Niezwykle interesująca opowieść, która potwierdza, jak dzielne i silne psychicznie są kobiety. Bohaterka przeżyła okupację, a jednak, mimo niewątpliwych wyzwań, które czekały ją w Afryce, pojechała tam pracować. Dziękuję za te historię, słuchałam jej z wielkim zainteresowaniem do samego końca. Pozdrawiam 😊
Mogę Panią słuchać i 5 godzin. Wolałam poprzednie intro. Po prostu było dla mnie bardzo oryginalne i rozpoznawalne. Co nie umniejsza talentowi męża. Pozdrawiam.
Wspaniała opowieść. Wielkie, wielkie dzięki! Prawdziwa uczta😍 Wiem, że to ogrom pracy, ale na każdy wtorek czekam wręcz nak na święto i proszę o więcej takich świąt jak dzisiaj.
Cudowny podcast. Jestem Ci wdzięczna za to, ze opowiadasz takie wspaniałe historię. Muszę przyznać, że nie spotkałam się wcześniej z postacią tej lekarki, a wiodła niesamowite życie. Dziękuję za tą opowieść i za wszystkie pozostałe. ❤
Ale supi duet!! Pani- wspaniałe podcasty🤩🤩🤩, Mąż-(wychodzi na to) wspaniały muzyk!!! Tylko subskrybentów i subskrybentek(😂😂😂😂😂) jest mi tu za mało 😤Pozdrawiam Państwa serdecznie😍😍
Dziękuję za tę opowieść, jej bohaterka za swoje życie, walkę i pracę powinna zostać szerzej poznana i zapamiętana. Wspaniały człowiek, charakter rzadkiej próby. Dołączam się do wyrazów uznania za intro 👍 Pozdrawiam 🙂
Chciałabym zawsze takie dwie godzinki 😁 dzięki Historia niesamowita. Super się słuchało, choć treść wzbudzała niejednokrotnie żal i smutek z powodu krzywdzonych z głupoty dzieci. Dzięki za ukazanie postaci niesamowitej pani Jadwigi. Wielki człowiek w bardzo trudnych czasach
Przede wszystkim dziękuję Pani za zainteresowanie książką i moją mamą. Sidi Bouabida istnieje, tak nazywa się szpital w miejscowości El Attaf ok.180 km od Algieru drogą N4. El Asnam dzisiaj to Szalif, Asz-Szalif, Chlef. Zadziałała więc zasada zmiany nazw „miejsc przeklętych”, a dzisiejsza miejscowość El Asnam znajduje się w innym regionie Algierii i nie ma nic wspólnego z El Asnam w 1980 r. i Orianiensville wcześniej. Książka miała mieć tytuł „Tubiba” i mieć kolorowe zdjęcia, ale nie zgodził się wydawca i było jak było. Po sukcesie wspomnień z Algierii namówiliśmy mamę, żeby napisała wspomnienia z wojny i Powstania Warszawskiego, żeby podzielić się z szerszym gronem czytelników losami rodziny i znanych postaci tego czasu, takich jak jej brat Janusz Klarner - uczestnik i organizator pierwszej polskiej wyprawy himalajskiej w 1939r, zdobywca Nanda Devi East, najwyższego szczytu zdobytego w tym czasie (napisał wspomnienia z Himalajów wydane przez moja mamę w 1956 na fali odwilży), ranny przeżył Powstanie i zaginął bez wieści w 1949r, Janek Rodowicz pseudonim „Anoda”, brał udział w akcji pod Arsenałem, zamęczony przez bezpiekę w 1948r, jego brat Zygmunt pseudonim „Katoda”, zginął w czasie Powstania, poeta Krzysztof Kamil Baczyński i jego żona Barbara Drapczyńska, czy mój dziadek Czesław Klarner, przedwojenny senator, minister i przedsiębiorca, który prowadził finanse i skarb Polski podziemnej w czasie okupacji, postać dziś pamiętana tylko w banku BGK, którego był założycielem. Wspomnienia z Powstania wydałem własnym sumptem, bo nie znalazłem chętnego wydawnictwa. Jeśli byłaby Pani zainteresowana egzemplarzem proszę o kontakt.
