Drodzy Widzowie i Słuchacze. Już to mówiłem, ale tego nigdy za wiele: to dla mnie zaszczyt i przyjemność czytać komentarze pod filmami; i to nie dlatego, że zwykle są pozytywne, ale dlatego, że jest w nich wartość, wiedza i wielka Wasza kultura. Dobrze być w tym gronie. Dziękuję.
Wartość materiałów na RUclips oceniam nie po ilości wyświetleń a po ilości i jakości komentarzy. U Kuleckiego zawsze jest , jak w porządnym dyskusyjnym klubie filmowym
Piękna opowieść o urokliwej Ostródzie. Panie Jakubie przypomniał mi Pan kolejowe wczasy roku 2000 w wagonach zlokalizowanych nieopodal kolejowego mostu...
Naprawdę wspaniały odcinek, Ostróda to moje miasto rodzinne i gdy wracam tu z uczelni, wysiadam na tej stacji, słyszę odgłosy znad jeziora, to wiem że to mój dom. Zawsze staram się zrobić tej stacji zdjęcie, bo mam pewien lęk że kiedyś już nie zobaczę jej takiej jak była, czyli malownicza i zatrzymana w czasie. Nawet nie wie Pan jak przyjemnie mi się zrobiło na sercu gdy ujrzałem tą bryłę stacji na miniaturze filmu. A tak w ramach lokalnej ciekawostki mogę powiedzieć że przystanek autobusowy przy dawnym ZNTK Ostróda (obecnie Wagon Service Ostróda) do dziś ma nazwę "11-go Listopada DEC". A miłośnikom kolei lubiącym jazdę na rowerze mogę polecić przejazd po dawnej trasie linii kolejowej 257, bo większość trasy Ostróda-Miłomłyn (dalszego odcinka nie sprawdzałem) w taki sposób jest przejezdna, co daje namiastkę tej malowniczej trasy.
Miałem okazję przejechać się linia do Miłomłyna przez pi ławki. było to Równo 40 lat temu. Spędzałem wówczas z rodziną wakacje w Miłomłynie. niesamowity klimat! Strasznie szkoda, że tej linii już nie ma.
Jakubie & ... Ten odcinek przypadł mi do gustu niezwykle. Toteż uzbrój(cie) się nieco w cierpliwość bo bez wazeliny w dużych ilościach się nie obędzie. Budynek stacyjny jest przepiękny. Aż żal, że póki co nie wybiorę się by obejrzeć go wraz z jego najbliższą okolicą, ale cóż..., życie. Pieczołowitość w zachowaniu staroci, a w tym konkretnym przypadku starych detali dworca rozbraja mnie kompletnie. Wg mnie stare jest piękne, ma duszę i powinno poświęcić się wszelkie możliwe siły, by je ocalić. Po pierwsze mam z takimi urządzeniami kasowymi osobiste wspomnienia, po drugie doceniam ogrom pracy, przenikliwości i dbałości projektantów, i wykonawców restauracji, a pewnie i rekonstrukcji różności tworzących te budowle. Główny temat odcinka wybrany fenomenalnie. W połączeniu ze zrealizowanym audio/video daje bardzo pozytywne odczucia. Zdaje mi się, że realizowana przez Was rola popularyzatorska tego typu przekazów jest nie do przecenienia. Wielkie dzięki za ten materiał, który miałem okazję obejrzeć bez trudu przygotowań do wyjazdu, samego wyjazdu i całego tego galimatiasu z wyjazdem związanego. pzdr hel
Kłaniam Ci się nieustannie za pieszczenie mej próżności. Tematy są tak wdzięczne, że aż nie sposób przejść obojętnie, nie wołając: patrzcie, jakie to piękne! To popularyzatorstwo to jakaś wewnętrzna potrzeba, niewytłumaczalna motywacja... chyba po prostu każda i każdy z nas ma jakąś swoją misję do ogarnięcia... no to robię te filmy, do spółki z Jackiem i nie tylko... Bardzo Ci dziękuję za wytrwałe kibicowanie projektowi.
@@PokoleizKuleckim Sprawa jest banalna, nie mam telewizora 🤣😂🤣😂. Cóż..., nie do końca jest to prawda, ale brzmi zabawnie. Drugi żart: "Na tym kanale informacje są prawdziwe w przeciwieństwie do informacji podawanych w państwowej TV". Piszesz,"...tematy są tak wdzięczne...", a ja dodam, że cała masa ludzi przechodzi obok nich obojętnie, nawet dzień w dzień, w przeciwieństwie... Ktoś (nie pamiętam), powiedział kiedyś że "Choćbyśmy cały świat zeszli w poszukiwaniu piękna, to nie znajdziemy go, jeśli nie nosimy go w sobie.". A przecież cała masa ludzi przemierza ogromne przestrzenie mogąc znaleźć "Pacanów", za najbliższym zakrętem, dwie ulice dalej, tuż, tuż, za miastem, albo i w nim, jeśli jest duże. pzdr all
Przepięknie opowiadasz. Miło jest tego posłuchać. 😊 Ostróda to klimatyczne miejsce, stacja jak i miejscowość. 😊 Szkoda że już nigdy nie wrócą dawne linie kolejowe wychodzące z Ostródy w kierunku Miłomłyna i Morąga oraz do Olsztynka. 😐 Stacja niebawem ma przejść modernizację. 🙃
Jak zwykle miło się słuchało. Doceniam, że w dobie modnego jechania po PKP (tu wstaw nazwę spółki :D) jak po łysej kobyle u ciebie tego nie ma i doceniasz trud i pracę zwykłych pracowników, którzy z grajdołem na górze niewiele mają wspólnego.
Jako dziecko byłem kiedyś w nastawni Or1 przy ulicy Słowackiego - brat mojego dziadka pracował w tym obiekcie. 7:00 Jeszcze pod koniec lat 90-tych XX wieku pojedyncze pociągi niespiesznie kursowały pomiędzy Ostródą, a Morągiem. Linię kolejową nr 257 zlikwidowano bodajże w 2006 roku. 18:50 Budynek Ekspedycji Kolejowej spłonął 10 września 2014 roku około godzin 20:00. Dzięki za świetny film!
Zawsze się zastanawiałem co kręci miłośników w tych post-niemieckich liniach na Warmii i Mazurach - to teraz widzę sporo urzekających szczegółów. 6:15 - echhhhh nawet jak XIX-wieczna to... no, wiadomo co się z nią stanie.
