Kalka to zło
HTML-код
- Опубликовано: 15 сен 2022
- KURS PORTRETU "Sekrety Portretu" - kardisart.pl/pl/p/Sekrety-Por...
KURS RYSUNKU podstawowy - kardisart.pl/pl/p/Komplet-Wsz...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ten film może być jak wizyta u dentysty...
Możesz się przed nim bronić.
Jest nieprzyjemny, dla niektórych bolesny, ale niestety czasami konieczny.
Zapraszam do oglądania !
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli wciąż jesteś głodny wiedzy zapraszam na moją stronę i media społecznościowe
WWW - kardisart.pl/
INSTAGRAM - / pawelkardisart
FB - / pawelkardisofficial
WSPÓŁPRACA: shop@kardisart.pl 
Хобби
🔴Uczę rysunku i malarstwa na swojej stronie: kardisart.pl/ 🔴
Bardzo się cieszę że takie livy powstaną. Bardzo chce się nauczyć rysować za pomocą umiejętności tworzenia proporcji. Interesuje mnie rysunek ludzi, jak i zwierząt
.
Skrajności są złe w każdym przypadku. Ludzie za bardzo skupiają się na ocenianiu danych metod, zamiast „levelowac” ogólne i poszczególne umiejętności w danej dziedzinie. Ostatnio syn mnie poprosił abym narysował mu Sonica. Rysuje od miesiąca i jestem w trakcie nauki tej pięknej dziedziny jaka jest rysunek. Nie czułem się w 100 procentach pewnie by narysować z głowy i użyłem grafiki w procreate i odrysowałeś główny zarys ale pododawalem swoje elementy które urodziły się w mojej głowie. Efekt był taki ze syn był bardzo zadowolony a ja spełniony bo dałem sobie przestrzen na wrzucenie dodatków i urozmaicenie pracy i zabawy ze światłocieniem. Ludzie, bawcie się tym i dopasowujcie narzędzia do sytuacji. Dajcie innym mieć różne zdania na różne tematy. Dzięki temu świat jest piękny. Pozdrawiam wszystkich.
PS. Świetny film i będę stałym bywalcem livow!
Ubrudźmy się w ciężkich zagadnieniach!
Odkryłam Pana niedawno i jestem zachwycona wieloma problemami które Pan porusza. Zmobilizowalo mnie to do pracy twórczej po dłuższej przerwie .Największym problemem moim to lek przed porażka.Ciesze się że znalaz,lam twórcę a nie rzemieślnika.Jestem przeciwnikiem
Kalkomani .Zabieram się solidnie do pracy po oglądnięciu Pana filmów.Pozdrawiam
Drogi Pawle, bardzo ciekawe wydanie i warte poświęconego czasu na jego obejrzenie. A tak w nawiasie to znalazłem moje pierwsze szkicowniki sprzed ponad 30 lat. I na ich podstawie, widzę jak dużo, się zmieniło. Pozdrawiam serdecznie i oczekuję z niecierpliwością na Twoje pierwsze Live. Sorki, bo nieuważnie chyba słuchałem, jak mówiłeś o swoich kursach. Teraz zobaczyłem no cóż, jak na razie nie mogę sobie na nie pozwolić. Pozdrawiam.
Super pomysł na lajwy! Mam nadzieję, że będzie też ich zapis, żeby móc do nich wrócić ;)
Witam! Myślę, że rysowanie na live to super pomysł. Zawsze miałam problemy z proporcjami dlatego będę bardzo wdzięczna za dodatkowe lekcje. Pozdrawiam
Na pewno będziemy nad tym pracować na live'ach, więc szykuj ołówki😉
Cieszę się i czekam na lajwy
Niedługo dam znać... co, jak i kiedy ;)
bardzo fajny pomysł ☺️
Świetnie , że będą live .
