Ludzie od dziesiątków lat radzili sobie z ograniczaniem populacji np. : wydry, dzików, jastrzębi czy bobrów. W dzisiejszych czasach wydry zjadają człowiekowi ryby, a ci z naszych podatków łaskawie wypłacają odszkodowania. Te pieniądze mogły by służyć lepszym celom np zbudujcie jakiś dom dziecka, szpital. Mamy tyle hektarów parków narodowych tam chrońcie te szkodniki. Nie mówię o likwidacji całkowitej bo to jest niemożliwe, mówię o racjonalnym ograniczaniu populacji wydry, która nie ma po za człowiekiem wielu zagrożeń.
@@djszczur4 Bzdura , mam staw z wysepką po środku - około 3 000 m i wiem jakie ryby mi norka zjada - weźmie nawet trzykilowego karpia . Poza tym oczyści rzekę z ryb i z innych stworzeń (których wydra nie je) i wydra zdechnie z głodu - tak to wygląda . Norka jest lepiej przystosowana do trudnych warunków - jest wszystkożerna - je nawet małże ze stawu - na brzegu leżą ich skorupy , z żab zjada tylko głowy . To gatunek inwazyjny - w Parku Narwiańskim łapią je w żywołapki i potem wypuszczają jak najdalej od niego (ze względu na popaprańców zielonych ekologów) , zamiast zabijać . Z drugiej strony ,,ekolodzy" chcą likwidacji hodowli ,,futrzaków" a to oznacza dla nich śmierć - zlikwidowane zostaną stada reprodukcyjne i jest O.K.
@MsMaro21 Ekosystem powinien być zrównoważony żeby był zdrowy i niestety człowiek musi regulować niektóre populacje zwierząt i nie chodzi tu o wybicie np wydry do zera...A nawiasem mówiąc pani naukofiec kłamie bezczelnie ponieważ wydra zjada ok.1,5kilo ryb dziennie więc 27 wydr zje w roku ppnad 14 TON ryb!!! a nie 1,5 tony jak mówi pani naukofiec...Tak ekonaukowcy zakłamują rzeczywistość...
Co za brednie płoteczki i gapki bardziej smakują wydrze. To u mnie musiały być jakieś dziwne bo tylko wpierdzielają karpie ,a na płotkę nawet nie spojrzy.
wydra to największy rybny szkodnik zabija nie tylko po to żeby zjeśc ale też dla zabawy pzw powinno coś z tym zrobić bo np u mnie jest pełno tych zwierząd często znajduje szczupaki , karpie itd tanie na pół zjedzone albo nawet nie czasami karpie ponad 10 kg jak tak dalej będzie niue będzie ryb w naszych wodach
+Przemysław Mazur - to niewiele w życiu koleś widziałeś !!! , a poprawiać kogoś jest bardzo nieładnie, tym bardziej jak się samemu nie umie pisać "popawny" mądralo.
Odnosząc się do wypowiedzi pani z 19.47 min filmu gdzie jest całkowice odklejona około 1,5 tony ryb w ciagu roku przy 27 osobnikach??? ciekawe jak ta kobieta to liczyła :D Nie trzeba być matematykiem oczywiście zaniżam moją ocenę bo sa osobniki które zjadaja ponad 1kg ryb dziennie nie licząc matki w okresie kiedy karmi młode przez kilka miesięcy i uśredniając licząć na osobnika 0,5kg ryb dziennie x 27 osobników wydry =13,5kg dziennie x365 dni w roku mamy 4927 kg rocznie ryb. Liczać za kg ryby 20 za 1kg mamy 98540 zł rocznie. 35 setnych procenta całej produkcji ryb które są prowadzone na stawach??hehe dobre. Ciekawi mnie jak by pani miała położyć te 100 koła z własnej kieszeni rocznie czy mówiła by w ten sam sposób. Jeszcze odniose się do tego że wydra woli zjadać płoć, bajki ciężko sie tego słucha serio :)Co pływa w stawach głownie? tłucze karpia liny i inne wartościowe ryby odgryza im płetwy robi spiżarnie z żywych ryb i gromadzi je potem zjada żywcem.
Ludzie od dziesiątków lat radzili sobie z ograniczaniem populacji np. : wydry, dzików, jastrzębi czy bobrów. W dzisiejszych czasach wydry zjadają człowiekowi ryby, a ci z naszych podatków łaskawie wypłacają odszkodowania. Te pieniądze mogły by służyć lepszym celom np zbudujcie jakiś dom dziecka, szpital. Mamy tyle hektarów parków narodowych tam chrońcie te szkodniki. Nie mówię o likwidacji całkowitej bo to jest niemożliwe, mówię o racjonalnym ograniczaniu populacji wydry, która nie ma po za człowiekiem wielu zagrożeń.
