Arduino 40: MP3
HTML-код
- Опубликовано: 28 авг 2024
- Czy Arduino może odtwarzać pliki mp3? I tak, i nie - a konkretów można dowiedzieć się w tym filmie.
Kod, na którym bazuje odcinek, można pobrać stąd:
adamsmialek.co...
Zapraszam do wsparcia mojego kanału:
patronite.pl/s...
PayPal.Me/smialekadam
oraz do subskrybowania:
www.youtube.co...
#Arduino #mp3 #DFPLayer
Programista i konstruktor elektronik 20+ lat w branży będzie oglądał jak się robi muzyczkę na Andurnio....i na pewno nie będzie tego żałował i miło spędzi czas. Magia Pana kanału :D
😎 Napracowałeś się! Dobra robota! Szkoda, że w wakacje wyświetlenia tak spadły... Ale to pewnie wszędzie... Co do produktów z pewnego azjatyckiego kraju, robią wiele fajnych rzeczy, ale szkoda, że tak tracą punkty na drobiazgach, typu brak instrukcji... i szkoda, że podobnych rzeczy nie robi się w Polsce...
Idą wakacje, spada oglądalność - jak co roku. Na szczęście już się aż tak tym przejmować nie muszę :)
@ Co do starszych filmów, w normalnym okresie (po wakacjach) jest na nich jakiś znaczący ruch, czy szczątkowy? Zastanawiam się na ile jest zainteresowanie starszymi materiałami?
Około 30 procent ruchu, co jest fajnym zjawiskiem.
@ To całkiem przyzwoicie!
Było w opisie o konkretach, to i ja będę konkretny. Lepsza byłaby integracja z Spotify. 😄
Ja to bym chciał z Tidal Hi-Fi i najlepiej bezpłatnie. I żadnego MQA -;)
Super filmik.
Jestes najlepszy!!!!
Ciekawostka (apropos poprzedniego odcinka) - odtwarzacze w formie pendrive'a jak na obrazku na początku, pierwsze mp3 dla ludu, mialy SoC z rdzeniem 8051 (do obslugi klawiatury, wyświetlacza i filesystemu) i sprzętowy dekoder mp3/wma z podłym wzmacniaczem słuchawkowym
Takie Creative MuVo jakie mam pewnie też, ale chociaż wzmacniacz był niezły.
Ta seria "odtwarzaczy" zbiorczo określana jako "odtwarzacze mp3 typu S1", popularnych w latach 2001-2005 najczęściej bazowała na chipsecie ATJ2051H, z jądrem MCU zgodnym z Z80 "rozpędzonym" do 60-80MHz.
@@maciekgd Jakim cudem to wystarczało?
Nie wystarczało, do samego dekodowania stworzono sprzętowy moduł, a Z80 albo 51 tylko tym zarządzał. Układy Atmela z dekoderem można sobie kupić, jak ktoś lubi takie grzebanie (ale chyba już są niedostępne).
@ ATJ2051H nie potrzebował nic więcej, nawet wzmacniacz słuchawkowy miał zintegrowany, a jedynym jego jądrem był rozpędzony "struś pędziwiatr" - dziadek Z80 ;) Czasami w niektórych aplikacjach dodawano mu jeszcze zewnętrzny chip tunera FM bazującego na architekturze TDA7000 :)
👍 dla zasięgu. Pozdrawiam.
Jako bardziej zaawansowany odtwarzacz polecam układ VS1053. Też jest to sprzętowy dekoder, ale nie czyta on bezpośrednio z karty SD(mimo że często płytki deweloperskie są razem z gniazdem karty) tylko dekoduje strumień danych które mu są wysyłane po magistrali SPI, więc mikrokontroler ma tutaj więcej do roboty. Odtwarza mp3, ogg, wav i flac itd. Szczególnie sprawdza się przy mikrokontrolerach ESP - sam używam jako odtwarzacz radia internetowego :) Dokumentacja bardzo dobra.
Może kiedyś wystąpi :)
Minus tego taki, że kosztuje 5x tyle. Za to jest dedykowanym dekoderem, a nie pokątnie robionym uC.
Podobał mi się ten komentarz o patologii, od siebie dodam że dużo lepiej byłoby od zera zrozumieć jak działa dekodowanie mp3, łącznie z całą matematyka, FFT, filtrami itp, oraz jak to zaimplementować w DSP niż uczyć się obsługi takich czarnych skrzynek.