Mam podobnie. Kupiłam nawet kurs i zraziłam się. Przestałam rysować i malować. Dziwne to było rysowanie po kratkach. Gruszki też mi słabo wychodziły, a jak kalkowałam przestałam czuć satysfakcję z tego co robię. Wszystko było takie mechaniczne. Zero w tym artyzmu. Chciałabym do tego wrócić - czyli do podstaw. Zacząć od początku i znowu mieć radość z tego ci narysuję, namaluję, a nie flustrację. Pomysł z lajwami super. Mam nadzieję, że pomoże mi to wrócić na linię startu i zacząć od nowa nie zrażając się, bo nie ogarniam
Oglądałam to przez dobre 3 minuty myśląc, że jest jakiś lepszy sposób na przeniesienie rysunku że szkicownika na linoryt, tylko po to by zrozumieć, że to jest odcinek o tym by nie rysować falsyfikatów nieswoich zdjęć
Ja jestem na wspomnianej grupie, ale głównie jako obserwator. Powiem tak. Jest dużo rzeczy, których nauczyłam się od KW i za to go cenię. Natomiast nie do końca odpowiadają mi rozwiązania na skróty i jego styl rysowania, dlatego jest on po prostu dla mnie jedną z wielu osób na youtubie od których się uczę. W życiu wyznaję eklektyzm i jestem zdania, że nikt nie posiada patentu na wiedzę i od każdego artysty można się czegoś nauczyć. Najgorsze co można zrobić, to traktować kogoś jak guru i podążać ślepo wyznaczoną ścieżką i nie szukać samemu innych rozwiązań i różnych źródeł wiedzy. Jeszcze co do KW, to ma on również kurs ASP, w którym uczy rysunku metodą tradycyjną, a kurs rysunku ze zdjęć - ten najbardziej popularny - jest po prostu kursem ładnego i szybkiego rysowania ze zdjęć, a nie wszechstronnym kursem rysunku, co otwarcie mówi sam KW. Jeśli komuś odpowiada trzaskanie portretów w tym stylu, to spoko, jeśli nie, to jest wiele innych ciekawych zasobów na youtube i poza nim - m.in. twój kanał ;)
oczywiście jak zawsze podobało mi sie twój film, a co do pomysłu z lajwami jak najbardziej ,
Mam nadzieję, że transmisje będą zapisywane na kanale, bo chętnie przez nie przebrnę. Pozdrawiam cieplutko.
Na pewno będę je zapisywać😀
Dobry pomysł z tymi lajwami
Dzięki. Na pewno wystartują i mam szczerą nadzieję, że się spodobają😀
Zastosowałeś porównania, które nijak mają się do tematu. Również jestem w tej grupie na Facebooku. Kalka tylko pozornie jest prostszą metodą. Kiedyś rysując portret używałem głównie linijki i kalkulatora. Szkic zajmował mi około dwóch godzin. Gdy zastosuje kalkę czas wcale się nie skraca. Mówię o całym czasie a nie tylko nanoszenie rysunku. Poza tym jak się myśli w czasie szkicowania to się dostrzega proporcje, wymiary itd. Poza tym klienta nie interesuje proces powstawania portretu tylko efekt. W portrecie liczy się podobieństwo. Jeśli ktoś będzie rysował mój portret metodą kalki i osiągnięty efekt będzie mi się bardziej podobał niż np Twój rysunek to wybiorę jego pracę. Owszem, szkic niby mniejszy element w pracy portretu jest tak samo wymagający jak reszta procesu. Sam szkic to jednak nie wszystko. Ja już wiem, że idealny szkic nie pomoże jak zepsuję resztę. Jest kilka metod szkicu: kalka siatka, kanon ludzkiej głowy, przenoszenie proporcji np za pomocą ołówka (przy rysowaniu na żywo), specjalne cyrkle, rzutniki i kto wie co jeszcze. Każda metoda dobra. No chyba, że ma się problemy z poczuciem własnej wartości. Tylko co na to powiedziałby np Leonardo malujący tylko część obrazu, a który sam się tylko pod nim podpisał? Umiejętność o której mówisz na pewno przyda się portrecistom ulicznym ale rysując w domu trzeba sobie pracę ułatwiać. Czy będę miał czas czy nie do pracy podjadę sobie samochodem. Zwłaszcza jak będzie padał deszcz. Że kalką to już nie nasze linie? Jesteś pewien, że tak dokładnie skopiowałeś rysunek? Mi się jeszcze nigdy nie udało. P.S. Jeden artysta z Ameryki tak pięknie cieniuje, że już miałem kupić jego kurs ale jak zobaczyłem zepsute szczegóły w szkicu to trochę mnie przyhamowało. Szkic na żywo, często korygowany, niby O.K. ale na koniec trochę kłuł mnie w oczy np za długi nos. Jeśli kupię u niego kurs to właśnie ze względu na resztę między innymi cieniowanie. P.S.2 Rysując metodą kalki ze zdjecia trudno mówić o kopiowaniu linii. Linii, konturów w portrecie podobno nie ma.
