Szakal wszystko fajnie i dobrze mówisz:) Niestety jest jedno jedyne ale. Wytłumacz kolegom z zestawów jadących 85 km/h że jak inny zestaw ich wyprzedza to niech odpuszczą do 80 może 75 km/h żeby ten manewr nie trwał dwa dni. Zrobiłem ostatnio z kolegami trasę Rzeszów Świnoujście Rzeszów i powiem tak, zestaw na lwey pas A kolega na prawym w podłogę aż czarno z komina :( I jak Ci z osobówek maja się nie wkur... Samego mnie krew zalewa jak takie coś widzę:( A było tego w ostatniej trasie mnóstwo:( Pozdrawiam C plus E
@Zenek Zenek Nie chcesz nie zwalniaj. Tylko nie wiem czy wiesz jakie obowiązki nakłada kodeks drogowy na kierującego pojazdem wyprzedzanym. Żeby czasem policja lub ITD nie zaczęły egzekwować obowiązku zmniejszenia prędkości przez pojazd wyprzedzany. Pozdrawiam szerokości
No kurwa bez przesady jedziesz 2 km wiecej a sie bierzesz za wyprzedzanie to sam odpuść a nie jedzie ganster i zwolnij mu do 75 a ty kurwa zwolnij bo prezydent jedzie sami se odpuscie kazdemu sie spieszy do domu gangsterzy
Powinni im zrobić zakaz na całym odcinku drogi i będzie spokój. Wciskanie tłumaczeń, że od "trzech kilometrów na godzinę" zależy moje być albo nie być jest śmieszne.
Nie jeździłem nigdy ciężarówką, ale zachowują elementarne zasady uprzejmości na drodze nigy nie miałem problemów z kierowcami TIR. Zwykle ułatwiali mi płynność i bezpieczeństwo jazdy. Kanał bardzo potrzebny nie tylko kierowcom ciężarówe ale wręcz obowiązkowy dla osobówek.
Wkurzające jest to, że kierowcy osobówek myślą, że ciężarówką hamuje się się tak samo łatwo jak osobówką, i że na 80 metrach ze 100km/h wyhamuje bez bólu. Ludzie nie zdają sobie sprawy czym jest rozpędzona masa i jaką energię niesie ze sobą. Dlatego też wkurza mnie jak kierowcy osobówek biorą się za wyprzedzanie i zaraz po wyprzedzeniu ciężarówki zjeżdżają przez maskę i naciskają hamulec, bo nagle jest coś przed ciężarówką. To powoduje mega niebezpieczne sytuacje. Miłym zachowaniem ze strony kierowców ciężarówek jest to, jak im się pokaże w lusterku, a oni mrugną kierunkiem, że można ich wyprzedzić, jak zrobią marginesik też jest mega miłe. No i jak doświetlą w nocy drogę przed nimi, jak się ich wyprzedza :d Bardzo szanuję kierowców ciężarówek za ich ciężką pracę.
Przecież prowadząc osobówkę tak samo mam włączone w nocy długie światła aż pojazd wyprzedzający zrówna się ze mną - więc to chyba nie jest takie tylko charakterystyczne dla kierowców ciężarówek?
Z tym doświetlaniem to racja, ile razy w nocy w zabudowanym snuje się zawalidroga i oczywiście na krótkich,więc nie widac czy poboczem z przeciwka nie idzie pieszy czy rower bez świateł
Hej. Co do kultury w UK to masz rację, rdzenni angole tak mają. Ale trzeba brać poprawkę na kierowców którzy wcześniej jeździli na osiołkach, ci są nieprzewidywalni.
W Holandii też jest wysoki poziom kultury, przynajmniej ja tak miałem ;) 3 pasy w jednym kierunku, na prawym ciąg ciężarówek, na środkowym ciąg osobówek, na lewym raz na jakiś czas szybsza osobówka. Ciężarówka włączy kierunek lewy od razu osobówki jedna za drugą zjeżdżają na skrajny lewy, żeby zrobić miejsce.
Byłem kilka razy w Holandii. Na prawym ciężarówki, na środkowym ciężarówki, na lewym ciężarówki. Pierwszy raz, to właśnie w Holandii zobaczyłem ciężarówki na skrajnym lewym pasie, przy trzech dostępnych. Nawet w Polsce mi się to jeszcze nie zdarzyło. Choć faktem jest, że takich dróg jest u nas jak na lekarstwo.
Witam. Zróbcie test ile zyskacie czasu jadąc 85km/h i ile jadąc 90km/h.Na tym samym odcinku drogi w 9h.. Liczby mowia swoje, a życie swoje. Jadąc np. od 4. uwzględniając znaki drogowe. Pozdrawiam.
Doprecyzowując, czy się jedzie 10 km/h czy 90km/h dla tacho nie ma znaczenia przy pomiarze czasu. Natomiast, przekroczenie prędkości już tachograf odnotuje i inspekcja może wytknąć palcem :)) Jeśli chodzi o wyprzedzanie to wydaje mi się, że kierowcy autokarów chętniej zmniejszają prędkość gdy są wyprzedzani. Ciężarówki za to ładniej sygnalizują możliwość zjechania na prawy pas podczas kończenia wyprzedzania.
W uk odstep od poprzedzajacego pojazdu podaje sie w sekundach: na suchym 2s, na mokrym 4s, na sniegu 10s. Napoczatku wydawalo mi sie to glupawe, ale jest to swietne rozwiazanie. Sprawdza sie niezaleznie od predkosci. Jak to dziala? Np widzimy ze pojazd przed nami przejezdza nad strzalka na drodze, pod mostem, zmiana koloru asfaltu, itp, poczym odliczamy ile sekund nam zajelo dojechanie do tego punktu odniesienia.
Mnie nie przeszkadzacie. Ustawiam się za zestawem, włączam tempomat i ustawiam duży odstęp. Wtedy spokojnie doczekam aż się wyprzedzicie. Trochę funu na lewy pasie Wam też się należy. A dla mnie to są sekundy. Pozdrawiam i byle bezpiecznie.
W zeszłym tygodniu jechałem A4 od bramek Wrocław do zjazdu na Brzeg i teraz taka sytuacja , widze tablice zjazd Brzeg 3 tys metrów , TIR jedzie lewym pasem wyprzedza Tira-a , ja za nim, przez trzy kilometry nie zdołał wyprzedzić swojego kolegi po fachu , i co powiesz czy to jest normalne ?
Gościu inteligentny i fachowy, miło posłuchać. Jest tyłko jedno ale i do duże ALE. Wyprzedzasz lewym pasem na autostradzie, nawet przepisowo 140km/h nagle kierowca ciężarówki jadący 80 km/h włącza kierunkowskaz i zjeżdża na lewy pas. Zmusza do gwałtownego hamowania, kilka razy byłem świadkiem sytuacji że kierowca osobówki musiał uciekać na pas zieleni żeby uniknąć wypadku. W takiej sytuacji użył klaksonu, w odpowiedzi zamiast gestu przepraszam otrzymuje od kierowcy ciężarówki klakson i środkowy palec. Później w internecie umieszczacie filmiki jak osobówka na autostradzie wieżdża przed tira i wciska hamulec, ale nikt nie pokazuje całego nagrania z takiej sytuacji, nie pokazuje że to właśnie kierowca ciężarówki zajechał komuś drogę, a ten w ramach odwetu to zrobił i żeby była jasność na takie chamstwo wcale się nie godzę. Nikt z Was szanowni kierowcy ciężarówek nie zdaje sobie sprawy że auto osobowe nie ma z wami żadnych szans? Codziennie na drogach zabijacie niewinnych ludzi przez swoją lekkomyślność a każde naganne, bandyckie zachowania tłumaczycie pośpiechem.
Jesli chodzi o kulture to wyprzedzanie pasem awaryjnym. Sytuacja o którą mi chodzi widuje praktycznie za każdym razem na A4 kierunek Legnica we Wrocławiu zaraz po zjeździe z A8 mamy 2km do zjazdu na Pietrzykowice (jest to bardzo ostry łuk 90 stopni). Ustawia się tam korek i by nie hamować autostrady samochody osobowe i ciężarowe ustawiają się na pasie awaryjnym. Problem pojawia się gdy widzimy że dochodzi do takiej sytuacji i chcemy zjechać na tym zjeździe, widzimy gdzie się kończy kolejka na pasie awaryjnym i chcemy się ustawić na końcu, dostosowujemy prędkość i dopiero wjeżdżamy na pas awaryjny ale w lusterku widzimy że już wcześniej zrobił to inny kierowca i wyprzedza nas uniemożliwiając nam zjazd. Taki manewr wykonują w tym miejscu osobowki jak i ciężarówki. Adam może temat na kolejny filmy to awaria przewodów pneumatycznych między ciągnikiem a naczepą. Warto poruszyć ten temat ponieważ część kierowców nie wie jak się zachować w tej sytuacji i odblokować hamulce.
Warto zrobić odcinek na temat...DLACZEGO KIEROWCA CIĘŻARÓWKI DODAJE GAZU JAK JEST WYPRZEDZANY PRZEZ INNA CIĘŻARÓWKĘ...I to bez względu co za nacja siedzi w kabinie ,i dlaczego niektórzy zwalniają w tunelach powiedzmy o dobre 10 km/h ponizej dozwolonej prędkości Pozdrawiam wszystkich kierowców
We wszystkich nacjach takich kierowców którzy przyspieszają jest nie więcej niż 10-15% natomiast jest pewna nacja z której ponad 50% kierowców przyspiesza i robi problemy przy wyprzedzaniu i są to Niemcy tylko oni robią problemy nawet narwani Włosi, Hiszpanie, Portugalczycy a nawet "burakowaci" Polacy i inni słowianie od pługa oderwani nie przyspieszają w tak ogromnym stopniu jak Niemcy
Ja wyprzedzam jak mam min. 5 km/h różnicy ale najczęściej wtedy kierowca dużego przyśpiesza i mam problem. To widać jak idziesz na lewym a nagle coraz wolniej Ci to idzie... później udaje że nie widzi. Jeśli ktoś mnie dużym wyprzedza co się nie zdarza bo zawsze jadę 90-91 km/h to i tak mu odpuszczam i niech wyprzedza. Osobówki natomiast wpierniczają się przed kabinę albo w wolne miejsca przed kolejnym pojazdem przez co nie możliwe jest zachować bezpieczny odstęp. To ciągła zabawa bo oni się wpierniczają. Nie ma szans trzymać bezpiecznego odstępu. Powinien być zakaz wjazdu pomiędzy dwa zestawy. Zawsze trzymam bezpieczną odległość ale ZAWSZE też mniejsi tam się pchają. I tak przez 600-700 km drogi. Skoro my nie możemy się śpieszyć to po co osobówki tak pędzą? 100 km/h dać ograniczenie na osobowe i busy i od razu pokory nabiorą. Gdzie oni tak pędza? Do grobu? Odbijajmy piłeczkę bo w Polsce to modne jeden na drugiego przenosić winę. Jadąc osobówką potrafię dużego mobila wpuścić, poczekać, pomóc, nie zajeżdżam drogi i nigdy nie byłem z tego powodu pokrzywdzony. Autobusy podobnie... ludzie są strasznie tępi ale co zrobić, nabiorą kredytów, leasingów i pędzą tymi pierdawkami na spotkanie ze śmiercią. Oczywiście nie wszyscy. Czarne owce są w każdej branży. Szerokości i wytrwałości.
@@marcinpinek8142 nie inaczej. wystarczy, że zjedziesz za potrzebą i już oszczędność poszła w plecy. nie znasz dnia ani godziny kiedy stracisz :). no chyba, że za kierownicą siedzi prorok, jasnowidz :)
Kochani kierowcy tirów jak wyprzedzacie z prędkością nawet 90 km/h to warto pamietać że różnica prędkości waszego tira i osobówki jadacej 140 km/h jest 50 km/h. To teraz wyobraźcie sobie że jedziecie 50 km/h i wyrasta przed wami ściana. Tak właśnie czuje się kierowca osobówki gdy wam zamarzy się wyprzedzić kolegę.
