@@Bokar-mv6jg To nie jest tłumaczenie; rosyjski tekst stanowił tylko inspirację.Zgadza się jedynie refren - choć po rosyjsku to ona rzuciła (a ty mnie izmieniła, drugogo poliubiła), a nie on ją.
W odcinku 6 pt. "Kłopotliwa nagroda" serialu "Barbara i Jan" wykorzystano fragmenty Polskiej Kroniki Filmowej z występem Zofii Merle w kabarecie STS śpiewającą właśnie tą piosenkę.
I bardzo dobrze. To poprawna wymowa! Pewnie, regionalna, ale nie ma w tym nic złego -- wręcz przeciwnie. Im więcej naturalnych wariantów polszczyzny przyjdzie nam słyszeć w mediach, tym lepiej.
Był czas, kiedy byli artysci z dykcją i charyzmą, byli tekściarze z lekkim piórem, byli kompzytorzy, tworzący muzykę lekką, łatwą i przyjemną. A teraz.... szkoda słów.
Święta Wielkanocne , pczątek lat 90-siątych , Tatry , Schronisko im. Wincentego Pola w Dolinie Roztoki . przedostatni dzień przerwy szkolnej ,większość gości już wyjechała . Została nas garstka - kilkanastoosobowa grupa , jutro prawie wszyscy wyjedziemy , chyba nikt nie zostanie . Na dole w jadalni zapanowała cisza , zrobiło sie kameralnie to jest już ostatni wieczór , ostatnia kolacja . Po prawej stronie drzwi przy stole usiadła grupa b młodych ludzi .trudno ocenic czy to jeszcze liceum czy już początek studiów . Musieli przyjechać dzisiaj . W centrum szczupły ciemnowłosy chłopak w otoczeniu trzech ślicznych koleżanek . Jest na tyle wcześnie że nikt nie wraca do swoich pokoi . wtedy ten młody człowiek bierze gitarę i zaczyna się koncert . Wykonuje po kolei wszystkie znane utwory z repertuaru Marka Grechuty . Ja w swoim życiu miałem okazję i szczęście podziwiać na żywo światowych -światowej sławy wybitnych artystów . Na przykład Artura Rubinsztajna , Krzysztofa Pendereckiege , Marth'ę Archerich , Leonarda Cohen'a ................ itd , itp . ALE TYLKO KILKA RAZY w życiu - może trzy , może cztery poczułem jak"mrówki chodza mi po plecach" . I to był właśnie jeden z takich przypadków kiedy emocje pod wływem doznań artystycznych dosiegły zenitu . Kiedy skończył nastała długa cisza a potem od nas brawa na stojąco . Podszedłem i bardzo wzruszony podziekowałem za tak wspaniałe , wyjątkowe , na niespotykanym poziomie wykonanie tej cudownej klasyki wybitnego artysty . Kiedy w swoim pochwalnym monologu użyłem słowa talent . jedna z tych pięknych koleżanek powiedziała : Nic dziwnego , odziedziczył po mamie PANI ZOFI MERLE . MONTREAL 2015 rok zupełnie przypadkowo znajduje w internecie informację że w wieku 43 lat zmarł Marcin Meyzel jedyny syn Pani Zofi ....... łzy płyną mi z oczu . Dziekuje Panie Januszu za udostepnienie tego materiału z STS'u . Pozdrawiam .
Świetna pani Zofia Merle
Ależ dykcja!
Trudne czasy ale Artyści klasa ❤
Uwielbiam "szerokie" chórki, tak charakterystyczne dla polskich piosenek z lat 60. i 70.
Zofia Merle ❤
Wspaniała niezapomniana aktorka.
MISTRZOSTWO SWIATA BEDZIEMY ZAWSZE PAMIETAC
Absolutna magia przez 2 minuty 45 sekund ❤
Zofia Merle👍👍👍👍
W pierwszej części na widowni widać profesora Jana Tadeusza Stanisławskiego i docenta Jonasza Koftę.
"To po całowałeś mnie wtedy tak? " mogła napisać tylko Osiecka. Jeden z jej najlepszych tekstów. PRL nie ma się czego wstydzić.