Dzięki za komentarz. Oczywiście masz prawo do swojego zdania. Nie mam prawa narzucać Ci czy będziesz rysować w taki czy inny sposób, ale jeśli myślisz, że dla klienta liczy się tylko efekt i nie będzie mu przeszkadzało, to że tworzysz portret za pomocą kalki to pochwal się w jaki sposób powstają takie prace i zobacz jak wpłynie to na reakcję potencjalnego nabywcy Twoich prac. Pokażę Ci to na przykładzie właśnie obrazu Leonarda. W 2017 "Salvator Mundi" został sprzedany za 450 milionów dolarów. Późniejsze badania pokazały, że on rzeczywiście tylko wykończył obraz .Pracę rozpoczęli jego uczniowie. Wiesz co się stało? W tej chwili zawrotna wartość tego obrazu spadła nawet stukrotnie, bo Leonardo nie zrobił go od początku do końca. Jaki z tego wniosek? Praca jest najbardziej wartościowa jeśli to Ty jesteś jej autorem w stu procentach. Bez żadnych wspomagaczy lub pomocników. Rzeczywiście pracę trzeba sobie ułatwiać, ale żeby się doskonalić zadania trzeba sobie utrudniać. Pozdrawiam i życzę sukcesów w rysunku. Niezależnie od metody jaką stosujesz :)
@@pawelkardis Skoro rysujący mają dylemat to tym bardziej nie ma co się zdawać na ewentualne zdanie klienta. Owszem, kalka brzmi trochę banalnie ale nawet wykonując szkic tą metodą (łącznie nawet ze dwie godziny) to reszta rysunku zajmuje mi nawet osiem godzin. Samo naniesienie szkicu bez prac wstępnych to z kilkanaście minut. Nikt mnie do tej pory nie pytał jak rysuję tylko ile mi to zajmuje czasu. Czas wzbudza wystarczający respekt. Gdyby ktoś wyręczył mnie w robieniu szkicu to też pewnie bym był niezadowolony i to z różnych powodów. Szukanie sposobów na podniesienie komfortu i jakości realizacji celu obecne jest w wielu dziedzinach życia- w sporcie, sztuce, motoryzacji, medycynie itd. Jak możliwa laparoskopia to po co ciąć? Ceny obrazów to już inna bajka. Co do zasady to nawet rozumiem Twoje podejście. Nie wiem czy na tej samej zasadzie ale ja obecnie mam problem z pełną akceptacją rysunków w digitalu.
@@robertfijalkowski6397 Jak możliwa laparoskopia to po co ciąć. Jak możliwy wydruk zdjęcia to po co rysować? Gdyby wszyscy chcieli sobie ułatwiać to rysunek już by nie istniał...
