Drogie Panie, przesłuchałam dziś tę rozmowę i jestem za nią wdzięczna. W moim odczuciu w mediach jest niewiele materiałów dot. nowotworu piersi w stadium IV. Jest mało świadectw tego, że w chorobie zaawansowanej można żyć w sposób satysfakcjonujący. Ja zachorowałam w 2017 r. mając 32 lata. W 2023 r. dowiedziałam się, że mam przerzuty do kości. Naprawdę musiałam się postarać, żeby znaleźć wywiady z osobami, które w podobnej sytuacji dobrze funkcjonują a było mi to na tamtym etapie bardzo potrzebne. Zgadzam się z tym, że rozmawianie z pacjentem onkologicznym o statystykach i rokowaniach jest wręcz szkodliwe. Każdy z nas jest inny, ma inne choroby towarzyszące, pojawiają się nowe leki. Tu nie ma zasady. Ja z prawniczki stałam się rękodzielniczką. Podobnie jak Pani Ania nie wróciłam do poprzedniego stylu życia. Uważam, że z dużą korzyścią dla siebie. Zaczęłam słuchać siebie i swoich rzeczywistych a nie narzuconych przez otoczenie potrzeb. Biorę leki, badam się, żyję, spełniam marzenia i jestem pogodzona z tą chorobą pomimo, że odebrała mi bardzo dużo. Pogodzona nie oznacza zrezygnowana, poddająca się. Jeszcze raz dzięki za świadectwo, że rak to nie wyrok (hasło może już ograne ale prawdziwe).
Uwielbiam Panią Annę za jej charyzmę, charakter. Sama zmagam się z tym nieproszonym gościem od lat. Pani Anna dodawała mi ogromnej otuchy i nadziei, że jeszcze wszystko przede mną😁 Nie mogę się doczekać❤
Witam, Pani Aniu dziękuję że mówi Pani tak otwarcie o tylu rzeczach które w tej chorobie są bardzo ważne, o własnych odczuciach.Przechodzę przez tą chorobę i wiem jak to jest denerwujące gdy słyszy się od osób które nie były chore - wiem jak się czujesz- nic nie wiedzą. Życzę Pani dużo zdrowia i tej pozytywnej energii którą u Pani widać. Chciałam zapytać co za lek Pani obecnie przyjmuje?
Dziękuję za ten wywiad, tym bardziej, że sama obecnie przechodzę przez to, o czym mówi Pani Anna. Na szczęście mam w sobie tę siłę i nutę bezczelności, która pozwala mi wywalczyć swoje. Trudna to jednak walka, za to bywa konieczna, stawka jest w końcu najwyższa z możliwych. Ciepło wszystkich pozdrawiam i oczywiście zdrowia życzę! 🍀💚
Bardzo wartościowe rozmowy, mam brata, który choruje na nowotwór chłopakami, ale podejście pani Ani jest mega inspirujące i bardzo mądre I zdystansowane, brawo pani Aniu, brawo Gosiu
Świetny wywiad. Ma Pani rację co do badań. Mi wykazało usg. Dobre oko mojej ginekolog. Ani mammografia ani mammografia z kontrastem nic. Ani samobadanie ani badanie palpacyjne tez. Kilku lekarzy. Nowotwór byl umiejscowiony pod wiązadłem. Nie do uchwycenia.Rezonans z kontrastem pokazał wszystko. Tez zmiany in situ. Święta racja też co do leków. Nikt nie mówi o chorobach serca. Nie kazdy potrafi to leczyć. Mało jest kardioonkologów. Tez trzeba to zmienić! Pozdrawiam Panią ❤
Lata pomieszkiwalam we Włoszech, ktore kocham za wszystko, rowniez sie tam leczylam, lata temu!...polska mentalność, traktowanie lekarzy,brak empatii, to koszmar dla pacjenta, mijaja lata i w polsce nic sie nie zmienia, za granicą nadal wszystko jest na wyzszym, bardziej swiadomym poziomie, pacjent to Człowiek, w Polsce, Człowiek to kolejny prdypadek do odhaczenia, fajna rozmowa, bo prawdziwa, przedstawiająca fakty.
