Nie trzeba. Wystarczy mieć chęci do pracy i lubić to, co się robi. Wiedzę zdobywa się w pracy. Dla zainteresowanych tematyką jest wiele informacji w sieci. Można poczytać i dodatkowo się wyedukować.
Moi koledzy z pracy wdmuchiwali światłowody, ale ja nigdy nie miałem okazji aby przy tym być. Zajmowałem się innymi rzeczami w firmie. Fajnie, że taki film nakręciłeś, mogłem zobaczyć jak to wygląda. Pozdrawiam
Fajny film ja w branży jestem od 87 roku ale z swiatłowodami jestem od jakiegoś 2003 roku też sam dmucham i nie dmucham jak pada na długie zasięgi. Ale filmik 👍💪
@@Aragorn93 wtedy miesza się woda z olejem ponieważ jest przenoszona przez rolki do mikro i niestety olej traci swoje własności po ślizgowe a jak się dmucha na odcinku długie to można sobie włeb szczelić. Tak samo jak jest mgła to podobnie więc wolę poczekać a my jak dmuchamy dla klijenta to bierzemy odpowiedzialność za kabel. Pozdrawiam
Sposób genialny w swojej prostocie :) a ostatnio gdy przyglądałem się jak kładli peszle w ziemi w całej gminie to się zastanawiałem jak oni potem w tych cienkich rurkach przeciągną światłowód... Teraz już wiem
Bardzo wiele jest na świecie różnych problemów, nad którymi czasem zastanawiamy się godzinami, tygodniami albo i latami. A rozwiązania jak zwykle są banalne. :)
Testowaliśmy radiotelefony. Niestety w wielu przypadkach szumy są tak duże, że i tak nic nie słychać. Z tego, co pamiętam to działało na około częstotliwości 446MHz więc lepszej niż klasyczne 27MHz, ale podobnie jak CB Radio - nie sprawdziło się. Tutaj system głośnych gwizdnięć, machnięć rękami itp. jest opanowany do perfekcji. Do tego tel. komórkowy także idealnie się sprawdza, bo rozmowa jest full-duplexowa a nie jak przy walkie-talkie simplexowa. :)
@@EkoNiezalezny 446MHz Może rozwiniesz temat czemu się nie sprawdziło? Pytam bo u nas sprawdza się perfekcyjnie masz systemy CTCSS i CDCSS co gwarantują ci ciszę na kanale spokój. Poza tym masz widzę krótkie odcinki a jak się ludzie nie widzą bo np kładziemy odcinek 1,5 czy 2km kabla i ze 2-3 zakręty po 90st to jak gwizdacie machacie? Telefon owszem ale nieporęczny i za wolny. Czasami trzeba szybko dać znać że ma przestać ciągnąć kabel bo np szpula spadła itp. Zanim by się dodzwonił to hohohoho.
@@cccddd1871 Wiem, że są różnego rodzaju radia, ale krótkofalówka, to zawsze half-duplex. Przy telefonach możemy być na konferencji i wszyscy się słyszą. Czegoś takiego na krótkofalówkach nie osiągniemy. Czasami oczywiście różnego rodzaju sygnały typu machnięcia, gwizdnięcia także się sprawdzają. Myślę, że czas reakcji na poszczególne zdarzenia jest podobny i nie ma tu większego znaczenia na jaki system sygnalizacji się umówimy. U nasz operator wdmuchiwarki zawsze ma bezpośredni kontakt wzrokowy z osobą obracającą bębnem i to w zasadzie wystarcza. Ponieważ wiadomo jaki odcinek kabla należy wdmuchnąć, w okolicach planowego dystansu już kontaktujemy się z osobą na końcu magistrali i czkamy na potwierdzenie, że przewód wyszedł. Potem wdmuchuje się jeszcze tylko zapas kabla i wszystko jest OK. Jak działamy na własnej infrastrukturze, to zawsze wiemy jakie problemy i gdzie mogą się ewentualnie pojawić. Jeżeli zlecenie jest wykonywane na zewnątrz, to też staramy się określić poszczególne odcinki jakie będziemy wdmuchiwać i ustalić co może pójść nie tak. Przygotowanie do prac i odpowiedni plan działania to także ważne elementy realizacji każdego zlecenia. Nie raz zdarzyło mi się, że musiałem wdmuchiwać kabel samodzielnie bez pomocy osób do odwijania go z bębna i bez osoby na końcu linii. Nie jest to łatwe, ale za każdym razem dałem radę. Grunt to tak jak napisałem - odpowiednie przygotowanie.
@@EkoNiezalezny Ależ oczywiście że wszyscy się słyszą na raz na radiu o ile są na tym samym kanale z tymi samymi ustawieniami. To że jest simplex w niczym nie przeszkadza. Rozumiem u was metoda wzrokowo głosowa się sprawdza. Pozdrawiam.
m@@cccddd1871 Tak - u nas metoda głosowo-wzrokowa jest super. Natomiast z tą konferencją zależało mi nie na tym, że wszyscy się słyszą, bo to normalne, natomiast problemem jest to, że jednoczesna komunikacja raczej nie jest możliwa. Kanał simpleksowy lub half-duplexowy zależnie od zastosowanej technologii wyklucza takie możliwości. Chyba, że radiotelefon działa na dwóch niezależnych kanałach, ale to drogie zabawki i chyba telefon komórkowy wychodzi taniej :)
Ja mam pytanie do Ciebie bo nie moge nigdzie znalezc informacji. Na dzialce budowlane biegnie przewód światłowodowy czy planujac budowe domu mam zachowac jakies odleglosci od tej linii światłowodowej czy nie a jezeli tak to jakie bo linia biegnie praktycznie przez srodek działki.
Światłowód nie jest medium niebezpiecznym stąd też nie ma ustalonych normatywnych odległości. Oczywiście właściciel magistrali może mieć własne wewnętrzne wymogi dlatego warto się z nim skontaktować. Jeżeli jest on poprowadzony w rurze osłonowej to nic złego mu się nie stanie. Jeżeli jest to goły kabel doziemny, to warto podczas budowy albo się trochę odsunąć albo odkopać go delikatnie i nałożyć na niego rurę dwudzielną. Opcjonalnie jeżeli infrastruktura utrudnia budowę, to można porozumieć się z jej właścicielem i podjąć próbę przebudowy takiej linii - przesunięcia w inną część działki, tak aby z niczym ona nie kolidowała.
