My 10 lat temu vs my teraz
HTML-код
- Опубликовано: 27 фев 2024
- Cześć 2014, co u ciebie słychać? Cofamy się wspomnieniami dekadę wstecz. Co myśleliśmy? Kim byliśmy? Gdzie pracowaliśmy? Ile zarabialiśmy? To tylko wierzchołek góry lodowej, więc zapraszamy do słuchania!
👉 zamów naszą książkę: www.krolowedram.pl
👉 wspieraj nas, by mieć bonusowe treści: / @vogule.poland
👉 więcej nas: vogulepoland.link
👉 montaż: Ania Kanik / / xkanix
👉 Fragmenty utworów należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane wg prawa cytatu (art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).
#VOGULECOMYŚLISZ - Развлечения
Ja za tydzień kończę 46 lat i ciągle nie wiem, kim będę, jak będę duża 😛
Jak miałam 20 lat to szalałam i studiowałam, potem poznałam przyszłego męża i z nim imprezowałam przez 8 lat. Potem wzięliśmy ślub, mieszkanie te sprawy, ale nadal lubiliśmy spędzać czas razem. Dopiero w wieku 36 lat pojawiło się dziecko. Teraz mam 41 i z perspektywy czasu bardzo się cieszę, że mogłam z moim chłopakiem teraz mężem mieć długi okres czasu tylko dla siebie. Z dzieckiem odkrywamy nowe rzeczy i jest super. Ale mam wrażenie, że gdybym wcześniej założyła rodzinę to bym nie miała takiej więzi z mężem.
Nam dziecko nie przeszkodziło rozwijać wspólnych pasji na szczęście.Teraz jest nastolatkiem a my dalej spędzamy czas w małżeństwie na swoich wielu pasjach.Ważne żeby nie żyć tylko dzieckiem,bo jak urośnie to wytworzy pustkę w życiu😮
Fantastyczny podcast do porannej kawy 😃 Moje życie było okropne w okresie podstawówki i dojrzewania. Wiecznie byłam sama. W domu, szkole... 😔 Nie mogłam wyrazić siebie. Uśmiech na mojej twarzy był gaszony, błędy młodziutkiej osoby wytykane przez lata. Ciężko mi wrócić do tamtego czasu. Bylam bardzo samotna. Na szczęście teraz jestem sobą, taką jaką zawsze byłam. Jestem zwariowana, szalona dla niektórych dziwna 😄 bo uwielbiam żartować, umiem śmiać się z siebie, a zarazem jestem stonowana i przezorna. Kocham siebie teraz. Życzę Wam wszystkiego najpozytywniejszego. Miłego dnia Grażynki moje 👋☺️
O matko - tak! Jak bym czytał też o swoim życiu, bardzo trafny komentarz - życie samotnej szarej myszki, która musiała być zawsze porządna, zawsze mieć najlepsze oceny i bała się być sobą, bo co powiedzą rodzice, ludzie, społeczeństwo - tak bardzo cieszę się z tego, że wreszcie (również z pomocą odpowiednich leków) mogę być sobą, czerpać z życia i lubić siebie - swoje podejście do życia, bardziej zgodne z wnętrzem, a nawet zaakceptować takie trywialne rzeczy jak fałdki na brzuchu czy garb na nosie - to jest po prostu część mnie. Jeszcze długa droga, ale widzę postępy i też mam nadzieję, że dojdę do takiego momentu, w którym pokocham siebie bezwarunkowo. Pozdrawiam! 😄
Pamiętam doskonale, w lutym 2014 roku miałam miesięczny urlop. Byłam mężatką i myślałam że to jest tak na zawsze. Teraz jestem po rozwodzie, 40 kilo lżejsza, mieszkam za granicą i czuję się tak zajebiscie jak jeszcze nigdy
Moje poprzednie życka były okropne, dopiero około 40-tki jakoś troszkę się uspokoiło,a ja odrobinę ogarnęłam dupsko...Tak że-nie traćcie nadziei!❤
Dzięki
Cudnie wygladacie jak Sloneczka...jak Cytrynki hiszpanskie, WOW!!!!!Buziaki dla Wszystkich!!! Monika
Też pracowałam w sekretariacie takiej szkoły... Jak dzwonił telefon, to rozłączałam rozmówcę (wiecie, jakieś zakłócenia na linii🤷), udając przed dyrektorem, że nadal prowadzę rozmowę i przedstawiam ofertę szkoły 😅🤦🏻♀️ boszz.... Nawet dostalam kiedyś za to premię...
