U mnie Pluto bardzo duzo zrobił. To było tsunami, dużo cierpienia. Najgorzej było gdy miałam jednocześnie Saturna i Plutona na Słońcu, Wenus i Merkurym. Te trzy planety mam w koniunkcji. Ja jestem bardzo juz zmęczona i pomimo wytrzymałosci, wytrwałości mam już dość.
Tranzyt Saturna i Plutona na planetach osobistych - Słońcu, Wenus i Merkurym brzmi naprawdę przytłaczająco, bardzo wymagający tranzyt. Szczerze mówiąc trudno jest mi wyobrazić sobie coś bardziej intensywnego. Na pocieszenie dodam, że już na pewno się nie powtórzy :)
Proszę się nie bać! Każdy tranzyt to energia, którą możemy wykorzystać. Po wymagającym czasie dla Koziorożców z transformującą energią Plutona, teraz nadchodzi czas podsumowań tych transformacji (do końca listopada), a następnie zasłużona ulga :)
Koziorożce są wytrzymałe,ale wszystko ma swoje granice
To prawda, na szczęście to już końcówka tego maratonu Plutona!
Ciekawy przekaz, Koziolek dziekuje i pozdrawia serdecznie, zyczac milego weekendu 🙏❤️🌞🌹🍀
Koziorożec dziękuję ❤
Dziękuje ❤ ciekawe czytanie. Pozdrawiam serdecznie.
U mnie Pluto bardzo duzo zrobił. To było tsunami, dużo cierpienia. Najgorzej było gdy miałam jednocześnie Saturna i Plutona na Słońcu, Wenus i Merkurym. Te trzy planety mam w koniunkcji.
Ja jestem bardzo juz zmęczona i pomimo wytrzymałosci, wytrwałości mam już dość.
Tranzyt Saturna i Plutona na planetach osobistych - Słońcu, Wenus i Merkurym brzmi naprawdę przytłaczająco, bardzo wymagający tranzyt. Szczerze mówiąc trudno jest mi wyobrazić sobie coś bardziej intensywnego. Na pocieszenie dodam, że już na pewno się nie powtórzy :)
Koziorożec :)
😊
Znów zatrzęsie się ziemia, boję się…
Proszę się nie bać! Każdy tranzyt to energia, którą możemy wykorzystać. Po wymagającym czasie dla Koziorożców z transformującą energią Plutona, teraz nadchodzi czas podsumowań tych transformacji (do końca listopada), a następnie zasłużona ulga :)