Porównywanie zaczyna się lub/i jest kontynuowane w szkole. Uczniowie porównują swoje oceny. To budzi rywalizację zamiast współpracy. To dlatego zachodnie społeczeństwa zrezygnowały z ocen. Człowiek dorosły tak wychowany będzie w pracy rywalizował zamiast współpracować. Niech Polska się wreszcie obudzi. ☺️😊🩵🙏😎🙆🤦🤷🤷🤷🤷
Durni rodzice porównując dzieci i krytykując wywołują w nich kompleksy, brak wiary w siebie i poczucie niskiej wartości, trzeba dzieci chwalić, wspierać, rozmawiać, kochać je i akceptować, wychowywać a nie tresowac
Przerobiłam to takie porównywanie w dzieciństwie o którym Pani mówi Pani Kasiu , moi rodzice nie wspierali mnie , może dlatego zbuntowana wspinałam się własną siłą i zdobyłam swoje cele ! ale czasem wspominam z żalem jednak ten trudny czas mojego dzieciństwa !!! Cieszę się że jest Pani tutaj i daje wsparcie i koi stare już ale jednak rany ! Pozdrawiam serdecznie !!!❤🌹🌹🌹 !
Pani Kasiu, jest Pani dla nas kobiet wspaniałą edukatorką życia, wsparciem psychologicznym ale przede wszystkim wspaniałą, fajną i mądrą kumpelką❤... Pozdrawiam serdecznie ❤
Ja akurat cierpie na duza niezaleznosc intelektualna, ale wiem, ze ludzie czesto chca sie wpasowac w tzw trendy, zupelnie niepotrzebnie, gdyz oryginalnosc jest ciekawsza😊
Uważam, że zwłaszcza kobiety mają bardzo pod górkę, bo nawet jeśli się akceptują fizycznie i starają sobie już nie dowalać, to oczywiście pojawi się grono zawistnych "koleżanek", które usilnie będzie chciało taką zniszczyć i zmieszać z błotem. Same czują się źle, to inne też muszą... Rzygać się chce od takich ludzi!
@@PsychologiaHolistyczna wiadomo, że tamte relacje już dawno zostały ucięte. Człowiek jest najwrażliwszy gdy jest dzieckiem/nastolatkiem, to chyba oczywiste! O tym mówi też Pani Kasia.
Preparat zwalczający szkodniki-są takie do ogródków.Nie zwalczajmy więc siebie!!.Nikt siebie niech nie uznaje za szkodnika!!!.Brawo P.Kasiu.❤Jak zwykle tyle mądrości Pani przekazała🌷Pozdrawiam serdecznie😊👌
Ja od dziecka przez kanony piękna mocno podkreslane przez moja matkę, mam i mialam bardzo czesto zniszczone samopoczucie . Dla mojej matki wygląd był niesamowicie wazny, sama byla zjawiskowo piękna, uzalezniona od trendow mody i do tego calkiem narcystyczna. Dla niej dobrze ubrany człowiek to człowiek lepszy, wiec duza częsc mojego dorastania i wartosci opierały sie na wyglądzie. Dopiero kolo 40stki zdalam sobie sprawę, ze ona nie wypracowała we mnie zadnej innej wartosci np ze ludzie sa różni ale wartosciowi pod innymi wzgledami niz wygląd i kasa, albo wartosci bycia dobrej w jakiejs dziedzinie. Za to wartosc wygladu latami drązyła we mnie jak woda w skale i jak zdałam sobie z tego sprawe, musze przyznac ze czuję sie teraz przez to bardzo pokrzywdzona. Mimo, ze rozwijam sie w wielu roznych dziedzinach i staram sie byc zwyczajnie lepszym czlowiekiem, chociazby lepsza matka dla mojej corki niz ona byla dla mnie, to i tak ten demon wyglądu mnie nęka. Przynajmniej nie jestem juz taka krytyczna do ludzi jak byłam „pod jej skrzydłami”, ale siebie samą ciągle porownuje do innych😒
Zrobilas już duży postęp zauważając problem. Życzę ci abys akceptowała i kochała siebie jeszcze bardziej za ta osobę która jesteś i się nie porównywała się do innych❤
moja kochana mamusia powiedziała kiedyś ,,...nie przejmuj się chłopcy będą patrzyli na twoje oczy..." a moja siostra kiedy ciotka z którą byłam na jagodach ( a był tam też z nami jej przepiękny wnuk do którego chciałam zagadać) zapytała ,,masz chłopaka?" odpowiedziała (nie wiem dlaczego bo to pytanie myło do mnie) ,,...nie ma za chuda..." już byłam załatwiona tak co najmniej do 30 ki...
