowali się w blokach z wielkiej płyty nie mieli tam wpajanych tradycyjnych wartości?
Fajnie by było jak jest jakiś krótki filmik typu ta piosenka banndy i jeden z was go nie widział to żebyście go na szybko zobaczyli żeby móc o tym pogadać
Niestety w 2024 roku nadal większość obowiązków spada na kobietę. W poprzednich związkach miałam partnerów, według których obowiązki domowe to nie praca. Więc codziennie po swojej pracy miałam jeszcze drugą w domu. Na szczęście obecnie ze swoim razem razem sprzątamy i razem gotujemy.
@@matizakrzew4541jaka łatwa wymówka dla dorosłych mężczyzn którzy najczęściej nie chcą się uczyć ogarniać dom 😂 i jak pięknie że to jeszcze wina kobiet bo przecież dzieci nie mają ojca
Jeśli chodzi o koncert smolastego, przyjechał ponoc na czas, tylko był tak naćpany i pijany, że wzywali karetke by go ocucili, żeby był w stanie jakoś zaśpiewać. Totalnie grał na emocjach wszystkich, którzy tam byli w tym na moich. Mega nie profesojonalne zachowanie. 30 minut koncert za ponad 2h czekania? Cale szczęście Nysa bedzię sądzic sie z tym gosciem o zwrot zaliczyki za koncert.
Moja mamuśka od 4 lat siedzi w domu i nie pracuje, wiąże się to z cukrzycą mojego młodszego brata (obecnie ma 14 lat) wiec ma czas żeby posprzątać dom i ugotować jakiś obiad. Nie zmienia to faktu że odkąd pamiętam nie bylo stałego przydziału że tylk mama gotowała. Swego czasu jak mama pracowała na stacji czy w sklepie i miała popołudniowa zmianę tata zawsze gotowała w takich sytuacjach. Fakt obiady nie były tak wymyślne jak mama gotowała, ale zawsze było coś ugotowane. Obecnie mieszkam z narzeczona na swoim i też gotujemy sobie na zmianę w czym nie widzę problemu. Rozumiem że niektórzy mężczyźni mają wdrukowane w banie że baba jedyne co ma robić to stać przy garach i latać z mopem po chacie. Wszystko zależy od tego w jakich warunkach się wychowałeś i co ci z tego zostało w głowie. Pozdro 🫡
Żyje w małej miejscowości, 9k mieszkańców, nie mam mętalnosci obowiązku gotowania przez kobietę, w moim kręgu znajomych też tego nie ma. Być może jest to kwestia świadomości czy zainteresowań, bądź życia na studiach w Poznaniu, jednak odbieram to jako wspólny obowiązek, bądź jakaś forma układu, który obu stroną pasuje. Nie przypisywałabym tego do wielkości miasta, z ktorego się pochodzi. Ps. Gotujemy coś w domu raz na miesiąc, może. Reszta czasu, albo zamawiane albo w trasie czy na mieście.
Moj byly tez oczekiwal ode mnie ze bede w domu robic wszystko, bo on wiecej zarabia 🙄 Na szczescie w obecnym zwiazku ja gotuje, oboje sprzatamy, ale on wiecej 😅 Jak dla mnie jest idealnie 👌🏻
Przecież babcie kochają jak w święta cała rodzina przyjeżdża i są najważniejsze w mieszkaniu. Niestety większość czasu spędzają same lub z mężem w mieszkaniu lub nawet w mieście, bo cała rodzina się wyprowadziła, a ten okres jest dla niech bardzo przyjemny bo czują się wyjątkowo ważne. Dlatego kochajcie i odwiedzajcie dziadków ile tylko jeszcze możecie 🥺
Jak jest sie zestresowanym bardzo to tez mozna byc bardzo pobudzonym, wiec ten lysy chlopek wcale nie musial cpac, tylko stres to spowodowal, wiec Panowie najlepiej nie mowcie jak co dziala i kiedy sie jest pobudzonyn albo nie,
Wyświetliło mi się „ciekawe” badanie dotyczące tuszu do tatuaży. Sama mam ich kilka i planuję nowe, więc nie mam podejścia anty i tym bardziej jestem ciekawa rzetelności oraz skutków tego badania. Wynika z niego, że tusz ma znaczący wpływ na rozwój chłoniaka złośliwego. Pomyślałam, że może poruszylibyście ten temat na Zgrzycie. Sądzę, że mógłby on zainteresować wiele osób. Pozdrawiam
www.thelancet.com/journals/eclinm/article/PIIS2589-5370(24)00228-1/fulltext wiadomosci.wp.pl/niepokojace-badania-dot-tatuazy-ryzyko-powaznych-chorob-7065246333213216a Tu linki do artykułu i badania
Ej, od 3 lat wszystkie święta spędzamy poza domem, wyjazdowo w wąskim gronie rodziny w tym z 80 letnia babcia która sama zawsze przygotowywała 12 potraw itp. Jest zachwycona! Wszyscy są wtedy równo na świętach! ❤
zaraz zaraz, niby jak boxdel ma kopiować bitą śmietankę, skoro to on z chłopakami stworzył Fame od którego zaczynają się friki. To bita śmietanka skopiowała pierwsze gale Fame
Denis jest idealną osobą na taki projekt, Boxdel ułożył pewnie wszystko a reszta działa, początek uważam za bardzo dobry. Każdy z innej parafii ale to chyba właśnie nadaje mocy temu wszystkiemu.
olbrzym przyszedl, nie moge sie doczekac na kolejny zgrzyt postfactum filmu wardegi
Jejku, jak ten nasz Revo się rozkręcił w tych zgrzytach! Siedział taki poważny, robotyczny, a teraz? Roześmiany, wygadany! Jeszcze trochę i zacznie na imprezy wychodzić albo po świecie podróżować 😊
@@easymasey3776 racja, aczkolwiek jakoś najbardziej mi się skojarzyło z większą grupą ludzi i small talk'iem 😉
Jeszcze trochę i z domu wyjdzie zamiast tylko o tym mówić
@@easymasey3776ja robię to i to :) i co?
