Mojej ukochanej Pani od matematyki podarowałbym storczyka. To kwiat piękny i zarazem delikatny, zupełnie jak podejście mojej Pani nauczycielki do nas, uczniów ☺ ❤❤
Ja kilka lat temu podarowałam nauczycielce storczyka. Po kilku latach od tego wydarzenia pani nauczycielka wysłała mi zdjęcie jak pięknie kwitnie. Super że pamiętała od kogo go dostała😃
Panie Tomku wspaniała dostawa. Niebieskie fiołki skradły moje serce. Mam w domu wiele różnych odcieni i kolorów ale ten niebieski to jakiś cud💙. Ja bym obdarowała moją nauczycielkę Anturium np. Zizou.. Kwiaty tych właśnie roślin od zawsze kojarzyły mi się z zakończeniem roku szkolnego. Kwiaty anturium często gościły w bukietach dla moich nauczycieli. Dlatego z uwagi na łatwość uprawy wybrałabym Anturium aby towarzyszyło mojemu nauczycielowi dłużej niż bukiet😊.
Zdecydowanie podarowałabym skrzydłokwiata- Nauczycielce od języka polskiego z edukacji gimnazjalnej. Przez jej sposób nauki, ciekawość z jaką potrafiła przekazać swoją wiedzę pokochałam wiele utworów klasycznych z polskiej literatury 😉 Czemu wybór takiej rośliny? Ponieważ prawdziwie uskrzydliła dla mnie polskie dziedzictwo kulturowe ☺️ Coś mało atrakcyjnego stało się bardzo ważną częścią mojego życia
Dla mojego ulubionego nauczyciela wybrałabym coś specjalnego, coś, czego nie można spotkać zbyt często. Myśle, że taką rośliną mogłaby być trzykrotka sweetness. Jest delikatniejsza niż klasyczny nanouk, łatwa w uprawie i niezwykle urokliwa ❤
Dawno temu skończyłam szkołę ale mojej ulubionej Pani wychowawczyni,która była troskliwa i miała wiele serca do nas podarowałabym Sansievierię Masoniana Victoria ,jest okazała,nietypowa i bardzo elegancka jak moja wychowawczyni a do tego bezproblemowa.
Super że wróciliście z dostawami, bardzo lubię te filmy :) Jak miałabym okazję, obdarować swojego nauczyciela z przeszłości jakąś rośliną, zdecydowanie wybrałabym Zamiokulkasa, nie każdy musi mieć rękę do roślin, ale ona jest żelazna i przetrwa każdą rękę :)
Swojej polonistce podarowałabym Alokazję, bo była "kapryśna jak Alokazja" , raz była do rany przyłóż i stawiała wszystkim 5 (jeszcze wtedy nie było 6), a raz krzyczała na nas i z góry na dół w dzienniku wpisywała 2. Pamietam, była przepiękną kobietą -jak Alokazja.😊
Ja podarowałabym ukochanej nauczycielce z liceum - solanum rantonnetii - Szafirową burzę, roślinę o pięknym niebieskim kolorze kwiatów.. 🪴🪴Wiąże się to z historią sprzed lat, kiedy nic nie można było kupić, a mieli rzucić buty do sklepu. Jako że pierwsza lekcja była na 10-tą, to z koleżanką zaopatrzone w pieniądze, przed lekcjami ruszyłyśmy do obuwniczego. Ludzi kilka razy więcej niż butów, więc każdy łapał za swoje, taka walka, kto pierwszy i my stoczyłyśmy walkę o swoje buty z dziewczyną niewiele od nas starszą..Udało się 😁, jeszcze w sklepie założyłyśmy na nogi te wywalczone piękne niebieskie sandałki i spóźnione , w jednakowych butach, poszłyśmy na pierwszą lekcję. Zadowolone z siebie i roześmiane wchodzimy do klasy i trzeba było zobaczyć nasze miny - za biurkiem nauczyciela siedziała dziewczyna, z którą stoczyłyśmy "walkę " o sandałki 🤣🤣🙈Okazała się być naszą nową wychowawczynią i nigdy nie pokazała ani mnie ani koleżance, że coś jest nie tak.. 👪
Roślina dla nauczyciela to zdecydowanie sansevieria. Wybaczacza zapomnienie i dobrze znosi ciemniejsze miejsca. To upominek który zostanie z nauczycielem na dłużej🙂. Fajnie że podaje Pan ceny roślin 👍(ceny są bardzo atrakcyjne). Podeślę tu moich zielono zakręconych znajomych🪴.
