Gry Rockstar Games są PRZESTARZAŁE
HTML-код
- Опубликовано: 10 июл 2024
- Pobierz Larę Croft ZA DARMO tutaj ✅: t2m.io/May24_GRApedia
Dostępne od 13 do 27 maja! Nie zapomnij ukończyć poziomu 15 i spróbować nowej Przygody, aby zdobyć Larę!
00:00 - Słowem wstępu do rantu
02:27 - No to po kolei
03:44 - GTA 3, czyli OG sandbox
05:08 - Jak działają gry R*?
06:36 - Jak to powinno wyglądać
07:36 - GTA: SA też nie jest bez winy
08:40 - Era HD
09:39 - Red Dead Redemption 2
11:14 - Słowem zamknięcia
Ponad 100 szortów zawierających najróżniejsze ciekawostki ze świata RED DEAD REDEMPTION 2, setka ciekawostek z różnych odsłon GTA, zaczynając już od trójki z 2001 roku,, i kilka innych, mniejszych materiałów nawiązujących do produkcji Rockstar Games, często opiewających je jako “genialne”, “rewolucyjne” czy też nawet “nie do podrobienia”.
Niektórych może więc zaskoczyć tytuł dzisiejszego materiału - no bo, skoro te gry są takie genialne, to dlaczego nagle nazywasz je przestarzałymi. No bo prawda jest taka, że czego Rockstar by nie zrobił, to ja te gry nadal będę wielbił. Takie na przykład Red Dead Redemption 2 zapewniło mi ogrom rozrywki, oraz mnóstwo materiału, ale podobnie jak inne produkcje studia z pomarańczowym logiem (studia, nie strony), mają one swoje wady i zalety, niestety. Wady, które suma sumarum są bardzo podobne w każdej ze stworzonych przez nie gier, ale tak jakoś już wyszło, że patrząc na cały obraz sytuacji gracze zdecydowali się o nich nie mówić, albo je po prostu ignorować.
SOCIAL MEDIA:
► / grapedia 😍
► / grapediaeu 📷
► kontakt@grapedia.eu ✉️
Zostaw suba, żeby być z ciekawostkami NA BIEŻĄCO! 🔥 
Игры
Zdobądź Larę Croft ZA DARMO tutaj ✅: t2m.io/May24_GRApedia ! 🔥Dostępne od 13 do 27 maja! Nie zapomnij ukończyć poziomu 15 i spróbować nowej Przygody, aby zdobyć Larę!
Chyba ty nie wiesz czym jest hero Wars. To gra, która publikuje multum reklam często przeseksualizowanych, które nie pokazują realnego gamplayu tylko nawet nie wiadomo co. Według mnie nie powinieneś współpracować z taką firmą
NIE
Fajnego sobie partnera wybrałeś. Szczególnie kiedy chodzi o reklamy😑
Dla mnie najgorszą rzeczą w grach rockstara jest ich ekonomia. Często pod koniec albo nawet w trakcie trwania fabuły dostajemy ogromną ilość pieniędzy, co odbiera sens robienia różnych zadań pobocznych w freeroamie które dają nam pieniądze. Przykład RDR2: w tej grze mamy naprawdę wiele fajnych sposobów na zarabianie pieniędzy w freeroamie (napady na dyliżansy, rabowanie sklepów, polowanie itd...) ALE po co to robić skoro gra zapycha nas pieniędzmi podczas robienia misji fabularnych, a na koniec daje nam około 20 tysięcy dolarów (bardzo dużo).
Masz racje gdyby rockstar nie dawał pieniędzy w RDR2 to by nie było nudy na koniec gry.
ale rockstar daje nam pieniądze bo jesteśmy bandytami i gangsterami💀
Ale ciężko to zbalansować w RDR2
Bo dużo kasy dostajemy z misji z napadów na banki
A w bankach jest dużo kasy więc bez sensu było by gdy po napadzie na ogromny bank dostalibyśmy np 40 dolarów
Już w połowie fabuły GTA5 zauważyłem jak pusta jest mapa, a miała to być gra sandbox. Po za paroma zadaniami pobocznymi, wyścigami i minigierkami nie ma co robić na mapie. Skopali po całości system nabywania nieruchomości, a wchodzenie na internet nadaje się jedynie do "zabawy' akcjami na giełdzie.
