Ależ świetna rozmowa. Pan Jan to taki Warszawiak do szpiku kości. A śpiewać w gwarze to już teraz chyba nikt tak dobrze nie umie. I tak autentycznie. Piękna jest ta miłość do Warszawy, jak do matki.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej rozmowy. Przepieknie się słucha pana Jana - wspaniały, mądry i wartościowy człowiek. Najpiekniejszy odcinek cyklu #korzeniepamięci
Panie Janku wspaniale Pan opowiada, historia jest bardzo ważna, a pamiec o ofiarach uwazam, ze jeszcze wazniejsza. Dobrze, że kultywuje Pan tę pamięć. Wielki szacunek dla Pana.
Poruszające historie, urwana młodość. Podoba mi się, że stara się Pan szanować prawo do pamięci na różny sposób, starać się nie oceniać zasadności PW, decyzji ( to i tak zrobią historycy, słusznie zresztą, bo od tego są aby analizować strategie, przewidywać konsekwencje). My, jednak, jesteśmy od tego, aby zachować pamięć i uszanować ich zaangażowanie i poświęcenie życia.
Bogaty wewnętrznie człowiek.Zadziwiająca miłość do rodziny i miasta . Warszawa w sercu jak na dłoni.Drogi Janie-musisz być dumny z takiej rodziny i nieść świadectwo .Cudowne,źe tak wiele szczegółów potrafisz przekazać nam i dzieciom. Przepraszam, że zwracam się tak bezpośrednio,ale czuję podziw i zrozumienie,bo też kocham Warszawę,w której mieszkałam na Źoliborzu...starym Żoliborzu.Życzę zdrowia całej rodzinie.❤
Warszawę odbudował Śląsk i ludzie tu pracujacy a tego się zapomina. Dziś gdybyśmy młodzieży oddali Polskę byłoby to samo. Tylko że większość nie chciała Powstania. Rozmowa chyba najlepsza że wszystkich
Czy w prywatnym życiu czy w historii wszystko można dwojako opisywać, takim jakie to było w danym momencie i z perspektywy czasu. Dziś posiadamy wiedzę jakiej nie mieli tamci ludzie po prostu.
Tutaj chodzi o decyzje kilku osob ktore zadecydowaly o smierci tak wielu. Decyzji blednej i nierozliczonej. Obecnie przemilczanej. Nie ma to nic wspolnego z bohaterstwem i pamiecia poleglych ktora naturalne ze powinnismy czcic.
@@GS-yq4qu Proszę pana jestem z Warszawy,moja rodzina była w Powstaniu. Stracili wszystko ale zawsze uważali, że to Powstanie pozwoliło ludziom zachować twarz i choć przez chwilę poczuć się wolnymi . Uważam ,że nie nam oceniać tych ludzi i samego Powstania. My mamy to szczęście ,że nie doświadczyliśmy osobiście wojny i oby tak zostało.
@@agnieszkabochenska6542 Dziekuje za wypowiedz ktora rownoczesnie nie obraza, tylko za to ze ktos osmielil sie myslec inaczej. Mysle ze historie trzeba oceniac, aby wyciagac wlasciwe wnioski i zlych decyzji nie powtarzac w przyszlosci.
Też mam takie zdanie. "Wywołanie powstania to nie był błąd, tylko zbrodnia." - gen. Władysław Anders. Bardzo nam w PRL-u brakowało tych ludzi, których lekkomyślnie posłano na śmierć. W 1956, jak sowieci wyjechali z kraju, nie było komu Polski robić. Niejaki Gomułka i jemu podobni robili za mężów stanu.
Czy ktoś, kto zdecydował o powstawaniu warszawskim , pomyślał o ludności cywilnej ?!!!! Czy miał warszawiaków w głębokim poważaniu!A po co miał myśleć?!Przecież rodziny głównych dostawców były doskonale zabezpieczone , a reszta niech się buja!!A takie tam opowiadanie komunałów ...
Ależ świetna rozmowa. Pan Jan to taki Warszawiak do szpiku kości. A śpiewać w gwarze to już teraz chyba nikt tak dobrze nie umie. I tak autentycznie. Piękna jest ta miłość do Warszawy, jak do matki.
Przepięknie opowiedziana historia o rodzinie, powstaniu, Warszawie. Zgadzam się z Panem Janem, każda rodzina ma swoich bohaterów wojennych. Dziękuję
Ta historia z koszulą... Ta przysięga młodych ludzi nad poległym kolegą... Niesamowite emocje.
Ten wywiad powinien pojawić się w TVP, aby ludzie wiedzieli kto prowadził wczorajszy koncert w Warszawie.
wspaniały człowiek, słucha się jego opowieści z zapartym tchem
Bardzo Panu dziękuję za te mądre słowa.
Warszawianka, wnuczka łączniczki z Powstania.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej rozmowy. Przepieknie się słucha pana Jana - wspaniały, mądry i wartościowy człowiek. Najpiekniejszy odcinek cyklu #korzeniepamięci
Kolejna niesamowita historia , wzruszajaca opowiesc o młodych ludziach .Z przyjemnoscia wysłuchałam i obejrzałam
Cóż za inteligentna osobowość, jestem pod wrażeniem tego wywiadu, 👋 dla tego Pana 🙂
Panie Janku, dziękuję, jestem pełna podziwu, szacunek, serdecznie pozdrawiam
Trafił prosto w serce,będę słuchać nie raz i nie dwa, dziękuję.