Dzień dobry! Bardzo mi miło i dziękuję za dorzucenie informacji od siebie. To bardzo miłe! Szczególnie fascynujące są losy Pańskiego wuja Janusza, jego zaginięcie musiało być straszliwym ciosem dla rodziny. Dziękuję za zainteresowanie podkastem o Pańskiej wspaniałej mamie. Na pewno kiedyś z chęcią przeczytam wspomnienia powstańcze, acz obecnie nie planuję osobnego na ten temat materiału, więc też nie będę Panu głowy tym zawracać. Serdecznie pozdrawiam!
@@StaloSie Janusz Klarner wyszedł z domu w 1949 po gazetę i zapałki i nigdy go więcej rodzina nie widziała. Wcześniej odmówił komunistom funkcji dyrektora powstającego FSO. Moja mama z siostrą chodziły po więzieniach, ale nigdy nie uzyskały żadnej informacji. W 2019 zabrałem mamę na festiwal filmów górskich w Zakopanem, gdzie był pokazywany film nakręcony podczas wyprawy na Nanda Devi i odnaleziony po latach w archiwach angielskich. Jednym z uczestników pokazu był Jacek Karpiński, syn jednego z uczestników wyprawy (wszyscy uczestnicy wyprawy nie umarli śmiercią naturalną i żadnego z ich ciał nigdy nie odnaleziono - klątwa bogini Nanda) , konstruktor słynnego komputera K202, wtedy już na wózku inwalidzkim po postrzale podczas Powstania, stwierdził, że jeden z członków jego oddziału widział Janusza w katowni UB, ale nie udało mi się nigdy tej informacji potwierdzić. Przekazaliśmy DNA do identyfikacji szczątków ze zbiorowych grobów ofiar bezpieki. Pozdrawiam
Jeden z lepszych odcinków, słucham po raz trzeci. Zawsze wydawało mi się, że najwięcej można wynieść się z takich właśnie opowiastek, gdzie nikomu nie zależy żeby przedstawiać wyidealizowany obraz historii.
Rewelacyjne intro, w szczegolnosci ta muzyka.😊 Bardzo pozytywna postac dzis była! Przyznam, że chyba miło jest czasem posłuchać o kimś bez skłonności do mordowania lub niewinnie skazanym. Prywatnie mam ostatnio tak ciezki czas w pracy, że tym nagraniem przywróciła mi Pani wiarę w ludzi.
Czołówka świetna, opowieść przepyszna. Czytałam też opowieści arabistki z Libii z podobnych czasów pni Tanya Valko... mnóstwo podobieństw kulturowych. Właśnie nabyłam książkę pani Jadwigi i będę czekać z utęsknieniem na przesyłkę z Antykwariatu. Dzięki
Super ciekawy odcinek nawet nie wiem kiedy minęły te dwie godziny .Postać naprawdę wyjątkowa a prawdopodobnie dla większości ludzi nie znana i dlatego bardzo dziękuje że ją przedstawiłaś .Pozdrawiam
Pochwała dla Męża i również dla Pani za wyczerpujące wiadomości o pracy Pani doktor przydałoby się więcej tych wiadomości aby sobie uświadomić swoje położenie dzieki 👍❤️🌺
A ja bardzo już tęsknię za starym!!! Przepraszam, że tak piszę, ale state intro było dla mnie takie swojskie❤. Proszę pochwalić męża za inicjatywę i włożoną weń pracę.
Za to tej historii nie mogłam się nasłuchać! Za szybko się skończyła. Mogę Pani słuchać całymi godzinami. Tym razem mnie przekleństwa cisnęły się do gardła, gdy czytała Pani opisy dyskryminacji kobiet, dziewcząt i dzieci. Wspaniała opowieść ❤
Piszę żeby mężowi nie było przykro 😅😂 , żartuję oczywiście - brawo dla męża i oczywiście dla Ciebie za kolejny kawał wiedzy. Pozdrawiam,w dalszym ciągu i bez zmian, z Irlandii 🍀☘️🐑🍀🐑
Wow, super odcinek. Na początku mialam posłuchać do spania, a wyszlo, że wysluchalam do końca ( byla 1.50) , a potem nie moglam zasnąć, bo przerabialam odcinek w glowie. Dzisiaj litry kawy będą mi potrzebne😂. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam❤
Słucham Pani na bieżąco, bardzo lubie Pani głos i sposób, w jaki Pani mówi. Wielkim atutem jest fakt, ze w większości mówi Pani o kobietach. Ale dziś zachwyciła mnie " powstanka warszawska" cudny feminatyw, a ja uwielbiam feminatywy. Bardzo pozdrawiam.
