PROTEST WĘDKARZY 2020 | Mały krok do wielkich zmian
HTML-код
- Опубликовано: 5 окт 2024
- [MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE]
Facebook - / wedkarskap
Instagram - / wedkarskap
[CZYM NAGRYWAMY]
Kamera Sony PXW-FS5 : tinyurl.com/yx...
Kamera Sony FDR-AX100 : tinyurl.com/yb...
Kamera GoPro Hero 6 Black : tinyurl.com/ya...
Mikroporty Saramonic UwMic9 : tinyurl.com/y8...
Mikrofon RODE NTG1 : tinyurl.com/y7...
Statyw Videomate 638/F x2 : tinyurl.com/yd...
Slider Kameleon SLK94 : tinyurl.com/y6...
Statyw SLTN : tinyurl.com/y2...
Flycam DSLR Nano HD : tinyurl.com/y4...
Lampa Aputure Amaran AL-H160 : tinyurl.com/y8...
[O NAS]
Wędkarstwo w obiektywie naszej kamery to relacje z wypraw wędkarskich podczas, których łowimy ryby drapieżne takie jak sandacz, szczupak, okoń, boleń oraz ryby spokojnego żeru takie jak kleń, jaź, płoć, leszcz, lin, karaś. Nie jest nam obcy spinning, metoda spławikowa, gruntowa czy podlodowa. W naszych filmach staramy się przekazać wiedzę wędkarską oraz promować kulturę zachowania nad wodą.
[TAGI]
#wędkarstwo #wedkarskaprzygoda #wedkarstwo
Żadnych kart,egzaminów,znaczków,książeczek i rejestracji połowow.Po co to komu,i do czego słuzy?.Powinno się kupować opłatę(licencję) tak jak bilet autobusowy albo winietkę,na dzień,trzy,tydzień miesiąc lub rok.,przez internet,na poczcie,stacji benzynowej lub w kiosku.Wymiary i terminy ochronne powinny istnieć,ale to w gestii wędkującego powinno być znanie tych przepisów,jak podpadasz w czasie kontroli,to twój problem i ponosisz konsekwencje..Pieniadze z tych opłat przeznaczyć tylko i wyłącznie na straż rybacką z prawdziwego zdarzenia i osrodki zarybieniowe. w tym równiez naukowo badawcze.Tą całą skamielinę pokomunistyczną czyli PZW nalezy rozwiązać.Byłoby normalnie tak jak w wielu cywilizowanych krajach na świecie.
Bardzo celne słowa, to są NASZE wody.
Święte słowa , wędkarz tylko po to aby płacić ! Jestem w związku ponad 40 lat , ale takiego burdelu to jeszcze nie widziałem !!!!
Brawo Panowie podpisuje się pod tym 2 rękami !!!!!
Nic się nie zmieni dopóki nie odetniemy Ich od naszej kasy, bo to betonowy układ podobnie jak niektóre związki sportowe
Masz rację. Tylko zadaj sobie pytanie, co będzie jakbysmy zrobili wspólny protest i nie płacili im? Na początku wyjście na ryby bez mandatu byłby cud, pilnowaliby wód jak nigdy. Niektórych mogłoby odciąć to od pracy/zawodu wykonywanego. Moim zdaniem powinni zrobić tak, że karta wędkarska obowiązywałaby na terenie całej Polski. Zezwolenie na połów w każdym miejscu (wiadomo oprócz elektrowni itp itd) , bo np. Co mają zrobić osoby które podróżują po całej Polsce i ich domem jest samochód? Za każdym razem biegać po kołach i wykupywac pozwolenie ? Za dużo czasu to schodzi. A tak za całe pieniądze zainwestować w ochronę wód . Nie mówię o kamerach, bo jednak idę na ryby żeby się wyciszyć pobyć samemu , a nie wiedzieć że ktoś mnie obserwuje non stop. Dla mnie PZW to jest to samo co policja, kościoły itp. bo dla mnie to jest taka "mafia" na legalu, a potrafią wciskać mandaty na siłę byle by doić więcej cashu a ludzi traktować jak śmieci. Sorki że się rozpisalem aż tak ✌️ ale takie tematy to drażnią mnie mega.
@@diesel6811 oczywiście że masz rację. Dlatego jeżdżę tylko na komercję póki co jeszcze mnie stać zapłacić 20-30 zł za dniówkę. Do tego byłem tak zdeterminowany że z kolegą wydzierżawiliśmy całkiem spory staw, dzisiaj było pierwsze zarybienie kroczkiem. Nie wiem co by się musiało stać abym wrócił na łono PZW. Pozdrawiam
@@crushedmilk5209 jakbym miał możliwość i swój staw to pewnie też bym zrezygnował z PZW ;)
Jestem za rozwiązaniem pzw i składki powinniśmy opłacać normalnie w urzędach gminnych itp
Polscy wędkarze winni tak postapić- popieram w imieniu wędkarzy a nie jeździć po Warszawie i większy zamęt na ulicach robić...
Pierwsza i podstawowa sprawa to zlikwidować starą komunistyczną czapę tj. PZW. Jest to organizacja nikomu nie potrzebna a przejadająca kupę składek i dotacji.