Год назад+1
Kierowca osobówki. Mam takie pytanie odnośnie matematyki. Czy cały ruch przed Tobą przez 2 tygodnie będzie jechał o 3 km/h wolniej? Raczej nie. Czyli nigdy nie stracisz 3 godzin jazdy tylko np. 30 min albo 1 godzinę. Teraz pytanie. Na trasie Kraków- Berlin musiałem zwalniać z 140 do 90 km/h ponad 50 razy. Bardzo mnie cieszy, że będziesz pół godzinki wcześniej po dwóch tygodniach jazdy ale zajebiście nie cieszy mnie wymiana hamulców i większe spalanie. Pomijając fakt, że sam stracę 30 minut w jeden dzień. Nie składa Wam się w głowach, że ludzie w osobówkach też są w pracy i nie zamierzają dopłacać do waszych wyścigów?
Ja włączam kierunek, żeby właśnie przyspieszył i mnie wyprzedził. Nie raz jednak spotkałem się z sytuacją gdzie kierowca ciężarówki na siłę wpychał się między blokowane na lewym pasie osobówki. Takie zachowanie potępiam i nie preferuję.
Wypadalo by jeszcze zrobic odcinek typu do czego służą swiatla przeciwmgłowe i kiedy mozna ich używać. Teraz nastala jakas moda czy to w dzien czy w nocy sa barany co jezdza na przeciwmglowych
Przestałem oglądać jak powiedziałeś, że przez 2 tyg. (90h) stracisz 270km. Co Ty człowieku pieprzysz za farmazony?! Żeby tak było musiałybyś całe 90h przejechać ze średnia prędkością 90km/h co jest oczywiście niemożliwe! Jeżeli uzyskasz średnia prędkość z 2tyg. 60km/h to jest sukces. Wyszła mi kiedyś średnia 89 ale z 4,5h jazdy, praktycznie bez obciążenia i przy bardzo małym ruchu w sobotę na A2 w D (15 lat temu) teraz nie osiągalne, a co dopiero przez dwa tygodnie jazdy. Jeżeli różnica jest 3 oczek nie mam nic przeciwko wyprzedzaniu, nawet jeżeli jestem wyprzedzany to pomogę i odpuszczę jeszcze od siebie 3 oczka i jest ok., ale nie odpuszczam debilom co jadą 1km szybciej i się biorą za wyprzedzanie.
Ja tak samo robię . Jak widzę, że idzie 2/3 km/h i więcej to odpuszczam aby poszedł (bo tak czy siak później mnie łyknie ),ale jak widzę idiote ,który od 30 km próbuje mnie wyprzedzić i nagle ciach idzie na lewy jak Lulek magnumką u dziada i wyprzedza mnie tą zawrotną prędkością o 1 km/h więcej ode mnie ,to nie odpuszczam.
No to panowie bez sensu, jak ktoś idzie 3 oczka szybciej to i tak pójdzie i tak pójdzie bez problemu, po co opuszczać i tracić paliwo? A jak idzie o 1 oczko to będzie trwać kilometry więc wtedy właśnie lepiej odpuścić mniej madremu łagodnie mówiąc, niech jedzie jak już zaczął, przynajmniej osobowki mniej stracą. Inna sprawa że jeśli peleton długi z tyłu to jak raz odpuscisz to kolejny się przybliży i będzie chciał wyprzedzać.
@@lifeisgood4944 temu co jedzie 3 oczka więcej odpuszczę przy dużym ruchu żeby nie blokować osobówek, a jak jest z tyłu pusto to nie zwalniam bo po co?
W praktyce mało prawdopodobne by dwa tygodnie Cię taka ciężarówka prowadziła. Sam ileż razy miałem tira przed maską i gwałtowne chamowanie. Dam radę czy następny za mną wychamuje. Ten karambol ostatni też zrobił kierowca tira któremu się śpieszyło. Tylko tam nie wychamowali. Boli fakt jak łatwo narażać cudze życie jak tylko mamy ciężarówke. Bo jak nawet tir wymusi to osobówka co najwyżej go obdrapie. A że ktoś tego nie przeżyje. No cóż przecież nie ja. To standardowe myślenie kierowcy ciężarówki. Mi się spieszy nie zdążę te argumenty usprawiedliwiają, takie zachowanie gdy z drugiej strony na szali ludzkie życie.
Mam pytanie. Dlaczego kierowca cieżarówki, którego wyprzedza inna ciężarówka nie pomoże mu wykonać manewru szybciej i na dosłownie 15 sekund nie zwolni o 5km/h? To upłynniłoby ruch, a 5km/h mniej przez ten czas nie spowoduje wielkiej straty czasu/dystansu...
Nie czas się liczy tylko bezpieczna podróż. Wole jechać wolniej i nie stwarzać zagrożenia dla siebie i innych użytkowników dróg niż zarobić troszkę więcej kosztem bezpieczeństwa i głupich sytuacji.
Witam, od pewnego czasu oglądam wasz kanał i znajduje w nim wiele przydatnych informacji dla młodych /nowych kierowców. Interesuje mnie temat wypoczynku w kabinie na ciemnych i niestrzeżonych parkingach. Macie jakieś sposoby na zwiększenie swojego bezpieczeństwa? Coś żeby zapobiec zatruciu gazem itp. Bardzo ciekawi mnie ten temat i ucieszył bym się gdyby został on rozwinięty w odcinku. Pozdrawiam :)
Sam jeżdżę ciężarówką ale nigdy nie wyprzedzam jeżeli nie jestem w stanie jechać szybciej o min 5km/h. Szlag mnie trafia jak ciężarówki się zrównają i tak sobie jadą kilometrami. W jednej kwestii się z Tobą nie zgodzę. Zwalnianie żeby inny kierowca nas szybciej wyprzedził. On nas wyprzedza żeby szybciej jechać ale ja mam przez to jechać wolniej? Mnie też się śpieszy. Wyobraź sobie że takich aut wyprzedzających mnie jest więcej. To ile czasu stracę ja? Inna kwestia to wyliczenia ile się straci jadąc 3 km/h wolniej. Wyliczenie jest czysto teoretyczne bo zakłada że uda Ci się jechać z maksymalną prędkością na całej trasie co jest niemożliwe. ( lub rzadkie w praktyce) Co do reszty masz rację. Pozdrawiam!!! 👌🚛
Rozumiem Twoje zdanie i to oczywiste, że nie w każdej sytuacji jest warto ujmować kilka oczek, aby inny człowiek wyprzedził, ale wyobraź sobie taką sytuację: jedziesz sobie po madziarskiej autostradzie 85, w lusterku widzisz, jak gość dochodzi do Ciebie z widoczną różnicą np. 89, ale przez jakiś czas boi się wyprzedzić widząc jakieś osobówki na horyzoncie, bo wszyscy wiemy jak na Węgrzech może to się skończyć. W takiej sytuacji, jak chłop zbierze się na odwagę i zacznie Cię wyprzedzać dlaczego miałbyś mu nie pomóc się bezpiecznie i szybko przeskoczyć ujmując 3 oczka? Wiesz jak czasami ludzie mają wyliczone trasy. Ja mam czasami takie kółka do Visonty na Węgrzech i ostatnio do domu dojechałem z czasem 9h57min. Pomyśl nad tym
To nie jest żaden wymóg, czysty gest wobec drugiej osoby, ja zawsze myślę w ten sposób dam Ci jechać nawet i 1km szybciej bo w żaden sposób mi nie będziesz przeszkadzał dlatego odpuszczę oczko albo dwa, natomiast cieszy mnie gdy ktoś mi odpuści i pozwoli jechać.
Zdarzają się jeszcze inni (nagminne dla S5 w okolicy Torunia) - gość widzi, że nie ma miejsca ale rozpoczyna manewr i ciągnie na zabój. Wtedy ty musisz albo jechać prawie po słupkach lub hamować i go wpuścić. Uważajcie, tam jest to dość modne. Przydałby się tam jakiś monitoring. Pozdrawiam
Ja słyszałem że odstępem jest 3sekundy czyli np pojazd przed tobą przejechać obok znaku liczysz do 3 i przejeżdżasz ty to wtedy masz dobrą odległość. Ale nie wiem jak w ciężarówkach
Ogolnie fajny odcinek. Jedno pytanie: dlaczego osobowka na widok kierunkowskazu miealaby zwalniac? Zmiana pasa zwiazana jest z ustepowaniem pierwszenstwa, czyz nie?
Z jakiej racji miałaby zwalniać? Ja nigdy nie zwalniam mam pierwszeństwo to jade proste. Jadę np 130 i bede zwalnial do 80 bo kierowca tira włączył kierunek?
6:45 Dopiero w 2021 roku wprowadzili przepis mówiący o tym, że należy zachować minimalny odstęp równy połowie prędkości wyrażony w metrach od pojazdu poprzedzającego.
Właśnie, kultura i myślenie na drodze. Nam na drodze z naszymi zachowaniami bliżej na wschód, w tym kraju przynajmniej połowa ludzi nigdy nie powinna otrzymać żadnych uprawnień. I nie dotyczy to tylko kierowców osobówek.
Ta kultura jazdy w UK często wynika z braku znajomości przepisów. Np. Nie jest pewny kto ma pierwszeństwo, to puszcza wszystkich jak leci aż będzie miał czyściutko. Jazda nocą w UK jest taka sama jak opisana przez Ciebie we Francji z tym że częściej zobaczysz tu przeciwmgielne. Według mnie najwiekszym problemem w UK jak zachowanie kierowców zaraz po wyprzedzeniu ciężarówki tz. hamowanie przed samą kabiną.
Szacun. Ciekawy odcinek. Jako kierowca osobówki mam jedną uwagę. Czasami kierowcy Dużych nie patrzą chyba w lusterka boczne i, wyprzedzając się nawzajem, wjeżdżają pod nos autu, za którym jest dłuuuugo pusto. Pozdrawiam. Szerokości!
