Это видео недоступно.
Сожалеем об этом.

Czy ogrodnicy OSZALELI?! Kolejne kolekcjonery w ludzkich cenach w nowej dostawie roślin w JB!

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 17 фев 2023
  • Wiosna za pasem, coraz więcej słońca 🌻 a w naszych weekendowych dostawach będzie teraz tylko gęściej, obficiej i bardziej kwitnąco niż zimą 🌸 Choć na brak różnorodności w asortymencie Jungle Boogie z pewnością nie można narzekać, nawet w grudniowe chłody, to jednak wiosna mobilizuje nas szczególnie. Przesadzanie, nawożenie, przycinanie łysych, pozimowych pędów; zanurzamy nasze ręce w ziemi i bierzemy się do roboty 👩🏻‍🌾 🪴 Zachęcamy Cię do obejrzenia naszej zakładki z podłożami i nawozami. Wkrótce Twoi zieloni domownicy, na razie jeszcze nieco rozespani, wyciągną pędy ku słońcu i poczują zwiększony apetyt na życiodajne minerały 😋
    Tymczasem zgodnie z obietnicą, prezentujemy nasz przedwiosenny, junglowy róg obfitości 🌿 Mamy dziś bardzo unikalną Monsterę Adansonii Mint, o marmurkowej, kremowej wariegacji. Piękna w makramie i wspinająca się po podporze, solo, i w duecie z klasycznie zieloną kuzynką - Monsterą Monkey Mask. Można je zasadzić w jednej, dużej donicy dla gęstego, spektakularnego efektu. Pamiętaj tylko, że odmiana z wariegacją będzie potrzebować dużo jaśniejszego stanowiska ☀️ niż standardowa Małpka, która dobrze się ma i w półcieniu.
    Wiosna to czas Aglaonem w naszej ofercie. Dziś bardzo dużo różnych odmian, srebrzystozielonych, jak i bardziej odjechanych, neonowych 🍭 Dla przykładu: seledynowe Aglaonemy White Lance i Silver Bay, barwne Aglaonemy Cocomelon i Garnet Coltrane. A to tylko część 😇
    Również Hoyami dziś obrodziło: Hoya Bella, tricolorka i dawno nie widziane u nas: srebrna i obficie nakrapiana krohniana Splash oraz czarnolistna krohniana Black Leaves 🖤 Są też inne, wyczekiwane powroty: wciąż bardzo unikalna i rzadko dostępna Alocasia Jacklyn o nietuzinkowym kształcie i fakturze liści, świetlista Dieffenbachia Reflector, która wygląda jakby ktoś krótkimi pociągnięciami pędzla domalował na jej liściach neonowo żółte smugi i plamki 👩‍🎨 oraz Agawa potatorum, łatwy w obsłudze sukulent o szerokich, mięsistych i zakończonych czerwonymi kolcami liściach, w chłodnym, niebieskawym kolorze. Niebieskawe będzie także Epipremnum Cebu Blue 💙 - piękne i nastrojowe 🥰 Towarzyszy mu Epipremnum amplissimum o srebrzystych, efektownych przetarciach ✨
    Jeśli szukasz sporej rośliny do miejsca o dużej ilości rozproszonego światła, to poleca się nasz nowy Ficus Beniamina Anastasia, drzewko z gęstwą drobnych liści, ozdobionych energetyczną, limonkową wariegacją 🍋
    Co jeszcze może Ci się spodobać? Może pięknie przewieszający się Aeschynanthus Pink Polka o okrągłych, mięsistych listkach lub bujna roślina w klimacie Dzikiego Ogrodu czyli Cissus Ellen Danica? Warty uwagi na pewno jest też Philodendron campii Lynette, bardzo aranżacyjny i wspaniale prążkowany. Tym razem w przytulnym, kompaktowym rozmiarze, ale większy okaz tego cudaka również poleca się Twojej uwadze 😍 Oprócz tego wielka dostawa nowych osłonek 💚 🪴 Wybierz nowe wdzianka dla swoich roślinek🥰
    Czy przekonaliśmy Cię, by do nas zajrzeć 😇 ?
    Sezon wzmożonej pracy na rzecz dobrostanu naszych roślin uważamy za otwarty 💪 O 14.00 na YT, wszystkie dzisiejsze cuda przedstawi Ania, a kwadrans później wpadnij zrobić przedwiosenne zakupy na Jungleboogie.pl ❤️‍🔥 Czekają nowe rośliny 🪴 Pamiętaj też, że Podłoża, akcesoria i wzmacniające drinki z minerałami to coś, za co Twoi zieloni domownicy Ci podziękują 💓
    Zapraszamy i pozdrawiamy przedwiosennie 🌿 🌱
    Ekipa Jungle Boogie
    Jungle Boogie to butik z roślinami doniczkowymi z całego świata 🌿 Stacjonarnie jesteśmy na Prądzyńskiego 13 we Wrocławiu, ale wysyłamy rośliny na terenie całego kraju.
    Strona naszego sklepu jungleboogie.p...
    Mamy zarówno rośliny rzadkie i kolekcjonerskie, jak i proste w uprawie piękne roślinki dla początkujących w zielonym temacie 🍃 Służymy fachową radą, dobieramy rośliny do potrzeb i warunków, wykonujemy również aranżacje zielenią w biurach i domach. Oprócz tego prowadzimy warsztaty florystyczne i komponujemy zielone ściany. ☘️🍀 Nasza misja to zazielenić co się da 💚😍
    #dostawaroślin #roślinydomowe #pielęgnacjaroślin #jungleboogie #rośliny #filodendrony #monstera #alokazja #hoja #syngonium
    Znajdziecie nas na fejsbuku:
    jungleboogie.p...
    I na Instagramie:
    jungleboogie.p...

Комментарии • 282

  • @Jungle_Boogie
    @Jungle_Boogie  Год назад +3

    Cześć! Czas na rozwiązanie konkursu!🎉
    Ile komentarzy?! Wow! Wszystkim bardzo dziękujemy za aktywny odbiór naszych filmów!
    Nagroda leci do KaroLisiczka07, gratulujemy, prosimy o kontakt ze sklepem!

  • @katarzynabudziak3345
    @katarzynabudziak3345 Год назад +8

    Tej zimy najbardziej umęczyła mnie grypa a kwiaty ratowały mi dobre samopoczucie i życie ☺️☺️🤣

  • @robaczektajniaczek
    @robaczektajniaczek Год назад +9

    Tej zimy serce złamała mi Szeflera Melanie i to nie jeden, a dwa razy. Tak sie w niej zakochałam, że od razu zapragnęłam z nią trójkąt. Nabyłam więc dwa drzewka, jedna roślinka miała umilić mi czas w pracy i połączyć siły ze swoją kuzynką o zielonych liściach, chciałam dodać taki słoneczny akcent w postaci Melanie, (tak jak Ania, lubi Epi Neona jako akcent przy zielonych ścianach), a drugą kupiłam na swój parapet prywatny. Nieeestety obie Melanie postanowiły umrzeć śmiercią tragiczną i niewyjaśnioną..., umierały w tym samym czasie w dwóch różnych miejscach niczym Romeo i Julia, albo Melanie i Melanie 🌈🥲Walczyłam, nie wiem z czym, możliwe, że to była brązowa bakteryjna plamistość liści, ale ekstrakt z grejpfruta nie pomógł. Liście zaczęły nabywać brązowych plam, potem stawały się całkiem brązowe i odpadały, łodyga zrobiła się wiotka i się rozpadła...jak nasz roślinny związek [*][*] 🥲 The End.

  • @karolisiczka0763
    @karolisiczka0763 Год назад +6

    Niestety, tego roku zima nie była zbyt łaskawa dla naszej domowej dżungli, ale o roślinach, które po długiej walce poległy na polu bitwy nie będziemy wspominać - niech spoczywają w pokoju! 🖤Dziś skupię się na jednym z najdzielniejszych bohaterów tej wojny, a jednocześnie na przedstawicielu mojego ulubionego gatunku kwiatów, czyli na hibiskusie. To właśnie od niego zaczęła się moja przygoda z zazielenianiem mieszkania, a z biegiem czasu kolekcja poszerzała się o coraz to nowe odmiany - w tym dwie „królowe śniegu” z Jungle Boogie! 🌺Najpierw objawy były bardzo łagodne - kilka zżółkniętych liści, lekkie oklapnięcie. Uznałam to za normalne ze względu na rozpoczęty sezon grzewczy i znacznie mniej promieni słońca ☀. Niestety, kolejne dni nie wróżyły najmniejszej poprawy, a wręcz przeciwnie. Roślina wyraźnie się rozchorowała, liście masowo odpadały a na szczycie pędów pojawiły się pajęczynki przypominające małą watę cukrową.. 🕸Wiedzieliśmy już z kim mamy do czynienia, i że przeciwnik łatwo nie odpuści. Niezbędny okazał się sekator! 💔 Z bólem serca obcięłam wszystkie zaatakowane przez wroga łodygi i sumiennie wykonywałam opryski. Nasz pacjent wyglądał bardzo marnie, łyso i przygnębiająco, a rokowania nie były pozytywne. 🤒 Aż tu nagle, po kilku tygodniach wyłoniły się zielone zaczątki młodziutkich pędów! I to nie jeden, a co najmniej po dwa na każdej obciętej gałązce! Dzisiaj nikt, kto zobaczyłby Hibiego nie powiedziałby, że te zwłoki w postaci kilku suchych badyli w doniczce, które stały tu jeszcze jakiś czas temu to on! 😎Dzięki tej przygodzie wiem już, jak walczyć z przędziorkiem, odwiecznym wrogiem mojego parapetu i doceniam moc regularnego przeglądu liści! ☺

  • @martahunka519
    @martahunka519 Год назад +5

    Zima nie była dla mnie łaskawa. Padła mi Monstera Musk- przelana i chyba za mało światła, aloes- przelany, bluszcz zrzucił wszystkie liscie, a Ficus Lyrata opuścił liście i chyba też mu coś nie pasuje. Aż się popłakałam. Nawet robale na kwiatach mnie nie lubią więc u mnie nie występują. Ale to akurat dobrze.😪

