Witam serdecznie, fajnie , radyjko R-124 uratowane i uruchomione. Przyznam się że tak oglądałem przy kawie , i w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać że być może problem leży po stronie potencjometru z włącznikiem. Styki są zaczerniałe lub nie kontaktują na tej małej sprężynce/docisku . Bo patrząc na pomiar elektrolitów który zrobiłeś to z ciekawości porównałem je sobie z tabelą ESR i wychodzi że każdy kondek mieści się w kryteriach założonych przez producentów. Jeżeli radyjko na początku nie pobierało w ogóle prądu mimo włączenia to ewidentnie stawiał był na sam potencjometr ewentualnie dodatkowo jeżeli brak jest dźwięku, szumu to na gniazdo słuchawkowe. Wyjaśnię dlaczego . Jak podpinałeś pod zasilacz, to mimo iż nie ma dźwięku to do układu wzmacniacza dochodziło by zasilania i układ pobierał by jakiś prąd znamionowy dla tych kostek UL1482K, jak by był podłączony głośniczek to ten prąd był by dodatkowo większy. Nawet dodatkowo układ od części radiowej , zasilany przez rezystor R206 - bodajże - kilkanaście ohmów - tez by pobrało troszkę prądu. Ten kondensatorek przed potencjometrem 1uF jak miał wyższe ESR 9Ohm to tak czy inaczej grało by troszkę ciszej. Ja bym na twoim miejscu jeszcze dla świętego spokoju sprawdził ten potencjometr z łącznikiem i wyczyścić zestyk, dodatkowo dla pewności przeczyścił bym styki w gnieździe słuchawkowym : ) Pozdrawiam Bartek
Witam.Dziękuje ślicznie za sugestie. Potencjometr przed nagrywaniem filmu wykluczyłem jak i sam głośnik. Na filmie wspomniałem tylko o głośniku i go dodatkowo pokazałem że jest sprawny. Mój błąd że nie pokazałem potencjometru czy chociaż nie wspomniałem o nim. Mam zasilacz laboratoryjny z zabezpieczeniem zwarciowym i innymi zabezpieczeniami który przy złym podpięciu zabezpiecza przed uszkodzeniem. Przed nagrywaniem podpiąłem odwrotnie przewody sugerując się kolorami i na wyświetlaczu miałem pełne zużycie 1 A bo na tyle miałem owe zabezpieczenie ustawione. Co by sugerowało że jest połączenie między zasilaniem a resztą układu. Stawiając na gniazdo słuchawkowe i na brak styków owszem w głośniku nic by nie było słychać ale powinien być jakiś pobór prądu a go nie było. Dlatego wymieniając elektrolity i słysząc szum w głośniku doszedłem do wniosku że winowajcą były kondensatory. Na ten moment nic innego mi do głowy nie przychodzi. Pozdrawiam i z góry przepraszam. P.S. Nie chciałbym się sprzeczać co było przyczyną a co nie. Odsysaczem i lutownicą ruszałem tylko miejsca tam gdzie były elektrolity. Te miejsca nie miałyby raczej wpływu na działanie radia. Załóżmy jednak że wylutowanie poprawiło zimne luty a co za tym idzie ożywiło radio.
@@Tranzystorek Witam serdecznie, nie ma za co przepraszać😀 sam ostatnio na filmiku dałem ciała bo sugerowałem się np. Kolorystyką rezystora patrząc na ekran telefonu i mi wyszło ze ma paski czerwony czarny czerwony, heh a okazało się że ty był brązowy czarny brązowy. A tu u ciebie na filmiku od razu przyszło mi go głowy że coś może być z włącznikiem. Tak jak napisałeś podłączyłeś przez pomyłkę odwrotnie kabelki i miałeś 1A na zabezpieczeniu. No i tu w tym momencie mogło to delikatne cięgło z blaszki się wygiąć i stracić kontakt. I dlatego mogło później nie działać. Warto np też przed podpięciem np zmierzyć opór na zasilaniu, po ruszaniu np przełącznikiem. Pozdrawiam Bartosz
@@Serwis-Elektroniki Witam. Sprzedawca sam opisał to radio jako że podłączył i nie działa. Pierwsze co robię w takiej sytuacji to jeśli urządzenie w tym przypadku radio jest sieciowe podłączam przez żarówkę a jeśli ma zasilanie bateryjne zasilacz laboratoryjny aby nie narobić większego kuku niż już jest. Mogę potwierdzić że tym razem sprzedawca nie kłamał bo radio nie działało. Jak wspomniałem już pomyliłem tylko plus z minusem sugerując się kolorami. Jako że to zasilacz laboratoryjny nic złego się nie stało. Sprawdziłem styki jak i sam potencjometr oraz głośnik mierząc przy okazji rezystancje na zasilaniu. Takie tam podstawowe pomiary. Upewniwszy się że jest wszystko ok. Przystąpiłem do wymiany elektrolitów. Nie filmowałem tego aby nie zanudzać i niepotrzebnie nie wydłużać filmu. Jeśli kogoś to interesuje to chętnie mogę pokazywać i takie rzeczy na filmach. Choć uważam że są komentarze od tego. Jeśli ktoś ma jakieś pytania chętnie odpowiem co i jak w komentarzach. Pozdrawiam.
