Świetna rozmowa. Gość - najwyższa klasa. Bardzo się cieszę, że Pan Hubert opowiedział o wszystkim merytorycznie i w uporządkowany sposób, mam poczucie, że posługiwał się zrozumiałym, a jednocześnie precyzyjnym językiem. Wydawało mi się, że przy okazji sprawy Kamila, a potem Igi już sporo zrozumiałam na temat systemu antydopingowego, ale zebranie tego w jednej rozmowie jest bardzo pomocne. Super, super! Takich odcinków, o różnych aspektach związanych ze sportem, też chętnie posłucham. Bardzo dobra robota, Panie Marku.
Podziękowania dla Pana mecenasa za bardzo merytoryczną rozmowę. Chciałbym żeby wszyscy krytycy Igi obejrzeli ten materiał, choc zdaję sobie sprawę że i tak część z nich nadal bezmyślnie szło by w zaparte że że Iga to dopingowiczka. Brawo Panie Marku za super przeprowadzony wywiad 👏
Rozmowa na temat i na poziomie, konkretna i bez zbędnych odniesień czy docinek - właśnie takich treści nam potrzeba! Jak zawsze dziękuję i dalej dopinguję! :)
Gratulacje i wielkie podziękowanie dla prowadzącego tego odcinka. Świetny temat. Bardzo dziękuję za podjęcie tak aktualnego i trudnego problemu. Nie zdawałem sobie sprawy ile zagrożeń czeka na zawodowego sportowca. Rozumiem też lepiej co znaczy mieć sprawdzony zespół (team).
"Breakpoint z Fachowcem lub Szkiełko i oko z odrobiną czucia i wiary". Dziękuję za zorganizowanie i poprowadzenie tej rozmowy. Gratulacje dla Pana Huberta, za opowiedzenie, prostym, nieprawniczym językiem, o trudnej materii prawnej związanej z dopingiem.
Wartościowa rozmowa, wiele ciekawych informacji . Myślę, że jak to się potocznie mówi -„ diabeł tkwi w szczegółach” ! W przypadku Igi obawiam się, że szalą na jej niekorzyść był fakt nieumieszczenia leku : melatoniny na liście zgłoszonych preparatów. Całkowicie wierzę jej, że było to nieintencjonalne, przy zmianie strefy czasowej i zmęczeniu z tego wynikającym jak również fakcie, że przyjmowała ją okazjonalnie jest to całkowicie ludzkie niedopatrzenie. Przykre , że musiała przez to przechodzić. Dziękuję za ciekawą rozmowę. 🙏
Wysłuchałem rozmowy i dalej mimo tych wszystkich przepisów, kruczków prawnych itd itp- w świetle faktów które juz znamy- uważam że Iga powinna być uwolniona od jakichkolwiek zarzutów i całkowicie uniewinniona! A gdyby ktoś jeszcze teraz próbował się odwoływać w celu ewntualnej rewizji kary aby ją ewentualnie zwiększyć, to uznałbym to za prowokację! Sinner uniewinniony (a jego przypadek jest wielokrotnie bardziej niejednoznaczny jeśli chodzi o zaniedbania(!)) a Iga winna?! To jest kpina z ludzkiego rozumu!...Sportowców o tak kryształowej i nieposzlakowanej opinii, wykazującej się taką kulturą osobistą i szacunkiem dla rywalek jak Iga, powinno się chronić jak najcenniejszy klejnot- a nie rzucać wszelkiej maści hejterom( także "idolom" sportowym) na żer!...
I powiem krótko,niby Iga ma dowody na swoją obronę ale argument dlaczego nie ma melatoniny w raporcie słaby i tu zaczynają się problemy bo przy tych dowodach trzeba mieć też mocne argumenty a nie bo byłam zmęczona to zapomniałam takie rzeczy to nie na ten poziom wtedy jeszcze liderki rankingu tenisowego która ma wiele osiągnięć🤷
@@julianiewinna976 To jest tak, masz mnóstwo dowodów na niewinność potwierdzonych naukowo i prawniczo i jedną małą nieścisłość która ma decydować winie bądź jej braku? Żaden argument nie jest dość mocny jeśli widzisz tylko to co chcesz widzieć
Świetna rozmowa, której z zaciekawieniem słucha się od pierwszej do ostatniej minuty. Ale do tego z p. Hubertem XD mój, z pochodzenia, lokalny patriotyzm każe napisać: Anwil Włocławek :D Pan Hubert jest w podobnym wieku co i ja, i pamiętam go z parkietu, ale rewelacyjnie jest go posłuchać jako takiego znawcy tematów prawnych. Dzięki!
Bardzo ciekawa rozmowa, która jeszcze bardziej uświadomiła mi, jak ciężkie jest życie zawodowego sportowca, z iloma problemami i wyzwaniami, oprócz stricte sportowych, musi się mierzyć 😮 Praktycznie cały czas musi być w pełnej gotowości - pod względem treningów, wyników meczów, diety, pilnowania wszystkiego, co zażywa, jako suplementy, czy odżywki, kontrolowania swoich znajomości, obowiązków pozasportowych (np. spotkania z dziennikarzami w trakcie zawodów). Podziwiam, naprawdę podziwiam 🫣😊
Dla mnie to jest przerost formy nad treścią. Ja bym wolała żeby naukowcy w tych wyśrubowanych laboratoriach jasno mówili, że to nie ma żadnego znaczenia w jej wysiłku, na jej wyniki. Ma natomiast wpływ na ich sportowców stres.
Odnośnie sprawy Sinnera, to wielkim pytaniem jest dlaczego inspektor sanitarny, w jego grupie, kupił wogóle tą maść z substancją zabronioną, żeby ją tam stosować? - niewiarygodne, raczej myśle że z innych powodów. Ponadto, z zeznań masażysty - powiedział on że nie pamietał czy mył ręce przed masażem Sinnera - myślę że to powinna być regularna procedura. Ponadto jak określił "małe skaleczenie " miało miejsce 3-go marca 2024, maść zastosował pierwszy raz 5-go marca i po raz ostatni 13-go marca. Jak na małe skaleczenie to długo, 8 osiem dni? Zabroniona substancja (clostebol) była wykryta u Sinnera dwa razy - w tescie 8 marca i drugi raz 18 marca w czasie turnieju w Indian Wells 2024. ITIA nie zanlazło śladu po skaleczeniu u masażysty w połowie kwietnia 2024, gdy robili dochodzenie. 18 marca jest 5 dni po 13 marca, w którym to dniu masażysta użył maść ostatni raz. Myślę że w ciagu tych 5-ciu dni masażysta mył ręce - podadto, clostebol w tak znikomych ilościach, musiał już zniknąć z jego ciała, jak również z ciała Sinnera (czas rozpadu clostebolu w ludzkim ciele jest krótki). Jak więc doszło do pozytywnego testu Sinnera przez clostebol w dniu 18-go marca?- Maść, już co najmniej 5 dni, nie była stosowana? Czli musiało być inne źródło clostebolu by dostał się on do ciała Sinnera? Cała ta historia Sinnera wygląda na fałszywe alibi, które według mojej opinni jest wydmuszką i bajeczką, a maść, myślę że, kupili po to by mieć alibi na tą bajeczkę. Sprawa z Sinnerem została opublikowana dopiero pod koniec lipca. Masażysta został, po ogłoszeniu, zwolniony przez Sinnera, jednak szybko znalazł pracę u innego tenisisty Berrettiniego. Oto decyzja WADA odwołania sprawy Sinnera do CAS, po tym gdy ITIA uznała Sinnera za niewinnego: “It was considered in the decision that there was no fault on the part of Sinner,” said Niggli. “Our position is that there is still a responsibility of the athlete in relation to his entourage. So it is this legal point that will be debated (before CAS). “We do not dispute the fact that it could have been a contamination. But we believe that the application of the rules does not correspond to the case law.” Moim zdaniem, prawo antydopingowe i działalność tych agencji jest ....?