@@EkoNiezalezny w akcie notarialnym nie mam żadnej sluzebnosci i wzmianki na ten temat dopiero za wykupiłem sobie szczegolowa analizę terenu to zauważyłem.
@@januszpawlus1562 Bo dawniej nie było takich rzeczy. Tzn. nikt ich formalnie nie robił. To tak jak np. Tauron czy PGE dawniej stawiali słupy na prywatnych posesjach i nikt o zgodę nie pytał. Dowiedz się czyj to jest światłowód, bo to może też być coś wojskowego, choć te powinny być tajne. Ale postaraj się wszystko załatwić z właścicielem infrastruktury spokojnie i bez nerwów, bo z doświadczenia wiem, że pójście z operatorem na udry nigdy dobrze się nie kończy.
Ja mam fajniejsza maszynę którą kupiłem kilka lat temu od gościa co klepie je od kilku lat... Daje radę na kablach i mikro w Niemczech. Tylko czasem jak magistrali sa z kablami z wagą pow 120kg/km to juz czuć. Miałem wszystkie od gambudów, tracho, maxów i tych elektrycznych a jednak jego najlepiej się sprawują a i cena nie przerażała kiedyś ...
Czy ulozenie 100m mikrurki z kilkoma zagirciemi pod kątem 90 stopni nie jest bledem nie bedzoe pozniej problemu z przepchnieciem swiatolowodu? Mam narazie wykop pod wlz, jeszce nie zakopany i sie zastanawiam czy mikrorurke moge położyć w tym smamym wykopie.
Możesz ułożyć w tym samym wykopie. Łuki staraj się robić łagodne i wyrównaj dno wykopu tak aby mikro nie falowało zbytnio ani na boki ani głębiej/płycej. 90 m to nie jest długi odcinek i bez problemu powinno się udać ręcznie włożyć światłowód, oczywiście stosując lubrykant. Dla ręcznego wkładania suma kątowa nie powinna przekraczać 360 stopni, bo później bez powietrza może być ciężko. Ale oczywiście są metody, aby sobie nawet z tym poradzić. Zasugeruję jeszcze, że jeżeli masz otwarty wykop, to dołóż do niego także jakiegoś Arota (rurę niebieską fi=75 albo fi=110mm). Na przyszłość nie będziesz miał żadnych problemów aby coś dodatkowego dociągnąć do budynku a obecnie to dodatkowy koszt jedynie kilkuset zł.
Na dzialce budowlanej mam puszczony światłowód czy planując budowę domu są jakieś ograniczenia co do odległości usytuowania domu od linii światłowodowej czy nie bo nie mogę znaleźć nigdzie informacji?
A mam pytanie, czy podczas wdmuchiwania tego bębna nie można tak ustawić i wyhamować by nie trzeba było rękami przebierać i pilnować by się nie spętliło?
Wdmuchiwarka ma dość sporą siłę ciągnięcia/pchania. Bez jej przymocowania na stałe nie ma szans, aby ją utrzymać w rękach tak, aby kabel sam się rozwijał.
Czy kable doziemne DAC (pomarańczowe) ułożone płytko, należy umieszczać w rurach dodatkowych czy też lepiej nie. Spotkałem się ze stwierdzeniem. że gdy w takiej dodatkowej rurze pojawi się woda i zacznie zamarzać to może dość do uszkodzenia światłowodu.
światłowód zawsze powinien być układany w rurze osłonowej. Inaczej byle szpadlem z łatwością się go uszkodzi a wtedy do naprawy trzeba już robić wstawkę. Koszt o wiele wyższy niż jeżeli kabel jest w rurce i można go podciągnąć z zapasu. Z tą wodą to jakieś najki są. Ileż tej wody musiałoby się zgromadzić, żeby zajęła ona całą średnicę rury. Kable szczególnie DACi są bardzo odporne na działanie czynników zewnętrznych. Zamarznięta woda nic złego im nie zrobi. Jak są w gruncie, to przy ostrej zimie grunt także przemarza i to nawet do 120 cm w głąb i kablom nic się z tego powodu nie dzieje.
@@EkoNiezalezny Dziękuje za odpowiedź. W tym konkretnym przypadku nie mieliśmy możliwości ułożenia światłowodu w dodatkowej rurze osłonowej. Zobaczymy czy i ile wytrzyma. Czy spawarki centrujące do płaszcza są warte uwagi, np TUMTEC FST-V1 czy raczej odpuścić tego rodzaju wynalazki? Czy stosuje się szeregowe łączenie spliterów optycznych czy też lepiej zawrócić włóknem do punku gdzie znajduje się pierwszy spliter kosztem dodatkowych spawów i długością włókna? Jakie maksymalne straty na spawie uznajecie jeszcze za dopuszczalne, a przy jakich dokonujecie powtórnego spawania?
@@grzegorzhetman230 Ja bym nie szedł w stronę spawarek centrujących do płaszcza. Przy dzisiejszych rozwiązaniach i cenach spawarek tylko te centrujące do rdzenia są warte uwagi. Najlepiej Sumitomo - sprawdzone i pewne rozwiązanie. Odnośnie spliterów, to wszystko zależy od tego jak infrastruktura jest wykonana. Ja bym unikał łączenia. Sam nigdzie nie stosuję rozwiązań EPON, GPON itp. Wszystko robię na Point-Point. To jest trochę droższe i niestety wymaga nadmiarowych włókien, ale wykrycie usterki jest łatwiejsze i klient, który np. kiedyś złośliwie chciałby narobić bałaganu w sieci, co najwyżej może uszkodzić wkładkę WDM po drugiej stronie. Zarządzanie także jest prostsze niż przy sieci z podziałem mocy optycznej. Spawy u siebie dopuszczamy do 0.03dB. Powyżej łamiemy i ponowny spaw. Jeżeli prace wykonujemy dla kogoś, to zgodnie z jego wymogami. W Niemczech np. dopuszczalne było 0.02dB.
A ja czekam już z rok na światłowód bo podobno ministerstwo przestało płacić ... no przynajmniej sobie popatrzę jak mogłoby to wyglądać, choć u mnie to raczej napowietrzanie
Ja unikam pajęczarstwa. Wykonanie podwieszek jest wprawdzie dużo szybsze i dużo tańsze. Jednak uważam, że co infrastruktura w ziemi to w ziemi. W zasadzie tylko koparka lub szczur może uszkodzić taki światłowód. Naprawienie jest dużo łatwiejsze niż na słupach, szczególnie w skrajnych przypadkach (zima, -20 stopni, wszystko oblodzone i do tego awaria - masakra).