😂
Za tydzień kończę swój nastoletni okres. Był to bardzo ciężki moment w moim życiu. Dużo mnie też nauczył, przede wszystkim tego że po pierwsze ja jestem swoją najlepszą przyjaciółką i nie mogę niczego zrobić wbrew sobie samej. Jakaś część mnie jest zazdrosna że nie spędziłam swoich nastoletnich lat jak inni nastolatkowie pijący gdzieś alkhl, eksperymentując z makijażem i innymi rzeczami, nie przeżyłam nastoletnich miłości, nie całowałam się, nie przeżyłam żadnej klasowej osiemnastki. Przeżyłam przeprowadzkę z domu rodzinnego do miasta gdzie czuję się czasami piekielnie samotna i słuchanie was poprawia mi nastrój. Myślę o tym że może czas wszystko wyleczy a ludzie których spotkałam na swojej drodze przestaną mnie męczyć we wspomnieniach.
Na wszystko przyjdzie czas. 😊
Super temat!
Chętnie usłyszałbym o waszej relacji z miastem Warszawa i jak Barcelona zmieniła Wasz styl życia. Plusy i minusy obu miejsc itd. ☺
Nooo super temat ❤
Dobry pomysł
No po tym co mówicie widać jakie są zarobki w Polsce. 1600, 2500 zł- śmieszne pieniądze. Mi też rodzice mówili -Asiu nie przejmuj sie to dopiero początki. A ile osób pozostaje na etapie 2500 zł, bo nie awansuje, ani nie ma znajomości. Jak dowiedzialam się, że główna księgowa w moim mieście zarabia tylko 4000 zł, to już codziennie zaczełam mówić o wyjeździe. Ile lat musialabym pracować, żeby zostać glowną ksiegową?!, jak ja nie mogłam przejść jednego egzaminu.Jakoś w Anglii udało mi się zrobić kwalifikacje😂😅 gdzie w Polsce nie mogłam ani studiów skończyć w terminie ani przez 4 lata zdać podstawowego egzaminu. Dramat😊❤
Obecnie jestem w naprawdę ....owym momencie swojego życia, ale Wy poprawiacie mi nastrój. Słucham odcinków jeden po drugim, zajmując ręce czymś jeszcze i mogę powiedzieć, że jesteście dla mnie takimi promykami słońca.
Pięknie wyglądacie!
Jaki piękny komentarz! 🫶🏻 Podpisuję się pod tymi słowami 🫶🏻 Pozdrawiam!