Dziękuję za ważny i znajomy mi temat. Zadziwia mnie sprawa wyleczenia raka piersi z przerzutami do kości...?! Całość została zaleczona? I piersi i kości?! Aż nie dowierzam😲 i pytam bo też jestem w programie lekowym (Rybocyklibem) P. S. Dziękuje ogromnie za walkę o refundację leku! Jest Pani wielka. Chyba zawdzięczam Pani życie. Bez tego leku nie miałabym szans.
Witam! W środę robiłam USG piersi, badanie tak zwane na urodziny. Musiałam mieć wizytę u onkologa aby dostać skierowanie na badanie USG. Onkolog bardziej jest potrzebny komuś kto jest chory, a nie osobie która chce dbać o zdrowie. Zapychanie systemu jak wspomina gość. Pozdrawiam
Tego nie potrafię zrozumieć, niektóre kraje wycofały mamografie bo więcej szkód jak pożytku, i tak trzeba zrobić usg ale nie ma prostej drogi do tego,tylko najpierw mamografia a później usg
To prawda, często słyszę o podobnych sytuacjach, co mnie o tyle zastanawia, że mi skierowanie na USG piersi wydaje moja doktor rodzinna. Dzięki temu zamiast zapychać system wiem, że z wizyty u specjalisty może skorzystać ktoś, kto na dany moment naprawdę tego potrzebuje. Ten system jest zresztą chory i jeśli nie przebuduje się go gruntownie, to obawiam się, że lepiej nie będzie.
W moim niewielkim mieście raz na tydzień można telefonicznie zarejestrować się do onkologa, rejestracja w piątek na najbliższy tydzień. Nie potrzeba skierowania od lekarza pierwszego kontaktu. Onkolog od razu na pierwszej wizycie może zrobić USG jeśli czujesz taką potrzebę, czysto profilaktycznie.
A ja zapytałam czy mi te badania nie szkodzą. To warknęła na mnie, że mogę nie robić co chwila scyntygrafii, TK ale nie dostanę leku 😢😢 Ten system jest chory 😔😭
Super rozmowa. Aktualnie moja mama walczy z chorobą...zastanawiam się dlaczego zwiększają ryzyko ponownego zachorowania poprzez te co 3 miesięczne tomografy . To jest chore
Za wywiad już podziękowałam, ale chciałabym jeszcze zapytać, czy ktoś wie, jak dokładnie nazywa się to badanie, o którym mówiła Pani Anna? Jaka to klinika i czy można je wykonać gdzieś w Polsce? To jest dla mnie bardzo ważne, dlatego za każdą informację z góry bardzo dziękuję 💚
To piekne, ze pani dzieli sie informacjami .Pomaga pani takze poszerzac swiadomosc kobiet, aby mogly pomoc sobie I niejednokrotnie uratowac swoje zycie . Dziekuje pani bardzo w imieniu wielu zagubionych I potrzebujacych kobiet. Maria 65+ uzdrowiona
Co do rezonansu MRI to bym się nie zgodziła, że nie jest refundowany, ponieważ osobiście jestem przykładem pacjentki, która ma zlecony rezonans z kontrastem profilaktycznie na NFZ od onkologa i wykonuję go cyklicznie co pół roku.
Ciekawi mnie czy pacjentów funduszowych też we Włoszech tak samo traktują jak prywatnych bo pokazujesz że wszystko ślicznie pięknie ale chciałbym pełnej weryfikacji dwóch stron 😊
tak, bo jest to kwestia usposobienia Włochów - uśmiech i empatia. Tego brakuje w naszym kraju - wszędzie czarnowidztwo, narzekactwo obu stron i ex catedralna postawa lekarzy
Zastanawiam się o jakich badaniach mowi pani Ania, jestem po chorobie notworowej, oprocz mammografii raz na rok nikt mi zadnych badań nie zleca, nawet badania krwi.