  • @damiankrepec8120
    @damiankrepec8120 Год назад +4

    Zeszły rok to był dla naszych roślin rokiem ekstremalnym. Nie wiem czy to one umęczyły się bardziej z nami czy my z nimi. Wiosną zeszłego roku kupiliśmy z żoną dom na wsi, który wymagał remontu. Biorąc pod uwagę fakt, że moja żona była w ciąży i miała termin na koniec lipca stwierdziliśmy że koniecznie do tego czasu musimy ten remont skończyć. Jak jednak możecie się domyślić tak się nie wydarzyło. No ale żeby ta historia miała brzemię takie jak powinno to muszę się trochę rozpisać. Andżelika jest totalną miłośniczką roślin, a ja raczkującym laikiem. Ona od początku remontowała dom pod rośliny. Wymiana dachu - 4 okna dachowe na poddaszu "żeby roślinki miały widno i cieplutko". Strona południowa - jak największe okna "żeby roślinki miały dużo słoneczka". I przy poddaszu chciałbym się zatrzymać na dłużej, gdyż to tam nasze rośliny spędziły większość czasu. Jednak nie wszystko szło tak gładko, ponieważ z racji braku schodów do roślin wchodziło się po stromej drabinie. Więc pielęgnacja ograniczała się tylko do podlewania roślin. Roślinom szło super miały bardzo duże przyrosty, cieszyliśmy się że przy tak małej opiece i poświęconym czasie są w stanie rosnąć. (To pewnie za sprawą tych okien dachowych 😅). Rośliny tak sobie tym poddaszu rosły i czekały na koniec remontu. Ten jednak przyszedł dla niektórych z nich za późno. Do wyremontowanego domu wprowadziliśmy się w połowie grudnia (zaraz po największych mrozach) i pierwszą rzeczą jaką zrobiliśmy było zniesienie roślin... Moja żona ze łzami w oczach patrzyła na to co z tymi roślinami się stało.. totalna klęska... 2 dni mrozów poniżej -10 stopni sprawdziły że duża jej kolekcja zamarzła i umarła bezpowrotnie.. resztę próbowała ratować tak aby móc chociaż część z nich ocalić.. najbardziej ubolewalismy nad stratą naszej pięknej prawie 2 metrowej monstery minimy (do dziś pamiętam wszystkie parapety zastawione szklankami pełnymi szczepek tej rośliny z nadzieją że chociaż jedna z nich się odrodzi) wtedy to
    właśnie Andżelika powiedziała "To jest najgorsza zima mojego życia" i to wydarzenie można bez wątpienia uznać za najbardziej dramatyczne wydarzenie tej zimy. Na szczęście rośliny, które to przeżyły powoli wracają do formy, nasza kolekcja znów nabiera wyglądu, a nasz wyremontowany dom zaczyna się na nowo zazieleniać.

    • @loszelkos4803
      @loszelkos4803 Год назад +3

      Ooo to mój mąż!!! ❤️😍 Nawet nie wiecie jaka byłam z niego dumna, bo od późnej wiosny to praktycznie on sam zajmował się naszymi zielonymi dziećmi, (oczywiście wszystko ustawiłam, pogrupowalam rośliny i tłumaczyłam mu co i jak ma robić 😂) bo z wielkim ciążowym brzuchem nie byłam w stanie wchodzić już do nich na strych, później z maluchem na budowę też sporadycznie przyjeżdżałam i to jeszcze na chwilę. Tak się cieszyłam jak nagrywał mi filmiki z aktualizacjami, co się u nich dzieje i jak sobie radzą... 🥰❤️ Niestety właśnie wszystko się przedłużało i jeszcze na początku grudnia było super, ale się spóźniliśmy kilka dni, było im zbyt zimno. Załamałam się jak zobaczyłam jak moje roślinki zczarniały i umierały, wszystkie scindapsusy, Krotony, kilka monster i wiele wiele innych, między innymi właśnie moja piękna i wielka minima. 😢🥺 Tragiczna zima dla nas. Z około 50 doniczek, zostało mi ledwo 20.... Chociaż największym zaskoczeniem była dla mnie kalatea i begonia koralowa które poradziły sobie świetnie mimo wsyztskich przeciwnosci losu!

  • @jagagibons1635
    @jagagibons1635 Год назад +5

    Ficus elastica doprowadza mnie do płaczu. Trzy piękne sztuki (ok 120 - 150 cm) w ogromnej donicy, rosły liść za liściem, a od grudnia tracą 1-2 liście tygodniowo. W zasadzie zostały tylko po 3 liście wierzchołowe i jeden "zalążek" nowego. W połowie tego dramatu, wyciągnęłam z donicy, sprawdziłam korzenie, wymieniłam ziemię dodałam nawilżacz powietrza. A one dalej swoje. Jednego już odcięłam i czekam aż się ukorzeni, mam też nadzieję, że pozostałe ze strachu, że je też zgilotynuję w końcu pójdą po rozum do głowy i się ogarną, ale narazie płakać mi się chce jak na te badyle patrzę

  • @madziag3341
    @madziag3341 Год назад +4

    A osłonki oczywiście że pokazywać, ja jestem za ✌🏼

  • @sylwialluszcz
    @sylwialluszcz Год назад +1

    Tej zimy spektakularnie przelewałam wszystkie moje rośliny. Badałam poziom podlania "na palec" ale oczywiście wsadzałam go za płytko. Najbardziej na tym ucierpiała Maranta leuconeura Kerchoveana, liście postanowiły że nie będą częścią tej wodnej farsy i zgniły. Ja to się nawet pogodziłam z tym, kochałam ją czasami bardziej niż wszystkie, podziwiałam te piękne liście ale wzięłam na klatę, kupiłam ten mierniczek wilgotności podłoża dzięki Waszym filmom, które oglądam regularnie w ramach relaksu i z miłości do moich roślin. Nagle wszystkie moje roślinki dzidziulki rosną like a crazy, rozumiecie .. w zimie. Nagle monstera monkey mask nie ma żółtych liści i rośnie ale to nie koniec.
    Wracamy do tej przelanej Maranty, niby olałam, na miesiąc dałam ją w jakieś tylnie ciemne miejsce na doniczki wstydu, bo niby człowiek się pogodził ale wyrzucić ciężko. Po miesiącu myślę, grzebnę, zobaczę co tam w tych korzeniach się stało, patrzę .. bulwa/cebulka, przeprocesowałam tą informację w głowie, że przecież skoro ostała się jedna taka w miarę twarda i jędrna to może by ją najpierw podsuszyć, a potem delikatnie podlewać? Skoro i tak już nie ma liści to nie może być gorzej.
    I co? I rośnie mi maluni kiełek listeczek, macha, patrz ja żyję, będę piękna jak dawniej tylko mnie podlej czasami, ale nie przeginaj Sylwunia z tym podlewaniem. I to jest moja słuchajcie duma. Pozdrawiam cały zespół 🥰

  • @gosia6119
    @gosia6119 Год назад

    witam serdecznie, ogladam cie od niedawna, i masz cieply glos przekazywania, ogromna wiedze o roslinach , robisz to z gracja, takze piekne oslonki, milo sie slucha i oglada, mam taka mala prosbe, abys wspominala, ktore rosliny sa przyjazne dla kotkow, ,lub ,,ktore sa trujace 🙏dziekuje , pozdro cieplutkie😻

  • @martaniewulska3381
    @martaniewulska3381 Год назад +7

    To była najgorsza zima dla mnie i moich roślinek 🥺 straciłam połowę kolekcji. Mimo rozmów i negocjacji z moimi pupilami odchodziły jeden za drugim. Nawet mój nieśmiertelny scindapsus treubi ucierpiał. Brak słońca i atak welnowców zrobił swoje. Dobrze, że już widać wiosnę. ⚘️🌷🌞

    • @hugepleasure
      @hugepleasure Год назад

      U mnie dokładnie to samo... najpiękniejsze okazy, kilkuletnie już cudeńka padły :(

    • @martaniewulska3381
      @martaniewulska3381 Год назад +1

      @@hugepleasure ta jesień i zima były bardzo ciemne i pewnie dlatego. Co nie zmienia faktu, że serce pęka 💔 u mnie nawet agleonemy padły 🤷‍♀️

    • @Mandymag472
      @Mandymag472 Год назад

      @@martaniewulska3381 Dlatego ja właśnie koniecznie doświetlam rośliny .jedna lampa z programatorem mi się zepsuła i chłopak narazie naprawia ale mam druga zwykła taka biurkowa z odpowiednią żarówka do doświetlania i jakoś nią doświetlam i dziele ja na te roślinki co są dalej od okna .

  • @MyOwnLollyPop
    @MyOwnLollyPop Год назад +3

    Ja na dno doniczek wkładam zakrętki od butelek albo jeśli potrzebuję bardziej "podnieść" dno to zakrętkę od np. kawy rozpuszczalnej albo odżywki w sprayu 😅 nic się u mnie nie marnuje 🙃

  • @walentynaszymoniuk3342
    @walentynaszymoniuk3342 Год назад

    Piękne osłonki.

  • @ewapiotrowska9591
    @ewapiotrowska9591 Год назад +1

    Zima zabrała mi dużo roślinek 😪dziekuje za dostawę i jestem za pokazaniem osłonek dziekuje pozdrawiam cieplutko 🍀🌺

  • @MagicalMeadow
    @MagicalMeadow Год назад +1

    Marantowa historia
    Gdy byłam jeszcze na początku drogi roślinnej zapragnęłam dodać do mojej kolekcji marantę. Pamiętam jak wzdychałam do niej na filmikach z dostaw do Jungle Boogie, więc zdecydowałam, że czas podjąć to wyzwanie. Uzbrojona w odpowiednią mieszankę, wodę destylowaną i biohumus zrobiłam zamówienie. Roślina po czasie odwdzięczyła mi się pięknymi liśćmi. Pędy w jej złotym okresie życia mierzyły około metra i zwieszaly się majestatycznie po boku komody. Pamiętam, jak wszyscy pytali jak ja to robię, że jest taka piękna. Cała sielanka została przerwana tej zimy. Rozpoczęcie studiów zagarnęlo sporo mojego czasu, który poświęcałam roślinom. Nieregularne podlewanie i skąpe światło odbiło się na mojej marancie całym bukietem pożółknietych liści. Z każdym kolejnym moja nadzieja gasła. Postanowiłam więc pociąć ją, póki jeszcze cała nie pożółkła i takim sposobem zyskałam 20 sadzonek i po ukodzenieniu zrobiłam HIPERsadzonkę. Nigdy w życiu nie widziałam tak gęstej maranty. Po drastycznym cięciu liście przestały żółknąć, a roślina wygląda lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. To była moja największa porażka tej zimy ale i największy sukces 💚

  • @kamyk509
    @kamyk509 Год назад +7

    Monstera mint jest przepiękna ❤
    Chcemy oglądać osłonki;) dla mnie to fajna inspiracja i dawka koloru w te szare dni 🥰 kocham Wasze filmy :)