@@naieczqa Dziękuję! Również pozdrawiam 💞
Mam to samo, trzymaj się 💪
@@wiktoriabartczak8322 💕
Uwielbiam te Wasze rozkminy i wspomnienia
Idealnie trafiliscie w moje ostatnie rozkminy. Mam 22 lata, nie wiem co chce robić, nie wiem czy moje studia mają jakiś sens, nie wiem gdzie moje miejsce, nie mam chłopaka, nie wiem czego chce od życia.. Wasze słowa to troche otuchy, że chyba nie jest ze mną aż tak źle.. Dzieki chłopaki
Mam podobnie, trzymaj się Osobo kryzys może zbudować 💪💙
Ja 10 lat temu byłam, jak wszyscy w biurze, mobbingowana przez producentkę. Masakra. Wszyscy po kolei płakali w kiblu. Obiecałam sobie, że w pracy priorytetem będą ograniczanie stresu i dobry szef. Trzymam się tego do dzisiaj :)
U nas były kartki informujące o zakazie płakania w kiblu 😂🤦🏻♀️
Fajnie, że po tych 10 latach jesteście w lepszym miejscu i stanie, tak trzymać :D . W tym wieku nawet 20 coś tak mało wiemy, a wydaje nam się, że wiemy tak dużo. Ale protekcjonalne i pretensjonalne teksty od starszych ludzi w naszą stronę wcale nie pomagają, dużo lepiej jak ktoś z nami pogada i przedstawi nam spokojnie swój punkt widzenia. Mnie ostatnie 10 lat nauczyło bardzo wiele, terapia mega pomogła mi odnaleźć siebie bardziej. Dalej jest wiele do poprawienia i zrobienia, ale jak sobie pomyślę gdzie byłam te 10 lat temu to pojawia się nadzieja, na kolejne lata,ponieważ progres i ewolucja istnieje. Wszystkim tutaj życzę, żebyście za 10 lat byli w lepszym lub jeszcze lepszym stanie.
Interesująca rozmowa i cudny bukiet za Wami
Moje poprzednie życie było dokładnie takie, jak Twoje Madam. I dokładnie taką samą radę bym sama sobie dała. Dziękuję za kolejny wartościowy podkast :)
Myślę, że nie jedna osoba ma takie "życie" za sobą. Takie były czasy, bez pomysłu na siebie, bez celu , od imprezy do imprezy. Rada dobra i cenna - ja tylko sądzę , że i tak bym nie posłuchała starszej , mądrzejszej siebie - bo niby po co? To był ten czas, tak go spędzaliśmy.
Tak jeszcze co mnie mocno uderzyło- to ja tam jak Patryk często spędzałam czas z ludźmi ,dla ktorych nie jest się ważnym czy nawet wartościowym i oni dla mnie a jednak człowiek brnął w te relacje bo zagłuszyć samotność.
@@paulinapuchalska4982 oczywiście, 10 lat temu czasy były naprawdę inne... Wszystko zaczęło się dynamicznie zmieniać, zaczęły wchodzić na rynek nowe technologie, wszystko stawało się bardziej mobilne, wartość studiów zaczęła spadać, a my często robiliśmy coś, by zadowolić rodziców, a nie siebie. Okazało się, że te wspaniałe studia, do których tak usilnie przymuszali nas rodzice, nie mają żadnej wartości i były jedynie stratą czasu. Oczywiście, czegoś jednak człowiek się tam nauczył (chociażby tego, jak przeżyć za 400 zł miesięcznie) ale nie miało to nic wspólnego z samymi studiami. Myślę, że sama sobie dałabym też taką radę, by posłuchać siebie, by zaryzykować, by iść za głosem serca :)
Kciuk w górę i jadziem, juhuu!!!
Ja mieszkam w Mielnie od urodzenia!😂 uwielbiam Mielno zimą, wtedy się odpoczywa 😊Was też uwielbiam ❤pozdrawiam
10 albo nawet 20 lat ciągle wydawało mi się, że jestem za brzydka, za gruba itp. Ja patrzę na ten czas przez pryzmat sukienek, które wtedy nosiłam uważam, że byłam wtedy śliczną szczupłą dziewczyna, która nie miała ani grama w siebie. To co mówicie w odcinku jest mądre i totalnie się z tym zgadzam. Zresztą te podcasty + odcinki wyjazdowe są moimi ulubionymi ❤
Lubię Was chłopaki 😊 WSZYSTKIEGO DOBREGO na dalsze lata 🍀🙌💓
Ja mam prawie 31 lat i telefon nadal na mamę 😅
Moje Kociki😸😸, uwielbiam Was!💖Trzymam kciuki za 100 lat razem!🎉
Ja mam 23 lata teraz i utozsamiam sie z tym co opowiada Madam. Bardzo chetnie poslucham twojej rady do siebie, bo mysle ze zatrzymanie sie jest mi dosc potrzebne. dzieki i pozdrawiam :))
Jakie pięknościowe sweterki❤❤❤
❤
Mielno niszczy każdego, nawet zimą.