Wreszcie ... doczekałem sie odcinka! Temat niezwykle fajnie opowiedziany ... semafory kształtowe, jezioro i grobla sprawiła, że niezwykle ciepły odcinek ... aż chce się jechać - Pozdrawiam serdecznie spod Krakowa
Witaj Jakubie... Kolej się zmienia nieustannie i nie zawsze na lepsze o czym świadczą relikty ktore zmieniły swoje przeznaczenie... A film klimatyczny jak zawsze, szczególnie nad jeziorami. Spokojnosci i pozdrawiam,... ps. teraz wszystko z dźwiękiem w jest w porządku 😀👍
Kiedyś z hobbystycznej ciekawości przejechałem się z Morąga do Ostródy. Bardzo interesująca linia była. Zwłaszcza stacyjki w Tardzie i Piławkach były niesamowicie malownicze. Niestety, na miejscu okazało się, że odjechał ostatni autobus do wsi, gdzie spędzałem wakacje. Poszedłem pieszo 19 km. Na moje nieszczęście szosa była pusta, a wśród nielicznych przejeżdżających tamtędy samochodów, żaden nie chciał się zatrzymać na stopa. W dodatku był wyrój jętek, które namolnie obsiadały mnie całego po drodze. Pokonałem ten dystans w niecałe dwie godziny. Wszystko przez to, bo zależało mi żeby być we wsi przed siódmą wieczorem, bo się wtedy dyskoteka zaczynała i ktoś mógłby mi ówczesną narzeczoną poderwać pod moją nieobecność. Mimo tego forsownego marszu nie czułem się zmęczony i spokojnie dotrwałem do końca dyskoteki o pierwszej w nocy, oczywiście tańcząc i popijając małe co nieco... :)
...i takie przygody to się pamięta. Byłem na obozie Przysposobienia Obronnego w Faltyjankach, a wcześniej - na obozie harcerskim nad Drwęckim... ależ tam jest pięknie.
@@PokoleizKuleckim Dzięki za odpowiedź. Pytałem, ponieważ brak mi porównania. Pokonywałem podobne odcinki ale z dokumentowaniem nieczynnych linii kolejowych jak Olesno - Praszka lub dawna linia wkoło Wałbrzycha wraz z wejściem na Chełmiec. Obie wycieczki zabrały mi po połowie dnia, co przy fotografowaniu każdego napotkanego obiektu inżynieryjnego jest zrozumiałe :)
Z drugiej strony torów jest bar piwny z ogródkiem... z widokiem na nastawnię Or2 i semafory kształtowe... gdyby nie to, że pojechałem samochodem... ;) .
Gdy w lutym fotografowałem ostródzką stację ze świadomością, że niedługo pożegnamy się z sygnalizacją kształtową, pracownik nastawni krzyknął do mnie przez okno, czy przypadkiem nie jestem terrorystą XD
Szkoda, że tak wzorowo nie reagują na grafficiarzy i wandali. Gdyby nie sympatycy kolei nie byłoby żadnej dokumentacji upływającego czasu. Kiedy oni to zrozumieją???
Jak zwykle interesujaco. Ciekawe przetłumaczenie nazwy Osterode, choć może nie do końca odpowiadajace szczegółom. W staroniemieckim, wyraz rode znaczył wypalenisko (lasu, terenu) a nie karczowisko. Ale to tylko taka moja dygresja na marginesie, bez gwarancji na to że mam rację. W Niemczech w górach Harzu, jest miasteczko (na polskie warunki powiatowe) Osterode, do którego dochodzi kolej regionalna do dziś.
Milo, że zawitałeś w końcu do Ostródy :) 22:06 Kiedyś, gdzieś mi się rzuciło, że morsujesz i właśnie te miejsce jest miejscem spotkań ostródzkich morsów.
16:48 - ZNTK Ostróda robiła też słynne solidne podnośniki śrubowe - ogólnie zakład całkiem zacny 19:02 - Chyba muszę odgrzebać książkę o podkładach, gdzie zobaczysz ile było wersji i wariantów podkładów blokowych ;)
Już komentarz dam na samym początku oglądania filmu. Historia jeśli chodzi o tłumaczenie miasta jest identyczna jak w mojej Nowej Rudzie, przed wojną nazwą mojego miasta było Neurode. Do dziś na budynku dworca kolejowego (zbudowanego z lokalnego piaskowca czerwonego) jest namalowana wielka strzałka pokazujący gdzie jest schron. Pozdrawiam ;)
@@maciekszymanski6898 - zgadza się; i to od Gietrzwałdu mniej więcej. Ale wolę, gdy ludzie mylą się w tę stronę - większość warszawiaków jadąc do Olsztyna twierdzi, że jedzie „na Mazury”. Moja żona, charakterniaczka z Czerniakowa, lubi się ze mną droczyć w ten sposób.
Szkoda nie tylko semaforów kształtowych - tu akurat zmian w związku z LCSami się nie uniknie, bardziej szkoda mi zieleni z tej stacji (klomby, klombiki itp.) - naprawdę ktoś o to bardzo dbał, a po modernizacji można się spodziewać tylko i wyłącznie betonu.
Witaj Młodszy, tu Starszy. Kończy mi sie inwencja komplementacji kolejnych odcinków. Tak trzymaj i nie odpuszczaj. Ale nie odpuszczę Wam (+ Jacek) szerokich torów w wiadomym miejscu. Pozdrawiam. Zbyszek.
Kłaniam Ci się nisko, Zbyszku. Chwilowo jest zawirowanie logistyczne, ale doczekamy się. Życzę Ci zdrowia, sił i konsekwencji, bo wiem, że piękne rzeczy robisz.
Nie kupuj na ORLENIE i LOTOSIE cenę paliwa ustala się ze stosunku cena baryłki do dolara.Dzisiaj cena powinna wynosić 5zł za litr, tyle teraz kosztuje na Węgrzech. Nie daj zarobić rządowi w trwonieniu naszych pieniędzy. Presja ma sens.
