Tymi odcinkami robisz kawał dobrej roboty. Dzięki z prace którą do tej pory włożyłeś w nagrywanie. Mam nadzieje, że starczy Ci sił abyś dalej kontynuował nagrywanie. Pozdrawiam.
@@PokoleizKuleckim Subskrypcja od dziś jest. Teraz oglądam od początku wszystkie odcinki od najstarszych żeby poczuć klimat Twojego kanału. Co prawda jestem fanem motoryzacji ale tak ciekawie opowiadasz że warto posłuchać. (Plus za oddawanie krwi) Pozdrawiam i oglądam dalej👋
Pierwsza linia musiała dokądś prowadzić wybrali Otwock, a tak naprawdę w Otwocku mieszkał Władek elektryk sieciowy, pierwszy który zrobił uprawnienia w PKP :-)
Część słupów trakcyjnych na Warszawie Wschodniej to oryginalne konstukcje przedwojenne, jak też prawdopodobnie duża część słupów na linii otwockiej, oczywiście cała góra czyli izolatory i osprzęt jest już dużo nowszy.
To prawda. I na Zachodniej również. I na Odolanach. I pewnie na Linii Otwockiej też by się trochę znalazło. Ale na przykład te w Pruszkowie, Milanówku i Grodzisku padają ofiarą modernizacji linii.
Czy współcześnie opłaca się elektryfikacja linii kolejowych biorąc pod uwagę to że mamy szynobusy Diesla takie jak Newag 222M? Jechałem ostatnio trasą z Siedlec do Czeremchy i taka elektryfikacja nie wydaje się sensowna. Szynobus jest w miarę cichy, nie czuć dymienia a i tak prąd jest w Polsce głównie z węgla. Nie trzeba montować słupów, trakcji i całej aparatury.
Świetne pytanie. Myślę, że idealnym - na dziś, przy obecnym stanie techniki - są pojazdy dwutrakcyjne i hybrydowe, zdolne zjechać "spod drutu" i jechać dalej na zasilaniu elektrycznym pobierając energię z akumulatorów. Tak więc - myślę, że dalsza elektryfikacja rozumiana przez wieszanie przewodów nie jest potrzebna.
w 1923 niemcy zelektryfikowali odcinek kolejowy w Szklarskiej Porębie chyba odcinek do jeleniej gory i dalej w strone czech ale to były niemieckie tereny wtedy, a po wojnie polacy całą te infrastrukture głupki zdemontowali :)
domel1410 - dokładnie tak. Miałem duży dylemat myślowy odnośnie tego, jak to opowiedzieć i nie nakłamać. Tak więc trzymałem się tego, że Średnica była pierwszą na ziemiach polskich ówczesnych, w sieci PKP. Jeśli odnosić do granic po 1945 - to rzeczywiście najstarsza kolej elektryczna to tzw. Ziemie Odzyskane.
To nie polacy tylko nasi bracia za buga . Oni jako trofiejny towar zdemontowali nie tylko słupy, sieć, ale nawet podstacji, których w większości nie potrafili uruchomić. Bylo to dla nich za mądre. A my to potem odbudowywać, i najwpierw na trasach które im były potrzebne .
Wąbrzeska Kolej Powiatowa - 3 km odcinek pomiędzy Wąbrzeźno a Wąbrzeźno Miasto, zelektyfikowany w 1898 r. przez Niemców. W 1918 r. po odzyskaniu niepodległości Wąbrzeźno znalazło się w granicach polskich. Trakcję elektryczną zlikwidowano po II wojnie światowej. Obecnie linia w całości jest rozebrana, zostały budynki stacyjne (przy ul. 1go Maja) oraz pamiątkowe fragmenty torowiska. Reasumując - linia ta była pierwszym zelektryfikowanym odcinkiem na ziemiach polskich oraz w Polsce po odzyskaniu niepodległości.