Totalna czapa, internet ma mase ciekawych eastereggów w tej grze i np. daje mozliwosc poznania troche relacji miedzy postaciami pobocznymi na lifeinvaderze itd, jak mozna powiedziec ze mapa jest pusta skoro ciagle pojawiaja sie jakies random eventy, typu pościgi policyjne lub ktoś został okradnięty
22 paździenika 2001 zostało wydane gta 3 i ja spoko???
taki dysonans ludo narracyjny, czyli sprzeczność mechanik gry z ich przedstawieniem.
Nikt na to co mówisz nie zwraca uwagi, kończysz grę i nie ma napadów ale jest piękna detaliczna fizyczna oprawa graficzna w tej grze i można cieszyć się nawet jeżdżąc na koniu po mapie i zwiedzać świat
Najmniejsze detale potrafią cieszyć człowieka, po ukończeniu rdr 2, jeździłem po mapie i oglądałem jak dopracowany jest ten świat
Rockstar to topka gier i żadne inne studio nie powtórzyło jeszcze to co oni zrobili
Jeżeli chodzi o gry liniowe są bardzo dobre gry np jak the last of us 2 od naughty dog ale żadne inne studio nie robi tak dopracowanych gier jak rockstar games i w gta 6 pokażą na co ich stać, zresztą pokazali to już w rdr 2
Moim zdaniem to o czym mówisz jest kompletnie pozbawione sensu. Obwiniasz twórców za brak mozliwosci robienia dokładnie tych samych rzeczy które byly nam przedstawione w misjach fabularnych. To logiczne że napad na pociąg w misji fabularnej bedzie roznil się od napadu w swobodnej rozgrywce. Wskaz mi chociaz jednego producenta gier albo grę w ktorej można robić te same rzeczy co w fabularnej misji poza misją - oprócz toczenia wielkich kul śniegu. To tak jakbym się żalił ze w GoW po ubiciu wszystkich bossów nie mam juz bossów do ubicia a ci ktorzy są ewentualnie nie są już tak ekscytujący. W ogole twierdzenie ze cos jest przestarzale w tak rewolucyjnej produkcji jak RDR2 to smiech na sali. GTA IV i V tez poczynily ogromny progres. W IV jest internet ale jest on tylko dodatkiem, i wcale nie jest bezużyteczny, daje ci możliwość odbierania emaili, wykonujesz za jego pomocą pewne misje poboczne, a nawet możesz umawiac się na randki. Żadna inna firma nie tworzy gier tak obfitych w szczegoly, dobra fizykę i grafikę jak Rockstar.
GoW to naprawdę zły przykład, który wskazuję, że chyba nie grałeś tych gier. Często zdarzają się side bossowie, którzy dorównują poziomowi bossom fabularnym. A to, że R* sobie zarzuca duży poziom przy side questach to już ich problem.
co jest takie rewolucyjne w rdr2, bo moim zdaniem to solidna dopracowana gra z wieloma detalami ale nie wiem co w niej jest jakąś rewolucją
@@GRApedia grałem w GoW-a kilka razy i to jest właśnie zajebisty przykład. Mógłbym się nawet rozpisać na ten temat, ale po co skoro będzie krótka odpowiedź z twojej strony albo jej brak - takie trochę "ale to NIEEEEEE TAAAAAK" xd
@@powoczybysie Dlaczego tak zakładasz? God of War to nie jest openworldowy sandbox - ani z 2018, ani Ragnarok. To w dużym stopniu gry liniowe, dodatkowo o bardzo ograniczonym gatunku (slasher TPP, skupiający się tylko i wyłącznie na walce) które od czasu do czasu mają hub lokacje, prowadzącą do innych. Porównywanie GoWa do GTA, albo jakiejkolwiek gry Rockstar Games (pomijając The Warriors czy tam Table Tennis, ale to już byłoby czepialstwo :v) to bardzo złe porównanie, bo te gry nie mają ze sobą nic wspólnego poza faktem umieszczenia kamery za bohaterem i tym że możesz toporkiem w GTA pomahać. A wracając do twojego oryginalnego argumentu - no, pewnie, bossowie w open worldzie nie mają cutscenki, ale działają dokładnie tak jak podczas fabuły. Ale no - to są KOMPLETNIE INNE gatunki, i równie dobrze możesz porównać to do simsów - no bo przecież są samochody, i ludzie...