Dla wyprzedzającego możliwość dłuższego utknięci za wolniejszym to stracone kilometry, ale wyprzedzany? Niech zwolni o te 10 na czas jednej minuty. Straci metry, dosłownie, a skróci manewr znacząco. Poza tym nowe tacho mają zasadę jednej minuty, można podciągać w interwałach 20 sekundowych przez kilkanaście minut. To zawsze kilka(naście) km dziennie spokojnie zrobione.
jeżdżę do Anglii, masz rację z kulturą. Lubię tam jeździć bo tam przyjemnie się jeździ- tylko się angielskiej uczyć kultury na drodze. SUPER ODCINEK pozdrawiam C+E
Sorki Chłopaki. Jeżdżę od 97r i trochę już przerobiłem. Żadko kiedy mam więcej niż 85. Po co? Jak ktoś goni to zdejmę 2 oczka i co...? Na bramkach jestem 15 sekund za Tobą, spaliłem średnio 3l /100 mniej i pauza nam wyjdzie w tym samym miejscu. Za to dostajemy zakazy wyprz. i na odcinku 30km nie możesz wyprzedzić Lolka jadącego 68 bo jest zakaz i... UJ. Wybór należy do Ciebie.
co do kultury jazdy to nauczyłem sie pewnych nawykow: 1) gdy widze ze ktos za mna jedzie szybciej i za chwile bierze sie za manewr wyprzedzania schodze zawsze te 2-5 km mniej (w zaleznosci od tego ile jest pasow i jaki jest ruch) osoba wyprzedzajaca wykona manewr wystarczajaco szybko nikogo nie blokujac na pasie szybkim, a ja po chwili moge wrocic do swojego tempa.. 2) zawsze gdy ktos zaczal mnie juz wypszedzac nawet jezeli robi to na zakazie wyprzedzania, to zostawiam to luke od auta poprzedzajacego zeby ewentualnie mogl sie schowac, bo czesto jest tak ze ktos juz wykonuje ten manewr na zakazie ale sznur aut jedzie jeden za drugim i auto ktore wyprzedza musi wyprzedzic od razu 10 zestawow a to oznacza ze na lewym pasie za chwile sie zakorkuje przez natezenie ruchu aut osobowych i pojawia sie zlosc a to jest calkowicie nie potrzebne 3) gdy sam chce wykonac manewr wyprzedzania czekam az osobowki przejada szczegolnie gdy jest mala roznica szybkosci bo nigdy nie wiem jak sie zachowa kierowca przede mna, szczegolnie gdy sa tylko dwa pasy w jednym kierunku, bo dla mnie to jest po prostu hamskie jak widze jak duzy wskakuje doslownie przed maske osobowki albo ewentualnie kiedy ja wrzucilem kierunek ze za chwile zaczne manewr wyprzedzania tylko czekam az ta osobowka przejedzie a tu nagle osobowka przejezdza a autko za mna juz wskoczyla i wyprzedza blokujac mnie w tak hamski sposob no ale coz.. polecam wszystkim wyrobienia takich nawykow a zauwazycie ze jazda staje sie przyjemniejsza dla samego siebie jak i innych uczestnikow na drodze, kultura ponad wszystko
W Anglii jest wysoka kultura i jak chcesz zmienić pas, wlaczasz kierunkowskaz i raczej kazdy Cie wpuści. Problem jest z autami, które włączają się do ruchu na autostradzie. Kierowcy nie rozumieją do czego sluzy pas rozbiegowy i nie przyspieszają odpowiednio szybko, zeby wyrównać prędkość i bezproblemowo włączyć sie do ruchu.
Cześć. Jeżdżę zawodowo po wszystkich krajach od Polski do Grecji włącznie, dawniej jeździłem też po Zachodzie (Benelux, Szkopland, raz byłem na Francji i w Hiszpanii). Powiem tak: co to jest kultura jazdy? Żeby o tym porozmawiać, to trzeba najpierw przyjąć jakąś definicję ;) To jest jak z argumentem: wszyscy wiedzą niby, co to jest, ale jak trzeba wyjaśnić, to nie wiadomo jak ;) Dla mnie osobiście wysoka kultura jazdy jest wtedy, kiedy kierowcy są dla siebie uprzejmi, pozwalają sobie wykonać manewry, nie wykonują manewrów niebezpiecznych a także są świadomi, tj. dostosowują swoją jazdę do warunków panujących na drodze i do pojazdu, który aktualnie prowadzą (przykład: inaczej pojadę Porsche Panamerą a inaczej Maluchem :P ). Wbrew powszechnie panującej opinii, kultura jazdy w Polsce nie jest zła, ale wysoką też bym jej nie nazwał. Popatrzmy: kierowcy na ogół się wpuszczają, nie ma też rażenia długimi światłami po zmroku. To, na co można narzekać, to bardzo marne przygotowanie kierowcy do jazdy po kursie (dowolnej kategorii). Jazda po rondzie z lewym kierunkowskazem (bardzo mylącym), albo bez kierunkowskazu? Nagminne. Rozpoczynanie wyprzedzania, kiedy pas do niego przeznaczony się kończy (tj. ,,na strzałkach")? Często. Zbyt późne sygnalizowanie skrętu kierunkowskazami? Oj, tak (tak na marginesie: kiedy w końcu egzaminator będzie miał prawo oblać kursanta, który sygnalizuje manewr dopiero w momencie jego rozpoczęcia?). Podsumowując: w Polsce jest (cytując klasyka) ,,tak średnio, bym powiedział". Są jednak kraje, gdzie ta kultura jest mniejsza. w Rumunii przykładowo, trzeba się wpychać na chama, bo praktycznie nikt nikogo nie wpuszcza. W Egipcie przepisy ruchu drogowego istnieją chyba tylko na papierze, bo tam wszystko widziałem. W Turcji obowiązuje prawo większego/szybszego/cięższego. Wszystko zależy. A co do wyprzedzania się: robimy to nie po to, żeby ,,tym z osobówek" zrobić na złość, tylko dlatego, że jazda za jakąś Girteką z prędkością 82 km/h w momencie, kiedy ja mogę i chcę jechać 90 km/h wytrąca z równowagi. Zakazy wyprzedzania nie mają żadnego sensu. One są po to, żeby z kierowców ściągać pieniądze. Tyle :)
Dla mnie w ogole czyms dziwnym, troche niezrozumialym w europie jest wpuszczenie na jedna droge (autostrade) aut ktore moga jechac odpowiednio, 80km/h ciezarowki i 140km/h osobowki. Moim zdaniem sam fakt roznicy predkosci jest niebezpieczenstwem na drodze. W Stanach na przyklad jest to rozwiazane tak ze na autostradach obowiazuje jedna predkosc dla wszysykich, 100 km/h. Tam wyprzedzajace sie ciezarowki nie irytuja nikogo i przy tym nie lamia przepisow..
Są w Ameryce 2 przepisy dotyczące ciężarówek które mimo zdaniem powinny być wcześniej lub później zaimplementowane u nas tzn prędkości czyli brak "kagańca" oraz sztywny czas pracy 14/10 co sumarycznie daje ten sam czas w tyg a jest łatwiejszy do spamietania (nowe tachografy nie widzą czasu dobowego tzn pracowałeś 15h to powinien zaliczyć 9 nawet jak odpoczynku było 12 h a on zalicza 11 no jak? )
Super jak zawsze ale mogłeś wspomnieć żeby pas rozbiegowym wykorzystywać jak najdłużej się da .A nie że zaraz wyjeżdżając wjeżdzamy na autostradę hamując innych, tak samo jak widzimy że jest zwerzenie na drodze żeby nie bać się tego lewego pasa jesteśmy kierowcami zawodowymi wpuścimy się nawzajem .
Z calym szcunkiem ale w metrach to mozna mierzyc deski a nie odstep pomiedzy pojazdami.Bardziej chodzi o czas Np.10m przy predkosci 30km/h a 60km/h to zasadnicza roznica Pozdro
W Norwegii kultura jazdy jest na wysokim poziomie w sensie wpuszczania , jazdy na zamek itp ale maja jedna rzecz ktora wkurza mnie najbardziej tj w okresie zimowym gdy jada z naprzeciwka zmieniaja swiatlana drogowe tuz przed twoim autem co mega oslepia i drazni a tlumacza totym ze droga musi byc dobrze oswietlona zeby nie potracic losia itp paranoja imega chamskie zachowanie ktorego ucza juz na kursach
mnie wkurza w norkowni że mimo kagańca do 90km/h musze co chwila wlec się za jakimś dziadkiem 70 km/h bo wiekszość tu tak jedzi w trasie , druga sprawa to traktory , na każdej nawet głównej drodze krajowej , trzecia sprawa zjazdy z promów , zjeżdżają tymi osobówkami jakby z jakiegoś pit stopu wyjeżdżali , ja musze zwolnić na progu , wyprzedzają jeszcze na promowisku a potem wleką się barany te 70 km/h , co do kultury jazdy w korkach to się zgadzam , mało kto nie wpuści chociaż tak dla ścisłości i apropos jazdy na zamek ,przed duże próbuje się zawsze wcisnąć pare aut zamiast jedno i robią to niestety po chamsku.
11:05 - jadąc osobówką i widząc, że kierowca ciężarówki włączył kierunkowskaz żeby rozpocząć wyprzedzanie, to oczywiście mu to umożliwię a nawet zwolnię.
Z tymi 270km w 2 tyg to teoria bo przecież nie ciągle jedzie się z max prędkością. Do tego jak przyjedziesz szybciej to dadzą kolejny kurs np. po kraju, więc tylko teoria
A ja jadę średnio 81km h , GPS pokazuje 77km h ale mam płacone na h i mam w d.. Czy ktoś mnie wyprzedza 🚛 te 2,3 oczka 270km 🤔, funnny po prostu daj się wyprzedzić lub dostosuj jazdę do innych cała filozofia pozdro👍
5:00 Moim zdaniem - jeśli wyprzedziliśmy ciężarówkę w połowie i więcej powinniśmy dokończyć manewr a jeżeli nie(i jeżeli zauważyliśmy dosyć wcześnie znak aby bardzo gwałtownie nie hamować) powinniśmy go przerwać
wkońcu ktoś ropowszechnia protip że jak jestes wyprzedzany to zwolnij. Sam tak czesto ustepuje osobówką kierowcą BMW. Z drugiej strony powinna byc opcja w tirze tzw boost które pozowliło by rozpedzić się cienżarówce do 110/120 podczas wyprzedzania. A na odległość jest rozwiązanie w postaci radaru z przodu pojazdu
Zawsze staram się zwolnić kiedy widzę jak inny zestaw mnie wyprzedza lub ustąpić miejsca na zjazdach na autostradach itp. Denerwuje mnie jak kierowcy (nie tylko osobowek) gdy kończą manewr wyprzedzania wjeżdża przede mnie i zmusza mnie do hamowania lub równa się ze mną i nie pozwala mi na zmiane pasa ruchu. Korytarz życia i wiele innych zachowań wynikających ze zdrowego rozsądku powinno się uczyć na kursach prawa jazdy kat.b, a nie ciągłe parkownie i jazda przy krawężniku na trzecim biegu po tych samych drogach. Pozdrawiam i Życzę Szerokości z C+E.
Kultura jazdy w Anglii, hmmmmm. Oni rzeczywiście mają problem w niektórych sytuacjach z przesadzaniem ze swoją durną i irytująca uprzejmością, ale na autostradach jest tragedia. Osobówki nie korzystają z lewego(wolniejszego) pasa, bo twierdzą że bezpieczniej jest wybrać jeden pas i się go trzymać niż zmieniać pasy bo to jest niebezpieczne. To natomiast powoduje że wyprzedza się tam z lewej i prawej. To jest kompletny chaos.
Witaj! Świetna seria! Jestem kierowcą osobówki i ciekawym dla mnie jest spojrzeć na codzienność na drogach z punktu widzenia kierowcy TIR'a. Mam prośbę byś wspomniał na sowim kanale o jeździe na suwak. Wciąż w Polsce to nowość. Jednak jest to naprawdę fajna sprawa i warto ją promować. Pozdrowienia i do następnego odcinka.
Proponowałbym zrobić odcinek o kulturze i bezpieczeństwie jazdy w Polsce, bo najwięcej osób jeździ po Polsce. Można poruszyć kwestie jazdy na suwak, korytarz życia, o martwych polach w ciężarówce itp. Myślę że taki odcinek zyska duży przekaz dla wielu kierowców, a w końcu to będzie chodziło o nasze bezpieczeństwo. Pozdrawiam. Szerokości. Przyczepności Bajoo!
To lepiej planujcie swoje trasy i swój czas pracy... Ja jak się nie wyrobię z robotą u klienta, to przyjeżdżam np. następnego lub innego dnia dokończyć... A nie gnam "na pałę" albo wyprzedzam na trzeciego (zdarza się że zestawy też tak robią) bo oszczędzę kilka minut lub kilka godzin....
W podobnym temacie. Na autostradzie w Polsce wszystkie ciężarówki jadą 85-90, gdy pojawi się zakaz wyprzedzania zawsze znajdzie się przewodnik 70km/h. Jak to wytłumaczyć?!!