Piękna polszczyzna, z przyjemnością się tego słucha
Niesamowity wywiad...mądry...ważny!!!!
Z przyjemnością i smutkiem, wysłuchałam rodzinnych wspomnień Janka, Dziękuję 💕
Panie Janku wspaniale Pan opowiada, historia jest bardzo ważna, a pamiec o ofiarach uwazam, ze jeszcze wazniejsza. Dobrze, że kultywuje Pan tę pamięć. Wielki szacunek dla Pana.
Bardzo, bardzo dziękuję! Panie Janie, dzięki za takie zaangażowanie, pieczołowitość, za żar w sposobie, w jaki Pan o Nich mówi. Dziękuję
Bardzo ciekawa rozmowa. Na poziomie. Dziękuję :)
Najlepszy odcinek cyklu, Pan Jan niezwykle oddaje atmosferę tego czasu. Dziękuję ❤
Bardzo dobry i potrzebny projekt.
Bardzo wartościowe, piękne spotkanie. Dziękuję bardzo.
Dziękuję
DZIĘKI
Dziękuję, piękna i mądra opowieść.
Te zakazane piosenki trzeba śpiewać! Przy każdej odpowiedniej okazji. Inaczej znikną, przepadną. Piosenka musi żyć.
Poruszające historie, urwana młodość. Podoba mi się, że stara się Pan szanować prawo do pamięci na różny sposób, starać się nie oceniać zasadności PW, decyzji ( to i tak zrobią historycy, słusznie zresztą, bo od tego są aby analizować strategie, przewidywać konsekwencje). My, jednak, jesteśmy od tego, aby zachować pamięć i uszanować ich zaangażowanie i poświęcenie życia.
Bogaty wewnętrznie człowiek.Zadziwiająca miłość do rodziny i miasta . Warszawa w sercu jak na dłoni.Drogi Janie-musisz być dumny z takiej rodziny i nieść świadectwo .Cudowne,źe tak wiele szczegółów potrafisz przekazać nam i dzieciom. Przepraszam, że zwracam się tak bezpośrednio,ale czuję podziw i zrozumienie,bo też kocham Warszawę,w której mieszkałam na Źoliborzu...starym Żoliborzu.Życzę zdrowia całej rodzinie.❤
Dziękuję.
Pan Jan świetnie opowiada. Fantastyczne opowieści.
Uwielbiam Cię Ja nie Emilu Chlubo Rodziny Młynarskich i WARSZAWIAKÓW Brawo.....!❤👌🏻👍👍🇵🇱
💓🌹🌻🌼🕊 P. W,
Warszawę odbudował Śląsk i ludzie tu pracujacy a tego się zapomina. Dziś gdybyśmy młodzieży oddali Polskę byłoby to samo. Tylko że większość nie chciała Powstania. Rozmowa chyba najlepsza że wszystkich
Jakoś nie wysłuchałeś że zrozumieniem do końca. 😢 Warszawianka
Im dluzej to ogladam, tym bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze los Polakow, to jedna wielka sprzecznosc.
Czy w prywatnym życiu czy w historii wszystko można dwojako opisywać, takim jakie to było w danym momencie i z perspektywy czasu. Dziś posiadamy wiedzę jakiej nie mieli tamci ludzie po prostu.
Tutaj chodzi o decyzje kilku osob ktore zadecydowaly o smierci tak wielu. Decyzji blednej i nierozliczonej. Obecnie przemilczanej. Nie ma to nic wspolnego z bohaterstwem i pamiecia poleglych ktora naturalne ze powinnismy czcic.
@@olza3845 Oswiec mnie. Chyba ze rylko obrazac potrafisz ?
@@GS-yq4qu Proszę pana jestem z Warszawy,moja rodzina była w Powstaniu. Stracili wszystko ale zawsze uważali, że to Powstanie pozwoliło ludziom zachować twarz i choć przez chwilę poczuć się wolnymi . Uważam ,że nie nam oceniać tych ludzi i samego Powstania. My mamy to szczęście ,że nie doświadczyliśmy osobiście wojny i oby tak zostało.
@@agnieszkabochenska6542 Dziekuje za wypowiedz ktora rownoczesnie nie obraza, tylko za to ze ktos osmielil sie myslec inaczej. Mysle ze historie trzeba oceniac, aby wyciagac wlasciwe wnioski i zlych decyzji nie powtarzac w przyszlosci.
Też mam takie zdanie. "Wywołanie powstania to nie był błąd, tylko zbrodnia." - gen. Władysław Anders. Bardzo nam w PRL-u brakowało tych ludzi, których lekkomyślnie posłano na śmierć. W 1956, jak sowieci wyjechali z kraju, nie było komu Polski robić. Niejaki Gomułka i jemu podobni robili za mężów stanu.
@@olza3845 Właśnie, że dużo wie. Widzę, co napisał i się z nim zgadzam w pełni.
Mimo że nie jestem z Warszawy zgadzam się całkowicie z tym co mówi Pan Jan..
Czy ktoś, kto zdecydował o powstawaniu warszawskim , pomyślał o ludności cywilnej ?!!!! Czy miał warszawiaków w głębokim poważaniu!A po co miał myśleć?!Przecież rodziny głównych dostawców były doskonale zabezpieczone , a reszta niech się buja!!A takie tam opowiadanie komunałów ...
Zanim zadasz kejny raz takie pytanie zastanów się jak żyli cywile w czasie niemieckiej okupacji.