Dziękuję za tę historię. Pozdrawiam Renato. Edit: Przyznam, że nie potrafię pozbyć się przekonania, że porywacze,gwałciciele i mordercy Junko Furuty za swoje zbrodnie nie odpokutowali. Powinni byli zawisnąć jak bohater tej historii.
Witam. Byłam w ten weekend w Warszawie w „Worku kości” przy ulicy Bagatela 10. Niestety zbyt wcześnie bo około 14:00. Potem już nie miałam czasu, ale obiecuję, że jeszcze raz wpadnę do Pani.😀
Hej! Na początku chciałam dodać, że bardzo lubię Twoje podcasty i zawsze jestem na bieżąco ♡ Chciałam tylko dodać, że mężczyzna, który widnieje na zdjęciu w Twoim podcaście to Shiraishi Takahiro, inny mężczyzna, który był seryjnym mordercą samobójców. Robiłam o nim podcast i dlatego rzuciło mi się to w oczy. Pozdrawiam Cię serdecznie!
Witam serdecznie Renato! Wspaniały materiał przygotowałaś o anty bahaterach. W tych sprawcach nie było cienia człowieczeństwa - to samo zło. Makabra. Dziękuję pięknie i pozdrawiam cieplutko 💞💕
Renato, zadajesz pytanie, czy pomoc samobójcy powinna być karalna... Trochę byłam w temacie więc pozwolę sobie wyrazić moje zdanie... Z racji zawodu i przypadku miałam do czynienia z wieloma samobójcami (lub znałam ich)- nazwijmy to wieloma "skutecznymi" i "nieskutecznymi". Wyłania mi się jednak pewna klasyfikacja - czy słuszna? Nie wiem, ale proszę mi wierzyć, że miałam do czynienia z wieeeloma przypadkami... Podzieliła bym ich na dwa typy: - osoba zaburzona lub w silnym kryzysie emocjonalnym , która tak naprawdę nie chce umierać ale chce zmienić życie a nie wie jak. Z doświadczenia wiem, że taką osobę wystarczy uspokoić lub pomóc jej rozwiązać problem i chęć samobójcza mija jak ręką odjął.... Bardzo często są to np. ofiary znęcania się lub osoby bardzo młode. Zwykle na co dzień bardzo pogodne i kochające życie, a tylko "wpadające w taki nastrój". Zwykle próby samobójcze są spontaniczne, bez listów, cudów, jednorazowe i nieskuteczne. - osoba skrajnie egoistyczna, narcyz który chce umrzeć żeby odegrać się na świecie. Nie jest to regułą ale najczęściej niestety jest to mężczyzna. Najczęściej pod wpływem. Najczęściej skuteczny. Często jest tak, że swoim zachowaniem doprowadza do sytuacji podbramkowej (np. bije żonę , a ona od niego odchodzi, pije i wywalają go z pracy z wilczym biletem) i nie chce brać odpowiedzialności za swoje czyny , a jeszcze przy okazji chce się zemścić (np. dzwoniąc wcześniej do swojej ofiary i ją obciąża winą za to co robi np. mówi szefowi że to przez niego, mówi żonie, że "gdyby ona X to on by Y...."). O ile pierwsza grupa powinna być na pewno ratowana, terapeutyzowana, o tyle co do drugiej mam wątpliwości. Myślę, że przede wszystkim takim osobom powinno się uniemożliwiać kontakt z osobami bliskim/znajomymi którym one chcą tym samobójstwem zaszkodzić, nawet w miarę możliwości nie mówić tym osobom co się stało, powinno się palić listy samobójcze i .. może nie pomagać im w samym czynie, ale nie ratować. Ile razy gadałam z osobą z Zespołem Stresu Pourazowego bo jakiś debil (np. ich mąż/żona/syn/córka/znajomy) zabijał się na trzydzieści razy i w końcu mu się udało.. albo nie ale trauma została, bo próby są ponawiane... to tylko ja wiem - i oczywiście był schemat : telefon/list, rozmowa pożegnalna z szantażem, granie na emocjach i nie/odejście w jakiś idiotyczny sposób. Bliscy mają przerąbane ..To jakby przeżywać czyjąś śmierć tylko wiele, wiele razy... Tym bardziej, że taka osoba jest dość monotematyczna. Już chyba lepiej pozwolić takiemu idiocie wziąć skutecznie usunąć się z listy osób na świecie... Jednak... Ci co pomagają najczęściej uczepiają się tej pierwszej grupy: np. jeden z małżonków celowo doprowadza drugiego do myśli samobójczych, zeby potem "pomagać mu umrzeć". Albo sadysta z neta szukający jakiegoś dzieciaka, który akurat ma zawód miłosny. Więc sprawa jest baaardzo skomplikowana... Moim zdaniem nakłanianie do samobójstwa powinno być równoznaczne z usiłowaniem zabójstwa. Co do fizycznej pomocy .. nie mam zdania. Uważam je za dużo mniej destrukcyjne jak zachęcanie do takiego czynu.... Takie moje przemyślenia...