@@magorzatahornicki5434 Cała ta układanka wygląda mi jak dzialalność zorganizowanej mafii. Jak myślę, ta bajeczka z maścią to całkowite klamstwo, oraz jest to oczywisty przypadek dopingu substancją wysoko podwyższającą atletyczną wydajność i budującą masę mięsniową, by zwiększony atletyzm pozostał na dłuższy czas. Ponadto ignorancja Sinnera, na oczach wszystkich, który zwalnia masażystę z pracy dopiero po medialnej publikacji jego afery dopingowej i hipokrytrcznie mówi że to jest dobry masażysta, ale popełnił błąd wiec "musi odejść". Poszedł, krótko po tym, do drugiego włoskiego tenisisty Berrettiniego. Wygląda mi na to że, ta maść z clostebolem to jeden z elementów całego układu mafiowego. Jak bardzo daleko ta mafia sięga we włoskim tenisie i po za nim? J. Sinner, jako początkujący tenisista, miał przez długi czas problemy z wygrywaniem jakichkolwiek meczów, nie mógł wygrać żadnego, później ustabilizował się w czołówce ATP. W przeciągu ostatniego roku zbudował znaczną masę mięsniową i znacznie poprawił poziom gry - czy to przypadek i normalny rozwój, nie myślę że tak.
Swietna rozmowa. Nie myślałam dotychczas o tym, że w tych sprawch dopingowych mamy odwrócenie domniemania niewinności. Brzmi to nienajlepiej jednak trudno byłoby organom wykazać, że zawodnik przyjmował doping intencjonalnie. Nie bardzo wiem jakie dowody mieliby przedstawić. Bardzo ciekawy temat.
Między wersami można było wywnioskować, że sprawy antydopingowe niewiele mają wspólnego z wykrywaniem oszustów, bo w większości spraw to zanieczyszczenia. Wbrew niekorzystnemu obrazowi tenisa, to jeden z najczystszych sportów, skoro czołowi sportowcy są testowani dużo częściej niż w innych dyscyplinach. O ile rozumiem, że była sprawa z Halep, tak z Sinnerem i Świątek to nie powinno nawet ujrzeć światła dziennego. Przepisy antydopingowe są absurdalnie surowe i to dużo bardziej niż sprawy karne. 😵💫
Odnośnie tego co Pan prawnik mówił odnośnie tego, czy dany suplement diety jest potrzebny, generalnie czy suplementy są potrzebne bo nie do końca widział różnice u siebie czy tam u innych to odpowiedź jest taka, że zależy wiadomo, od diety i tego jaki jest to suplement (cytrulina np pomaga w długim wysiłku fizycznym i tu zakładam, że Coco dlatego podczas meczu podjada arbuza bo i ma dużo cytruliny, i trochę podbija energii i nawadnia), ale kwestia melatoniny to sprawa jest też odrębna, bo melatonina jest hormonem i efekt można powiedzieć że jest natychmiastowy. Bierzesz i spisz, to nie cytrulina czy kreatyna ze efekt jest długofalowy. No i nie wyobrażam sobie żeby w dzisiejszych czasach, gdzie mamy monouprawy w rolnictwie, gleby wyjałowione, ubogie w niektóre pierwiastki które nie są potrzebne do wzrostu danej rośliny a człowiekowi już tak - nie suplementować np boru, magnezu, cynku itd. Dzisiaj w akwaponicznych uprawach roślinom podaje się to co jest im niezbędne żeby wyglądać i żeby się sprzedało. Dlatego wręcz suplementacja jest wskazana a dla nas wszystkich - uprawa warzyw i tego co kto może na własny prawdziwie ekologiczny czyli naturalny sposób.
Włączyłem właśnie i pewnie obejrzę na raty tylko chciałbym powiedzieć, że Hubert pomylił studia, a Marek powinien zacząć legendarnym: "Dziś nie będzie meczu NBA. Ale myślę, że będzie jeszcze większa gratka dla wszystkich kibiców tej dyscypliny sportu." 😀
Najbardziej przykry i smutny ze wszystkich. Ale taki jest współczesny świat = brzydki, głupi i smutny. Przynajmniej w tych obszarach gdzie rządzi wielki pieniądz, wielka polityka i współczesne ideologie. Ale nawet krajobraz za oknem staje się cyberpunkowy. Staram się nie patrzeć za okno w pociągu, bo przez 30 lat pejzaż na trasie Świnoujście - Wrocław bardzo się zmienił. Mnóstwo betonu, asfaltu wiatraków, masztów telekomunikacyjnych. Staram się zdrzemnąć w PKP-ie ;)
Na przyszłość warto pomyśleć o wprowadzeniu "rozdziałow" do tak długich filmów, ponieważ w półtorej godzinnym video nie sposób dotrzeć do poszczególnych tematów, a takie podzielenie znacznie by to ułatwiło
Prawo ma niewiele wspólnego ze sprawiedliwością, niestety takie można odnieść wrażenie po tej rozmowie. Sport ma służyć ludziom, a nie robić z nich paranoików.
Kurczę nie wiem, brakowało mi/ spodziewałem że będzie skupienie się na każdej sprawie osobno, że będzie kalendarium spraw, jak co po kolei, omówienie opublikowanego wyroku, a tu się tak wszystko pozazębiało, dziwnie posklejało. Ogólnie dobra rozmowa, tylko pozostawiała takie wrażenie jakby nie do końca miała tak pójść
Wśród kibiców dość popularny jest pogląd: "w sporcie wyczynowym biorą wszyscy, a wpadają nieliczni, ci którzy mają gorszych lekarzy". Nie trzeba być ani sportowcem, ani prawnikiem żeby po tym wywiadzie dojść do wniosku, że to bzdura. Jeśli elita tenisa, a i zapewne kolarstwa oraz kilku innych dyscyplin jest kontrolowana po 20-30 razy w roku, to zupełnie wyklucza możliwość jakiegokolwiek nielegalnego wspomagania. Doping bierze się jak wiadomo w okresie przerwy między sezonami, lub podczas dłuższej przerwy w startach, tak aby stężenie substancji zakazanej stopniowo spadało, aby zminimalizować ryzyko wpadki. Jako prawnik, po tym wywiadzie dochodzę do wniosku, że system zwalczania i ścigania dopingu w sporcie zawodowym jest nie tylko nieracjonalny, ale sprzeczny z podstawami cywilizowanego prawoznawstwa, którego uczą się studenci na 1 roku studiów. (Domniemanie winy sportowca, różne laboratoria stosują różne kryteria!) Mocno pachnie mi tu stronniczością, hipokryzją i korupcją... oraz starą stalinowską zasadą - w procesie karnym może nie być winnych, ale muszą być ukarani.