Organizm się zbuntował i upomniał żeby trochę zwolnić i tego są efekty Proszę się zainteresować naturoterapią , wywalić chemię i pozytywnie myśleć a wszystko wróci do normy 😀
Limfa zatrzymuje się od stanika ,bo cały dzień jest obciążona od drutów,wystarczy codziennie rozładowywać ,do takich wniosków amerykański doktor doszedł gdy stracił żonę która żyła zdrowo,a umarła na tzw raka i ot tak to wygląda ,ale o tym zakazuje się o tym mówić...itd itd
Drogie Panie, przesłuchałam dziś tę rozmowę i jestem za nią wdzięczna. W moim odczuciu w mediach jest niewiele materiałów dot. nowotworu piersi w stadium IV. Jest mało świadectw tego, że w chorobie zaawansowanej można żyć w sposób satysfakcjonujący.
Ja zachorowałam w 2017 r. mając 32 lata. W 2023 r. dowiedziałam się, że mam przerzuty do kości. Naprawdę musiałam się postarać, żeby znaleźć wywiady z osobami, które w podobnej sytuacji dobrze funkcjonują a było mi to na tamtym etapie bardzo potrzebne.
Zgadzam się z tym, że rozmawianie z pacjentem onkologicznym o statystykach i rokowaniach jest wręcz szkodliwe. Każdy z nas jest inny, ma inne choroby towarzyszące, pojawiają się nowe leki. Tu nie ma zasady.
Ja z prawniczki stałam się rękodzielniczką. Podobnie jak Pani Ania nie wróciłam do poprzedniego stylu życia. Uważam, że z dużą korzyścią dla siebie. Zaczęłam słuchać siebie i swoich rzeczywistych a nie narzuconych przez otoczenie potrzeb.
Biorę leki, badam się, żyję, spełniam marzenia i jestem pogodzona z tą chorobą pomimo, że odebrała mi bardzo dużo. Pogodzona nie oznacza zrezygnowana, poddająca się.
Jeszcze raz dzięki za świadectwo, że rak to nie wyrok (hasło może już ograne ale prawdziwe).
Uwielbiam Panią Annę za jej charyzmę, charakter. Sama zmagam się z tym nieproszonym gościem od lat. Pani Anna dodawała mi ogromnej otuchy i nadziei, że jeszcze wszystko przede mną😁 Nie mogę się doczekać❤
Zdrówka p.Emilio❤❤❤
Witam, Pani Aniu dziękuję że mówi Pani tak otwarcie o tylu rzeczach które w tej chorobie są bardzo ważne, o własnych odczuciach.Przechodzę przez tą chorobę i wiem jak to jest denerwujące gdy słyszy się od osób które nie były chore - wiem jak się czujesz- nic nie wiedzą. Życzę Pani dużo zdrowia i tej pozytywnej energii którą u Pani widać. Chciałam zapytać co za lek Pani obecnie przyjmuje?
Dziękuję Gosiu za zaproszenie, a wspaniałej publiczności za obecność :)
Dzień dobry, cieszę się że mogłam wysłuchać tego wywiadu....
Dziękuję za ten wywiad, tym bardziej, że sama obecnie przechodzę przez to, o czym mówi Pani Anna. Na szczęście mam w sobie tę siłę i nutę bezczelności, która pozwala mi wywalczyć swoje. Trudna to jednak walka, za to bywa konieczna, stawka jest w końcu najwyższa z możliwych.
Ciepło wszystkich pozdrawiam i oczywiście zdrowia życzę! 🍀💚
Bardzo wartościowe rozmowy, mam brata, który choruje na nowotwór chłopakami, ale podejście pani Ani jest mega inspirujące i bardzo mądre I zdystansowane, brawo pani Aniu, brawo Gosiu
Świetny wywiad. Ma Pani rację co do badań. Mi wykazało usg. Dobre oko mojej ginekolog. Ani mammografia ani mammografia z kontrastem nic. Ani samobadanie ani badanie palpacyjne tez. Kilku lekarzy. Nowotwór byl umiejscowiony pod wiązadłem. Nie do uchwycenia.Rezonans z kontrastem pokazał wszystko. Tez zmiany in situ. Święta racja też co do leków. Nikt nie mówi o chorobach serca. Nie kazdy potrafi to leczyć. Mało jest kardioonkologów. Tez trzeba to zmienić! Pozdrawiam Panią ❤
Jestem na początku drogi. Czekam na operację. Boję się, ale czuję jakąś siłę i wewnętrzny spokój, że będzie dobrze. Obym się nie myliła..