Niesamowita historia, zwłaszcza porusza to jak bardzo zacofana była algierska służba zdrowia (bo mieszkańcy to wiadomo, ludzie niewykształceni, niewiele się różnią od ludzi z polskiej prowincji tych czasów)
Mężowi należy się pochwała za intro ✋ A dzisiejsza bohaterka jest wyjątkową osobowością . ❤ Algierja - straszny kraj 😱
Brawo dla Pan Męża 👍 Pozdrawiam i dziękuję za Pani pracę 😘
Niezwykle interesująca opowieść, która potwierdza, jak dzielne i silne psychicznie są kobiety. Bohaterka przeżyła okupację, a jednak, mimo niewątpliwych wyzwań, które czekały ją w Afryce, pojechała tam pracować. Dziękuję za te historię, słuchałam jej z wielkim zainteresowaniem do samego końca. Pozdrawiam 😊
Oboje Państwo jesteście godni pochwały!
👍😘
Nowe intro czyli zmiana, podkreślam bardzo korzystna zmiana. Brawo dla męża. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
O, latający potworze, jeżu kolczasty, perunie i wszystkie moce nadprzyrodzone!!!
Ponad 2 godziny!
DZIĘKUJĘ!!!
Dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam
Proszę pochwalić męża i podziękować za piękną muzykę. Pozdrawiam.
Mogę Panią słuchać i 5 godzin. Wolałam poprzednie intro. Po prostu było dla mnie bardzo oryginalne i rozpoznawalne. Co nie umniejsza talentowi męża. Pozdrawiam.
Uwielbiam panią słuchać bardzo wartościowe tematy dobiera pani do postów
Świetny materiał.
"Modlitwa" lekarza przebija wszystko! 🫶🏻
Wspaniała opowieść. Wielkie, wielkie dzięki! Prawdziwa uczta😍 Wiem, że to ogrom pracy, ale na każdy wtorek czekam wręcz nak na święto i proszę o więcej takich świąt jak dzisiaj.
Niezwykła uczta dla słuchacza . Ukłony dla męża . Pozdrawiam .
Cudowny podcast. Jestem Ci wdzięczna za to, ze opowiadasz takie wspaniałe historię. Muszę przyznać, że nie spotkałam się wcześniej z postacią tej lekarki, a wiodła niesamowite życie. Dziękuję za tą opowieść i za wszystkie pozostałe. ❤
Wpadłam, by zobaczyć jaki dziś temat, wysłucham później 👍
Ale Woooow nowe intro 😊 wooow a muzyyyka jest prześliczna 👍👏😅
Ale supi duet!! Pani- wspaniałe podcasty🤩🤩🤩, Mąż-(wychodzi na to) wspaniały muzyk!!! Tylko subskrybentów i subskrybentek(😂😂😂😂😂) jest mi tu za mało 😤Pozdrawiam Państwa serdecznie😍😍
Dziękuję za tę opowieść, jej bohaterka za swoje życie, walkę i pracę powinna zostać szerzej poznana i zapamiętana. Wspaniały człowiek, charakter rzadkiej próby. Dołączam się do wyrazów uznania za intro 👍 Pozdrawiam 🙂
Intro jest bardzo fajne, pozdrowienia dla Męża!
Chciałabym zawsze takie dwie godzinki 😁 dzięki
Historia niesamowita. Super się słuchało, choć treść wzbudzała niejednokrotnie żal i smutek z powodu krzywdzonych z głupoty dzieci. Dzięki za ukazanie postaci niesamowitej pani Jadwigi. Wielki człowiek w bardzo trudnych czasach
Intro piękne.A opowieść tak ciekawa i wciągająca,że jeszcze dwie godziny nie byłoby za długo.Dziękuję.