Jak dla mnie to jest mega niesprawiedliwy system. Po pierwsze, ten kto ma duże pieniądze jest w lepszej sytuacji, bo może wydać od ręki sporą kasę, czyli ogromna nierówność, po drugie wszystkie laboratoria powinny mieć te same standardy, a nie tak że w jednym wykryje a w drugim nie i po trzecie mimo intencji, ofiarami padają uczciwi sportowcy. Przy tak już zaawansowanej nauce należałoby wymyślić inny system weryfikacji czy ktoś bierze doping dzięki któremu ma lepsze wyniki czy też jest ofiarą zanieczyszczonych produktów, które nie miały wpływu na ich wyniki sportowe. Jak by organizacja antydopingowa musiała wykazać, że substancja w organizmie sportowca znalazła się umyślnie, musiałaby wydawać przy tym wielkie pieniądze na te badania, to od razu zmodyfikowali by te zasady.
Ciekawe spojrzenie na Halep, tłumaczone znajomością z jej prawnikiem, ale chyba odrobinę przesady jest w stwierdzeniu tej tenisistki, że ITIA się na nią uwzięła; po prostu zaniepokoił ich jej paszport biologiczny, więc naciskali i tyle.
Sinner : 1/1000000000 g/ml = 1 ng (nanogram na mililitr) = 1000 pg/ml (pikogramów na mililitr) Świątek: 50 pg/ml, czyli 20 razy mniej niż Sinner (co prawda inna substancja) Wiadomo ile miała Halep?
A czy te suplementy, które są na liście Komisji Antydopingowej maja jakieś certyfikaty.? Czy są badane co jakiś czas i czy sportowiec może zamówić konkretny suplement i wie, że jest bezpieczny czy jeszcze ponownie badać?
USADA (Amerykańska Agencja Antydopingowa) stwierdziła, że: „Używanie produktu certyfikowanego przez NSF (Ameryk. Agencja ds. wydawania certyfikatów jakościowych produktów) dla sportu znacznie zmniejsza, ale niekoniecznie eliminuje, ryzyko uzyskania pozytywnego wyniku testu". Dodatkowo USADA na pytanie, czy produkty z certyfikatem NSF dla sportu są bezpieczne do zabrania ze sobą, odpowiedziała: „Sportowcy nigdy nie powinni uważać żadnego suplementu diety za w 100% bezpieczny. Żadna niezależna firma testująca nie jest w stanie przetestować każdej możliwej zabronionej substancji”. Dlatego nawet, gdyby Iga przyjmowała USANA Pure Rest (melatonina z certyfikatem NSF), który jest suplementem, nie miałaby gwarancji, że będzie on w 100 % czysty.
bardzo byłbym wdzięczny, abyście rozłożyli na czynniki pierwsze kwestię dopingu Beatriz Haddad Mai... Jak patrzę na jej mecze i fizyczność oraz fakt w zasadzie braku zmęczenia po 40 uderzeniowych wymianach to zastanawiam się jak faktycznie jest w jej przypadku... dodatkowo patrząc na jej zachowanie, język ciała itd... wątpliwości ogromnie rosną :( polecam analizę jej meczów i transmisji gdzie widać zbliżenia kamer na to jak wygląda fizycznie po mega wyczerpujących punktach... DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY MATERIAŁ NA TYM KANALE. MAJSTERSZTYK ! SZACUNEK DLA WAS - LEVEL MAX.
jak sportowcy biorą doping, to wlasnie małe dawki, nie masz o tym pojęcia, a gawiedzi się wciska kit, skoro tak malo znaleziono, to musiala być pomyłka. to mit
Male dawki nie dają żadnych efektów i powiedzą Ci to ludzie którzy biorą zanieczyszczone suplementy, gdzie tam stężenie jest 100x większe żeby osoba poczuła jakąkolwiek różnice
@@vanysony6074 ilosć stezenia nie ma znaczednia, BO powiedzmy ze osoba bierze SUPLEMENTY ZANIECZYSZCZONE , o tym nie wie, polyka codziennie, znajdują u niej wysokie % ! i co jest winna?no , nie a wg waszej logiki tak
Przyszło mi do głowy takie pytanie… Skoro częste kontrole mogą pomagać zawodnikom, to czy zawodnik może sam przekazywać swoje próbki do badań? Na chłopski rozum wydaje mi się, że agencje mogą mieć zastrzeżenia, czy próbka była przygotowana precyzyjnie, czy nie doszło przy tym do jakiejś manipulacji, historia chyba zna przypadki mieszania przy próbkach. A jednocześnie, gdyby zawodnik sam zrobił sobie badanie o wykrył niedozwoloną substancję, to czy przepisy nakazują mu zgłoszenie do agencji „możliwości popełnienia przestępstwa”? Takie rozmyślania wieczorową porą 🤷♀️
@BreakPointPL Pamiętam jak Zibi Boniek w jednej ze swych książek wydanych w latach 80-tych, wspomniał że odwodniony piłkarz na Mundialu w Hiszpanii (ekstremalne upały AD 1982), nawet raczony obficie piwem przez kontrolerów, nie mógł zrobić siusiu :) A co dopiero gdy mu jeszcze patrzą ... na ręce.
Zibi Boniek w jednej ze swych książek wydanych w latach 80-tych, wspomniał że odwodniony piłkarz na Mundialu w Hiszpanii (ekstremalne upały AD 1982), nawet raczony obficie piwem przez kontrolerów, nie mógł zrobić siusiu :) A co dopiero gdy mu jeszcze patrzą ... na ręce.
Zibi Boniek w jednej ze swych książek wydanych w latach 80-tych, wspomniał że odwodniony piłkarz na Mundialu w Hiszpanii (upały AD 1982), nawet raczony obficie piwem przez kontrolerów, nie mógł zrobić siusiu :) A co dopiero gdy mu jeszcze patrzą ... na ręce.
próg minimalny powinien być ustalony - jeśli ilość wykryta jest mniejsza niż 1% dawki która działa i która by trzeba stosować by doping był skuteczny to nie powinno za ten poniżej 1% być żadnej kary - jeśli by ktoś takie dawki brał to i tak żadnego efektu dającego przewagę by nie miał
Niestety, nie jest tak prosto i pięknie. Jeżeli dobrze pamiętam to Serena kilka razy była nieobecna w miejscu, które wskazała dla pracowników dokonujących kontroli antydopingowej. I co jej się stało, jakie konsekwencje poniosła?
@ on tam rozmawia z jakimś tenisistą niemieckim spoza 200. Obaj mają bardzo podobne poglądy, co do winy Igi. Narracja jest ogólnie taka, że na tym poziomie nie może być niewiedzy ze strony Igi.W niemieckich mediach również tak to ujmowano
Ivan Lendl byl najczystszy. Pil tylko wode w czasie swojej kariery.A jako Czech z Ostrawy, moglby pic piwo w czasie turniejow, aby lepiej spac. Czesi sa w tej dyscyplinie mistrzami swiata. A LADA,to Ruski samochod.