Brawo.... Tych ratuję, bo zasługują, tych chyba nie,bo są źli...chyba. Nie jest Pani sędzią,może kiedyś Pani to zrozumie. Pani praca to pomaganie,a nie kategoryzacja i domorosły,wątpliwy etycznie i moralnie "triaż".
Pozdrawiam serdecznie Renato, mam nadzieję odwiedzić Warszawe jak również Ciebie na Bagatela. Uwielbiam Cię słuchać, rewelacyjna narracja, dobrana muzyka... Wszystko. W tym konkretnym podcaście padło naprawdę trudne pytanie. Uważam jednak, że mimo iż ktoś chce popełnić samobójstwo powinien zrobić to sam. Każda jedna osoba która w tym pomaga jest winna morderstwa. To powinno być podjęcie działań samemu od a do z. Wiem, że samobójcy niejednokrotnie na chwilę przed śmiercią oddalił by wszystko, aby to cofnąć, aby nie umierać. I ta jedna sekunda z osoby, która "pomaga" czyni morderce.
Wydaje się, że chciał być dość łaskawy dla społeczeństwa, wybierał ludzi , którzy i tak planowali samobójstwo. To chyba lepiej niż gdyby mordował tych, którzy chcieli żyć? Pewno każda śmierć jest bolesna ale uderzenie nie jest najbardziej okrutny sposobem jej zadania.
No właśnie. Skoro szukają w internecie ludzi, z którymi mogą się zabić to sami napędzają ten proceder i jakby nie patrzeć nakłaniają do tego innych. Potem jadą, żeby się zabić i nagle wielki płacz, że ktoś im w tym pomógł. I tak by to zrobili, do tego ciągnąć kogoś za sobą. Jest takie powiedzenie - uważaj czego siebie życzysz, bo może się spełnić. Poza tym jak ktoś jest na tyle słaby, głupi i egoistyczny, żeby zrobić coś takiego, to po co go powstrzymywać, każdy ma swoje życie i niech decyduje o tym. Byle nie robił tego na oczach innych i dzieci. Co innego zabić kogoś kto chce żyć, a co innego zabić kogoś, kto sam się w to pcha i umawia się z kimś na odebranie sobie życia. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny i plany.
Jest taki film(chyba nawet nie tak dawno był produkowany) o nazwie Morze drzew właśnie o lesie samobójców z Japonii - oglądałem, bardzo fajny taki w sumie thriller :) Polecam :)
Bardzo ciekawie opowiadane historie,super głos i doskonale budowane napięcie.Tylko to głośne nabieranie powietrza irytujące,warto to poprawić,bo nieco psuje ogólnie dobrą robotę.Pozdrawiam serdecznie.