W sumie nigdy nie widziałem chyba jak revo stoi lub chodzi XD
@@Mesjaz1 XDDD serio
Moja babcia właśnie taka była. Zapytałam się jej, czy nie przeszkadza jej, że nawet nie ma czasu zjeść, tylko przynosi kolejne dania. Powiedziała, że uwielbia kiedy może ugotować, a potem wszystkim smakuje i się zajadają :')
Moja babcia umarła kilka miesięcy temu, była najkochańszą osobą na świecie ❤
Moja babcia tak samo, była bardzo kochaną osobą i też nie dawno odeszła:(
Trzymajcie się, babcie i dziadkowie są najlepsi❤
Starsi ludzie w taki sposób okazują miłość, powojennie nikomu nie „trzeba” było mówic Kocham cie bo danie komuś jeść było większym czynem
"chcesz coś jeść?" - to było najczęściej zadawane pytanie przez moją niestety nieżyjącą już babcię - one wszystkie chyba tak mają 😏
@@joannaw1693 coś w tym jest... moja mama jak przyjeżdżam do niej z dzieciakami to jej się "babcia odpala" i pierwsze co to pyta dzieciaków "jedliście już?" a dzieciaki uwielbiają jedzonko od babci...
Filmik Wardęgi w idealnym czasie przed fame, w którym bierze udział Gimper więc może w następnym zgrzycie dowiemy się co działo się tam od backstage-u jak filmik został opublikowany
Mam nadzieję że gimper zdobędzie jakieś info bo tam musiał być młyn
21:20 odnośnie słów Revo, mam jedynie 17 lat ale totalnie widzę siebie jaką taką babcię, która wszystkim gotuje/“usluguje” bo już teraz sprawia mi to porostu radość. “Stanie przy garach” jest dla mnie czymś wręcz relaksującym a gotowanie na święta to dla mnie najlepsza atrakcja. Lubie też takie poczucie że coś wyszło spod mojej ręki, coś co mogę dać komuś innemu (w tym przykładzie dać zjeść). Myślę że odnalazłabym się w modelu bycie housewife/opieka nad dziećmi, domem, jednakże teraz jest to poniekąd demonizowane społecznie, stąd chce także w międzyczasie rozwijać swoją karierę
jedynie?
totalnie się zgadzam!
to tzw damski kukoldyzm
Jeśli kiedyś będziesz szukała męża to ja się piszę :3
Nie wiem czy to jest demonizowane, ale część kobiet tak to odbiera. Zmieniła się świadomość kobiet po prostu i myślą o dalekiej przyszłości: można być housewife i to jest spoko, ale co jeśli po 15 latach facet się znudzi i zostawi cię z dziećmi a sam pójdzie do innej? Wtedy nie masz nic, na rynku pracy jesteś nic nie warta.
Cytując revo: niech sobie każdy żyje jak chce😉
Tytuł filmu dokumentalnego z walki:
"Gimper - walczący z nerkami"
Koncept na miniaturkę:
W tle oktagon widok z góry lub z 45 stopni by większość zajęła biała podłoga oktagonu, w centrum stojący gimper plecami do aparatu nagie plecy i prześwitujące na nich nerki, a na nerkach wklejone na dużym prześwicie twarze kolejno chajzera i gonciarza.
Nie ma za co!
Ale zajebisty i mocny pomysł
Co wąchałeś XD? To jest stanowczo za dobre!
Jezu, odpaliłam sobie zgrzyta na yt, żeby poczytać komentarze (w 95% słucham Was tylko na spotify) i jestem pod wrażeniem ogromnej łapy Revo 😮
A propo tematu kobiet gotujących dla mężczyzn, uważam, że to jest kwestia dogadania partnerów, i takiej... Rutyny? Myślę, że można to tak nazwać. Moja mama pracuje jako kucharka w szkole, a ojciec pracuje po 12 godzin jako magazynier. (Oboje podchodzą pod 50-tkę jeśli to ma znaczenie) No ale jako, że moja mama wraca z roboty wcześniej, no to ona robi obiad dla taty, jako, że wie, że on pracuje dłużej, i jak przychodzi późno to nie będzie miał siły zrobić sobie coś do jedzenia.
ALE
Jednocześnie jak np chce sobie wyjść gdzieś z koleżankami, czy idzie sobie gdzieś do fryzjera, i nie może zrobić tego obiadu "na czas", to ojciec też nie ma problemu żeby ugotować sobie samemu obiad, czy wstawić pranie żeby ona nie musiała tego robić jak wróci.
Więc uważam, że tu jest duża kwestia dogadania, zrozumienia wzajemnego, i też tego, że np moja mama jest też już przyzwyczajona do tego w pewnym sensie.
Ps. Pozdrawiam wszystkich serdecznie razem z waszymi bańkami informacyjnymi❤
Twój ojciec się przepracowuje.