Jak slucham Pani Kasi to Swiat od razu robi sie lepszy, a ja sie czuje bardziej klawo. Kocham miloscia pierwsza ❤ dziekuje za cudowna pozytywna energie
Dziękuję! :) Pani Kasiu, jak zawsze w punkt. Zamiast perfekcjonizmu w wyglądzie i działaniu wystarczy "wystarczająco dobrze". Perfekcjonizm paraliżuje i wbrew pozorom, nie sprzyja rozwojowi.
Świetny odcinek. Czytam teraz książkę pt. "Obsesja piękna" autorstwa dr Renee Engeln i w niej jest też m. in. o tym. Polecam bardzo przeczytać. Dobrze, że i Pani te kwestie porusza. Dziękuję.❤
Myśle, że powinnismy sie doceniac tez bardziej w związku. Jezeli mamy kobiete lub mężczyzne, który oglada sie za inna/ innym to tez ksztaltuja sie kompleksy. Za mało mówimy sobie miłych słów... Mamy czesto wartościową osobe kolo nas, a nie doceniamy..
Czasem się zastanawiam, jaka bym była, gdybym nie usłyszała w dzieciństwie, nastoletniości i w późniejszych okresach życia tych wszystkich przykrych rzeczy i one by się nie powtarzały. To, że od czasu do czasu ktoś wyrządzi nam przykrość, można uznać za normę - zdarza się, trudno, miałe/aś gorszy dzień. Ale jeżeli one się porównują i wpływają na naszą samoocenę - tak jak porównywanie, to już normalne nie jest, sądząc choćby po tym, ile ludzi ma zaburzenia psychiczne na czele z depresją.
Tak dzieci czasem chce się je upchnąć do okna życia ale......przyznaje że bardzo dużo błędów popełniłam ale zawsze mówiłam im że jestem dumna z nich i je kocham
moja kochana mamusia powiedziała kiedyś ,,...nie przejmuj się chłopcy będą patrzyli na twoje oczy..." a moja siostra kiedy ciotka z którą byłam na jagodach ( a był tam też z nami jej przepiękny wnuk do którego chciałam zagadać) zapytała ,,masz chłopaka?" odpowiedziała (nie wiem dlaczego bo to pytanie było do mnie) ,,...nie ma, za chuda..." , ponadto miałam też ,,miłą" koleżankę która potrafiła powiedzieć ,,jesteś taka chuda, jak na ciebie patrzę to mi się rzygać chce" i, i nie ważne że kochał się we mnie najprzystojniejszy chłopak na roku, już byłam załatwiona tak co najmniej do 30 ki...
Wystarczy pojechać nad Bałtyk. Na tydzień. Pochodzic trochę na plażę... Się trochę porozglądać - ciał roznych masa, różnorodność totalna: starsi, młodsi, dzieci - rożna waga, wzrost, wiek... idealnych ciał 0,1% - studenci i studentki AWFu grajacy w siatkówkę plażową - 6 osób o wygladzie modeli na tydzień pobytu i codzienne chodzenie na plażę - no piekni ludzie - miło popatrzeć...
Opowiem coś a propo tej ostatniej myśli o zaproszeniu kogoś kto nam się podoba na tę symboliczną kawę. Otóż mnie się całe studia podobał kolega z roku. Postanowiłam mu to zakomunikować zaraz po zakończeniu studiów bo wcześniej się wstydziłam a uznałam że sobie nie wybaczę jeśli on się nie dowie. Wysłałam mu wszystko w mailu. Odpowiedział. Był bardzo wzruszony i zaskoczony a ja latałam nad ziemią ❤ Obiecał spotkanie... do którego nie doszło nigdy mimo moich kolejnych maili. Od tego czasu minęło 11 lat. Efekt jest taki... zadra w sercu przez kilka lat, wstyd że się w ogóle odezwałam i jeszcze niemożność uczestnictwa w jakimkolwiek zlocie absolwentów ze strachu że on tam będzie i umrę ze wstydu😅 Także różnie to z tą szczerością wychodzi... Pozdrawiam serdecznie Panią Kasię ❤ 😊 Słucham i czekam na kolejne podcasty ❤
Przykro mi to słyszeć, czułaś się bardzo zraniona 😞 w moim przypadku chłopak zaproszony przeze mnie na studniówkę był na tyle miły, że faktycznie przyszedł. Biorąc pod uwagę to, że tak naprawdę się nie znaliśmy i nie zamieniliśmy słowa zanim go zaprosiłam, to godne podziwu 😅 nic z tego nie wyszło, ale nikt nie miał żadnych pretensji. Niedługo później związałam się z kimś innym.