Twoje podkasty są inne. CUDOWNE ! Ciekawe, nieznane tematy, narracja, opracowanie, niesamowity klimat. Znalazłam Ciebie niedawno, ale już pokochałam. A co do sprawy; ...cóż- czy normalny człowiek na wiadomość, że ktoś chce się zabić- " pomoże " mu to zrobić, czy pośle go do psychiatry, namówi na leczenie, po prostu będzie z nim ?
Dziękuję za ten odcinek. Kara śmierci jest sprawiedliwym wyrokiem za odebranie komuś życia. A jeśli chodzi o samobójców to nie umiem tego zidentyfikować czy to jest odwaga czy tchórzostwo. Jestem osobą bardzo doświadczona przez życie ale nigdy nie pojawiła mi się myśl o samobójstwie nawet jako mgnienie.
Widziałam w Urbex History cały odcinek oglądałam przez palce. To od nich się dowiedziałam, że jest taki las w Japonii. Do tej pory pamiętam te tasiemki kolorowe wytyczające szlaki zostawione przez samobójców.
@@Karo-sr6jl ja tam pojechałam z mężem, który już tam był wiele razy (jest Japończykiem). Kiedy był w moim wieku (22 lata) znalazł Pana, który odebrał sobie życie. Niby byliśmy tam sami, a uczucie jest jakby otaczało Cię tysiące osób. Warto tam jechać, ale jeżeli ma się mocne nerwy bo wyobraźnia nieźle tam pracuje, zwłaszcza kiedy pod nogami znajduje się czyjeś prywatne rzeczy….
Wyroki dla oprawciw sa bardzo niskie.Gdyby wymiary były wysokie sprawców było by mniej.Czym się kierują sady i psychiatrzy kiedy osadzana sprawców opadaja psychopatiw.
Piękny kraj, ale w życiu nie chciałabym tam mieszkać właśnie przez olewanie takich problemów jak depresję, ogólnie mentalność i traktowanie ludzie jak maszyny to bezduszność kapitalistów..Co do tego psychopaty to dla mnie szok że tyle ludzi zostało zabitych w bestialiski sposób i nic nie zrobiono w związku z tym....
Dlaczego stosowanie kary śmierci ma być bolesną kwestią? Opowiadasz o koszmarnych przestępcach, wielokrotnych mordercach, zwyrodnialcach, gwałcicielach malutkich dzieci i uważasz, że kara śmierci jest bolesną kwestią? A niby dlaczego? Dlaczego społeczeństwo nie ma prawa eliminacji spośród siebie ludzi, którzy nie potrafią żyć zgodnie z jego podstawową zasadą "nie morduj"?
Przestępcy powinni mieć możliwość powrotu do normalnego życia, ale nie wszyscy. Dlatego jestem za karą śmierci,za niektóre przestępstwa. Odnośnie tego jak w Japoni jest wykonywana kara śmierci-nawet w plutonie egzekucyjnym na wojnie,nie wszystkie naboje są ostre. Minimum jeden to "ślepak". Dlatego nie wiesz czyja kula(z jakiej broni)trafiła.
Powiedziałaś, że w tej historii jest jeszcze jedna, bolesna kwestia czyli kara śmierci. Możesz wytłumaczyć mi co w tym jest bolesnego? Nie ma ani jednego racjonalnego argumentu przeciwko karze śmierci, ani prawnego, ani moralnego ani religijnego
@@aniolstrus Owszem, ja tez tego nie rozumiem. Mysle, ze to wynika z checi bycia bezkarnym dla osob wysoko postawionych na szczeblach panstwowych lub "wysoko" urodzonych. Tacy maja sie za kogos ponad zwyklymi smiertelnikami, ale jednak chyba sie boja zemsty zwyklych zjadaczy chleba. Przypomnij sobie przypadek dyktatora Rumunii, jak on skonczyl swoj zywot , kiedy go wreszcie dopadl rozwsieczony tlum glodnych ludzi.