Koledzy nie tędy droga do obfitych łowisk. Ja wędkuję 62 lata (53 w PZW) pamiętam czasy jednolitej karty na cały kraj za niewielkie pieniądze i brak łowisk NO Kill nie mówiąc już o jakiejkolwiek komercji ryb było mnóstwo a i kłusownictwo też kwitło na dobre i wszystkim starczało przy limitach 2 - 3 krotnie wyższych i wymiarach np szczupaka 40cm!!! Łowiło się okazy metr i większe ale jest to "ale" wody były czyste ryby się wycierały przy 80% przeżywalności narybku a teraz złożona ikra zamiera i pleśnieje zanim nastąpi wylęg. Większość wód nie spełnia warunków rozrodu ale całe zło zaczęło się od "rozbicia PZW na poszczególne samodzielne OKRĘGI" to spowodowało swoistą rywalizację opłat i dojenia wędkarzy a władze okręgów są na pasku PZW i robią jak Pan każe więc część "działaczy" obdzieliła się medalami i łowią za friko prawie w całym kraju chwaląc dotychczasowe układy i tego nie zmienią bo podcięli by gałąź na której siedzą więc na zjazdy jadą sami swoi zaklepując durne przepisy jak choćby ostatni tzw ogólnopolski Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb gdzie jeden przepis wyklucza inny i wiele podobnych głupot oni nawet tego nie potrafili zredagować bo i po co jak większość i tak zapłaci dużą kasę za możliwość "posiedzenia" nad wodą a ryby... one jak wiadomo głosu nie mają. Koledzy życzę powodzenia bo beton kruszy się powoli tu potrzebny SAPER.
Piszesz "obdzieliła się medalami" - mało tego - sprzedają swoim za małe pieniądze pozwolenia na dwa okręgi za niby "zwalczanie kłusowników".
Tak mi ktoś mówił...
@@MyJotka żeby tylko to przecież tam są różne fundusze na "specjalne potrzeby" a tego przecież nikt z zewnątrz nie sprawdza i karuzela może się kręcić a nam zabronią pójścia na rybki bo stwarzamy zagrożenie "epidiotyczne" wytrwajmy więc do zamoczenia kija!!! 🎣
Czysta prawda.Każdy wędkarz powinien obejrzeć ten cenny film.U mnie w kole to 0 zarybień.Tylko na papierze napiszą ile ryb wpuścili,a w rzeczywistości jest inaczej.W bardzo złą stronę to zmierza
U mine to samo zero zarybień mało ryb
PZW powinno być zlikwidowane-hej
PZW to porażka od lat. To Polski związek wyłudzeń.
Problem braku ryb jest dość skomplikowany. Bo jeżeli ktoś uważa, że zarybianiem wszystko się rozwiąże jest w dużym błędzie. Moim zdaniem największym czynnikiem wpływającym na coraz mniejszą ilość ryb jest coraz gorsze zarządzanie wodami, zwłaszcza małymi rzekami, kanałami. Chodzi mi o coraz częstsze czyszczenia, melioracje, nie dajemy czasu rzekom by mogły choć w minimalnym stopniu meandrować, tworzyć mniejsze lub większe dołki, by ta ryba mogła się gdzieś utrzymać. Zamiast tego mamy płytkie proste niemal bezrybne kanały... Choć śmiesznie to zabrzmi, ale temat rzeka...
Czy któryś z wędkarzy wie ile kosztują tzw Rejestry Połowów.... koszty druku dystrybucja, oraz sprawdzenie ich i robienie z nich rożnych statystyk na potrzeby PZW i kto na tym zarabia? A jakoś ryb nie przybywa od czasu ich wprowadzenia do użytku przez wędkarzy.
Zaprotestować w taki sposób proponuje- zaprzestać hobby na rok dwa nie opłacać składek i w taki sposób uświadomić organom takim jak PZW oby bardziej wystawiały, zaangażowaly się za swoimi podopiecznymi jednak za coś pieniądze biorą. Konsekwentnie i stanowczo apeluje w jedności siła, A gdy to nie zadziała takie dwa lata bez wędkarzy nad wodą pozwolą się przyrodzie odnowić. Poza tym ogromne koncerny, producenci akcesoriów wędkarskich przy takich stratach spowodowanych kilkuletnią absencją wędkarskiej braci w postaci klienteli same zaangażują się i dostrzegą, iż powinny we własnym interesie interweniować oby był obrót. Bez popytu nie ma podażu. Rybka plum.
Ja tak w tym roku zrobiłem. Szkoda ze należę do nielicznych...
@@dobromilcharleza3525 ja już 3lata nie płacę tym bydlakom..
Siedemnaście łapek w dół pewnie komuchy ze związków to oglądały.
Brawo panie kolego!
To sa ci co wszystko przerabiaja na g---no i wciaz im malo biora do gara co uczepi sie na haczyk !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@@jankowalski-rh3jv co racja to racja. Sam nie kiedy zabiorę jakiegoś szczuplego do domu ale wszystko z umiarem😀Miałem kiedyś fajną sytuację na rybach łowilem na żywca pewnego ranka i złowiłem siedem pełnowymiarowych szczupaków (brały jak wściekłe)😂I pewien starszy facet nie mógł przeżyć że wszystko wypuszczam. Jego miną bezcenna 😀A ja buźka i do wody z powrotem. Pozdrawiam 🍻
Tak ha ha ha te lapy w dol to pieprzony beton czerwony daje i ormo zomo straznicy !!!
Bo to jest jeden komuszy organizm oplacany z naszych skladek !!!!
@@ganglucyny1113 , a może trzeba było pomyśleć i nie męczyć tych ryb więcej ??!!
Najlepszy protest to nie opłacać składek. Ja już przestałem parę lat i jakoś sobie radzę. Złotówki dla tych ludzi nie dam bo to co się dzieje w Pzw to tragedia.
W jedności siła popieram , zmiany są konieczne👍
Convid19 pokrzyżował plany. Jak się wszystko skończy przyjadę na 100% na taką pikietę. W tej chwili nie widzę takiej możliwości :(
Skostniałe zasady jeszcze z czasów komuny i komuna przy korycie siedzi i ma się DOBRZE !!!!
Odjep się od pisu
Tak w PZŁ można było czystki zrobić a tu ni ch... Siedzą stare dziady i lody kręcą od paru dekad...