Kolego to nie tak do końca. w ten dzien co rozpoczniesz dzien to moze i nadrobisz pare km ale w ciagu dwoch tygodni to nie ma szans. bo dzis dojedziesz i odstoisz na załadunku i tyle. To czy wrocisz do domu w ostatni dzien pracy to tylko ten ostatni dzien ci daje ta mozliwosc i przewaznie brakuje nie czasu dwutygodniowego tylko dziennego. W 2% przypadkow tylko to sie sprawdza. Niestety ale jest tyle zmiennych na drodze i wgl w tej pracy ze nic nie nadrobisz... Sam wyprzedzam, wiadomo ale mam odciecie 89 i jak sie spiesze i tyle jade to wyprzedzam tylko tych którzy jadą na tyle wolno ze ich szybko wyprzedze albo wciagaja sie pod kazda górke gorzej niz ja. wtedy ma to sens, ale co niektorzy wyprzedzaja a po kilku minutach tamten ich wyprzedza bo pod gorke nie daja rady i za pare km znow wyprzedza bo szybszy. szkoda gadac czasami.
Zachowania niekulturalne: "poganianie" innych użytkowników, zazwyczaj dróg szybkiego ruchu, światłami drogowymi(bo jemu się bardziej spieszy, bo ma mocne i szybkie auto i jest nieśmiertelny). "Wyzywanie gabarytów" w nocy od różnych takich i owakich. Zachowania kulturalne: Jeżeli jadę drogą szybkiego ruchu i zbliżam się do miejsca, w którym inni na nią wjeżdżają, widzę ich ze sporej odległości, to w miarę możliwości zjeżdżam z prawego pasa na jeden pas w lewo(liczba pasów ruchu bywa różna na drogach), żeby umożliwić tym oczekującym włączenie się do ruchu, wjazd na drogę szybkiego ruchu. Dobry, interesujący odcinek. Dziękuję, pozdrawiam! :)
Wszystko rozumiem bo sam musiałem walczyć z marudami na drogach ( głownie niemieckich :) ) ....ale ostatnio jadąc mydelniczką na A1 musiałem przez 4km jechać 90km/h bo żaden nie popuścił. Myślę, że z tego wynika wkurw ludzi na ciężarówki...
Witam wszystkim problem z wyprzedzaniem polega na tym ze kierowcy ciężarówek przekraczają dozwolona prędkość która wynosi 80 km/h odnosząc się do przepisów w takim przypadku margines na wyprzedzanie jest 10 km/h i problemu by nie było uważam ze każdy kierowca powinien jechać ze średnia prędkością na przykład 87 a nie ile fabryka dała albo szef ustawił . Profesjonalny kierowca
Wtedy problemu z wyprzedzeniem takiego pojazdu nie powinno być , proponuje wszystkim kierowcom szkolenia z eco driving i stosowania zasad a będzie jeździło się nam o wiele przyjemniej . Pozdrawiam
Do potrzeb wyprzedzania dodałbym samą wygodę jazdy. Wystarczy, że jesteś ciut lżejszy (lub masz mocniejszy silnik) od pojazdu jadącego przed tobą i musisz się co po chwilę wyhamowywać przed nim, aby nie najechać. Z kolei on dogania (lub odjeżdża dalej do przodu) ciebie na zjazdach. Ciągłe zwalnianie i przyspieszanie, aby utrzymywać ten sam odstęp jest bardzo męczący... no chyba, że masz aktywny tempomat, ale mimo to taka nierówna jazda za kimś nie należy do przyjemnych.
A teraz kultura jazdy niektórych z ciężarówek: zakaz wyprzedzania Niemcy, 3 pasy. Na wyjeździe, z pasa wyjazdowego na prawy chce wskoczyć ciężarówka, przeskakujesz zatem na środkowy by ją wpuścić, i co? Debil z tira zrównuje się z tobą - ty na środkowym, on na "twoim" miejscu na prawym i nie zwolni trzymając cię na środkowym - tak ci "podziękuje" że mu umożliwiłeś wjazd. Inny przykład - dochodzisz pomału inną ciężarówkę i zabierasz się za jej wyprzedzanie - w tym momencie wyprzedzany się budzi i przyspiesza - kolejny debil z tira, który nie tylko nie odpuści oka albo dwa, ale ci przyspieszy - ale o tym mówiłeś. Inna sprawa kultury to nastawienie do mniejszych uczestników ruchu i utrudnianie im ruchu - debil z tira zawsze będzie miał za nic kierowcę busa czy solówki, , już nie wspominając o osobówce, mówię tu o debilach a nie o kierowcach, zawsze się będzie przy nich wymądrzał i cwaniakował na drodze. Inna sprawa że nie zgodzę się z opinią że te 3km/h szybciej da ci 3h jazdy w tygodniu do domu. Po pierwsze nigdy nie da się jechać z maksymalną prędkością i drogi to nie tylko autostrada, są też korki, spowolnienia, albo kołowania potem gdzieś po firmie, czy jej szukania, to się tak proporcjonalnie nie przekłada. Nawyprzedzasz innych a potem stoicie wszyscy w korku razem, albo nawet w tym korku tamci cię wyprzedzą, bo np. lewy idzie szybciej :D, albo stoicie w kolejce do bramek i też się roszady porobią. To tak nie działa jak mówisz. Tu chodzi bardziej o zachowanie pędu, żeby co chwilę nie przyspieszać i zwalniać, tylko o płynną jazdę, stąd wyprzedzanie ciężarówek. Inną sprawą jest też te 90h jazdy w 2 tyg - to jest maksymalny czas jazdy!!! Nikt ci tyle nie każe jeździć i jak używasz przy tym terminu "TYLKO 90h jazdy" to masz coś w sobie z masochisty. Pozdrawiam!
A Ty albo nigdy nie prowadziłeś ciężarówki albo dopiero zaczynasz w tym zawodzie. Musisz wiedzieć o tym że np spóźnisz się 2 minuty na rozładunek lub załadunek i przepada twoje okienko i jesteś dzień w plecy. Ktoś powie co Ty pier... to tylko dwie minuty, ale naprawde tak jest. Ten kto tego nie doświadczył tego nigdy nie zrozumie. Oprócz tego są kary pieniężne za nie podstawienie auta w terminie.
Kultura jazdy... Wiele razy na niemieckich autostradach wyprzedzalem niemców i gdy byłem bliski skończenia manewru wyprzedzania zaczynało się wzniesienie,niemiec miał lżej pod górkę i cisnął...
zapomniałeś dodać, że Francja to taki dziwny kraj, gdzie kierowcy a raczej ludzie, którzy wygrali prawko w jakimś konkursie chyba, nie przykładają uwagi do kierunkowskazów co jest bardzo niebezpieczne. Potrafią jechać 3 pasmową autostradą, zmieniać pasy na całej szerokości drogi a cały czas miga np prawy kierunkowskaz. Nie wiesz tak na prawdę, co chce zrobić taki człowiek bo nie sygnalizuje on swojego zachowania. To przekłada się też na ignorancję tych świateł u innych. Jeśli ja np chcę zmienić pas jazdy i włączę kierunkowskaz, francuzowi to nie mówi nic. On jakby tego nie widział, kompletnie ignoruje moje sygnalizacje nie robiąc nic by mi manewr ułatwić, nawet jeśli droga jest pusta i spokojnie może zjechać na pas obok by mi ułatwić zmianę pasa. Nie wiem, czy to słońce tak wpływa na ich beztroskie zachowanie na drodze czy to wrodzona głupota ale w żadnym innym kraju nie spotkałem się z tym, by ktoś przez np 5 minut jechał autostradą z ciągle włączonym lewym kierunkowskazem a przy tym niejednokrotnie zmieniał pasy z lewego na prawy i odwrotnie.
Pomóż nam się rozwijać! Zasubskrybuj CplusE i zostań z nami na dłużej: bit.ly/cpluseyt
Mam pytanie czy samochód osobowy ciągnący przyczepę kempingową musi przyspieszać gdy wyprzedza ciężarówkę i czy jest to dozwolone i bezpieczne?
Szakal wszystko fajnie i dobrze mówisz:) Niestety jest jedno jedyne ale. Wytłumacz kolegom z zestawów jadących 85 km/h że jak inny zestaw ich wyprzedza to niech odpuszczą do 80 może 75 km/h żeby ten manewr nie trwał dwa dni. Zrobiłem ostatnio z kolegami trasę Rzeszów Świnoujście Rzeszów i powiem tak, zestaw na lwey pas A kolega na prawym w podłogę aż czarno z komina :( I jak Ci z osobówek maja się nie wkur... Samego mnie krew zalewa jak takie coś widzę:( A było tego w ostatniej trasie mnóstwo:(
Pozdrawiam C plus E
@Zenek Zenek
Nie chcesz nie zwalniaj. Tylko nie wiem czy wiesz jakie obowiązki nakłada kodeks drogowy na kierującego pojazdem wyprzedzanym. Żeby czasem policja lub ITD nie zaczęły egzekwować obowiązku zmniejszenia prędkości przez pojazd wyprzedzany. Pozdrawiam szerokości
ALE JAK MNIE WRZEDZIĆ,ŁUKASZU OJ BY TIREMLECEC 300KM BY PRAWY PEDAŁ BY BYLW PODŁODZE POZDRAIAM
No kurwa bez przesady jedziesz 2 km wiecej a sie bierzesz za wyprzedzanie to sam odpuść a nie jedzie ganster i zwolnij mu do 75 a ty kurwa zwolnij bo prezydent jedzie sami se odpuscie kazdemu sie spieszy do domu gangsterzy
Powinni im zrobić zakaz na całym odcinku drogi i będzie spokój. Wciskanie tłumaczeń, że od "trzech kilometrów na godzinę" zależy moje być albo nie być jest śmieszne.
Dokładnie większej głupoty nie słyszałem
Nie jeździłem nigdy ciężarówką, ale zachowują elementarne zasady uprzejmości na drodze nigy nie miałem problemów z kierowcami TIR. Zwykle ułatwiali mi płynność i bezpieczeństwo jazdy. Kanał bardzo potrzebny nie tylko kierowcom ciężarówe ale wręcz obowiązkowy dla osobówek.
Święta racja nie którzy nie wiedzą winie kursantów powinny uczyć i pokazywać takie materiały
Wkurzające jest to, że kierowcy osobówek myślą, że ciężarówką hamuje się się tak samo łatwo jak osobówką, i że na 80 metrach ze 100km/h wyhamuje bez bólu. Ludzie nie zdają sobie sprawy czym jest rozpędzona masa i jaką energię niesie ze sobą. Dlatego też wkurza mnie jak kierowcy osobówek biorą się za wyprzedzanie i zaraz po wyprzedzeniu ciężarówki zjeżdżają przez maskę i naciskają hamulec, bo nagle jest coś przed ciężarówką. To powoduje mega niebezpieczne sytuacje.
Miłym zachowaniem ze strony kierowców ciężarówek jest to, jak im się pokaże w lusterku, a oni mrugną kierunkiem, że można ich wyprzedzić, jak zrobią marginesik też jest mega miłe. No i jak doświetlą w nocy drogę przed nimi, jak się ich wyprzedza :d
Bardzo szanuję kierowców ciężarówek za ich ciężką pracę.
Przecież prowadząc osobówkę tak samo mam włączone w nocy długie światła aż pojazd wyprzedzający zrówna się ze mną - więc to chyba nie jest takie tylko charakterystyczne dla kierowców ciężarówek?
@@wino0000006 jest
@@Master3Q1337 nie jest. Tak samo robię osobówką. Co 4 długie to nie dwa.
Z tym doświetlaniem to racja, ile razy w nocy w zabudowanym snuje się zawalidroga i oczywiście na krótkich,więc nie widac czy poboczem z przeciwka nie idzie pieszy czy rower bez świateł
@@KrisS92873 prawda, drogowe w osobówce to nie to samo co zestaw dalekosiężnych w ciężarówce :d
Hej. Co do kultury w UK to masz rację, rdzenni angole tak mają. Ale trzeba brać poprawkę na kierowców którzy wcześniej jeździli na osiołkach, ci są nieprzewidywalni.