Chciałabym zawsze takie dwie godzinki 😁 dzięki
Historia niesamowita. Super się słuchało
Wspaniała muzyczna kompozycja ❤i świetny pomysł na podcast ❤❤❤
Bardzo interesujaca historia👍😊
Przede wszystkim dziękuję Pani za zainteresowanie książką i moją mamą.
Sidi Bouabida istnieje, tak nazywa się szpital w miejscowości El Attaf ok.180 km od Algieru drogą N4. El Asnam dzisiaj to Szalif, Asz-Szalif, Chlef.
Zadziałała więc zasada zmiany nazw „miejsc przeklętych”, a dzisiejsza miejscowość El Asnam znajduje się w innym regionie Algierii i nie ma nic wspólnego z El Asnam w 1980 r. i Orianiensville wcześniej.
Książka miała mieć tytuł „Tubiba” i mieć kolorowe zdjęcia, ale nie zgodził się wydawca i było jak było. Po sukcesie wspomnień z Algierii namówiliśmy mamę, żeby napisała wspomnienia z wojny i Powstania Warszawskiego, żeby podzielić się z szerszym gronem czytelników losami rodziny i znanych postaci tego czasu, takich jak jej brat Janusz Klarner - uczestnik i organizator pierwszej polskiej wyprawy himalajskiej w 1939r, zdobywca Nanda Devi East, najwyższego szczytu zdobytego w tym czasie (napisał wspomnienia z Himalajów wydane przez moja mamę w 1956 na fali odwilży), ranny przeżył Powstanie i zaginął bez wieści w 1949r, Janek Rodowicz pseudonim „Anoda”, brał udział w akcji pod Arsenałem, zamęczony przez bezpiekę w 1948r, jego brat Zygmunt pseudonim „Katoda”, zginął w czasie Powstania, poeta Krzysztof Kamil Baczyński i jego żona Barbara Drapczyńska, czy mój dziadek Czesław Klarner, przedwojenny senator, minister i przedsiębiorca, który prowadził finanse i skarb Polski podziemnej w czasie okupacji, postać dziś pamiętana tylko w banku BGK, którego był założycielem. Wspomnienia z Powstania wydałem własnym sumptem, bo nie znalazłem chętnego wydawnictwa. Jeśli byłaby Pani zainteresowana egzemplarzem proszę o kontakt.
Dzień dobry! Bardzo mi miło i dziękuję za dorzucenie informacji od siebie. To bardzo miłe! Szczególnie fascynujące są losy Pańskiego wuja Janusza, jego zaginięcie musiało być straszliwym ciosem dla rodziny. Dziękuję za zainteresowanie podkastem o Pańskiej wspaniałej mamie. Na pewno kiedyś z chęcią przeczytam wspomnienia powstańcze, acz obecnie nie planuję osobnego na ten temat materiału, więc też nie będę Panu głowy tym zawracać. Serdecznie pozdrawiam!
@@StaloSie Janusz Klarner wyszedł z domu w 1949 po gazetę i zapałki i nigdy go więcej rodzina nie widziała. Wcześniej odmówił komunistom funkcji dyrektora powstającego FSO. Moja mama z siostrą chodziły po więzieniach, ale nigdy nie uzyskały żadnej informacji. W 2019 zabrałem mamę na festiwal filmów górskich w Zakopanem, gdzie był pokazywany film nakręcony podczas wyprawy na Nanda Devi i odnaleziony po latach w archiwach angielskich. Jednym z uczestników pokazu był Jacek Karpiński, syn jednego z uczestników wyprawy (wszyscy uczestnicy wyprawy nie umarli śmiercią naturalną i żadnego z ich ciał nigdy nie odnaleziono - klątwa bogini Nanda) , konstruktor słynnego komputera K202, wtedy już na wózku inwalidzkim po postrzale podczas Powstania, stwierdził, że jeden z członków jego oddziału widział Janusza w katowni UB, ale nie udało mi się nigdy tej informacji potwierdzić. Przekazaliśmy DNA do identyfikacji szczątków ze zbiorowych grobów ofiar bezpieki. Pozdrawiam
Wspaniała opowieść , cudnie się słuchało ❤. Oczywiście słowa uznania również dla męża 😊
Świetne intro, pozdrawiam.