Oprócz wydry jest jeszcze norka amerykańska a na nią nie pomorze żaden płot bo ona łazi nawet po drzewach w poszukiwaniu pisklaków i jajek ptaków.
Pomoże czy Pomorze?.
Ale wydra jest również wrogiem naturalnym norki amerykańskiej a sama norka poluje na jeszcze mniejsze ryby niż wydra powodując mniej szkód.
@@djszczur4 Bzdura , mam staw z wysepką po środku - około 3 000 m i wiem jakie ryby mi norka zjada - weźmie nawet trzykilowego karpia . Poza tym oczyści rzekę z ryb i z innych stworzeń (których wydra nie je) i wydra zdechnie z głodu - tak to wygląda . Norka jest lepiej przystosowana do trudnych warunków - jest wszystkożerna - je nawet małże ze stawu - na brzegu leżą ich skorupy , z żab zjada tylko głowy . To gatunek inwazyjny - w Parku Narwiańskim łapią je w żywołapki i potem wypuszczają jak najdalej od niego (ze względu na popaprańców zielonych ekologów) , zamiast zabijać . Z drugiej strony ,,ekolodzy" chcą likwidacji hodowli ,,futrzaków" a to oznacza dla nich śmierć - zlikwidowane zostaną stada reprodukcyjne i jest O.K.
Mam 2 małe stawy nie daleko domu ale teraz to jest obłęd Wydra tnie wszystko praktycznie do zera
Wytępić!!! Mi tez wycięła wszystko.
Czy Pani lektora czasem nie ogłasza pociągów w Warszawie?
Wystarczy strzelać dla sportu wpuscic mysliwych za darmo na teren prywatny i po problemie
Tępić dziadostwo bo to jest plaga. To nie powinien być gatunek chroniony.
Nie chodzi o wszystko chodzi o wydrę.
To zwróć mi pieniądze za te ryby.
@MsMaro21 Ekosystem powinien być zrównoważony żeby był zdrowy i niestety człowiek musi regulować niektóre populacje zwierząt i nie chodzi tu o wybicie np wydry do zera...A nawiasem mówiąc pani naukofiec kłamie bezczelnie ponieważ wydra zjada ok.1,5kilo ryb dziennie więc 27 wydr zje w roku ppnad 14 TON ryb!!! a nie 1,5 tony jak mówi pani naukofiec...Tak ekonaukowcy zakłamują rzeczywistość...
Co za brednie płoteczki i gapki bardziej smakują wydrze. To u mnie musiały być jakieś dziwne bo tylko wpierdzielają karpie ,a na płotkę nawet nie spojrzy.
21:23 "...po najmniejszej linii oporu". Cyba powinno być- po linii najmniejszego oporu.
wydra to największy rybny szkodnik zabija nie tylko po to żeby zjeśc ale też dla zabawy pzw powinno coś z tym zrobić bo np u mnie jest pełno tych zwierząd często znajduje szczupaki , karpie itd tanie na pół zjedzone albo nawet nie czasami karpie ponad 10 kg jak tak dalej będzie niue będzie ryb w naszych wodach
+Marek Huba Naucz się pisać popawnie panie... I Jak żyje to nie widziałem by dla zabawy jakiekolwiek zwierze zabijało.
+Przemysław Mazur - to niewiele w życiu koleś widziałeś !!! , a poprawiać kogoś jest bardzo nieładnie, tym bardziej jak się samemu nie umie pisać "popawny" mądralo.
To jeszcze mało w zyciu widziales
Koty tak zabijają myszy. Dla zabawy znęcają sie, aż mysz zdechnie.
Wydra potrafi wyżerać same rybie głowy(mózgi) resztę ryby zostawia nietkniętą..
Odnosząc się do wypowiedzi pani z 19.47 min filmu gdzie jest całkowice odklejona około 1,5 tony ryb w ciagu roku przy 27 osobnikach??? ciekawe jak ta kobieta to liczyła :D Nie trzeba być matematykiem oczywiście zaniżam moją ocenę bo sa osobniki które zjadaja ponad 1kg ryb dziennie nie licząc matki w okresie kiedy karmi młode przez kilka miesięcy i uśredniając licząć na osobnika 0,5kg ryb dziennie x 27 osobników wydry =13,5kg dziennie x365 dni w roku mamy 4927 kg rocznie ryb. Liczać za kg ryby 20 za 1kg mamy 98540 zł rocznie. 35 setnych procenta całej produkcji ryb które są prowadzone na stawach??hehe dobre. Ciekawi mnie jak by pani miała położyć te 100 koła z własnej kieszeni rocznie czy mówiła by w ten sam sposób. Jeszcze odniose się do tego że wydra woli zjadać płoć, bajki ciężko sie tego słucha serio :)Co pływa w stawach głownie? tłucze karpia liny i inne wartościowe ryby odgryza im płetwy robi spiżarnie z żywych ryb i gromadzi je potem zjada żywcem.