@@kb4866 tak, czułam się bardzo zraniona. Nigdy wcześniej i już nigdy później nie byłam w kimś tak zakochana (co prawda platonicznie jak się okazało). Myślałam że po tylu latach to już za mną. Wczoraj po tym podcascie i tym moim komentarzu wspomnienia wróciły. Napiłam się lampkę wina, odnalazłam tego maila od niego i się rozpłakałam...po prawie 10 latach od tego zdarzenia. Napisał w tamtym mailu że jest bardzo wzruszony moim wyznaniem, że miał taki skarb obok siebie całe studia i tego nie doceniał i nie zauważył i że koniecznie musimy się spotkać... to była ostatnia jego wiadomość do mnie, mimo moich prób kontaktu. Gdyby wtedy nic nie odpisal nie było by tematu, a tak... Mam teraz 35 lat, bolało kilka lat. Myślałam że to temat już poza mną... Jednak emocje , żal i niezrozumienie gdzieś nadal we mnie się tlą💔
Pani Kasiu, Dziekuje ze porusza Pani ten wazny temat. Dr Gabor Mate napisal wspaniala ksiazke « Mit normalnosci» polecam wszystkim 🤗 Czy bylaby mozliwosc by rozwinela Pani temat otylosci, czy ja u siebie akceptowac, jesli tak to jak, oraz jak radzic sobie z krytyka spoleczenstwa w tym temacie.
Kiedy matka mnie porównuje do innych moich koleżanek, to jej przypominam jej własne słowa, które mi mówiła kiedy chodziłam do podstawówki "Ty nie jesteś inne koleżanki" To zamyka temat porównań XD
Porównywanie bywa stresujące. Jest na to rada - kilka lat w korpo. Co tydzień kierownik wysyła pracownikowi raport gdzie ten jest porównywany z resztą zespołu - ci bardziej ambitni albo będący większymi masochistami mogą porównać się z dowolnym pracownikiem w dowolnej lokalizacji w całej Polsce i sprawdzić jak blisko/daleko jest im do lidera z miejsca pierwszego. Wracając do porównań zespołowych - można rywalizować, można "zaspokajać" kierownika który oczekuje określonego minimum, można sprawdzać czy nie jest się na końcu stawki. Czytanie tych raportów jest przygnębiające i demotywujące - przez miesiąc, maksymalnie 3, 4 - potem zaczyna się mieć na to wywalone - proces uodpornienia postępuje. Docelowo czekasz na raport żeby się upewnić że jesteś na dobrej drodze, nie jesteś na końcu, wykonałeś niezbędna minimum lub wystrzeliłeś z wynikami w kosmos i nagroda Cię nie minie. Nadmienię, że w moim zespole była dziewczyna, która rok do roku była w czołówce i odbierała nagrodę dla pracownika roku - wcale mnie to nie dołowało - byłam z niej dumna i z naszego zespołu.
No właśnie, dla zysku i „wyzysku” te pseudopostępowe twory, czyli korporacje, niejednokrotnie niszczą swoich pracowników. Ale przy tym jaki mają PR i „wartości”!😜 Nie bez powodu 😅o ich pracownikach mówi się KORPOSZCZURY!
Temat raczej dotyczy dziecinstwa obecnyxh 40sto, 50ciobi wyzej latkow. Aktualnie jest wprost przeciwnie. Rodzice klada do glowy dzieciom ze sa the best. Dramat jest wtedy gdy dziecko czy nastolatek odkrywa ze the besciakow jest setki tysiace wkolo niego. Wtedy dopiero czuje sie oszukane.
Z nadwagą/otyłością jest odrobinę inna sprawa niż z kimś Wysokim, niskim, z małym biustem czy krzywym nosem, rudym, piegowatym. Chodzi o zdrowie. Wiadomo, nie stygmatyzujemy masy ciała, ale nie ma co bić brawo. Z Adele także odrobine chodziło o to, że teraz jest po prostu metabolicznie zdrowsza. Czy psychicznie? Tego już nie wiem. Może jej to pomogło. Pozdrawiam I od zawsze nienawidziłem jak mnie rodzice porównywali do kogoś tam. Teraz zbieram tego żniwo.
Jakby krzywy nos był wyznacznikiem zdrowia, też byłby stygmatyzowany, a jego posiadacze poddawani presji, by go operować. A tak naprawdę rzekoma troska o czyjeś zdrowie to tylko pretekst, by go poniżać i upokarzać.
@@peacefreedomandwealth No przecież obcej osobie na ulicy nie powiem, żeby schudła. Ani żeby sobie zrobiła coś z uzębieniem czy odstającymi uszami. Ale komuś bliskiemu mogę zasugerować pewne kroki aby (jeśli chce) mogła zejść z masy ciała.