Tak. Zlikwidować zarządy PZW. Pieniądze przeznaczyć na ochronę i zarybianie wód Polskich a nie jak dotychczas było, zarybianie prywatnych stawów i handel rybami. wprowadzić jednolitą, niższą składkę. Za 250 zł mamy np 150 tysięcy wedkarzy, dlatego bo drogo, składka np. 120 zł powiększy liczbę legalnie wędkujących. To nie jest trudne, ale złodzieje w zarządach chcą się nakraść jak najszybciej.
Fajna inicjatywa! Odsyłam Was do filmu Wędkarstwo w Polsce, czyli jak wyjść z kryzysu na kanale Spławik i Grunt. Warto obejrzeć i przemyśleć sobie jakie są Nasze realne możliwości w tej walce.
To nie jest gospodarowanie wodami tylko ich eksploatacja
Beton PZW + przepisy w ustawie o rybołówstwie i mamy to co mamy . Rybaków nikt nie kontroluje bo nie ma kto . Itd. Polska patologia brak słów . Podejście wędkarzy też pozostawia wiele do życzenia ... Oby coś udało się zmienić 💪🇵🇱
Z uwagi na panujący obecnie stan w naszym kraju jak i na świecie (covid 19) proponuje kliknąć ,,subskrybuj” i czekać na ogłoszenie nowego terminu protestu. Jestem jak najbardziej ZA. Razem możemy coś zmienić.
Witam nie jestem wędkarzem ale popieram szczególnie wyższe kary za zaśmiecanie
Kupuje zezwolenia na okreg Siedlce i Mazowiecki place 350 zł zapominam długopisu na ryby i dostaje mandat 50 zl za brak wpisu, kontroli przez 3 ostatnie lata miałem z 50 jak nie więcej, stosunek kontroli do wędkarza jest
U mnie podobna sytuacja tylko 500 mandatu za brak wpisu.
Dobrze, że zaczęto o tym myśleć. Ja mam tylko jedną uwagę, jeżeli już decyduję się mówić do szerokich rzesz wędkarzy to należ zwrócić uwagę na staranność wymowy, żeby wszystko było zrozumiałe.
Wędkarstwo to hobby i powinno się to robić z pasji, zamiłowania i dla przyjemności a nie dla pieniędzy ze składek które powinny iść w bardzo dużym stopniu na zarybianie. Również powinno się wyeliminować wędkarzy którzy nie przestrzegają zasad regulaminu dotyczącego wymiarów ochronnych jak i dziennego limitu to drugie dotyczy miejscowych wędkarzy "jak ryba bierze to robią po kilka kursów dziennie między wodą, a domem i potem są ryby ale w zamrażarce bo kilka razy już słyszałem od takiego miejscowego delikwenta" w zeszłym roku miałem pełną zamrażarkę"takich tępić
jedyny konkret to jest juz ,,PREZES,, a reszta to coś co słyszę od 50 lat
Myślę, że we wcześniejszych komentarzach koledzy w jasnych i przejrzystych słowach wyrazili to, co myślą zwykli członkowie (nie działacze) PZW. Fala absurdów jakie wyprodukowały poszczególne okręgi w ostatnich latach sięgnęła już kompletnego dna. Każdemu kto nie czytał, polecam lekturę obowiązującej ustawy o rybactwie śródlądowym - można się posikać ze śmiechu jak się to czyta. Nie chcę tu wchodzić w artykuły ale materiał jest naprawdę MOCNY! Sytuacja powoli zmierza w kierunku absurdu zapisanego w ustawie z 21.04.2005r. O opłatach abonamentowych cyt.: „Art. 2. 1. Za używanie odbiorników radiofonicznych oraz telewizyjnych pobiera się opłaty abonamentowe. 2. Domniemywa się, że osoba, która posiada odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu, używa tego odbiornika”. W PZW za chwilę będzie się domniemywać, że osoba która ma na wieszaku wędkę powinna co roku płacić za nią abonament, no a jak jeszcze chciałby iść na ryby to wiadomo. Ta ustawa jednak w swej głupocie jest i tak bardziej logiczna od opłat za kartę. Dlaczego?, ano dlatego, że jak kupiłeś odbiornik
w sierpniu to abonament opłacasz od września do końca sierpnia. W PZW nie ma już tak lekko, jak nie miałeś czasu na wędkowanie przez np. 8 m-cy, to (GENIALNE!!!) idąc opłacić kartę we wrześniu bulisz za 8 miesięcy do tyłu plus wpisowe (od ‘87ego jestem członkiem PZW, a ci mi ….rwa wpisowe każą płacić!), a wędkować możesz do 31 grudnia (jak znajdziesz czas) - jak chore muszą być umysły, które opracowały taki system (chore czy raczej chciwe, to każdemu pod rozwagę zostawiam). Rejestr połowów … taaaaaaaaa … fantastyczny, fenomenalny, genialny wręcz ABSURD. Ludzie cały tydzień pracują (ja w papierach 5 dni w tygodniu), a jak na weekendzie już znajdę czas wyskoczyć na rybki, to znowu ….rwa papiery mam wypełniać??? Płacę za rok
z góry 220zł, za to żebym wypełniał papiery?? No i na dobicie - jak nie zdasz przy opłacaniu karty rejestru za ubiegły rok, to w moim okręgu 10zł dopłaty - no i wiadomo po co jest rejestr? - oczywiście wiadomo!!! Ciekawostkę stanowi fakt, że większość wędkarzy uważa, że głównie jest to rejestr wyjść na łowisko. Zadziwiające jak łatwo ogłupia się ludzi, nazywa się coś rejestrem połowów, a następnie wmawia się im, że jest to rejestr wyjść na łowisko. Generalnie popieram ideę i szacunek, że wreszcie ktoś miał odwagę ruszyć temat. Obawiam się natomiast, że skarb państwa dostaje za dużą „działkę” z tego tortu i dlatego jest jak jest.
Petycję podpisałem . Na proteście jak zdrowie pozwoli .Będę .