Świetny program, ale prośba do p. Marka, by nie używał słowa "psychoza" w znaczeniu, które nie ma nic wspólnego z medycznym znaczeniem tego słowa. W przypadku nadmiernego lęku sportowca związanego z tym, co spożywa, można mówić po prostu o zaburzeniach lękowych. Gdyby przybrały formę urojeń, można by mówić o zaburzeniach urojeniowych, ale miejmy nadzieję, że aż tak daleko to nie pójdzie.
A co ma psycholog do problemów ze snem przy podróżowaniu po całym świecie? xD Wejdź sobie na kanały podróżników, nawet takich co podróżują od lat a mimo to efekt jet laga mają bardzo często. Organizmu nie oszukasz.
@@mikimontana997a na każdym turnieju jest lekarz gdzie można dostać tabletkę na sen i ma się czyste testy. Po co brała melatonine aby mieć dupokrytkę na doping?
@ProKontra99 Tak, dlatego żaden inny test nie wykrył nawet mikro stężenia ale musiała sie szprycować. Jakiś dowód? No wiadomo, tabletka pomoże na wszystko, dziwnym trafem na ból masz 500 róznych bo na każdy organizm działa co innego, ale pewnie ta tabletka na sen jest tak uniwersalna że działa na każdego :D
@@mikimontana997 to było retoryczne pytanie z mojej strony bo dalej nie wiadomo dlaczego nie skorzystała z lekarza turniejowego.Melatonina za 10zł była lepsza ? Dalej dlaczego nie wpisała tego do raportu obok 14 innych suplementów? Myślę że w tym temacie nic nie jest jasne. Te pierwsze wyjaśnienia że to jej osobista sprawa i nich tak zostanie( ta przerwa w grze). Dziwne ! Bardzo dziwne.
@ProKontra99 Majchrzak też na początku nic nie mówił o zawieszeniu. Akurat tutaj to się zgadza bo dopóki nie jest to możliwe to się takich informacji dalej nie podaje. Ja tam jej się nie dziwie, w USA do wszystkiego dodają sterydy, nawet do suplementów, a w europie jednak jest dużo większa kontrola przy produkcji no i ma tu swojego lekarza a nie jakiegoś typa co przepisuje paracetamol na wszystko jak to w stanach.
Tak samo było z nieprzebadanym preparatem mRNA w 2021, który był czystym marketingiem. Novak Djoković odmówil uczestnictwa w tym eksperymencie medycznym. Zapłacił sporą cenę ale zachował zdrowie i zyskał szacunek milionów ludzi dobrej woli na całym świecie.
@@krzysztofizdebski1223 już nawet nie mówię o składzie i przebadaniu, ale skoro były sportowiec i prawnik sportowców mówi że odradza, że nie widział znacznej różnicy w osiąganych wynikach to coś tu jest nie tak
Czyli rozumiem że te z listy zalecanych są 24h testowane każde partie czy jak? Bo zanieczyszczenie partii to często błąd ludzki. A która woda jest zalecana? Bo pijąc chyba jej nie testujesz tylko ufasz że jest bez dodatków
@@vanysony6074 Nie ma znaczenia dla zawodnika jak są testowane. Są gwarantowane przez organizację antydopingową i jeśli zdarzy się zanieczyszczenie to zawodnik jest czysty i nie ma dyskusji. Na tym to polega. Czy jasne ? Nie wiem która woda jest zalecana. Ja wody nie testuję bo nie jestem sportowcem na topie i nie mam milionów dolarów na koncie. Inaczej testowałbym wszystko.
@@rafaj.6622 Mozna ale nie trzeba. Komisja antydopingowa jest tu gwarantem że nie są zanieczyszczone i basta. A gdyby zdarzyła się wpadka to zawodnik jest czysty i nie ma dyskusji. Na tym to polega.
@@Polans-gd jasne, za to ty wierzysz w wersję z melatoniną, która wyjasnila w 22 dni , chociaz miesiąc wczesniej nie wpisyla tego srodka na liście branych substancji a przypomniala sobie pozniej wyskakując z 3 butelkami
@@marikafasola3780widzę, że pani jest doskonale zorientowana, jak było naprawdę. Proszę podzielić się tymi prawdziwymi informacjami a nie chować je tylko dla siebie. To nieładnie coś ukrywać!
Świetna rozmowa. Gość - najwyższa klasa. Bardzo się cieszę, że Pan Hubert opowiedział o wszystkim merytorycznie i w uporządkowany sposób, mam poczucie, że posługiwał się zrozumiałym, a jednocześnie precyzyjnym językiem. Wydawało mi się, że przy okazji sprawy Kamila, a potem Igi już sporo zrozumiałam na temat systemu antydopingowego, ale zebranie tego w jednej rozmowie jest bardzo pomocne. Super, super! Takich odcinków, o różnych aspektach związanych ze sportem, też chętnie posłucham.
Bardzo dobra robota, Panie Marku.
Podziękowania dla Pana mecenasa za bardzo merytoryczną rozmowę. Chciałbym żeby wszyscy krytycy Igi obejrzeli ten materiał, choc zdaję sobie sprawę że i tak część z nich nadal bezmyślnie szło by w zaparte że że Iga to dopingowiczka. Brawo Panie Marku za super przeprowadzony wywiad 👏
Rozmowa na temat i na poziomie, konkretna i bez zbędnych odniesień czy docinek - właśnie takich treści nam potrzeba!
Jak zawsze dziękuję i dalej dopinguję! :)
Gratulacje i wielkie podziękowanie dla prowadzącego tego odcinka. Świetny temat.
Bardzo dziękuję za podjęcie tak aktualnego i trudnego problemu. Nie zdawałem sobie sprawy ile zagrożeń czeka na zawodowego sportowca.
Rozumiem też lepiej co znaczy mieć sprawdzony zespół (team).
"Breakpoint z Fachowcem lub Szkiełko i oko z odrobiną czucia i wiary". Dziękuję za zorganizowanie i poprowadzenie tej rozmowy. Gratulacje dla Pana Huberta, za opowiedzenie, prostym, nieprawniczym językiem, o trudnej materii prawnej związanej z dopingiem.
BRAWO PANOWIE ZA WYWIAD W KTÓRYM DUŻO ZOSTAŁO WYJAŚNIONE JAK DZIAŁA SYSTEM.