Jesteście oboje wspaniali😊
Dziękuję, słuchałam z dużym zainteresowaniem.
Nowe intro ok.
Pozdrawiam serdecznie 🌸
Cudowny odcinek! Dziękuję!🙏💗 Uwielbiam takie długie, pełne historie🩷
Jeden z lepszych odcinków, słucham po raz trzeci. Zawsze wydawało mi się, że najwięcej można wynieść się z takich właśnie opowiastek, gdzie nikomu nie zależy żeby przedstawiać wyidealizowany obraz historii.
Szacun dla kolegi-mmałżonka, uwielbienie dla Pani.❤❤❤
Naprawdę fajna muzyka na wstępie ❤
Rewelacyjne intro, w szczegolnosci ta muzyka.😊 Bardzo pozytywna postac dzis była! Przyznam, że chyba miło jest czasem posłuchać o kimś bez skłonności do mordowania lub niewinnie skazanym. Prywatnie mam ostatnio tak ciezki czas w pracy, że tym nagraniem przywróciła mi Pani wiarę w ludzi.
Dziękuje,brawo dla mężą🥰
Kocham twoje historie ale ta przebiłaś wszystko superrrrrrrr👍👍👍👍
Przepiękna czołówka...I bardzo interesujący materiał...Prosiłabym więcej takich cudowności.. Pozdrawiam serdecznie 🌹🍀
Aż jeszcze raz włączyłam intro i jest naprawdę dobre, gratulacje!❤
Superowe jak zawsze
Fascynujący odcinek❤ Brawo za intro 👏👏👏
Czołówka świetna, opowieść przepyszna. Czytałam też opowieści arabistki z Libii z podobnych czasów pni Tanya Valko... mnóstwo podobieństw kulturowych. Właśnie nabyłam książkę pani Jadwigi i będę czekać z utęsknieniem na przesyłkę z Antykwariatu. Dzięki
O, świetne intro i NIKT takiego nie ma❤
Niestety, głupota wielu opisywanych ludzi naprawdę zwala z nóg!!!
Fantastyczny vlog😊.Intro super👍👍
Nowe intro bardzo ładne,delikatne wprowadzenie ❤
Pewnie ze dotrwałam❤ dziękuję Ci za umilenie mi czasu w ogrodzie ciekawym opowiadaniem,mam nadzieję na więcej takich dluuugich
Pozdrawiam cieplutko
Jak zawsze leci like a oglądany będzie wieczorem pozdrawiam 👍🙂
Rewelacja!!!!dziękuję za opowieść!!! 🙏🙏🙏
Uwielbiam pani słuchać. Historia niezwykle intersujaca .❤
Wow! Z zapartym tchem do końca. Chodz były momenty kiedy pieści się zaciskały
No intro jest baaardzo piękne... Chwała mężu mądrej żony 💌💌💌💌
Nowe intro super, muzyka do niego również 😊Dzięki za nowy odcinek, uwielbiam Twoje długie podcasty, im dłuższy, tym lepszy ❤
Intro boskie, Mąź prima maestro, a podcast...jak zawsze fantastyczny ❤❤❤
Intro OK, a reszta, to miód, jak zwykle.
Super ciekawy odcinek nawet nie wiem kiedy minęły te dwie godziny .Postać naprawdę wyjątkowa a prawdopodobnie dla większości ludzi nie znana i dlatego bardzo dziękuje że ją przedstawiłaś .Pozdrawiam
Intro fajne, muzyka super, podcast rewelacja!
Dziękuję 🎉
Piękna opowieść. Wcale nie długa. Intro ekstazy!
Dziękuję ❤❤❤
Panie Mężu, gratulacje, cudne intro.
Bardzo dziękuję za kolejny dobry podcast. Długi, ale jaki. Temat nie łatwy, ale jakość jak zwykle perfect ❤
Intro ciekawe podziękowania dla męża. Pozdrawiam i za wszystkie podcasty dziękuję bardzo
Koszmar , podziwiam p doktor ja bym nie wytrzymała z tymi ludźmi!!!