Problem polega na tym, że ten "odtwarzacz" to prawdopodobnie 32-bitowy RISC z obsługą USB host, kart SD, no i DSP do dekodowania mp3. Całość zamknięta w 24 nóżkach w obudowie SMD.
Taki sprzęt bije na głowę każde Arduino z 8 bitowym AVR, więc sterowanie tak zaawansowanego mikrokomputera takim "prymitywem" ma taką samą wartość edukacyjną jak sterowanie wyświetlaczem LCD. AVRy są fajne na początek, ale niestety w dobie rdzeni RISC-V czy ARM za kilka centów nie mają już chyba żadnej wartości użytkowej poza edukacją (a i tutaj bym dyskutował, bo architektura Harwardzka bardzo je ogranicza)
W elektronice jest jakieś dziwne przekonanie, że coś co jest szybsze, jest lepsze. Nikt natomiast nie neguje faktu, że walec drogowy jeździ wolniej od wyścigówki. W elektronice użytkowej najczęściej interfejsami sterują układy rzędy wielkości mniej skomplikowane od tych, które tych interfejsów słuchają i to jest zupełnie normalne. Tak jest i tutaj. Natomiast napisać własny odtwarzacz MP3 bez używania choćby gotowych bibliotek to zadanie praktycznie bez szans, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż od momentu premiery idei, do ukształtowania się ostatecznej wersji lame np., który brzmi już naprawdę dobrze, minęło chyba 20 lat i pracowały nad tym setki ludzi. Z dekoderem jest łatwiej, ale to nadal karkołomne zadanie.
Pamiętam mając 486 DX4 100Mhz był problem z mp3 w stereo, trzeba było słuchać w mono (i nie robić nic innego na komputerze).
Miałem dokładnie to samo. AMD 486 DX4 100MHz. Mono albo przejście na 8 - bit. Nie do słuchania. Dopiero na AMD K-5 100MHz dało się słuchać przy 16bit/44100kHz, przy ograniczonej funkcjonalności reszty PC. Na Pentium 100, 133, 166 i 200 a nawet ponad nie było wiele lepiej.
Albo ograniczyć próbkowanie o połowę.
@@KH-lg3xc Wtedy masz 8bit i 22kHz właśnie. 16 bitów czy więcej nic nie da w takim przypadku oprócz zwiększenia rozmiaru pliku.
1:50 - trzeba się było uczyć języków! (mówię do inżynierów państwa środka) - 5:40 - tak właśnie myślałem , że nie wiadomo co jest na karcie tj w VFAT co jest. Takie urządzonka są w przenośnych odtwarzaczach (następny, poprzedni) - i tak się używało tych odtwarzaczy - właśnie jako sterowane komunikaty asystenta, wystarczyło się podpiąć pod / zamiast przycisków - fajnie że wspiera karty sd ale chyba lepiej zapodać wirtualne sd z wybranym strumieniem pliku nr 1 - wtedy byłoby i przewijanie i zmiana strumienia.
Polecam zmienić prędkość na 1,75x i włączyć napisy
0:50 - chciałem podzielić się faktem historycznym że na 40MHz 486 można było dekodować stereo MP3 12x kbps bitrate w czasie rzeczywistym - wszystko dzięki podkręconemu w asemblerze tekstowemu freeamp'owi (później ze względów szczucia przez lobby "really whips ass" musiał zmienić nazwę na zinf.) - choć przyznam że MPG123 (który później musiał powstać na nowo jako MPG321 przez to że skopiował tablicę współczynników z inst. fraunhoffera) taki mpg321 nie dawał rady odtwarzać - mocy procesora w tamtym algorytmie starczało jedynie na konwersję mp3 do wav/audio
To i ja dodam, że na AMD 486 DX4100@120 dało się w Winampie słuchać 22kHz 16bit w stereo albo 41kHz 16bit w mono. Bardzo ubolewałem nad tym, do czasu odkupienia od kumpla Pentium 130 a jakiś tydzień później dokupiłem Gravis Ultrasound MAX w cenie powiedzmy flaszki wody ognistej od kolesia, który nie wiedział co ma 🤭 wtedy to się słuchało 😊
@@diesirae4548 Potwierdzam, amd 486 dx4@100 na windowsie w winampie mono albo 22khz. W mpg123 i mandrejku była pełna jakość przy stereo.
Czy będzie może coś o nowym Arduino R4 minima, czy warto kupić? Bo na stronie piszą że nie wszystkie biblioteki są z tym kompatybilne, więc wydaje mi się że przynajmniej na ten moment to trochę bez sensu. A przy okazji jak można się z Panem skontaktować? Bo napisałem maila na adres z RUclips ale chyba nie dotarł.