@@SilentWarriorEU Tak. W starych instalacjach, zwłaszcza należących do Orange, dosyć często spotykam się z sytuacją, w której teoretycznie gryzonio-odporny kabel, czy mikrorurka są uszkodzone/pogryzione przez szczury. To dość częsty powód awarii światłowodów, ale na to już nic nie poradzimy.
Nie ma z tym żadnego problemu. Gdyby trzeba było wyciągnąć wtórnik, to robi się to identycznie jak przy kablu. Wdmuchiwałem też DACa, przy czym on jest dużo bardziej elastyczny, więc na dłuższe odległości może być to kłopotliwe i będzie się trzeba przestawiać. Ale kilkaset metrów przy dobrej wdmuchiwarce powinno polecieć.
Ze względu na to, że sam nagrywałem materiał i musiałem tak ustawić kompresor, aby nie zastawiał całego chodnika lub ścieżki rowerowej a jednocześnie, aby hałas całkiem nie zagłuszał mojego monologu. Jak wdmuchuję bez nagrywania, to zawsze szpula stoi w linii z wdmuchiwarką.
Jak to mówią szewc bez butów chodzi... Jakież to prawdziwe powiedzenie. Na chwilę obecną nie mam możliwości podłączenia światłowodu, ale jestem na etapie jego budowy. Niestety przyłącze, które wykonuję muszę ciągnąć aż z Częstochowy i to jest odcinak 10km. Wszystko kopane w ziemi. Jestem mniej więcej w 1/3 tej inwestycji. Jak czas, finanse i zdrowie pozwolą, to za około 2-3 lata powinienem ją ukończyć i cieszyć się własnym włóknem.
Mam pytanie będę zakopywał 200 m wodociągu do domu. Jaki peszel tam wrzucić żeby potem firma od światłowodów miała łatwiej? Trzeba jakieś studzienki co ile metrów?
@@EkoNiezalezny a jeśli rurka jest w nieznanym wam miejscu brak dokładnej pozycji położenia , to da się znaleźć dokładne miejsce tak jak np miejsce uszkodzenia przewodu elektrycznego czy tylko odległość od początku do miejsca uszkodzenia?
@@damianz2003 Oczywiście, że tak. Wszystkie instalacje w gruncie są zinwentaryzowane geodezyjnie. Zlokalizowanie rurki/kabla jest zatem dość proste. Do tego często po drodze występują studzienki teletechniczne a w nich widać jak wychodzą rury pierwotne. Czasem trzeba się rozkopać powiedzmy na obszarze 0.5x1 metr i odszukać instalację (głębokość to przeważnie 0.7-0.8 metra). Jeżeli natomiast uszkodzenie jest dokonane przez kogoś, to prawie zawsze w takim miejscu jest widoczny jakiś ślad na gruncie (przeorana ziemia, pity jakiś słupek, pozostałości po prowadzonych robotach przez firmy trzecie).
@@NatiBec01 A to już jest naturalny proces rozwoju. Ja mam tak samo. Trzeba iść z biegiem czasu i ciągle nadążać za nowymi technologiami. Tak to już jest jak jest się samotnym wilkiem.
W nowym kablu jeszcze mi się nie zdarzyła fabryczna wada włókna (ale słyszałem, że takie się zdarzają). Natomiast po wykonaniu inwestycji jeżeli inwestor tego wymaga robione są pomiary reflektometryczne i wszystko wiadomo.
Wszystko zależy od kultury wykonania mikrokanalizacji. Jeżeli wykonawca się postara i wszystko zrobi zgodnie z normami, to są to spore odcinki. Mnie udało się maksymalnie wdmuchnąć ponad 1800 m, ale słyszałem, że to nie jest rekord :). Jak wszystko idzie dobrze, to dziennie można wdmuchnąć nawet 4-5 km (oczywiście do mikrorurki 12 lub 14mm). Jeżeli mówimy o wdmuchiwaniu do rur HDPE, to da się większe dystanse, ale wtedy potrzeby jest większy kompresor i trochę inna wdmuchiwarka.
@@radoslavik4092 No niestety kultura wykonania jest bardzo ważna. Szczególnie jest to istotne jeżeli mikrorurka jest zakopana bezpośrednio w ziemi. Często spotykałem się z sytuacją, w której mikrokanalizacja była ułożona "wężykiem" i zasypana kamieniami/gruzem itp. Później przy wdmuchiwaniu wszystko wychodzi jak kabel zatrzymuje się co 100 metrów i ani w prawo ani w lewo.
Generalnie wszystko zależy jaki to kabel (średnica, sztywność, materiał płaszcza) i co ważne stopień wypełnienia tzw mikrokanalizacji. Dodatkowo ważna sprawa to droga ułożenia tychże (ukształtowanie terenu, ilość łuków i najmniejszy promień) . Ja spotkałem się z długościami blisko 3km.
@@Darek80 Stopień wypełnienia nie ma tu znaczenia. Do jednej mikrorurki wejdzie najwyżej jeden światłowód (chyba, że mamy pakiet kilku, ale to też do każdej po jednym kablu). CO do wykonania kabla, to ma to ogromne znaczenie. Tanie kable wdmuchują się masakrycznie ciężko. Średnica oczywiście powinna być min. 2-2.5mm mniejsza niż średnica wewnętrzna mikrorurki. Wtedy wdmuchuje się na dużo większe odległości. O 3 km od jednego strzały przy rurce 12/8 nie słyszałem, ale ponad 2400 metrów jest realne - sam wdmuchiwałem. Kultura wykonania i ułożenia w ziemi jest wyjątkowo ważna. Każde zagięcie, nawet najdrobniejsze w prawo/lewo ale także góra/dół stwarza dodatkowy opór. Oczywiście tak jak w tym przypadku, gdy zaciągamy najpierw mikrokanalizację do rury wtórnej, to nie mamy wpływu na to jak się ona ułoży wewnątrz, ale bardzo istotne jest to, w jaki sposób jest ona rozwijana z bębna. Tradycyjne odwijanie daje o wiele lepsze efekty niż np. zdejmowanie rurki a potem jej zaciąganie. Ponadto jeżeli rurka już jakiś czas leży w ziemi lub we wtórniku i skropli się w niej woda, to także stanowi to utrudnienie podczas wdmuchiwania. Są na to oczywiście sposoby i da się uniknąć wody w rurce w ziemi.