W Holandii też jest wysoki poziom kultury, przynajmniej ja tak miałem ;) 3 pasy w jednym kierunku, na prawym ciąg ciężarówek, na środkowym ciąg osobówek, na lewym raz na jakiś czas szybsza osobówka. Ciężarówka włączy kierunek lewy od razu osobówki jedna za drugą zjeżdżają na skrajny lewy, żeby zrobić miejsce.
Nic dziwnego
@@r.e.8394 no w Polsce jest to bardzo dziwne
Byłem kilka razy w Holandii.
Na prawym ciężarówki, na środkowym ciężarówki, na lewym ciężarówki.
Pierwszy raz, to właśnie w Holandii zobaczyłem ciężarówki na skrajnym lewym pasie, przy trzech dostępnych.
Nawet w Polsce mi się to jeszcze nie zdarzyło. Choć faktem jest, że takich dróg jest u nas jak na lekarstwo.
Witam. Zróbcie test ile zyskacie czasu jadąc 85km/h i ile jadąc 90km/h.Na tym samym odcinku drogi w 9h.. Liczby mowia swoje, a życie swoje. Jadąc np. od 4. uwzględniając znaki drogowe. Pozdrawiam.
Doprecyzowując, czy się jedzie 10 km/h czy 90km/h dla tacho nie ma znaczenia przy pomiarze czasu. Natomiast, przekroczenie prędkości już tachograf odnotuje i inspekcja może wytknąć palcem :))
Jeśli chodzi o wyprzedzanie to wydaje mi się, że kierowcy autokarów chętniej zmniejszają prędkość gdy są wyprzedzani. Ciężarówki za to ładniej sygnalizują możliwość zjechania na prawy pas podczas kończenia wyprzedzania.
W uk odstep od poprzedzajacego pojazdu podaje sie w sekundach: na suchym 2s, na mokrym 4s, na sniegu 10s.
Napoczatku wydawalo mi sie to glupawe, ale jest to swietne rozwiazanie. Sprawdza sie niezaleznie od predkosci. Jak to dziala? Np widzimy ze pojazd przed nami przejezdza nad strzalka na drodze, pod mostem, zmiana koloru asfaltu, itp, poczym odliczamy ile sekund nam zajelo dojechanie do tego punktu odniesienia.
Austriacy też to wprowadzili
Może odcinek o zaletach i użytkowaniu ciągników 3 osiowych w Polsce i za granicą ?
Fajnym nawykiem jest też zjeżdżanie na lewy pas (jeśli jest oczywiście wolny), gdy na prawy wyjeżdżają pojazdy włączające się do ruchu.
Mnie nie przeszkadzacie. Ustawiam się za zestawem, włączam tempomat i ustawiam duży odstęp. Wtedy spokojnie doczekam aż się wyprzedzicie. Trochę funu na lewy pasie Wam też się należy. A dla mnie to są sekundy. Pozdrawiam i byle bezpiecznie.
W zeszłym tygodniu jechałem A4 od bramek Wrocław do zjazdu na Brzeg i teraz taka sytuacja , widze tablice zjazd Brzeg 3 tys metrów , TIR jedzie lewym pasem wyprzedza Tira-a , ja za nim, przez trzy kilometry nie zdołał wyprzedzić swojego kolegi po fachu , i co powiesz czy to jest normalne ?
Gościu inteligentny i fachowy, miło posłuchać. Jest tyłko jedno ale i do duże ALE. Wyprzedzasz lewym pasem na autostradzie, nawet przepisowo 140km/h nagle kierowca ciężarówki jadący 80 km/h włącza kierunkowskaz i zjeżdża na lewy pas. Zmusza do gwałtownego hamowania, kilka razy byłem świadkiem sytuacji że kierowca osobówki musiał uciekać na pas zieleni żeby uniknąć wypadku. W takiej sytuacji użył klaksonu, w odpowiedzi zamiast gestu przepraszam otrzymuje od kierowcy ciężarówki klakson i środkowy palec. Później w internecie umieszczacie filmiki jak osobówka na autostradzie wieżdża przed tira i wciska hamulec, ale nikt nie pokazuje całego nagrania z takiej sytuacji, nie pokazuje że to właśnie kierowca ciężarówki zajechał komuś drogę, a ten w ramach odwetu to zrobił i żeby była jasność na takie chamstwo wcale się nie godzę. Nikt z Was szanowni kierowcy ciężarówek nie zdaje sobie sprawy że auto osobowe nie ma z wami żadnych szans? Codziennie na drogach zabijacie niewinnych ludzi przez swoją lekkomyślność a każde naganne, bandyckie zachowania tłumaczycie pośpiechem.
Jesli chodzi o kulture to wyprzedzanie pasem awaryjnym.
Sytuacja o którą mi chodzi widuje praktycznie za każdym razem na A4 kierunek Legnica we Wrocławiu zaraz po zjeździe z A8 mamy 2km do zjazdu na Pietrzykowice (jest to bardzo ostry łuk 90 stopni). Ustawia się tam korek i by nie hamować autostrady samochody osobowe i ciężarowe ustawiają się na pasie awaryjnym.
Problem pojawia się gdy widzimy że dochodzi do takiej sytuacji i chcemy zjechać na tym zjeździe, widzimy gdzie się kończy kolejka na pasie awaryjnym i chcemy się ustawić na końcu, dostosowujemy prędkość i dopiero wjeżdżamy na pas awaryjny ale w lusterku widzimy że już wcześniej zrobił to inny kierowca i wyprzedza nas uniemożliwiając nam zjazd.
Taki manewr wykonują w tym miejscu osobowki jak i ciężarówki.
Adam może temat na kolejny filmy to awaria przewodów pneumatycznych między ciągnikiem a naczepą.
Warto poruszyć ten temat ponieważ część kierowców nie wie jak się zachować w tej sytuacji i odblokować hamulce.
Warto zrobić odcinek na temat...DLACZEGO KIEROWCA CIĘŻARÓWKI DODAJE GAZU JAK JEST WYPRZEDZANY PRZEZ INNA CIĘŻARÓWKĘ...I to bez względu co za nacja siedzi w kabinie ,i dlaczego niektórzy zwalniają w tunelach powiedzmy o dobre 10 km/h ponizej dozwolonej prędkości
Pozdrawiam wszystkich kierowców
Rzadkość, różni są ludzie, których spotykamy ;)
We wszystkich nacjach takich kierowców którzy przyspieszają jest nie więcej niż 10-15% natomiast jest pewna nacja z której ponad 50% kierowców przyspiesza i robi problemy przy wyprzedzaniu i są to Niemcy tylko oni robią problemy nawet narwani Włosi, Hiszpanie, Portugalczycy a nawet "burakowaci" Polacy i inni słowianie od pługa oderwani nie przyspieszają w tak ogromnym stopniu jak Niemcy
Ja wyprzedzam jak mam min. 5 km/h różnicy ale najczęściej wtedy kierowca dużego przyśpiesza i mam problem. To widać jak idziesz na lewym a nagle coraz wolniej Ci to idzie... później udaje że nie widzi. Jeśli ktoś mnie dużym wyprzedza co się nie zdarza bo zawsze jadę 90-91 km/h to i tak mu odpuszczam i niech wyprzedza. Osobówki natomiast wpierniczają się przed kabinę albo w wolne miejsca przed kolejnym pojazdem przez co nie możliwe jest zachować bezpieczny odstęp. To ciągła zabawa bo oni się wpierniczają. Nie ma szans trzymać bezpiecznego odstępu. Powinien być zakaz wjazdu pomiędzy dwa zestawy. Zawsze trzymam bezpieczną odległość ale ZAWSZE też mniejsi tam się pchają. I tak przez 600-700 km drogi.
Skoro my nie możemy się śpieszyć to po co osobówki tak pędzą? 100 km/h dać ograniczenie na osobowe i busy i od razu pokory nabiorą. Gdzie oni tak pędza? Do grobu? Odbijajmy piłeczkę bo w Polsce to modne jeden na drugiego przenosić winę. Jadąc osobówką potrafię dużego mobila wpuścić, poczekać, pomóc, nie zajeżdżam drogi i nigdy nie byłem z tego powodu pokrzywdzony. Autobusy podobnie... ludzie są strasznie tępi ale co zrobić, nabiorą kredytów, leasingów i pędzą tymi pierdawkami na spotkanie ze śmiercią. Oczywiście nie wszyscy. Czarne owce są w każdej branży. Szerokości i wytrwałości.
Proponuje dodać jak wygląda wyprzedzanie pod górki gdy ty masz 7 ton a drugi samochód 24 tony ładunku
Lewy migacz i but w podłogę 😁
@@_Przemek_ i tylko wtedy ma to sens, inaczej i tak spotkamy się pod rampooooo
🤣
Eh i co chwilę zakaz wyprzedzania, droga górska z Karlsruhe na Dortmund i zagłębie :,D
@@marcinpinek8142 nie inaczej. wystarczy, że zjedziesz za potrzebą i już oszczędność poszła w plecy. nie znasz dnia ani godziny kiedy stracisz :). no chyba, że za kierownicą siedzi prorok, jasnowidz :)
Kochani kierowcy tirów jak wyprzedzacie z prędkością nawet 90 km/h to warto pamietać że różnica prędkości waszego tira i osobówki jadacej 140 km/h jest 50 km/h.
To teraz wyobraźcie sobie że jedziecie 50 km/h i wyrasta przed wami ściana.
Tak właśnie czuje się kierowca osobówki gdy wam zamarzy się wyprzedzić kolegę.
Kierowca osobówki. Mam takie pytanie odnośnie matematyki. Czy cały ruch przed Tobą przez 2 tygodnie będzie jechał o 3 km/h wolniej? Raczej nie. Czyli nigdy nie stracisz 3 godzin jazdy tylko np. 30 min albo 1 godzinę.
Teraz pytanie. Na trasie Kraków- Berlin musiałem zwalniać z 140 do 90 km/h ponad 50 razy. Bardzo mnie cieszy, że będziesz pół godzinki wcześniej po dwóch tygodniach jazdy ale zajebiście nie cieszy mnie wymiana hamulców i większe spalanie. Pomijając fakt, że sam stracę 30 minut w jeden dzień. Nie składa Wam się w głowach, że ludzie w osobówkach też są w pracy i nie zamierzają dopłacać do waszych wyścigów?
Jak zawsze super odcinek .
Zycze szerokosci z C+E do uslyszenia.
Ja włączam kierunek, żeby właśnie przyspieszył i mnie wyprzedził. Nie raz jednak spotkałem się z sytuacją gdzie kierowca ciężarówki na siłę wpychał się między blokowane na lewym pasie osobówki. Takie zachowanie potępiam i nie preferuję.
Wypadalo by jeszcze zrobic odcinek typu do czego służą swiatla przeciwmgłowe i kiedy mozna ich używać. Teraz nastala jakas moda czy to w dzien czy w nocy sa barany co jezdza na przeciwmglowych
Bo ludzie myślą, że mają światła dzienne i dlatego je włączają. A oznaczeń na włącznikach/manetkach nie nie znają :d
Dobrze mówisz kolego
@@TheRaindropz91 brawo
@@janusz2777 albo mgła dasz czy śnieg. A ci na chińskich światłach dziennych za 35zl
@@dragons1466 a Ci to dopiero są mistrzowie :d No i oczywiście nawet przy fabrycznych dziennych brak pozycyjnych z tyłu :d
Zajebisty kubek. Pozdrawiam.
Dzièki bardzo mi siè przydal twoj material
Przestałem oglądać jak powiedziałeś, że przez 2 tyg. (90h) stracisz 270km. Co Ty człowieku pieprzysz za farmazony?! Żeby tak było musiałybyś całe 90h przejechać ze średnia prędkością 90km/h co jest oczywiście niemożliwe! Jeżeli uzyskasz średnia prędkość z 2tyg. 60km/h to jest sukces. Wyszła mi kiedyś średnia 89 ale z 4,5h jazdy, praktycznie bez obciążenia i przy bardzo małym ruchu w sobotę na A2 w D (15 lat temu) teraz nie osiągalne, a co dopiero przez dwa tygodnie jazdy. Jeżeli różnica jest 3 oczek nie mam nic przeciwko wyprzedzaniu, nawet jeżeli jestem wyprzedzany to pomogę i odpuszczę jeszcze od siebie 3 oczka i jest ok., ale nie odpuszczam debilom co jadą 1km szybciej i się biorą za wyprzedzanie.