Moje życie 10 lat temu było strasznym pędem (też mieszkałam w centrum Warszawy) i też wydawało mi się że trzeba się nachapac tu i teraz bo później już za późno. Studiowałam dwa kierunki na dwa miasta i robiłam milion praktyk oraz prac, z których ledwo wyciągałam cokolwiek, a to dlatego że wszyscy tak robili a ja dzięki temu czułam że robię COŚ jak wszyscy i dzięki temu jestem wartościowa. Chodziłam na imprezy, nie żałuję, ale nieraz też chodziłam tylko po to żeby zabić samotność.
Teraz moje życie jest spokojniejsze ale nie wróciłabym do siebie 23 letniej - wyliczającej na wszystko i wiecznie zmęczonej niewyspanej, czującej że robię za mało, żyjącej w niezbyt ciekawych warunkach. I ciągle nie wiedzącej co będzie w przyszłości czy to się opłaci czy mi się uda. To był okropny stres (studiowałam na artystycznych uczelniach).
Teraz można rzec jestem ustabilizowana, czasem jest mi nudno, mam męża, ogarnięty dom, ale głowa ciągle pełna marzeń, nie wszystko mi sie udało tak jak planowałam ale o dziwo po 30 mam uczucie że jeszcze mam TYYYLE CZASU żeby mi się udało to o czym marzę. Jak miałam lat 20 wydawało mi się że albo teraz albo nigdy i muszę ekstremalnie się poświęcić (zdrowie, czas, rozrywkę) tylko żeby w tej przyszłości było lepiej, żeby się udało…
Nie wszystko się udało, a mimo to ciągle żyje, istnieje i jeszcze marzę. Ciągle mogę się rozwijać, robić różne rzeczy, mniej mnie goni. Wolę teraz,mimo że sentyment do tamtych czasów jest silny 🥲
Brrr... moje poprzednie życie obejmuje okres studiów, biedy, głodu, zimna i samotności... Chociaż I tak najgorsze było kompletne oderwanie od siebie. MASAKROZA
Nie pierwsza 😜, ale od razu po wylądowaniu w przepięknym mieście Barcelonie!
Miłego pobytu!
Jesteście świetnym przykładem na to, że może być lepiej i warto czasem zacisnąć zęby, iść po prostu na autopilocie i czekać na ten lepszy czas. Często mówimy, że będzie lepiej i to jest straszny truizm, ale chyba do niewielu osób to tak naprawdę dociera. Takie myślenie bardzo pomaga mi w depresji - ok, ten okres mam gorszy, ale muszę go jedynie przeżyć, a lepszy dzień, tydzień, miesiąc do mnie przyjdą.
Myślę, że też w tej dyskusji o problemach dwudziestolatków mało mówi się o tym, że to okres brutalnej weryfikacji wszystkiego, czym karmili nas rodzice, media, otoczenie. Nagle uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy wyjątkowi i wybitni. Nagle trafiamy do pracy, gdzie dobija nas rutyna. Dociera do nas, że jesteśmy trybikiem w maszynie, ale nawet jeśli chcemy mieć "nudne", spokojne życie, to świat krzyczy na nas, że musimy się rozwijać, być jacyś, chcieć więcej. Najgorsze jest chyba to, że nie jesteśmy przygotowani na to, że wszystko po jakimś czasie się nudzi i nawet super praca, pieniądze i imprezy mogą zbrzydnąć.