1. Trzeba zrobić porządek odnośnie zarybienia akwenów. Gdyż po zarybieniu zamykają zbiornik wodny. Lecz cóż po 4 dniach zbierają się emeryci i wylawiają po 3 karpie w ciagu dnia !!! Bez kontroli od strony zarządu koła . Czasem a raczej ciągle jednego dnia 10 razy jezdzili po karpie
Trzeba ruszyć tyłek, bo jest źle, a będzie jeszcze gorzej...
Czepia sie gosciu wedkarzy a co z rybakami klusuja legalnie seciemi ryby nie wymiarowe sprzedawaja na czarno nie obchodzi ich nic tylko oplaty za karty
Brawo !!!
Kolega nie poruszył ważnego tematu. Mianowicie władze okręgów zaczęły inwestować NASZE pieniądze w nieruchomości. Kupują grunty, obiekty tłumacząc to potrzebą taką czy inną. Powiększa się w ten sposób majątek trwały. Co dla nas z tego wynika ? Ano płacimy z roku na rok więcej za kartę. A w przypadku rozwiązania PZW kto się obłowi ? A czy wiecie jakie płace są w biurach okręgów ? Kiedy chciałem się dowiedzieć to niestety żadnych konkretów. Odpowiedź była mniej więcej taka: 1/3 przychodów pochłaniają płace. Pracownicy mają 13-stki i nagrody. A kto o tym decyduje ? Bardzo wąska grupa osób z pośród zarządu.
Istotna Uwaga, niedługo "czołowi wędkarze osiągną taki stan posiadania że wędkarze bedą zbędni już obecnie na różne sposoby są elimnowania z niektórych łowisk
Nieoplacac pozwoleń i tyle !!!!
Super sprawa, popieram, ale jest jeszcze coś czego żadne rozporządzenie nie zmieni, a mianowicie zachłanna mentalność ludzi. Niestety nawet w mojej rodzinie mam wiele takich przypadków i też jestem po WIELU, naprawdę wielu kłótniach z osobami starszymi* (czyt. wujkami, starszymi kuzynami) czy też osobami, które w jakiś sposób są bliskie rodzinie. Kilkukrotnie dostałem niezłą wiązanką, że jestem chyba niespełna rozumu itp bo nie przywiozłem taaaakiej ryby (90 cm szczupak z Wisły). Innym razem stałą się ogromna tragedia bo UWAGA: nie wziąłem tego niespełna 35 cm szczupaczka, który był przyłowem w styczniu podczas łowienia okoni. Przytoczyłem dwa skrajne przypadki z sezonu 2019/20. Sytuacji o ryby "pomiędzy" tymi wymiarami chyba nie jestem w stanie zliczyć. Przeraża mnie to, że w głowach ciągle funkcjonuje przekonanie, że "wspólne to niczyje" i każdy ile wlezie może korzystać. Niektórych nawyków ludzi nie wyplewimy... Prawo swoje, ale my potrzebujemy jeszcze jednego, dwóch pokoleń wędkarzy aby świadomość poczynań nad wodą była rzeczą powszechną. Kary, ochrona wód - super, ale przede wszystkim edukacja dzieci bo w tym momencie wpajając im prawidłowe wzorce inwestujemy w nasze wody. Akcja jak najbardziej potrzebna, jeżeli będzie możliwość to przyjadę. Pozdrawiam i byle do maja ! :-)
*tekst nie traktuje o wszystkich osobach starszych, a o wybranej grupie z mojego otoczenia. Nikogo nie zamierzałem urazić.
Niech w końcu truciciel Warty poniesie kare. Taka afera a sprawa zamieciona pod dywan... szkoda słów...
Brawo. Słuszny postulat! Winnego nadal nie ma!
Bardzo mądrze mówisz :) ale weźmy pod uwagę że dużo osób tam nie będzie, więc może zróbmy internetowa "ankietę" (podpisy pod protestem, i rozpisany protest o co w nim chodzi, każdy niech przeczyta całość i zadecyduje czy składa podpis, w związku z tym wszystkim wirusem, jest bezpieczniej) pozdrawiam
Tylko fajnie, jak przynajmniej 3 tygodnie wcześniej ten nowy termin co by urlop szło zaklepać...
To Polak i Polska kultura wędkarstwa stworzyły to co jest,i skoro tak jest to znaczy ze ma tak być bo dużej większości to pasuje...
PZW Zlodzieje banda
JESTEM ZA ;TO TOWARZYSTWO WZAJEMNEJ ADORACJI ;JAK POWIADAJĄ RĘKA RĘKĘ MYJE
Jest dobry czas do bojkotu bo nawet jak składek nie ma zapłacić. Pod Krakowem było fajne łowisko jeziorzany. I zostało parę lat temu stracone przez PZW. Teraz mogą stracić w rejonie kolejne. To nie tylko ryb nie będzie ale i łowisk
Nic tylko bić brawa! Popieram.
Ja po prostu przestałem płacić składki, jeżdżę tylko na komercję i zadowolony jestem
Czyli poddałeś się bez walki.
@@panboley9069 A ty jak walczysz?
@@urbextrip1 Czemu pytasz.?
hahahahah,,kasta PZW,,,niech dalej puszczaja filmiki, ,,jakie to robia zawody itd,,,won rozwalic to bractwo wzajemnej adoracji,,,PZW,won
Całkowita prawda, co na to Wody Polskie !