jak bys mogl nagrac cos , jak sobie radzisz z extra energia ktorej nie mozesz skonsumowac , i dlaczego nie zainstaliwales solarnych prozniowych podgrzewaczy wody aby w zimie nie korzystac z agregatu
Nagram taki materiał jak już wszystko będę miał zautomatyzowane. Obecnie pracuję nad automatyczny zrzutem do bufora, ale jeszcze trwa sezon grzewczy, więc nie mogę spuścić wody aby zamontować grzałkę. Dlaczego nie zamontowałem kolektorów próżniowych? Otóż wszystkie kolektory potrzebują słońca. Nie musi być ciepło, ale słońce jest niezbędne. Niestety w zimie tych słonecznych chwil jest przeważnie bardzo niewiele i nie wystarczy to na podgrzanie wody w sposób ciągły. Pompa ciepła jest dużo bardziej wydajnym rozwiązaniem.
@@crypto-jorozu1532 Dokładnie wiem o tym. Jednak nikt przy zdrowych zmysłach nie doprowadza do tego, aby wodę w buforze zagotować. Poza tym do tego dochodzi jeszcze pojemność około 250l w samej podłogówce. Ta woda krąży i oddaje temperaturę do podłogi, więc zagotowanie wody w tym wypadku trwałoby około 10 godzin. Ponadto to groziłoby uszkodzeniem pompek i z pewnością otworzyłyby się zawory bezpieczeństwa i już powyżej 85 stopni upuściłyby nadmiar gorącej wody. Wiem, że jesteś za crypto, ale ja nie jestem do tego przekonany. Wolę normalnie pracować i zarabiać uczciwe pieniądze.
Nie spotkałem się z kablami światłowodowymi 128J natomiast wdmuchiwałem z powodzeniem 196J oraz 288J. Nie wiem w czym widzisz problem? To jedynie kwestia odpowiedniego ciśnienia i wdmuchiwarki. Przecież nie tylko kable się wdmuchuje. Wdmuchiwałem też pakiety mikrorurek do kanalizacji pierwotnej. Poszło bez problemu, a to średnica prawie 40mm. Kwestia wiedzy i doświadczenia i uwierz mi, że się da i nie jest to aż takie skomplikowane jakby się mogło wydawać. :)
Tak. Niedługo coś postaram się nagrać. Mam masę tematów, które muszę dokończyć po zimowym lockdownie i zwyczajnie brak czasu na nagrywanie. Ale proszę o cierpliwość.
Bardzo słaba konstrukcja tej wdmuchiwarki, nieprzemyślana i w porównaniu do tych co używałem słaba a do tego płyn fasta kóry nadaje sie do smarowania płotów. Dmucham od 16 lat i wiem co pisze.. . Terma, terra, fasr i inne wynalazki to taki substytut profesjonalnego wykonawcy. Dmuchałem kabel na pneumatach z silnikami atlasa 22lzb i w rure 40hdpe waga 133kg/km to nawet gambuda nie dała rady ... a 600m dmuchania w mikro ... hee... 1,5km nie stanowi problemu przy 16 barach i 1,2m
Czy konstrukcja słaba - nie wiem. Wdmuchiwarka ma już ponad 11 lat i działa rewelacyjnie. Jedyne co mnie drażni, to sposób w jaki otwiera się i zamyka głowicę. To powinno być na jakieś klamry. Ale co do samego wdmuchiwania, to nie mam zastrzeżeń. potrafię od strzału wdmuchnąć ponad 2 km i maszyna daje radę przy kompresorze 15 barów 1.9m3/min. Płyn - tak może nie jest najlepszy, ale też daje radę. Wolę oczywiście Prelube 5000, ale akurat mi się skończył. Ta maszyna przerobiła już setki kilometrów światłowodu i dalej działa sprawnie.
Czy trzeba skończyć jakąś konkretną szkołę do pracy przy światłowodach ? Jak najlepiej zacząć ?
Nie trzeba. Wystarczy mieć chęci do pracy i lubić to, co się robi. Wiedzę zdobywa się w pracy. Dla zainteresowanych tematyką jest wiele informacji w sieci. Można poczytać i dodatkowo się wyedukować.
Moi koledzy z pracy wdmuchiwali światłowody, ale ja nigdy nie miałem okazji aby przy tym być. Zajmowałem się innymi rzeczami w firmie. Fajnie, że taki film nakręciłeś, mogłem zobaczyć jak to wygląda. Pozdrawiam
Dzięki :)
Fajny film ja w branży jestem od 87 roku ale z swiatłowodami jestem od jakiegoś 2003 roku też sam dmucham i nie dmucham jak pada na długie zasięgi. Ale filmik 👍💪
Dzięki wielkie :)
Dlaczego nie dmuchasz gdy pada ? To tylko woda :)
@@Aragorn93 wtedy miesza się woda z olejem ponieważ jest przenoszona przez rolki do mikro i niestety olej traci swoje własności po ślizgowe a jak się dmucha na odcinku długie to można sobie włeb szczelić. Tak samo jak jest mgła to podobnie więc wolę poczekać a my jak dmuchamy dla klijenta to bierzemy odpowiedzialność za kabel. Pozdrawiam
Ciekawy film. 😁👍 Pozdrawiam
Dzięki. :)
Sposób genialny w swojej prostocie :) a ostatnio gdy przyglądałem się jak kładli peszle w ziemi w całej gminie to się zastanawiałem jak oni potem w tych cienkich rurkach przeciągną światłowód... Teraz już wiem
Bardzo wiele jest na świecie różnych problemów, nad którymi czasem zastanawiamy się godzinami, tygodniami albo i latami. A rozwiązania jak zwykle są banalne. :)
Czestochowa ul. Bojemskiego :)
Zgadza się. 👍👍👍
stara maszyna, ale widzę że daje czadu :) super zasuwa :)
Co Lancier to Lancier a nie jakieś badziewia, które teraz sprzedają.