@@kamilslimak9522 w sensie on nie pracuje codziennie po 12 godzin tylko tam ma 4 dni 12 godzin i 4 dni wolnego także spokojnie to nie jest tak że on haruje jak wół cały czas
Uważam, że taki segment z wyjaśnianiem jakiś dram z zaczerpnięciem rady prawnika byłby super interesujący i rozwijający. Zgrzyt bawi i uczy 😄
To z boxdelem i poprawą jego wizerunku się źle zestarzało xd
"Oni jeszcze nie wiedzą..." xD
Co do gotowania na święta to mogę się rozpisać xd przez różne sytuacje w życiu na swoje barki wzięłam zorganizowanie świąt w wieku 15 lat (doświadczenie w gotowaniu mialam juz wtedy niecały rok więc z jednej strony mogło to być wyzwanie) i kocham to robić, aż do teraz! Widzieć jak innym smakuje, różnica taka, że zawsze jem z rodziną bo jestem w stanie tak wszystko to zorganizować, że wszystkie dania są gotowe na ten sam czas. Zawsze mój tata i narzeczony chcieli mi pomagać, ale ich nie dopuszczałam bo to mój czas w kuchni, choć myślę, że to pewnie dlatego, że kocham gotować i udowadniać sobie, że potrafie zrobić coś bez niczyjej pomocy. Teraz mam już 4 święta zorganizowane za sobą i nie mogę doczekać się kolejnych!
U mnie mąż pracuje jako kierowca, mamy dwójkę dzieci i się budujmy. Zdecydowaliśmy, że póki go nie ma w domu, to ja nie podejmuję pracy, zajmuję się domem, podwórkiem, ogrodem, dziećmi. Więc robię za kurę domową i lubię to, słoiki mężowi do pracy robię, bo woli jeść moje niż po barach przy trasie. Natomiast on, jeśli może, zawsze zrobi dla nas śniadanie 😊
Jakie to miłe 😊
Oj ten fragment o Boxdelu dziś już jest mocno nie aktualny XD
Dobra passa się skończyła chyba... Ale na pewno siedzi jak na szpilkach
Bardzo spodobała mi się Wasza rozkmina o rolach w związku i o tych babciach przyklejonych do garów, ja dużo szacunku i zrozumienia nabrałam bo lekturze książki „Chłopki” Joanny Kuciel- Frydryszak i wywiadzie z psycholog Martą Niedźwiecką, która zwraca uwagę na powojenne nieprzepracowane traumy naszych babć i dziadków o których nawet bym nie pomyślała, myśląc właśnie że te gotowanie to jedyny sposób okazania miłości.
Pół odcinka o ocieplonym wizerunku boxdela, szkoda, że oglądam po filmie Wardęgi xd
W mojej relacji to ja mam cięższą,fizyczną pracę a mój narzeczony ma dużo lżejszą pracę biurową i dzielimy się obowiązkami po połowie.Jak ja wracam zmęczona z pracy to narzeczony gotuje lub jak oboje jesteśmy zmęczeni to po prostu coś zamawiamy,tak samo z resztą obowiązków typu sprzątanie itd.
I bardzo dobre podejście
Mam taki pomysł żeby zrobić wywiad z wami Gimper przepytuje Revo a Revo przepytuje Gimpera
Spoko pomysł
Obejrzalbym "Lekko nie będzie" z Revo xD
@@TheDrakoness tytuł dla niego jak ulał
Cool
Ale przecież tak jest w każdym odcinku 🤣😂
po 3 minutach n ma podcastu na spotify? zgrzyt kończycie sie
Revo i gimper nie szanują widzów
dalej nie ma
Już 16 min
Juz jest🤲🏻
Trzymaj zgubiłeś: ie
Uuu wstawka po nagraniu, byłam zaskoczona 😮
21:00 moja babcia od zawsze jak są święta, obiad rodzinny czy cokolwiek innego - stoi w kuchni. Błagamy ją wręcz żeby usiadła. Jak już się uda ją nakłonić do stołu to siada bokiem, tak żeby mogła w każdej chwili wstać i pójść do kuchni. I tak nie wysiedzi dłużej niż 5 minut. Po obiedzie później często mi się zwierza, że żałuje że ciągle tak lata. Narzeka, że z nami nie zjadła, ma wyrzuty i tak dalej. Moja babcia jest bardzo specyficzna i ma na bank adhd. Jest wiecznie zabiegana w swojej głowie, gdy tak na prawdę nie ma obowiązku niczego robić. Jest na emeryturze. Myślę że to już taka mentalność, pokolenie które miało od dziecka wbijane do głowy że nie ważne co się dzieje, trzeba harować. Tak tylko chciałam się z wami tym podzielić
U mnie ma to mama i babcia 😢 potem narzekanie ale i tak dalej to robią
U mnie to zdecydowanie mama. Kobieta nie umie sobie usiąść i w kazdej chwili znajdzie cos do zrobienia
Zgrzycik to taka poranna kawa. Smakuje ale później cisinie sranie. Pozdrawiam z rodzinką 😊
Moja mama ma 75lat Mój tata 80 skończył tydzień temu i co do jedzenia.... Do dziś robią słoiki dla rodziny, tata chciał wędzarnie i dostał i wędzi jak szalony bo sprawia mu to frajdę, i nie samo wędzenie a to że może komuś dać swoje wyroby, tak samo mama gdy robi pierogi to robi po 100 gdyż chce dać każdemu bo cieszy się że smakują innym. Kiedyś zrobiłem święta u siebie i ich zaprosiłem mówiąc że mają nic nie brać swojego do jedzenia to się obrazili, poporstu są ludzie gdzie nie z przyzwyczajenia a z serca chcą gotować i się tym dzielić bo sprawia im to przyjemność 😊
Co za zycie influenzera. Na pytanie dlaczego teoja kobieta nie gotuje? Bo ma tyle aktywności no ... Zapisala sie na basen i jedzie za miesiąc na wycieczkę. Bardzo napięty terminarz tym bardziej ze oboje siedza w domu.