Uwaga, smętnie i sentymentalnie będzie: Budynki dworcowe odcinają się coraz częściej od torów. Taki trend można zauważyć, nie tylko zresztą w Polsce. Znikają tory przy "krawędzi dworcowej", albo też peron dworcowy zostaje odgrodzony (irytującymi swą ohydą) parkanami od reszty. Dawna rola dworca odchodzi powoli do lamusa. Nie spędza się już na nim tyle czasu, coraz rzadziej kupuje się bilet, coraz rzadziej korzysta się z przechowalni bagażu. Na (umowny) "tor 1" nie wjeżdżają już najważniejsze pociągi z rozkładu, by zapewnić pasażerom bezproblemowy i zadaszony transfer z hali poczekalni do pociągu. Dworce wynajmowane są są biznesowi prywatnemu, krltóry zazwyczaj zainteresowany jest tym, by swą przestrzeń odgrodzić i ochronić przed intruzami. Dobrze, jeśli przynajmniej budynek pozostaje zadbany dzięki wpływom z najmu. Może kiedyś (o naiwności moja) ktoś zadba nie tylko o informację wizualną, ale i o krajobraz.
A to wszystko w dużej mierze dlatego, że dzisiejsi ludzie żyją znacznie szybciej niż choćby ci, którzy odjeżdżali z takich dworców 50, 70 czy 100 lat temu. Nie sposób tego zmienić, bo taki jest ogólny postęp. Dziś bardzo wielu ludzi lata samolotami, zamiast jeździć pociągami, bo samoloty są szybsze, przemieszczają się na większe odległości. Również statki pasażerskie zatraciły funkcję transportowania ludzi na rzecz funkcji turystycznej. "Stefan Batory", chyba jedyny polski statek pasażerski został wycofany z eksploatacji w 1988 ze względów techniczno ekonomicznych po 20 latach rejsowania (za Polskie Radio). Cóż..., tak zmienia się świat, w którym żyjemy..., czy się nam to podoba, czy nie...
@@heliodorbard Tak, to wszystko prawda. Aczkolwiek jeśli jest sensowny wybór, to wybieram pociąg. Mogę zabrać na pokład swoją butelczynę oraz nie muszę naddawać tyle czasu. A i zapach smaru kolejowego też nie do przecenienia ;)
@@aram5642 Wybacz to określenie, ale w porównaniu z przeciętnym obywatelem naszej cywilizacji jesteś dewiantem, delektującym się przemieszczaniem się w czasie i przestrzeni. NORMALNY człowiek wybiera samochód, samolot, gna na złamanie karku, po czym dotarłszy do celu niezmiernie raduje się, że przebył tę drogę w superekstra krótkim czasie. A jest też taka prawda, że im szybciej się jedzie (przemieszcza), tym mniej się widzi. No..., ale może niektórym owo "widzenie" nie jest do niczego potrzebne... pzdr
Warto zauważyć, że filtry barwne czy przesłony świateł polskich (i niemieckich) semaforów kształtowych są napędzane dość złożonym, odrębnym mechanizmem - w przeciwieństwie do semaforów np. brytyjskich, w których filtry i przesłony stanowią część ramienia. Myślę, że tutejszym mostkiem i groblą przez jezioro mógł inspirować się twórca scenerii Całkowo w symulatorze MaSzyna :)
Z Całkowem było tak, że spora część tej trasy powstawała najpierw na papierze (w czym - przyznam się - maczałem palce...), po czym była zamieniana na wersję cyfrową przez mojego wybitnie uzdolnionego Przyjaciela. Wychodziło Mu to tak szybko i pięknie, że autentycznie poczułem się jak w bajce o "Zaczarowanym ołówku", nawet jeśli naszkicowane obrazy ożywiały się tylko w przestrzeni wirtualnej. Ponieważ już bardzo dawno nie korzystałem z MaSzyny, nie pomnę, czy akurat motyw ostródzki został wykorzystany na tej trasie - niewykluczone. Gwarantuję natomiast, że choć w całym swym układzie sceneria jest oczywiście fikcyjna, to znalazło się w niej wprost lub w przybliżeniu co najmniej kilka prawdziwych motywów warmińsko-mazurskich. W którymś miejscu znajdziemy na przykład przejazd kolejowo-drogowy w Klewkach z widokiem Jeziora Linowskiego w tle. Łącznica w Wilisiu jest inspirowana dawną łącznicą Suchy Las - Wielbark Las. Są też motywy z nieistniejącej linii Szczytno - Biskupiec Reszelski, zapisane w mojej pamięci podczas imprezy "Mazury 2003" z SN61. Wyjście bezkolizyjne ze stacji Macierzewo też jest w duchu dawnych rozwiązań pruskich. I tak dalej. Ogólną ideą było przedstawienie klimatu niezelektryfikowanej warmińskiej lub mazurskiej linii kolejowej, od Macierzewa do Wilisia takiej na 70-80 km/h, zaś dalej - do Jarkawek - zdezelowanej, z zamkniętymi stacjami, zardzewiałymi tablicami i unieważnionymi semaforami kształowymi. Warto jeszcze nadmienić, że nazewnictwo stacji i przystanków związane jest za to z ogólnie pojętym klimatem ówczesnej Politechniki Gdańskiej. ;-)
@@adamdabrowski5307 Cieszę się, że zdradziłeś trochę szczegółów :) Maszyna teraz mega się rozwinęła, mało kto niedługo będzie mieć tak mocny komputer... Jeśli już mówimy o inspiracji - w Maszynie też chyba zainspirowano się linią nr 25 :)
Pozdrowienia z Jarocina, przesyłam dworzec kolejowy w moim mieście wybudowany w latach 1870-1875 pl.wikipedia.org/wiki/Jarocin#/media/Plik:WK15_Jarocin_(7)_Lichen99.jpg
Witam Jakubie. Film ciekawy. Zastanawia mnie twoja wzmianka na temat dawnych ZNTK. Czy przypadkiem nie była to dawna wagonownia? Lokomotywownia zdaje się, że jest po lewej stronie na wyjeździe w kierunku Torunia. Warto zrobić o tym film. Działa tam jeszcze obrotnica. Jest tam kilka dawnych bocznic, a na końcu dawna bocznica CPN. Pozdrawiam.
Witaj, Piotrze. Wedle moje wiedzy owszem, wagonownia, ale potem przez lata ZNTK Ostróda, remontujące cysterny dla DEC. Muszę się douczyć co do szczegółów tej historii.
Witam panie Kulecki! Jak zwykle fantastyczny i esencjonalny materiał. Bardzo przyjemnie się ogląda pana produkcje. Przy okazji chciałbym zapytać czy istnieje jakiś materiał dotyczący numeracji pociągów pasażerskich uruchamianych w Polsce. Kiedyś sprawa była prosta: pociągom pośpiesznym nadawano numerację związaną z przejazdem pomiędzy DOKP (np. 51102 - pociąg dzienny jadący z Północnej do Centralnej DOKP) A dziś jak to wygląda? Myśli pan, że mógłby to być materiał na 20 minutowy filmik rozjaśniający kwestię historycznej i obecnej numeracji pociągów pasażerskich? Pozdrawiam serdecznie.