to lancier najwyższa póła;p
Polecam zaopatrzyć Panów ciągnących kabel w radiotelefony ręczne na pasmo PMR co znacznie poprawi im komfort pracy 😉 Powodzenia z kanałem yt 😃
Testowaliśmy radiotelefony. Niestety w wielu przypadkach szumy są tak duże, że i tak nic nie słychać. Z tego, co pamiętam to działało na około częstotliwości 446MHz więc lepszej niż klasyczne 27MHz, ale podobnie jak CB Radio - nie sprawdziło się. Tutaj system głośnych gwizdnięć, machnięć rękami itp. jest opanowany do perfekcji. Do tego tel. komórkowy także idealnie się sprawdza, bo rozmowa jest full-duplexowa a nie jak przy walkie-talkie simplexowa. :)
@@EkoNiezalezny 446MHz Może rozwiniesz temat czemu się nie sprawdziło? Pytam bo u nas sprawdza się perfekcyjnie masz systemy CTCSS i CDCSS co gwarantują ci ciszę na kanale spokój. Poza tym masz widzę krótkie odcinki a jak się ludzie nie widzą bo np kładziemy odcinek 1,5 czy 2km kabla i ze 2-3 zakręty po 90st to jak gwizdacie machacie? Telefon owszem ale nieporęczny i za wolny. Czasami trzeba szybko dać znać że ma przestać ciągnąć kabel bo np szpula spadła itp. Zanim by się dodzwonił to hohohoho.
@@cccddd1871 Wiem, że są różnego rodzaju radia, ale krótkofalówka, to zawsze half-duplex. Przy telefonach możemy być na konferencji i wszyscy się słyszą. Czegoś takiego na krótkofalówkach nie osiągniemy. Czasami oczywiście różnego rodzaju sygnały typu machnięcia, gwizdnięcia także się sprawdzają. Myślę, że czas reakcji na poszczególne zdarzenia jest podobny i nie ma tu większego znaczenia na jaki system sygnalizacji się umówimy. U nasz operator wdmuchiwarki zawsze ma bezpośredni kontakt wzrokowy z osobą obracającą bębnem i to w zasadzie wystarcza. Ponieważ wiadomo jaki odcinek kabla należy wdmuchnąć, w okolicach planowego dystansu już kontaktujemy się z osobą na końcu magistrali i czkamy na potwierdzenie, że przewód wyszedł. Potem wdmuchuje się jeszcze tylko zapas kabla i wszystko jest OK. Jak działamy na własnej infrastrukturze, to zawsze wiemy jakie problemy i gdzie mogą się ewentualnie pojawić. Jeżeli zlecenie jest wykonywane na zewnątrz, to też staramy się określić poszczególne odcinki jakie będziemy wdmuchiwać i ustalić co może pójść nie tak. Przygotowanie do prac i odpowiedni plan działania to także ważne elementy realizacji każdego zlecenia.
Nie raz zdarzyło mi się, że musiałem wdmuchiwać kabel samodzielnie bez pomocy osób do odwijania go z bębna i bez osoby na końcu linii. Nie jest to łatwe, ale za każdym razem dałem radę. Grunt to tak jak napisałem - odpowiednie przygotowanie.
@@EkoNiezalezny Ależ oczywiście że wszyscy się słyszą na raz na radiu o ile są na tym samym kanale z tymi samymi ustawieniami. To że jest simplex w niczym nie przeszkadza. Rozumiem u was metoda wzrokowo głosowa się sprawdza. Pozdrawiam.
m@@cccddd1871 Tak - u nas metoda głosowo-wzrokowa jest super. Natomiast z tą konferencją zależało mi nie na tym, że wszyscy się słyszą, bo to normalne, natomiast problemem jest to, że jednoczesna komunikacja raczej nie jest możliwa. Kanał simpleksowy lub half-duplexowy zależnie od zastosowanej technologii wyklucza takie możliwości. Chyba, że radiotelefon działa na dwóch niezależnych kanałach, ale to drogie zabawki i chyba telefon komórkowy wychodzi taniej :)
Ja mam pytanie do Ciebie bo nie moge nigdzie znalezc informacji.
Na dzialce budowlane biegnie przewód światłowodowy czy planujac budowe domu mam zachowac jakies odleglosci od tej linii światłowodowej czy nie a jezeli tak to jakie bo linia biegnie praktycznie przez srodek działki.
Światłowód nie jest medium niebezpiecznym stąd też nie ma ustalonych normatywnych odległości. Oczywiście właściciel magistrali może mieć własne wewnętrzne wymogi dlatego warto się z nim skontaktować. Jeżeli jest on poprowadzony w rurze osłonowej to nic złego mu się nie stanie. Jeżeli jest to goły kabel doziemny, to warto podczas budowy albo się trochę odsunąć albo odkopać go delikatnie i nałożyć na niego rurę dwudzielną. Opcjonalnie jeżeli infrastruktura utrudnia budowę, to można porozumieć się z jej właścicielem i podjąć próbę przebudowy takiej linii - przesunięcia w inną część działki, tak aby z niczym ona nie kolidowała.
@@EkoNiezalezny w akcie notarialnym nie mam żadnej sluzebnosci i wzmianki na ten temat dopiero za wykupiłem sobie szczegolowa analizę terenu to zauważyłem.
@@januszpawlus1562 Bo dawniej nie było takich rzeczy. Tzn. nikt ich formalnie nie robił. To tak jak np. Tauron czy PGE dawniej stawiali słupy na prywatnych posesjach i nikt o zgodę nie pytał. Dowiedz się czyj to jest światłowód, bo to może też być coś wojskowego, choć te powinny być tajne. Ale postaraj się wszystko załatwić z właścicielem infrastruktury spokojnie i bez nerwów, bo z doświadczenia wiem, że pójście z operatorem na udry nigdy dobrze się nie kończy.
Ja mam fajniejsza maszynę którą kupiłem kilka lat temu od gościa co klepie je od kilku lat... Daje radę na kablach i mikro w Niemczech. Tylko czasem jak magistrali sa z kablami z wagą pow 120kg/km to juz czuć. Miałem wszystkie od gambudów, tracho, maxów i tych elektrycznych a jednak jego najlepiej się sprawują a i cena nie przerażała kiedyś ...
Tych maszyn to jak psów. Najfajniejsze jest to, że każda jest najlepsza. :)
Co to za namiary ? Sam szukam aby coś zakupić
👍 mic new .
Dziekuję.
Czy ulozenie 100m mikrurki z kilkoma zagirciemi pod kątem 90 stopni nie jest bledem nie bedzoe pozniej problemu z przepchnieciem swiatolowodu? Mam narazie wykop pod wlz, jeszce nie zakopany i sie zastanawiam czy mikrorurke moge położyć w tym smamym wykopie.