Też mnie to rozwaliło 😂
Mnie też bawi jak odklejeni są Ci ludzie. Jakby nie daj Boże coś się wydarzyło takiego na świecie, ze koniunktura na influenswrow by sie skończyła to marny los tych ludzi jak oni nic tak naprawdę nie potrafią.
@@jakubkrolewicz5230dziewczyna revo robi ofa? xd
Witam, ja mam komentarz do modelów rodzinnych bo mam pewien "zgrzyt" odnośnie początku tego fragmentu. Bo to wydaje mi się trochę też jest mocno niedopowiedzenie, że w tradycyjnym domu "mąż wracał i nic nie robił". W tradycyjnym modelu raczej chodziło że oboje mieli swoje role do wykonania w domu i jedne są bardziej widoczne inne mniej. Abstrahując od tego czy pracowała czy nie, Kobieta była odpowiedzialna za ten "mir domowy" czyli wykonywała takie typowe domowe obowiązki jak sprzątanie, gotowanie, pranie itp. Z kolei rolą faceta było naprawianie rzeczy jak się zepsują, obrona swojej rodziny jeżeli ktoś wtargnie do waszego domu czy na wasz teren, dbanie o swoją rodzinę by dobrze jej się wiodło(odkręcanie słoików 😄). Wydaje mi się że często spłycamy tradycyjną role mężczyzn tylko do pracy i traktujemy ich obowiązki jako coś normalnego, a z kolei obowiązki kobiety jako jej poświęcenie. Oczywiście można dyskutować czyja rola była bardziej wymagająca, ryzykowna czy też wybrać sobie inny parametr do dyskusji. Obie role były ważne by rodzina funkcjonowała jak najlepiej.
MIło z Twojej strony Panie GImperze, że wybrał Pan nas a nie 100k - ja również zostaje przy wolnej niedzieli, bo nawet deala nie dostałem a szkoda pozdro
Pozdrowienia dla Pana Prawnika, dziękujemy
ale dzisiaj fajny zgrzycior, chlopaki jest energia!
Co do tego gotowania to naprawde wszystko zalezy jak spojrzeć. mojego meza babcia ma wbite w głowę że musi wszystkim usłużyć. Bogaty obiad, gdy wszyscy siedzą ona już sprząta aby podać ciasto. nawet z nami nie zje bo juz musi szykować kolację. Gdy dziadek oglada telewizję babcia ogarnia dom. Kobieta przed 80. Oczywiście że mówi, jak lubi piec i gotować, ze dla swojej rodziny to przyjemność, ze cieszy sie, gdy smakuje. Ale widać po niej, że gdyby mogla zostać zastąpiona np cateringiem odpoczęłaby i odetchnęła. Czuje tę presję że kobieta zawse musi zajac sie domem i kuchnią. Te babcie z tych spotkac rodzinnych czesto mają tyle, że spędzają czas same w kuchni gdy reszta rodziny spedza czas razem. Ja za to mam z partnerem ustalone że obowiazki są wspolne (ale też nas to kosztowało czasu i nerwów żeby to wypracować - w jego domu mama robiła wszystko i on nie był nauczony inaczej. Nieraz denerwował sie na mnie, kłóciliśmy się, że się go czepiam, gdy ja sie denerwowałam że on po pracy siada przed pc a ja lecialam do sklepu i gotowałam obiad, robilam porzadki, pranie gdy też chętnie bym pograła. W koncu sie dotarliśmy. Żeby zaraz nie było - "męskie" prace również dzielimy na nas dwoje. Również pomagam przy naprawie auta, sprzątam je, wykonuje w naszym domu prace budowlane czy naprawcze, bo potrafię jak i on. Obecnie się budujemy, potrafię po pracy isc na budowę ocieplać ściany, a on ugotowac mi obiad. Lub na odwrót. Zarabiamy tyle samo i pracujemy tak samo - ta sama firma i stanowisko). Brudne majtki są i jego jak i moje - trzeba wyprać gdy jest pełny kosz. Naczynia w zlewie są nasze. Jeden szykuje kolację, drugi zmywa. Jeden wiesza pranie, drugi chowa. Obowiązki są wspólne. To nie jest tak że mężczyzna pomaga kobiecie przy pracach domowych, on wykonuje również swój obowiązek bo te gacie do prania są też jego. Tak samo jak moja jest ściana do pomalowania. Ale znam wiele przypadków, gdy kobieta po pracy leci ogarnąć zakupy, zabiera dzieci z przedszkola, szykuje obiad, w miedzy czasie ogarnia dom i dzieci. A mąż po pracy oglada tv albo idzie na rower. Przy prośbie o np powieszenia prania mówi że zaraz, a te zaraz trwa wieki. Wiecej znam takich sytuacji niż takich jak moja i mojego męża. Nasz znajomy stracił narzeczoną. Od kilku lat jest sam. Pranie wstawia dopiero jak naprawdę nie ma w czym chodzić. Dom sprząta jak naprawde nie da sie wytrzymac. Ciepły posiłek zje raz na miesiac jak od święta zrobi sobie spaghetti. Na codzien leci na redbullu i burgerach odgrzewanych w mikro. I powtarza ze jak znajdzie kobietę to w końcu zacznie normalnie jeść. Bo on to gotować nie lubi. Także naprawdę ta presja na kobiety jest bardzo duża, że mają robić karierę, być zajebistymi matkami, dbac o dom i męża, bo mąż to w pracy sie narobi i ma na glowie remont czy auto. "Męskie rzeczy". Jednak świeże majtki zakłada codziennie, obiad je codziennie, a cos do naprawy ma jednak rzadziej i latwiej mu znaleźć czas dla siebie
Oglądam zgrzyt od początku istnienia tego kanału , teraz miałem przerwę. Pierwszy raz słyszę, że Gimper powiedział "ubodło".MASAKRA!