  • @agnieskabiaa4916
    @agnieskabiaa4916 3 месяца назад

    31 minuta❤❤ cudowna jest. Muszę ją kiedyś miec ❤❤

  • @Rumiankek
    @Rumiankek Год назад +1

    Zeszłej wiosny kupiłam sobie piękną kawę arabską, która zachwyciła mnie swoimi intensywnie zielonymi liśćmi, tak błyszczącymi jakby były pokryte warstwą lakieru do włosów coś pięknego Roślina rosła jak szalona, była bujna niczym loki pani Magdy Gessler, a ja byłam nią ZACHWYCONA Do momentu aż zaczęło robić się chłodno na zewnątrz, a słonecznych dni było coraz mniej (coraz mniej też było liści na mojej kawie) Aktualnie z mojej pięknej, bujnej i błyszczącej kawy zostało kilka "kikutków" z bladymi, matowymi liśćmi, a ja tylko wyczekuję wiosny z nadzieją, że jeszcze dam radę ją odratować

  • @beatawachnik2999
    @beatawachnik2999 Год назад +1

    Tej zimy najbardziej umęczyły mnie ponoć najprostsze w uprawie zamiokulkasy zenzi. Chciałam tylko zaznaczyć, że nie są to jedyne zamiokulkasy jakie posiadam w swojej kolekcji. Reszta rośnie bezproblemowo. Niestety wszystkie zenzi (3 sztuki ustawione w różnych pomieszczeniach) zaczęły gubić liście, po czym uschły im łodygi. Byłam załamana, bo to ulubione kwiaty mojego męża. Całą zimę wyglądały okropnie, miałam je wyrzucić. Ale, że jestem osobą, która nie poddaje się od razu, postanowiłam poczekać do wiosny. Szczerze mówiąc, nie żałuję tej decyzji bo w pewnym momencie moje zenzi zaczęły wypuszczać nowe pędy. Obecnie te moje zamiokulkasy bardzo śmiesznie wyglądają wśród suchych patyków (niestety takie są stare łodygi) wyrastają piękne, grube, zielone pędy. Cieszę się, że jednak nie wyrzuciłam tych moich roślinek 😁 a tak przy okazji mam pytanie czy te stare można wyciąć? Gorąco pozdrawiam całą ekipę jb😘😘😘

  • @magorzatafrancewicz4178
    @magorzatafrancewicz4178 Год назад +1

    Witam,kocham kwiaty.Zaraziłaś mnie pasją do nich.Dzięki temu kupiłam sobie filodendron brasil.Był on nieco uszkodzony ,nie chciał rosnąć.Ziemia w nim zaczęła pleśnieć.Wymieniłam mu więrzchnią warstwę .Chciałam go spisać na straty,ale przeniosłam do kuchni ,więcej ma światła,na kwietnik i zaczął puszczać nowe listki.Bardzo podoba mi się Twój filodendron lemon,ma śliczne ,żółte kwiaty.Tak pięknie go zachwalasz,że też mi się marzy podobny.Ostatnio będąc na spacerze znalazłam wyrzuconą monsterę mankey.Przesadziłam go,dzięki Twoim wskazówkom zmieniłam mu podłoże,na bardziej przepuszczalną i dwie odnóżki oddałam siostrze.

  • @ilonawiltos6819
    @ilonawiltos6819 Год назад +2

    Jesień , zimno ciemno a ja "targam "do domu dwie Begonie .Piękne , dorodne Begonie Królewskie .Cóż z tego ze każda przedstawicielka tego gatunku mi "umiera "tym razem będzie inaczej ...🌺Jestem przygotowana na wszystko , mam narzędzia ,wiedzę i co najważniejsze wiarę że dam radę .Przesadziłam w odpowiednie podłoże , znalazłam odpowiednie miejsce .... Nie dotykam bo nie lubią , nie pryskam bo nie lubią , nie narażam na przeciągi bo nie lubią , nie w pełnym słońcu bo nie lubią .Podlewam na podstawkę i w ogóle traktuję po Królewsku I co ? jedna żyje z drugiej zostały dwa liście :) Pozdrawiam :)

  • @Dorisss83
    @Dorisss83 Год назад +1

    Tej zimy monstera varie mnie zasmuciła, bo w rdzawe liście obrodziła. Nie pomogły nawilżacze, nie pomogło zraszanie, ani nawet wiecznie suszące się w mieszkaniu pranie. Każdy dzień z rana łapanie słońca, a ona schnie i schnie bez końca. Na szczęście zima postanowiła nas już opuścić a Obrażalska Dama zechciała nowego liścia wypuścić :)

  • @monikaszczepanik7184
    @monikaszczepanik7184 Год назад

    Witam. Kupiłam na jesieni zielistkę z półki śmierci. Bardzo chciałam ją mieć w swojej kolekcji. Niestety marniała z dnia na dzień.Obecnie zostały dwa pędy które próbuję ukorzenić w wodzie. Bidula stała tak całą zimę ale jest nadzieja puszcza nowe korzonki. Ma się na życie. Brawo!!!!!

  • @marlenamakowska3777
    @marlenamakowska3777 Год назад +2

    Mi w zimę padło sporo sansevierii - roślin żelaznych, dla opornych... jak widać i je można zabić, choć ciągle nie wiem co zrobiłam nie tak. Ale żeby nie było tak pesymistycznie, to zrobiłam coś wspaniałego, mianowicie - stworzyłam dżunglę w domu ;) Zagospodarowałam jeden pokój, przeniosłam tam 90% roślin, kupiłam trochę lamp. I muszę powiedzieć, że większość roślin nie odczuły tej zimy - mają tam super wilgotność, dostateczną ilosć światła, czują się naprawde dobrze. A mi jest łatwiej o nie dbać. Miała to byc opcja tylko na zimę, ale jednak zostawiam bo to aktualnie ulubione pomieszczenie w moim domu :) 🌴🪴🌵

    • @beatapatek6055
      @beatapatek6055 Год назад

      W zeszłym roku miałam to samo z sansami,straciłam green granite,golden hani ,zeylanike stały w głębi pokoju,a te co stały w oknach nie straciły nawet jednego liścia,podlewam raz w tygodniu niewielką ilością wody

  • @hebebauer4170
    @hebebauer4170 Год назад +2

    jeju, moja najgorsza walka była z deliciosą.... to był jakby początek mojej drogi z pielęgnacją roślin, i tak się nasłuchałam w internecie "nie przesadzaj zimą!", że wzięłam sobie to bardzo do serca 🤣 Tylko że jak podlewałam co tydzień kapką wody, to i w końcu zaczęła mocno gnić.. przesadzałam ja potem 3 razy bo za każdym razem nie wystarczająco oczyściłam korzenie 😵‍💫 w końcu z korzeni już prawie nic nie zostało ale i grzyba się pozbyłam, wiec sukces. Od tego czasu słucham głównie swojej intuicji a nie ślepo internetu XD

  • @karolinaborowiec1391
    @karolinaborowiec1391 Год назад

    Wyciągnęłam wnioski z ubiegłorocznej klęski zimowej i w tym roku przyłożyłam się bardzo do dbania o moje roślinki. Także jak mi żyćko dało w kość, to kwiaty mi ten czas umilały. Sprawiało mi wielką przyjemność ich codzienne doglądanie, mycie olejkiem neem, spryskiwanie, nawilżanie pomieszczeń i rozmowa z nimi. Takie doglądanie i dbanie dawało mi ukojenie, a i roślinki się pięknie odwdzięczyły. Wyglądają przepięknie. Są lekiem na całe zło.

  • @rzapki_sa_c00l37
    @rzapki_sa_c00l37 Год назад +1

    Ja muszę się pochwalić swoją ciężką i pierwszą walką z wciorniastkami. Te małe skurczybyki złamały mi serce niestety przejęły wiele roślin jeden Philek stracił życie [*] całe szczęście sytuacja opanowana mimo sporej koloni. Teraz wyleczone roślinny dochodzą do siebie. Najbardziej dumna jestem z philodendrona florydy który mimo wielu oprysków i zjedzonych liści wypuszcza liść za liściem i widać w nim ogromną chęć życia

  • @martynalech611
    @martynalech611 Год назад +2

    Lubię Wasze filmy, pozdrawiam 🌿🌿🌿

  • @klaudiagarbacik322
    @klaudiagarbacik322 Год назад

    Moje zielone przyjaciółki tej zimy musiały się uporać z przeprowadzką do nowego domku. Pech chciał, że ten dzień przypadł na największe mrozy tej zimy i o zgrozo ile było lęku i strachu o to czy bidulki w ogóle przetrwają tę podróż mimo opatuleniu pierzami i innymi kufajkami. Ku mojemu i zdziwieniu i uciesze te wariatki rosną jak szalone. Wszystkie błyszczące i dumne obkręcają swe listki do słonka, by pokazać swą urodę.
    Ohh ile radości potrafi nam ta zieleń przysporzyć 🌱🌿🪴😊
    Pozdrawiam wszystkich zakręconych roślinkomaniaków!

  • @monikagosciniak6547
    @monikagosciniak6547 Год назад

    Zima mocno przytłoczyła mnie i moje rośliny. Mam wrażenie, że większość dni była pochmurna, z padającym deszczem. Brakowało słoneczka, zdecydowanie. Z niecierpliwością oczekujemy wiosny! A już ją czujemy, i to jak! Roślinki przesadzone, obcięte, taka we mnie energia weszła, że wszystko zrobiłam jednego dnia.
    Przez brak słoneczka ucierpiał najbardziej mój starzec. Był piękny, uwielbiałam go. Któregoś dnia zajrzałam do niego, a tu gołe pędy, opadające kuleczki I tak walczę o niego każdego dnia. Chucham i dmucham na niego jak tylko mogę. Ale przeżyje gościu, wierzę w niego. Tylko niech słońce ☀️ zawita do nas w końcu!