No, super rewolucyjna gra, w której leżą podstawy 💀
Wszyscy spuszczają się nad Rdr2 jaka to wspaniała gra, a nikt nawet słowem nie wspomni jak drewniany i toporny jest system walki. Strzelanie i wychylanie zza osłon jest takie samo jak w Gta 5 (grze z 2013 roku), ale zrobione jakoś gorzej. Rockstar wyszedł z dziwnego założenia, że jeśli strzelamy z przestarzałej broni to musi być to upierdliwe więc celownik skacze jak pojebany (zwłaszcza gdy jesteśmy pod ostrzałem), broń zadaje mało obrażeń (rewolwer cattelmana potrzebuje 4 strzałów żeby zabić przeciwnika), a niektóre spluwy jak dwururka mają jakiś dzwiny podrzut. Broń biała też jest okropna. Rzucane Tomahawki i noże latają jakby chciały, ale nie mogły, a walka nożem jest niewiele lepsza od tej z gta 5. Co do walk na pięści to te są nawet niezłe, Arthur może chwytać i dusić przeciwników na różne sposoby tylko co z tego skoro praktycznie się tego nie robi bo prawie każdy NPC ma przy sobie chociaż rewolwer (wiem, że to realistyczne). Uważam, że jak na grę która powstawała 10 lat to system walki jest naprawdę słaby i po prostu przestarzały.
Fajny film:)
R.I.P. gracze konsoli
bo?
No clickbait i tyle
Żaden clickbait, proszem słuchać
To co opisałeś powoduje że nie jestem fanem R*, ich fabuły wciągają, dużo z tego głównego contentu jest wręcz genialnie wykonane, po czym misja wypluwa gracza w mieście gdzie można monopolowy obrobić lub pojeździć po ulicach w kółko
Najlepsze było pod tym względem San Andreas, które miało pełno aktywności. Zresztą wedlug mnie jest to najlepsza gra Rockstara a przynajmniej z tych w które grałem
Słuszne uwagi o braku konsekwencji i przekładaniu mechanik z misji na mechaniki rozgrywki sandboxowej. W grach Rockstara brak różnorodnych podejść do misji i wykonywania ich na własny sposób. Duży, otwarty świat gryzie się z zamkniętymi i liniowymi opowieściami. Trudno ułożyć spójną fabułę jednocześnie dając wolne rękę na jej prowadzenie graczowi. Przytoczony przykład w postaci Zeldy ma ZERO (powtarzam, ZERO) fabuły, dlatego uważam go za nietrafiony. Jestem pewien, że w GTA VI to się nie zmieni. Dostaniemy liniową powieść z liniowym i sztywnym podejściem. Bardzo możliwe, że otrzymamy w większej ilości zadań niż dotychczas różnorodne możliwości wykonania misji, ale nadal będą to sztywno ustalone wybory i nie będziemy mieć możliwości wykonania zadania w sposób którego R* nie przewidział ale czy to coś złego? „Szóstka” mogłaby obrać Twój bardzo dobry pomysł pierw zbudowania świata, lore, mechanik a później stworzenia lini fabularnej dla gracza.
