A może odcinek o napojach zwiększających laktację? Interesuje mnie czy to prawda, że słód jęczmienny faktycznie znacząco zwiększa laktację. A jeśli tak to w czym jest go najwięcej. Czy można pić bez umiaru kawę zbożową? BTW super odcinek. Byle więcej o laktacji, bo na yt brakuje takich treści 🎉😊
Tak, słód jęczmienny ma udowodnione działanie zwiększające laktację. Myślę, że to fajny pomysł, by nagrać odcinek o produktach zwiększających laktację.
O nie! Kombucha to moj ulubiony napoj i zawsze jak jestem na miescie i chce mi sie pic to sobie kupuję! Musze wrocic do robienia herbatki w termos do wyjscia 😁
Ja bym jeszczs proponowała odcinek o tym, co zwiększa laktecję, prócz słpdu jęczmiennego, bo tego akurat ja nie mogę😅 I może co niesie za sobą odstawianie bmk , jajek, czy innych alergenów, tak jak Pani mówiła potencjalnych? Czy tym samym nie zubazamy dziecięcej flory bakteryjnej i zdolności do trawienia tych produktów potem? Czy warto badać kupę niemowlaka, jak ma kolki i kiedy chcemy dobrac probootyk czy to też jest już trochę przesada? To takie pytania na które odp mi trudno znalezc;))
Tak, niedługo będą filmy o stymulacji laktacji. Natomiast o alergenach jest już krótki shorts na kanale, a z pewnością będzie i więcej treści na ten temat. Kolki to też szeroki temat, natomiast na pewno badanie stolca nie ma większego sensu, a probiotyk może pomóc ale tylko w sytuacjach, gdy przyczyną jest rzeczywiście zaburzona flora jelitowa. nie zawsze tak jest.
Dzieki za tem film! Nie lubię zwyklej herbaty, ale piję z racji poroblwmow jelitowych napary typu verdin i inne mieszakni ziolowe. Tam zwykle jest mięta.. ;/ czyli rozumiem, ze w kazdej ilosci lepiej jej uniknąć.
Mój patent jest taki, że torebkę czarnej czy zielonej herbaty zalewam w dzbanku 1,5 litra i mam to na cały dzień, oprócz picia wody oczywiście :) tyle, że ja lubię takie cienkie herbaty i nie mam nic przeciwko zimnej a wręcz taką lubię ;)
Świetny pomysł dla kogoś, kto lubi słabą herbatę. Dla smakoszy pewnie ta opcja nie przejdzie, ale wtedy po rpostu można wypijać mniej zliczając dobową dawkę kofeiny.
Dziękuję. Nie, w ciąży jest trochę inaczej. To znaczy ilość dopuszczalnej kofeiny najlepiej by była poniżej 200mg, ale też zioła takie jak mięta są w tym okresie dopuszczalne.
Nie, w ogóle nie polecam kopru u niemowlaków. Można go stosować ewentualnie po 1rż, jednak wolałabym wybrać bezpieczniejsze zioła np rumianek (tylko wcześniej wypróbować mała ilość czy nie ma alergii).
Można pić zarówno rumianek jak i lipę. Oba zioła mogą zwiększać produkcję pokarmu, chociaż nei am na to dostatecznych dowodów. Są bezpieczne w okresie laktacji.
Zastanawiają mnie za to herbatki typu Bocianek. Teoretycznie są na laktację. Ale gdzieś też czytałam, że anyż może być neurotoksyczny dla dziecka, a Bocianek zawiera anyż.
Anyż nie jest toksyczny, można go jeść i pić w okresie laktacji. Neurotoksyczny jest za to koper włoski i też często jest w herbatkach dla matek karmiących.
Czy mięta w każdej postaci może zmniejszyć laktację. Walczę o rozkręcenie laktacji i nie wiem, na ile bezpieczne jest picie np zimnej wody z cytryną i listkami mięty?
Nie jest to szkodliwe, ale jeśli lubisz zioła, można je trochę zróżnicować, np dodać do tego jeszcze lipę czy dziurawiec, aby nie pić olbrzymiej ilości jednego zioła w ciągu dobry (efekt dawki np w przypadku melisy).
Tak jak wspominałam w filmie - mięta hamuje laktację. Jeśli taki jest nasz cel - można ja stosować. Jeśli nie chcemy hamować produkcji pokarmu mięta jest przeciwwskazana. Mięta jest bezpieczna dla dziecka, zwracamy uwagę jedynie na działanie hamujące laktację.