Dopiero gdy pogodzisz się... zaczynasz żyć i ludzie życzliwości tak dzieją się CUD a Ciało Umysl Dusza w zachwycie
Wspaniały wartosciowy wywiad-rozmowa,pani Anna kochany człowiek ❤
Lata pomieszkiwalam we Włoszech, ktore kocham za wszystko, rowniez sie tam leczylam, lata temu!...polska mentalność, traktowanie lekarzy,brak empatii, to koszmar dla pacjenta, mijaja lata i w polsce nic sie nie zmienia, za granicą nadal wszystko jest na wyzszym, bardziej swiadomym poziomie, pacjent to Człowiek, w Polsce, Człowiek to kolejny prdypadek do odhaczenia, fajna rozmowa, bo prawdziwa, przedstawiająca fakty.
Dziękuję za ten wywiad ❤cudnego dalszego życia w dobrym zdrowiu życzę P.Ani i Małgosi ❤
dziękuję :)
Dobry wieczór wszystkim 😊
Dziękuję ❤ Wspaniała charyzma, lubię to 🙂
Dobry wieczór 😊
Jest Pani piękną osobą, lubię Panią słuchać, bo sama przez to przechodzę. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego ♥️😘💪
dziękuję :)
Dziękuję... fantastyczna rozmowa ❤❤❤❤❤
Cudownie się panią słuchało 🥰🥰
Dziękuję 😘
Pani Gosia, jakby nie w formie 😉
dziekuję!!! Gosia wręcz przeciwnie - w świetnej formie, słuchająca, uważna, empatyczna. Ja czułam się wspaniale!
Dobry wieczór ❤❤❤
Dziękuję za ważny i znajomy mi temat. Zadziwia mnie sprawa wyleczenia raka piersi z przerzutami do kości...?! Całość została zaleczona? I piersi i kości?! Aż nie dowierzam😲 i pytam bo też jestem w programie lekowym (Rybocyklibem) P. S. Dziękuje ogromnie za walkę o refundację leku! Jest Pani wielka. Chyba zawdzięczam Pani życie. Bez tego leku nie miałabym szans.
zawsze jest szansa na wyleczenie, choć system tego nie chce, ale trzeba wierzyć! Być pozytywnie nastawionym, to podstawa
Witam! W środę robiłam USG piersi, badanie tak zwane na urodziny. Musiałam mieć wizytę u onkologa aby dostać skierowanie na badanie USG. Onkolog bardziej jest potrzebny komuś kto jest chory, a nie osobie która chce dbać o zdrowie. Zapychanie systemu jak wspomina gość. Pozdrawiam
Tego nie potrafię zrozumieć, niektóre kraje wycofały mamografie bo więcej szkód jak pożytku, i tak trzeba zrobić usg ale nie ma prostej drogi do tego,tylko najpierw mamografia a później usg
to jest w Polsce właśnie chore
@@annamozolewska7707 a które kraje wycofały mammografię? W Europie?
To prawda, często słyszę o podobnych sytuacjach, co mnie o tyle zastanawia, że mi skierowanie na USG piersi wydaje moja doktor rodzinna. Dzięki temu zamiast zapychać system wiem, że z wizyty u specjalisty może skorzystać ktoś, kto na dany moment naprawdę tego potrzebuje. Ten system jest zresztą chory i jeśli nie przebuduje się go gruntownie, to obawiam się, że lepiej nie będzie.
W moim niewielkim mieście raz na tydzień można telefonicznie zarejestrować się do onkologa, rejestracja w piątek na najbliższy tydzień. Nie potrzeba skierowania od lekarza pierwszego kontaktu. Onkolog od razu na pierwszej wizycie może zrobić USG jeśli czujesz taką potrzebę, czysto profilaktycznie.
