Proszę Cię Panie Boże w imię Jezusa ,którego nam ofiarowałeś na krzyżu ,o donoszenie ciąży i urodzenie zdrowego dzieciątka dla córki Oli, zdrowe oczy syna Grzegorza i zdrową śledzionę, dobre relacje w moim małżeństwie i dar wiary dla mojego męża , całej naszej rodziny oraz dla tych którzy nie znają Twojej wspaniałej miłości. Pozdrowienia dla prowadzących i błogosławieństwo na każdy dzień Waszej posługi przesyła Jola /mama Jakuba/
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica;Proszę o modlitwę za uzdrowienie mojego kręgosłupa z przepukliny i z zaawansonego stadium stwardnienia rossianego mojej koleżanki Beaty leżącej włóżku. BÓG ZAPŁAĆ!
Proszę o dobrego, zaradnego męża dla mojej przyjaciółki, która od wielu lat nosi to pragnienie w sercu, a napotyka na swojej drodze skomplikowanych mężczyzn....Bóg zapłać za modlitwy..
Duchu Święty a ja Cię gorąco proszę o pomoc abym mogła być na Dzień jedności w Zabrzu, Ty Panie Jezu wiesz że mam daleko do Zabrza nie mam jak tam dojechać a ty bardziej jak wrócić w nocy bo już busy nie kursują na Wrocław a jeszcze z Wrocławia mam 60 km Jezu Ufam Tobie pomóż
Miałam podobną sytuację... We Mszy Świętej dostrzegałam tylko praktyki religijne, drażniła mnie schematyczność,. Sądziłam, że większość katolików to obłudnicy. Zaczęłam wchodzić w nurty protestanckie, wyłączenie Maryi itp. Jednak po obecnośći na jednym z nabożeństw uświadomiłam sobie (na szczęście), że to nie to. Nie mogę żyć karmiąc się Eucharystią tylko raz w miesiącu, z kolei Maryja- pełna łaski- uczy mnie prawdziwej kobiecości, pokory. Obecnie szukam wspólnoty katolickiej, gdyż niestety jej nie mam a mój wiejski kościół jest ograniczony w tej kwesii. Wierzę, że Bóg ma dla mnie przygotowane fajne miejsce :) Proszę o modlitwę, gdyż czuję ogromną pustkę, a nie mogę się złamać w takim momencie....
Trochę po fakcie te pytanie pisze jak już skończyła się transmisja na żywo. Ale może ktoś z Waszej wspólnoty wróci do czytania komentarzy pod tym nagraniem i zechce odp na pytanie (czy to pod nim czy Michał podczas nast nagrania?). Ostatnio Michał odp komus na temat cierpienia św Faustyny czemu ona nie została uzdrowiona (no mamy trochę świętych, którzy cierpieli). I w odp powiedział, że Bóg chce nas uzdrawiac ale jest coś takiego jak dobrowolne przyjęcie cierpienia wynagradzajacego, które jest wapolcierpieniem z Jezusem. Słyszę o tym, że Jezus zaprasza do takiego wspolcierpienia z Nim za grzesznikow, szuka chętnych. I moje pytanie brzmi dlaczego skoro Jego ofiara byla doskonała i wszystko jak mówi Michał nam załatwiła, czyli zbawienie uzdrowienie itd. Dlaczego wiec szuka On chętnych, którzy podejmą się wspolcierpienia z Nim? No i rzeczywiście znalazł wielu którzy są teraz świętymi, choćby dzieci Fatimskie podjęły się cierpienia. Dlaczego Jemu to ulgę sprawia jak wspolcierpimy? Bo też o tym słyszałam, że ulgę Mu to przynosi. Czy nie jest tak, że ulgę rodzicowi daje to, że dziecko nie cierpi? A cierpienie dziecka zadaje ból?
Też się nad tym zastanawiam i nie mogę tego zrozumieć, np. człowiek, który chodzi do pracy i ma rodzinę na utrzymaniu i musi miec dobre zdrowie fizyczne, żeby wykonywac tę pracę, bo inaczej jak będzie chory, to go nigdzie nie zatrudnią i nie będzie miał z czego żyć, to jak taki człowiek ma współcierpieć z Jezusem? Ma się zwolnić z pracy i przymierać głodem?