Po co zabijać, to strasznie drogie, a do tego koszta związane z prowadzeniem sprawy, całą otoczką, opłacenie ludzi. Najlepiej stworzyć kolonie karne i zapędzić do 16 godzinnych zmian w kamieniołomie o samej wodzie i chlebie. Zaraz by umarli w męczarniach
Jak zawsze pełna profeska .. Muszę pochwalic Worek Kości za niesamowitą atmosferę i przepyszme koktajle .. Pozdrawiam Cie Renatko..
Niesamowite narracja. Jest to po prostu słuchowisko, piękny głos i intonacja.
Lubię ten profesjonalizm niby nic wielkiego a tak rzadkie na polskim YT.
Dziękuję.
Dziękuję za tę historię. Pozdrawiam Renato. Edit: Przyznam, że nie potrafię pozbyć się przekonania, że porywacze,gwałciciele i mordercy Junko Furuty za swoje zbrodnie nie odpokutowali. Powinni byli zawisnąć jak bohater tej historii.
Witam. Byłam w ten weekend w Warszawie w „Worku kości” przy ulicy Bagatela 10. Niestety zbyt wcześnie bo około 14:00. Potem już nie miałam czasu, ale obiecuję, że jeszcze raz wpadnę do Pani.😀
Historia ciekawa a info o karze śmierci w Japoni świetne. Pozdrawiam 🙂
Hej!
Na początku chciałam dodać, że bardzo lubię Twoje podcasty i zawsze jestem na bieżąco ♡
Chciałam tylko dodać, że mężczyzna, który widnieje na zdjęciu w Twoim podcaście to Shiraishi Takahiro, inny mężczyzna, który był seryjnym mordercą samobójców. Robiłam o nim podcast i dlatego rzuciło mi się to w oczy.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Witam serdecznie Renato! Wspaniały materiał przygotowałaś o anty bahaterach. W tych sprawcach nie było cienia człowieczeństwa - to samo zło. Makabra. Dziękuję pięknie i pozdrawiam cieplutko 💞💕
Im więcej słucham takich rzeczy, tym bardziej dochodzę do wniosku że Pan Bóg już powinien zakończyć demoniczna historię tego świata.
Renato, zadajesz pytanie, czy pomoc samobójcy powinna być karalna... Trochę byłam w temacie więc pozwolę sobie wyrazić moje zdanie...
Z racji zawodu i przypadku miałam do czynienia z wieloma samobójcami (lub znałam ich)- nazwijmy to wieloma "skutecznymi" i "nieskutecznymi". Wyłania mi się jednak pewna klasyfikacja - czy słuszna? Nie wiem, ale proszę mi wierzyć, że miałam do czynienia z wieeeloma przypadkami... Podzieliła bym ich na dwa typy:
- osoba zaburzona lub w silnym kryzysie emocjonalnym , która tak naprawdę nie chce umierać ale chce zmienić życie a nie wie jak. Z doświadczenia wiem, że taką osobę wystarczy uspokoić lub pomóc jej rozwiązać problem i chęć samobójcza mija jak ręką odjął.... Bardzo często są to np. ofiary znęcania się lub osoby bardzo młode. Zwykle na co dzień bardzo pogodne i kochające życie, a tylko "wpadające w taki nastrój". Zwykle próby samobójcze są spontaniczne, bez listów, cudów, jednorazowe i nieskuteczne.
- osoba skrajnie egoistyczna, narcyz który chce umrzeć żeby odegrać się na świecie. Nie jest to regułą ale najczęściej niestety jest to mężczyzna. Najczęściej pod wpływem. Najczęściej skuteczny. Często jest tak, że swoim zachowaniem doprowadza do sytuacji podbramkowej (np. bije żonę , a ona od niego odchodzi, pije i wywalają go z pracy z wilczym biletem) i nie chce brać odpowiedzialności za swoje czyny , a jeszcze przy okazji chce się zemścić (np. dzwoniąc wcześniej do swojej ofiary i ją obciąża winą za to co robi np. mówi szefowi że to przez niego, mówi żonie, że "gdyby ona X to on by Y....").