Ja tak samo robię .
Jak widzę, że idzie 2/3 km/h i więcej to odpuszczam aby poszedł (bo tak czy siak później mnie łyknie ),ale jak widzę idiote ,który od 30 km próbuje mnie wyprzedzić i nagle ciach idzie na lewy jak Lulek magnumką u dziada i wyprzedza mnie tą zawrotną prędkością o 1 km/h więcej ode mnie ,to nie odpuszczam.
No to panowie bez sensu, jak ktoś idzie 3 oczka szybciej to i tak pójdzie i tak pójdzie bez problemu, po co opuszczać i tracić paliwo? A jak idzie o 1 oczko to będzie trwać kilometry więc wtedy właśnie lepiej odpuścić mniej madremu łagodnie mówiąc, niech jedzie jak już zaczął, przynajmniej osobowki mniej stracą. Inna sprawa że jeśli peleton długi z tyłu to jak raz odpuscisz to kolejny się przybliży i będzie chciał wyprzedzać.
@@lifeisgood4944 temu co jedzie 3 oczka więcej odpuszczę przy dużym ruchu żeby nie blokować osobówek, a jak jest z tyłu pusto to nie zwalniam bo po co?
Szwabik widać ,że prosty człowiek jesteś i nie dostrzegasz głębi wypowiedzi, gość podał Ci tylko przykład.
W Niemczech na zakazie wyprzedzania wielu zwalnia do 80 a jak się skończy zakaz i chcesz takiego brać to idzie 90 o co tu chodzi też nie wiem.
W praktyce mało prawdopodobne by dwa tygodnie Cię taka ciężarówka prowadziła. Sam ileż razy miałem tira przed maską i gwałtowne chamowanie. Dam radę czy następny za mną wychamuje. Ten karambol ostatni też zrobił kierowca tira któremu się śpieszyło. Tylko tam nie wychamowali. Boli fakt jak łatwo narażać cudze życie jak tylko mamy ciężarówke. Bo jak nawet tir wymusi to osobówka co najwyżej go obdrapie. A że ktoś tego nie przeżyje. No cóż przecież nie ja. To standardowe myślenie kierowcy ciężarówki. Mi się spieszy nie zdążę te argumenty usprawiedliwiają, takie zachowanie gdy z drugiej strony na szali ludzkie życie.
Mam pytanie. Dlaczego kierowca cieżarówki, którego wyprzedza inna ciężarówka nie pomoże mu wykonać manewru szybciej i na dosłownie 15 sekund nie zwolni o 5km/h? To upłynniłoby ruch, a 5km/h mniej przez ten czas nie spowoduje wielkiej straty czasu/dystansu...
Nie czas się liczy tylko bezpieczna podróż. Wole jechać wolniej i nie stwarzać zagrożenia dla siebie i innych użytkowników dróg niż zarobić troszkę więcej kosztem bezpieczeństwa i głupich sytuacji.
A czy to że pojedziesz 10 mniej lub więcej zagwarantuje ci 100 bezpieczeństwo? Moim zdaniem nie.
Witam, od pewnego czasu oglądam wasz kanał i znajduje w nim wiele przydatnych informacji dla młodych /nowych kierowców. Interesuje mnie temat wypoczynku w kabinie na ciemnych i niestrzeżonych parkingach. Macie jakieś sposoby na zwiększenie swojego bezpieczeństwa? Coś żeby zapobiec zatruciu gazem itp. Bardzo ciekawi mnie ten temat i ucieszył bym się gdyby został on rozwinięty w odcinku. Pozdrawiam :)
Z tego samego powodu co Janusze w Passatach. Na tym można zakończyć ten temat :P Nikt tu nie jest bez winy.
Ooo, Matamet :D
Siema MATAMET
Bardzo treściwy, zwięzły i pouczający odcinek 👍 Czekam na kolejne 😀 Szerokości!
Sam jeżdżę ciężarówką ale nigdy nie wyprzedzam jeżeli nie jestem w stanie jechać szybciej o min 5km/h. Szlag mnie trafia jak ciężarówki się zrównają i tak sobie jadą kilometrami.
W jednej kwestii się z Tobą nie zgodzę. Zwalnianie żeby inny kierowca nas szybciej wyprzedził. On nas wyprzedza żeby szybciej jechać ale ja mam przez to jechać wolniej? Mnie też się śpieszy. Wyobraź sobie że takich aut wyprzedzających mnie jest więcej. To ile czasu stracę ja?
Inna kwestia to wyliczenia ile się straci jadąc 3 km/h wolniej. Wyliczenie jest czysto teoretyczne bo zakłada że uda Ci się jechać z maksymalną prędkością na całej trasie co jest niemożliwe. ( lub rzadkie w praktyce)
Co do reszty masz rację.
Pozdrawiam!!! 👌🚛
Rozumiem Twoje zdanie i to oczywiste, że nie w każdej sytuacji jest warto ujmować kilka oczek, aby inny człowiek wyprzedził, ale wyobraź sobie taką sytuację: jedziesz sobie po madziarskiej autostradzie 85, w lusterku widzisz, jak gość dochodzi do Ciebie z widoczną różnicą np. 89, ale przez jakiś czas boi się wyprzedzić widząc jakieś osobówki na horyzoncie, bo wszyscy wiemy jak na Węgrzech może to się skończyć. W takiej sytuacji, jak chłop zbierze się na odwagę i zacznie Cię wyprzedzać dlaczego miałbyś mu nie pomóc się bezpiecznie i szybko przeskoczyć ujmując 3 oczka? Wiesz jak czasami ludzie mają wyliczone trasy. Ja mam czasami takie kółka do Visonty na Węgrzech i ostatnio do domu dojechałem z czasem 9h57min. Pomyśl nad tym
To nie jest żaden wymóg, czysty gest wobec drugiej osoby, ja zawsze myślę w ten sposób dam Ci jechać nawet i 1km szybciej bo w żaden sposób mi nie będziesz przeszkadzał dlatego odpuszczę oczko albo dwa, natomiast cieszy mnie gdy ktoś mi odpuści i pozwoli jechać.
@@Radismeister Czasami też tak robiłem. Puściłem jednego więc za nim był następny, potem następny itd.
@@Repcak93 jeśli to jest kwestia jednego auta to spoko, gorzej jak zanim jest następne i następne.
Zdarzają się jeszcze inni (nagminne dla S5 w okolicy Torunia) - gość widzi, że nie ma miejsca ale rozpoczyna manewr i ciągnie na zabój. Wtedy ty musisz albo jechać prawie po słupkach lub hamować i go wpuścić. Uważajcie, tam jest to dość modne. Przydałby się tam jakiś monitoring.
Pozdrawiam
Ja słyszałem że odstępem jest 3sekundy czyli np pojazd przed tobą przejechać obok znaku liczysz do 3 i przejeżdżasz ty to wtedy masz dobrą odległość. Ale nie wiem jak w ciężarówkach
Ogolnie fajny odcinek. Jedno pytanie: dlaczego osobowka na widok kierunkowskazu miealaby zwalniac? Zmiana pasa zwiazana jest z ustepowaniem pierwszenstwa, czyz nie?
Z jakiej racji miałaby zwalniać? Ja nigdy nie zwalniam mam pierwszeństwo to jade proste. Jadę np 130 i bede zwalnial do 80 bo kierowca tira włączył kierunek?
6:45 Dopiero w 2021 roku wprowadzili przepis mówiący o tym, że należy zachować minimalny odstęp równy połowie prędkości wyrażony w metrach od pojazdu poprzedzającego.
Właśnie, kultura i myślenie na drodze. Nam na drodze z naszymi zachowaniami bliżej na wschód, w tym kraju przynajmniej połowa ludzi nigdy nie powinna otrzymać żadnych uprawnień. I nie dotyczy to tylko kierowców osobówek.
Ta kultura jazdy w UK często wynika z braku znajomości przepisów.
Np. Nie jest pewny kto ma pierwszeństwo, to puszcza wszystkich jak leci aż będzie miał czyściutko.
Jazda nocą w UK jest taka sama jak opisana przez Ciebie we Francji z tym że częściej zobaczysz tu przeciwmgielne.
Według mnie najwiekszym problemem w UK jak zachowanie kierowców zaraz po wyprzedzeniu ciężarówki tz. hamowanie przed samą kabiną.
Szacun. Ciekawy odcinek.
Jako kierowca osobówki mam jedną uwagę. Czasami kierowcy Dużych nie patrzą chyba w lusterka boczne i, wyprzedzając się nawzajem, wjeżdżają pod nos autu, za którym jest dłuuuugo pusto.
Pozdrawiam.
Szerokości!
Jeżdżę dużym i też mnie to denerwuje jak stos tak robi zawszę zwracam uwagę
Ja nie jestem kierowca ciężarówki ale kilku moich znajomych już tak i ja ich za to szanuje
Z kulturà, jak w reklamach olx. “Bàdź sobà, chyba że jesteś chamem, wtedy bàdź kimś innym”
ŚWIENTARACJA GREG
Dla wyprzedzającego możliwość dłuższego utknięci za wolniejszym to stracone kilometry, ale wyprzedzany? Niech zwolni o te 10 na czas jednej minuty. Straci metry, dosłownie, a skróci manewr znacząco. Poza tym nowe tacho mają zasadę jednej minuty, można podciągać w interwałach 20 sekundowych przez kilkanaście minut. To zawsze kilka(naście) km dziennie spokojnie zrobione.
jeżdżę do Anglii, masz rację z kulturą. Lubię tam jeździć bo tam przyjemnie się jeździ- tylko się angielskiej uczyć kultury na drodze.
SUPER ODCINEK pozdrawiam C+E
Lubie tego kierowce, bo jest inteligentny i fajnie się go słucha
Sorki Chłopaki. Jeżdżę od 97r i trochę już przerobiłem. Żadko kiedy mam więcej niż 85. Po co? Jak ktoś goni to zdejmę 2 oczka i co...? Na bramkach jestem 15 sekund za Tobą, spaliłem średnio 3l /100 mniej i pauza nam wyjdzie w tym samym miejscu. Za to dostajemy zakazy wyprz. i na odcinku 30km nie możesz wyprzedzić Lolka jadącego 68 bo jest zakaz i... UJ. Wybór należy do Ciebie.
co do kultury jazdy to nauczyłem sie pewnych nawykow: 1) gdy widze ze ktos za mna jedzie szybciej i za chwile bierze sie za manewr wyprzedzania schodze zawsze te 2-5 km mniej (w zaleznosci od tego ile jest pasow i jaki jest ruch) osoba wyprzedzajaca wykona manewr wystarczajaco szybko nikogo nie blokujac na pasie szybkim, a ja po chwili moge wrocic do swojego tempa.. 2) zawsze gdy ktos zaczal mnie juz wypszedzac nawet jezeli robi to na zakazie wyprzedzania, to zostawiam to luke od auta poprzedzajacego zeby ewentualnie mogl sie schowac, bo czesto jest tak ze ktos juz wykonuje ten manewr na zakazie ale sznur aut jedzie jeden za drugim i auto ktore wyprzedza musi wyprzedzic od razu 10 zestawow a to oznacza ze na lewym pasie za chwile sie zakorkuje przez natezenie ruchu aut osobowych i pojawia sie zlosc a to jest calkowicie nie potrzebne 3) gdy sam chce wykonac manewr wyprzedzania czekam az osobowki przejada szczegolnie gdy jest mala roznica szybkosci bo nigdy nie wiem jak sie zachowa kierowca przede mna, szczegolnie gdy sa tylko dwa pasy w jednym kierunku, bo dla mnie to jest po prostu hamskie jak widze jak duzy wskakuje doslownie przed maske osobowki albo ewentualnie kiedy ja wrzucilem kierunek ze za chwile zaczne manewr wyprzedzania tylko czekam az ta osobowka przejedzie a tu nagle osobowka przejezdza a autko za mna juz wskoczyla i wyprzedza blokujac mnie w tak hamski sposob no ale coz.. polecam wszystkim wyrobienia takich nawykow a zauwazycie ze jazda staje sie przyjemniejsza dla samego siebie jak i innych uczestnikow na drodze, kultura ponad wszystko
Dzięki za info, teraz jak gość w Tirze będzie wyprzedzać kolejne 3 tiry przez 10min, to wyprzedzę go i ustawię tempomat na 85km/h.