Najgorsze,w tym wszystkim jest to,że PKP przede wszystkim nie skupia się na reaktywacji linii zamkniętych w czasie rzeźii połączeń, to stawia na to całe CPK,nie dbając przy tym o resztę,zgroza.
Odnośnie przepraw kolejowych przez jeziora, na Warmii i Mazurach mamy jeszcze kilka takich spektakularnych obiektów. Chociaż te groble są krótsze niż tu w Ostródzie ale warte uwagi na odcinku linii kolejowej miedzy Kętrzynem a Ełkiem (choćby grobla odcinająca zatokę jeziora Tajty). Pod Starymi Juchami linia sporym łukiem omija jezioro Rękoty. Pierwotnie rozpoczęto budowę grobli przez to jezioro ale inżynierowie przegrali "walkę" z przyrodą i do dziś można oglądać fragmenty niedokończonej przeprawy z obu stron jeziora dobrze widoczne np na mapach Google. A skoro już jesteśmy przy jeziorze Rękoty, to odcinek linii kolejowej przy jeziorze "wystąpił" w serialu Siedlisko z mistrzowsko zagranymi rolami Anny Dymnej i Leonarda Pietraszaka. Druga ciekawostka odnośnie grobli, ciekawa i dosyć długa tego typu przeprawa przebiega przez jezioro Juksty kolo wsi Popowo niedaleko Mrągowa. Jest to pozostałość po wąskotorówce łączącej Mrągowo z Kętrzynem i rozgałęzieniem do Rynu. Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek. I jeszcze jedno spostrzeżenie. Widać na filmie kamienicę tuż przy torach. Kiedy tędy często przejeżdżałem to śmiałem się, że mieszkańcy kamienicy mają na podwórku pociągi. Pozdrawiam.
@@PokoleizKuleckim Czesc, mam dla Ciebie pomysł na ciekawy odcinek, ruclips.net/video/PHkgKksFIUA/видео.html. Podobno nie tylko tam było podobne składowisko wraków, mysle ze mało kto wie ze takie sznury jeszcze 40 lat temu dogorywały dziesiatkami km, sam bym nie wiedział gdybym na pkf sie nie natknął. Sama linia tez jest ciekawa, nie wiem jaki jest obecnie jej stan. Pozdro, jak zawsze odcinek przedni.
@@armenian123 - bardzo dziękuję z link. Takie odstawiska się wciąż zdarzają, ale łażenie po nich z kamerą wymaga zezwolenia... albo pewnej dozy ryzykanctwa.
@@PokoleizKuleckim ale to z kroniki to było chyba najbardziej ciekawe. Niezły to musiał byc widok, ostatnio w USA pokazali zdjecia setek lokomotyw UP odstawionych na jakiejs lini, nie pamietam jaki był tego powód. A co do odcinka to ciekawe by było jak bys odniósł sie do sytuacji z kroniki i przy okazji opowiedział o linii kolejowej chełmza- mełno. Mysle ze mało kto słyszał i widział te złomy kilometrami okalajace pola i zabudowania.
Z tym, że kolej nie potrzebuje, to stwierdzenie na wyrost. Tutaj rola PKP S.A, żeby np dogadać się z InPostem, ci drudzy mogą wtedy postawić na dworcu paczkomat. Sam stwierdziłeś, że tam jest zakład dla osób z niepełnosprawnościami, jest gastronomia. Mimo wszystko są pewne możliwości. Grunt to widzieć, a nie gadać "nie potrzebne". Przykład innego fajnego zastosowania dworca? Kinokawiarnia Stacja Falenica, pewnie o niej słyszałeś- na granicy Warszawy i Józefowa, w budynku dworca w warszawskiej Falenicy powstała kinokawiarnia i mają chętnych. Kino nie takie, jakie znamy, bo stoliki z dużą przestrzenią na nogi, nie wyganiają, to jest takie drugie miejsce aktywności mieszkańców po Kulturotece :) O ile jednak PKP S.A ma fajny pomysł na te większe dworce, o tyle mniejsze mają pecha- przykład- poczekalnia w Józefowie i chyba klapa projektu IDSów...
24:59 wydaje mi się że nastawnia może być z lat 20 gdyż ona mi nawiązuje do stylu architektonicznego zwanego modernizmem czyli ładne i funkcjonalne to styl architektoniczny typowy dla lat międzywojennego
@@PokoleizKuleckim polecam obejrzeć film pana Radosława Gajdy bodajże o modernizmie i rozwoju tego stylu architektonicznego. On dominował od zwykłych domów po budynki użyteczności publicznej. Bryła nastawni i jej funkcjonalność skojarzyły mi się z modernizmem.
@@PokoleizKuleckim ale najlepszym przykładem jest dworzec w Gdyni i cała Gdynia. Ale mamy też dworzec w Żyrardowie jako styl dworku szlacheckiego , Skierniewice - gotyk angielski bodajże , myślę że z neobaroku jak i neorenesansu by się też znalazło. Daleko nie trzeba jechać wszystkie style architektoniczne są u nas i w drodze do celów naszych podróżniczych. Jeśli chodzi o samą kolej , jej dworce które są nie jednolite jak się teraz buduje to trzeba (niestety) podziękować zaborca. Dzięki nim mamy to co mamy za oknami pociągu jak i same tory i trasy.
@@kamil7442 - o, zdecydowanie tak. Z tej perspektywy bardzo ustandaryzowane budownictwo pruskie końcówki XIX wieku chwilami zdaje się monotonne (choć niepozbawione zgrzebnego uroku).
środek dnia, widać że chyba sezon a na stacji nic się nie dzieje. Mało ludzi żeby nie powiedzieć wcale, znikomy ruch... No chyba że to tylko wrażenie po montażu.
Dobra... ktoś wyłapał. Miałem wyciąć, ale zostawiłem licząc na czujność. Pewnie, że fały... wanty są za daleko :) . Z żeglarskim pozdrowieniem - stopy wódki nad kieliszkiem.
Są już nie potrzebne. Kiedyś przebiegi manewrowe były niezorganizowane, jeździlo się na kiwaj, machaj. Teraz, tam gdzie już są przebiegi utwierdzane i jeździ się na semafory nie ma potrzeby ich stosowania.