Gość zaproponował pieniądze dla studenta-praktyka, parę lat później zyskuje darmową reklamę warta pewnie pare tysięcy, paręnaście.
To się nazywa efekt motyla
No Gimper chyba już możesz zjeść sobie hot doga
Smolasty na tym koncercie był po prostu pod wpływem, przed koncertem „ratowali” go kroplówkami. Rozumiem jak najbardziej zmęczenie, ale gdy jesteśmy w pracy, nie wyobrażam sobie takiego zachowania. Dostajemy za coś pieniądze, więc powinniśmy okazać chociaż trochę szacunku.
Gimper następnym razem skup się na sobie, a nie zastanawiaj się czy Hajzer dowiezie konfy, czy ten gonciarz dowiezie, bo na koniec to chyba Ty byłeś jednym z najsłabszych podczas tej edycji
18:21 ooo. Był najpierw boxdel na miniaturce a teraz nie ma. Chyba był telefon. XD
Oni zmieniają na każdym zgrzycie w ramach testów
@@ola4637 też. Ale też kiedyś wspominali że jak komuś się nie podoba i da znać też zdarza im się spełniać prośby tych osób. Dlatego tak puszczam oczko że pewnie był pewien telefon xD
@@aries7767 bardzo mozliwe
1:10:40 no teraz jak druid się zespałnił to zdecydowanie baxton w tarapatach 😂😂
Oj ale źle się zestarzał ostatni fragment po filmie Wardęgi 😮
21:20 ja mam 22 lata i lubię kiedy przyjeżdżają do mnie znajomi siądą do stołu a ja im podam dobry posiłek który przygotowałem sam i czasami jest tych dań kilka i muszę siedzieć w kuchni aby ich dopilnować i cieszę się kiedy widzę zadowolone twarze i pochlebne zdanie o spotkaniach u mnie. Po prostu lubię być dobrym gospodarzem od a do z
czas nagrać nowy zgrzyt po filmie sylwka
A skąd ta za zmiana miniaturki i tytułu? Już nie ma w tytule Boxdela i Bitej Śmietanki, niedługo po filmie Wardęgi
Akurat weszłam sprawdzić czy jest nowy zgrzyt a tu 3 minuty temu. Idealnie!
Błagam taazy na zgrzyt ❤
Gotowanie dla partnera.
To wyglada tak,że mój totalnie nie umie i nie ma ręki do gotowania. Ja uwielbiam gotować i nie lubię jak Ktoś mi się wtraca. Czasem fajnie ,bo obierze ziemniaki czy coś...ale mamy taki układ który wszedł w nasze życie naturalnie bez ustaleń.
Za to mój umie po prostu wszystko. Umie jeździć wszystkim. Samochodami,motorami,koparkami,ciężarówkami po prostu wszystkim .....zawsze sam z siebie jedzie na zakupy. To samo umie po prostu wszystko. Naprawi wszystko 2 samochodach i wszelkich pojazdach. Potnie drzewo do kominka, skosi trawę, zreperuje dach , odnowi dom, pojedzie na pole pomoc tacie, zespawa,zamuruje, wykreci,rozkręci, elektryk,murarz, tynkarz ...teraz robi Mega remont i wszystko robi sam....wata ,betonowanie,regipsy,panele,kafelki...rury...naprawdę nie spotkałam tak uzdolnionego człowieka jak On.serio. i jeśli mogę Jego jakoś odciążyć, to ugotowanie obiadu czy jakiekolwiek jedzonka to dla mnie przyjemność
Ale fakt. Jest wiele układów gdzie facet oczekuje obiadu i zarcia pod nos no to jest zadanie baby....
WATAHA POWRÓCIŁA
ŁO LOLO LOLO SRANNDA XD
czekamy na 3 godzinny zgrzyt
WATAHA IS BACK!
