Gruby - Nic nie tracę

Nic nie tracę mogę tylko przecież zyskać
Lepiej zrobić coś pomału niż za szybko
Przystań pozwól sobie na poznanie prawdy
Lekko wpływa przekaz prosto z serca stary
----
Schemat który Cię zbudował znika lipa
Gdy intencje włożysz szczerą z wnętrza pstryka
W potylicę pewna myśl przenika nowa
sprawa w oczach błyszczą iskry jak z palnika
Cisza gdy dotyka na granicy tej pewności
Siebie nie odzyskasz z wysypiska wybacz
Aby siebie w tym wszystkim odzyskać
Zbuduj swoja wartość poprzez czyny piękne
---
To co gorzkie często bywa lekiem przecież
Równowaga lepsza niż nadwaga lecę
Ponad podziałami czuję się w tym ciele
poznam bliżej Ciebie jak pozwolisz jeszcze
Wszystko co popłynie niesie szczerość
W mieście którym przymykamy chodnikami bezszelestnie drogi pod nogami skrzyżowane
Często między nami w pewnym sensie
Duszę milkną czują siebie w każdym wersie
Sztuka łączy to co boskie poza słowem wiecie
---
Dotykamy siebie uśmiech spotka się z uśmiechem
Dobre już wibracje wrzucam w moim świecie
Jestem twórca tych wydarzeń wieńczę
Krok za krokiem mnie prowadzi wdzięcznie
----
Schemat który Cię zbudował znika lipa
Gdy intencje włożysz szczerą z wnętrza pstryka
W potylicę pewna myśl przenika nowa
sprawa w oczach błyszczą iskry jak z palnika
Cisza gdy dotyka na granicy tej pewności
Siebie nie odzyskasz z wysypiska wybacz
Aby siebie w tym wszystkim odzyskać
Zbuduj swoja wartość poprzez czyny piękne
----
Niesie przekaz każdy inny lecz wzmacniany sercem,
reaguje na działania ciepłem chociaż zimno
się wydaje ono ma nadzieję wielkie
Małe czyny razem budujemy sensem
Gdy dodamy wartość każdy swoją przerwę
Między oddechami odkryjemy jednię
Tyle ile mi potrzeba przeżyć razem pełnie
Dzikość którą wymazały w szkolnej ławie lekcje