Dzień dobry. Pan to ma jednak nerwy jak ze stali. Odwiedzać miejsce tak ładne i wzbudzające emocje u każdego chyba entuzjasty kolejowej historii w przededniu zagłady? Wszyscy mamy świadomość, że zapowiadana modernizacja oznacza wprost wyrok dla tych pięknych nastawni, semaforów i urządzeń SRK - i jak przystało na mieszkających w kraju zarządzanym przez ludzi bez elementarnej zdolności okazywania szacunku dla dóbr kultury materialnej, albo regularnych ignorantów lub skorumpowanych durniów gotowych wymienić każdy system wartości na pieniądze - zostaną nam tylko wspomnienia i narastająca frustracja, że inni mają. Proszę zobaczyć jak nie tylko miasto ale i sam dworzec kolejowy wygląda choćby w bliźniaczo podobnym do Olsztyna mieście Schwerin. W Olsztynie nie ma już nawet śladu po parowozowni, a w Schwerin jest - kryjąc pod swoim dachem regionalne muzeum kolei. Mało tego, nie wygląda ona jednak jak bijąca jarmarczną tandetą Kościerzyna, ale jak czynny obiekt, zwłaszcza że jej tor postojowy i komunikacyjny wykorzystują niekiedy lokomotywy składów kończących bieg. Do rzeczy. Linia do Olsztynka przestała istnieć tuż po drugiej wojnie światowej. Linia Ostróda - Morąg umarła w państwie absurdów zwanym trzecią erpe. Wyrok na linię zapadł z chwilą budowy obwodnicy Miłomłyna w ciągu drogi S7 w drugiej połowie lat 90. Obwodnica powstała ze środków unijnych jako rozwiązanie proekologiczne (!) przyczyniające się do ekspansji transportu drogowego kosztem kolei ! Dosłownie kosztem kolei, bo w Miłomłynie spadł z planu wiadukt, wobec czego linię odcięto od dalszej części i zakończono tor kozłem oporowym tuż obok tablicy z nowomodną narracją postawioną w celu odtrąbienia sukcesu. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że na krótko przed tym wydarzeniem linia przeszła gruntowny remont nawierzchni. Linię wobec odcięcia kolei od jej klientów i wygaszenia ruchu towarowego ostatecznie rozebrano. W filmie Autor uśmiechnął się na samą myśl jak malowniczo na grobli musiał wyglądać tendrzak z lokalnym składem... I znowu w kontekście polskiej rzeczywistości chciałoby się wykrzyczeć przez łzy: miałeś chamie złoty róg ... Tymczasem na północ od Drezna funkcjonuje linia kolei wąskotorowej która koło miejscowość Moritzburg przebiega taką samą groblą z mostkiem. Trakcja oczywiście parowa. A gdyby ktoś chciał więcej kontaktu kolei z wodą, polecam wąskotorówkę na Wangerooge we Fryzji (Wangerooge Bahn), zwłaszcza gdy morze zalewa nie tylko poldery, ale i samo torowisko, a pociąg brnie przez morskie fale niczym statek. Pozdrawiam serdecznie ✋
Mogę jedynie głęboko westchnąć. W momencie realizacji nie wiedziałem o planach modernizacyjnych, a dowiedziawszy się o nich - przyspieszyłem montaż odcinka… cóż więcej można zrobić. Domyślam się, co się stanie w Ostródzie. Nie mogę przeboleć linii do Morąga i rywalem włosy z głowy (a wtedy miałem co rwać, oj, miałem), gdy przerywano nieodwołalnie ciąg linii Ostróda - Morąg. To nie mocne nerwy - to postawa pozostania w swej piaskownicy i bawienia się zabawkami, dopóki siłą nie wyrwą. Któregoś dnia zostaną nam filmiki… takie, jak ten. Dziękuję Panu za ten komentarz… gorzki, ale jakiż inny miałby być. Jeszcze będą weselsze odcinki. P. S. Człowiek wyposażony w wiedzę i świadomość ma w tym kraju przerąbane, bo jest nieustannie gwałcony przez oczy. Widzę, jak cierpi moja mama, architekt z ponadpółwiecznym doświadczeniem zawodowym, w tym konserwatorskim. Widzę, jak jej wiedza, mądrość, doświadczenie i świadomość uwrażliwiają ją na ciosy zadawane przez ludzi bez kultury, którzy tworzą system pozbawiony kultury. I tu nie ma nadziei.
@@PokoleizKuleckim Zgadzam się z powyższym. Dużo podróżuję po Polsce i oglądam co się dzieje. Ostródę odwiedziłem rok temu i miałem okazję pooglądać jeszcze infrastrukturę widzianą w filmie. W tym roku podróżując po Dolnym Śląsku po Pomorze Zachodnie widziałem wiele niszczejących elementów infrastruktury kolejowej, w tym olbrzymią ilość przepięknych, acz często zdewastowanych budynków dworcowych. Cieszą takie inicjatywy jak np. Nadmorska Linia Kolejowa, jest ich jednak sporo za mało. Przyznam szczerze że wg, mnie niektóre z nich mogłyby być wspaniałym miejscem na hotel (np. Jelenie Góra Zachodnia).
@@transport_bez_cenzury Mylisz się. Nie znoszę tandety w takim samym stopniu jak zachowywania na siłę z powodów sentymentalnych tego wszystkiego, czego miejsce jest w muzeach i na liniach turystycznych z trakcją parową. Koleje użytkowe powinny być nowoczesne, a to oznacza zanik semaforów kształtowych i ręcznie przestawianych zwrotnic, niskich peronów wyłożonych brukiem, obszczanych przejść podziemnych wyłożonych popękanymi kafelkami.
Jestem inżynierem lotniczym... i na tym w zasadzie autoprezentacja się kończy. To znaczy, że nie ma miejsca na politykę, a na fizykę. I jeszcze na procedury.
![Wieża ZM3000 z samego czubka Polski [TOWARY MODNE 155]](http://i.ytimg.com/vi/plbIxwrfC1o/mqdefault.jpg)
![Diggy Graves - Red Vineyard [Official Lyric Video]](http://i.ytimg.com/vi/8Ro085T0mnQ/mqdefault.jpg)
Drodzy Widzowie i Słuchacze.
Już to mówiłem, ale tego nigdy za wiele: to dla mnie zaszczyt i przyjemność czytać komentarze pod filmami; i to nie dlatego, że zwykle są pozytywne, ale dlatego, że jest w nich wartość, wiedza i wielka Wasza kultura. Dobrze być w tym gronie.