@@dlugas1982 A czy to samo byś robiła jakby rozpropagowano w mediach pogląd, że garbaty nos to jakiś defekt estetyczny i zarazem medyczny? Albo krzywe zęby? Albo piegi? Efekt byłby dokładnie ten sam - tysiące osób, które wstydziłyby się swojego wyglądu i znienawidziłyby siebie, wiedząc, że zawsze znajdzie się ktoś, kto by w nich widział jedynie tę jedną niepożądaną wizualnie cechę.
Nie rozumiem kwestii cierpienia niezależności intelektualnej z powodu dostosowywania się do tzw trendów? To jest zarzut, czy intelektualne rozwarzanie?
To jest właśnie błędne myślenie. Dziecko jest inną osobą niż rodzic, może mieć zupełnie inny plan na życie i potrzeby. Bardzo krzywdzące jest też spełnianie swoich niespenionych ambicji poprzez dzieci. Nie róbmy tego dzieciom, nawet jeśli robimy to w dobrej wierze.
Witam, a ja mam synka co chodzi do przedszkola, i już tam to sie wszystko zaczyna, jak dziecko czegoś nie robi jak cala grupa, ma inne zainteresowania niż inne dzieci itp, itd...nie słucha za bardzo w przedszkolu, już jest z nim coś nie tak...ja mam inne podejscie, ale czy z tym wygram czy nie...nie wiem...życie pokaże, wspaniały odcinek:) pozdrawiam serdecznie
- A moja Zosia to ma same piątki!
- To musi głupio wyglądać kiedy się uśmiecha
😂😂😂😂😂😂
...a to dobre 🤣🤣🤣
😂
😂😂😂
Porównywanie zaczyna się lub/i jest kontynuowane w szkole. Uczniowie porównują swoje oceny. To budzi rywalizację zamiast współpracy. To dlatego zachodnie społeczeństwa zrezygnowały z ocen. Człowiek dorosły tak wychowany będzie w pracy rywalizował zamiast współpracować. Niech Polska się wreszcie obudzi. ☺️😊🩵🙏😎🙆🤦🤷🤷🤷🤷
Nie wszystkie zrezygnowały.
To wszystko jedna wielka manipulacja i przykładanie do ustalonych standardów
W szkole lepsze były dzieci nauczycielek, w pracy ...... Nepotyzm jest nie do pokonania.
Ja jako osoba ze średnią zawsze powyżej 4.5 mogę Wam spokojnie powiedzieć, że mało wpływa to na życie. Nie było warto się uczyć tylu przedmiotów
@@beatadabrowska4568tak bardzo potwierdzam! 😪
Durni rodzice porównując dzieci i krytykując wywołują w nich kompleksy, brak wiary w siebie i poczucie niskiej wartości, trzeba dzieci chwalić, wspierać, rozmawiać, kochać je i akceptować, wychowywać a nie tresowac
Bravo I jeszcze raz bravo
Brawo 👏👏
Ale żeby chwalić i wspierać to trzeba jeszcze swoje dzieci kochać a to jest chyba temat tabu, że są rodzice, którzy ich nie kochają i nie chcą.
@@Mufina444 to się trzeba zabezpieczać jeśli nie chce się mieć dzieci i nie potrafi się ich kochać, mniej byłoby tragedii i straumatyzowanych ludzi.
@hannao2152 no tak, niech to pani powie tym rodzicom - nie mnie
Z Panią Kasią nawet ciężki temat jest relaksem i samą przyjemnością...❤
Pułapka porównywania,szczególnie jak sie ma rodzica toxycznego❤
Przerobiłam to takie porównywanie w dzieciństwie o którym Pani mówi Pani Kasiu , moi rodzice nie wspierali mnie , może dlatego zbuntowana wspinałam się własną siłą i zdobyłam swoje cele ! ale czasem wspominam z żalem jednak ten trudny czas mojego dzieciństwa !!! Cieszę się że jest Pani tutaj i daje wsparcie i koi stare już ale jednak rany ! Pozdrawiam serdecznie !!!❤🌹🌹🌹 !
Pani Kasiu, jest Pani dla nas kobiet wspaniałą edukatorką życia, wsparciem psychologicznym ale przede wszystkim wspaniałą, fajną i mądrą kumpelką❤... Pozdrawiam serdecznie ❤
Pani Kasiu! Jest Pani przecudna i super babeczka! ❤ Cala prawda, kochajmy się takimi jacy jesteśmy!