Gdy chodziłam parę lat temu do szkoły, matematyki uczyła mnie pani która miała różowe włosy. Zawsze się zastanawiałam czy to nieudane farbowanie czy poprostu lubiła kolor różowy. Była moją ulubioną nauczycielką. Dziś bym jej podarowała Filodendrona Pink Princess. Myślę że byłaby wtedy zachwycona.
Ja bym podarowała nauczycielce philodendrona brasila lub scansensa, bo sa przepiękne, łatwe w uprawie i można dzielić się z innymi sadzonkami :) pozdrawiam Marta
Ja osobiście jesli bym musiał (kocham rośliny a nauczycieli nie koniecznie) to dał bym jakiegoś kaktusa licząc na to że mój nauczyciel ukłuje się w rękę.
Chętnie podarowałabym swojej wychowawczyni z podstawówki anturium w jakiejś ciekawej odmianie😊 Ta nauczycielka uwielbiała anturia, zresztą anturia ją też uwielbiały😅 Pamietam jak wszystkie parapety w naszej klasie były zastawione pieknymi, ogromnymi anturiami, które ciągle kwitły 😊
Mojej ukochanej Pani od matematyki podarowałbym storczyka. To kwiat piękny i zarazem delikatny, zupełnie jak podejście mojej Pani nauczycielki do nas, uczniów ☺ ❤❤
Dawno pana nie było, pozdrawiam, życzę rozwoju firmy i dużo sprzedaży
Ja kilka lat temu podarowałam nauczycielce storczyka. Po kilku latach od tego wydarzenia pani nauczycielka wysłała mi zdjęcie jak pięknie kwitnie. Super że pamiętała od kogo go dostała😃
Panie Tomku wspaniała dostawa. Niebieskie fiołki skradły moje serce. Mam w domu wiele różnych odcieni i kolorów ale ten niebieski to jakiś cud💙. Ja bym obdarowała moją nauczycielkę Anturium np. Zizou.. Kwiaty tych właśnie roślin od zawsze kojarzyły mi się z zakończeniem roku szkolnego. Kwiaty anturium często gościły w bukietach dla moich nauczycieli. Dlatego z uwagi na łatwość uprawy wybrałabym Anturium aby towarzyszyło mojemu nauczycielowi dłużej niż bukiet😊.
Zdecydowanie podarowałabym skrzydłokwiata- Nauczycielce od języka polskiego z edukacji gimnazjalnej. Przez jej sposób nauki, ciekawość z jaką potrafiła przekazać swoją wiedzę pokochałam wiele utworów klasycznych z polskiej literatury 😉 Czemu wybór takiej rośliny? Ponieważ prawdziwie uskrzydliła dla mnie polskie dziedzictwo kulturowe ☺️ Coś mało atrakcyjnego stało się bardzo ważną częścią mojego życia
Dla mojego ulubionego nauczyciela wybrałabym coś specjalnego, coś, czego nie można spotkać zbyt często. Myśle, że taką rośliną mogłaby być trzykrotka sweetness. Jest delikatniejsza niż klasyczny nanouk, łatwa w uprawie i niezwykle urokliwa ❤
Dawno temu skończyłam szkołę ale mojej ulubionej Pani wychowawczyni,która była troskliwa i miała wiele serca do nas podarowałabym Sansievierię Masoniana Victoria ,jest okazała,nietypowa i bardzo elegancka jak moja wychowawczyni a do tego bezproblemowa.