! Podając jednostkę masy miligramy (mg) mówimy MiligramÓW! Mililitrów odmieniasz dobrze :) Uwielbiam Twoje filmy są pełne konkretów , ale odmieniajmy prawidłowo 😉
Widzę, że masz natręctwo wyłapywania niedociągnięć językowych ;-) Rozumiem, że to może wtedy wkurzać. Racja, że powinny być "mikrogramy - czego - mikrogramów". Tak długie słowo, że skrótowo automatycznie mówiłam "mikrogram" - moja wina, tak samo kiedyś powiedziałam "kalorie" zamiast "kilokalorie" i tak samo błyskawicznie zostało to wyłapane. Swoją drogą w sumie dużo jednostek wagi jest skracanych. ja zawsze kupuję "2 kilo" ziemniaków albo "10 deka" sera. Niektórzy kupują nawet "10 deko"... I tym sposobem ciekawy aspekt się pojawił ;-)
@@Tiget666 zatem w ramach ścisłości - to jest błąd JĘZYKOWY, a nie błąd MEDYCZNY. Akurat jestem osobą, która stara się dbać o poprawność językową, jednak jestem tylko człowiekiem. Zdarza mi się używać skrótów, czasem nawet potocznych czy nie do końca poprawnych zwrotów. Robię też literówki i błędy interpunkcyjne. I jeśli jesteśmy przy tych ostatnich - zwracając mi uwagę na błąd, sam nie postawiłeś kropki (lub innego znaku interpunkcyjnego) na końcu zdania. Cóż za niechlujność!
@@MariaLepucka Świetnie, że się starasz. Dobra, jak się świadomemu człowiekowi mówi "ej masz tu błąd" to on odpowiada "o, faktycznie, dzięki, już go nie popełnie", a nie jakieś gadanie, że to przecież nie ważne. Taka obrona siebie za wszelką cenę. To jest pierdoła, głupota, masz super merytoryczny kanał i nie musisz gadać w stylu "może i błąd, ALE". Nie wiem po co ta duma za wszelką cenę. Jarzysz?
@@Tiget666 wybacz, że nie odpowiadam zgodnie z Twoimi oczekiwaniami, nie przewidziałam ich. No właśnie... Nie wiem czy "jarzysz" coś takiego jak ironia. Zabawne, że z filmu o herbacie można wyłapać jedynie błąd w odmianie jakiegoś słowa. Ale pierwszym słowem mojej odpowiedzi było przyznanie Ci racji, dopiero potem pojawiło się zdziwienie, że już druga osoba tak się tymi mikrogramami przejęła 😉 PS nie mam problemu z tym, że popełniam błędy. Gdyby tak było, z całą pewnością nie zdecydowalabym się na wypowiedź publiczną.
Właśnie dziś się nad tym zastanawiałam, także temat idealnie do mnie trafił ❤
A może odcinek o napojach zwiększających laktację? Interesuje mnie czy to prawda, że słód jęczmienny faktycznie znacząco zwiększa laktację. A jeśli tak to w czym jest go najwięcej. Czy można pić bez umiaru kawę zbożową? BTW super odcinek. Byle więcej o laktacji, bo na yt brakuje takich treści 🎉😊
Tak, słód jęczmienny ma udowodnione działanie zwiększające laktację. Myślę, że to fajny pomysł, by nagrać odcinek o produktach zwiększających laktację.
Chętnie obejrzę taki odcinek, zaraz rodzę 3 dziecko. Pierwsze dziecko karmiłam tylko 2 miesiące a drugie 4, skończył mi się pokarm....
@@annastaniszewska-bazik4784 warto mieć teraz rękę na pulsie i jeśli tylko coś się zacznie dziać, od razu kontaktować się z doradcą laktacyjnym.
Ja robiłam podobnie, piłam prawie wszystkie tylko z umiarem, dobrego dnia. 🌼🌼
O nie! Kombucha to moj ulubiony napoj i zawsze jak jestem na miescie i chce mi sie pic to sobie kupuję! Musze wrocic do robienia herbatki w termos do wyjscia 😁
Można chwilowo wymienić na np białą herbatę lub rooibos ;-)
o NIE!!!! ja właśnie wypiłam miętę, a mam problemy z laktacja.... ;( dobrze że nie piłam jej nagminnie.... Dziękuję za informacje!!