@@Tranzystorek Witam, dokładnie😀 Ale z tego wszystkiego najważniejsze jest to że radyjko udało się uruchomić i naprawić. W końcu kolejne radyjko ze stajni Unitry zostało uratowane i cieszy oko i ucho 😀 pozdrawiam Bartosz
W starych radiach najpierw trzeba zbadać włącznik, przełączniki, gniazda słuchawkowe to co mehanicznie podlącza (wylącza) radio do zasiliania czy dźwięku.
Moim zdaniem żaden z wymienionych kondensatorów nie był przyczyną "głuchego" radia. Stawiałbym raczej na styki w gnieździe słuchawkowym lub jakieś zimne luty, które mogły zostać usunięte przy wymianie kondensatorów.
Witam. Patrząc na schemat tego radia styki w gnieździe słuchawkowym miałyby wpływ jedynie na głośnik i zero dźwięków z niego się wydobywających. Po podpięciu zasilania z zasilacza laboratoryjnego byłoby widać jakiś pobór prądu a nie zerowy jak w moim przypadku. Jeden z 470uF był podpięty na zasilaniu bezpośrednio a drugi do wzmacniacza na wyprowadzenie 7 i 12. Natomiast ten 10uF razem z rezystorem był wpięty do wyprowadzenia 5 wzmacniacza. Kolejny ten z największym ESR przeszło 9 omów przed potencjometrem siły głosu. Analizując płytkę pod względem zimnych lutów skłaniałbym się za tym że to jednak winny był któryś z elektrolitów. Mam pomysł. Mam owe elektrolity. Mogę je jeden po drugim wlutowywać i sprawdzać czy radio zamilknie czy też nie na filmiku. Wówczas będzie można wyłonić kto z nas ma racje? Kto by był za tym? Pozdrawiam.
@@Tranzystorek Jaki wpływ miałyby uszkodzone elektrolity na zerowy pobór prądu? Moim zdaniem żaden, ale w drugą stronę, czyli duży pobór prądu to i owszem. Ponadto 9 omów ESR-a jednego z elektrolitów to bardzo mała rezystancja i również nie wpływa na objaw "głuchego" radia. Radio zrobione i złożone więc nie ma co się już w nim grzebać. Po prostu patrząc (chociaż na filmie widać było niewiele) na zmierzone parametry wymienionych elektrolitów uważam, że były one całkiem dobre i nie one były powodem uszkodzenia.
@@YT-obserwator Witam. To że radio zrobione i złożone nie znaczy że nie można sprawdzić. Korci mnie aby sprawdzić kto może mieć racje. Duży pobór prądu świadczyłby o zwarciu i grzaniu się układów scalonych czy tranzystorów. Radio samo w sobie ma spore zapotrzebowanie na prąd jak na takie maleństwo. Ogranicznik miałem ustawiony na 1 A. Przy cichym słuchaniu radio pobiera 30mA z groszem gdzie inne konstrukcje bardziej rozbudowane mają mniejsze zapotrzebowanie. Co do tego co widać a czego nie widać. Nie mam za dużo miejsca w moim kąciku do majsterkowania. Musiałem iść na pewne kompromisy. Co do wyników z pomiarów jeśli dobrze się przyjrzeć było widać jakie parametry miały elektrolity mimo mojej siwej głowy. Kiedyś naprawiając zasilacz gdzie winny był elektrolit z podobnym ESR zasilacz nie uruchamiał się, nie startował. Było zero reakcji. Pozdrawiam.