Super że wróciliście z dostawami, bardzo lubię te filmy :) Jak miałabym okazję, obdarować swojego nauczyciela z przeszłości jakąś rośliną, zdecydowanie wybrałabym Zamiokulkasa, nie każdy musi mieć rękę do roślin, ale ona jest żelazna i przetrwa każdą rękę :)
Fajnie że Pan jest
Swojej polonistce podarowałabym Alokazję, bo była "kapryśna jak Alokazja" , raz była do rany przyłóż i stawiała wszystkim 5 (jeszcze wtedy nie było 6), a raz krzyczała na nas i z góry na dół w dzienniku wpisywała 2. Pamietam, była przepiękną kobietą -jak Alokazja.😊
Ja podarowałabym ukochanej nauczycielce z liceum - solanum rantonnetii - Szafirową burzę, roślinę o pięknym niebieskim kolorze kwiatów.. 🪴🪴Wiąże się to z historią sprzed lat, kiedy nic nie można było kupić, a mieli rzucić buty do sklepu. Jako że pierwsza lekcja była na 10-tą, to z koleżanką zaopatrzone w pieniądze, przed lekcjami ruszyłyśmy do obuwniczego. Ludzi kilka razy więcej niż butów, więc każdy łapał za swoje, taka walka, kto pierwszy i my stoczyłyśmy walkę o swoje buty z dziewczyną niewiele od nas starszą..Udało się 😁, jeszcze w sklepie założyłyśmy na nogi te wywalczone piękne niebieskie sandałki i spóźnione , w jednakowych butach, poszłyśmy na pierwszą lekcję. Zadowolone z siebie i roześmiane wchodzimy do klasy i trzeba było zobaczyć nasze miny - za biurkiem nauczyciela siedziała dziewczyna, z którą stoczyłyśmy "walkę " o sandałki 🤣🤣🙈Okazała się być naszą nową wychowawczynią i nigdy nie pokazała ani mnie ani koleżance, że coś jest nie tak.. 👪
Dziękuję za ten filmik pozdrawiam❤
Roślina dla nauczyciela to zdecydowanie sansevieria. Wybaczacza zapomnienie i dobrze znosi ciemniejsze miejsca. To upominek który zostanie z nauczycielem na dłużej🙂.
Fajnie że podaje Pan ceny roślin 👍(ceny są bardzo atrakcyjne). Podeślę tu moich zielono zakręconych znajomych🪴.
Gdy chodziłam parę lat temu do szkoły, matematyki uczyła mnie pani która miała różowe włosy. Zawsze się zastanawiałam czy to nieudane farbowanie czy poprostu lubiła kolor różowy. Była moją ulubioną nauczycielką. Dziś bym jej podarowała Filodendrona Pink Princess. Myślę że byłaby wtedy zachwycona.
Mojej wychowawczyni z podstawówki podarowałbym piękna monstere variegate
Ja bym podarowała nauczycielce philodendrona brasila lub scansensa, bo sa przepiękne, łatwe w uprawie i można dzielić się z innymi sadzonkami :) pozdrawiam Marta
Dla nauczyciela którego nie lubię dałbym kaktusa ;) a dla reszty storczyki są piękne :)
Ostatni kwiatek, jaki dałam nauczycielowi, a raczej promotorowi na obronie pracy magisterskiej to przepiekany wielki jasny storczyk ;-)
Sama jestem nauczycielką i chciałabym dostać sansevierie i taka też bym chętnie podarowała😊
👍🌱😁
Skrzydłokwiat albo zamiokulkas
Ja osobiście jesli bym musiał (kocham rośliny a nauczycieli nie koniecznie) to dał bym jakiegoś kaktusa licząc na to że mój nauczyciel ukłuje się w rękę.
😂😂😂😂😂🙊🙊🙊🙊
Chętnie podarowałabym swojej wychowawczyni z podstawówki anturium w jakiejś ciekawej odmianie😊
Ta nauczycielka uwielbiała anturia, zresztą anturia ją też uwielbiały😅
Pamietam jak wszystkie parapety w naszej klasie były zastawione pieknymi, ogromnymi anturiami, które ciągle kwitły 😊
Gratuluje wygranej! Prosze o przesłanie danych do wysyłki na email: sklep@zielonypokoj.pl Gratuluje Tomek z Zielonego Pokoju :-)