Ciekawe, obie nagrody (w tym Żuław) dla "czarnego konia" (w sumie nie czytałem, ale miałem nadzieję, że to wygra)... a i tak najbardziej co mnie interesuje, to "Zejście49" :) A opowiadania.
Osobiście przeciw spejsoperze nic nie mam (ja zresztą w ogóle lubię hard sf, którego spejsopera jest częścią) i jak każdy gatunek (czy podgatunek) ma swoich lepszych i gorszych przedstawicieli. Problem u mnie polega tu na czym innym- nie ma już chyba możliwości, żebym sie wziął za siedmiotomowy cykl czegokolwiek (być może przypomnienie sobie cyklu "Królowie przeklęci Druona byłoby tu wyjątkiem). Ilość czasu jaka musiałbym temu poświęcić mnie przeraża.
Paradoksalnie to się czyta dość szybko - gdybyś po prostu czytał jedną na miesiąc to spokojnie dałbyś radę bez zmęczenia. A powiem jeszcze, że zwłaszcza później jest trochę nawiązań do epoki napoleońskiej :)
Ciekawe, obie nagrody (w tym Żuław) dla "czarnego konia" (w sumie nie czytałem, ale miałem nadzieję, że to wygra)... a i tak najbardziej co mnie interesuje, to "Zejście49" :)
A opowiadania.
@@leu9008 no Zejście ponoć dobre
Osobiście przeciw spejsoperze nic nie mam (ja zresztą w ogóle lubię hard sf, którego spejsopera jest częścią) i jak każdy gatunek (czy podgatunek) ma swoich lepszych i gorszych przedstawicieli. Problem u mnie polega tu na czym innym- nie ma już chyba możliwości, żebym sie wziął za siedmiotomowy cykl czegokolwiek (być może przypomnienie sobie cyklu "Królowie przeklęci Druona byłoby tu wyjątkiem). Ilość czasu jaka musiałbym temu poświęcić mnie przeraża.
Paradoksalnie to się czyta dość szybko - gdybyś po prostu czytał jedną na miesiąc to spokojnie dałbyś radę bez zmęczenia. A powiem jeszcze, że zwłaszcza później jest trochę nawiązań do epoki napoleońskiej :)
@@Grafzerovlog Napoleońskiej, powiadasz? No, zaczynają mnie swędzieć palce. Te, którymi ksiązki klawiaturą kupuję... 😁
No właśnie ja bym się nie chciała angażować w taki siedmioosobowy cykl. Już i tak zaczęłam czytać Ekspansję i Ramę, i skończyć nie mogę
@@fiszkowa Powoli, powolutku i się przeczyta :)
Dzisiaj w tramwaju przed 8 rano widziałam faceta czytającego któryś z dalszych tomów Prousta.
Bądźmy jak ten facet.
:-)
Możesz mnie wesprzeć na Patronite:
patronite.pl/grafzero
A co ma ilosc fikcyjnych postaci homoseksualnych do książki??? Dziwne.
@@TheStrongestLaPaz liczba nic nie ma. Dziwi mnie tylko, że występują jedynie w Cesarstwie Chińskim. Prędzej bym się ich spodziewał w UE.