A ja zapytałam czy mi te badania nie szkodzą. To warknęła na mnie, że mogę nie robić co chwila scyntygrafii, TK ale nie dostanę leku 😢😢 Ten system jest chory 😔😭
Fantastyczna, mądra i inspirująca rozmowa! ❤
dziękuję :)
Cuuudowny wywiad
dziękuję
Obecna
Cudowna rozmowa 💜
dziękuję :)
Super rozmowa. Aktualnie moja mama walczy z chorobą...zastanawiam się dlaczego zwiększają ryzyko ponownego zachorowania poprzez te co 3 miesięczne tomografy . To jest chore
ja też tego nie rozumiem :)
Za wywiad już podziękowałam, ale chciałabym jeszcze zapytać, czy ktoś wie, jak dokładnie nazywa się to badanie, o którym mówiła Pani Anna? Jaka to klinika i czy można je wykonać gdzieś w Polsce? To jest dla mnie bardzo ważne, dlatego za każdą informację z góry bardzo dziękuję 💚
❤❤
♥️♥️♥️
❤
Witam czy mogę prosić o namiary na klinike w Mediolanie ktore robi te badanie? Jestem w bardzo duzej potrzebie. Dziękuję i pozdrawiam cieplutko.
klinika IEO - proszę o kontakt na priv, wszystko wyjasnię
To piekne, ze pani dzieli sie informacjami .Pomaga pani takze poszerzac swiadomosc kobiet, aby mogly pomoc sobie I niejednokrotnie uratowac swoje zycie . Dziekuje pani bardzo w imieniu wielu zagubionych I potrzebujacych kobiet. Maria 65+ uzdrowiona
Jakie to Badanie Pani robo w Mediolanie? Też choruje chciałabym się dowiedziec
też jestem w kontroli i interesuje mnie to badanie ,strasznie traktuje się pacjentów w Polsce
😴
Co do rezonansu MRI to bym się nie zgodziła, że nie jest refundowany, ponieważ osobiście jestem przykładem pacjentki, która ma zlecony rezonans z kontrastem profilaktycznie na NFZ od onkologa i wykonuję go cyklicznie co pół roku.
mądry onkolog :) ale MRI nie jest w schemacie
Co to za badanie wykonywane w Mediolanie? Bardzo proszę o podanie nazwy.
rezonans DWB
@@Anna_Puslecka dziękuję
Cześć Gosiu,chciałam Cie zapytać czy można udostępniać Twoje wywiady?są bardzo potrzebne?
Ciekawi mnie czy pacjentów funduszowych też we Włoszech tak samo traktują jak prywatnych bo pokazujesz że wszystko ślicznie pięknie ale chciałbym pełnej weryfikacji dwóch stron 😊
tak, bo jest to kwestia usposobienia Włochów - uśmiech i empatia. Tego brakuje w naszym kraju - wszędzie czarnowidztwo, narzekactwo obu stron i ex catedralna postawa lekarzy
A jak nazywa się to badanie, które wykonuję pani Ania wykrywające zmiany w bardzo wczesnym stadium?
Zastanawiam się o jakich badaniach mowi pani Ania, jestem po chorobie notworowej, oprocz mammografii raz na rok nikt mi zadnych badań nie zleca, nawet badania krwi.
W takiej sytuacji nalezy isc do lekarza prywatnie, do onkologa i dopytac jakie badania i jak czesto. Lub zmienic onkologa z nfz
Organizm się zbuntował i upomniał żeby trochę zwolnić i tego są efekty Proszę się zainteresować naturoterapią , wywalić chemię i pozytywnie myśleć a wszystko wróci do normy 😀
dziękuję, dokładnie to wszystko robię od 5 lat i mówimy o tym w KLUBIE ZDROWIA :)
@@Anna_Puslecka Co to za Klub Zdrowia :-) Zycze Pani duzo zdrowia i oby juz Pani nigdy nie musiala przez cos takiego przechodzic!
Limfa zatrzymuje się od stanika ,bo cały dzień jest obciążona od drutów,wystarczy codziennie rozładowywać ,do takich wniosków amerykański doktor doszedł gdy stracił żonę która żyła zdrowo,a umarła na tzw raka i ot tak to wygląda ,ale o tym zakazuje się o tym mówić...itd itd
Bo nie może powiedzieć prawdy,bo firmy farmaceutyczne ją zniszczą
Co to za badanie??
❤