Dziękuję.
Wartość materiałów na RUclips oceniam nie po ilości wyświetleń a po ilości i jakości komentarzy. U Kuleckiego zawsze jest , jak w porządnym dyskusyjnym klubie filmowym
Te komentarze to dla mnie największy zaszczyt.
Piękna opowieść o urokliwej Ostródzie. Panie Jakubie przypomniał mi Pan kolejowe wczasy roku 2000 w wagonach zlokalizowanych nieopodal kolejowego mostu...
Naprawdę wspaniały odcinek, Ostróda to moje miasto rodzinne i gdy wracam tu z uczelni, wysiadam na tej stacji, słyszę odgłosy znad jeziora, to wiem że to mój dom. Zawsze staram się zrobić tej stacji zdjęcie, bo mam pewien lęk że kiedyś już nie zobaczę jej takiej jak była, czyli malownicza i zatrzymana w czasie. Nawet nie wie Pan jak przyjemnie mi się zrobiło na sercu gdy ujrzałem tą bryłę stacji na miniaturze filmu.
A tak w ramach lokalnej ciekawostki mogę powiedzieć że przystanek autobusowy przy dawnym ZNTK Ostróda (obecnie Wagon Service Ostróda) do dziś ma nazwę "11-go Listopada DEC".
A miłośnikom kolei lubiącym jazdę na rowerze mogę polecić przejazd po dawnej trasie linii kolejowej 257, bo większość trasy Ostróda-Miłomłyn (dalszego odcinka nie sprawdzałem) w taki sposób jest przejezdna, co daje namiastkę tej malowniczej trasy.
Pięknie ❤️👏👏👏👍
Miałem okazję przejechać się linia do Miłomłyna przez pi ławki. było to Równo 40 lat temu. Spędzałem wówczas z rodziną wakacje w Miłomłynie. niesamowity klimat! Strasznie szkoda, że tej linii już nie ma.
Dokładnie, Zadzior... wielka szkoda. Piękna była ta linia i obiekty na trasie zacne. To już nie wróci.
Trzymaj się!
@@PokoleizKuleckim Nawet, gdyby się okazało, że ogniwa wodorowe staną się opłacalne?
Bardzo mi się ten materiał o stacji Ostróda podobał, za co wyrazy podziękowania. Super. 😊
Super wypowiedzi i wiedza . Pozdrawiam 🤚🚉
Późna godzina ale obejrzeć muszę :-) Dziękuje Panie Kubo za kolejną porcje opowieści :-)
Jakubie & ...
Ten odcinek przypadł mi do gustu niezwykle. Toteż uzbrój(cie) się nieco w cierpliwość bo bez wazeliny w dużych ilościach się nie obędzie. Budynek stacyjny jest przepiękny. Aż żal, że póki co nie wybiorę się by obejrzeć go wraz z jego najbliższą okolicą, ale cóż..., życie.
Pieczołowitość w zachowaniu staroci, a w tym konkretnym przypadku starych detali dworca rozbraja mnie kompletnie. Wg mnie stare jest piękne, ma duszę i powinno poświęcić się wszelkie możliwe siły, by je ocalić. Po pierwsze mam z takimi urządzeniami kasowymi osobiste wspomnienia, po drugie doceniam ogrom pracy, przenikliwości i dbałości projektantów, i wykonawców restauracji, a pewnie i rekonstrukcji różności tworzących te budowle. Główny temat odcinka wybrany fenomenalnie. W połączeniu ze zrealizowanym audio/video daje bardzo pozytywne odczucia. Zdaje mi się, że realizowana przez Was rola popularyzatorska tego typu przekazów jest nie do przecenienia.
Wielkie dzięki za ten materiał, który miałem okazję obejrzeć bez trudu przygotowań do wyjazdu, samego wyjazdu i całego tego galimatiasu z wyjazdem związanego.
pzdr hel
Kłaniam Ci się nieustannie za pieszczenie mej próżności. Tematy są tak wdzięczne, że aż nie sposób przejść obojętnie, nie wołając: patrzcie, jakie to piękne!
To popularyzatorstwo to jakaś wewnętrzna potrzeba, niewytłumaczalna motywacja... chyba po prostu każda i każdy z nas ma jakąś swoją misję do ogarnięcia... no to robię te filmy, do spółki z Jackiem i nie tylko...
Bardzo Ci dziękuję za wytrwałe kibicowanie projektowi.
@@PokoleizKuleckim Sprawa jest banalna, nie mam telewizora 🤣😂🤣😂. Cóż..., nie do końca jest to prawda, ale brzmi zabawnie. Drugi żart: "Na tym kanale informacje są prawdziwe w przeciwieństwie do informacji podawanych w państwowej TV".
Piszesz,"...tematy są tak wdzięczne...", a ja dodam, że cała masa ludzi przechodzi obok nich obojętnie, nawet dzień w dzień, w przeciwieństwie...
Ktoś (nie pamiętam), powiedział kiedyś że "Choćbyśmy cały świat zeszli w poszukiwaniu piękna, to nie znajdziemy go, jeśli nie nosimy go w sobie.". A przecież cała masa ludzi przemierza ogromne przestrzenie mogąc znaleźć "Pacanów", za najbliższym zakrętem, dwie ulice dalej, tuż, tuż, za miastem, albo i w nim, jeśli jest duże.
pzdr all
Lajk przed obejrzeniem, jak zwykle. Wiem że się nie zawiodę
Przepięknie opowiadasz. Miło jest tego posłuchać. 😊 Ostróda to klimatyczne miejsce, stacja jak i miejscowość. 😊 Szkoda że już nigdy nie wrócą dawne linie kolejowe wychodzące z Ostródy w kierunku Miłomłyna i Morąga oraz do Olsztynka. 😐
Stacja niebawem ma przejść modernizację. 🙃
Jak zwykle miło się słuchało. Doceniam, że w dobie modnego jechania po PKP (tu wstaw nazwę spółki :D) jak po łysej kobyle u ciebie tego nie ma i doceniasz trud i pracę zwykłych pracowników, którzy z grajdołem na górze niewiele mają wspólnego.
Jako dziecko byłem kiedyś w nastawni Or1 przy ulicy Słowackiego - brat mojego dziadka pracował w tym obiekcie.