Wartościowa rozmowa, wiele ciekawych informacji . Myślę, że jak to się potocznie mówi -„ diabeł tkwi w szczegółach” ! W przypadku Igi obawiam się, że szalą na jej niekorzyść był fakt nieumieszczenia leku : melatoniny na liście zgłoszonych preparatów. Całkowicie wierzę jej, że było to nieintencjonalne, przy zmianie strefy czasowej i zmęczeniu z tego wynikającym jak również fakcie, że przyjmowała ją okazjonalnie jest to całkowicie ludzkie niedopatrzenie. Przykre , że musiała przez to przechodzić. Dziękuję za ciekawą rozmowę. 🙏
Wysłuchałem rozmowy i dalej mimo tych wszystkich przepisów, kruczków prawnych itd itp- w świetle faktów które juz znamy- uważam że Iga powinna być uwolniona od jakichkolwiek zarzutów i całkowicie uniewinniona! A gdyby ktoś jeszcze teraz próbował się odwoływać w celu ewntualnej rewizji kary aby ją ewentualnie zwiększyć, to uznałbym to za prowokację! Sinner uniewinniony (a jego przypadek jest wielokrotnie bardziej niejednoznaczny jeśli chodzi o zaniedbania(!)) a Iga winna?! To jest kpina z ludzkiego rozumu!...Sportowców o tak kryształowej i nieposzlakowanej opinii, wykazującej się taką kulturą osobistą i szacunkiem dla rywalek jak Iga, powinno się chronić jak najcenniejszy klejnot- a nie rzucać wszelkiej maści hejterom( także "idolom" sportowym) na żer!...
w 22 dni nie znajdziesz odpowiedzi skąd masz doping w organizmie , jesli jesteś niewinny
I powiem krótko,niby Iga ma dowody na swoją obronę ale argument dlaczego nie ma melatoniny w raporcie słaby i tu zaczynają się problemy bo przy tych dowodach trzeba mieć też mocne argumenty a nie bo byłam zmęczona to zapomniałam takie rzeczy to nie na ten poziom wtedy jeszcze liderki rankingu tenisowego która ma wiele osiągnięć🤷
@@julianiewinna976a mogła dużo stracić.
@@julianiewinna976 To jest tak, masz mnóstwo dowodów na niewinność potwierdzonych naukowo i prawniczo i jedną małą nieścisłość która ma decydować winie bądź jej braku? Żaden argument nie jest dość mocny jeśli widzisz tylko to co chcesz widzieć
Bardzo ciekawy i merytoryczny materiał, musiałam się bardzo skupić, żeby wszystko „połapać”!
Świetny wywiad bardzo dobrze się tego słuchało merytorycznie i na poziomie
Świetna rozmowa, której z zaciekawieniem słucha się od pierwszej do ostatniej minuty. Ale do tego z p. Hubertem XD mój, z pochodzenia, lokalny patriotyzm każe napisać: Anwil Włocławek :D Pan Hubert jest w podobnym wieku co i ja, i pamiętam go z parkietu, ale rewelacyjnie jest go posłuchać jako takiego znawcy tematów prawnych. Dzięki!
Bardzo ciekawa rozmowa, która jeszcze bardziej uświadomiła mi, jak ciężkie jest życie zawodowego sportowca, z iloma problemami i wyzwaniami, oprócz stricte sportowych, musi się mierzyć 😮 Praktycznie cały czas musi być w pełnej gotowości - pod względem treningów, wyników meczów, diety, pilnowania wszystkiego, co zażywa, jako suplementy, czy odżywki, kontrolowania swoich znajomości, obowiązków pozasportowych (np. spotkania z dziennikarzami w trakcie zawodów). Podziwiam, naprawdę podziwiam 🫣😊
Hubert to klasa facet!!!Przepiekny jezyk Polski, a Angielski amazing!
Przepięknie cały czas mówi "tak". Cóż za polszczyzna!
Dla mnie to jest przerost formy nad treścią. Ja bym wolała żeby naukowcy w tych wyśrubowanych laboratoriach jasno mówili, że to nie ma żadnego znaczenia w jej wysiłku, na jej wyniki. Ma natomiast wpływ na ich sportowców stres.
Odnośnie sprawy Sinnera, to wielkim pytaniem jest dlaczego inspektor sanitarny, w jego grupie, kupił wogóle tą maść z substancją zabronioną, żeby ją tam stosować? - niewiarygodne, raczej myśle że z innych powodów. Ponadto, z zeznań masażysty - powiedział on że nie pamietał czy mył ręce przed masażem Sinnera - myślę że to powinna być regularna procedura. Ponadto jak określił "małe skaleczenie " miało miejsce 3-go marca 2024, maść zastosował pierwszy raz 5-go marca i po raz ostatni 13-go marca. Jak na małe skaleczenie to długo, 8 osiem dni? Zabroniona substancja (clostebol) była wykryta u Sinnera dwa razy - w tescie 8 marca i drugi raz 18 marca w czasie turnieju w Indian Wells 2024. ITIA nie zanlazło śladu po skaleczeniu u masażysty w połowie kwietnia 2024, gdy robili dochodzenie. 18 marca jest 5 dni po 13 marca, w którym to dniu masażysta użył maść ostatni raz. Myślę że w ciagu tych 5-ciu dni masażysta mył ręce - podadto, clostebol w tak znikomych ilościach, musiał już zniknąć z jego ciała, jak również z ciała Sinnera (czas rozpadu clostebolu w ludzkim ciele jest krótki). Jak więc doszło do pozytywnego testu Sinnera przez clostebol w dniu 18-go marca?- Maść, już co najmniej 5 dni, nie była stosowana? Czli musiało być inne źródło clostebolu by dostał się on do ciała Sinnera? Cała ta historia Sinnera wygląda na fałszywe alibi, które według mojej opinni jest wydmuszką i bajeczką, a maść, myślę że, kupili po to by mieć alibi na tą bajeczkę. Sprawa z Sinnerem została opublikowana dopiero pod koniec lipca. Masażysta został, po ogłoszeniu, zwolniony przez Sinnera, jednak szybko znalazł pracę u innego tenisisty Berrettiniego.
Oto decyzja WADA odwołania sprawy Sinnera do CAS, po tym gdy ITIA uznała Sinnera za niewinnego:
“It was considered in the decision that there was no fault on the part of Sinner,” said Niggli.
“Our position is that there is still a responsibility of the athlete in relation to his entourage. So it is this legal point that will be debated (before CAS).
“We do not dispute the fact that it could have been a contamination. But we believe that the application of the rules does not correspond to the case law.”
Moim zdaniem, prawo antydopingowe i działalność tych agencji jest ....?
Micha
@@magorzatahornicki5434 Cała ta układanka wygląda mi jak dzialalność zorganizowanej mafii. Jak myślę, ta bajeczka z maścią to całkowite klamstwo, oraz jest to oczywisty przypadek dopingu substancją wysoko podwyższającą atletyczną wydajność i budującą masę mięsniową, by zwiększony atletyzm pozostał na dłuższy czas. Ponadto ignorancja Sinnera, na oczach wszystkich, który zwalnia masażystę z pracy dopiero po medialnej publikacji jego afery dopingowej i hipokrytrcznie mówi że to jest dobry masażysta, ale popełnił błąd wiec "musi odejść". Poszedł, krótko po tym, do drugiego włoskiego tenisisty Berrettiniego. Wygląda mi na to że, ta maść z clostebolem to jeden z elementów całego układu mafiowego. Jak bardzo daleko ta mafia sięga we włoskim tenisie i po za nim? J. Sinner, jako początkujący tenisista, miał przez długi czas problemy z wygrywaniem jakichkolwiek meczów, nie mógł wygrać żadnego, później ustabilizował się w czołówce ATP. W przeciągu ostatniego roku zbudował znaczną masę mięsniową i znacznie poprawił poziom gry - czy to przypadek i normalny rozwój, nie myślę że tak.