Możesz ułożyć w tym samym wykopie. Łuki staraj się robić łagodne i wyrównaj dno wykopu tak aby mikro nie falowało zbytnio ani na boki ani głębiej/płycej. 90 m to nie jest długi odcinek i bez problemu powinno się udać ręcznie włożyć światłowód, oczywiście stosując lubrykant. Dla ręcznego wkładania suma kątowa nie powinna przekraczać 360 stopni, bo później bez powietrza może być ciężko. Ale oczywiście są metody, aby sobie nawet z tym poradzić. Zasugeruję jeszcze, że jeżeli masz otwarty wykop, to dołóż do niego także jakiegoś Arota (rurę niebieską fi=75 albo fi=110mm). Na przyszłość nie będziesz miał żadnych problemów aby coś dodatkowego dociągnąć do budynku a obecnie to dodatkowy koszt jedynie kilkuset zł.
Na dzialce budowlanej mam puszczony światłowód czy planując budowę domu są jakieś ograniczenia co do odległości usytuowania domu od linii światłowodowej czy nie bo nie mogę znaleźć nigdzie informacji?
A mam pytanie, czy podczas wdmuchiwania tego bębna nie można tak ustawić i wyhamować by nie trzeba było rękami przebierać i pilnować by się nie spętliło?
Wdmuchiwarka ma dość sporą siłę ciągnięcia/pchania. Bez jej przymocowania na stałe nie ma szans, aby ją utrzymać w rękach tak, aby kabel sam się rozwijał.
Czy kable doziemne DAC (pomarańczowe) ułożone płytko, należy umieszczać w rurach dodatkowych czy też lepiej nie.
Spotkałem się ze stwierdzeniem. że gdy w takiej dodatkowej rurze pojawi się woda i zacznie zamarzać to może dość do uszkodzenia światłowodu.
światłowód zawsze powinien być układany w rurze osłonowej. Inaczej byle szpadlem z łatwością się go uszkodzi a wtedy do naprawy trzeba już robić wstawkę. Koszt o wiele wyższy niż jeżeli kabel jest w rurce i można go podciągnąć z zapasu. Z tą wodą to jakieś najki są. Ileż tej wody musiałoby się zgromadzić, żeby zajęła ona całą średnicę rury. Kable szczególnie DACi są bardzo odporne na działanie czynników zewnętrznych. Zamarznięta woda nic złego im nie zrobi. Jak są w gruncie, to przy ostrej zimie grunt także przemarza i to nawet do 120 cm w głąb i kablom nic się z tego powodu nie dzieje.
@@EkoNiezalezny Dziękuje za odpowiedź. W tym konkretnym przypadku nie mieliśmy możliwości ułożenia światłowodu w dodatkowej rurze osłonowej. Zobaczymy czy i ile wytrzyma.
Czy spawarki centrujące do płaszcza są warte uwagi, np TUMTEC FST-V1 czy raczej odpuścić tego rodzaju wynalazki?
Czy stosuje się szeregowe łączenie spliterów optycznych czy też lepiej zawrócić włóknem do punku gdzie znajduje się pierwszy spliter kosztem dodatkowych spawów i długością włókna?
Jakie maksymalne straty na spawie uznajecie jeszcze za dopuszczalne, a przy jakich dokonujecie powtórnego spawania?
@@grzegorzhetman230 Ja bym nie szedł w stronę spawarek centrujących do płaszcza. Przy dzisiejszych rozwiązaniach i cenach spawarek tylko te centrujące do rdzenia są warte uwagi. Najlepiej Sumitomo - sprawdzone i pewne rozwiązanie. Odnośnie spliterów, to wszystko zależy od tego jak infrastruktura jest wykonana. Ja bym unikał łączenia. Sam nigdzie nie stosuję rozwiązań EPON, GPON itp. Wszystko robię na Point-Point. To jest trochę droższe i niestety wymaga nadmiarowych włókien, ale wykrycie usterki jest łatwiejsze i klient, który np. kiedyś złośliwie chciałby narobić bałaganu w sieci, co najwyżej może uszkodzić wkładkę WDM po drugiej stronie. Zarządzanie także jest prostsze niż przy sieci z podziałem mocy optycznej. Spawy u siebie dopuszczamy do 0.03dB. Powyżej łamiemy i ponowny spaw. Jeżeli prace wykonujemy dla kogoś, to zgodnie z jego wymogami. W Niemczech np. dopuszczalne było 0.02dB.
A ja czekam już z rok na światłowód bo podobno ministerstwo przestało płacić ... no przynajmniej sobie popatrzę jak mogłoby to wyglądać, choć u mnie to raczej napowietrzanie
Ja unikam pajęczarstwa. Wykonanie podwieszek jest wprawdzie dużo szybsze i dużo tańsze. Jednak uważam, że co infrastruktura w ziemi to w ziemi. W zasadzie tylko koparka lub szczur może uszkodzić taki światłowód. Naprawienie jest dużo łatwiejsze niż na słupach, szczególnie w skrajnych przypadkach (zima, -20 stopni, wszystko oblodzone i do tego awaria - masakra).
@@EkoNiezalezny A propos - jak temat szczurów / innych gryzoni w instalacjach ziemnych ? Są problemem, gryzą często kable ?
@@SilentWarriorEU Tak. W starych instalacjach, zwłaszcza należących do Orange, dosyć często spotykam się z sytuacją, w której teoretycznie gryzonio-odporny kabel, czy mikrorurka są uszkodzone/pogryzione przez szczury. To dość częsty powód awarii światłowodów, ale na to już nic nie poradzimy.
A jak potem wyciąga się taki wtórnik z kanału pierwotnego w połowie drogi między studzienkami? Czy DACa też się wdmuchuje do wtornika czy nie ?
Nie ma z tym żadnego problemu. Gdyby trzeba było wyciągnąć wtórnik, to robi się to identycznie jak przy kablu. Wdmuchiwałem też DACa, przy czym on jest dużo bardziej elastyczny, więc na dłuższe odległości może być to kłopotliwe i będzie się trzeba przestawiać. Ale kilkaset metrów przy dobrej wdmuchiwarce powinno polecieć.