  • @revhil4133
    @revhil4133 Год назад

    U mnie zima zaczęła się od tego, że przyszedł ON cały na biało. I nie był to niestety śnieg, nic bardziej mylnego. Na liściach mojego philodendrona gloriosum rozgościł się na dobre Pan Przędziorek. Najwyraźniej było mu na mojej roślince bardzo miło, gdyż szybko rodzina Państwa Przędziorkowatych postanowiła się rozmnożyć wykorzystując najmniejsze zakamarki mojego zielonego przyjaciela. Z dużej ładnej roślinki z dużymi liśćmi zostało kilka niezbyt miłych dla oka. Niestety mimo moich szczerych chęci pacjent nadal dochodzi do siebie. Mała ilość światła również nie pomaga. Kibicuję mu jednak mocno i liczę na jego szybki powrót do zdrowia! 🌿🌿

  • @olajastrzebska7314
    @olajastrzebska7314 Год назад +2

    Dla mnie największą walką tej zimy była maranta, którą dostałam pod opiekę od mojej koleżanki która pojechała na erasmusa na cały semestr. Oczywiście ulubiony kwiatek, obiecałam, że będę bardzo dbać i oddam tylko w lepszym stanie. Po pierwszym tygodniu mój kot zrzucił ją na podłogę i niestety nie przeżyła zbyt dobrze tego starcia. Ale postanowiłam się nie poddawać i zainspirowało mnie to do wydzielenia nowej roślinnej przestrzeni, gdzie pod ledami marantę udało mi się ukorzenić i faktycznie jest już nawet większa niż jak do mnie przyszła :D także koleżance się nie przyznam o tym incydencie, mam tylko nadzieję, że nie będzie czytać wszystkich komentarzy pod waszym filmem :P

  • @alicjachylewska3415
    @alicjachylewska3415 Год назад

    Tej zimy zakochałam się w kwiatach. Miałam wiele lat temu dużo roślin, ale jakoś zniknęły z mojego domu. Aż tu nagle dostałam filodendrony Burkina i wszystko wróciło. Na dodatek odkryłam wasz kamał. Oglądam, kupuję, podziwiam. Jedyny kłopot sprawiła mi dracena, która zrzuca liście. Ale nie załamuje się. Pozdrawiam serdecznie.

  • @kacperekuwububa
    @kacperekuwububa Год назад

    Tej zimy największą trudność sprawiło mi - drzewko pomarańczowe 🥺 W tamtym roku wymagało już przesadzenia do większej doniczki, na samym początku było super, wypuszczała pięknie pędy i liście, ale kiedy przyszła zima, musiałem ją ciąć, zbierać suche liście (gdzie wcześniej pomarańcza sobie super radziła i nie gubiła WSZYSTKICH liści) więc ostatecznie narazie stoi sobie ogołocona w zimnym zakątku gdzie odpoczywa przed ponownymi staraniami odratowania jej życia :)

  • @nidsomajr
    @nidsomajr Год назад +1

    Widziałem tą monsterę monkey mint wczoraj na Bryckiej :) i tortumy :) i jacklyny :)
    Cudaaa :) 💕
    Najbardziej dramatycznym przeżyciem tej zimy była kalatea white star, mimo tego że stoi obok nawilżacza to wysuszyła prawie wszystkie liściory. Natomiast największym sukcesem progress alokazji cucullaty, podczas okresu jesienno-zimowego przybyło jej jakieś 30cm wysokości, a to głównie zasługa dobrego bigosu, który dostała od razu na start. Progressem monstery karstenianum i rhapidophory tetraspermy chyba nie ma co się chwalić, bo to żaden sukces 😅

  • @anetajakubczak
    @anetajakubczak Год назад

    Ja kolejną zimę udowodnilam sobie i rodzinie, że gwiazda betlejemska nie jest rośliną tylko na święta Bożego Narodzenia.Kupilam piękny okaz o malinowo-rożowym kolorze w listopadzie ubiegłego roku i dzięki mojej cierpliwości i zaspokojeniu jej wymagać cieszy oczy do tej pory.

  • @wioletagoralczyk1129
    @wioletagoralczyk1129 Год назад

    Zima była dziwna. Długi czas nie było słońca. Od lat mam zielistki a tej zimy prawie padły. Zaczęły usychać stożki wzrostu. Ściełam część do samej ziemi. Hura, zaczęły odrastać. 😘🌿

  • @danutahendzsel6845
    @danutahendzsel6845 Год назад

    na przekor wszystkim moje kwiatki rosły całą zimę , storczyków mam 9 i cały czas kwitną , monstera rosnie pięknie a zamiokulkasy wypuszczały w zimie nowe liscie i w tej chwili mam metrowe , czekam aż zakwitną /widzialam u nich kwiaty/ , mam co najmniej 40 kwiatkow i chyba r,ekę do nich , kocham je i nie mam z nimi żadnych problemow , jedyne co muszę zacząc przesadzac teraz do trochę większych doniczek moje np. pnącza i epipremia ,z wielu porad skorzystalam Aniu od Ciebie i jestem Ci bardzo wdzięczna , pozdrawiam serdecznie

  • @katarzynazawalska-mosurek4163
    @katarzynazawalska-mosurek4163 Год назад

    Tej zimy dzięki Wam udało mi się wygrać walkę o kliwie. Dostałam ją kilka lat temu jako szczepkę od mojej przyjaciółki- mam do niej spory sentyment. Niestety złapała wełnowce i w oczach umierała. Niestety nic nie dawało rady. Przy okazji tworzenia ogrodu aquaponicznego i szukając wiedzy na temat hydroponiki trafiłam na Was. To dzięki Wam dowiedziałam się jak walczyć w sposób naturalny z tymi szkodnikami i to dzięki Wam obecnie moja kliwia ponownie rozpoczyna kwitnienie. Choć wojna jeszcze nie wygrana to jestem obecnie pełna nadziei na uratowanie tego okazu. Nie odpuszczę bo o przyjaciół trzeba walczyć ❤💪💪💪

  • @ewastopa6941
    @ewastopa6941 Год назад

    Witam ,pora jesienno-zimowa uderzyła w mojego zamiokulkasa. Długo cieszyłam się pięknem dorodnych liści tej rośliny. Niestety ponure dni sprawiły utratę sporej ilości łodyg. Postanowiłam się nie poddać i już dziś biegnę jej na ratunek. Mam nadzieję że zmiana podłoża ,miejsca oraz dosadzenie nowej sadzonki sprawi że poczuje się lepiej i wraz z wiosną wróci do swej świetności i znów będzie moją dumą .Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam ❤😊

  • @ustinja9988
    @ustinja9988 Год назад +2

    To była moja pierwsza zima z roślinami, ale skoro ją już żegnamy to powiem głośno: przeżyliśmy! Cały czas się doczytywałam co, jak, obejrzałam chyba wszystkie wasze filmy. Nie umarło nic, nie umarła nawet Helen Kennedy, której już z trzy razy próbowałam się pozbyć. W akcje desperacji została obcięta na zero, przesadzona i to było jej ultimatum. Syngo mottled też pokazywało fochy, zrzuciło praktycznie wszystkie liście, poszło w regres, więc zostało potraktowane tak samo - cięcie do ostatniego liścia, pędy w mech i zapomniałam. Dzisiaj obydwie rośliny machają do mnie nowymi listkami, nawet mottled z ogryzków (obydwie są od was, nie wiem jak, ale macie mocarne te krzaki)!

  • @pawel.gasiorowski
    @pawel.gasiorowski Год назад +1

    Mi największe problemy tej zimy sprawiła roślinka Zielistka Green Orange nie dość że zgubiła ok 6 liści to jeszcze walczyłem z ziemiorkami. Ziemiorki unicestwione liście chyba już również przestały mi czerniec

  • @zabusia69
    @zabusia69 Год назад +6

    Największą zmorą tej zimy okazała się Monstera Minima. Najpierw miałam jedną sadzonkę, ale cały czas żółkły jej liście i je traciła. Postanowiłam dokupić drugą i zagęścić. Ale ewidentnie ta roślina nie czuje do mnie miłości. Dalej żółkła i traciła liście. Przesadzałam do odpowiedniego podłoża, nie przelewałam, nawoziłam. Koniec końców to co zostało pocięłam na szczepki , a w doniczce została jedną małą odnóżka. Mam nadzieję że na wiosnę zarówno monstera w doniczce, jak i szczepki ruszą z kopyta. Wiosno czekamy :)

    • @marlena3887
      @marlena3887 Год назад +1

      Następne co wydarzyło się u mnie: szczepki w wodzie zaczęły mi gnić. Pozdrawiam

  • @karolinastanoszek4481
    @karolinastanoszek4481 Год назад +1

    To była moja pierwsza zima z roślinami ❤️ do jesieni byłam kocią mamą, moje dwie kicie zjadały wszystkie rośliny, więce nie miałam kwiatów. Niestety mój synek okazał się silnym alergikiem, testy potwierdziły alergię na koty. Z bólem serca znalazłam im nowy kochający dom. Na zaleczenie smutku po kiciach i pod wpływem Twoich filmów postanowiłam zaopiekować się roślinami. Aktualnie mam ich 11 (3 z Waszego sklepu, 8 uratowanych przed śmiercią ❤️) Nieraz w filmach wspominasz, że masz w domu roślinki odratowane. Pomyślałam, że też tak chcę. Lokalna kwiaciarnia wystawia rośliny w aplikacji foodsi i właśnie stamtąd mam resztę roślin. Sprawiły mi sporo trudności (szczególnie, że jestem niedoświadczona) Filodendron Birkin i Monstera Monkey Mask były totalnie przelane i zmarznięte. Pleśń w doniczce, część zgnitych korzeni... u monstery padły wszystkie liście, ścięłam ją do zera. Birkina musiałam mocno przerzedzić. Już myślałam, że będę musiała się poddać. A dziś otworzył się 5 liść monstery, Birkin puścił 6 nowych pędów 😁 wydaje mi się, że walkę mogę uznać za wygraną i rozpaliło to tylko ogromne chęci na więcej ❤️ niedługo przeprowadzamy się do większego mieszkania a ja już planuję mnóstwo nowych roślin do nowego domu ❤️

  • @heyitsgosia1042
    @heyitsgosia1042 Год назад

    Największa walkę odbyłam z maranta. Walka zaczęła się już po powrocie z wakacji gdy mocno przyschnela. Potem zima miała już tylko 2 ładne liście cała reszta wyglądała tragicznie. Nie było już co ratować postanowiłam ściąć do pierwszego węzła a ukorzenić szczyt. Okazało się po paru tyg że szczyt nie przeżył ale za to roślina odbiła i ma już 12 liści. Walka i z zimą i z marantą okazała się więc wygrana 🌿🌿🌿

  • @momi8883
    @momi8883 Год назад +1

    Zima pokonała mojego kochanego filodendrona Black cardinal. Serce boli bo kupiłam go latem w drodze powrotnej z wakacji. Przejechał ze mną ponad 600km😀, dał radę i rósł pięknie wypuszczając liścia za liściem i nagle w połowie stycznia w ciągu 3dni zakończył żywot... Padła też zielistka, diffenbachia i 3krota... Pocieszam się, że zrobiło się miejsce na nowe rośliny 🤣. Pozdrawiam serdecznie.