Swietna rozmowa. Nie myślałam dotychczas o tym, że w tych sprawch dopingowych mamy odwrócenie domniemania niewinności. Brzmi to nienajlepiej jednak trudno byłoby organom wykazać, że zawodnik przyjmował doping intencjonalnie. Nie bardzo wiem jakie dowody mieliby przedstawić. Bardzo ciekawy temat.
Między wersami można było wywnioskować, że sprawy antydopingowe niewiele mają wspólnego z wykrywaniem oszustów, bo w większości spraw to zanieczyszczenia. Wbrew niekorzystnemu obrazowi tenisa, to jeden z najczystszych sportów, skoro czołowi sportowcy są testowani dużo częściej niż w innych dyscyplinach. O ile rozumiem, że była sprawa z Halep, tak z Sinnerem i Świątek to nie powinno nawet ujrzeć światła dziennego. Przepisy antydopingowe są absurdalnie surowe i to dużo bardziej niż sprawy karne. 😵💫
Świetny wywiad, bardzo merytoryczny dziękujemy
Odnośnie tego co Pan prawnik mówił odnośnie tego, czy dany suplement diety jest potrzebny, generalnie czy suplementy są potrzebne bo nie do końca widział różnice u siebie czy tam u innych to odpowiedź jest taka, że zależy wiadomo, od diety i tego jaki jest to suplement (cytrulina np pomaga w długim wysiłku fizycznym i tu zakładam, że Coco dlatego podczas meczu podjada arbuza bo i ma dużo cytruliny, i trochę podbija energii i nawadnia), ale kwestia melatoniny to sprawa jest też odrębna, bo melatonina jest hormonem i efekt można powiedzieć że jest natychmiastowy. Bierzesz i spisz, to nie cytrulina czy kreatyna ze efekt jest długofalowy.
No i nie wyobrażam sobie żeby w dzisiejszych czasach, gdzie mamy monouprawy w rolnictwie, gleby wyjałowione, ubogie w niektóre pierwiastki które nie są potrzebne do wzrostu danej rośliny a człowiekowi już tak - nie suplementować np boru, magnezu, cynku itd.
Dzisiaj w akwaponicznych uprawach roślinom podaje się to co jest im niezbędne żeby wyglądać i żeby się sprzedało.
Dlatego wręcz suplementacja jest wskazana a dla nas wszystkich - uprawa warzyw i tego co kto może na własny prawdziwie ekologiczny czyli naturalny sposób.
Włączyłem właśnie i pewnie obejrzę na raty tylko chciałbym powiedzieć, że Hubert pomylił studia, a Marek powinien zacząć legendarnym:
"Dziś nie będzie meczu NBA. Ale myślę, że będzie jeszcze większa gratka dla wszystkich kibiców tej dyscypliny sportu." 😀
Bardzo ciekawa rozmowa, pokazujaca jak przepisy moga znuszczyc wybitnego sportowca😣
Bardzo ciekawy odcinek .
Najbardziej przykry i smutny ze wszystkich. Ale taki jest współczesny świat = brzydki, głupi i smutny. Przynajmniej w tych obszarach gdzie rządzi wielki pieniądz, wielka polityka i współczesne ideologie. Ale nawet krajobraz za oknem staje się cyberpunkowy. Staram się nie patrzeć za okno w pociągu, bo przez 30 lat pejzaż na trasie Świnoujście - Wrocław bardzo się zmienił. Mnóstwo betonu, asfaltu wiatraków, masztów telekomunikacyjnych. Staram się zdrzemnąć w PKP-ie ;)
Na przyszłość warto pomyśleć o wprowadzeniu "rozdziałow" do tak długich filmów, ponieważ w półtorej godzinnym video nie sposób dotrzeć do poszczególnych tematów, a takie podzielenie znacznie by to ułatwiło
Prawo ma niewiele wspólnego ze sprawiedliwością, niestety takie można odnieść wrażenie po tej rozmowie. Sport ma służyć ludziom, a nie robić z nich paranoików.
bo to sa 2 różne rzeczy
Prawo jest w sądzie
Sprawiedliwość jest w nas
Kurczę nie wiem, brakowało mi/ spodziewałem że będzie skupienie się na każdej sprawie osobno, że będzie kalendarium spraw, jak co po kolei, omówienie opublikowanego wyroku, a tu się tak wszystko pozazębiało, dziwnie posklejało. Ogólnie dobra rozmowa, tylko pozostawiała takie wrażenie jakby nie do końca miała tak pójść
Wśród kibiców dość popularny jest pogląd: "w sporcie wyczynowym biorą wszyscy, a wpadają nieliczni, ci którzy mają gorszych lekarzy". Nie trzeba być ani sportowcem, ani prawnikiem żeby po tym wywiadzie dojść do wniosku, że to bzdura. Jeśli elita tenisa, a i zapewne kolarstwa oraz kilku innych dyscyplin jest kontrolowana po 20-30 razy w roku, to zupełnie wyklucza możliwość jakiegokolwiek nielegalnego wspomagania. Doping bierze się jak wiadomo w okresie przerwy między sezonami, lub podczas dłuższej przerwy w startach, tak aby stężenie substancji zakazanej stopniowo spadało, aby zminimalizować ryzyko wpadki. Jako prawnik, po tym wywiadzie dochodzę do wniosku, że system zwalczania i ścigania dopingu w sporcie zawodowym jest nie tylko nieracjonalny, ale sprzeczny z podstawami cywilizowanego prawoznawstwa, którego uczą się studenci na 1 roku studiów. (Domniemanie winy sportowca, różne laboratoria stosują różne kryteria!) Mocno pachnie mi tu stronniczością, hipokryzją i korupcją... oraz starą stalinowską zasadą - w procesie karnym może nie być winnych, ale muszą być ukarani.
Pozdrowienia dla Pana Huberta od kibicki Noteci Inowrocław 😎
Jak dla mnie to jest mega niesprawiedliwy system. Po pierwsze, ten kto ma duże pieniądze jest w lepszej sytuacji, bo może wydać od ręki sporą kasę, czyli ogromna nierówność, po drugie wszystkie laboratoria powinny mieć te same standardy, a nie tak że w jednym wykryje a w drugim nie i po trzecie mimo intencji, ofiarami padają uczciwi sportowcy. Przy tak już zaawansowanej nauce należałoby wymyślić inny system weryfikacji czy ktoś bierze doping dzięki któremu ma lepsze wyniki czy też jest ofiarą zanieczyszczonych produktów, które nie miały wpływu na ich wyniki sportowe. Jak by organizacja antydopingowa musiała wykazać, że substancja w organizmie sportowca znalazła się umyślnie, musiałaby wydawać przy tym wielkie pieniądze na te badania, to od razu zmodyfikowali by te zasady.
Ciekawe spojrzenie na Halep, tłumaczone znajomością z jej prawnikiem, ale chyba odrobinę przesady jest w stwierdzeniu tej tenisistki, że ITIA się na nią uwzięła; po prostu zaniepokoił ich jej paszport biologiczny, więc naciskali i tyle.