To takie moje przemyślenia przy okazji zbliżającej się 30. Liczę na to, że będzie lepiej, bo ostatnia dekada była jedną wielką walką z własną głową i codziennym życiem.
❤ odliczam dni do wesela🎉
Super było Was posłuchać ❤
Ja nie potrzebuję nikogo, w testach wyszedl mi introvert INFJ. Nawet w teście Gallupa- introwertyk( Intellection). W pracy tez nie lubię za bardzo rozmawiać, lubię pracować sama, dokładnie skupić się na tym co robię. Te wszystkie slogany reklamowe o spontaniczności, 'zaproś paczke znajomych na Frugo' to wynik reklam którymi byliśmy bombardowani w dzieciństwie.
Czesc chlopaki super podcast dzis.Bardzo duzo ciekawych refeksji i dobre porady. Napewno wyslucham dzis jeszcze raz. Szczegolnie podoba mi sie ten punkt widzenia ,ze nie trzeba
niczego na sile wymuszac czy to w poszukiwaniu milosci,relacji lub czegokolwiek innego lecz warto w miedzyczasie postawic na siebie. Pozdrawiam Was z ponurej i malo przyjaznej Kopenhagii.
No i znowu podkast. Dziekuje❤
💛💛💛💛☀️☀️☀️☀️
Ja 10 lat temu pracowałam na świetlicy w dużej szkole w Poznaniu. Miałam umowę na czas nieokreślony. Zarabiałam 1250zl rodzice dokładali mi do pokoju i studiowałam zaocznie 😂Wtedy też 11:09 schodziłam się i rozchodziłam z moim byłym... Straszne dramy. Ostatecznie Poznania miałam już dość i powróciłam do Mielna 🫣
Super odcinek, powinien nazywać się terapeutyczny 😁. Tzn oczywiście dla słuchaczy takich jak ja, którzy nadal błądzą i traktują zbyt poważnie to co się obecnie wokół nich dzieje. Bo daliście trochę do myślenia. Naprawdę trafiły do mnie wasze słowa. Dzięki chłopaki. 😊
Ale super Was posłuchać.
Życie się zmienia i z perspektywy wygląda zupełnie inaczej!
Zazdroszczę Wam siebie!
Całuję samozwańczą korespondentką z Warszawy!
PS. Rolnicy mnie atakują (hałasem ostatnio)!
Madame pięknie powiedziane o samotności szukania towarzysza traci się siebie to ja dokładnie miałam to samo dziś mam 50 tke i od niedawna dopiero ode mnie to odeszło bo mam😊
Pozdrowienia z Mordoru! :)
Fajny bardzo odcinek uwielbiam wasze opowieści ...dźwięk głosu kocham uspokojenie i śmiech momentami 😁😁🍀🤗
Super podcast do przemyśleń życiowych 👍🤔🤔🤔
Fajne chłopaki 😊 idealnie się jadło z Wami śniadanko.
Patryk, dobrze, że mroczne czasy masz już za sobą ❤
💙❤️
Stylówki ❤
Bardzo ciekawe, szczególnie że totalnie trafia do mnie to, co mówicie że w tej młodości to się było takim pomieszanym, zalatanym i było tak wiele tak ważnych spraw, a one teraz nie mają znaczenia i potem mówicie, że to było jak mieliście po te 20 kilka lat. Jestem teraz w tym momencie i wasze "zatrzymaj się, stój" jest bardzo cenne. Ciekawe też jest to w kontekście książki "4000 tysiące tygodni" i właśnie to czekanie, zatrzymanie się i bycie w tu i teraz jest czymś, nad czym muszę popracować. Dobrze że mogę posłuchać takich mądrych chłopaków, dzięki!!
Grażyny cudowny, wartościowy odcinek
cześć Señorki 🥰
Czeeeść
Ta wasza rozmowa jest bardzo mądra. Jestem pod wrażeniem. Dawno mnie tu nie było. Nie wiem czemu, ale zacznę nadrabiać.