Dobrowolne współcierpienie jest przejawem miłości, to tak jakby ktoś chciał przyjąć na siebie część bólu osoby, którą bardzo kocha. To również ofiara pokazująca doskonałą miłość bliźniego. Cierpienie jest nieodzowną częścią tego świata jako konsekwencja grzechu pierworodnego.
Mamy realizować własne powołanie - wyznaczać własną drogę do Boga, wchodzenie w powołanie innej osoby nie jest dla nas dobre. Ojciec rodziny jest powołany do tego by służyć żonie, potomstwu. Do innej służby powołana jest osoba duchowna. Nasz stan warunkuje to jak realizujemy nasze powołanie. Zapraszamy do zapoznania się z nauczaniami na ten temat.
@@magdalenaucja6741 Reprezentujesz kompletne niezrozumienie tematu, Jezus od nikogo nie oczekuje cierpień o kt. piszesz. Wyraźnie jest tu mowa o dobrowolnych ofiarach w cierpieniu...
Wkleję cytat z rozmow Jezusa z mistyczka Kunegundą Siwiec? Jeśli dobrze zapamiętałam nazwisko: "Dziecko moje, przykro Mi nawiedzać ciebie krzyżami i cierpieniami, czynię to jednak dla twojego dobra i mojej większej chwały. Szedłem tą samą drogą. Gdyby była większa chwała i dobro w tym, że usunąłbym cierpienia, uczyniłbym to w jednej chwili. Jeśli cierpienia przyjmuje się z radością i dziękuje [za nie], tym się Mi radość sprawia, bo przykrość mam już w tym, że nawiedzam duszę [cierpieniem]. Dusz takich mam małą liczbę. Przez cierpienia zdobywa się dusze, okazuje się największą miłość i dużo łask można sobie zaskarbić. Jest dużo dusz, które Mi służą, ale cierpień nie przyjmują. Dużo łask przez to tracą, [takich] jakie są związane z cierpieniami." I teraz tak. Czy z tego wynika, że jak ktoś mówi, że kocha Boga to wypadałoby okazać Mu miłośc godzac się dobrowolnie na przyjęcie cierpienia? A ktoś kto nie chce tego cierpienia to okazuje się że Go nie kocha? I tylko oklamuje siebie ze kocha? Czyli ci co chcą uzdrowienia, nie chcą chorób, albo ci co chcą by Jezus im błogosławil w życiu sukcesami, dobra praca, płacą, zdolnościami a nie bieda, bezrobociem itd nie kochają Go tak jak On tego oczekuje? Bo jak czytamy wyżej i nie tylko jak rozmawiał z Tą mistyczka to o tym mówił największą miłość okazujemy Mu tym że przyjmujemy cierpienie na Jego chwale, nie marudzimy i ofiarujemy je dla Niego za innych, za siebie. Ale w takim razie po co brał na siebie nasze choroby skoro nie przyjęcien ich nie okazujemy Mu miłości? Jest to dla mnie nie zrozumiałe. Bo ja nie oczekuję od moich dzieci by cierpiały dla mnie, że mną i okazywały mi miłość w ten sposob. Tylko to ja wolę za nie cierpieć i nie wymagam by one przyjmowały dla mnie cierpienie bo cierpienie moich dzieci powoduje że ja bardziej cierpię. A my jesteśmy dziećmi Boga
Jak JEZUSOWI. może przynosić ulgę ..kiedy inni cierpią za np.grzeszników...skoro JEGO OFIARA była pelna.Mnie nie przynosi ulgi jak widzę moje dziecko które cierpi.
Proszę Cię Panie Boże w imię Jezusa ,którego nam ofiarowałeś na krzyżu ,o donoszenie ciąży i urodzenie zdrowego dzieciątka dla córki Oli, zdrowe oczy syna Grzegorza i zdrową śledzionę, dobre relacje w moim małżeństwie i dar wiary dla mojego męża , całej naszej rodziny oraz dla tych którzy nie znają Twojej wspaniałej miłości. Pozdrowienia dla prowadzących i błogosławieństwo na każdy dzień Waszej posługi przesyła Jola /mama Jakuba/
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica;Proszę o modlitwę za uzdrowienie mojego kręgosłupa z przepukliny i z zaawansonego stadium stwardnienia rossianego mojej koleżanki Beaty leżącej włóżku. BÓG ZAPŁAĆ!