Bądźmy sobą , nie ma nic gorszego jak uwierzyć że jest się gorszym niż cala reszta😊
Ja akurat cierpie na duza niezaleznosc intelektualna, ale wiem, ze ludzie czesto chca sie wpasowac w tzw trendy, zupelnie niepotrzebnie, gdyz oryginalnosc jest ciekawsza😊
Wymagać też trzeba z głową, a nie wszystkiego od wszystkich bezmyślnie. Dziękuję za pani przemyślenia jak zawsze. 🥰🤗
Uważam, że zwłaszcza kobiety mają bardzo pod górkę, bo nawet jeśli się akceptują fizycznie i starają sobie już nie dowalać, to oczywiście pojawi się grono zawistnych "koleżanek", które usilnie będzie chciało taką zniszczyć i zmieszać z błotem. Same czują się źle, to inne też muszą... Rzygać się chce od takich ludzi!
Mose czas poszukac nowych kolezanek😉Moje tak nie robia😊
@@PsychologiaHolistyczna wiadomo, że tamte relacje już dawno zostały ucięte. Człowiek jest najwrażliwszy gdy jest dzieckiem/nastolatkiem, to chyba oczywiste! O tym mówi też Pani Kasia.
Preparat zwalczający szkodniki-są takie do ogródków.Nie zwalczajmy więc siebie!!.Nikt siebie niech nie uznaje za szkodnika!!!.Brawo P.Kasiu.❤Jak zwykle tyle mądrości Pani przekazała🌷Pozdrawiam serdecznie😊👌
Jesteśmy jedyni w swoim rodzaju i tego się trzymajmy💪
W końcu ktoś przyznał, że ten "styl szołmeński" rujnuje nam psychikę.
Porównywanie jest chore, każdy z nas jest inny. Porównywanie nie jest motywowaniem.
Podobno dla naszego "dobra" by nas zmobilizować do "sukcesów"🤣
Bardzo dobry temat 🙂 Dziękuję Pani Kasiu 👏
Ja od dziecka przez kanony piękna mocno podkreslane przez moja matkę, mam i mialam bardzo czesto zniszczone samopoczucie . Dla mojej matki wygląd był niesamowicie wazny, sama byla zjawiskowo piękna, uzalezniona od trendow mody i do tego calkiem narcystyczna. Dla niej dobrze ubrany człowiek to człowiek lepszy, wiec duza częsc mojego dorastania i wartosci opierały sie na wyglądzie. Dopiero kolo 40stki zdalam sobie sprawę, ze ona nie wypracowała we mnie zadnej innej wartosci np ze ludzie sa różni ale wartosciowi pod innymi wzgledami niz wygląd i kasa, albo wartosci bycia dobrej w jakiejs dziedzinie. Za to wartosc wygladu latami drązyła we mnie jak woda w skale i jak zdałam sobie z tego sprawe, musze przyznac ze czuję sie teraz przez to bardzo pokrzywdzona. Mimo, ze rozwijam sie w wielu roznych dziedzinach i staram sie byc zwyczajnie lepszym czlowiekiem, chociazby lepsza matka dla mojej corki niz ona byla dla mnie, to i tak ten demon wyglądu mnie nęka. Przynajmniej nie jestem juz taka krytyczna do ludzi jak byłam „pod jej skrzydłami”, ale siebie samą ciągle porownuje do innych😒
Zrobilas już duży postęp zauważając problem.
Życzę ci abys akceptowała i kochała siebie jeszcze bardziej za ta osobę która jesteś i się nie porównywała się do innych❤
@@maggieluterek1173 Dziekuje❤️
moja kochana mamusia powiedziała kiedyś ,,...nie przejmuj się chłopcy będą patrzyli na twoje oczy..." a moja siostra kiedy ciotka z którą byłam na jagodach ( a był tam też z nami jej przepiękny wnuk do którego chciałam zagadać) zapytała ,,masz chłopaka?" odpowiedziała (nie wiem dlaczego bo to pytanie myło do mnie) ,,...nie ma za chuda..." już byłam załatwiona tak co najmniej do 30 ki...
Jak slucham Pani Kasi to Swiat od razu robi sie lepszy, a ja sie czuje bardziej klawo. Kocham miloscia pierwsza ❤ dziekuje za cudowna pozytywna energie
Jak ja panią uwielbiam ❤
Dziękuję! :)
Pani Kasiu, jak zawsze w punkt. Zamiast perfekcjonizmu w wyglądzie i działaniu wystarczy "wystarczająco dobrze". Perfekcjonizm paraliżuje i wbrew pozorom, nie sprzyja rozwojowi.
Uwielbiam Panią o Pani mądrość❤
Cieszę się że oglądam na żywo.Mily piątek.