Sinner : 1/1000000000 g/ml = 1 ng (nanogram na mililitr) = 1000 pg/ml (pikogramów na mililitr)
Świątek: 50 pg/ml, czyli 20 razy mniej niż Sinner (co prawda inna substancja)
Wiadomo ile miała Halep?
"co prawda inna substancja" tak, drobny szczegół
Sinnera uniewinnili, gdyz jest "Grzesznikiem "z racji nazwiska. Zawieszenie na trzy dni to smiech. Czy dostal za to odszkodowanie?
A czy te suplementy, które są na liście Komisji Antydopingowej maja jakieś certyfikaty.? Czy są badane co jakiś czas i czy sportowiec może zamówić konkretny suplement i wie, że jest bezpieczny czy jeszcze ponownie badać?
USADA (Amerykańska Agencja Antydopingowa) stwierdziła, że: „Używanie produktu certyfikowanego przez NSF (Ameryk. Agencja ds. wydawania certyfikatów jakościowych produktów) dla sportu znacznie zmniejsza, ale niekoniecznie eliminuje, ryzyko uzyskania pozytywnego wyniku testu". Dodatkowo USADA na pytanie, czy produkty z certyfikatem NSF dla sportu są bezpieczne do zabrania ze sobą, odpowiedziała:
„Sportowcy nigdy nie powinni uważać
żadnego suplementu diety za w 100% bezpieczny. Żadna niezależna firma testująca nie jest w stanie przetestować każdej możliwej zabronionej substancji”. Dlatego nawet, gdyby Iga przyjmowała USANA Pure Rest (melatonina z certyfikatem NSF), który jest suplementem, nie miałaby gwarancji, że będzie on w 100 % czysty.
bardzo byłbym wdzięczny, abyście rozłożyli na czynniki pierwsze kwestię dopingu Beatriz Haddad Mai... Jak patrzę na jej mecze i fizyczność oraz fakt w zasadzie braku zmęczenia po 40 uderzeniowych wymianach to zastanawiam się jak faktycznie jest w jej przypadku... dodatkowo patrząc na jej zachowanie, język ciała itd... wątpliwości ogromnie rosną :( polecam analizę jej meczów i transmisji gdzie widać zbliżenia kamer na to jak wygląda fizycznie po mega wyczerpujących punktach... DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY MATERIAŁ NA TYM KANALE. MAJSTERSZTYK ! SZACUNEK DLA WAS - LEVEL MAX.
Po co badać takie niskie stężenie. Po to żeby prawnicy adwokaci laboranci zarabiali grubą kasę.
jak sportowcy biorą doping, to wlasnie małe dawki, nie masz o tym pojęcia, a gawiedzi się wciska kit, skoro tak malo znaleziono, to musiala być pomyłka. to mit
Male dawki nie dają żadnych efektów i powiedzą Ci to ludzie którzy biorą zanieczyszczone suplementy, gdzie tam stężenie jest 100x większe żeby osoba poczuła jakąkolwiek różnice
@@vanysony6074 muszą brac male dawki, zeby substancja zniknęla z organizmu
@@vanysony6074 ilosć stezenia nie ma znaczednia, BO powiedzmy ze osoba bierze SUPLEMENTY ZANIECZYSZCZONE , o tym nie wie, polyka codziennie, znajdują u niej wysokie % ! i co jest winna?no , nie a wg waszej logiki tak
@@marikafasola3780 Piszesz bzdury, Iga została oczyszczona z zarzutów
Prawniczek nie chce zmiany tych absurdalnych przepisów antydopingowych bo zarabia kupę kasy na takich przepisach.
No i zobaczcie ilu kombinatorów urzędniczych i pseudonaukowych zarobiło na Idze Świątek.
👍👍👍
Tu sport sie kończy.
👍👌
Przyszło mi do głowy takie pytanie… Skoro częste kontrole mogą pomagać zawodnikom, to czy zawodnik może sam przekazywać swoje próbki do badań? Na chłopski rozum wydaje mi się, że agencje mogą mieć zastrzeżenia, czy próbka była przygotowana precyzyjnie, czy nie doszło przy tym do jakiejś manipulacji, historia chyba zna przypadki mieszania przy próbkach. A jednocześnie, gdyby zawodnik sam zrobił sobie badanie o wykrył niedozwoloną substancję, to czy przepisy nakazują mu zgłoszenie do agencji „możliwości popełnienia przestępstwa”? Takie rozmyślania wieczorową porą 🤷♀️
Nie może sam. Podczas testowania kontrolerzy patrzą nawet czy zawodnik osobiście oddaje mocz. Więcej szczegółów za tydzień😉
@BreakPointPL Pamiętam jak Zibi Boniek w jednej ze swych książek wydanych w latach 80-tych, wspomniał że odwodniony piłkarz na Mundialu w Hiszpanii (ekstremalne upały AD 1982), nawet raczony obficie piwem przez kontrolerów, nie mógł zrobić siusiu :) A co dopiero gdy mu jeszcze patrzą ... na ręce.
Zibi Boniek w jednej ze swych książek wydanych w latach 80-tych, wspomniał że odwodniony piłkarz na Mundialu w Hiszpanii (ekstremalne upały AD 1982), nawet raczony obficie piwem przez kontrolerów, nie mógł zrobić siusiu :) A co dopiero gdy mu jeszcze patrzą ... na ręce.
Zibi Boniek w jednej ze swych książek wydanych w latach 80-tych, wspomniał że odwodniony piłkarz na Mundialu w Hiszpanii (upały AD 1982), nawet raczony obficie piwem przez kontrolerów, nie mógł zrobić siusiu :) A co dopiero gdy mu jeszcze patrzą ... na ręce.
próg minimalny powinien być ustalony - jeśli ilość wykryta jest mniejsza niż 1% dawki która działa i która by trzeba stosować by doping był skuteczny to nie powinno za ten poniżej 1% być żadnej kary - jeśli by ktoś takie dawki brał to i tak żadnego efektu dającego przewagę by nie miał
A skąd to wiesz ? Sprawdzałeś na sobie?
@ProKontra99 są chyba dane medyczne z badań klinicznych każdego leku - badają też jakie dawki działają - to jest w dokumentacji
@@Mrkrzyh otóż te dawki są podawane dla człowieka o wadze 75kg.
Iga jest niewinna, ewentualnie powinna zostać jakieś ostrzeżenie...Piko to 0,000 000 000 001g
jest winna, bardzo dobrze ze nie wygrala zlota na olimpiadzie, jest jakas sprawiedliwość
@@marikafasola3780 Widzę że się uwijasz w komentarzach...tak robią hejterzy płatni
@@kamilb4939 no, niestety nikt mi nie placi
@@marikafasola3780daruj sb już te negatywne komentarze dotyczące Igi, musisz mieć bardzo nudne życie żeby śledzić każdy filmik o niej🥱
@@olita.a KAZDY śledzę? wiesz co to znaczy KAZDY? daruj sobie te docinki z dupy, dobrze, ze nie wygrala olimpiady.Dzieki Bogu
1 g na 8 basenów olimpijskich wody
Niestety, nie jest tak prosto i pięknie. Jeżeli dobrze pamiętam to Serena kilka razy była nieobecna w miejscu, które wskazała dla pracowników dokonujących kontroli antydopingowej. I co jej się stało, jakie konsekwencje poniosła?