Autor mówi, że w większości zbudował je polski przemysł. To poniekąd prawda, ale.... El.100 (cięższe): dwie zbudowano w całości w Anglii. Tak, przez Metropolitan-Vickers. Do pozostałych czterech dostarczono angielską aparaturę elektryczną, natomiast część mechaniczną i pudła wyprodukował Chrzanów. We IX.1939 spaliła się jedna, pozostałe pracowały normalnie w Warszawie do 1944. Po wojnie wróciła tylko jedna, która dokonała żywota w roku 1968, w Olechowie. El.200 (lżejsze); miały angielskie wyposażenie WN, takie samo jak zespoły E91, miały też identyczne z nimi wózki, ale pudła wykonał Cegielski z Poznania. Były cztery sztuki, z czego wojnę przeżyła jedna. Nie wróciła do służby, pocięto ją na żyletki w roku 1958 na Grochowie. Były jeszcze włoskie E626, oraz E606. Ale o nich powymądrzam się może pod innym filmikiem.... Książki, dla umiejących czytać: "Pierwsza lokomotywa elektryczna PKP El.100 (EP01)", Edward Pokropiński. "Elektryfikacja PKP na przełomie wieków XX i XXI", praca zbiorowa.
Wszystko prawda. Znowu mamy te same lektury. W swoich filmach często nieco upraszczam historię na potrzeby zwięzłości - aby odbiorca, zwłaszcza mniej obeznany, nie zniechęcił się szczegółami. Bo bardziej obeznani dadzą sobie radę, co widać ;)
Radość wyszła wspaniałe, prawie nic się nie zmieniło od roku 85 , kiedy to zmieniłem swoje m.p i pracy
Tymi odcinkami robisz kawał dobrej roboty. Dzięki z prace którą do tej pory włożyłeś w nagrywanie. Mam nadzieje, że starczy Ci sił abyś dalej kontynuował nagrywanie. Pozdrawiam.
Konrad Tomaszewski - dziękuję. Jest to amatorszczyzna, ale staram się, jak mogę. Ciesze się, że się podobają.
super!
Radość😁👍
Radość :) :)
@@PokoleizKuleckim
Subskrypcja od dziś jest.
Teraz oglądam od początku wszystkie odcinki od najstarszych żeby poczuć klimat Twojego kanału.
Co prawda jestem fanem motoryzacji ale tak ciekawie opowiadasz że warto posłuchać. (Plus za oddawanie krwi)
Pozdrawiam i oglądam dalej👋
Linia kolejowa nr.356 Poznań - Wągrowiec nie może doczekać się elektryfikacji do dziś, a ruch pasażerski jest spory.
Ale to ma swoje zalety: krajobrazowo linia nie traci, a ruch regionalny da się sensownie obsłużyć szynobusami.
@@PokoleizKuleckim z tym się zgodzę. I przy okazji zbudowano w Wągrowca, filie obsługi tychże SZT.
Pierwsza linia musiała dokądś prowadzić wybrali Otwock, a tak naprawdę w Otwocku mieszkał Władek elektryk sieciowy, pierwszy który zrobił uprawnienia w PKP :-)
Otwock Ptysiu, był wtedy najbliższym uzdrowiskiem od Warszawy, do tego mocno ekskluzywnym.
bardzo ciekawe spostrzezenia
Zbyglus on RUclips - dziękuję.
Część słupów trakcyjnych na Warszawie Wschodniej to oryginalne konstukcje przedwojenne, jak też prawdopodobnie duża część słupów na linii otwockiej, oczywiście cała góra czyli izolatory i osprzęt jest już dużo nowszy.
To prawda. I na Zachodniej również. I na Odolanach. I pewnie na Linii Otwockiej też by się trochę znalazło. Ale na przykład te w Pruszkowie, Milanówku i Grodzisku padają ofiarą modernizacji linii.
@@PokoleizKuleckim ...no z tym zachodnim, to już coraz mniej oryginałów...
Postępująca modernizacja robi swoje...
Fajne
Radosc
Jakubie dobra robota. Prosiłbym byś zrobił odcinek o Stacji WPT Warszawa Praga Tranzytowa
Czy współcześnie opłaca się elektryfikacja linii kolejowych biorąc pod uwagę to że mamy szynobusy Diesla takie jak Newag 222M? Jechałem ostatnio trasą z Siedlec do Czeremchy i taka elektryfikacja nie wydaje się sensowna. Szynobus jest w miarę cichy, nie czuć dymienia a i tak prąd jest w Polsce głównie z węgla. Nie trzeba montować słupów, trakcji i całej aparatury.