Weź no na Lubelskim podłącz nam trochę instalacji bo już 3 lata czekam aż mi podłączą. Chyba się nigdy nie doczekam;)
Jakby było jakieś zlecenie, to chętnie. Mogę jechać i coś możemy podziałać.
Czemu szpula z fiber nie stoi w jednej linii z maszynką? Nie trzeba by było pomagać ręcznie.
Ze względu na to, że sam nagrywałem materiał i musiałem tak ustawić kompresor, aby nie zastawiał całego chodnika lub ścieżki rowerowej a jednocześnie, aby hałas całkiem nie zagłuszał mojego monologu. Jak wdmuchuję bez nagrywania, to zawsze szpula stoi w linii z wdmuchiwarką.
@@EkoNiezalezny Acha. Rozumiem. Powodzenia w pracy. Zapraszam do Norwegii. Tu pracy na dobre parę lat. Pozdrawiam 🙂
@@radoslavik4092 Dzięki. U nas też masa roboty. Jakby doba miała 48h, to i tak byłoby mało ) Pozdrawiam.
Fajny film. Pokaż kiedyś montaż radiolinii ;) A swoją drogą zastanawiałem się dlaczego masz na domu radiolinię...
Jak to mówią szewc bez butów chodzi... Jakież to prawdziwe powiedzenie. Na chwilę obecną nie mam możliwości podłączenia światłowodu, ale jestem na etapie jego budowy. Niestety przyłącze, które wykonuję muszę ciągnąć aż z Częstochowy i to jest odcinak 10km. Wszystko kopane w ziemi. Jestem mniej więcej w 1/3 tej inwestycji. Jak czas, finanse i zdrowie pozwolą, to za około 2-3 lata powinienem ją ukończyć i cieszyć się własnym włóknem.
Mam pytanie będę zakopywał 200 m wodociągu do domu. Jaki peszel tam wrzucić żeby potem firma od światłowodów miała łatwiej? Trzeba jakieś studzienki co ile metrów?
A jak lokalizujecie uszkodzenie takiego swiatlowodu w głębie??
W razie uszkodzenia światłowodu podłączamy reflektometr i wiemy z dokładnością do centymetrów, w którym miejscu przewód jest przerwany, zagięty itp.
@@EkoNiezalezny a jeśli rurka jest w nieznanym wam miejscu brak dokładnej pozycji położenia , to da się znaleźć dokładne miejsce tak jak np miejsce uszkodzenia przewodu elektrycznego czy tylko odległość od początku do miejsca uszkodzenia?
@@damianz2003 Oczywiście, że tak. Wszystkie instalacje w gruncie są zinwentaryzowane geodezyjnie. Zlokalizowanie rurki/kabla jest zatem dość proste. Do tego często po drodze występują studzienki teletechniczne a w nich widać jak wychodzą rury pierwotne. Czasem trzeba się rozkopać powiedzmy na obszarze 0.5x1 metr i odszukać instalację (głębokość to przeważnie 0.7-0.8 metra). Jeżeli natomiast uszkodzenie jest dokonane przez kogoś, to prawie zawsze w takim miejscu jest widoczny jakiś ślad na gruncie (przeorana ziemia, pity jakiś słupek, pozostałości po prowadzonych robotach przez firmy trzecie).
Teraz juz wiem. :)
To tylko jedna z nielicznych rzeczy...
@@EkoNiezalezny brawo ... No i zazdroszczę.
@@NatiBec01 Nie ma czego :) Chociaż bardzo bym chciał, aby każdy pracował w życiu w swoim hobby i robił to, co kocha.
@@EkoNiezalezny ja cały czas sie staram.... Problem mam jedynie taki ze co kilka lat moje hobby wzbogaca się
@@NatiBec01 A to już jest naturalny proces rozwoju. Ja mam tak samo. Trzeba iść z biegiem czasu i ciągle nadążać za nowymi technologiami. Tak to już jest jak jest się samotnym wilkiem.
Do fiberglssow masz pętle czy inaczej diagnozujesz usterki włókna?
W nowym kablu jeszcze mi się nie zdarzyła fabryczna wada włókna (ale słyszałem, że takie się zdarzają). Natomiast po wykonaniu inwestycji jeżeli inwestor tego wymaga robione są pomiary reflektometryczne i wszystko wiadomo.
Hej, jakie masz wyksztalcenie?
Wyższe. Ale prócz tego jestem muzykiem instrumentalistą z kierunkiem organista, oraz technikiem informatykiem i programistą.
@@EkoNiezalezny Wow! To dosyć sporo! Dzięki za tak obszerną odpowiedź!
@@sk.1844 Nie ma za co.
Mam pytanie ile zarabia pomocnik przy takich pracach
To zależy. Na ogół liczy się dniówkę. Obecnie jakieś 250-300 zł/10h
Na jaką maksymalnie odległość można wdmuchnąć światłowód?
Wszystko zależy od kultury wykonania mikrokanalizacji. Jeżeli wykonawca się postara i wszystko zrobi zgodnie z normami, to są to spore odcinki. Mnie udało się maksymalnie wdmuchnąć ponad 1800 m, ale słyszałem, że to nie jest rekord :). Jak wszystko idzie dobrze, to dziennie można wdmuchnąć nawet 4-5 km (oczywiście do mikrorurki 12 lub 14mm). Jeżeli mówimy o wdmuchiwaniu do rur HDPE, to da się większe dystanse, ale wtedy potrzeby jest większy kompresor i trochę inna wdmuchiwarka.
Ja codziennie wdmuchuję od 1km do 1,4km. W Norwegii I oczywiście muszę pilnować jak kładą, żeby nie połamali rurki.
@@radoslavik4092 No niestety kultura wykonania jest bardzo ważna. Szczególnie jest to istotne jeżeli mikrorurka jest zakopana bezpośrednio w ziemi. Często spotykałem się z sytuacją, w której mikrokanalizacja była ułożona "wężykiem" i zasypana kamieniami/gruzem itp. Później przy wdmuchiwaniu wszystko wychodzi jak kabel zatrzymuje się co 100 metrów i ani w prawo ani w lewo.
Generalnie wszystko zależy jaki to kabel (średnica, sztywność, materiał płaszcza) i co ważne stopień wypełnienia tzw mikrokanalizacji. Dodatkowo ważna sprawa to droga ułożenia tychże (ukształtowanie terenu, ilość łuków i najmniejszy promień) . Ja spotkałem się z długościami blisko 3km.