Potrzebny tekst, dobrze mi znany problem. Buziaczki, Pani Kasiu! 😘
Pani Kasiu, jest Pani cudowna 💕
💚Serdecznie Dziękuje 🌷Pozdrawiam cieplutko 🙂
Dziękuję ❤️❤️❤️ Pani jest wspaniała ❤️❤️❤️
Piękne kolczyki.Pozdrawiam😋
Jak zwykle w punkt , dziękuję, pozdrawiam serdecznie ❤
Pani Kasiu, pani nas ratuje. 😊
Bardzo mądry wykład dziękuję
Jak zawsze trafiony temat jakże to aktualne 🍀🍀🍀👏🙂
Świetny odcinek. Czytam teraz książkę pt. "Obsesja piękna" autorstwa dr Renee Engeln i w niej jest też m. in. o tym. Polecam bardzo przeczytać. Dobrze, że i Pani te kwestie porusza. Dziękuję.❤
'moj sukces i moja własna krew!' swietne sformułowanie, dziękuję Pani Kasiu 🌹🌹🌹
Dziękuję za wszystko co Pani powiedziała ❤🫂
Pani jest wspaniała. ❤
KASIU,dla Ciebie 🤗🌹💕
Cudowny odcinek 👍
Dziękuję ♥️
Mam dwie książki Pani Bukowej ❤ Dziękuję Pani Kasiu za te słowa.
Sama sobie robiłam w ten sposób krzywdę 😢 dużo czasu mi zajęło, żeby to zrozumieć
Trzeba siebie kochać i akceptować i mieć w nosie opinie innych
❤
Pani Kasiu jaka to wielka prawda, ta automatyka i to powtarzanie przez rodziców ,ale jak bardzo ciężko tego nie robić i nie porównywać
Uwielbiam Panią i Pani głos... kojący moją duszę... Pozdrawiam serdecznie :)
Myśle, że powinnismy sie doceniac tez bardziej w związku. Jezeli mamy kobiete lub mężczyzne, który oglada sie za inna/ innym to tez ksztaltuja sie kompleksy. Za mało mówimy sobie miłych słów... Mamy czesto wartościową osobe kolo nas, a nie doceniamy..
Co ja mogę powiedzieć...kocham Panią ❤
Pani Kasiu uwielbiam słuchać pani mądrości 😊
"Bo się dziecko zepsuje "👋😃znam to żadnych pochwał😮
Czuc sie klawo - jak cholera. Love it I chce sie czuc klawo :)
Jesteś wielka dziękuję
"Zdolna ale leniwa" nigdy nic więcej.
fanka Pani Bukowej serdecznie pozdrawia
Zawsze porównywałam i się rozchorowałam :(
Dużo zdrówka 💗
💚💚💚
❤
Alez bylam szczesciara! Nie bylam porownywana z nikim. Nigdy.
❤️❤️
Słowem w sedno ❤
❤❤❤❤❤❤
Czasem się zastanawiam, jaka bym była, gdybym nie usłyszała w dzieciństwie, nastoletniości i w późniejszych okresach życia tych wszystkich przykrych rzeczy i one by się nie powtarzały. To, że od czasu do czasu ktoś wyrządzi nam przykrość, można uznać za normę - zdarza się, trudno, miałe/aś gorszy dzień. Ale jeżeli one się porównują i wpływają na naszą samoocenę - tak jak porównywanie, to już normalne nie jest, sądząc choćby po tym, ile ludzi ma zaburzenia psychiczne na czele z depresją.
Tak dzieci czasem chce się je upchnąć do okna życia ale......przyznaje że bardzo dużo błędów popełniłam ale zawsze mówiłam im że jestem dumna z nich i je kocham
❤😍😘👍🌹🌹🌹🌹🌹
moja kochana mamusia powiedziała kiedyś ,,...nie przejmuj się chłopcy będą patrzyli na twoje oczy..." a moja siostra kiedy ciotka z którą byłam na jagodach ( a był tam też z nami jej przepiękny wnuk do którego chciałam zagadać) zapytała ,,masz chłopaka?" odpowiedziała (nie wiem dlaczego bo to pytanie było do mnie) ,,...nie ma, za chuda..." , ponadto miałam też ,,miłą" koleżankę która potrafiła powiedzieć ,,jesteś taka chuda, jak na ciebie patrzę to mi się rzygać chce" i, i nie ważne że kochał się we mnie najprzystojniejszy chłopak na roku, już byłam załatwiona tak co najmniej do 30 ki...
💚
Wystarczy pojechać nad Bałtyk. Na tydzień. Pochodzic trochę na plażę... Się trochę porozglądać - ciał roznych masa, różnorodność totalna: starsi, młodsi, dzieci - rożna waga, wzrost, wiek... idealnych ciał 0,1% - studenci i studentki AWFu grajacy w siatkówkę plażową - 6 osób o wygladzie modeli na tydzień pobytu i codzienne chodzenie na plażę - no piekni ludzie - miło popatrzeć...
