Poranny przegląd rynku 10.07.2024 - Powell odnotował zmianę na rynku pracy

Na rynkach akcji reakcja na wystąpienie szefa Fed nie była bardzo duża, ale zauważalna i to głównie w USA. Indeksy się podniosły, ale nie na tyle, by doszło do jakiejś znaczącej zmiany jakościowej w obecnym układzie technicznym. Kontrakt na S&P500 się wspina i pozostaje blisko rekordów. Zmiana ceny kontraktu na Dow Jones była pozytywne, ale podczas notowań cena ta ponownie spadła. W konsekwencji kontrakt ten nadal przebywa na tym samym poziomie od wielu dni. Zmiana ceny kontraktu na DAXa była bardziej jednoznaczna. Tu mamy osłabienie. Wsparcie na poziomie 18550 pkt. okazało się za słabe i teraz kontrakt przebywa ok. 150 pkt. niżej. Z tego względu trudno będzie tu budować pozytywne scenariusze, jeśli nie dojdzie do ponownego wyjścia nad poziom 18630 pkt. Teraz bowiem bliżej nam do testów niższych poziomów.
Na rynku ropy skala osłabienia się pogłębiła. Obecnie cena baryłki ropy WTI znajduje się poniżej poziomu 81 dolarów. Zejście pod poziom 80 dolarów byłoby podstawą do zmiany nastawienia na neutralne w krótkim terminie. Na rynku złota zmiany są niewielkie. Trwa tu wciąż wyczekiwanie. Cena uncji waha się w okolicy 2360 dolarów.
Po wczorajszym wystąpieniu szefa Fed w Senacie w notowaniach dolara niemal nie ma śladu. EURUSD trzyma się wciąż okolicy 1.0800, a GBPUSD okolicy 1.2800 (tym razem minimalnie niżej). W obu przypadkach znaczenie ma bliskość oporu. Brak oddalenia od niego nadal pozostawia furtkę na atak. Na AUDUSD mamy wahania w okolicy 0.6750, a USDCAD pozostaje nad poziomem 1.3600. USDJPY powrócił nad 161.00, ale jeszcze nie zalicza nowych szczytów trendu osłabienia jena do dolara.