  • @hpili479
    @hpili479 Год назад

    Najbardziej we znaki tej zimy daje mi się szybkie przesychanie podłoża. Kilka razy w tygodniu muszę chodzić i dolewać wody 🤭Ale przy dwójce dzieci, piesku uratowanemu z Ukrainy, króliku i kanarku to miła odskocznia 😘🥰

  • @magorzatawitaszak3342
    @magorzatawitaszak3342 Год назад

    Na początku września, z okazji narodzin naszego drugiego syna, dostałam od męża piękną, dorodną kalatee setose. Jestem zakochana w kalateach i mam w domu na tyle wysoką wilgotność, że rosną u mnie bardzo dobrze wiec od razu dostała honorowe miejsce w domu. Oczywiście przesadziłam ją w odpowiednie podłoże etc. Niestety, noworodkowo dwulatkowe obowiązki pochłonęły mnie na tyle, że tą kalatee mocno przesuszyłam. Po dwóch miesiącach zaczęły masowo żółknąć liście i z rośliny wyposażonej w całą masę liści zostawało ich z dnia na dzień coraz mniej. Ucinałam jeden po drugim 😪 ale cały czas miałam nadzieję, że przeżyje! Akcja regeneracja trwa już od listopada. Pierwsze podlanie było delikatne, po trzech tygodniach zauważyłam, że mocno przystopowało usychanie nowych liści🤩 zbadałam paluszkiem wilgotność gleby i postanowiłam ponownie zwilżyć glebę ale małą dawką wody żeby mi te przesuszone korzenie nie zgniły. Czasami również delikatnie zrosiłam roślinkę. System oszczędnego podlewania zaczął dawać efekty, lisciory przestały się zmieniać w żółto pomarańczowe suszki na taką skalę jak wcześniej! Obeschły do końca tylko te, które już zostały porażone i ani jeden więcej 🤩Obecnie kalatea setosa ma 15 dużych, nie porażonych liści i czekam z niecierpliwością aż pojawią się nowe bejbiki🥰 przekonam się już w najbliższych miesiącach czy zwyciężyłam w tej batalii 🙂
    Poprzedniej zimy na roślinny oiom trafiła pospolita paprotka, została przeze mnie przelana i przewiana do tego stopnia, że została jej tylko jedna gałązka i to do połowy brązowa. Uparłam się jednak, bo baaaardzo chciałam mieć w domu po prostu paprotke, że roślinka wyjdzie z tego i jeszcze będzie pięknie rosła🥰 Odstawiłam ją w jasne i chłodne miejsce, wodę dawałam w malutkich ilościach bo jedna gałązka i to w połowie brazowa raczej dużo nie potrzebuje 🤪 i czekałam tak całą zimę, co to będzie. Paprotka nie umarła więc i ja się nie poddałam. Korciło mnie oj korciło, żeby jakoś ją wspomóc, nawozem, humusem, przesadzeniem. Całe szczęście odparłam te myśli i zwyciężyła cierpliwość. Doglądałam ją codziennie 🤣Wraz z wiosną pojawiły się nowe przyrosty a obecnie ma cały gąszcz liści😍💪
    Poza tym, również zeszłej zimy w podobny sposób prawie uśmierciłam peperomie rotundifolie. Nie czekałam aż ziemia wyschnie zupełnie więc przez nadmiar wody zaczęła gnić. Przesadziłam ją bardzo delikatnie i zaczęłam przesuszać przed podlewaniem. Roślina żyje, ma już długie zwisajace warkocze i już nawet była przycięta.
    Tej zimy poniosłam również nie jedną klęskę i to są hity, zabiłam język tesciowej przez przesuszenie🤦‍♀️prowadzę notes do podlewania i nawożenia bo nie poradziłabym sobie inaczej z podlewaniem wszystkich roslin i to właśnie przez ten notes ją zabiłam. Wpisałam sobie że została podlana a w rzeczywistości jej nie podlałam. Biedaczka bez wody stała 3 miesiące a jak się też później okazało stał w podłożu produkcyjnym od 2 lat. (przesadzajcie rosliny!) Gdy się zorientowałam co jest grane próbowałam jeszcze ukorzenić ucięte języki, co już wcześniej robiłam z sukcesem, niestety w tym przypadku mi się nie udało i roślinka umarła nie pozostawiając z siebie nic poza ładną osłonką 🤷‍♀️ miałam też ogromniastego aloesa, którego sama wyhodowałam do takich rozmiarów z maleńkiej szczepki, była to moja roślinna duma bo serio był ogromny. I miesiąc temu zeżarła mi go mszyca (chyba to była mszyca, jakiś robal na pewno, mnóstwo bialych jajeczek w każdym zakamarku nowego "liścia"). Nie wiem jakim cudem. Nie widziałam robala😭 nie było co ratować😪
    Dodatkowo roślinny oiom przeszły fikusy robusta, paproć taka jakaś zakręcona odmiana, peperomia caperata i patyczak. Wszystkie ratowałam z przelania i wszystkie żyją 😍

  • @paulinarogozinska7691
    @paulinarogozinska7691 Год назад +1

    Ja swoje epi variegata przesadzalam 3 razy zimą! Aż sama zwariowałam i dostałam plam na twarzy z nerwów 😅 ale serio, ta roślinka mimo że jest podobno łatwa w uprawie przysporzyła mi wiele trudności. Każdego dnia ją oglądałam, sprawdzałam podłoże, wilgotność powietrza. A ona jak na złość żółkła i zrzucała kolejne listki. Był taki moment że zaczęłam do niej mówić i ją zachwalać mimo że dała mi tak w kość :) chyba się opanowała i żółknie coraz mniej ale już byłam bliska pożegnano się z nią 😊

  • @anilewe6616
    @anilewe6616 Год назад

    Tej zimy zmarniały mi wszystkie roślinki. W tym roku chyba ktoś od serca do pieca podkładał, bo było strasznie gorąco. Mimo skręconych kaloryferów na minimum, nie nadążyłam z podlewaniem i nawilżaniem.
    Jedynie begonia maculata oszalała i nie przestała rosnąć jak szalona. Zakwitła dwa razy na dość długo i nawet zimna szyba nie była jej straszna.
    Jestem zmuszona ja pociąć, bo już nie mieści sie w oknie 😊

  • @edyta_pp
    @edyta_pp Год назад

    Tej zimy najbardziej dała mi w kość cała grupa roślin a konkretnie syngonia. Jakiś czas temu zapałałam do nich wielką miłością. Zgromadziłam kilkanaście odmian a teraz została mi połowa. I nie załatwiły ich żadne insekty, o dziwo już dawno nie miałam inwazji. Problem jest w odpowiednim dawkowaniu wody. A to za dużo, to za mało, za duże odstępy między podlewaniami...no nie mogę trafić w punkt. W sezonie letnim jakoś nie mam tego problemu. Ratowanie przez cięcie i ukorzenianie kończy się gniciem sadzonki. Czuję, że coraz mniej lubię syngonia i nawet rozważam oddanie komuś tego co mi zostało.

  • @lidiapoczyczynska6623
    @lidiapoczyczynska6623 Год назад

    Osłonki oczywiście pokazywać,ja preferuję białe w przeróżnych rozmiarach i wzorach, wyglądają elegancko ale nie dominują roślin, pozdrawiam 🌸🌱✨

  • @Mila-uv9qn
    @Mila-uv9qn Год назад

    Witajcie! Jestem totalna swiezynka w domowym ogrodnictwie i dopiero od niedawna zaczelam kolekcjionowac moja nowa zielona rodzinke. I tu big big THANK YOU dla was wszystkich w Jungle Boogie bo bez was nie dalabym rady!! 😀 A wiec do rzeczy, w mojej krotkiej ale tresciwej karierze ogrodniczki, trwajacej od pazdziernika zeszlego roku, zdazylam juz zasuszyc jedna paproc, bo ktozby przypuszczal, ze lekki zimowy powiew z lekko uchylonego okna moglby przemrozic te delikatna pietruszko podobna roslinke. Lesson learned! Ze lzami w oczach obcielam ponad 20 cm pieknych szeleszczacych galazek. Postanowilam sie jednak niepoddac i popielegnowac ziemie przez jakis czas i ku mojemu zdziwieniu, od kilku dni pojawiaja sie nowe galazki. Jest ich lacznie 3 i najdluzsza liczy sobie 3cm. Te reanimacje uznaje za zwyciezka. 😀 Kolejnym wyzwaniem byla zielistka green orange. Kupilam takie male cudo, bedace na skraju byc albo nie byc. Wszystkie listki opadniete, w doniczce świteź. Jakies plamki i przeschniecia. Serce mi sie od razu rozpeklo na dwie rowne polowki. Pomyslalam, zielistko green orange nic sie nie martw pancia cie uratuje!! Walka byla nielatwa. Jako swierzak w tym biznesie przesadzalam w ziemie uniwersalna, no bo mama zawsze tak robila. A tu boom wasz Jungle Boogie chanel na RUclips przyszedl w sama pore by mi uswiadomic w jakim bledzie zylam cale moje zycie. I tak po dwoch przesadzeniach, codziennych zraszaniach i mega wielkiej ilosci milosci jaka zainwestowalam w moja zielona rodzinke, zielistka green orange ma sie dobrze i juz macha swoimi listkowymi lapkami jak przystalo na zdrowa roslinke. Takie sa moje zimowe przeboje. Dodam tylko ze pozostali czlokowie maja sie dobrze, tzn jeszcze maja sie dobrze.
    Dumna pancia 27 roslinek pozdrawia wszystkich fanow zielonego!!! 😀

  • @martynamat7917
    @martynamat7917 Год назад

    Zima na szczęście była dosyć łaskawa dla moich roslin, zero strat, co przy ponad 100 doniczkach jest dosyć sporym sukcesem. Jedynie problem miałam z moją ukochaną kilkuletnią rhaphidophorą tetraspermą. Najprawdopodobniej najpierw przesuszyłam, później za mocno podlałam i stała się tragedia, w zastraszającym tempie zaczęła tracić liście od dołu. Przesadziłam i żółkniecie ustało, ale jednak dosyć mocno wyłysiała i już nie wyglądała tak pięknie, jak wcześniej. Po walentynkach jak zobaczyłam filmik, gdzie Pani Ania dała oficjalnie przyzwolenie na wiosenne cięcie roślin, to zainspirowało mnie to, co zrobić ze swoją bidulką. Chwyciłam za sekator i nie mialam żadnych zahamowań 😅 Tym oto sposobem mam teraz mnóstwo sadzonek i na wiosnę będę mieć kilka nowych pięknych roślinek 😊

  • @nevokra
    @nevokra Год назад

    Moja zima była pomieszana, ponieważ niestety mimo walki straciłam 2 letniego pieniążka😞 Ale monstera, którą cięłam jakiś czas temu, w końcu, ponownie dała mi piękne dziurawe liście💚Poza tym udało się szczęśliwie przeprowadzić dwie rośliny do akademika oraz rozmnożyć alokacje azlanii. Nie mogę doczekać się wiosny🥰