Opowiem coś a propo tej ostatniej myśli o zaproszeniu kogoś kto nam się podoba na tę symboliczną kawę.
Otóż mnie się całe studia podobał kolega z roku.
Postanowiłam mu to zakomunikować zaraz po zakończeniu studiów bo wcześniej się wstydziłam a uznałam że sobie nie wybaczę jeśli on się nie dowie.
Wysłałam mu wszystko w mailu.
Odpowiedział. Był bardzo wzruszony i zaskoczony a ja latałam nad ziemią ❤
Obiecał spotkanie... do którego nie doszło nigdy mimo moich kolejnych maili. Od tego czasu minęło 11 lat.
Efekt jest taki... zadra w sercu przez kilka lat, wstyd że się w ogóle odezwałam i jeszcze niemożność uczestnictwa w jakimkolwiek zlocie absolwentów ze strachu że on tam będzie i umrę ze wstydu😅
Także różnie to z tą szczerością wychodzi...
Pozdrawiam serdecznie Panią Kasię ❤ 😊 Słucham i czekam na kolejne podcasty ❤
Przykro mi to słyszeć, czułaś się bardzo zraniona 😞 w moim przypadku chłopak zaproszony przeze mnie na studniówkę był na tyle miły, że faktycznie przyszedł. Biorąc pod uwagę to, że tak naprawdę się nie znaliśmy i nie zamieniliśmy słowa zanim go zaprosiłam, to godne podziwu 😅 nic z tego nie wyszło, ale nikt nie miał żadnych pretensji. Niedługo później związałam się z kimś innym.
@@kb4866 tak, czułam się bardzo zraniona. Nigdy wcześniej i już nigdy później nie byłam w kimś tak zakochana (co prawda platonicznie jak się okazało).
Myślałam że po tylu latach to już za mną. Wczoraj po tym podcascie i tym moim komentarzu wspomnienia wróciły. Napiłam się lampkę wina, odnalazłam tego maila od niego i się rozpłakałam...po prawie 10 latach od tego zdarzenia.
Napisał w tamtym mailu że jest bardzo wzruszony moim wyznaniem, że miał taki skarb obok siebie całe studia i tego nie doceniał i nie zauważył i że koniecznie musimy się spotkać... to była ostatnia jego wiadomość do mnie, mimo moich prób kontaktu.
Gdyby wtedy nic nie odpisal nie było by tematu, a tak...
Mam teraz 35 lat, bolało kilka lat. Myślałam że to temat już poza mną...
Jednak emocje , żal i niezrozumienie gdzieś nadal we mnie się tlą💔
Pani Kasiu, Dziekuje ze porusza Pani ten wazny temat. Dr Gabor Mate napisal wspaniala ksiazke « Mit normalnosci» polecam wszystkim 🤗 Czy bylaby mozliwosc by rozwinela Pani temat otylosci, czy ja u siebie akceptowac, jesli tak to jak, oraz jak radzic sobie z krytyka spoleczenstwa w tym temacie.
💜
Pani Kasiu, i jak tu nie uwielbiać piątków?!?❤❤❤❤
🌹
Kobiety są wspaniałe wszystkie są wyjątkowe . Pani Katarzyno prawdą jest to że manipulują nami ! Nie dajmy się dziewczyny 😘🌹
🩷
Czy uważasz, że to dotyczy tylko kobiet???
@@renia438w tym momencie nie myślałam o mężczyznach , ale sądzę że tak dotyczy również i panów , jednak panowie swoich praw praktycznie nie dochodzą🍀
💗🥰🍀🌸😘
Kiedy matka mnie porównuje do innych moich koleżanek, to jej przypominam jej własne słowa, które mi mówiła kiedy chodziłam do podstawówki "Ty nie jesteś inne koleżanki" To zamyka temat porównań XD
Porównywanie bywa stresujące. Jest na to rada - kilka lat w korpo. Co tydzień kierownik wysyła pracownikowi raport gdzie ten jest porównywany z resztą zespołu - ci bardziej ambitni albo będący większymi masochistami mogą porównać się z dowolnym pracownikiem w dowolnej lokalizacji w całej Polsce i sprawdzić jak blisko/daleko jest im do lidera z miejsca pierwszego. Wracając do porównań zespołowych - można rywalizować, można "zaspokajać" kierownika który oczekuje określonego minimum, można sprawdzać czy nie jest się na końcu stawki. Czytanie tych raportów jest przygnębiające i demotywujące - przez miesiąc, maksymalnie 3, 4 - potem zaczyna się mieć na to wywalone - proces uodpornienia postępuje. Docelowo czekasz na raport żeby się upewnić że jesteś na dobrej drodze, nie jesteś na końcu, wykonałeś niezbędna minimum lub wystrzeliłeś z wynikami w kosmos i nagroda Cię nie minie. Nadmienię, że w moim zespole była dziewczyna, która rok do roku była w czołówce i odbierała nagrodę dla pracownika roku - wcale mnie to nie dołowało - byłam z niej dumna i z naszego zespołu.