W Anglii jest wysoka kultura i jak chcesz zmienić pas, wlaczasz kierunkowskaz i raczej kazdy Cie wpuści. Problem jest z autami, które włączają się do ruchu na autostradzie. Kierowcy nie rozumieją do czego sluzy pas rozbiegowy i nie przyspieszają odpowiednio szybko, zeby wyrównać prędkość i bezproblemowo włączyć sie do ruchu.
Dzièki,bardzo pomocny material,osobiscie zaczynam przygode z c plus e,.Apropo zmiany pasa ruchu przez zestaw ja zawsze wpuszczam.
Cześć. Jeżdżę zawodowo po wszystkich krajach od Polski do Grecji włącznie, dawniej jeździłem też po Zachodzie (Benelux, Szkopland, raz byłem na Francji i w Hiszpanii). Powiem tak: co to jest kultura jazdy? Żeby o tym porozmawiać, to trzeba najpierw przyjąć jakąś definicję ;) To jest jak z argumentem: wszyscy wiedzą niby, co to jest, ale jak trzeba wyjaśnić, to nie wiadomo jak ;)
Dla mnie osobiście wysoka kultura jazdy jest wtedy, kiedy kierowcy są dla siebie uprzejmi, pozwalają sobie wykonać manewry, nie wykonują manewrów niebezpiecznych a także są świadomi, tj. dostosowują swoją jazdę do warunków panujących na drodze i do pojazdu, który aktualnie prowadzą (przykład: inaczej pojadę Porsche Panamerą a inaczej Maluchem :P ).
Wbrew powszechnie panującej opinii, kultura jazdy w Polsce nie jest zła, ale wysoką też bym jej nie nazwał. Popatrzmy: kierowcy na ogół się wpuszczają, nie ma też rażenia długimi światłami po zmroku. To, na co można narzekać, to bardzo marne przygotowanie kierowcy do jazdy po kursie (dowolnej kategorii). Jazda po rondzie z lewym kierunkowskazem (bardzo mylącym), albo bez kierunkowskazu? Nagminne. Rozpoczynanie wyprzedzania, kiedy pas do niego przeznaczony się kończy (tj. ,,na strzałkach")? Często. Zbyt późne sygnalizowanie skrętu kierunkowskazami? Oj, tak (tak na marginesie: kiedy w końcu egzaminator będzie miał prawo oblać kursanta, który sygnalizuje manewr dopiero w momencie jego rozpoczęcia?).
Podsumowując: w Polsce jest (cytując klasyka) ,,tak średnio, bym powiedział". Są jednak kraje, gdzie ta kultura jest mniejsza. w Rumunii przykładowo, trzeba się wpychać na chama, bo praktycznie nikt nikogo nie wpuszcza. W Egipcie przepisy ruchu drogowego istnieją chyba tylko na papierze, bo tam wszystko widziałem. W Turcji obowiązuje prawo większego/szybszego/cięższego.
Wszystko zależy.
A co do wyprzedzania się: robimy to nie po to, żeby ,,tym z osobówek" zrobić na złość, tylko dlatego, że jazda za jakąś Girteką z prędkością 82 km/h w momencie, kiedy ja mogę i chcę jechać 90 km/h wytrąca z równowagi. Zakazy wyprzedzania nie mają żadnego sensu. One są po to, żeby z kierowców ściągać pieniądze. Tyle :)
Dla mnie w ogole czyms dziwnym, troche niezrozumialym w europie jest wpuszczenie na jedna droge (autostrade) aut ktore moga jechac odpowiednio, 80km/h ciezarowki i 140km/h osobowki. Moim zdaniem sam fakt roznicy predkosci jest niebezpieczenstwem na drodze. W Stanach na przyklad jest to rozwiazane tak ze na autostradach obowiazuje jedna predkosc dla wszysykich, 100 km/h. Tam wyprzedzajace sie ciezarowki nie irytuja nikogo i przy tym nie lamia przepisow..
Są w Ameryce 2 przepisy dotyczące ciężarówek które mimo zdaniem powinny być wcześniej lub później zaimplementowane u nas tzn prędkości czyli brak "kagańca" oraz sztywny czas pracy 14/10 co sumarycznie daje ten sam czas w tyg a jest łatwiejszy do spamietania (nowe tachografy nie widzą czasu dobowego tzn pracowałeś 15h to powinien zaliczyć 9 nawet jak odpoczynku było 12 h a on zalicza 11 no jak? )
Ameryka to zupełnie inny świat niż Europa. Wyobrażasz sobie ciężarówkę w Europie jadącą 110/120? ja nie
Super jak zawsze ale mogłeś wspomnieć żeby pas rozbiegowym wykorzystywać jak najdłużej się da .A nie że zaraz wyjeżdżając wjeżdzamy na autostradę hamując innych, tak samo jak widzimy że jest zwerzenie na drodze żeby nie bać się tego lewego pasa jesteśmy kierowcami zawodowymi wpuścimy się nawzajem .
Z calym szcunkiem ale w metrach to mozna mierzyc deski a nie odstep pomiedzy pojazdami.Bardziej chodzi o czas
Np.10m przy predkosci 30km/h a 60km/h to zasadnicza roznica
Pozdro
Szakal jak zawsze odcineczek super. Szerokosci i pozdrowionka
Super odcinek
W Norwegii kultura jazdy jest na wysokim poziomie w sensie wpuszczania , jazdy na zamek itp ale maja jedna rzecz ktora wkurza mnie najbardziej tj w okresie zimowym gdy jada z naprzeciwka zmieniaja swiatlana drogowe tuz przed twoim autem co mega oslepia i drazni a tlumacza totym ze droga musi byc dobrze oswietlona zeby nie potracic losia itp paranoja imega chamskie zachowanie ktorego ucza juz na kursach
mnie wkurza w norkowni że mimo kagańca do 90km/h musze co chwila wlec się za jakimś dziadkiem 70 km/h bo wiekszość tu tak jedzi w trasie , druga sprawa to traktory , na każdej nawet głównej drodze krajowej , trzecia sprawa zjazdy z promów , zjeżdżają tymi osobówkami jakby z jakiegoś pit stopu wyjeżdżali , ja musze zwolnić na progu , wyprzedzają jeszcze na promowisku a potem wleką się barany te 70 km/h , co do kultury jazdy w korkach to się zgadzam , mało kto nie wpuści chociaż tak dla ścisłości i apropos jazdy na zamek ,przed duże próbuje się zawsze wcisnąć pare aut zamiast jedno i robią to niestety po chamsku.
To samo Dania.
Za wyprzedzanie się ciężarówek a raczej jazda na równi a zwłaszcza gdy jest zakaz łamał bym nogi
szanujmy sie...
11:05 - jadąc osobówką i widząc, że kierowca ciężarówki włączył kierunkowskaz żeby rozpocząć wyprzedzanie, to oczywiście mu to umożliwię a nawet zwolnię.
Z tymi 270km w 2 tyg to teoria bo przecież nie ciągle jedzie się z max prędkością. Do tego jak przyjedziesz szybciej to dadzą kolejny kurs np. po kraju, więc tylko teoria
Chodzi o czas pracy kierowcy.
Wystarczy że zwolnisz na 10-20 minut i do tego będziesz mieć korek nawet na 5 minut i robisz wydruk ponieważ zabrakło ci 2 minut
A ja jadę średnio 81km h , GPS pokazuje 77km h ale mam płacone na h i mam w d.. Czy ktoś mnie wyprzedza 🚛 te 2,3 oczka 270km 🤔, funnny po prostu daj się wyprzedzić lub dostosuj jazdę do innych cała filozofia pozdro👍
5:00 Moim zdaniem - jeśli wyprzedziliśmy ciężarówkę w połowie i więcej powinniśmy dokończyć manewr a jeżeli nie(i jeżeli zauważyliśmy dosyć wcześnie znak aby bardzo gwałtownie nie hamować) powinniśmy go przerwać
nawyki które wymieniles na koncu w punkt, zgadzam sie z nimi w 100 procentach, sam jezdzac bardzo duzo po UK, FR czy D :)
Prosimy o wrzucenie wycinku o korytarzu życia w celu udostępnienia. Większość nie oglądanie całego materiału.
JEDZIEMY Z TEMATEM!
Bo kulturę albo się ma albo nie ... tego nie da się nauczyć. . To wynosi się z domu . Pozdrawiam. Taka przykra prawda
Kompletna bzdura, kulturalnych zachowań się uczymy, zawsze i wszędzie, niektórzy są niestety odporni na naukę.
wkońcu ktoś ropowszechnia protip że jak jestes wyprzedzany to zwolnij. Sam tak czesto ustepuje osobówką kierowcą BMW. Z drugiej strony powinna byc opcja w tirze tzw boost które pozowliło by rozpedzić się cienżarówce do 110/120 podczas wyprzedzania. A na odległość jest rozwiązanie w postaci radaru z przodu pojazdu
Zawsze staram się zwolnić kiedy widzę jak inny zestaw mnie wyprzedza lub ustąpić miejsca na zjazdach na autostradach itp. Denerwuje mnie jak kierowcy (nie tylko osobowek) gdy kończą manewr wyprzedzania wjeżdża przede mnie i zmusza mnie do hamowania lub równa się ze mną i nie pozwala mi na zmiane pasa ruchu. Korytarz życia i wiele innych zachowań wynikających ze zdrowego rozsądku powinno się uczyć na kursach prawa jazdy kat.b, a nie ciągłe parkownie i jazda przy krawężniku na trzecim biegu po tych samych drogach. Pozdrawiam i Życzę Szerokości z C+E.
Świetny kanał i bardzo fajne informacje. Edukować kierowców osobówek. Może dzięki temu będzie więcej kultury na drogach. Trzymam za to kciuki :)
Kultura jazdy w Anglii, hmmmmm. Oni rzeczywiście mają problem w niektórych sytuacjach z przesadzaniem ze swoją durną i irytująca uprzejmością, ale na autostradach jest tragedia. Osobówki nie korzystają z lewego(wolniejszego) pasa, bo twierdzą że bezpieczniej jest wybrać jeden pas i się go trzymać niż zmieniać pasy bo to jest niebezpieczne. To natomiast powoduje że wyprzedza się tam z lewej i prawej. To jest kompletny chaos.
Witaj!
Świetna seria! Jestem kierowcą osobówki i ciekawym dla mnie jest spojrzeć na codzienność na drogach z punktu widzenia kierowcy TIR'a.
Mam prośbę byś wspomniał na sowim kanale o jeździe na suwak. Wciąż w Polsce to nowość.
Jednak jest to naprawdę fajna sprawa i warto ją promować.
Pozdrowienia i do następnego odcinka.