  • @monikazeleznik8248
    @monikazeleznik8248 Год назад

    Pomysł z osłonkami bardzo fajny!
    A co do roślin, ta zima okazała się moją pierwszą i ostatnią z dischidią nummularią. Z pięknej, gęstej odcinałam po kawałku zniszczonego pędu, niestety nic nie przetrwało, nawet odcięte do ukorzenienia

  • @zuzia743
    @zuzia743 Год назад

    Jako że moją roślinną przygodę rozpoczęłam dopiero jesienią zeszłego roku to nie jestem zbyt doświadczoną rośliniarą, a mimo to uzbierałam już całkiem sporą kolekcje. Niestety zima zaskoczyła mnie tym, że brak odpowiedniej ilości światła może tak wpływać na nasze zielone skarby. Tej zimy oposcily mnie 2 alokazje, calathea orbifolia, a ledwo przeżyły 2 inne kalatee maluszki i alokazja pink dragon, która została praktycznie bez korzeni. Reszta naszczescie sobie poradziła i już nie mogę się doczekać żeby zaczęły rosnąć jak dzikie🌱

  • @agnieszkakowalska500
    @agnieszkakowalska500 Год назад

    Zima jednak okazała się łagodna w swojej okrutności. Padły i nie powstały dwie fatsje:) Do tej pory nie wiem co zaszkodziło, czy robale czy woda czy ciemności. Kłopoty z robalami na innych okazach udało się przystopować esencjonalnym koktajlem czosnkowo-cebulowym. Porażek paprociowych nie wliczam bo są niezależne od pory roku. W ostatnim czasie, i to byłaby duża strata, rademachera niedomaga. Zrzuca i zrzuca jakby jeszcze nie zorientowała się, że już nie powinna. Jutro u nas święto pierwszego nawożenia w sezonie więc w kolejnych dniach spodziewam się wyrazów zielonej wdzięczności. Dziękuję za wszystkie porady, korzystamy i uczymy się.

  • @Asiaimpalarules
    @Asiaimpalarules Год назад

    Tej zimy odniosłam sukces i porażkę. Sukces i oddech ulgi miałam przy ravenie. Pod moją nieobecność został podlany choć nie potrzebował tego i zaczęły mu gnić bulwy.
    Z ręką na sercu przesadziłam w nowe podłoże, dodałam cynamon, odcinałam zgniłe bulwy i czekałam. W końcu widzę, że nic się nie dzieje złego więc tę walkę uznaję za wygraną. Porażkę podniosłam przy fan banie, też został przelany ale tu nawet zmiana podłoża nie pomogła 🥺

  • @sabinal.7569
    @sabinal.7569 Год назад

    Moim największym zwycięstwem tej zimy było przetrwanie Monstery Varie. Miałam już wcześniej jedną ukorzeniona sadzonkę, warunki idealne, podłoże takie jak powinna być ale niestety musiała przemarznąć w transporcie i cokolwiek bym zrobiła to nie udało mi się jej uratować. Drugą sadzonkę kupiłam od lokalnego sprzedawcy żeby ograniczyć możliwość zmarznięcia rośliny i czekałam aż zobaczę pierwsze oznaki na kolejny liść, nawet doświetlałam ją co jakiś czas. I w końcu dwa dni temu się udało! Idzie nowy listek 🌿

  • @joannagorzaka7618
    @joannagorzaka7618 Год назад

    O dziwo i tutaj też będzie Pani w szoku.. Epipremnum Złociste 🤯 miałam ją parę lat już, zawsze w tym samym ciemniejszym miejscu. A tej zimy jak szalona zaczęła swoje liście odrzucać, co dzień nowe pożółkłe liście 😢 w grudniu zdecydowałam się je pociąć i do wody ☺️ odbija, korzenie pięknie puściły a resztki pędów z poprzedniej doniczki także zaczynają sobie działać ☺️

  • @dickens1
    @dickens1 Год назад

    W ubiegłym roku jesienią, kupiłem żonie na rocznicę naszego ślubu Fikusa Triangularis sweetheart. Moja żona miała łzy szczęścia w oczach kiedy go zobaczyła, bo to była niespodzianka. Razem go przesadziliśmy, ustawiliśmy na specjalnym zacisznym miejscu przy oknie. A on codziennie gubił po kilka liści. Do Bożego Narodzenia stracił wszystkie liście... Żal było na niego patrzeć. Jakiś czas temu zaczął wypuszczać listeczki, ale te które wypuści, to za chwilę zrzuca. Aż serce pęka. Przykro mi, że ten prezent ode mnie, sprawia mojej żonie tyle smutku i przykrości 😞 To miała być przyjemność, a wywołuje smutek. Może ta "miętowa małpka" byłaby miodem na jej serce 😞

  • @olamarciniak377
    @olamarciniak377 Год назад

    Ja niestety miałam ogromny problem z fiskusem sprężystym i wszystkie liście zgubił nawet zdrowe . Mam nadzieję że ożyje i wypuści nowe liście daje mu jeszcze szansę ☺️👌

  • @nadzieja3166
    @nadzieja3166 Год назад

    Dzięki Wam zatluklam tylko dwie- anturium i paprotkę. Latanie po domu z roślinami góra dół wschód zachód północ południe 😅 Opłaciło się Dzięki za wszystkie informacje 😘

  • @martan1382
    @martan1382 Год назад

    U mnie tej zimy akurat obyło się bez dramatów. 0 przędziorków (pierwszy raz od wielu lat), 0 strat w milusińskich. Toczyłam mini walkę z małpką, której co jakiś czas żółkły liście - obecnie łyse nogi już pocięte, siedzą w wodzie. Jak co roku zielistka wygląda jak 7 nieszczęść ale już taki mamy układ - zimą prawie umiera, wiosną wstaje jak Feniks z popiołów, latem robi się gęstym potworem, a na zimę znowu pada.
    Poza tym ferajna ma się dobrze.
    Za to zeszłej zimy padły mi na raz wszystkie 3 sanse golden Hani. Stały w tym samym miejscu rok czasu, razem z gromadką koleżanek. Rosły ładnie i nagle, z dnia na dzień (dosłownie) położyły się. Wszystko, co było nad ziemią rozmaśliło się. Korzenie były ładne, kłącze pod ziemią twarde, nie była przelana, nie dostała wodą/parą niczym po liściach. Nie zmarzła, nie stała w przeciągu. Było to ze 2-3 tygodnie po podlewaniu. Do dziś nie wiem co się stało 🙄
    Dla odmiany, moje dumy jak co roku, to epi neon i n-joy. One nie ogarniają że jest zima 🙂 Rosną jak głupie przez cały rok.

  • @niejestemrobotem6438
    @niejestemrobotem6438 Год назад

    Ta zima była dla mnie wyjątkowa, ponieważ pierwszy raz w życiu spędzałam ją z niemowlakiem 😍 co skutkowało tym, że musiałam znaleźć nowy dom niektórym roślinom, ponieważ biedactwa nie wygrałyby konkurencji 🤭 jednak niektóre mnie zaskoczyły i wręcz miały się świetnie takie "zaniedbane" - np. pink princess bardzo się zaróżowiła, a storczyki kwitną cały czas jak szalone. Może dlatego, że w domu pojawiła się mała dziewczynka 😜 Wszystkiego dobrego, piękna dostawa!

  • @anetabujak6401
    @anetabujak6401 Год назад

    Witam. Najgorsza zima 🤔 Oj jak u mnie to chyba najlepsza nic nie straciłam nic nie uschło 😄wszystko przeżyło , troszkę senecio mniej kuleczek przy nasadzie ma ale zaraz przeniosę do doniczki z podstawką i będzie cudnie. Pozdrawiam serdecznie.🌼🌻

  • @aleksandrawroz3736
    @aleksandrawroz3736 Год назад

    Dopiero trafiłam na Wasz kanał i już subskrybuję! Ogląda się i słucha znakomicie, jak dla mnie to dużo lepsze, niż jakiś serial wieczorem😅 🥰

    • @Jungle_Boogie
      @Jungle_Boogie  Год назад +1

      Bardzo sie cieszymy 😻😻 i witamy :)

  • @agnieszkaula4377
    @agnieszkaula4377 Год назад

    Tej zimy toczyłam walkę z Frydkiem i mieszkającymi na nim przędziorkami. Przeszliśmy przez bitwę za pomocą dobroczynka niestety na starty poszło 90% liści ale to mnie nie martwiło przecież wyjdą nowe!
    Szczęśliwa myślałam, że to już koniec i mogę triumfować, niestety znowu je zauważyłam…. Tym razem w ruch poszła chemia i ostały się tylko 2 listki.
    Bilans naszej walki to 2 liche listki ale nie poddaje się idzie wiosna i znowu będzie piękna 🥹

  • @oleo2612
    @oleo2612 Год назад

    Ta zima była wyjątkowo wspaniała dla mnie jak i roślinek! W grudniu zacząłem się interesować roślinami i tak się zaczęło... Zacząłem od zakupu wyrośniętej tajki i bardzo białej variegaty (mimo tego udało mi się ją utrzymać w dobrym stanie i aktualnie wypuszcza nowy liść). Przez te dwie roślinki zainteresowanie u mnie się mega szybko rozwinęło i przez sam grudzień udało mi się jeszcze dostać głównie monstery: 3x variegata, lechleriana, acacoyaguensis, dubia, narrow leaf, siltepecana. Z innych to filki: painted lady, ilsemanii, florida beauty, silver sword, melanochrysum (ta na początku miała focha, ale ostały się dwa liście i ostatnio pojawił się nowy liść 😎). Teraz trochę epipremnum udało mi się zdobyć, które mam nadzieję, że równie dobrze się przyjmą: jungle star, global green, njoy, neon, happy leaf, marble queen.
    Jak na razie to ta zajawka rozwija się niepokojąco szybko i trzeba kombinować z nowym miejscem 😅. Udało mi się wszystko utrzymać przy życiu i nawet większość dała mi za to nowe liście. Teraz czekam na większe ilości światła dla nich i będę miał własną mini jungle!

  • @szymonstodolny8927
    @szymonstodolny8927 Год назад +1

    Dla mnie najgorszą rośliną tej zimy był pieniążek, z którego tak się cieszyłem ale niestety odszedł. Prawdopodobnie z przelania. Moje rośliny tą zimę zniosły zaskakująco dobrze. U monstery pojawił się grzyb z przelania, ale na szczęście udało mi się ją uratować. Mam nadzieję, że uda mi się wygrać małpkę. ❤❤❤❤❤❤

  • @ozajecze2936
    @ozajecze2936 Год назад

    "A potem starsze liście mają prawie że okrągły kolor"

  • @mirkaplichta6767
    @mirkaplichta6767 Год назад

    I kwiaty i osłonki śliczne.