No ten przykład z Zeldy mógłby być lepszy, ale chodziło mi tu o sam fakt, że tam najpierw tworzone są mechaniki, a dopiero później budowane są na tym zadania główne. Mogłem to lepiej zobrazować, poprawię się!
tak szczerze to liniowość to nie jest wada pod warunkiem że właśnie fabuła jest dobrze zrobiona. W grach które pozwalają na duża dowolność w kwestii głównego wątku często ta fabuła jest nijaka, przez to że łatwo coś pominąć,
pójść na skróty, mówię tu np o grach rpg.
Internet w gta 4 jest pełen easter eggów, ja lubiłem też czytać serwisy informacyjne po każdej misji . A co do randek , to tam można kilka dziewczyn umówić własnie dzięki netowi. Oczywiście, ten internet jest trochę zamkniety ale i tak sprawia satysfakcję. Poza tym w samym gta 4 jest sporo randomowych ostaci pobocznych , których historie się przyjemnie odkrywa . Jest śmieszna tv i co najważniejsze jest szczątkowa mechanika RPG. twoje decyzje potrafią wpływać na pewne aspekty rozgrywki. W gta 5 też jest podobnie pod tym wzgłędem, w RDR 2 nie grałem lecz sporo osób sobie też chwali pewne mechaniki. Nie wiem czy te gry sa przestarzałe, ale jednak w każdej odsłonie widać iż chcą by ten świat stał się bardziej żywy
0:40 a co? Strona z pomarańczowym logiem już nie ma wad i zalet? XD
Nie 👀👀
szkoda że w gta3 nie ma samolotów
9:25 mozna jeszcze sie umowic z trzema dziewczynami na love meet
wszystko spoko ale jednak są to gry fabularne z otwartym światem które kryją sporo ciekawych rzeczy ale jednak są limitowane, sandboxy to prędzej gierki dla funu bez większego nacisku na historie narracje. Mie wiem, z dupy totalnie materiał imo
3:00 zapomniałeś o powstaniu pierwszej części jednej z najlepszych serii FPSów kiedykolwiek (chodzi o Halo)
szczerze, nigdy nie mialem za zle rockstarowi ze nie moge napasc sobie na bank w losowym momencie (mysle ze taki napad w pojedynke bylby ciężki) ani ze w 4 internet jest malo znaczącą ciekawostką. To dalej tylko gry, w dodatku samo jezdzenie po mapie i słuchanie radia (bądź masowe ludobójstwo) jest frajdą na wiele godzin. Mi zawsze przeszkadzalo malo dostępnych interiorow dla gracza, gdzie w rdr2 jest to zrobione myślę ze w punkt. Chociaz moze teraz po filmie zwrócę uwagę na niewykorzystane lokacje.
ps. Ja zbieralem ten znacznik pieniedzy w san andreas, nie wiem moze mam OCD xD
Dobree
Ja miałem tak że pomimo ukończenia RDR2 nie miałem co robić pomimo ogromnej ilości zadań pobocznych, brakowało mi takiego napadu na bank jak przed tym jak uciekało się na Guarme, czy właśnie takiego napadu na pociąg, też pomimo tak dobrej gry były zadania tak zwane "zapychacze" które były na zasadzie "Przynieś mi 25 tego a potem coś ci dam" i choć zwiedzanie samej mapy w poszukiwaniu tego nie jest jakoś złe i absolutnie nie kwestionuję tego że komuś może się to podobać to i tak brakowało mi takich zadań pobocznych które były by jak te w fabule głównej czyli dłuższe i wciągające.