O ile pierwsza grupa powinna być na pewno ratowana, terapeutyzowana, o tyle co do drugiej mam wątpliwości. Myślę, że przede wszystkim takim osobom powinno się uniemożliwiać kontakt z osobami bliskim/znajomymi którym one chcą tym samobójstwem zaszkodzić, nawet w miarę możliwości nie mówić tym osobom co się stało, powinno się palić listy samobójcze i .. może nie pomagać im w samym czynie, ale nie ratować. Ile razy gadałam z osobą z Zespołem Stresu Pourazowego bo jakiś debil (np. ich mąż/żona/syn/córka/znajomy) zabijał się na trzydzieści razy i w końcu mu się udało.. albo nie ale trauma została, bo próby są ponawiane... to tylko ja wiem - i oczywiście był schemat : telefon/list, rozmowa pożegnalna z szantażem, granie na emocjach i nie/odejście w jakiś idiotyczny sposób. Bliscy mają przerąbane ..To jakby przeżywać czyjąś śmierć tylko wiele, wiele razy... Tym bardziej, że taka osoba jest dość monotematyczna. Już chyba lepiej pozwolić takiemu idiocie wziąć skutecznie usunąć się z listy osób na świecie...
Jednak... Ci co pomagają najczęściej uczepiają się tej pierwszej grupy: np. jeden z małżonków celowo doprowadza drugiego do myśli samobójczych, zeby potem "pomagać mu umrzeć". Albo sadysta z neta szukający jakiegoś dzieciaka, który akurat ma zawód miłosny.
Więc sprawa jest baaardzo skomplikowana... Moim zdaniem nakłanianie do samobójstwa powinno być równoznaczne z usiłowaniem zabójstwa. Co do fizycznej pomocy .. nie mam zdania. Uważam je za dużo mniej destrukcyjne jak zachęcanie do takiego czynu....
Takie moje przemyślenia...
Brawo.... Tych ratuję, bo zasługują, tych chyba nie,bo są źli...chyba. Nie jest Pani sędzią,może kiedyś Pani to zrozumie. Pani praca to pomaganie,a nie kategoryzacja i domorosły,wątpliwy etycznie i moralnie "triaż".
Witam najbardziej zakręcone zbrodnie i zabujcy.., akurat muszę dreptać wiec słucham 😁
Potwory są wśród nas.
Niestety! Takie poyeby są na całym świecie!
Pozdrawiam serdecznie Renato, mam nadzieję odwiedzić Warszawe jak również Ciebie na Bagatela. Uwielbiam Cię słuchać, rewelacyjna narracja, dobrana muzyka... Wszystko. W tym konkretnym podcaście padło naprawdę trudne pytanie. Uważam jednak, że mimo iż ktoś chce popełnić samobójstwo powinien zrobić to sam. Każda jedna osoba która w tym pomaga jest winna morderstwa. To powinno być podjęcie działań samemu od a do z. Wiem, że samobójcy niejednokrotnie na chwilę przed śmiercią oddalił by wszystko, aby to cofnąć, aby nie umierać. I ta jedna sekunda z osoby, która "pomaga" czyni morderce.
Dziękuję i pozdrawiam 😀
Witaj Renato 😘
Bardzo ciekawy materiał👍👍
Czy to takie smutne ? Nie jesteś sam sama to jest tamo jak kłudki o miłości dzięki za pracę
🕵️👍🏻 Dzięki !!!
Ciekawe. Dzięki za ten podcast
Wydaje się, że chciał być dość łaskawy dla społeczeństwa, wybierał ludzi , którzy i tak planowali samobójstwo. To chyba lepiej niż gdyby mordował tych, którzy chcieli żyć?
Pewno każda śmierć jest bolesna ale uderzenie nie jest najbardziej okrutny sposobem jej zadania.