Bardzo lubię Wasze pogadanki. By mogły być jeszcze dłuższe! ❤
Tego potrzebowałam !!
Panowie u Was już Święta 😊
No to cóż? Wszystkim tu zebranym - wszystkiego najlepszego z okazji pięknego jubileuszu przeżycia ostatnich 10 lat! Bo chyba są tu sami żywi?!? No i powyżej 10 roku życia.
Super😊
Pięknie.
Dzięki! Daliście mi do myślenia
Od zawsze ciasteczka 🫠😏
❤❤❤co tam na tym stole się dzieje😂😂❤❤❤❤
Misiaki uważam, że te lata 20 nas wszystkich mimo wielu popełnionych błędów, traum, mniej lub bardziej ryzykownych zachowań są właśnie momentem na to by się wyszaleć. I właśnie potem, z czasem ucząć się na własnych błędach można się stać tym kim się jest obecnie i docenić swoje życie. Sama często spotykam sytuację wśród moich znajomych w wieku 30-40 lat, że nagle im odwala, porzucają swoje nudne stateczne życie i szukają obie jakiś dziwnych atrakcji niszcząc to co przez lata budowali. Właśnie przez to, że nie wyszaleli się w młodości.
Patryk zaczyna wyglądać jak taki dobry daddy. 💕💋
Tak tak tak !!! Idealnie pod kawusie
Zajebiste podsumowanie! Mądre słowa!!! Też mam podobne wnioski , co wy
Mądrze mówicie Grażynki!😊
cudowny podcast! super posluchać takich Waszych wspomnień, przemyśleń życiowych! poproszę więcej :D
W 2014 zarabiałam około 3 tysięcy na rękę, więc wychodzi na to, że byłam bogaczką 😂 Ale ja w sumie jestem od Was o 5 lat starsza, więc wtedy miałam 29. W wieku 24 lat-25 lat zarabiałam 1600 na rękę, czyli podobnie jak Madam.
10 lat temu byłam na pierwszym roku studiów i na Walentynki dostałam pierwszą 2 z fuck*n Filozofia, dziękuję, pozdrawiam 😝
edit: piękne kwiatki w wazonie, Madam ty to masz poczucie estetyki 😁💛🧡
❤❤😻😻
Patryk miał 10 lat temu taką samą pensję jak ja teraz 🥲🥲🥲🥲🥲
bardzo wartosciowy przekaz ❤
Kocham was następna dekadę i jeszcze, jeszcze do końca moich dni❤❤❤❤❤❤❤❤
10 lat temu bylam na 2 roku studiów, miałam zajęcia od rana do wieczora, pomiędzy nimi i na wakacjach miałam praktyki, na których ciagle mnie i moje koleżanki traktowano okropnie, jak zło konieczne chociaż bardzo dużo wtedy robiłyśmy i bez nas pracownicy mieliby ręce pełne roboty. Mieszkałam wtedy z chłopakiem, ktory teraz jest moim mężem i żyliśmy bardzo skromnie. Wynajmowaliśmy jeden pokój w mieszkaniu pełnym innych studentów i dokładnie wyliczalismy kasę na zakupy, paliwo, opłaty. Mielismy do dyspozycji pewnie z 1,5 tys na dwie osoby i musieliśmy sie z tego utrzymać. Nie bylo szans na wyjazdy i rozrywki. Jak widzę jak teraz niewiele starsze ode mnie wtedy dziewczyny żyją i czerpią z tego życia pełnym garściami a do tego są pewne siebie i asertywne to z jednej strony sie cieszę, że to pokolenie ma trochę lepiej w życiu, a z drugiej strony żal mi siebie z tamtych lat 😢
💛💛🍋🍋
Ależ Wy jesteście mądrzy, dobrze się słucha Waszego wywiadu z samymi sobą. Ja miałam niby ciekawe życie, ale ogólnie to do d…Czasem tylko pozytywne przebłyski. Żadnego dobrego związku, jedynie dzieci mam fajne.