Panowie, inicjatywa cenna, można od tego zgromadzenia zacząć, ale należałoby już myśleć co robić dalej. Dopóki komuś nie zagrozi spadek poparcia w sondażach wyborczych albo strata pieniędzy, nie liczcie, że coś dla nas zrobią. Proponuję: po pierwsze - ogólnopolski strajk wędkarzy i masowe powstrzymanie się od opłacania składek na rok. Po drugie - masowa akcja wysyłania maili do Ministerstwa Ochrony Środowiska oraz Ministerstwa Sportu (tylko najpierw trzeba ustalić przejrzystą listę postulatów, które w tych mailach mają być przedstawione - standardową treść maila można opublikować na facebook-u, żeby każdy mógł ją sobie skopiować). Po trzecie - musi zostać wyłoniony powszechnie uznany lider lub (jeszcze lepiej) grupa liderów, którzy będą rozmawiać z przedstawicielami ministerstw i z mediami. Dobrze byłoby, aby wśród tych liderów byli prawnicy, dziennikarze i specjaliści od marketingu bądź komunikacji. Są chyba wśród nas takie osoby. Po czwarte - jeśli macie informacje o jakichś przekrętach w PZW, to uderzać do mediów ogólnokrajowych, żeby to maksymalnie nagłośnić. Te sprawy nie powinny się zakończyć na zamęcie w naszym własnym środowisku, bo to za mało. To jest generalnie wyzwanie: jak dotrzeć do reszty społeczeństwa, które traktuje nas jak dziwaków w śmiesznych kapelusikach, w dodatku męczących zwierzęta i śmiecących nad wodami?
Super odcinek jak zawsze. pozdrawiam
To prawda....
Nie opłacać kart w tym roku i po temacie ...jeździć na komercyjne łowiska a tych złodziei z góry do sądu
Tak , zgadzam się z tym problemem , stan wód PZW w Polsce jest opłakany , w moim mieście jak też w wielu innych miastach łączy się rekreację z wędkarstwem , robi się ścieżki rowerowe , place zabaw i ćwiczeń sportowych , wypierając przy tym wędkarzy , ograniczając dojazd i dostęp do wody , nie licząc sukcesywnie zarastanych linii brzegowych , my wędkarze ponosimy coraz wyższe opłaty za korzystanie z wód w ramach naszej pasji i mamy obowiązek jeszcze posprzątać po sobie i po innych użytkownikach wody np. turystach czy spacerowiczach , którzy nie płacą i nie mają żadnych skrupułów w korzystaniu z rekreacji. Ja od dwóch lat opłacam tylko składkę członkowską PZW i zezwolenie na łowisku specjalnym , lub łowię na wodach komercyjnych , tam jest porządna gospodarka i naprawdę idzie połowić , testować różne metody , jest przede wszystkim spokój , żadnych rowerów , deskorolek , tłumów spacerowiczów czy motorówek , żaglówek i letnich imprez na tysiące decybeli jak to ma miejsce na jednym z pobliskich jezior. To włodarze miast polskich dyskryminują wędkarzy jako mały i nieznaczący procent swoich wyborców a przecież to my wędkarze wśród całego społeczeństwa mamy największy rygor korzystania z wód. To się musi zmienić na lepsze dla nas , nawet za wyższe opłaty , promowanie zasady ''no kill'' lub ''złów i wypuść'' w takim stanie rzeczy uważam za bezsensowne.
A ja nie zgadzam się z nazywaniem mnie miesiarzem
Taaa jak dożyjemy - to w przyszłym roku. Przede wszystkim trzeba zmienić możliwość dzierżawy przez osoby prywatne mazurskich jezior i wprowadzić dwie opłaty ogólnopolskie na wody nizinne i górskie. A wprowadzenie tych zasad ucięłoby możliwość bicia kasy i wytrzebianiu ryb poprzez odławianie sieciami - to zapomnijmy. Żadnych zmian nie będzie.
Dlatego już w tym roku karty nie opłaciłem. Raz gospodarka, dwa dziadki bez limitu wpierd... każdą rybę .Powiedziałem dość.
Nie wierzę w to, że zmieni się na coś pozytywnego. Co roku większe opłaty. Brak konkretnego gospodarza nad w wodą. Wiosna tego roku na pewno jest już wędkarsko stracona. Na początku pandemii, nie było jasnej informacji czy wolno czy nie wolno iść powędkować. A płacić i tak trzeba. Wędkarzy nikt nie traktuje poważnie tylko zawsze z przymrużeniem oka.
przede wszystkim opłacona karta wędkarska niech uprawnia do łowienia na wszystkich polskich wodach, niech ja nie martwię się za 50 km czy ja mogę jeszcze łowić czy to już inny okręg. I po drugie - po cholerę wydajemy kasę na te głupie książeczki? Po to aby policja z SSR-em wypisywała mandaty? Skoro rozłożyłem wędkę nad wodą to chyba wędkuję? Po co to potwierdzać wpisem do nikomu nie potrzebnej książeczki? Pieniędzy na zarybianie mamy za dużo? Takich "kwiatków" w wędkarstwie jest sporo.
Sporo obejrzałem takich filmikow krytykujacych pzw jako zwiazek czy samych działaczy i nigdy żaden z nich sie nie wypowiedział (ja bynajmniej nie widzialem jakiegoś komentarza )oni poprostu są tak mocni że mają wyjeb..... na nas ,to układ kturego nie można rozerwać ,nie uda nam sie .Tu w gre wchodzi taka kasa że można sporo zaryzykowac aby jej nie stracic .Bylem kiedys w sopocie i patrzylem zza płotu na celebrytow siedzacych na skurzanych fotelach przed Grantem ,płacac karte czuje sie tak samo.
do kostka za tzw. komuny zbiorniki byly zarybiane a teraz zwazek przewozi ryby z jednego do drugiego i nazywa to zarybieniem takie sa fakty
Głosujcie na zebraniach walnych mądrze i wybierzcie mądrych uczciwych ludzi ,rozliczajcie złodzieji ze składek co roku ,sprzątajcie po sobie nad wodą i NIE KRADNIJCIE ryb!!!!!!!!!!to nie trzeba będzie protestować i bawić się w politykę,teraz będą wielkie słowa chodzcie zróbmy i tak dalej a za rok jak się dostaną do koryta będą robić tak jak poprzedni REFORMATORZY.Zwróćcie uwagę co się dzieje na zachodzie ,oni mają RYBY i kulturę wędkowania a jak przyjadą "nasi"fachowcy od kija to zaczyna się grabież śmiecenie itp.