Boże, ożyw moją wiarę; spraw Duchu Święty, żebym mogła doświadczyć Ciebie i Twojego uzdrowienia
Pozdrawiam Doriana - mi też ewangelizował ! Bardzo mądry Boży człowiek :)
Proszę o dobrego, zaradnego męża dla mojej przyjaciółki, która od wielu lat nosi to pragnienie w sercu, a napotyka na swojej drodze skomplikowanych mężczyzn....Bóg zapłać za modlitwy..
Panie Jezu proszę o uzdrowienie Bożenki z depresji
Wpisałam treść na yt, powiewaz próbuje po wielu latach wrócić do
wiary i praktykowania jej..trafiłam na fen film i dziękuje za to
Niech Ci Bóg w tym powrocie błogosławi😇 Dobrze, ze jesteś☺
Duchu Święty a ja Cię gorąco proszę o pomoc abym mogła być na Dzień jedności w Zabrzu, Ty Panie Jezu wiesz że mam daleko do Zabrza nie mam jak tam dojechać a ty bardziej jak wrócić w nocy bo już busy nie kursują na Wrocław a jeszcze z Wrocławia mam 60 km Jezu Ufam Tobie pomóż
Miałam podobną sytuację... We Mszy Świętej dostrzegałam tylko praktyki religijne, drażniła mnie schematyczność,. Sądziłam, że większość katolików to obłudnicy. Zaczęłam wchodzić w nurty protestanckie, wyłączenie Maryi itp. Jednak po obecnośći na jednym z nabożeństw uświadomiłam sobie (na szczęście), że to nie to. Nie mogę żyć karmiąc się Eucharystią tylko raz w miesiącu, z kolei Maryja- pełna łaski- uczy mnie prawdziwej kobiecości, pokory. Obecnie szukam wspólnoty katolickiej, gdyż niestety jej nie mam a mój wiejski kościół jest ograniczony w tej kwesii. Wierzę, że Bóg ma dla mnie przygotowane fajne miejsce :) Proszę o modlitwę, gdyż czuję ogromną pustkę, a nie mogę się złamać w takim momencie....
A do jakiego większego miasta jest Ci najbliżej?
💖💖💖
Jezu zabierz te ciagle mdlosci i klopoty zdrowotne.to oslabienie.zabierz tego przyczyne.
😊👍
Istotnie kiedy jest ciężko ... eucharystia. Zwłaszcza gdy są jakieś zachwiania, w miarę częsta eucharystia pomaga utrzymać równowagę.
proszę o modlitwę o pracę sprzątanie Ewa mańka
Proszę jak możecie to pomudlcie się za mnie abym odnalazł Boża wolę w moim życiu troszkę się zgubiłem i nie wiem w która stronę iść
Trochę po fakcie te pytanie pisze jak już skończyła się transmisja na żywo. Ale może ktoś z Waszej wspólnoty wróci do czytania komentarzy pod tym nagraniem i zechce odp na pytanie (czy to pod nim czy Michał podczas nast nagrania?). Ostatnio Michał odp komus na temat cierpienia św Faustyny czemu ona nie została uzdrowiona (no mamy trochę świętych, którzy cierpieli). I w odp powiedział, że Bóg chce nas uzdrawiac ale jest coś takiego jak dobrowolne przyjęcie cierpienia wynagradzajacego, które jest wapolcierpieniem z Jezusem. Słyszę o tym, że Jezus zaprasza do takiego wspolcierpienia z Nim za grzesznikow, szuka chętnych. I moje pytanie brzmi dlaczego skoro Jego ofiara byla doskonała i wszystko jak mówi Michał nam załatwiła, czyli zbawienie uzdrowienie itd. Dlaczego wiec szuka On chętnych, którzy podejmą się wspolcierpienia z Nim? No i rzeczywiście znalazł wielu którzy są teraz świętymi, choćby dzieci Fatimskie podjęły się cierpienia. Dlaczego Jemu to ulgę sprawia jak wspolcierpimy? Bo też o tym słyszałam, że ulgę Mu to przynosi. Czy nie jest tak, że ulgę rodzicowi daje to, że dziecko nie cierpi? A cierpienie dziecka zadaje ból?