7:00 Jeszcze pod koniec lat 90-tych XX wieku pojedyncze pociągi niespiesznie kursowały pomiędzy Ostródą, a Morągiem. Linię kolejową nr 257 zlikwidowano bodajże w 2006 roku.
18:50 Budynek Ekspedycji Kolejowej spłonął 10 września 2014 roku około godzin 20:00.
Dzięki za świetny film!
Znowu moje studenckie kierunki.
Późno jest ale oglądam 👍
Łapka w górę w ciemno 😉
Ciekawy materiał
Byłem niedawno w skansenie w Chabówce i stoi tam, zachowany w dobrym stanie, przedwojenny wagon do przewozu żywych gęsi
Panie Piotrze Kulkowski, uwielbiam Pana kanał "po kolei z mirmurem". Świetna robota i oby tak dalej.
Zawsze się zastanawiałem co kręci miłośników w tych post-niemieckich liniach na Warmii i Mazurach - to teraz widzę sporo urzekających szczegółów.
6:15 - echhhhh nawet jak XIX-wieczna to... no, wiadomo co się z nią stanie.
Wreszcie ... doczekałem sie odcinka!
Temat niezwykle fajnie opowiedziany ... semafory kształtowe, jezioro i grobla sprawiła, że niezwykle ciepły odcinek ... aż chce się jechać - Pozdrawiam serdecznie spod Krakowa
Cześć jak zwykle super 👍
Kłaniam Ci się nisko, Mirku!
Film super ! zwłaszcza te nieistniejące linie !
Panie Jakubie kolejny fajny materiał
Piękna stacja, świetny film, wspaniale opowiedziane :)
Słychać bardzo dobrze
Miło słuchać historii toczącej się po glajzach... Kolejna ciekawostka, kolejny zachowany materiał filmowy dla potomnych... Pozdrawiam serdecznie
Witaj Jakubie...
Kolej się zmienia nieustannie i nie zawsze na lepsze o czym świadczą relikty ktore zmieniły swoje przeznaczenie...
A film klimatyczny jak zawsze, szczególnie nad jeziorami.
Spokojnosci i pozdrawiam,...
ps. teraz wszystko z dźwiękiem w jest w porządku 😀👍
Dzięki, Przemku. Zieloności na szlaku, oby piasku nie zabrakło.
Jak zawsze fachowo i ciekawie 👍
Kiedyś z hobbystycznej ciekawości przejechałem się z Morąga do Ostródy. Bardzo interesująca linia była. Zwłaszcza stacyjki w Tardzie i Piławkach były niesamowicie malownicze.
Niestety, na miejscu okazało się, że odjechał ostatni autobus do wsi, gdzie spędzałem wakacje. Poszedłem pieszo 19 km. Na moje nieszczęście szosa była pusta, a wśród nielicznych przejeżdżających tamtędy samochodów, żaden nie chciał się zatrzymać na stopa. W dodatku był wyrój jętek, które namolnie obsiadały mnie całego po drodze.
Pokonałem ten dystans w niecałe dwie godziny. Wszystko przez to, bo zależało mi żeby być we wsi przed siódmą wieczorem, bo się wtedy dyskoteka zaczynała i ktoś mógłby mi ówczesną narzeczoną poderwać pod moją nieobecność. Mimo tego forsownego marszu nie czułem się zmęczony i spokojnie dotrwałem do końca dyskoteki o pierwszej w nocy, oczywiście tańcząc i popijając małe co nieco... :)
...i takie przygody to się pamięta.
Byłem na obozie Przysposobienia Obronnego w Faltyjankach, a wcześniej - na obozie harcerskim nad Drwęckim... ależ tam jest pięknie.
19 "hektarów" w dwie godziny? Naprawdę?
@@NorbertTkaczykbr44ty4tkt48 - da się. To jest marszobieg owocujący spoceniem się, ale da się.
@@PokoleizKuleckim Dzięki za odpowiedź. Pytałem, ponieważ brak mi porównania. Pokonywałem podobne odcinki ale z dokumentowaniem nieczynnych linii kolejowych jak Olesno - Praszka lub dawna linia wkoło Wałbrzycha wraz z wejściem na Chełmiec. Obie wycieczki zabrały mi po połowie dnia, co przy fotografowaniu każdego napotkanego obiektu inżynieryjnego jest zrozumiałe :)
@@PokoleizKuleckim Zwlaszcza, jak na dyskotece czeka narzeczona :)
Wypada wybrać się tam na wycieczkę kolejową połączoną z rejsem Kanałem Ostródzko-Elbląskim. 😊👍
Super praca
Nie ma takiego miasta jak Ostróda, jest Ostenda, Ostrołęka… ;)
Kolejny raz smakowita opowieść. Wielkie dzięki!
Dzięki Ci wielkie za dobre słowo :) .
Wydobyłeś z tego miejsca wszystko co najlepsze.
Z drugiej strony torów jest bar piwny z ogródkiem... z widokiem na nastawnię Or2 i semafory kształtowe... gdyby nie to, że pojechałem samochodem... ;) .
@@PokoleizKuleckim zapamiętam ten namiar :)
Gdy w lutym fotografowałem ostródzką stację ze świadomością, że niedługo pożegnamy się z sygnalizacją kształtową, pracownik nastawni krzyknął do mnie przez okno, czy przypadkiem nie jestem terrorystą XD
A czemu miała takie podejrzenie
Niektórzy jeszcze mają ten specyficzny rodzaj czujności :) .
Szkoda, że tak wzorowo nie reagują na grafficiarzy i wandali. Gdyby nie sympatycy kolei nie byłoby żadnej dokumentacji upływającego czasu. Kiedy oni to zrozumieją???
@@NorbertTkaczykbr44ty4tkt48 👍
Wyborny odcinek... tym bardziej jeśli się jest jakoś tam skoligaconym z rejonem ostródzkim, iławskim itd...
Jak zwykle interesujaco. Ciekawe przetłumaczenie nazwy Osterode, choć może nie do końca odpowiadajace szczegółom. W staroniemieckim, wyraz rode znaczył wypalenisko (lasu, terenu) a nie karczowisko. Ale to tylko taka moja dygresja na marginesie, bez gwarancji na to że mam rację. W Niemczech w górach Harzu, jest miasteczko (na polskie warunki powiatowe) Osterode, do którego dochodzi kolej regionalna do dziś.
Ba! I legendarne Wernigerode ze stacją początkową HSB.
Dziękuję za wyśmienite uzupełnienie.