☕️👍
Trzydziestka zbliża się nieubłaganie, a mój telefon wciąż podpięty do rachunku mamy 🤣
Zmężnieliście chłopaki 😻😻
Paaa
Patryku, zawodowo nie zmieniło Ci się nic, a jednocześnie wszystko. Nadal plotkujesz o gwiazdach i "gwiazdach". Tyle, że na wlasnych zasadach, z własnym mężem, przed własną publicznością.
10 lat temu to było dla mnie tylko teraz, moje miasto, w którym nic się nie działo, i w ogóle, hm, raczej byłam w pewnym sensie "cierpiąca", ale byłam jakaś taka "przytulna"? XD taka jakby, no, ogólnie klaustrofobia mega, ale chyba w pewnym sensie coś przyjemnego było w tamtym "stanie". no ale nie wydaje mi się, żebym tak mogła, będąc z dużego miasta chociażby. dalej jestem mocno "wewnętrzna", ale perspektywa z deczko inna, nie do końca mogę porównać, tamta na pewno pod pewnymi względami była lepsza.
a jak byłam w wieku co opisujecie, chyba miałam dość mocno w głowie poczucie, że muszę być częścią czegoś. mi akurat raczej się nie spieszyło do związku, ale chciałam należeć do grupy, większej, i mieć jakieś poczucie, że "taka jestem". no, za pięć lat chciałabym dużą różnicę do teraz, ale chyba dalej jednak bardziej na "poziomie" wewnętrzności... no zobaczy się, to w sumie nie tak mało, no i zawsze można nie dożyć :)).
W Polsce pracowałam z domu jako agent handlowy dla firmy BG, tak naprawde to nie pracowałam, wysyłałam 1 maila dziennie, a moja prowizja wynosiła 16 000 zł raz na 3 miesiące.😂
Piękne bluzeczki macie, kochane!!!
Roznica jest taka, ze w obecnych czasach juz mozna robic z siebie dziwolaga.... :-)
Wow chyba nie jest z Ciebie aż taki samiec alfa, że musisz się dowartościowywać nazywając tak chłopaków ❤
Kobito wez czytaj ze zrozumieniem bo przeciez ogolnie jest powiedziane nie obrazajac nikogo....
@@ukaszkamieniarz4551 ok to przepraszam jak Twój komentarz był z przymrużeniem oka a nie złośliwy. Źle zrozumiałam. Miłego dnia
✋🌹🏖🎂
Miałam ostatnio sen że Madam umarł na raka i Partyś został sam 👀 Nawet nie wiecie jaka ulgę poczułam jak sie obudziłam
Mnie mówili że jak ci się śni że ktoś umiera to że będzie długo żył 😅
@@shoshann7077I tego się trzymajmy.
892
QUEBO & BISZ na miniaturze?😳
Jak to się stało, że wy o tym mówicie a mnie to dotyczy, i mogę to przemyśleć, jestem mieszanką wszystkiego co powiedzieliście was obu, jestem wasza córka?
boże jakie przystojne chłopy na miniaturce, zatkao kakao
Jprdl - na miniaturze Karaś😂😂😂
Oj ciężki podcast,skłania do myślenia....i tak myślę o sobie że jestem szczęśliwa bo mam ręce nogi i jestem zdrowa,ale czy jestem szczęśliwa tak w głębi siebie....raczej nie.
A czy 10 lat temu wyobrażaliście sobie, że za 10 lat będzie w związku małżeńskim 🤔🤔🤔🤔
Matko jak byliście atrakcyjni. Przejdźcie na keto, okna zywieniowe i słodycze keto. Kolagen i wit c. Pozdrawiam
Teraz wyglądacie dobrze
10 lat temu to pogryześ strażnika miejskiego.
❤
❤
❤
❤
❤