Andrzej Koraben
Lepiej niech wszyscy kierują się punktem widzenia prawa polskiego :)
Proponowałbym zrobić odcinek o kulturze i bezpieczeństwie jazdy w Polsce, bo najwięcej osób jeździ po Polsce. Można poruszyć kwestie jazdy na suwak, korytarz życia, o martwych polach w ciężarówce itp. Myślę że taki odcinek zyska duży przekaz dla wielu kierowców, a w końcu to będzie chodziło o nasze bezpieczeństwo. Pozdrawiam. Szerokości. Przyczepności Bajoo!
To lepiej planujcie swoje trasy i swój czas pracy... Ja jak się nie wyrobię z robotą u klienta, to przyjeżdżam np. następnego lub innego dnia dokończyć... A nie gnam "na pałę" albo wyprzedzam na trzeciego (zdarza się że zestawy też tak robią) bo oszczędzę kilka minut lub kilka godzin....
Dokładnie. U nich pośpiech jest alibi na każde bandyckie zachowania.
Pamiętam szalone 90 jak wujek woził mnie scanią 113 bez kagańca po e7 110-120km/h i wtedy narzekał że wolno się buja :)
W Polsce ruch tirów znacznie usprawniłby PŁUG przed maską w każdym tirze
Ok tir wyprzedza żeby zdążyć do domu itd a co jeśli są duże korki, wypadki? I mimo wyprzedzania się tirów przez korki i tak ktoś nie zdąży?
Oczywiście. Doprowadzić do wypadku, zabić kogoś bo się spieszy. Super wytłumaczenie.
Dobrze gadasz
W Polsce
Jedzie taksówka na autostradzie jest zwęszka to specjalnie hamuje i jedzie 60 kilometrów na godzinę
Przez całą zwęszka którą ma 10 km
Ta.. Karlus. Polska język być trudna sprawa. A jakie są ograniczenia prędkości na zwężce?
@@r.e.8394 Było tam 80 km na godzine
To Policja powie że jechał bardzo bezpiecznie a Ty generujesz agresję drogową. 80 to maks. a wszystko poniżej to prawo i bezpieczeństwo!
W podobnym temacie. Na autostradzie w Polsce wszystkie ciężarówki jadą 85-90, gdy pojawi się zakaz wyprzedzania zawsze znajdzie się przewodnik 70km/h. Jak to wytłumaczyć?!!
@@r.e.8394 1 ale jechał by te 70
2 Ten kierowca to baran
Kolego to nie tak do końca. w ten dzien co rozpoczniesz dzien to moze i nadrobisz pare km ale w ciagu dwoch tygodni to nie ma szans. bo dzis dojedziesz i odstoisz na załadunku i tyle. To czy wrocisz do domu w ostatni dzien pracy to tylko ten ostatni dzien ci daje ta mozliwosc i przewaznie brakuje nie czasu dwutygodniowego tylko dziennego. W 2% przypadkow tylko to sie sprawdza. Niestety ale jest tyle zmiennych na drodze i wgl w tej pracy ze nic nie nadrobisz...
Sam wyprzedzam, wiadomo ale mam odciecie 89 i jak sie spiesze i tyle jade to wyprzedzam tylko tych którzy jadą na tyle wolno ze ich szybko wyprzedze albo wciagaja sie pod kazda górke gorzej niz ja. wtedy ma to sens, ale co niektorzy wyprzedzaja a po kilku minutach tamten ich wyprzedza bo pod gorke nie daja rady i za pare km znow wyprzedza bo szybszy. szkoda gadac czasami.
Fajny odcinek 🙂
Zachowania niekulturalne: "poganianie" innych użytkowników, zazwyczaj dróg szybkiego ruchu, światłami drogowymi(bo jemu się bardziej spieszy, bo ma mocne i szybkie auto i jest nieśmiertelny).
"Wyzywanie gabarytów" w nocy od różnych takich i owakich.
Zachowania kulturalne: Jeżeli jadę drogą szybkiego ruchu i zbliżam się do miejsca, w którym inni na nią wjeżdżają, widzę ich ze sporej odległości, to w miarę możliwości zjeżdżam z prawego pasa na jeden pas w lewo(liczba pasów ruchu bywa różna na drogach), żeby umożliwić tym oczekującym włączenie się do ruchu, wjazd na drogę szybkiego ruchu.
Dobry, interesujący odcinek.
Dziękuję, pozdrawiam! :)
5:10 ale piękna autostrada. Gdzie to?
Wszystko rozumiem bo sam musiałem walczyć z marudami na drogach ( głownie niemieckich :) ) ....ale ostatnio jadąc mydelniczką na A1 musiałem przez 4km jechać 90km/h bo żaden nie popuścił. Myślę, że z tego wynika wkurw ludzi na ciężarówki...
NO WREŚCIE!!! Kanał motoryzacyjno/ historyczny bez Chamstw! Bluzgów! i buractwa!.
Super 👌 kanał. + i sub. 😉
Fajny ciekawy odcinek duża nauka dla kierowców osobówek szkoda ze nie uczą tego przy kursach tylko uczą głupot w ogóle nie praktycznych pozdrawiam
Ooo siema proporczyk 😀 zgadzam się z Tobą w stu procentach.
Witam wszystkim problem z wyprzedzaniem polega na tym ze kierowcy ciężarówek przekraczają dozwolona prędkość która wynosi 80 km/h odnosząc się do przepisów w takim przypadku margines na wyprzedzanie jest 10 km/h i problemu by nie było uważam ze każdy kierowca powinien jechać ze średnia prędkością na przykład 87 a nie ile fabryka dała albo szef ustawił . Profesjonalny kierowca
A co jeśli mam ADRy i kaganiec 75?
Wtedy problemu z wyprzedzeniem takiego pojazdu nie powinno być , proponuje wszystkim kierowcom szkolenia z eco driving i stosowania zasad a będzie jeździło się nam o wiele przyjemniej . Pozdrawiam
5:39 ktoś widział ktoś kiedyś aby wyprzedzany odpuścił?
Do potrzeb wyprzedzania dodałbym samą wygodę jazdy. Wystarczy, że jesteś ciut lżejszy (lub masz mocniejszy silnik) od pojazdu jadącego przed tobą i musisz się co po chwilę wyhamowywać przed nim, aby nie najechać. Z kolei on dogania (lub odjeżdża dalej do przodu) ciebie na zjazdach. Ciągłe zwalnianie i przyspieszanie, aby utrzymywać ten sam odstęp jest bardzo męczący... no chyba, że masz aktywny tempomat, ale mimo to taka nierówna jazda za kimś nie należy do przyjemnych.
Te 3 km/h cię nie zgubią wystarczy lepiej planować trasę i nie bawić się w bycie szeryfem.Dwa tiry powinny mieć permanentny zakaz wyprzedzania.
Ja zawsze 2 oczka odpuszczam .
Łapa w ciemno 👍🏻
Witam a jest mozliwe jazda ciezarowka 130 ,120 ? Bo spotkałem sie z takim czymsz i czy to mozliwe bo mowią ze maks 90 a ja widzjałem 130 jak jezdzą
Tak 90 to blokada jeśli ją wyłączysz lub jej nie będziesz miał to pojedziesz 130
A teraz kultura jazdy niektórych z ciężarówek: zakaz wyprzedzania Niemcy, 3 pasy. Na wyjeździe, z pasa wyjazdowego na prawy chce wskoczyć ciężarówka, przeskakujesz zatem na środkowy by ją wpuścić, i co? Debil z tira zrównuje się z tobą - ty na środkowym, on na "twoim" miejscu na prawym i nie zwolni trzymając cię na środkowym - tak ci "podziękuje" że mu umożliwiłeś wjazd. Inny przykład - dochodzisz pomału inną ciężarówkę i zabierasz się za jej wyprzedzanie - w tym momencie wyprzedzany się budzi i przyspiesza - kolejny debil z tira, który nie tylko nie odpuści oka albo dwa, ale ci przyspieszy - ale o tym mówiłeś. Inna sprawa kultury to nastawienie do mniejszych uczestników ruchu i utrudnianie im ruchu - debil z tira zawsze będzie miał za nic kierowcę busa czy solówki, , już nie wspominając o osobówce, mówię tu o debilach a nie o kierowcach, zawsze się będzie przy nich wymądrzał i cwaniakował na drodze. Inna sprawa że nie zgodzę się z opinią że te 3km/h szybciej da ci 3h jazdy w tygodniu do domu. Po pierwsze nigdy nie da się jechać z maksymalną prędkością i drogi to nie tylko autostrada, są też korki, spowolnienia, albo kołowania potem gdzieś po firmie, czy jej szukania, to się tak proporcjonalnie nie przekłada. Nawyprzedzasz innych a potem stoicie wszyscy w korku razem, albo nawet w tym korku tamci cię wyprzedzą, bo np. lewy idzie szybciej :D, albo stoicie w kolejce do bramek i też się roszady porobią. To tak nie działa jak mówisz. Tu chodzi bardziej o zachowanie pędu, żeby co chwilę nie przyspieszać i zwalniać, tylko o płynną jazdę, stąd wyprzedzanie ciężarówek. Inną sprawą jest też te 90h jazdy w 2 tyg - to jest maksymalny czas jazdy!!! Nikt ci tyle nie każe jeździć i jak używasz przy tym terminu "TYLKO 90h jazdy" to masz coś w sobie z masochisty. Pozdrawiam!
A Ty albo nigdy nie prowadziłeś ciężarówki albo dopiero zaczynasz w tym zawodzie. Musisz wiedzieć o tym że np spóźnisz się 2 minuty na rozładunek lub załadunek i przepada twoje okienko i jesteś dzień w plecy. Ktoś powie co Ty pier... to tylko dwie minuty, ale naprawde tak jest. Ten kto tego nie doświadczył tego nigdy nie zrozumie. Oprócz tego są kary pieniężne za nie podstawienie auta w terminie.
Nie wszystkie osobówki przyspieszają widząc ciężarówkę sygnalizująca zamiar zmiany pasa ruchu.
Cześć, czy w omedze zatrudniani są młodzi kierowcy? czy tylko i wyłącznie kierowcy z doświadczeniem w jezdzie dużymi? Pozdro ;)
Co do anglii potwierdzam, kultura jazdy osobówek jest bardzo wysoka, nawet jak wyprzedzasz kogoś przez 15 minut, nikt na ciebie nie zatrąbi
Kultura jazdy... Wiele razy na niemieckich autostradach wyprzedzalem niemców i gdy byłem bliski skończenia manewru wyprzedzania zaczynało się wzniesienie,niemiec miał lżej pod górkę i cisnął...
zapomniałeś dodać, że Francja to taki dziwny kraj, gdzie kierowcy a raczej ludzie, którzy wygrali prawko w jakimś konkursie chyba, nie przykładają uwagi do kierunkowskazów co jest bardzo niebezpieczne. Potrafią jechać 3 pasmową autostradą, zmieniać pasy na całej szerokości drogi a cały czas miga np prawy kierunkowskaz. Nie wiesz tak na prawdę, co chce zrobić taki człowiek bo nie sygnalizuje on swojego zachowania. To przekłada się też na ignorancję tych świateł u innych. Jeśli ja np chcę zmienić pas jazdy i włączę kierunkowskaz, francuzowi to nie mówi nic. On jakby tego nie widział, kompletnie ignoruje moje sygnalizacje nie robiąc nic by mi manewr ułatwić, nawet jeśli droga jest pusta i spokojnie może zjechać na pas obok by mi ułatwić zmianę pasa. Nie wiem, czy to słońce tak wpływa na ich beztroskie zachowanie na drodze czy to wrodzona głupota ale w żadnym innym kraju nie spotkałem się z tym, by ktoś przez np 5 minut jechał autostradą z ciągle włączonym lewym kierunkowskazem a przy tym niejednokrotnie zmieniał pasy z lewego na prawy i odwrotnie.
ok, tylko czy wyprzedzany nie może na chwilę zwolnić? musicie się tak ciągnąć 5km ?
Artur Duszynski wdg tego rozumowania... Co chwilę musiałby zwalniać... Nie masz czym więc nie wyrzedzaj...