Witam serdecznie, fajnie , radyjko R-124 uratowane i uruchomione. Przyznam się że tak oglądałem przy kawie , i w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać że być może problem leży po stronie potencjometru z włącznikiem. Styki są zaczerniałe lub nie kontaktują na tej małej sprężynce/docisku . Bo patrząc na pomiar elektrolitów który zrobiłeś to z ciekawości porównałem je sobie z tabelą ESR i wychodzi że każdy kondek mieści się w kryteriach założonych przez producentów. Jeżeli radyjko na początku nie pobierało w ogóle prądu mimo włączenia to ewidentnie stawiał był na sam potencjometr ewentualnie dodatkowo jeżeli brak jest dźwięku, szumu to na gniazdo słuchawkowe. Wyjaśnię dlaczego . Jak podpinałeś pod zasilacz, to mimo iż nie ma dźwięku to do układu wzmacniacza dochodziło by zasilania i układ pobierał by jakiś prąd znamionowy dla tych kostek UL1482K, jak by był podłączony głośniczek to ten prąd był by dodatkowo większy. Nawet dodatkowo układ od części radiowej , zasilany przez rezystor R206 - bodajże - kilkanaście ohmów - tez by pobrało troszkę prądu. Ten kondensatorek przed potencjometrem 1uF jak miał wyższe ESR 9Ohm to tak czy inaczej grało by troszkę ciszej. Ja bym na twoim miejscu jeszcze dla świętego spokoju sprawdził ten potencjometr z łącznikiem i wyczyścić zestyk, dodatkowo dla pewności przeczyścił bym styki w gnieździe słuchawkowym : )
Pozdrawiam Bartek
Witam.Dziękuje ślicznie za sugestie. Potencjometr przed nagrywaniem filmu wykluczyłem jak i sam głośnik. Na filmie wspomniałem tylko o głośniku i go dodatkowo pokazałem że jest sprawny. Mój błąd że nie pokazałem potencjometru czy chociaż nie wspomniałem o nim. Mam zasilacz laboratoryjny z zabezpieczeniem zwarciowym i innymi zabezpieczeniami który przy złym podpięciu zabezpiecza przed uszkodzeniem. Przed nagrywaniem podpiąłem odwrotnie przewody sugerując się kolorami i na wyświetlaczu miałem pełne zużycie 1 A bo na tyle miałem owe zabezpieczenie ustawione. Co by sugerowało że jest połączenie między zasilaniem a resztą układu. Stawiając na gniazdo słuchawkowe i na brak styków owszem w głośniku nic by nie było słychać ale powinien być jakiś pobór prądu a go nie było. Dlatego wymieniając elektrolity i słysząc szum w głośniku doszedłem do wniosku że winowajcą były kondensatory. Na ten moment nic innego mi do głowy nie przychodzi. Pozdrawiam i z góry przepraszam. P.S. Nie chciałbym się sprzeczać co było przyczyną a co nie. Odsysaczem i lutownicą ruszałem tylko miejsca tam gdzie były elektrolity. Te miejsca nie miałyby raczej wpływu na działanie radia. Załóżmy jednak że wylutowanie poprawiło zimne luty a co za tym idzie ożywiło radio.
@@Tranzystorek Witam serdecznie, nie ma za co przepraszać😀 sam ostatnio na filmiku dałem ciała bo sugerowałem się np. Kolorystyką rezystora patrząc na ekran telefonu i mi wyszło ze ma paski czerwony czarny czerwony, heh a okazało się że ty był brązowy czarny brązowy. A tu u ciebie na filmiku od razu przyszło mi go głowy że coś może być z włącznikiem. Tak jak napisałeś podłączyłeś przez pomyłkę odwrotnie kabelki i miałeś 1A na zabezpieczeniu. No i tu w tym momencie mogło to delikatne cięgło z blaszki się wygiąć i stracić kontakt. I dlatego mogło później nie działać. Warto np też przed podpięciem np zmierzyć opór na zasilaniu, po ruszaniu np przełącznikiem. Pozdrawiam Bartosz
@@Serwis-Elektroniki Witam. Sprzedawca sam opisał to radio jako że podłączył i nie działa. Pierwsze co robię w takiej sytuacji to jeśli urządzenie w tym przypadku radio jest sieciowe podłączam przez żarówkę a jeśli ma zasilanie bateryjne zasilacz laboratoryjny aby nie narobić większego kuku niż już jest. Mogę potwierdzić że tym razem sprzedawca nie kłamał bo radio nie działało. Jak wspomniałem już pomyliłem tylko plus z minusem sugerując się kolorami. Jako że to zasilacz laboratoryjny nic złego się nie stało. Sprawdziłem styki jak i sam potencjometr oraz głośnik mierząc przy okazji rezystancje na zasilaniu. Takie tam podstawowe pomiary. Upewniwszy się że jest wszystko ok. Przystąpiłem do wymiany elektrolitów. Nie filmowałem tego aby nie zanudzać i niepotrzebnie nie wydłużać filmu. Jeśli kogoś to interesuje to chętnie mogę pokazywać i takie rzeczy na filmach. Choć uważam że są komentarze od tego. Jeśli ktoś ma jakieś pytania chętnie odpowiem co i jak w komentarzach. Pozdrawiam.