Świetne pytanie. Myślę, że idealnym - na dziś, przy obecnym stanie techniki - są pojazdy dwutrakcyjne i hybrydowe, zdolne zjechać "spod drutu" i jechać dalej na zasilaniu elektrycznym pobierając energię z akumulatorów. Tak więc - myślę, że dalsza elektryfikacja rozumiana przez wieszanie przewodów nie jest potrzebna.
w 1923 niemcy zelektryfikowali odcinek kolejowy w Szklarskiej Porębie chyba odcinek do jeleniej gory i dalej w strone czech ale to były niemieckie tereny wtedy, a po wojnie polacy całą te infrastrukture głupki zdemontowali :)
domel1410 - dokładnie tak. Miałem duży dylemat myślowy odnośnie tego, jak to opowiedzieć i nie nakłamać. Tak więc trzymałem się tego, że Średnica była pierwszą na ziemiach polskich ówczesnych, w sieci PKP. Jeśli odnosić do granic po 1945 - to rzeczywiście najstarsza kolej elektryczna to tzw. Ziemie Odzyskane.
To nie polacy tylko nasi bracia za buga . Oni jako trofiejny towar zdemontowali nie tylko słupy, sieć, ale nawet podstacji, których w większości nie potrafili uruchomić. Bylo to dla nich za mądre. A my to potem odbudowywać, i najwpierw na trasach które im były potrzebne .
Pierwsza była w Wąbrzeźnie
Ale to nie było w Polsce.
Wąbrzeska Kolej Powiatowa - 3 km odcinek pomiędzy Wąbrzeźno a Wąbrzeźno Miasto, zelektyfikowany w 1898 r. przez Niemców. W 1918 r. po odzyskaniu niepodległości Wąbrzeźno znalazło się w granicach polskich. Trakcję elektryczną zlikwidowano po II wojnie światowej. Obecnie linia w całości jest rozebrana, zostały budynki stacyjne (przy ul. 1go Maja) oraz pamiątkowe fragmenty torowiska.
Reasumując - linia ta była pierwszym zelektryfikowanym odcinkiem na ziemiach polskich oraz w Polsce po odzyskaniu niepodległości.
EKD miała swój start 11 grudnia 1927 roku ;)
Ale tu mowa o PKP.
No tak, ale w filmie podał Pan datę uruchomienia EKD - 1928 rok, a powinno być 1927. Taka drobna uwaga tylko ;)
E, listopad 1927 to już prawie 1928 ;) . Dziękuję za sprostowanie... nie wiem, skąd to wziąłem, skoro wszyscy podają 1927 :)
No i prosze ile mozna bylo zrobic bez dotacji z UE.... ;-)
@Michal Cyrek A ile z dotacjami... ;-)
Nie do końca prawda z tym, że lokomotywy wybudował od zera polski przemysł, bo były to angielskie licencje Metropolitan-Vicekrs.
Israel Buchholz - dziękuję za sprostowanie.
Autor mówi, że w większości zbudował je polski przemysł. To poniekąd prawda, ale....
El.100 (cięższe): dwie zbudowano w całości w Anglii. Tak, przez Metropolitan-Vickers. Do pozostałych czterech dostarczono angielską aparaturę elektryczną, natomiast część mechaniczną i pudła wyprodukował Chrzanów. We IX.1939 spaliła się jedna, pozostałe pracowały normalnie w Warszawie do 1944. Po wojnie wróciła tylko jedna, która dokonała żywota w roku 1968, w Olechowie.
El.200 (lżejsze); miały angielskie wyposażenie WN, takie samo jak zespoły E91, miały też identyczne z nimi wózki, ale pudła wykonał Cegielski z Poznania. Były cztery sztuki, z czego wojnę przeżyła jedna. Nie wróciła do służby, pocięto ją na żyletki w roku 1958 na Grochowie.
Były jeszcze włoskie E626, oraz E606. Ale o nich powymądrzam się może pod innym filmikiem....
Książki, dla umiejących czytać:
"Pierwsza lokomotywa elektryczna PKP El.100 (EP01)", Edward Pokropiński.
"Elektryfikacja PKP na przełomie wieków XX i XXI", praca zbiorowa.
Wszystko prawda. Znowu mamy te same lektury.
W swoich filmach często nieco upraszczam historię na potrzeby zwięzłości - aby odbiorca, zwłaszcza mniej obeznany, nie zniechęcił się szczegółami.
Bo bardziej obeznani dadzą sobie radę, co widać ;)
Teraz 4 lata trwała by procedura przetargowa.
na wkd właśnie trwa z 10 lat procedura związana z tym by położyć drugi tor na odcinku 7km
Po wtedy mieli polityków krajowych a,nie poszkodowanych wiecznie