No właśnie, dla zysku i „wyzysku” te pseudopostępowe twory, czyli korporacje, niejednokrotnie niszczą swoich pracowników.
Ale przy tym jaki mają PR i „wartości”!😜
Nie bez powodu 😅o ich pracownikach mówi się KORPOSZCZURY!
witam
Temat raczej dotyczy dziecinstwa obecnyxh 40sto, 50ciobi wyzej latkow. Aktualnie jest wprost przeciwnie. Rodzice klada do glowy dzieciom ze sa the best. Dramat jest wtedy gdy dziecko czy nastolatek odkrywa ze the besciakow jest setki tysiace wkolo niego. Wtedy dopiero czuje sie oszukane.
Z nadwagą/otyłością jest odrobinę inna sprawa niż z kimś Wysokim, niskim, z małym biustem czy krzywym nosem, rudym, piegowatym. Chodzi o zdrowie. Wiadomo, nie stygmatyzujemy masy ciała, ale nie ma co bić brawo. Z Adele także odrobine chodziło o to, że teraz jest po prostu metabolicznie zdrowsza. Czy psychicznie? Tego już nie wiem. Może jej to pomogło.
Pozdrawiam
I od zawsze nienawidziłem jak mnie rodzice porównywali do kogoś tam.
Teraz zbieram tego żniwo.
Jakby krzywy nos był wyznacznikiem zdrowia, też byłby stygmatyzowany, a jego posiadacze poddawani presji, by go operować. A tak naprawdę rzekoma troska o czyjeś zdrowie to tylko pretekst, by go poniżać i upokarzać.
@@peacefreedomandwealth No przecież obcej osobie na ulicy nie powiem, żeby schudła. Ani żeby sobie zrobiła coś z uzębieniem czy odstającymi uszami. Ale komuś bliskiemu mogę zasugerować pewne kroki aby (jeśli chce) mogła zejść z masy ciała.
Myślę, że nie masz racji.
Nie powinieneś sugerować , dopiero poproszony o wypowiedź w tej kwestii przez tą osobę - ok. Wtedy tak .
@@beatagrzybek6577 jeśli mi zależy na kimś to mogę spróbować. Nie pisze o koleżance z osiedla czy koledze z siłowni.
@@dlugas1982 A czy to samo byś robiła jakby rozpropagowano w mediach pogląd, że garbaty nos to jakiś defekt estetyczny i zarazem medyczny? Albo krzywe zęby? Albo piegi? Efekt byłby dokładnie ten sam - tysiące osób, które wstydziłyby się swojego wyglądu i znienawidziłyby siebie, wiedząc, że zawsze znajdzie się ktoś, kto by w nich widział jedynie tę jedną niepożądaną wizualnie cechę.
Nie rozumiem kwestii cierpienia niezależności intelektualnej z powodu dostosowywania się do tzw trendów? To jest zarzut, czy intelektualne rozwarzanie?
Ale ludzie tez po prostu chca zeby ich dzieci miały lepiej od nich... Stad zaganianie do nauki, sportu.
Nauka jak i sport nie są żadną gwarancją, że komuś będzie w życiu lepiej.
To jest właśnie błędne myślenie. Dziecko jest inną osobą niż rodzic, może mieć zupełnie inny plan na życie i potrzeby.
Bardzo krzywdzące jest też spełnianie swoich niespenionych ambicji poprzez dzieci. Nie róbmy tego dzieciom, nawet jeśli robimy to w dobrej wierze.
Jest Pani kimś wyjątkowym
Witam, a ja mam synka co chodzi do przedszkola, i już tam to sie wszystko zaczyna, jak dziecko czegoś nie robi jak cala grupa, ma inne zainteresowania niż inne dzieci itp, itd...nie słucha za bardzo w przedszkolu, już jest z nim coś nie tak...ja mam inne podejscie, ale czy z tym wygram czy nie...nie wiem...życie pokaże, wspaniały odcinek:) pozdrawiam serdecznie
❤
❤❤❤
❤
❤
❤❤❤
❤❤❤
❤❤❤
❤
❤❤❤