  • @Monika-mv3ev
    @Monika-mv3ev Год назад

    Do tej pory nie interesowałam się roślinami, ta zima to przełom. Ale po co iść małymi kroczkami, kupiłam calathea white fusion na start rzucając sobie kłody pod nogi. Walczę z nawilżaniem i choć roślina płacze to ja się nie poddaje 🥰🪴Jestem zakochana w roślinkach i buduje swoje roślinne imperium 😍

  • @cecil_1526
    @cecil_1526 Год назад

    Pracuję w kwiaciarni, więc pod swoją opieką mam nie tylko moje roślinki, ale i te w pracy 😍 A moją największą stratą był ponad metrowy Zamiokulkas w kwiaciarni. Niestety niższa temperatura i mniejsza ilość światła go dobiła. Bardzo ubolewam nad tą stratą 😕 Dobrze, że już coraz bliżej wiosna 😍 Pozdrawiam całą ekipę 😍

  • @annajurczyk2632
    @annajurczyk2632 Год назад

    Ja musiałam walczyć tej zimy ze szkodnikiem, którym byłam ja sama 🙈
    Nie dość że na prawie miesiąc (czas około świąteczny) zostawiłam kolekcje roślinną dość pokaźną w mieszkaniu, ponieważ byłam w domu rodzinnym. Poza tym miałam bardzo dużą roślinną niemoc i jakoś nie mogłam się do nich zebrać, na szczęście tylko najsłabsze osobniki pożegnały się z życiem więc było ich niewiele a wraz z wiosennymi promieniami oraz przeprowadzka do nowego mieszkania wrócił mi zapał i chęć do pielęgnowania i doglądania mojej nie małej kolekcji 🥰🌱💚

  • @ninamezyk
    @ninamezyk Год назад

    Tej zimy najbardziej walczyłam z... ziemiórkami, miałam jakąś dramatyczną plagę. Jedną wielką bitwę przegrałam (padła wielka bananowa palma), ale wojna raczej wygrana i teraz walczę o przeżycie baby bananów (na końcówce swojego żywota palma wypuściła małe). 😍😍😍 dlatego wiosna i słońce bardzo wyczekiwane, żeby małym bananom dać siłę i chęć do życia 🍌🍌

  • @wikimular1393
    @wikimular1393 Год назад

    U mnie najbardziej ucierpiał Sagowiec odwinięty, którego liście zżółkły. Dwa lata temu był samą bulwą skazaną na wywalenie przez moją mamę, ale postanowiłam go zatrzymać i tak dorobił się 4 liści. Obcięłam wszystkie liscie, postawiłam w bardziej nasłonecznionym miejscu i liczę na cud. Widziałam, że niektórzy wystawiają je wiosną na dwór, więc chyba spróbuję w tym roku.

  • @izabellabugaj6841
    @izabellabugaj6841 Год назад

    Rośliny i osłonki można oglądać cały czas! 💚 więc więcej osłonek w filmach poproszę 🌿To była zdecydowanie najgorsza zima, która zabrała ze sobą kilka ofiar... na początku jesieni trafiłam na olx na figowca Belize, którego ktoś chciał oddać za grosze bo był w opłakanym stanie pomyślałam że zaryzykuje i spróbuję go odratować. Na początku musiałam pokonać inwazję ziemiórek i jak już się z nią uporałam, postanowiłam że go przesadzę bo podłoże w którym bym wyglądało bardzo obrzydliwie i jak na złość jak tylko go przesadziłam z pięknej złotej jesieni z dnia na dzień zrobiła się szaro bura listopadzica. Fikus z braku słońca dostał depresji i mimo moich usilnych starań zaczął gubić liście, jak już został mu około metrowy badyl z 3 listkami na górze postanowiłam czubek ukorzenić- zgnił 😒😔 i tak się skończyła moja próba ratowania biedaka. Musiałam się pożegnać też z dwiema zielistkami i sansewierią które z miłości przelałam. Monstera monkey też coś marniała w oczach ale ją pocięłam na sadzonki i od kilku dni ukorzenione są w doniczce i na razie wygląda na to że mają się całkiem dobrze 💚

  • @martynacupa4434
    @martynacupa4434 Год назад

    3 lata temu udało nam się przenieść z malutkiego dwupokojowego mieszkania, w którym jedynymi roślinami były Fejki z Ikea ;) do własnego domu.
    Pierwszą rośliną jaką odważyłam się zakupić była aspidistra. Mam do niej więc szczególny sentyment. Zaczęła moja roślinną drogę, ktora teraz liczy kilkadziesiąt sztuk. Po drodze urodziło nam się dzieciątko i wiadomo - pochłonęło masę czasu i uwagi. Jaki wiec był mój smutek ogromny gdy zimą zauważyłam że aspidistra- żelazna roślina zaczyna żółknąć. Listek po listku. Przeczytane internety. Zasięgnięcie porad i walka całą zimę! Było przycinanie , nurkowanie do korzeni. Przesadzanie. Tak mocno martwiłam się o tą aspidistrę, by całkiem jej nie stracić ale myślę, że udało się ocalić to Roślinne dziecko. Niech zima już znika a sprzyjające warunki pozwolą jej całkiem się zregenerować i nadal cieszyć moje oczy.
    Wasze filmy to kopalnia wiedzy i z niecierpliwością czekam na leksykon roslin. ❤️❤️❤️

  • @piotrekpawe455
    @piotrekpawe455 Год назад

    Witam. Żadna roślina nie "umarła". Żółtych liści bardzo mało. Po tych ponad dwóch latach z roślinami nauczyłam się sporo. 3/4 roślin w hydro i w seramisie. Reszta w bigosie. Kupiłam najtańszy regał w LM , do tego żarówki za ok 11zł (zużywają mało prądu). Mąż zamontował na każdej półce i jesień, zima moim roślinką niestraszna 🌿🌼. Pozdrawiam

  • @aparatkaAntihype
    @aparatkaAntihype Год назад

    Najbardziej w kość dala mi lampa do naswietlania(taka na nozce jak od statywu aparatu) w nocy obudziła mnie z hukiem spadając na wszystkie moje rośliny. Monstera która miala 3 lata byla tak polamana ze musiałam ja cala pociac, dzięki Bogu częściowo udalo sie ukorzenic pędy. Probowalam też reanimować alokazje która również oberwała lampa ale chyba nie da rady, fikus estetica w trakcie ukorzeniania. Czlowiek chciał jak najlepiej, nie dość ze lampa włączona to i śpiew ptaków od rana lecial z RUclips i sie stalo jak sie stało. Pozdrawiam

  • @swiatblondynki
    @swiatblondynki Год назад

    Tej zimy walka była zacięta, moja duza już monstera co chwila miała żółte liscie, moja cierpliwość w końcu się skończyła pocięłam ja i teraz ukorzeniania na nowo . Czasem z pozoru łatwe w uprawie roslinki są bardziej kłopotliwe w uprawie.Moja monstera wariegata , w przeciwieństwie do tej zwykłej ma się bardzo dobrze. 🤔😄

  • @_MoNika_
    @_MoNika_ Год назад

    W tym roku zima
    Trochę ciepła przyniosła.
    Grudzień jak maj
    Taka ciut wiosna.
    Słonko przez okna zawitało nie raz
    Lecz był także czas...
    Gdzie kilka roślinek nie przeżyło.
    Bez żalu i smutku się nie obyło.
    Hoye belle pięknie rozrośnięte
    Wspominam nieśmiało
    Ale przedziorków miała nie mało.
    Do tego scindapsus grzybka podłapał
    I nawet chłop się za głowę łapał.
    Pocieszał, kupisz sobe nowego.
    Oj nie nie, ja ot tak nie wymieniam kolego! 🙂

  • @marzenajankowska9429
    @marzenajankowska9429 Год назад

    Jesienią dostałam w prezencie piękną, dorodną Aglaonemę Silver Bay. Była to moja pierwsza aglaonema i z niewiedzy okrutnie ją przelałam. Zgniły wszystkie młode liście i część korzeni. Wola walki o moją piękność od razu popchnęła mnie do działania. Zakupiłam odpowiednie podłoże, przesadziłam, wycięłam zgniłe części. Jakby to miało pomóc - kupiłam piękną osłonkę. Akcja ratunkowa dobrze rokowała. Niosąc moją piękną, trochę wyłysiałą aglaonemę na docelowe, idealne stanowisko w domu....potknęłam się o róg dywanu i roślina wypadła mi z rąk.🤦‍♀️ Złamały się wszystkie liście. Wygląda teraz tragicznie.

  • @kasiak6737
    @kasiak6737 Год назад

    Ja vs Philodendron Cobra 4:3
    Od jesieni:
    1/ cobra pleśń w doniczce, ja cynamon
    2/cobra żółknie, ja obcinam liście a w końcu przesadzam
    3/ cobra zadowolona z przeprowadzki na tyle, że korzenie zaczynają uciekać z doniczki na co ja znowu przesadzam 🙈
    4/ ostatecznie zadowolona, rośnie, cieszy oko, 4 pkt dla mnie 🤩

  • @aleksandraslipek6648
    @aleksandraslipek6648 Год назад

    U nas kryzys zimowy trwa po przeprowadzce do Norwegii: mamy bardzo ciemne mieszkanie, światło zabiera nam ogromny taras sąsiadów zakrywający 3/4 naszych okien, a gdyby tego było mało wilgotność sięga 25%, przy nawilżaczach! Dlatego walczymy dzielnie, tniemy, doświetlamy w szafie i nie możemy się doczekać dni polarnych, żeby odzyskać trochę światła 😬 uśmierciliśmy hoje, philo squamiferum, epi aureum (!) i global green, draceny, jedną minimę, a powoli odchodzą philo micans, moonlight i strelicja, ale wierzę, że dadzą radę 🤩

  • @ilonarudny3521
    @ilonarudny3521 Год назад

    Ja nie mogłam się dogadać z moją monstera. Nie rosła była marna z liśćmi każdy w inną stronę. Podjęłam decyzję o jej pocięciu, mimo zimy, i ukorzenieniu na nowo. Ścięłam na zero , włożyłam do wody. Coś mnie tknęło żeby tą doniczkę z korzeniami zostawić i ukorzenić także ogryzek. Po kilku tygodniach w doniczce pojawił się cieniutki jak włosy pędzik 💚 a później listek i kolejny i kolejny. Ogryzek również puścil 2 listki. To była dobra decyzja, teraz mam nie jedna a ,można powiedzieć, 3 monsterki którą będę sądzić do jednej doniczki 💚💚💚