@@pawelkardis Miałem już takie zlecenia gdzie sam nie rozumiałem dlaczego klient woli rysunek niż wydruk... Kiedyś malarze robili chyba często farbę sami a dzisiaj pewnie rzadko kto. Czy w czasach Leonarda jego klienci mieli takie samo podejście do "jego" prac co dzisiejsi? Co z obecną sztuką gdzie bardziej liczy się jakiś pomysł niż wykonanie. Banan na ścianie za fortunę...
Nie ważne jak. Rysujcie Panie i Panowie rysujcie. Tylko to nauczy was pokory do światłocienia. Nasz talent ma być radością tworzenia a nie kieratem wykonywanym przez wołu na roli.
Dla mnie bomba 🙂
Super i cieszę się, że Ci się podoba ;)
ja tam sie nauczyłem proporcji rysując cudaki różnego rodzaju a potem zajołem się ludźmi
Nigdy nie kalkowałem bo potem zabiłyby mnie wyrzuty sumienia i wpadłbym w depresję... Zresztą dopiero dzisiaj zobaczyłem, że istnieją ku temu jakieś profesjonalne kalki. I nie chodzi tutaj, że ktoś inny by się o tym dowiedział - to ja sam jestem największym krytykiem swoich prac a siebie samego oszukać się nie da.... Tzn można próbować, ale ten głos w głowie zawsze pamięta co jest prawdą. Z drugiej strony przez takie podejście niemalże przestałem rysować. Niektórzy piszą, że kalka jest dla profesjonalistów, którzy już wszystko potrafią i stosują ją jedynie po to, aby zaoszczędzić czas, ale przecież ci profesjonaliści, ze względu na posiadane umiejętności, już tej kalki nie potrzebują.
P.S. pamiętacie czasy, gdy kłótnie toczyły się o to czy wolno "rozcierać"? Ktoś wie jak ten spór się potoczył? Bo jakoś nie śledziłem do końca - sam nie rozcierałem.
Rzeczywiście. Samego siebie nie da się oszukać. Prowadzi to tylko do depresji. 😀 Co do rozcierania to polecam również film na moim kanale na ten temat😀
Mówiłeś
" niech pierwszy rzuci kamień ten który nigdy nie użył kalki!"
Leci 🪨, tak rysowałem obrazki z obrazków znalezionych w internecie (głównie postacie z kreskówek i bajek mojego dzieciństwa) jednak nie użyłem kalki a metody ręka oko oczami śledzie długość i zakrzywienia lini i to samo w swojej pracy a o przenoszeniu proporcji się dowiedziałem dopiero pół roku temu, dlatego uczę się rysować na nowo bo zacząłem od złej strony 😞
P. S. W pierwszej klasie dostaliśmy zadanie wyznaczyć na mapce czech którą sobie narysujemy miasta, wzięło mi to najdłużej ale jedynkę dostałem za realistyczne przerysowanie granic bez pomocy innych narzędzi niż ołówek (chodziłem do czeskiej szkoły na terenie czech)
Live'y tak!