Pytanie, czy to Osiecka pisała, czy tylko przetłumaczyła, To wygląda na pożyczkę,,
@@Bokar-mv6jg To nie jest tłumaczenie; rosyjski tekst stanowił tylko inspirację.Zgadza się jedynie refren - choć po rosyjsku to ona rzuciła (a ty mnie izmieniła, drugogo poliubiła), a nie on ją.
dlaczego ja jestem z tego pokolenia. widocznie Bóg mnie wyróżnił
❤ dzieki Janusz
W odcinku 6 pt. "Kłopotliwa nagroda" serialu "Barbara i Jan" wykorzystano fragmenty Polskiej Kroniki Filmowej z występem Zofii Merle w kabarecie STS śpiewającą właśnie tą piosenkę.
Wieki nie słyszałam tą piosenkę. Znakomita.
W ogóle języka polskiego chyba długo nie słyszałaś, sądząc po gramatyce.
Dopełniacz! Kogo, czego? Polski się kłania.
🏅♥️🎀🏆
Dzisiaj ten refren byłby śpiewany następująco:
A ty mnie precz wygnałeś
I tamtOM pokochałeś
To po całowałeś mnie
Wtedy tak?
I bardzo dobrze. To poprawna wymowa! Pewnie, regionalna, ale nie ma w tym nic złego -- wręcz przeciwnie. Im więcej naturalnych wariantów polszczyzny przyjdzie nam słyszeć w mediach, tym lepiej.
@@pollyhedron7998 Regionalizm ogólnopolski w mowie, bo w piśmie notorycznie klientą, ludzią, pacjentą,
Zajebiste!! :-)
Nie po to jest perfuma, byś ją pił... Majstersztyk.
Pan z początku wygląda jak Jerzy Grotowski ;p
A to Jan Tadeusz Stanisławski.
@@januszfranke8223 z brodą nawet przystojny!
Był czas, kiedy byli artysci z dykcją i charyzmą, byli tekściarze z lekkim piórem, byli kompzytorzy, tworzący muzykę lekką, łatwą i przyjemną. A teraz.... szkoda słów.
Aj ! Wersja Sławy Przybylskiej o niebo lepsza !
ruskie pieśni. Kacapskie.
Toż to pastisz, jeśli wiesz, co to jest
kacapstwo to kacapstwo, komsomolcu.
ślepemu i latarka nie pomoże.
Debilny komentarz!
Ot, bałwan!😁
Święta Wielkanocne , pczątek lat 90-siątych , Tatry , Schronisko im. Wincentego Pola w Dolinie Roztoki . przedostatni dzień przerwy szkolnej ,większość gości już wyjechała . Została nas garstka - kilkanastoosobowa grupa , jutro prawie wszyscy wyjedziemy , chyba nikt nie zostanie .
Na dole w jadalni zapanowała cisza , zrobiło sie kameralnie to jest już ostatni wieczór , ostatnia kolacja .
Po prawej stronie drzwi przy stole usiadła grupa b młodych ludzi .trudno ocenic czy to jeszcze liceum czy już początek studiów . Musieli przyjechać dzisiaj .
W centrum szczupły ciemnowłosy chłopak w otoczeniu trzech ślicznych koleżanek .
Jest na tyle wcześnie że nikt nie wraca do swoich pokoi . wtedy ten młody człowiek bierze gitarę i zaczyna się koncert . Wykonuje po kolei wszystkie znane utwory z repertuaru Marka Grechuty .
Ja w swoim życiu miałem okazję i szczęście podziwiać na żywo światowych -światowej sławy wybitnych artystów . Na przykład Artura Rubinsztajna , Krzysztofa Pendereckiege , Marth'ę Archerich , Leonarda Cohen'a ................ itd , itp .
ALE TYLKO KILKA RAZY w życiu - może trzy , może cztery poczułem jak"mrówki chodza mi po plecach" . I to był właśnie jeden z takich przypadków kiedy emocje pod wływem doznań artystycznych dosiegły zenitu .
Kiedy skończył nastała długa cisza a potem od nas brawa na stojąco .
Podszedłem i bardzo wzruszony podziekowałem za tak wspaniałe , wyjątkowe , na niespotykanym poziomie wykonanie tej cudownej klasyki wybitnego artysty .
Kiedy w swoim pochwalnym monologu użyłem słowa talent . jedna z tych pięknych koleżanek powiedziała : Nic dziwnego , odziedziczył po mamie PANI ZOFI MERLE .
MONTREAL 2015 rok zupełnie przypadkowo znajduje w internecie informację że w wieku 43 lat zmarł Marcin Meyzel jedyny syn Pani Zofi ....... łzy płyną mi z oczu .
Dziekuje Panie Januszu za udostepnienie tego materiału z STS'u .
Pozdrawiam .
😀