Szkoda naszego czasu. Rządzący wiedzą, że mafia rządzi PZW.
No cóż - podpisuję się obydwoma rękami pod tym filmikiem,ale....a propos mięsiarstwa i "wentkarzy" (nie mylić z WĘDKARZAMI) - z powodu braku czasu (co za czasy!) ale też wieku (60-ka minęła w listopadzie 2019) - coraz rzadziej bywam nad wodą,ale przysłowiowy szlag mnie trafia jak widzę wędkarzy(?) zabierających wszystko,co uda im się zahaczyć i wyciągnąć z wody - wymiar i ochrona? - a co to takiego? Co prawda zdarza mi się zwrócić uwagę i usłyszeć odpowiedź w stylu "wie pan - wszyscy biorą,za coś płacimy" ale co więcej mogę zrobić, jeśli siedzi na brzegu trzech/czterech młodych byczków/kolesi? Jeden,może dwóch - nie za bardzo duży problem mimo mojego wieku,ale czy na tym ma polegać mój ew. wypoczynek nad wodą - szarpać się z chamstwem? Nawet wśród moich towarzyszy wypraw zdarzają się tacy,którzy zdziwieni są,że.....wypuściłem "miarową" rybkę! Czasami mi za nich wstyd! Czy zmiana przepisów to zmieni? Chyba nie - potrzeba zmiany mentalności większości wędkarzy/mięsiarzy i więcej (chyba) kontroli - choć z natury "kontrolerów" nie lubię bo z doświadczenia wiem,że ci co najbardziej chcą i lubią kontrolować innych - sami mają często bardzo dużo "za uszami". Takie - skądinąd - ciekawe czasy! Pozdrawiam autorów filmiku!
W Warszawie deweloperzy zamknęli jedno z ostatnich tarlisk na Mazowszu - Port Praski... Tu się może cokolwiek zmienić, ale na gorsze. Baseny na Żeraniu dalej niechronione podobnie zimowiska obok. Piotr Rapa o to walczy, ale jak na razie bez rezultatów. Nad basenami przetwórnia śmieci i toksyny spływają do wody... Jak mi ojciec opowiada jaka wysoka woda tam była cały rok w latach '70-80 i jakie ryby za każdym razem łowił z dziadkiem, to się nie chce wierzyć. Teraz większość roku basen ogólnie dostępny to kałuża albo samo błoto.
Dobrze by było zorganizować to przed wyborami..
W pandemii robi protesty.
Dlatego pierwszy raz od 25 lat nie wykupiłem zezwolenia a zawsze brałem na 3 województwa. Teraz tylko komercja dopóki nie będzie normalnie na PZW
Pierdu, pierdu, Mateusz Dzierza i Sati Jabaji napełnią wody rybami ale... najważniejsze... wszyscy pod Sejm RP, może ci dwaj panowie, jak pani Hartwich zyskają diety poselskie...
Tzw. "Polski Związek Wędkarski", już dawno przestał być "Polski", to pokomunistyczna pozostałość, obsadzona przez byłych funkcjonariuszy, słusznie minionych czasów. Dla przykładu - ja, jako wędkarz, mogę łowić tylko na terenie województwa, gdzie mieszkam, jak pojadę gdziekolwiek w Polsce, muszę wnosić pełną opłatę, obowiązującą w tym województwie, gdzie chcą wędkować. Tak więc, ten tzw. :"Polski Związek", nie jest Polski, tylko wojewódzki. Dla "Trzymających władzę", w tym tzw. "Polskim Związku", nie wędkarze są ważni, tylko pieniądze, jakie MUSZĄ opłacić, żeby móc z wędką posiedzieć sobie nad wodą. Należy podjąć wszelkie kroki, by ten złodziejski, oszukańczy "Związek" zdelegalizować. Dzisiaj, jeżeli chcę wędkować, muszę być "członkiem związku", a ja nie chcę należeć do żadnego "związku" ( już do jednego należę - związku małżeńskiego), chcę wędkować na Polskich wodach, chcę zapłacić w Urzędzie Miasta, czy w innym urzędzie, jakąś symboliczną opłatę, choć nie za bardzo wiem, za co ta opłata miała by być. Oczywiście, potrzebna jest znajomość przepisów i regulaminów, dotyczących przebywania nad wodą i amatorskiego połowu ryb. Odpowiednie egzaminy zdawało by się w Wydziale Ochrony Środowiska w urzędzie, i to wszystko !
Osobiście uważam, że rozwiązaniem są łowiska specjalne. Nasze koło ma 9h zbiornik pożwirowy i nim zarządza. Dbamy o ten zbiornik i mamy tam pełno ryb. Oczywiście problem jest w przypadkach rzek, ale na górnej Wiśle się udało.
Super czas na zmiany, trzeba zadbać o wszystko co dotyczy wędkarstwa i samego wędkarza. Fakt że wody nasze to nic ciekawego. Mam tylko jedno ale że w zbiornikach wodnych nie dba się o populację ryb rodzimych jakimi są płoć, karaś, leszcz jak i drapieżnika tylko karp i karp. Bo najłatwiejsza ryba do chodowi, zgoda jak ma być to niech jest, ale dlaczego nie ma powiedzenia, jadę na płocie. Gdzie kolwiek się człowiek nie ruszy to tylko słyszy, byłem na karpiach, jadę na karpie itd.. Dlatego zrezygnowałem z wód komercjalnych i jezior. Zacząłłe wędkować na rzece, a teraz wędkuję na rzece z łodzi i poławia się wiele lepiej. Pozdrawiam.