No właśnie. Skoro szukają w internecie ludzi, z którymi mogą się zabić to sami napędzają ten proceder i jakby nie patrzeć nakłaniają do tego innych. Potem jadą, żeby się zabić i nagle wielki płacz, że ktoś im w tym pomógł. I tak by to zrobili, do tego ciągnąć kogoś za sobą. Jest takie powiedzenie - uważaj czego siebie życzysz, bo może się spełnić. Poza tym jak ktoś jest na tyle słaby, głupi i egoistyczny, żeby zrobić coś takiego, to po co go powstrzymywać, każdy ma swoje życie i niech decyduje o tym. Byle nie robił tego na oczach innych i dzieci.
Co innego zabić kogoś kto chce żyć, a co innego zabić kogoś, kto sam się w to pcha i umawia się z kimś na odebranie sobie życia. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny i plany.
Jest taki film(chyba nawet nie tak dawno był produkowany) o nazwie Morze drzew właśnie o lesie samobójców z Japonii - oglądałem, bardzo fajny taki w sumie thriller :) Polecam :)
Dziękuję
Bardzo ciekawie opowiadane historie,super głos i doskonale budowane napięcie.Tylko to głośne nabieranie powietrza irytujące,warto to poprawić,bo nieco psuje ogólnie dobrą robotę.Pozdrawiam serdecznie.
Łapka w góre i słuchamy
Twoje podkasty są inne. CUDOWNE ! Ciekawe, nieznane tematy, narracja, opracowanie, niesamowity klimat. Znalazłam Ciebie niedawno, ale już pokochałam.
A co do sprawy; ...cóż- czy normalny człowiek na wiadomość, że ktoś chce się zabić- " pomoże " mu to zrobić, czy pośle go do psychiatry, namówi na leczenie, po prostu będzie z nim ?
Dziękuję za ten odcinek. Kara śmierci jest sprawiedliwym wyrokiem za odebranie komuś życia. A jeśli chodzi o samobójców to nie umiem tego zidentyfikować czy to jest odwaga czy tchórzostwo. Jestem osobą bardzo doświadczona przez życie ale nigdy nie pojawiła mi się myśl o samobójstwie nawet jako mgnienie.
Chcieli zginąć to zginęli o w czym problem
Też się zastanawiam
Słuszny wyrok, nie ma usprawiedliwienia dla morderców, usprawiedliwień, bo jest chory poddajmy go resocjalizacji. Żadnych resocjalizacji.
A propos zabawy w duszenie kolegów - Jako nauczyciel w szkole podstawowej, miałem kilkoro uczniów próbujących takich zabaw.
W 2021 miałam okazję odwiedzić las Aokigahara. Tego uczucia nie da się opisać…
Widziałam w Urbex History cały odcinek oglądałam przez palce. To od nich się dowiedziałam, że jest taki las w Japonii. Do tej pory pamiętam te tasiemki kolorowe wytyczające szlaki zostawione przez samobójców.
@@Karo-sr6jl ja tam pojechałam z mężem, który już tam był wiele razy (jest Japończykiem). Kiedy był w moim wieku (22 lata) znalazł Pana, który odebrał sobie życie. Niby byliśmy tam sami, a uczucie jest jakby otaczało Cię tysiące osób. Warto tam jechać, ale jeżeli ma się mocne nerwy bo wyobraźnia nieźle tam pracuje, zwłaszcza kiedy pod nogami znajduje się czyjeś prywatne rzeczy….
@@kikikiki878 Trzeba być nieźle porąbanym żeby odwiedzać takie miejsca dla chorej rozrywki i to kilkakrotnie.
@@breton5569 kto powiedział, że odwiedziłam je dla „rozrywki”? Trzeba być nieźle porąbanym, żeby myśleć, że takie miejsce odwiedza się dla rozrywki.
Pozdrawiam:)
Wyroki dla oprawciw sa bardzo niskie.Gdyby wymiary były wysokie sprawców było by mniej.Czym się kierują sady i psychiatrzy kiedy osadzana sprawców opadaja psychopatiw.