To teraz trzeba nadrobić zaległości melisą i kozieradką, które zwiększają produkcję mleka.
Ja bym jeszczs proponowała odcinek o tym, co zwiększa laktecję, prócz słpdu jęczmiennego, bo tego akurat ja nie mogę😅
I może co niesie za sobą odstawianie bmk , jajek, czy innych alergenów, tak jak Pani mówiła potencjalnych? Czy tym samym nie zubazamy dziecięcej flory bakteryjnej i zdolności do trawienia tych produktów potem?
Czy warto badać kupę niemowlaka, jak ma kolki i kiedy chcemy dobrac probootyk czy to też jest już trochę przesada? To takie pytania na które odp mi trudno znalezc;))
Tak, niedługo będą filmy o stymulacji laktacji.
Natomiast o alergenach jest już krótki shorts na kanale, a z pewnością będzie i więcej treści na ten temat.
Kolki to też szeroki temat, natomiast na pewno badanie stolca nie ma większego sensu, a probiotyk może pomóc ale tylko w sytuacjach, gdy przyczyną jest rzeczywiście zaburzona flora jelitowa. nie zawsze tak jest.
Poprosze o film na temat jakie herbaty/napary mozna pic w ciąży🙂
Z pewnością będę kontynuować temat 🙂
Podpinam się pod temat, bo aktualnie jestem na etapie starań więc chętnie dowiedziałabym się co pić oprócz bezpiecznej wody 😅
@@aggiecat z cała pewnością także rooibos i napary owocowe, herbatę białą i nie za mocną zielona w małych ilościach.
@@MariaLepucka dziękuję! ☺️
@@MariaLepucka a pokrzywę? Uwielbiam ją pić, ale nie wiem jak jej stosunek do ciąży a następnie do karmienia piersią
Dzieki za tem film! Nie lubię zwyklej herbaty, ale piję z racji poroblwmow jelitowych napary typu verdin i inne mieszakni ziolowe. Tam zwykle jest mięta.. ;/ czyli rozumiem, ze w kazdej ilosci lepiej jej uniknąć.
Tak, mięty lepiej unikać. Ale mieszankę na problemy jelitowe można sobie skomponować samej z pojedynczych ziół. Wtedy oczywiście bez mięty.
Mój patent jest taki, że torebkę czarnej czy zielonej herbaty zalewam w dzbanku 1,5 litra i mam to na cały dzień, oprócz picia wody oczywiście :) tyle, że ja lubię takie cienkie herbaty i nie mam nic przeciwko zimnej a wręcz taką lubię ;)
Świetny pomysł dla kogoś, kto lubi słabą herbatę. Dla smakoszy pewnie ta opcja nie przejdzie, ale wtedy po rpostu można wypijać mniej zliczając dobową dawkę kofeiny.
Super odcinek, czy to samo dotyczy ciąży?
Dziękuję.
Nie, w ciąży jest trochę inaczej. To znaczy ilość dopuszczalnej kofeiny najlepiej by była poniżej 200mg, ale też zioła takie jak mięta są w tym okresie dopuszczalne.
Zaskoczyła mnie informacja o koprze włoskim. A takie herbatki z kopru dla niemowlaków można później podawać na problemy z brzuszkiem?
Nie, w ogóle nie polecam kopru u niemowlaków. Można go stosować ewentualnie po 1rż, jednak wolałabym wybrać bezpieczniejsze zioła np rumianek (tylko wcześniej wypróbować mała ilość czy nie ma alergii).
A skrzyp polny, ma jakiś wpływ na laktację?
Nie ma wpływu. Jest bezpieczny w okresie laktacji.
A co z naparem z lipy, lub rumianku?
Można pić zarówno rumianek jak i lipę. Oba zioła mogą zwiększać produkcję pokarmu, chociaż nei am na to dostatecznych dowodów. Są bezpieczne w okresie laktacji.
Zastanawiają mnie za to herbatki typu Bocianek.
Teoretycznie są na laktację. Ale gdzieś też czytałam, że anyż może być neurotoksyczny dla dziecka, a Bocianek zawiera anyż.
Anyż nie jest toksyczny, można go jeść i pić w okresie laktacji. Neurotoksyczny jest za to koper włoski i też często jest w herbatkach dla matek karmiących.
A czy mozna pic herbate zawierajaca hibiskus?