Tam siedzi zupełnie inny mikrokontroler, więc siłą rzeczy nie wszystko będzie pracować, ale z drugiej strony jest to obecny flagowiec Arduino, zatem wkrótce pewno zaroi się od nowych bibliotek. Mam wrażenie, że to początek nowego kierunku - gonienie malinki. I dobrze, bo środowisko znane, a możliwości będą zupełnie inne. Co do maila, to nie mogę znaleźć, proszę spróbować raz jeszcze: adamsmialek@gmail.com
Moim zdaniem, to lepiej zainteresować się Raspberry Pi Pico.
Czy lepsza jest ciężarówka, czy taksówka? :) Te rodziny służą do różnych rzeczy, choć częściowo wchodzą sobie w drogę, więc nie da się powiedzieć co jest lepsze bez odpowiedzi na pytanie: do czego?
Mógłbyś podac linka do filmu o ogniwach?
Ale nie wiem za bardzo o jaki film chodzi.
@ W filmie "Radio AM: zakresy na trudne czasy [TOWARY MODNE 101]" mówisz o jakimś odcinku, bodajże 29, poświęconym ogniwom własnej roboty. Nie udało mi się go znaleźć na Twoim bogatym kanale.
A to chyba stricte o ogniwach nie było jeszcze filmu. Tutaj jest zabawa w robienie bateryjek ze słoików: ruclips.net/video/6-ue34kWxs8/видео.html a tutaj też jeszcze kilka informacji: ruclips.net/video/bbz5V5j6D38/видео.html
Poszukałem trochę dokumentacji i spieszę wyjaśnić, czemu nie ma niczego sensownego - bo sercem nie jest dedykowany układ, a mikrokontroller: "GD3200A". Szkoda, że nie istnieje nigdzie poza tą płytką - bo pinout ma całkiem fajny laskakit[.]cz/user/related_files/mh2024k(gd3200ab)v1-2.pdf
wow
Pozdrawiam.#
Proszę o odcinek o pamięci EEPROM, bo jest to strasznie nieintuicyjne.
Elektrycznie Erasable (kasowalna)i Programowable Read (odczyt) Only (tylko) Memory (pamięć). Odczytywalna normalnie, nieograniczeniekrotnie pod zasilaniem 5V. Programowalna okazjonalnie (wytrzymuje tylko ograniczoną liczbę cykli) pod napięciem podniesionym do 12V. Czego tu nie rozumieć???
Zapewne sposobu dostępu, bo nie jest intuicyjny i tę pamięć traktuje się raczej jak układ peryferyjny, a nie typową pamięć. Opowiem o tym przy najbliższej okazji. Zakładam, że mowa o tej pamięci, która siedzi w Arduino.
@ Chętnie poszerzę wiedzę. Czekam więc i na taki wykład o Arduino (powoli się przekonuję ale... nie ucz starego psa nowych sztuczek).
Był jakiś klon 8051 z dekoderem mp3. Nawet kiedyś zacząłem szukać tego w internecie, ale okazało się, że jest drogie.
A moze VS1053. Jest bardzo dobry i jest dokumentacja.
Owszem, ale kosztuje sześć razy więcej :)
Szkoda, że moduł nie obsluguje nazw plików, bo możnaby zrobić np. mówiący zegar.
Ależ do tego nie potrzeba nazw plików, wystarczą indeksy. Takie właśnie zastosowanie tego układu - jako zbiór komunikatów głosowych - jest podstawowym w opisach.
Na 80486 nawet dx 50 MHz mp3 działały ale z dobra karta dźwiękowa. Ja miałem 486 dx2 66 Mhz i mi MP3 z jakością próbkowania 196kbps ale miałem yamahe ds/dx z systemem dźwięku przestrzennego aureal 3d
Karta dźwiękowa nie ma nic wspólnego z dekodowaniem mp3 :) Z tego co pamiętam, to przy 100 MHz można było dopiero słuchać plików 128 kbps w miarę bez czkawki, ale tak na styk. Na niższych konfiguracjach do 11kHz i przy uproszczonym dekodowaniu.
@ Dokładnie tak. I do tego wyższe kbps potrafiły się zacinać, od 192 wyżej.
@ To pewnie była jedna z tych kart, co miały na pudełku napis "MP3 Support".
Były takie hasła na pudełkach, ale nic nie znaczyły. Nie produkowało się sprzętowych wspomagaczy mp3, a tylko mpeg1 (i te dekodowały również audio mp1/2). Pamiętam, jak Creative wypisywał głupoty o odzyskiwaniu utraconych tonów etc.