Pochwała dla Męża i również dla Pani za wyczerpujące wiadomości o pracy Pani doktor przydałoby się więcej tych wiadomości aby sobie uświadomić swoje położenie dzieki 👍❤️🌺
To ptaszysko wywolalo u mnie spontaniczny smiech dzieki i pozdro z Deutschland
Intro super !Pozdrowienia dla męża 🙂Podkast jak zwykle fantastyczny ❤
Fantastyczny odcinek! Prosze o wiecej!
Bardzo bardzo ciekawe
Super intro :D
Intro jest piękne, brawo Pan Mąż😁
Wspaniałe intro 💪
Brawo dla meza , podkast super jak zwykle
Dziekuje❤
Piekne INTRO ❤❤❤
Piękne intro
Pochwały za intro i Pani też 🎉
świetne intro, coś niebywałego to co działało się w Algierii w tamtych czasach
Bardzo ładna muzyka pozdrawiam
A ja bardzo już tęsknię za starym!!! Przepraszam, że tak piszę, ale state intro było dla mnie takie swojskie❤. Proszę pochwalić męża za inicjatywę i włożoną weń pracę.
:) Rozumiem.
Za to tej historii nie mogłam się nasłuchać! Za szybko się skończyła. Mogę Pani słuchać całymi godzinami. Tym razem mnie przekleństwa cisnęły się do gardła, gdy czytała Pani opisy dyskryminacji kobiet, dziewcząt i dzieci. Wspaniała opowieść ❤
@@StaloSiemam nadzieję, że Pani nie uraziłam. Po prostu muszę się przyzwyczaić. Nowe na początku zawsze jest inne, co wcale nie oznacza, ze gorsze❤
@@adabigos5772 ależ oczywiście, że się nie obrażam. :) Każdemu podoba się co innego. To normalne. :)
Muzyka git! Wysłuchane, na raty, ale wysłuchane 😂
Intro przecudowne 👍❤
Piszę żeby mężowi nie było przykro 😅😂 , żartuję oczywiście - brawo dla męża i oczywiście dla Ciebie za kolejny kawał wiedzy. Pozdrawiam,w dalszym ciągu i bez zmian, z Irlandii 🍀☘️🐑🍀🐑
No super ,mąż b. zdolny🤗
Intro świetne! Tak samo jak podcast. ❤
Wow, super odcinek. Na początku mialam posłuchać do spania, a wyszlo, że wysluchalam do końca ( byla 1.50) , a potem nie moglam zasnąć, bo przerabialam odcinek w glowie. Dzisiaj litry kawy będą mi potrzebne😂. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam❤
Bardzo interesująca opowieść.
Polecam też książkę Heleny Keller Historia mojego życia.
Tak na wypadek gdyby Pani się skończyły historie.
Dziękuję Panu mężowi 😊
Muzyka swietna😊
Słucham Pani na bieżąco, bardzo lubie Pani głos i sposób, w jaki Pani mówi. Wielkim atutem jest fakt, ze w większości mówi Pani o kobietach. Ale dziś zachwyciła mnie " powstanka warszawska" cudny feminatyw, a ja uwielbiam feminatywy. Bardzo pozdrawiam.
Bardzo fajne intro ❤
Intro super👍Brawa dla męża👏
💚💛♥️
Brawo dla męża 👏👏👏
❤👏🏼
💚
👍👍👍💚🌹
Cześć. Nowa czołówka. Napisuje początek jest zajebisty 😂
Szkoda ze nigdzie nie mozna kupic tej książki 😢
Bardzo ciekawa opowieść a przepaść kulturowa ogroomna
❤
Niesamowita historia, zwłaszcza porusza to jak bardzo zacofana była algierska służba zdrowia (bo mieszkańcy to wiadomo, ludzie niewykształceni, niewiele się różnią od ludzi z polskiej prowincji tych czasów)
Jak zwykle przeciekawa opowieść. Dziękuję.
PS. Też nie wierzę w Boga 😀