Według mnie te przejście było mocne aż se cofnąłem z beki😂
Gówniane przejścia Gimpera to jest sztuka sama w sobie. Poślizg między tematami zrobiony na miekkiej kupie, jestem fanem mimo że często mi leci ręką na czoło ❤️
21:26 jako osoba lat 20 którą wszyscy nazywają “babcią”. Zawsze w domu babcia wyrażała miłość przez jedzenie, przez co teraz sama mam takie podejście i mimo, że może się nie raz naw urwaim przy tym strasznie to nie ma lepszego uczucia niż widzieć jak rodzina i przyjaciele jedzą te 10 dań które im przygotowałam w losowy wtorek xD
Mam 23 lata i uwielbiam przed świętami gotować z teściową, mam z tego większy fun niż z samych świąt 😅 i tak jakby ktoś zamówił catering i nie chciał jeść naszych dań to byłoby mi smutno
Zawsze słuchałam was na przyspieszeniu (×1.8), dzisiaj niechcący puściłam w normalnym tempie i moją pierwszą myślą było "Jezu ale Oni skacowani" 😂
Jestem przekonany że w tym tempie połowy informacji nawet nie przyswoisz i słuchasz tego tylko żeby coś tam słuchać w tle xd
Moja mama była typową Panią Domu. Nie pracowała po zajściu w pierwszą ciążę, natomiast prowadziła dom, zajmowała się dziećmi, sprzątała gotowała, prała i była odpowiedzialna z budżet domowy (zakupy,rachunki itp.).
Mój tata pracował od rana do późnego popołudnia.
Mimo wszystko, że obowiązki domowe zwykle spoczywały na mojej mamie, w weekendy to mój tata gotował, prasował i składał ciuchy, a także zmywał naczynia.
Chyba chodzi o kwestie dogadania i wzajemnego zrozumienia i szacuno.
Ale nie wyobrażam sobie mojej mamy w dokładnie takiej samej roli gdyby jeszcze miała pracować tak samo jak mój tata...
Przecież to chore, spychać wszystkie obowiązki domowe na jedną osobę która spedza praktycznie tyle samo czasu w pracy co druga osoba. Wyobrażam sobie jak takie życie na dłuższą metę musiało by być męczące i obciążające.
Jak wspomniałem mama 75lat tata skończył tydzień temu 80...przez wielkość życia moja mama pracowała po czym wracała do domu i robiła obiad lecz gdy tata przestał pracować jakieś 5lat temu, mam również nie pracuje to tata robi śniadania i obiady, wstaje o 5 wstawia już obiad, po godzinie 8 szykuje śniadanie i budzi mamę aby wspólnie zjeść. I po 9 zajmuje się swoimi rzeczami zjedzie dłubać w garażu, czy wędzić a obiad już jest gotowy, mama tylko o 13 go podgrzewa ewentualnie wstawia ziemniaki i tak się uzupełniają.... Gdy już nie pracował i chciał robić obiad to mama wręcz krzyczała na niego że ma nie robić, dlatego zaczął później robić gdy ona spała i już to zaakceptowała 🤣
Każdy zgrzyt coraz krótszy 😢
Przykro to pisać ale przez ciągłe gadanie o freakfightach w kilku ostatnich odcinkach odechciało mi się słuchać zgrzytu
Wystarczy skipnąć te wątki
Jezu chyba przetrwasz do soboty XD
@@skrrr1986 wtedy jeszcze gorzej będzie, Gimper przez 3/4 Zgrzytu bedzie sie dzielil doswiadczeniami
Same😂
56:00 odnośnie zapraszania rapera w celu rozmowy o środowisku backstagowym to myślę że TEDE by siadł idealnie. Ogromne doświadczenie, spoko ziomek, w Kanale Zero jest chwalony więc może i tu by się odnalazł
Ja mieszkam z chłopakiem od 2 lat, mieszkamy w małej miejscowości (7k mieszkańców) i mamy taki układ, ze dzielimy się sprzątaniem na pół, każdy też gotuje sobie sam, ja jestem vege, on nie, oboje jesteśmy wkręceni w siłkę i mamy różne cele sylwetkowe, inne godziny pracy itd. więc po prostu ciężko byłoby to sensownie rozwiązać. Nie zliczę ile razy usłyszałam od mamy czy babci komentarze, że głodzę chłopa, to tylko kwestia czasu kiedy mnie zostawi i w ogóle co ze mnie za kobieta. Moja mama często przywozi mu w pojemnikach kotlety z przekąsem, że w końcu zje coś porządnego. Tymczasem dla nas nigdy to nie był problem, od początku było to logiczne, że każdy dba o swój obiad i nie mamy do siebie o to najmniejszej pretensji … Moim zdaniem to nie kwestia wielkości miasta, lecz świadomości i też może kwestia czasów i wzorców, w których kto się wychował, natomiast przykre jest, że są kobiety które żyją w ten sposób i nie widzą dla siebie wyjścia z tej sytuacji pomimo, że nie sprawia im to przyjemności. I że inne kobiety, starsze, zamiast się cieszyć że świat się zmienia i może nam być teraz lżej w kwestiach domowych, krytykują nas za odbieganie od schematów 🤷🏽♀️
No ja mam tak samo, od 8 lat mam wszystko policzone i sam sobie robię posiłki bo trenuje też. Jem tylko w domu i się irytuje jak chce gdzieś wyjść z ludźmi albo do rodziny i wszyscy tylko o tym jedzeniu. I tylko by chodzili gdzieś jeść jak ja za cenę tego fast fooda to mam obiad na 4 dni 😅 jak ma się wszystko pookladane i ma się powtarzalne przepisy na dany okres redukcji czy masy to mega szybko da się to ogarniać i jedzenie jest najmniejszym problemem w życiu. A niektórzy ludzie się zachowują jakby to była jedyna radość w ich życiu i jakby żyli od posiłku od posiłku 😅
mamusia sigma😎
ale dobrze niech sobie poje jak go głodzisz
@@20abuk62 co za składnia XD naucz się pisać po polsku
@@klaudia2315 zawsze marzyłem o internetowej nauczycielce od języka polskiego
@karpatka_ czyli skoro ktoś kiedyś umrze to oznacza, że nie można być na niego złym za pierdolenie głupot? Dlaczego ona ma rozumieć jej punkt widzenia, a nie matka jej? To matka się wpierdala i krytykuje, a nie córka, więc córka szanuje, że mama wybrała inaczej. Matka powinna uszanowac, że córka znalazła sposób dla siebie. Nie szanuje się ludzie tylko dlatego, że są starzy albo "kiedyś ich zabraknie"
25:27 spójrzcie i wysłuchajcie się w revo 🐈
Tylko po to cofnęłam haha
1:42? Tak krótko?🥹🥹
Co nie, wtf is that?