@@Tranzystorek Witam, dokładnie😀 Ale z tego wszystkiego najważniejsze jest to że radyjko udało się uruchomić i naprawić. W końcu kolejne radyjko ze stajni Unitry zostało uratowane i cieszy oko i ucho 😀 pozdrawiam Bartosz
W starych radiach najpierw trzeba zbadać włącznik, przełączniki, gniazda słuchawkowe to co mehanicznie podlącza (wylącza) radio do zasiliania czy dźwięku.
Moim zdaniem żaden z wymienionych kondensatorów nie był przyczyną "głuchego" radia. Stawiałbym raczej na styki w gnieździe słuchawkowym lub jakieś zimne luty, które mogły zostać usunięte przy wymianie kondensatorów.
Witam. Patrząc na schemat tego radia styki w gnieździe słuchawkowym miałyby wpływ jedynie na głośnik i zero dźwięków z niego się wydobywających. Po podpięciu zasilania z zasilacza laboratoryjnego byłoby widać jakiś pobór prądu a nie zerowy jak w moim przypadku. Jeden z 470uF był podpięty na zasilaniu bezpośrednio a drugi do wzmacniacza na wyprowadzenie 7 i 12. Natomiast ten 10uF razem z rezystorem był wpięty do wyprowadzenia 5 wzmacniacza. Kolejny ten z największym ESR przeszło 9 omów przed potencjometrem siły głosu. Analizując płytkę pod względem zimnych lutów skłaniałbym się za tym że to jednak winny był któryś z elektrolitów. Mam pomysł. Mam owe elektrolity. Mogę je jeden po drugim wlutowywać i sprawdzać czy radio zamilknie czy też nie na filmiku. Wówczas będzie można wyłonić kto z nas ma racje? Kto by był za tym? Pozdrawiam.
@@Tranzystorek Jaki wpływ miałyby uszkodzone elektrolity na zerowy pobór prądu? Moim zdaniem żaden, ale w drugą stronę, czyli duży pobór prądu to i owszem. Ponadto 9 omów ESR-a jednego z elektrolitów to bardzo mała rezystancja i również nie wpływa na objaw "głuchego" radia. Radio zrobione i złożone więc nie ma co się już w nim grzebać. Po prostu patrząc (chociaż na filmie widać było niewiele) na zmierzone parametry wymienionych elektrolitów uważam, że były one całkiem dobre i nie one były powodem uszkodzenia.
@@YT-obserwator Witam. To że radio zrobione i złożone nie znaczy że nie można sprawdzić. Korci mnie aby sprawdzić kto może mieć racje. Duży pobór prądu świadczyłby o zwarciu i grzaniu się układów scalonych czy tranzystorów. Radio samo w sobie ma spore zapotrzebowanie na prąd jak na takie maleństwo. Ogranicznik miałem ustawiony na 1 A. Przy cichym słuchaniu radio pobiera 30mA z groszem gdzie inne konstrukcje bardziej rozbudowane mają mniejsze zapotrzebowanie. Co do tego co widać a czego nie widać. Nie mam za dużo miejsca w moim kąciku do majsterkowania. Musiałem iść na pewne kompromisy. Co do wyników z pomiarów jeśli dobrze się przyjrzeć było widać jakie parametry miały elektrolity mimo mojej siwej głowy. Kiedyś naprawiając zasilacz gdzie winny był elektrolit z podobnym ESR zasilacz nie uruchamiał się, nie startował. Było zero reakcji. Pozdrawiam.
Daj co do przestrojenia kondensatory ceramic,ne
Witam. Do przestrojenia używam ceramicznych kondensatorów. Trudno byłoby użyć innych o tak małej pojemności. Pozdrawiam.