Dziękuję😀 Na pewno się pojawią
Ja rysując kalką czuję się tak jakbym to nie ja rysowała
Czekam na live!;)
Jeszcze trochę cierpliwości :) Muszę poukładać grafik tak, by nie odwoływać co drugiego live'a bo coś mi wypadło. Ale spokojnie. Pracuję nad tym :)
Witaj Drogi Pawle, temat ten już kiedyś przerabiałem. Jak Tobie wiadomo, moją przygodę w rysunku rozpocząłem od największego nachylenia. Zacząłem od Portretu patrząc na zdjęcia. Dopiero po paru latach, zacząłem odczuwać satysfakcje. Wciąż naokoło słyszałem słowa bym dał sobie z tym spokój i bym robił coś innego. Ja natomiast nie schodziłem z raz obranej ścieżki co innych doprowadzało do spazmów i niezrozumienia. Cały czas się rozwijam i pogłębiam wiedzę no może ostatnio mniej rysuje ale nie daje czasowo rady. Cały czas rysuje patrząc na modela czy to ze zdjęcia czy podczas spacerów. Ostatnio zauważyłem że aby coś narysować muszę poczuć się motorycznie połączonym z daną postacią mam nadzieję że wiesz co chcę przez to powiedzieć? To tak jak bym był w środku rysowanej postaci. To ułamkowe uczucie łączące rysującego z obiektem rysowanym umożliwiło mi rysowanie postaci z wyobraźni w każdej pozycji lub motorycznym uchwyceniu. Nie zawsze to wychodzi ale i tak jest dobrze. Ponieważ motoryka postaci pozwala na rysowanie dynamiczne i ukazanie tego co ulotne. Nie używam kalki choć nie raz mnie kusiło, ale jak to ktoś powiedział to nie moja dynamika kreski. Jeśli zaś chodzi o ocenę prac innych to masz troszkę roboty ale dobrze że to Zrobiłeś bo inni mogą dzięki temu troszkę lepiej zacząć tworzyć. Pozdrawiam serdecznie i do następnej wiadomości.
Hej, całkiem spoko przemówienie. Do Mnie przemówiło. Mam nadzieję, że do pseudo artystów też. Pozdrawiam
Wiem że filmik ma już rok, ale myślę że w tym temacie warto porównać sobie świadomość tego, że ktoś narysował coś kreska po kresce ze zdjęcia (jak kopiarka), udowadniając tym że idzie na łatwiznę ze starymi artystami ze średniowiecza i td. Wtedy nie było raczej aparatów i tym podobnych, a obrazy arystokratów, portrety ludzi, wytrawne i pięknie wymuskane obrazy zachwycają. To jest moim zdaniem przykład prawdziwych umiejętności i pracy. Bez zdjęć, ale na obrazie możemy podziwiać ludzi w ruchu, pięknie i kolorowo poubieranych. Bez kopiowania, tylko czysta praca. Dlatego kalka vrzmi przy tym jak jakiś śmieszny żart, tak jakby inteligentny naukowiec tak naprawdę ściągał na egzaminach 🤔 Bo w sumie kalka to jest taka ściąga. Po prostu przepisujesz coś już gotowego. A rysując z natury, albo ze zdjęcia, ale analizując oczami, to tak jakbyś czytał książkę i serio się uczył. Później możesz zacząć pracę od zeraz a nie przez całe życie przepisywać/kalkować. Bo jak taka osoba rysująca tylko z kalki narysuje coś od zera? Jak coś zaprojektuje, jeśli chce narysować budynek, mebel, lub człowieka, który nie istnieje?
Myśl prosto w punkt. Popieram w stu procentach. Dzięki za bardzo wyczerpujący i wartościowy komentarz 😀
Od zawsze wiedziałam, że kalka to zło …. Ps fajny odcinek
Dziękuję bardzo 😀
:D
Live rysunku? Zaskoczyłeś mnie, postaram się być, ale jako uczeń czasu nie mam za wiele, więc liczę go znaleźć. 🙃 Pozdrawiam.
A w takim razie to co sądzisz o rysownikach hiperrealistycznych którzy rysują na wielkich powierzchniach i używają kratek(lub rzutnika) aby z całej pracy nie zmieściła się tylko głowa kiedy na rysunku ma być całe ciało. U mnie problem z rysunkiem jest taki ,że nie potrafię narysować twarzy podobnej do twarzy właściciela albo aby narysować coś realistycznie, raz na jednej grupie jakaś dziewczyna stwierdziła mi ,żebym wróciła do rysowania figur geometrycznych(przez które raczej nie poznam anatomii ciała aby rysować ludzi) i kiedy moje umiejętności będą jak to ujęła "na poziomie" to mam się brać za kolorowanie a na grupie nie pokazała żadnych swoich prac abym mogła zweryfikować jakie ona ma doświadczenie. Nie wiem czemu ale zawsze jak próbuje rysować przez pewien czas tylko np.nos to szybko się zaczynam nudzić ,zniechęcać i wracam do rysowania całych postaci. Pozdrawiam.