@@Darek80 Stopień wypełnienia nie ma tu znaczenia. Do jednej mikrorurki wejdzie najwyżej jeden światłowód (chyba, że mamy pakiet kilku, ale to też do każdej po jednym kablu). CO do wykonania kabla, to ma to ogromne znaczenie. Tanie kable wdmuchują się masakrycznie ciężko. Średnica oczywiście powinna być min. 2-2.5mm mniejsza niż średnica wewnętrzna mikrorurki. Wtedy wdmuchuje się na dużo większe odległości. O 3 km od jednego strzały przy rurce 12/8 nie słyszałem, ale ponad 2400 metrów jest realne - sam wdmuchiwałem. Kultura wykonania i ułożenia w ziemi jest wyjątkowo ważna. Każde zagięcie, nawet najdrobniejsze w prawo/lewo ale także góra/dół stwarza dodatkowy opór. Oczywiście tak jak w tym przypadku, gdy zaciągamy najpierw mikrokanalizację do rury wtórnej, to nie mamy wpływu na to jak się ona ułoży wewnątrz, ale bardzo istotne jest to, w jaki sposób jest ona rozwijana z bębna. Tradycyjne odwijanie daje o wiele lepsze efekty niż np. zdejmowanie rurki a potem jej zaciąganie. Ponadto jeżeli rurka już jakiś czas leży w ziemi lub we wtórniku i skropli się w niej woda, to także stanowi to utrudnienie podczas wdmuchiwania. Są na to oczywiście sposoby i da się uniknąć wody w rurce w ziemi.
To są tereny Huty Częstochowa?
A i owszem.
Gdzie kamizelki firma 😀 biegacie przez drogę jak sarenki
Samo życie... :)))
jak bys mogl nagrac cos , jak sobie radzisz z extra energia ktorej nie mozesz skonsumowac , i dlaczego nie zainstaliwales solarnych prozniowych podgrzewaczy wody aby w zimie nie korzystac z agregatu
Nagram taki materiał jak już wszystko będę miał zautomatyzowane. Obecnie pracuję nad automatyczny zrzutem do bufora, ale jeszcze trwa sezon grzewczy, więc nie mogę spuścić wody aby zamontować grzałkę.
Dlaczego nie zamontowałem kolektorów próżniowych? Otóż wszystkie kolektory potrzebują słońca. Nie musi być ciepło, ale słońce jest niezbędne. Niestety w zimie tych słonecznych chwil jest przeważnie bardzo niewiele i nie wystarczy to na podgrzanie wody w sposób ciągły. Pompa ciepła jest dużo bardziej wydajnym rozwiązaniem.
@@EkoNiezalezny tylko 30kw zagotuje wode w buforze 1000 l z 10°do100°w 3.5hr, moze lepiej kopac krypto waluty 😉
@@crypto-jorozu1532 Dokładnie wiem o tym. Jednak nikt przy zdrowych zmysłach nie doprowadza do tego, aby wodę w buforze zagotować. Poza tym do tego dochodzi jeszcze pojemność około 250l w samej podłogówce. Ta woda krąży i oddaje temperaturę do podłogi, więc zagotowanie wody w tym wypadku trwałoby około 10 godzin. Ponadto to groziłoby uszkodzeniem pompek i z pewnością otworzyłyby się zawory bezpieczeństwa i już powyżej 85 stopni upuściłyby nadmiar gorącej wody.
Wiem, że jesteś za crypto, ale ja nie jestem do tego przekonany. Wolę normalnie pracować i zarabiać uczciwe pieniądze.
@@EkoNiezalezny to myslisz , ze zarabianie na krypto to nie sa uczciwie zarobione pieniadze ?
😉🤦♀️😉
zrób tak ze 128J.....
Nie spotkałem się z kablami światłowodowymi 128J natomiast wdmuchiwałem z powodzeniem 196J oraz 288J. Nie wiem w czym widzisz problem? To jedynie kwestia odpowiedniego ciśnienia i wdmuchiwarki. Przecież nie tylko kable się wdmuchuje. Wdmuchiwałem też pakiety mikrorurek do kanalizacji pierwotnej. Poszło bez problemu, a to średnica prawie 40mm. Kwestia wiedzy i doświadczenia i uwierz mi, że się da i nie jest to aż takie skomplikowane jakby się mogło wydawać. :)
Będą nowe odcinki?
Tak. Niedługo coś postaram się nagrać. Mam masę tematów, które muszę dokończyć po zimowym lockdownie i zwyczajnie brak czasu na nagrywanie. Ale proszę o cierpliwość.
@@EkoNiezalezny Będą może jeszcze filmiki z instalacji sieci FFTH?
@@mleczkowy3585 A coś konkretnego Cię interesuje i generalnie wdmuchiwanie/spawanie itp?
@@EkoNiezalezny Może być spawanie/wdmuchiwanie jak i coś innego z instalacji sieci.
Bardzo słaba konstrukcja tej wdmuchiwarki, nieprzemyślana i w porównaniu do tych co używałem słaba a do tego płyn fasta kóry nadaje sie do smarowania płotów. Dmucham od 16 lat i wiem co pisze.. . Terma, terra, fasr i inne wynalazki to taki substytut profesjonalnego wykonawcy. Dmuchałem kabel na pneumatach z silnikami atlasa 22lzb i w rure 40hdpe waga 133kg/km to nawet gambuda nie dała rady ... a 600m dmuchania w mikro ... hee... 1,5km nie stanowi problemu przy 16 barach i 1,2m
Czy konstrukcja słaba - nie wiem. Wdmuchiwarka ma już ponad 11 lat i działa rewelacyjnie. Jedyne co mnie drażni, to sposób w jaki otwiera się i zamyka głowicę. To powinno być na jakieś klamry. Ale co do samego wdmuchiwania, to nie mam zastrzeżeń. potrafię od strzału wdmuchnąć ponad 2 km i maszyna daje radę przy kompresorze 15 barów 1.9m3/min. Płyn - tak może nie jest najlepszy, ale też daje radę. Wolę oczywiście Prelube 5000, ale akurat mi się skończył. Ta maszyna przerobiła już setki kilometrów światłowodu i dalej działa sprawnie.
@@EkoNiezalezny szacunek za tak "wyważoną" odpowiedz. BTW film super, temat fajny. Będę zaglądał
@@maxdj7820 Dzięki wielkie. Pozdrawiam serdecznie.
:)
Dzięki. :)