Przecież RDR2 ma bardzo dużo zadań pobocznych które nie skupiają się na "przynieś mi tego"
Są to często zadania które mają kilka etapów i zapoznają cię z jakimiś poszczególnymi postaciami. Logiczne chyba jest że te zadania poboczne nie będą tak super jak zadania główne, no z oczywistych powodów. Ja ukończyłem rdr2 dwukrotnie i za 1 razem skupiłem się wyłącznie na fabule a za 2 już na wszystkim, nawet na mapach skarbów. Powiem więcej: nie dawałem na początku nawet tej grze szansy, więc moje prawdziwe 1 podejście było takie że w Valentine już mi się odechciało grać w ogóle. Więc zakończyłem grę uznając że jest nudna. Potem z jakiegoś powodu uznałem że pograłbym sobie w coś wolniejszego i dałem tej grze drugą szansę i nie mogłem się odciągnąć w pewnym momencie od fabuły. Jak na początku brakowało mi strzelanin i adrenaliny tak potem było tego nawet trochę za dużo bo realnie w RDR2 na początku mamy dużo spokoju, a potem strzelaniny non stop. Strzelanin mi brakowało bardzo W GTA 5, gdzie było ich bardzo mało w stosunku do całości gry, a te co były kończyły się zbyt szybko przez wzgląd na małą ilość wrogów. W RDR2 nie można było na to narzekać, strzelanin było dużo i były bardziej satysfakcjonujące.
@@powoczybysie Ale ja nie mówię że w RDR2 większość to zadania "zapychacze". Pozatym co do tych zadań pobocznych to w każdej grze jestem wybredny i to moja osobista opinia ponieważ uważam że w dużej ilości gier zadania poboczne powinny być bardziej rozbudowane tak jak jest to w Cyberpunku 2077 bo tam robiąc zadania poboczne czuję się jakbym przechodził fabułę a bynajmniej podobnie. A co do tych banków i pociągów to nadal uważam że są one w fabule super ale po ukończeniu fabuły chętnie bym sobie zrobił jako dodatek jakieś kilka napadów na bank albo na pociąg tak jak jest to w fabule i że są bardziej dynamiczne...A tak po prostu nie jest
@@KapitanPorcelanov tylko że po wyczyszczeniu mapy w cyberpunku, poza zabawą z policją nie ma tam absolutnie nic innego do roboty
@@cyrlix1261 A po wyczyszczeniu mapy w RDR2 co jest do roboty? obrabianie jakiś pociągów albo szukanie ciekawostek to jedyne co zostaje
Ja powiem krótko - w pełni się z Tobą zgadzam po prostu.
Eee tam i tak są na lepszym silniku niż Fallout od Bethesdy
Ten silnik trzyma się na taśmie, gumkach recepturkach, i marzeniach xd
Te gry sa cofnięte o kilkanaście lat
To prawda bo też tworzenie ich zajmuje kupę czasu
Dobrze, że Rockstar nie idzie jeszcze tak w stronę tej durnej tęczowej poprawności i woke.
Coś czuję że w GTA 6 to się zmieni. W rdr1 nie było ani jednego czarnego a w 2 już od groma gdzie akcja dzieje się przed jedynka.
@@Nasionek Akurat w RDR2 to ok jest, mi to nie przeszkadza. To przecież Ameryka długo po Wojnie Secesyjnej, normalna historia gdzie ukazane są słodko-gorzkie wzajemne relacje białych, Murzynów, Indian, postacie są złożone.
Ekhem.... Przeczytałem tylko tytuł i wiem że mam minus jedną subskrypcję. Dzięki stary bo w moich powiadomieniach zaczyna się dziać za dużo Każdy unsub może coś dać.
Ależ wytłumacz dlaczego ;) myślę, ze jasno się wyraziłem
@@GRApedia Gdybym była złośliwa, powiedziałabym że kolega nawet nie obejrzał filmu tylko po prostu oburzył się, że jak śmiesz krytykować gry Rockstara... ty hejterze jeden!!!111 A nie, czekaj, przecież jestem złośliwa xD
A tak już na serio to wydaje mi się, że niektórym trochę nie mieści się w głowie, że można lubić jakąś grę lub serię gier, wręcz być ich fanem a jednocześnie krytykować pewne ich aspekty czy np. wytykać absurdy fabulane. Nie, gra mi się podoba więc 10/10. Zresztą nie tylko z grami tak jest.
PS Ja tam po tym materiale chyba dam suba.
Mnie najbardziej w grach R wk.rwia toporne leniwe strowanie