Pokażmy całej Polsce problem ochrony i zagospodarowania wód,niech podchwycą temat media będzie nacisk na polityków- coś się zmieni napewno!
Wszystko fajnie,tylko w obecnej sytuacji to kilkaset czy kilka tysięcy się raczej nie zjedzie.
Jestem amatorem i nigdy nie wziąłem żadnej ryby złowionej, bardzo kocham wędkarstwo i przyrodę ze względu na okoliczności i opłaty które nic nie dają w zamian przestałem opłacać kartę! Jeśli chce synowi pokazać i próbuje go zachęcić by złapał bakcyla to jeździmy na prywatne łowiska, ponieważ na PZW to tylko zielsko można złowić nooo a to i tak dobryyy wynik! Proszę o informacje kiedy ten protest a się zjawię z kolegami po kiju
Będę. Dobrze byłoby uderzyć przed wyborami.
Niestety teraz Państwo ma inne problemy, trzeba bedzie do tego wrócić jak się apokalipsa uspokoi bo na tą chwilę odpowiedź była by taka że są inne priorytety, ale oczywiście idea słuszna.
Swietna robota popieram!
Kto powiedział że nie pojadę dla siebie może nie zmienię ale dla dzieci i wnuków pozdrawiam serdecznie
Każda droga ma swój pierwszy krok !!!!!!
cieszę się że 3 rok nie płace pzw wolę za pgr 100 zł zapłacić na kilka jezior starczy by postać nad wodą.
Może trzeba zamiast wystawania pod sejmem pójść drogą Wolnych Konopii i zorganizować zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy? Oni potrafili się skrzyknąć na fb opracowali projekt ustawy, a teraz organizują miejsca zbierania podpisów i z tego co się orientuję to mają już ponad tysiąc takich punktów(nawet za granicą), a od maja planują ruszyć z podpisami.
U mnie na Dolnym Śląsku jak zobaczyłem te nazywane przez pzw porozumienia to z głowę idzie się złapać. Rok i 2 lata temu wchodziłem sobie do sklepu i prosiłem sprzedawcę o pozwolenie na połów w Zielonej Górze i okolicach, sprzedawca wyciągał spod lady dokumenty a ja jedynie musiałem okazywać dokumenty z mojego koła wędkarskiego. Teraz papierologia do kwadratu wystarczy że nie mogę w całym sąsiędnim województwie tylko w jednej miejscowości to jeszcze najlepiej tydzień przed wyjazdem załatwić dokumenty. Kolejna patologia rok i 2 lata temu okoń na rzekach i wodach stojących 15 cm, teraz 20 na stojących a w rzece wal co się ci żywnie podoba (na rzece kleniowo płociowo okońowej jakim prawem się pytam) karp rok i 2 lata temu 30 na stojących na rzekach bierz co chcesz teraz 30 wszędzie i co to ma znaczyć że co okoń zły a karp dobry w rzece czy ja coś nie ogarniam
Tak., zmiany w koncu nastąpią i bardzo ładnie., nie dam rady byc z wami protestować ale w najbliższym czasie postaram się być bo pewnie nie jeden protest tam bedzie
Cześć, PZPN się zmieniło to i PZW się da wystarczy tylko chcieć. Urop w robocie wezmę a przyjadę. PS : Pani Anita Gargas z tygodnika do rzeczy też wpadnie?
Moim zdaniem wędkarzy jest obecnie zbyt wielu, a technika zbyt zaawansowana, aby ryby mogły się ostać w naszych biednych wodach. Wysoka składka dodatkowo zachęca ludzi, aby sobie powetować poniesione koszty i zjeść ryb jak najwięcej. Nie jesteśmy w stanie tego upilnować, więc należałoby zrezygnować z wydawania kart wędkarskich, znieść konieczność opłacania składek i jednocześnie całkowicie zakazać zabijania ryb (oprócz gatunków inwazyjnych). Straż wędkarska powinna mieć prawo karać wysokim mandatem każdego, kogo przyłapie z rybą. Powinna też pilnować tarlisk, aby nikt tam nie łowił. Opłacana powinna być z budżetu państwa. Tym samym zlikwidowalibyśmy struktury PZW.
Opłaty na cały rok powinny się zmienić na selektywne dni tygodnie lub miesiące w roku.
I jak wędkarz chce na jedno jeziorko lub inne wyselektowane wody w terenie terz ta opcja powinna być.
Mamy smart phones I applkacje APPsy i inne to można to skręcić. 🦂🐟🐸🎣
A ilu z was opłaciło już składki? Jak zapłacone to se możecie strajkować, kasa się zgadza i dziadki będą mieli wyje... :) Mam Cichą nadzieję, że wirusa sam dokona przeczyszczenia wśród włodarzy PZW ;)
Zwrócimy też uwagę ekologów, miłośników zwierząt itp. nie zapominajmy, że nasze hobby to zabawa żywym stworzeniem i nie wszystkim się to podoba. Główny problem jest taki, że wszyscy narzekamy na PZW, a to my je tworzymy. Śmieci nad wodą to też w znacznej mierze nasza zasługa.
Największy problem to klusownictwo. Co z tego że są kontrole. Jak ten sam strażnik co kontroluje wędkarza, to siatki stawia nad jeziorem. Najgorzej jest w zachodniopomorskim. Czy nad nimi nie ma kontroli?
Mam pytanie czy ta odrzywka i te w opakowaniach masywno produktowane i mocno wielkimi porcjami wrzucane papki co do jerzora się wrzuca i do wody przez tyle lat się w wodzie rozkłada. Czy kisieje i pomaga rożnym rodzajów glonów kture ryby przy dużych porcjach glonowych nie mogą oddychać bo za mało tlenu w wodzie i woda terz niezbyt czysta przezroczysta.🤔👀🐸🐟🦂
Dobrze powiedziane.Ale mam pytanie?Czy po tych zmianach na "lepsze" będę mógł sobie zabrać rybkę na obiad jak ją złowię czy będę nazywany mięsiarzem?.Ps.chłopaki....kiedy firmy z rybami?