Kalka i siatka mają swoje zastosowanie w konkretnych przypadkach. Ten opisany przez Ciebie, czyli przenoszenie szkicu na o wiele większy format jest jednym z nich. Problem zaczyna się wtedy, gdy rysownik używa kalki zawsze. Nawet na pracach formatu A4. Robi to tak często że przestaje ćwiczyć oddanie kształtów i proporcji. Co do rysowania figur to owszem czasem można sobie porysować jakieś stożki i sześciany, ale nie oszukujmy się, jest to trochę nudne i w momencie kiedy zrozumiemy o co chodzi w bryłach możemy śmiało przejść do innych tematów. Pozdrawiam również i życzę sukcesów w rysowaniu :)
Oj te lajwy by się przydały!
A co sądzisz o kalkulacji matematycznej twarzy? Odkąd stworzyłam sobie wzór matematyczny twarzy moje portrety są bardzo podobne.... Też muszę ciągle używać gumki bo nie zawsze ktoś jest podobny....
Szczerze to nie wiem jak taka kalkulacja wygląda. Zdradzisz więcej szczegółów?😀
@@pawelkardis prosta, pewnie tak jak każdy z Was ja robi za pomocą % udziału każdego z odcinkow twarzy w ogólnej wielkości głowy. Kalkulacja pozwoliła mi na robienie w każdej skali portrety. Obecnie pracuję nad wzorem uwzględniajacym obroty głowy na podstawie książek do grafiki komputerowej i zawartych tam wzorów i wyjaśnień. W końcu cała nasza twarz to też matematyka. Nie wiem co z tego mi wyjdzie. Oczywiście podziwiam tych co proporcje mają "w oczach". Tak też będę się uczyć, ale zobaczę jak mi pójdzie ze wzorami i czy to zadziała. Deep fake przecież też się nie wziął z sufitu....ale stoją za tym wzory matematyczne i programowanie....
Witam mam trochę inne pytanie.Czy jeśli rysuje coś z referencji .To też może być traktowane jak kalka czy nie koniecznie?
Referencja jest jak najbardziej ok
@@pawelkardis Nawet jeśli rysuje 1 do 1?
Porównanie z rowerem imho nie trafione.
Co do reszty to cóż, wszystko zależy od Twojego celu. A co jeśli moim celem jest zabawa i relaks a przyjemnosc sprawia mi tylko wykańczanie pracy? To jak z modelarstwem. Zawsze większą przyjemność sprawiało mi malowanie modeli niż ich sklejanie. Czy w takim przypadku jest w tym cos złego? Nie sądzę:)
Jeśli chcesz się bawić hobbystycznie to jak najbardziej możesz robić to jak chcesz i nikt nie ma prawa mówić Ci jak masz to robić, ale nie zmienia to faktu, że wykończenie to tylko część rysunku. W dodatku najłatwiejsza. Porównałeś to do modelarstwa. Jeśli ktoś sklei model za Ciebie, a Ty go tylko pomalujesz to raczej nie będzie fair Jeśli będziesz mówić, że to Ty jesteś jego autorem. Jeśli będziesz tylko malować modele to raczej nie nauczysz się ich dobrze sklejać.
@@pawelkardis oczywiście, zdobywasz achievement w malowaniu/cieniowaniu i jest to tylko połowa drogi, zgadzam się jak najbardziej. Pytanie w tytule filmu brzmiało czy to coś złego, stąd moja odpowiedź. Uważam, że to zależy i odpowiedź nie może być jednoznaczna :)
Dzieki za odzew 👍
@@czarnya.7845 Dzięki, że przedstawiłeś też swój punkt widzenia. Pozdrawiam i życzę sukcesów w rysunku 😀
Ja nie użyłem nigdy kalki
Ja tam nie używam kalki