muszę dowiadywać się sam co się dzieje narażając się na dodatkowe koszty ...) ostatnią informację jaką udało mi się uzyskać otrzymałem 12.01.2013 że niby mają czas na przetworzenie informacji jakie zebrali do 18.01.2013 ... teraz za każdym razem jak do nich dzwonie dostaję informację że sprawa w toku i tak cały czas ... ale co w toku mają na piśmie przyznanie się poszkodowanego zeznania świadków oględziny auta oraz miejsca
W zeszłym roku miałem wypadek (jeden z klientów GENERALI ze pchał mnie z drogi podczas wyprzedzania przeleciałem przez rów i skosiłem parę drzewek ... miało to miejsce 14.11.2012 po około 2 tygodniach zjawił się rzeczoznawca od nich i ocenił szkodę na całkowitą minął kolejny tydzień dostałem od nich potwierdzenie szkody listowne (to była ostatnia informacja od GENERALI co z moją szkodą. Szkodę prowadzi niejaki "Roland Gawron" nie polecam nikomu (0 kontaktu z poszkodowanym !!! wszystkiego
wypadku więc o co chodzi czemu to tak się przeciąga. Prawie 3 miesiące czekam na odszkodowanie i dostaję od GENERALI totalnie olanie sprawy oraz informacje sprawa jest niezakończona (autko mam niesprawne według nich nie mogę wynająć auta zastępczego ponieważ twierdzą że przysługuje mi takie autko tylko do uznania szkody na piśmie później muszę wynajmować na swój koszt ... dojeżdżam do pracy codziennie 50 km w jedną stronę ) ... NORMALNIE ROZBÓJ W BIAŁY DZIEŃ ....
w ostatnim miesiącu dostałem od nich list że podczas wypadku auto nie zostało aż tak bardzo uszkodzone i nic nie wypłacą ... ogólnie twierdzą że sam się z drogi zapchałem i to moja wina ... pomimo poświadczenia światków oraz oświadczenia sprawcy ... !!!!!!!!!! OSZUŚCI !!!!!!!!!!!!!
muszę dowiadywać się sam co się dzieje narażając się na dodatkowe koszty ...)
ostatnią informację jaką udało mi się uzyskać otrzymałem 12.01.2013 że niby mają czas na przetworzenie informacji jakie zebrali do 18.01.2013 ... teraz za każdym razem jak do nich dzwonie dostaję informację że sprawa w toku i tak cały czas ... ale co w toku mają na piśmie przyznanie się poszkodowanego zeznania świadków oględziny auta oraz miejsca
W zeszłym roku miałem wypadek (jeden z klientów GENERALI ze pchał mnie z drogi podczas wyprzedzania przeleciałem przez rów i skosiłem parę drzewek ... miało to miejsce 14.11.2012 po około 2 tygodniach zjawił się rzeczoznawca od nich i ocenił szkodę na całkowitą minął kolejny tydzień dostałem od nich potwierdzenie szkody listowne (to była ostatnia informacja od GENERALI co z moją szkodą. Szkodę prowadzi niejaki "Roland Gawron" nie polecam nikomu (0 kontaktu z poszkodowanym !!! wszystkiego
wypadku więc o co chodzi czemu to tak się przeciąga. Prawie 3 miesiące czekam na odszkodowanie i dostaję od GENERALI totalnie olanie sprawy oraz informacje sprawa jest niezakończona (autko mam niesprawne według nich nie mogę wynająć auta zastępczego ponieważ twierdzą że przysługuje mi takie autko tylko do uznania szkody na piśmie później muszę wynajmować na swój koszt ... dojeżdżam do pracy codziennie 50 km w jedną stronę ) ... NORMALNIE ROZBÓJ W BIAŁY DZIEŃ ....
w ostatnim miesiącu dostałem od nich list że podczas wypadku auto nie zostało aż tak bardzo uszkodzone i nic nie wypłacą ... ogólnie twierdzą że sam się z drogi zapchałem i to moja wina ... pomimo poświadczenia światków oraz oświadczenia sprawcy ...
!!!!!!!!!! OSZUŚCI !!!!!!!!!!!!!