Gimper przekaż Revo że jako Ratelki jesteśmy bardzo zażenowani jego postępowaniem i mam nadzieje że się poprawi.. zaraz po tym jak usuniesz mu POE dla nas.
Początek "baba gotuje 😅" @Gimper +1 ,temat Smolasty @Revo +1 🙏💖-BARDZO dobre porównanie do Avicci ,też Mi się tak skojarzyło 🫣🙏ogólnie fajnie się oglądało 🙏💪
idealne do szykowania posadzki
BĘDZIE DZISIAJ ODCINEK NOWY?!?!
Mam propozycję na gościa do rozmowy na przyszłość a dokładniej chodzi mi o Mateusza Sochę, pamiętam że był kiedys nawet na zastępstwie na overku a myślę że można go spytać na przykład o to jak wygląda branża stand-upowa
Ja zostałam tak wychowana,że to w moim obowiązku jest posprzątać, ugotować, uprać itp. Mam męża, który dzieli ze mną te obowiązki chociaż i tak większość robię ja bo po prostu tak chce. Lubie postawić mu na stole ciepły obiad jak wraca z pracy, lubię ogarnąć dom jak córka jest w przedszkolu. Mamy niepełnosprawne dziecko więc to ja zrezygnowałam z pracy na rzecz opieki nad dzieckiem i wożeniem ją na terapię itp ale jeśli chodzi o domowe obowiązki to po prostu robię je w większości ja.
Bardzo nie podoba mi się podejście „bo ktoś jest z mniejszej miejscowości” myślę że takie przykłady znajdą się spokojnie Warszawie czy Krakowie, moim zdaniem to kwestia dogrania między dwojgiem ludzi. My z chłopakiem mieszkamy na wsi, jego rodzice mają gospodarstwo - zarówno on jak i jego Tata także gotują obiady 😊
Prawda, jestem z Krakowa i moja babcia często mówi mi coś w stylu "Jak będziesz chłopakowi robić jedzenie to mu daj coś tam" albo "Co mu robisz na obiad" itp. A jak mówię, że sam sobie zrobi to jest taka dziwna reakcja, że jak to tak
Śmiesznie się tego słucha po filmie wardęgi jak lekko w pewnym sensie chwalą Boxdela po streamie Banndy XDDDDDD
Zauważyłem, że Gimper jak opowiada jakąś historie, która jest dla niego dziwna to podkreśla, że to w mniejszej miejscowości.
Wśród moich znajomych właśnie ludzie mieszkający w dużym mieście mają takie tradycyjne podejście a koledzy co mieszkają na różnych wsiach to zupełnie nowoczesne podejście do życia, diety pod siłownię i równy podział obowiązków lub każdy gotuje dla siebie. Jakie znaczenie ma rozmiar miejscowości do wychowania? Ludzie co wychowali się w blokach z wielkiej płyty nie mieli tam wpajanych tradycyjnych wartości?
Panowie kiedy otworzycie własną elektrownie, Revo ma takie okablowanie, ze można by było do każdego domu w Polsce poprowadzić prąd
>Gimper dziwi się modelowi rodziny gdzie kobieta gotuje obiady, ale nie dziwi go model w którym jego laskę ruchaja inni faceci
>ok
Fajnie by było jak jest jakiś krótki filmik typu ta piosenka banndy i jeden z was go nie widział to żebyście go na szybko zobaczyli żeby móc o tym pogadać
No i się Boxdel zboxdelował.
Analityka medyczna mentioned ❤
Gimpson, są kawy GBS w puszkach w biedronce
Niestety w 2024 roku nadal większość obowiązków spada na kobietę. W poprzednich związkach miałam partnerów, według których obowiązki domowe to nie praca. Więc codziennie po swojej pracy miałam jeszcze drugą w domu. Na szczęście obecnie ze swoim razem razem sprzątamy i razem gotujemy.
@@matizakrzew4541jaka łatwa wymówka dla dorosłych mężczyzn którzy najczęściej nie chcą się uczyć ogarniać dom 😂 i jak pięknie że to jeszcze wina kobiet bo przecież dzieci nie mają ojca
Jeśli chodzi o koncert smolastego, przyjechał ponoc na czas, tylko był tak naćpany i pijany, że wzywali karetke by go ocucili, żeby był w stanie jakoś zaśpiewać. Totalnie grał na emocjach wszystkich, którzy tam byli w tym na moich. Mega nie profesojonalne zachowanie. 30 minut koncert za ponad 2h czekania? Cale szczęście Nysa bedzię sądzic sie z tym gosciem o zwrot zaliczyki za koncert.
