Ooo to ta osoba co chce eksportować wiatr ? Twierdząc że mamy olbrzymią nadprodukcje ? Pięknie i co jeszcze produkujemy aby zarobić ? Kup pani sobie elektryczne auto ,przewód z drugiego piętra to malutki problem u pani. A jak auto stanie to wiaderko i do elektrowni 😁
Problem z żywnością z Ameryki Południowej polega tym tym, że one nie musi spełniać praktycznie żadnych norm. Rozumiem, że wolna konkurencja i w ogóle. Ale jeżeli tak, to albo zlikwidujmy normy dla wszystkich (co się nie wydarzy, bo zielony ład i inne szaleństwa unikne), albo wprowadźmy takie samy wymogi dla towarów z importu. Inaczej to dręczenie europejskiego rolnika niby dla dobra planety i dla zdrowia konsumenta - nie ma żadnego sensu!
Przedstawienie trwa , ludzie ogłupiali świadomości brak . Współczuje tym którzy wierzą że cokolwiek się zmieni . Polski rząd będzie taki jaki zechcą nasi właściciele .
Rozumiem logikę Sośnierza, ale to jednak trzeba robić w drugą stronę. Najpierw trzeba zdjąć regulacje, a potem otwierać rynek. Jak Sośnierz liczy na to, że otworzenie rynku wymusi na eurokratach zniesienie regulacji, to obawiam się, że oni po prostu to oleją i pozwolą naszemu rolnictwu zginąć. Co najwyżej wprowadzą dopłaty dla rolnictwa, żeby umierało mniej boleśnie, czyli zastosują klasyczne gotowanie żaby i żadnej deregulacji nie będzie ostatecznie, bo ludzie nie zauważą nawet, że rolnictwo już zdechło. Dlatego jestem za zamknięciem rynku, wymuszeniem deregulacji i dopiero wówczas otwieraniu rynku.
Panie Dobromirze. A jeżeli ta umowa z Mercosurem tylko przyspieszy likwidację rolnictwa, bo urzędnicy nie ustąpią, to co? Nie wspominając o tym, że narusza ona zasady konkurencji gdyż wobec towarów z importu nie będa stosowane normy zdrowotne na zawartość pestycydów, herbicydów, hormonów, antybiotyków, itd...
Qrwa pojechała, podpisała umowy, powyrażała zgody a rząd mówi, że nie miała na to zgody.
Oto polityka dla motłochu
Ooo to ta osoba co chce eksportować wiatr ? Twierdząc że mamy olbrzymią nadprodukcje ? Pięknie i co jeszcze produkujemy aby zarobić ? Kup pani sobie elektryczne auto ,przewód z drugiego piętra to malutki problem u pani. A jak auto stanie to wiaderko i do elektrowni 😁
Jprd kto tych ludzi z lewactwa wybiera🤦
Demokratyczni wyborcy 😉😉😉😉😉😉😉
Problem z żywnością z Ameryki Południowej polega tym tym, że one nie musi spełniać praktycznie żadnych norm. Rozumiem, że wolna konkurencja i w ogóle. Ale jeżeli tak, to albo zlikwidujmy normy dla wszystkich (co się nie wydarzy, bo zielony ład i inne szaleństwa unikne), albo wprowadźmy takie samy wymogi dla towarów z importu. Inaczej to dręczenie europejskiego rolnika niby dla dobra planety i dla zdrowia konsumenta - nie ma żadnego sensu!
no i jest.
Nasz bohater sośnierz ❤
Przedstawienie trwa , ludzie ogłupiali świadomości brak . Współczuje tym którzy wierzą że cokolwiek się zmieni . Polski rząd będzie taki jaki zechcą nasi właściciele .
Rozumiem logikę Sośnierza, ale to jednak trzeba robić w drugą stronę. Najpierw trzeba zdjąć regulacje, a potem otwierać rynek. Jak Sośnierz liczy na to, że otworzenie rynku wymusi na eurokratach zniesienie regulacji, to obawiam się, że oni po prostu to oleją i pozwolą naszemu rolnictwu zginąć. Co najwyżej wprowadzą dopłaty dla rolnictwa, żeby umierało mniej boleśnie, czyli zastosują klasyczne gotowanie żaby i żadnej deregulacji nie będzie ostatecznie, bo ludzie nie zauważą nawet, że rolnictwo już zdechło. Dlatego jestem za zamknięciem rynku, wymuszeniem deregulacji i dopiero wówczas otwieraniu rynku.
Dziękuję Dobromir za nowe słowo: falandyzować. A reszta słów w tym komentarzu jest dla zasięgów.
Fudusz Rozboju
Panie Dobromirze. A jeżeli ta umowa z Mercosurem tylko przyspieszy likwidację rolnictwa, bo urzędnicy nie ustąpią, to co? Nie wspominając o tym, że narusza ona zasady konkurencji gdyż wobec towarów z importu nie będa stosowane normy zdrowotne na zawartość pestycydów, herbicydów, hormonów, antybiotyków, itd...
To i tak lepiej niz tkwienie w beznadziejnym polozeniu