  • @agnieszkanoculak3731
    @agnieszkanoculak3731 Год назад

    U mnie za kwiatowy tęczowy most odeszła Ludiśka... Tenen "bezproblemowy" storczyk jubilerski postanowił odejść. Reanimacja trwała długo... Cięłam, ukorzeniałam, sadziłam w coraz to nowsze podłoże, ale żadne jej nie spasowało. Focha strzeliła też alokazja, ale przed fochem obdarzyła mnie wieloma bulwami, więc aktualnie u mnie alokazjowe przedszkole ;D Mateczka też postanowiła wrócić do życia ;D Cykasy nie są do końca szczęśliwe, bo nie mogłam się zdecydować gdzie je zimą przetrzymać, więc miały trochę temperaturowe zawirowania. No i juka, ta z kolei oberwała tzw. "nadmierną troską", bo roślinka obok miała przędziorka, więc też ją spryskałam. Zdecydowanie jej się to nie spodobało ;p

  • @alicjaskupien1310
    @alicjaskupien1310 Год назад

    U mnie sen z powiek do teraz spędza Monstera Deliciosa Variegata. Z powodu własnego chciejstwa pod koniec jesieni kupiłam pędówkę do ukorzenienia. Mimo miliona zabiegów (węgiel do wody, ciepełko z nóżkach, później sphagnum, fungicyd) korzeń powietrzny po kawałeczku gnił, aż nie było co ratować. Wtedy mój mąż rycerz na białym koniu, widząc jak okropnie mi przykro, kupił mi na święta dół monstery Half Moon ❤ Zaczęły się więc kolejne problemy w postaci odrzucania bieli. Dodatkowo przyszła z jedną plamą grzybową, którą dość szybko opanowałam. Gdy odrzucenie bieli się skończyło po dobraniu odpowiedniej lampy, wilgotności i palika - wyszedł ON! Piękny nowy, zdrowy pęd, ale coś czuję, że nie nacieszę się nim długo, bo rozwijający się liść jest w 75% cały biały 😢 Niech już wreszcie przyjdzie więcej słońca 🙏🌞 Życzę Wam i sobie wytrwałości. Trzymajcie się, już niedługo wiosna ❤

  • @kotynka1
    @kotynka1 Год назад

    U mnie to właśnie była manky mask oczywiście tradycyjna , odkąd ja mam a będzie to 3 lata już mam z nią problem , jak nie wciory moje zmory , to co innego jej nie pasi ( podejrzewam ze sadzonka była słaba ) przesadziłam ja zima do seramisu i ciach nie spodobało się …został mi jeden malusi liść , który chce żyć ! Tak wiec trzymam kciuki !

  • @monikaiza5282
    @monikaiza5282 Год назад

    Ubiegły sezon zamknęłam znosząc ze 40 doniczek kaktusów i sukulentów z południowego balkonu. Nie powiem, że nie protestowały - kłuły i wczepiały się jeden w drugi, byle tylko pozostać na wolności. 🌵Ale jako że nie znają one uroków polskiej zimy, musiałam pozabierać na siłę. Ne obyło się bez pasażerów na gapę. Dom przez kilka dni pełen był biedronek, złotooków, zdezorientowanych pszczół i małych pajączków. 🐞🪲🐝To też nie problem, dogadałam się z towarzystwem i rozstaliśmy się bez żalów i złorzeczeń. Kaktusy rozpanoszyły się na pustych do tej pory parapetach (południowe okna!) i zaczęliśmy się przyzwyczajać do pokojowego współżycia przez następne pół roku. Dni coraz krótsze, coraz mniej światła, i niestety mniejsza wilgotność. Ostatnim wspomnieniem lata był obfity bukiet kwiatów moich lithopsów. 🌼Później szczęśliwcy, którym przyszło spędzać zimę w chłodnym i nieogrzewanym pokoju - posnęli. Reszta „zieleniny” niestety zmagała się z suszą (wilgotność nawet poniżej 30 % mimo moich starań), ciepłem i ciemnymi krótkimi dniami. Monstery, filki i alokazje zaczęły wyciągać się do okien, długimi, bladymi pędami błagając o więcej światła. Paprocie i fikusy walcząc o życie zaczęły pozbywać się liści. Wracając z pracy codziennie zbierałam z podłogi świeże spady. 🍂Tylko epipremna i zamiokulkasy trwały nieporuszone w swej urodzie. Wkrótce po mieszkaniu zaczęły uganiać się ziemiórki, a inne, przyczajone do tej pory, zarazielce wypełzły na liście liszajami grzybów lub strupami tarczników. Z rozpaczliwą energią wycinałam, pryskałam olejkami, mydłem, roztworami czosnku i pokrzywy, a w końcu mospilanem. Wygrałam, ale nie obyło się bez pożegnań. Kilku rezydentów moich parapetów odeszło na słoneczne łąki, czy gdzie tam odchodzą padłe rośliny. Po długiej walce i tańcu po parapetach w poszukiwaniu jaśniejszego miejsca straciłam hoyę super eskimo, i sanseverię metallikę (ale zdążyłam pobrać szczepki! 🌿) Gdy skończyłam smutną ceremonię wysypywania starej ziemi i szorowania doniczek odpaliłam Internet i wrzuciłam do wirtualnego koszyka Jungle Boogie kilka nowych roślinek. Przecież znów idzie wiosna! 🤩🌱🌱🌱

  • @ewelinakwiatkowska755
    @ewelinakwiatkowska755 Год назад

    Tej zimy największą moją porażką jest cobra, która postanowiła sobie zgnić po tym jak straciła korzenie i próbowałam ją ukorzenić. 😞Natomiast największym moim sukcesem jest micans. W ziemi gniły mu korzenie więc go przeniosłam do hydroponiki i zaczął pięknie rosnąć. Wypuszcza liść za liściem. 🙂

  • @mariolaksiezopolska5432
    @mariolaksiezopolska5432 Год назад

    Pora ciemności i mroczności ,w mojej ocenie i w moim regionie, trwa w tym roku bardzo długo. Zarówno ja jak i moje rośliny odczuwamy to. Niby wszystko ok, ale tak na pół gwizdka. Padła mi całkowicie mimo OIOMu kalatea, asparagus dał się reanimować, anturia jakby postarzały się , skapcaniały ( trochę jak ja ) . Nic nie kupowałam nowego, szczepki się ukorzeniają. Czekam wraz z moimi badylkami na wiosnę, na słońce i na nową energię do działania. Dziś już preludium było, bo mimo wiatru i deszczu zamiast pod kocem oglądać Netflix pomyłam olejkiem neem wszystkie moje rośliny, a sobie zrobiłam domowe SPA. Zieloności i słońca 🥰

  • @paulinajozwik5767
    @paulinajozwik5767 Год назад

    Zimową porą z racji że wieczory są dłuzsze wkręciłam sie w filmiki o roślinach. Przejrzalam wszytsko o moich roslinach, szkodnikach, przesadzaniu itd. Zakupilam nowa ziemie i stwierdzilam ze czas na przesadzanie kwiatkow bo wszytskie sa posadzone w ziemii uniwersalnej. Z tego rozbiegu przesadzilam hoje do bigosu. Pozniej mnie cos tknelo, że jednak ta ziemia jest nieodpowiednia i znow przesadzilam do tej dla sukulentow. Cos ta hoja nie dawala mi spokoju, zakupilam ją na obręczy i wraz ze wzrostem dołozylam jeszcze 1. Nowe pedy wychodzily na szcycie rośliny, po oplataniu nie puszczały liści. Cos probowałam zakręcać ale to już tak fajnie nie wyglądało jak ją przyniosłam do domu. Stwierdzilam ze musza ja uwolnic z obręczy, dac zwykla podporke. I znow grzebanie przy kwiatku. Nie obyło się bez urwania 2 pędów :( Teraz boje sie na nia patrzec. Na razie zrzucila 2 listki, nie wiem jak bedzie dalej. Duzo stresu jej dostarczylam i to jeszcze w okresie jej spoczynku 🤦‍♀️

  • @lacoullicam872
    @lacoullicam872 Год назад

    Eshynantus! W zeszłe lato pędy o długości 80 cm, teraz nie zostało ani jednego liścia. Opadały dziesiątkami każdego dnia, a ja roniłam łzy, zamiatając szufelką. Ścięty do zera.

  • @joannabednarz3088
    @joannabednarz3088 Год назад

    Najbardziej dramatycznym zimowym przeżyciem był ogromny atak przędziorka na mojej pięknej Alokazji Micholitziana 🕸 Po nierównej walce, opryskach, przesadzaniu - przeciwnik pokonany i 3 stożki wzrostu 🌿 Jestem dumna 💪

  • @emmagrodzicka5501
    @emmagrodzicka5501 Год назад

    Ja to przegrałam bitwę z trzykrotną. Ja nie wiem, co roku mi tak marnieje, że muszę pociąć ja do cna. Na szczęście ona tak dobrze się ukorzenia, że na wiosnę mam nową roślinkę :)

  • @PaintedBlackLady
    @PaintedBlackLady Год назад

    o dziwo najprostsza roślina pod słońcem sprawiła mi najwięcej problemów! Kilka lat temu dostałam dorodne sadzonki zwyklaka, pięknego zamiokulkasa, od teściowej na nowe mieszkanie. Był przepiękny, jędrny, ciemnozielony, cud miód. W zeszłym roku go niestety przestawiłam - bo wiadomo, roślinomaniak - to i duża rotacja roślin z miejsca na miejsce :D Uznałam, że da sobie radę ok 3 metry od okna, bo przecież to zamokulkas... No, nie w zimie. Bidakowi zaczęły żółknąć liście. A że jest sentymentalna dla mnie roślinka, to niedawno przesadziłam, nawet dla niej kupłam lampke do doświetlania. Jest kilka nowych wychodzących pędów. Może coś z tej żelaznej rośliny jednak będzie. Trzymajcie kciuki 🤞🤞🤞

  • @Kacper-xw8kq
    @Kacper-xw8kq Год назад

    Największe wyzwanie tej zimy to przeprowadzka z moimi roślinkami pod nowy adres 🥶 Pogoda była trudna - zimno, wietrznie i śnieżnie. Kwiaty przeżyły lekki szok, ale wydały się niewzruszone - w przeciwieństwie do mnie. Aby zredukować stres złapałem za sekator i zrobiłem lekkie cięcie. Gdy się opamiętałem, bukiet marant, syngonium i filodendronów wyładowały w wodzie. Nowe mieszkanie rekompensuje im pięknym słońcem i ogromnym balkonem, na którym już niedługo zostaną przesadzone. Moje rośliny przeżyły to lepiej niż ja 😂