Trzy nieobecności to zawieszenie.
Wszystkie te programy wybielajace Igę to strzał w kolano!
Masz kasę masz niewinność!
Niedawno obejrzałam niemieckiego youtubera, który półtora godziny mówił o Idzie Świątek i jego narracja była bardzo oskarżająca Igę.
Dlatego proponujemy rozmowę z prawnikiem, a nie youtuberem😉
@ on tam rozmawia z jakimś tenisistą niemieckim spoza 200. Obaj mają bardzo podobne poglądy, co do winy Igi. Narracja jest ogólnie taka, że na tym poziomie nie może być niewiedzy ze strony Igi.W niemieckich mediach również tak to ujmowano
Afery i skrajne poglądy dobrze się klikają więc teraz dużo osób będzie mieć takie opinie
Ivan Lendl byl najczystszy. Pil tylko wode w czasie swojej kariery.A jako Czech z Ostrawy, moglby pic piwo w czasie turniejow, aby lepiej spac. Czesi sa w tej dyscyplinie mistrzami swiata. A LADA,to Ruski samochod.
Doradzam Panu rozmówcy kontrolowania słowa - tak- w zdaniu. To bardzo przeszkadza słuchaczowi. Pozdrawiam Andrzej
to pewne przyzwyczajenia z wykładów i szkoleń jak mniemam, to nie jest dziennikarz tylko prawnik/wykładowca
Świetny program, ale prośba do p. Marka, by nie używał słowa "psychoza" w znaczeniu, które nie ma nic wspólnego z medycznym znaczeniem tego słowa. W przypadku nadmiernego lęku sportowca związanego z tym, co spożywa, można mówić po prostu o zaburzeniach lękowych. Gdyby przybrały formę urojeń, można by mówić o zaburzeniach urojeniowych, ale miejmy nadzieję, że aż tak daleko to nie pójdzie.
Pytam sie co robi psycholozka , aby pomoc pacjencie w zasypaniu? Nigdy z nas nie wie jak bylo naprawde.Ca la sprawa jest dziwna
A co ma psycholog do problemów ze snem przy podróżowaniu po całym świecie? xD Wejdź sobie na kanały podróżników, nawet takich co podróżują od lat a mimo to efekt jet laga mają bardzo często. Organizmu nie oszukasz.
@@mikimontana997a na każdym turnieju jest lekarz gdzie można dostać tabletkę na sen i ma się czyste testy.
Po co brała melatonine aby mieć dupokrytkę na doping?
@ProKontra99 Tak, dlatego żaden inny test nie wykrył nawet mikro stężenia ale musiała sie szprycować. Jakiś dowód? No wiadomo, tabletka pomoże na wszystko, dziwnym trafem na ból masz 500 róznych bo na każdy organizm działa co innego, ale pewnie ta tabletka na sen jest tak uniwersalna że działa na każdego :D
@@mikimontana997 to było retoryczne pytanie z mojej strony bo dalej nie wiadomo dlaczego nie skorzystała z lekarza turniejowego.Melatonina za 10zł była lepsza ? Dalej dlaczego nie wpisała tego do raportu obok 14 innych suplementów?
Myślę że w tym temacie nic nie jest jasne.
Te pierwsze wyjaśnienia że to jej osobista sprawa i nich tak zostanie( ta przerwa w grze).
Dziwne ! Bardzo dziwne.
@ProKontra99 Majchrzak też na początku nic nie mówił o zawieszeniu. Akurat tutaj to się zgadza bo dopóki nie jest to możliwe to się takich informacji dalej nie podaje. Ja tam jej się nie dziwie, w USA do wszystkiego dodają sterydy, nawet do suplementów, a w europie jednak jest dużo większa kontrola przy produkcji no i ma tu swojego lekarza a nie jakiegoś typa co przepisuje paracetamol na wszystko jak to w stanach.
Czyli cały przemysł suplementów diety to ściema? czysty marketing? naciąganie konsumentów?
Ktoś kiedyś powiedział odnośnie suplementów, że ludzie myślą, że skoro coś jest reklamowane w TV, to jest dokładnie przebadane ;) Nic podobnego.
Tak samo było z nieprzebadanym preparatem mRNA w 2021, który był czystym marketingiem. Novak Djoković odmówil uczestnictwa w tym eksperymencie medycznym. Zapłacił sporą cenę ale zachował zdrowie i zyskał szacunek milionów ludzi dobrej woli na całym świecie.
@@krzysztofizdebski1223 już nawet nie mówię o składzie i przebadaniu, ale skoro były sportowiec i prawnik sportowców mówi że odradza, że nie widział znacznej różnicy w osiąganych wynikach to coś tu jest nie tak
Lepiej suplementowi nie brać. Po co trenować ? Po co uprawiać sport wyczynowy.
Brać z listy zalecanych...Proste ?
A tych zaleconych nie trzeba przypadkiem zbadać.Bo tam też może się coś zanieczyścić
Czyli rozumiem że te z listy zalecanych są 24h testowane każde partie czy jak? Bo zanieczyszczenie partii to często błąd ludzki. A która woda jest zalecana? Bo pijąc chyba jej nie testujesz tylko ufasz że jest bez dodatków
@@vanysony6074 Nie ma znaczenia dla zawodnika jak są testowane. Są
gwarantowane przez organizację antydopingową i jeśli zdarzy się zanieczyszczenie to zawodnik jest czysty i nie ma dyskusji. Na tym to polega. Czy jasne ? Nie wiem która woda jest zalecana. Ja wody nie testuję bo
nie jestem sportowcem na topie i nie mam milionów dolarów na koncie. Inaczej
testowałbym wszystko.
@@rafaj.6622 Mozna ale nie trzeba. Komisja antydopingowa jest tu gwarantem
że nie są zanieczyszczone i basta. A gdyby zdarzyła się wpadka to zawodnik jest czysty i nie ma dyskusji. Na tym to polega.
Otwieram lodówkę a tu Świątek..
Wow, kanał tenisa i afera dopingowa to o czym miał być odcinek? O chorych rządach POPisu czy o zdemoralizowanych nastolatkach?
Otwieram lodówke a tu OldSchoolJunkie92
Wszystkie ręce na pokład, trzeba teraz wybielić ile się da. Ile Wam zapłaciła?
Wystarczy zdrowy rozsądek i 2 komórki mózgowe w głowie. Ty najwyraźniej dysponujesz 1 komórką.
@@Polans-gd jasne, za to ty wierzysz w wersję z melatoniną, która wyjasnila w 22 dni , chociaz miesiąc wczesniej nie wpisyla tego srodka na liście branych substancji a przypomniala sobie pozniej wyskakując z 3 butelkami
@@marikafasola3780widzę, że pani jest doskonale zorientowana, jak było naprawdę. Proszę podzielić się tymi prawdziwymi informacjami a nie chować je tylko dla siebie. To nieładnie coś ukrywać!
Bez urazy, ale logiczne myślenie nie boli
@@marikafasola3780miesiac wczesniej go nie brala przeciez pisze ze brala go doraznie tylko na jet lag