Na obiad to sobie kup rybę ....przez takich jak Ty później nic niema
@@Wariacik88 tak.będę kupował zlowione przez rybaków na PZW...ALEŚ Ty mądry
No tak karta się musi zwrócić....ile razy ja to słyszałem albo te małe rybki do octu
Niech Pan posłucha filmu jeszcze raz uważnie . Wędkarz ma być turystycznie , i żadnego mięsiarstwa i kary kary i jeszcze raz kary . Tak że za 300 zł będzie mógl Pan sobie jedynie pospacerować nad rzeką a w ramach miło spędzonego weekendu jakiś mandacik zapłacić ha ha . Ładne mi to lepsze .
witam, nie widzę osobiście zbyt wielu korzyści wynikających z ewentualnej zmiany ustawy, cokolwiek jest w niej zapisane dzisiaj i jakikolwiek miałaby mieć kształt po zmianie.
Aby wędkarze lepiej dbali o wody i rybostan należy im niejako dać te dobra niejako na własność, w zarząd i gospodarowanie, ale nie w systemie ogólnopolskim (tak jak działa dzisiaj PZW) ale w systemie lokalnym.
Jest w mieście X jedno jezioro i dwie rzeki więc grupa wędkarzy otrzymuje je w zarząd i ustala regulamin oraz zasady wg woli większości członków lub w innym akceptowanym systemie. Po zrobieniu rozpoznania kondycji, stanu wód oraz woli członków koła robimy business plan na kilka lat do przodu i działamy. Jest potrzeba pomostów, stanowisk, dojazdu, sprzątania to planujemy taką inwestycję, liczymy ją i dzielimy koszta pomiędzy wszystkie zainteresowane strony. Każdy członek takiego projektu widziałby jasno gdzie się podziały jego składki oraz jaki jest stan łowisk kiedy frekwencja na akcji sprzątanie/zarybianie/koszenie dopisze a kiedy nie.
Trochę tak działają dzisiejsze komercje ale ich zasięg (jak też grupa docelowa) oraz wodostan jest zbyt ograniczony abyśmy się tam wszyscy przenieśli. Każdy z nas lepiej by zadbał o swoje a i ewentualnych "szkodników" też moglibyśmy lepiej kontrolować i edukować.
Dlatego zmiany ustawy nie popieram, pomimo że przyświecają jej pewnie dobre intencje i pilotują jej ludzie (wędkarze) o dużo większym stażu od mojego oraz o pewnie dużo większej wiedzy o stanie wód, łowisk, mentalności dzisiejszej władzy, itp.
Mimo wszystko pozdrawiam
Mariusz
Kumpel wyzwał PZW od złodziei to go zawiesili na dwa lata
Problem wędkarstwa rekreacyjnego, ryb, koryt rzek, prostowanie rzek, ścieki, chemia z pól etc., etc. to, problem z przed 25 lat (najskromniej), a w tym czasie sensu stricte kwitło kłusownictwo, szarpaki, odławianie nie wymiarów np. przez kutry (swego czasu szedł trał przez kanał w Świnoujściu), zatruwanie rzek np. (Słupia) o Wiśle nie wspomnę, Rafi ją wykreślił z map, kutry na Bałtyku gdzie "wentkaż pasjonat" ze sprzętem za kilka tysięcy, łowił 150 kg dorsza - adrenalina, emocje, i kisiel w gaciach, i weki z dorsza chyba, robił on.
Złośliwie zapytam - dlaczego teraz, a nie za rządów reżimu PO, PSL ?
Nie da się de facto tego świata naprawić.
Parę razy w tym sezonie na rybach byłem. po powrocie do wędkarstwa po 50 latach, trochę się zmieniło ...
Nie muszę chodzić na ryby.
Zróbmy jak w Irlandii, gdzie do domu można zabrac dziennie jednego szczupaka do 50cm, każdego innego wiekszego należy wypuścić ! Będziemy dzieki temu łowić duże okazy w sporych ilościach. To takie proste
A resztę PZW siatami odłowi i sprzeda we własnych restauracjach
Jeszcze nie widziałem sieci restauracji PZW . A tak na poważnie to restauracje serwujące nasze pospolite polskie ryby to na palcac można policzyć...
nie mogę udostępnić
Czasami trzeba się zastanowić samemu co się wrzuca do wody, czym się wabi ryby w większości jest to czysta chemia a póżniej się dziwimy że nie ma ryb , zacznijmy od siebie
Pzw specjalnie zaplanował aby to rozwalić oni uwłaszczą się na naszej własności ubeki zaplanowali i jak nic nie zrobimy to sprywatują to dla siebie.
Może i inicjatywa fajna tylko kto mi wytłumaczy po co ten cały protest?? Z filmiku dowiedziałem się że jest źle komentarze potwierdzają wypowiedź Pawła i Satiego ale nadal nie wiem co da nam protest🤔🤔🤔
Choćby zaostrzenie kar dla kłusoli, może zmuszą beton z PZW do przejrzystego i uczciwego rozliczania się z dochodów i zmieni się sposób zarybiania- w końcu my, jako PZW użytkujemy wody PG Wody Polskie, lepszy sprzęt dla PSR i SSR...itp itd
@@Rafa-eL-21 No właśnie to jest błąd. Protest nic nie wnosi. Pokrzyczymy pokrzyczymy i co?
Dalej będzie jak było. Zresztą z tego co pamiętam wcześniej już były protesty, które nic nie zmieniły. Protestem nikogo do niczego nie zmusimy i nikt nie będzie nas słuchał bo po co.
o to chodzi !
Nie opłacam w tym roku i mam nadzieje że NIE JA JEDEN!