@ Może chodziło mu o dekoder sprzętowy? ale nie słyszałem o takim czymś do PC do Amigi to już tak.
co nieco słyszałem o arduino i można go wykorzystać w różnych zadaniach super 💪 a przy okazji polecam fajnego człowieka co już ładne pare lat siedzi w elektronice i nie tylko www.youtube.com/@FixiTStream
Czekamy na Arduino i VGA (przynajmniej} 😁
Można go podłączyć do tv przez chinch
Taa... k. Nie do odróżnienia. W umysłach inżynierów itp. matematyków. Niestety człowiek jest dużo bardziej skomplikowaną istotą i słyszy różnice. Nie wszystko da się wyliczyć z pomocą matmy, dosyć ułomnej nauki. Wiele jeszcze zostało do odkrycia i pomierzenia. I, żeby nie było, że to, tamto, pomijam "audiofilskie" fanaberie, a korzystam z własnego słuchu.
Ja mam na tyle pokory wobec swoich i ludzkich w ogóle uszu, że nie rozróżnię empetrójki zakodowanej profilem extreme od oryginału, choć wydaje mi się, że mi się wydaje :) Za to doskonale słyszę wynik odejmowania obu plików od siebie - jest to delikatny, niejednorodny szum, więc nie można powiedzieć, że są identyczne (szczegóły tutaj: ruclips.net/video/Nrdth-Bw1B0/видео.html ) Tak na marginesie, różnicowa metoda badania metod kompresji jest świetna dla wyodrębnienia najlepszych kodeków.
@Próbowałem kiedyś zaproponować audiofilom różnicowe porównania, ale oni są na dowody bardzo odporni. Niestety sam nie mam na tyle wyrobionego słuchu by czuć duże różnice w kompresji więc dla mnie wystarczy to co dla innych może być ledwo zadawalające.
Nie tylko nie pomijasz "audiofilskich fanaberii", ale wręcz dokładnie powtarzasz jeden z audiofilskich mitów 😉
@ Bardzo możliwe, że o to chodzi ale ja zbyt długo byłem pokorny -;) Pozdrawiam.
@@_modrzew_ He, he! Jeszcze się zdziwisz. Bo albo masz kiepski słuch albo w życiu nie słyszałeś dobrego, synergicznego systemu. Co nie znaczy drogiego. Nie mylić.
Panie Adamie, mam ten odtwarzacz w pewnej niezobowiązującej formie. Natomiast, jak to u mnie bywa, wyposażyłem go w dość dobre głośniki i zauważyłem pewien problem. Otóż odtwarzacz ów słabo radzi sobie z dekodowaniem mp3. Nie wiem dokładnie co mu dolega, ale wydaje się jakby miał zainstalowany jakiś bardzo stary kodek. Jakość jest jak dla plików 64, może 96kbps mp3 z lat 2000. Jednak te same pliki odtwarzane na komputerze brzmią zdecydowanie lepiej. Może mógłby Pan zrobić pomiar różnicy między tym odtwarzaczem, a czymś zdecydowanie lepszym, ale na tych samych plikach.
Może coś z kodekiem kodującym? Ten przykład, który wystąpił w filmie, brzmi raczej okej, a pochodzi z Lame, VBR, gdzieś tak średnio ze 240 kbps, więc dość wymagający. Ale jak mówiłem, jest rozrzut tych układów i zachowują się czasem dziwnie. Na forum Arduino trochę narzekań było, ale raczej na sterowanie. Jedyne, co zauważyłem, to nieco spóźniające się odtykanie wzmacniacza. Dźwięk na początku ma długi atak, tzn. wychodzi z ciszy przez kilkadziesiąt milisekund. Jakby się tego nie chciało mieć, należałoby tyle ciszy dodać do pliku.
Odtwarzacz mp3 odtwarzaczowi nierówny. Kiedyś miałem jakiś tani mp3 chyba Thomson a później kupiłem sobie iriver ifp z serii 7xx. Moim zdanie ta seria iriver'ów to klasa sama w sobie. A możliwość nagrywania dźwięku z mikrofonu zewnętrznego podłączanego przez jack - cudo.
@ Całkiem możliwe. To znaczy wydaje mi się, że nasz scalony odtwarzacz nie obsługuje jakiś bardziej zaawansowanych trybów kodowania, z którymi radzi sobie komputer. Nie powiem czym to było kodowane, bo pliki pochodzą ze strony która konwertuje YT do mp3.