Trzymam kciuki za walkę. Powodzenia 😊
Moja mamuśka od 4 lat siedzi w domu i nie pracuje, wiąże się to z cukrzycą mojego młodszego brata (obecnie ma 14 lat) wiec ma czas żeby posprzątać dom i ugotować jakiś obiad. Nie zmienia to faktu że odkąd pamiętam nie bylo stałego przydziału że tylk mama gotowała. Swego czasu jak mama pracowała na stacji czy w sklepie i miała popołudniowa zmianę tata zawsze gotowała w takich sytuacjach. Fakt obiady nie były tak wymyślne jak mama gotowała, ale zawsze było coś ugotowane. Obecnie mieszkam z narzeczona na swoim i też gotujemy sobie na zmianę w czym nie widzę problemu. Rozumiem że niektórzy mężczyźni mają wdrukowane w banie że baba jedyne co ma robić to stać przy garach i latać z mopem po chacie. Wszystko zależy od tego w jakich warunkach się wychowałeś i co ci z tego zostało w głowie. Pozdro 🫡
Żyje w małej miejscowości, 9k mieszkańców, nie mam mętalnosci obowiązku gotowania przez kobietę, w moim kręgu znajomych też tego nie ma.
Być może jest to kwestia świadomości czy zainteresowań, bądź życia na studiach w Poznaniu, jednak odbieram to jako wspólny obowiązek, bądź jakaś forma układu, który obu stroną pasuje.
Nie przypisywałabym tego do wielkości miasta, z ktorego się pochodzi.
Ps. Gotujemy coś w domu raz na miesiąc, może. Reszta czasu, albo zamawiane albo w trasie czy na mieście.
Moj byly tez oczekiwal ode mnie ze bede w domu robic wszystko, bo on wiecej zarabia 🙄 Na szczescie w obecnym zwiazku ja gotuje, oboje sprzatamy, ale on wiecej 😅 Jak dla mnie jest idealnie 👌🏻
Dalej czekam na Rojo jako goscia
"nie dzieje się teraz zbyt dużo" 3 dni później wybucha po raz kolejny największa afera internetu hahaha
Oglądam ten sam odcinek po raz 4 bo zasnęłam 3 razy 😂🙈 Gimper liczy hajs 😂
Przecież babcie kochają jak w święta cała rodzina przyjeżdża i są najważniejsze w mieszkaniu. Niestety większość czasu spędzają same lub z mężem w mieszkaniu lub nawet w mieście, bo cała rodzina się wyprowadziła, a ten okres jest dla niech bardzo przyjemny bo czują się wyjątkowo ważne. Dlatego kochajcie i odwiedzajcie dziadków ile tylko jeszcze możecie 🥺
Jak jest sie zestresowanym bardzo to tez mozna byc bardzo pobudzonym, wiec ten lysy chlopek wcale nie musial cpac, tylko stres to spowodowal, wiec Panowie najlepiej nie mowcie jak co dziala i kiedy sie jest pobudzonyn albo nie,
Wyświetliło mi się „ciekawe” badanie dotyczące tuszu do tatuaży.
Sama mam ich kilka i planuję nowe, więc nie mam podejścia anty i tym bardziej jestem ciekawa rzetelności oraz skutków tego badania.
Wynika z niego, że tusz ma znaczący wpływ na rozwój chłoniaka złośliwego.
Pomyślałam, że może poruszylibyście ten temat na Zgrzycie. Sądzę, że mógłby on zainteresować wiele osób.
Pozdrawiam
www.thelancet.com/journals/eclinm/article/PIIS2589-5370(24)00228-1/fulltext
wiadomosci.wp.pl/niepokojace-badania-dot-tatuazy-ryzyko-powaznych-chorob-7065246333213216a
Tu linki do artykułu i badania
Zaraz walka Gimper! Powodzenia
Kiedy te walki?
@@BlackPaperMoon18sobota
@@BlackPaperMoon18 31 sierpnia
ta koncówka o Baxtonie słabo się zestarzała :X
1:29:45 chyba bilon szczeka
Revo gimper, mogę wysłać wam fjuta?
1:06:47 XDDDDDD JAKI DŹWIĘK, KOCHAM
Od razu wyciąłem klip 😂
Ej, od 3 lat wszystkie święta spędzamy poza domem, wyjazdowo w wąskim gronie rodziny w tym z 80 letnia babcia która sama zawsze przygotowywała 12 potraw itp.
Jest zachwycona! Wszyscy są wtedy równo na świętach! ❤
Revo porównał Smolastego do Aviciego xDDDDDDDDDD
Więcej prawnika na zgrzyt XD
Powinniscie tez wyjsc z banki finansowej, ludzie zarabiaja srednio 5 tysiecy, 10 to zwykle bardzo duzo i dla wiekszosci nieosiagalna kwota :)
zaraz zaraz, niby jak boxdel ma kopiować bitą śmietankę, skoro to on z chłopakami stworzył Fame od którego zaczynają się friki. To bita śmietanka skopiowała pierwsze gale Fame
apeluję o robienie zdjęć pod miniaturki za każdym razem, kocham te miny ale nie mogą się powtarzać tak często
Gimper gdzie są dostępne te vlogi w których opowiadasz jak robisz wagę przed walką ?
Denis jest idealną osobą na taki projekt, Boxdel ułożył pewnie wszystko a reszta działa, początek uważam za bardzo dobry. Każdy z innej parafii ale to chyba właśnie nadaje mocy temu wszystkiemu.
revo ale łapa prosze zostan moim tatą
Czy naprawdę jesteśmy na takim etapie że Tomek musi się tłumaczyć l, że nie widział jak ashwaganda działa??? XDD