Tak, można pić herbatkę z hibiskusa.
Czy mięta w każdej postaci może zmniejszyć laktację. Walczę o rozkręcenie laktacji i nie wiem, na ile bezpieczne jest picie np zimnej wody z cytryną i listkami mięty?
Tak, mięta w każdej postaci zmniejsza produkcję mleka.
Namiętnie pijam rumianek, melisę i pokrzywę. Nawet 4 dziennie. Czy one są bezpieczne ?
Nie jest to szkodliwe, ale jeśli lubisz zioła, można je trochę zróżnicować, np dodać do tego jeszcze lipę czy dziurawiec, aby nie pić olbrzymiej ilości jednego zioła w ciągu dobry (efekt dawki np w przypadku melisy).
A świeżą miętę ciętą zalaną goracą wodą można ?
Oraz w 3 trymerze - 36 tygodniu obecnie jesteśmy
Mięta hamuje laktację. To co mówi Pani Maria potwierdza też Hafija.
Tak jak wspominałam w filmie - mięta hamuje laktację. Jeśli taki jest nasz cel - można ja stosować. Jeśli nie chcemy hamować produkcji pokarmu mięta jest przeciwwskazana. Mięta jest bezpieczna dla dziecka, zwracamy uwagę jedynie na działanie hamujące laktację.
@@sarnimioczami a w okresie ciąży można pić miętę.
! Podając jednostkę masy miligramy (mg) mówimy MiligramÓW!
Mililitrów odmieniasz dobrze :)
Uwielbiam Twoje filmy są pełne konkretów , ale odmieniajmy prawidłowo 😉
Widzę, że masz natręctwo wyłapywania niedociągnięć językowych ;-)
Rozumiem, że to może wtedy wkurzać.
Racja, że powinny być "mikrogramy - czego - mikrogramów". Tak długie słowo, że skrótowo automatycznie mówiłam "mikrogram" - moja wina, tak samo kiedyś powiedziałam "kalorie" zamiast "kilokalorie" i tak samo błyskawicznie zostało to wyłapane.
Swoją drogą w sumie dużo jednostek wagi jest skracanych. ja zawsze kupuję "2 kilo" ziemniaków albo "10 deka" sera. Niektórzy kupują nawet "10 deko"...
I tym sposobem ciekawy aspekt się pojawił ;-)
5 gramów a nie gram
Oczywiście! W tej niezmiernie ważnej sprawie wypowiedziałam się już w jednym z komentarzy 🙂
@@MariaLepucka Nie no, jasne, w ogóle nieistotne na kanale, który zdaje się, że dba o profesjonalizm.
@@Tiget666 zatem w ramach ścisłości - to jest błąd JĘZYKOWY, a nie błąd MEDYCZNY.
Akurat jestem osobą, która stara się dbać o poprawność językową, jednak jestem tylko człowiekiem. Zdarza mi się używać skrótów, czasem nawet potocznych czy nie do końca poprawnych zwrotów.
Robię też literówki i błędy interpunkcyjne. I jeśli jesteśmy przy tych ostatnich - zwracając mi uwagę na błąd, sam nie postawiłeś kropki (lub innego znaku interpunkcyjnego) na końcu zdania. Cóż za niechlujność!
@@MariaLepucka Świetnie, że się starasz. Dobra, jak się świadomemu człowiekowi mówi "ej masz tu błąd" to on odpowiada "o, faktycznie, dzięki, już go nie popełnie", a nie jakieś gadanie, że to przecież nie ważne. Taka obrona siebie za wszelką cenę. To jest pierdoła, głupota, masz super merytoryczny kanał i nie musisz gadać w stylu "może i błąd, ALE". Nie wiem po co ta duma za wszelką cenę. Jarzysz?
@@Tiget666 wybacz, że nie odpowiadam zgodnie z Twoimi oczekiwaniami, nie przewidziałam ich. No właśnie... Nie wiem czy "jarzysz" coś takiego jak ironia. Zabawne, że z filmu o herbacie można wyłapać jedynie błąd w odmianie jakiegoś słowa. Ale pierwszym słowem mojej odpowiedzi było przyznanie Ci racji, dopiero potem pojawiło się zdziwienie, że już druga osoba tak się tymi mikrogramami przejęła 😉
PS nie mam problemu z tym, że popełniam błędy. Gdyby tak było, z całą pewnością nie zdecydowalabym się na wypowiedź publiczną.