Też się nad tym zastanawiam i nie mogę tego zrozumieć, np. człowiek, który chodzi do pracy i ma rodzinę na utrzymaniu i musi miec dobre zdrowie fizyczne, żeby wykonywac tę pracę, bo inaczej jak będzie chory, to go nigdzie nie zatrudnią i nie będzie miał z czego żyć, to jak taki człowiek ma współcierpieć z Jezusem? Ma się zwolnić z pracy i przymierać głodem?
Dobrowolne współcierpienie jest przejawem miłości, to tak jakby ktoś chciał przyjąć na siebie część bólu osoby, którą bardzo kocha. To również ofiara pokazująca doskonałą miłość bliźniego. Cierpienie jest nieodzowną częścią tego świata jako konsekwencja grzechu pierworodnego.
Mamy realizować własne powołanie - wyznaczać własną drogę do Boga, wchodzenie w powołanie innej osoby nie jest dla nas dobre. Ojciec rodziny jest powołany do tego by służyć żonie, potomstwu. Do innej służby powołana jest osoba duchowna. Nasz stan warunkuje to jak realizujemy nasze powołanie. Zapraszamy do zapoznania się z nauczaniami na ten temat.
@@magdalenaucja6741 Reprezentujesz kompletne niezrozumienie tematu, Jezus od nikogo nie oczekuje cierpień o kt. piszesz. Wyraźnie jest tu mowa o dobrowolnych ofiarach w cierpieniu...
Wkleję cytat z rozmow Jezusa z mistyczka Kunegundą Siwiec? Jeśli dobrze zapamiętałam nazwisko: "Dziecko moje, przykro Mi nawiedzać ciebie krzyżami i cierpieniami, czynię to jednak dla twojego dobra i mojej większej chwały. Szedłem tą samą drogą. Gdyby była większa chwała i dobro w tym, że usunąłbym cierpienia, uczyniłbym to w jednej chwili. Jeśli cierpienia przyjmuje się z radością i dziękuje [za nie], tym się Mi radość sprawia, bo przykrość mam już w tym, że nawiedzam duszę [cierpieniem]. Dusz takich mam małą liczbę. Przez cierpienia zdobywa się dusze, okazuje się największą miłość i dużo łask można sobie zaskarbić. Jest dużo dusz, które Mi służą, ale cierpień nie przyjmują. Dużo łask przez to tracą, [takich] jakie są związane z cierpieniami." I teraz tak. Czy z tego wynika, że jak ktoś mówi, że kocha Boga to wypadałoby okazać Mu miłośc godzac się dobrowolnie na przyjęcie cierpienia? A ktoś kto nie chce tego cierpienia to okazuje się że Go nie kocha? I tylko oklamuje siebie ze kocha? Czyli ci co chcą uzdrowienia, nie chcą chorób, albo ci co chcą by Jezus im błogosławil w życiu sukcesami, dobra praca, płacą, zdolnościami a nie bieda, bezrobociem itd nie kochają Go tak jak On tego oczekuje? Bo jak czytamy wyżej i nie tylko jak rozmawiał z Tą mistyczka to o tym mówił największą miłość okazujemy Mu tym że przyjmujemy cierpienie na Jego chwale, nie marudzimy i ofiarujemy je dla Niego za innych, za siebie. Ale w takim razie po co brał na siebie nasze choroby skoro nie przyjęcien ich nie okazujemy Mu miłości? Jest to dla mnie nie zrozumiałe. Bo ja nie oczekuję od moich dzieci by cierpiały dla mnie, że mną i okazywały mi miłość w ten sposob. Tylko to ja wolę za nie cierpieć i nie wymagam by one przyjmowały dla mnie cierpienie bo cierpienie moich dzieci powoduje że ja bardziej cierpię. A my jesteśmy dziećmi Boga
Jak JEZUSOWI. może przynosić ulgę ..kiedy inni cierpią za np.grzeszników...skoro JEGO OFIARA była pelna.Mnie nie przynosi ulgi jak widzę moje dziecko które cierpi.
O którym bogu spośród kilkuset aktualnie wyznawanych na ziemi mówicie?? I dlaczego akurat o tym??