Japan Asia 🍺👍
Jesteś wielka Renata
Pierwsze ataki kamikadze były już w 1944 roku.
Piękny kraj, ale w życiu nie chciałabym tam mieszkać właśnie przez olewanie takich problemów jak depresję, ogólnie mentalność i traktowanie ludzie jak maszyny to bezduszność kapitalistów..Co do tego psychopaty to dla mnie szok że tyle ludzi zostało zabitych w bestialiski sposób i nic nie zrobiono w związku z tym....
Znacie Więcej Czasu
👍
Wielce pouczajace, d,iekuje.
Szkoda że sędzia nie powiedział nic o głupocie swoich kolegów.
Dlaczego stosowanie kary śmierci ma być bolesną kwestią? Opowiadasz o koszmarnych przestępcach, wielokrotnych mordercach, zwyrodnialcach, gwałcicielach malutkich dzieci i uważasz, że kara śmierci jest bolesną kwestią? A niby dlaczego? Dlaczego społeczeństwo nie ma prawa eliminacji spośród siebie ludzi, którzy nie potrafią żyć zgodnie z jego podstawową zasadą "nie morduj"?
Przestępcy powinni mieć możliwość powrotu do normalnego życia, ale nie wszyscy. Dlatego jestem za karą śmierci,za niektóre przestępstwa. Odnośnie tego jak w Japoni jest wykonywana kara śmierci-nawet w plutonie egzekucyjnym na wojnie,nie wszystkie naboje są ostre. Minimum jeden to "ślepak". Dlatego nie wiesz czyja kula(z jakiej broni)trafiła.
👋
Dołożyłaś psełdo psychologom
Historia ciekawa, ale opowiedziana takim tonem głosu, że aż boli.
Dokładnie! To nie jest kanał erotyczny,lektorko.
@@sartarin0144jeśli odbierasz jeh ton głosu podczas opowiadania tych zbrodni jako erotyczny, to może trzebaby było skonsultować się ze specjalistą?
Seryjny morderca samobójców trochę to sie gryzie.
Pomocnik samobójców
Powiedziałaś, że w tej historii jest jeszcze jedna, bolesna kwestia czyli kara śmierci. Możesz wytłumaczyć mi co w tym jest bolesnego? Nie ma ani jednego racjonalnego argumentu przeciwko karze śmierci, ani prawnego, ani moralnego ani religijnego
Oko za oko, ząb za ząb. To jest słuszne. Żadne inne formy nie są żadna karą.
@@krystynarakowiecki2558 Tylko ja nie rozumiem argumentów przeciwko. Za każdym razem kilka tych samych, dających się obalić w dwie minuty
@@aniolstrus Owszem, ja tez tego nie rozumiem. Mysle, ze to wynika z checi bycia bezkarnym dla osob wysoko postawionych na szczeblach panstwowych lub "wysoko" urodzonych. Tacy maja sie za kogos ponad zwyklymi smiertelnikami, ale jednak chyba sie boja zemsty zwyklych zjadaczy chleba. Przypomnij sobie przypadek dyktatora Rumunii, jak on skonczyl swoj zywot , kiedy go wreszcie dopadl rozwsieczony tlum glodnych ludzi.
Po co zabijać, to strasznie drogie, a do tego koszta związane z prowadzeniem sprawy, całą otoczką, opłacenie ludzi.
Najlepiej stworzyć kolonie karne i zapędzić do 16 godzinnych zmian w kamieniołomie o samej wodzie i chlebie. Zaraz by umarli w męczarniach
Czy zabicie samobójcy jest morderstwem myślę że nie do końca
Powiedz że to żart
Odebranie życia osobie, która nie chce umierać w TAKI sposób twoim zdaniem nie jest morderstwem? Coś z tobą jest mocno nie tak..
@@agaada8923 okej zadałem merytoryczne pytanie nic więcej
Moim zdaniem zrobił im przysługę
@@aaa666aaabbb też ci mogę zrobić