Świetny film 🙂
27:33 - Kurczę... a mi się zdawało, że "bajońskie sumy" były ogromne... a tu mamy 10 x takie kwoty.
Milo, że zawitałeś w końcu do Ostródy :) 22:06 Kiedyś, gdzieś mi się rzuciło, że morsujesz i właśnie te miejsce jest miejscem spotkań ostródzkich morsów.
Pięknie! A nie ma strachu, że się błystka w nogę wbije?
16:48 - ZNTK Ostróda robiła też słynne solidne podnośniki śrubowe - ogólnie zakład całkiem zacny
19:02 - Chyba muszę odgrzebać książkę o podkładach, gdzie zobaczysz ile było wersji i wariantów podkładów blokowych ;)
Już komentarz dam na samym początku oglądania filmu.
Historia jeśli chodzi o tłumaczenie miasta jest identyczna jak w mojej Nowej Rudzie, przed wojną nazwą mojego miasta było Neurode.
Do dziś na budynku dworca kolejowego (zbudowanego z lokalnego piaskowca czerwonego) jest namalowana wielka strzałka pokazujący gdzie jest schron.
Pozdrawiam ;)
Lux video , super materiał
Warmia widzę cały czas na topie.
Wakacyjne wojaże obrabiam.
Ostróda to już nie Warmia.
@@maciekszymanski6898 - zgadza się; i to od Gietrzwałdu mniej więcej. Ale wolę, gdy ludzie mylą się w tę stronę - większość warszawiaków jadąc do Olsztyna twierdzi, że jedzie „na Mazury”. Moja żona, charakterniaczka z Czerniakowa, lubi się ze mną droczyć w ten sposób.
Fajnie !
📣🎵🎶📯 i wszystko gra. 🙂✌️
Tadą!
Szkoda nie tylko semaforów kształtowych - tu akurat zmian w związku z LCSami się nie uniknie, bardziej szkoda mi zieleni z tej stacji (klomby, klombiki itp.) - naprawdę ktoś o to bardzo dbał, a po modernizacji można się spodziewać tylko i wyłącznie betonu.
Witaj Młodszy, tu Starszy. Kończy mi sie inwencja komplementacji kolejnych odcinków. Tak trzymaj i nie odpuszczaj. Ale nie odpuszczę Wam (+ Jacek) szerokich torów w wiadomym miejscu. Pozdrawiam. Zbyszek.
Kłaniam Ci się nisko, Zbyszku. Chwilowo jest zawirowanie logistyczne, ale doczekamy się.
Życzę Ci zdrowia, sił i konsekwencji, bo wiem, że piękne rzeczy robisz.
Nie kupuj na ORLENIE i LOTOSIE cenę paliwa ustala się ze stosunku cena baryłki do dolara.Dzisiaj cena powinna wynosić 5zł za litr, tyle teraz kosztuje na Węgrzech. Nie daj zarobić rządowi w trwonieniu naszych pieniędzy. Presja ma sens.
Brakło mi informacji o tych trzech nastawniach, które są czynne, co obsługują, itp. A film jak zwykle, trzyma poziom
Wszystkie są czynne. Wciąż jeszcze.
Jak zwykle- barwnie i rzeczowo. Albo nie zauważyłem, albo pomija Pan kolej WarSzawsko-Terespolską.
Dziękuję. Nie pomijam - po prostu jeszcze nie dotarłem.
…ale z Mińska odcinek był ;) . Premiera EW51 :)
Uwaga, smętnie i sentymentalnie będzie: Budynki dworcowe odcinają się coraz częściej od torów. Taki trend można zauważyć, nie tylko zresztą w Polsce. Znikają tory przy "krawędzi dworcowej", albo też peron dworcowy zostaje odgrodzony (irytującymi swą ohydą) parkanami od reszty. Dawna rola dworca odchodzi powoli do lamusa. Nie spędza się już na nim tyle czasu, coraz rzadziej kupuje się bilet, coraz rzadziej korzysta się z przechowalni bagażu. Na (umowny) "tor 1" nie wjeżdżają już najważniejsze pociągi z rozkładu, by zapewnić pasażerom bezproblemowy i zadaszony transfer z hali poczekalni do pociągu. Dworce wynajmowane są są biznesowi prywatnemu, krltóry zazwyczaj zainteresowany jest tym, by swą przestrzeń odgrodzić i ochronić przed intruzami. Dobrze, jeśli przynajmniej budynek pozostaje zadbany dzięki wpływom z najmu. Może kiedyś (o naiwności moja) ktoś zadba nie tylko o informację wizualną, ale i o krajobraz.
A to wszystko w dużej mierze dlatego, że dzisiejsi ludzie żyją znacznie szybciej niż choćby ci, którzy odjeżdżali z takich dworców 50, 70 czy 100 lat temu. Nie sposób tego zmienić, bo taki jest ogólny postęp. Dziś bardzo wielu ludzi lata samolotami, zamiast jeździć pociągami, bo samoloty są szybsze, przemieszczają się na większe odległości. Również statki pasażerskie zatraciły funkcję transportowania ludzi na rzecz funkcji turystycznej. "Stefan Batory", chyba jedyny polski statek pasażerski został wycofany z eksploatacji w 1988 ze względów techniczno ekonomicznych po 20 latach rejsowania (za Polskie Radio). Cóż..., tak zmienia się świat, w którym żyjemy..., czy się nam to podoba, czy nie...
@@heliodorbard Tak, to wszystko prawda. Aczkolwiek jeśli jest sensowny wybór, to wybieram pociąg. Mogę zabrać na pokład swoją butelczynę oraz nie muszę naddawać tyle czasu. A i zapach smaru kolejowego też nie do przecenienia ;)
@@aram5642 Wybacz to określenie, ale w porównaniu z przeciętnym obywatelem naszej cywilizacji jesteś dewiantem, delektującym się przemieszczaniem się w czasie i przestrzeni. NORMALNY człowiek wybiera samochód, samolot, gna na złamanie karku, po czym dotarłszy do celu niezmiernie raduje się, że przebył tę drogę w superekstra krótkim czasie. A jest też taka prawda, że im szybciej się jedzie (przemieszcza), tym mniej się widzi. No..., ale może niektórym owo "widzenie" nie jest do niczego potrzebne...
pzdr
Warto zauważyć, że filtry barwne czy przesłony świateł polskich (i niemieckich) semaforów kształtowych są napędzane dość złożonym, odrębnym mechanizmem - w przeciwieństwie do semaforów np. brytyjskich, w których filtry i przesłony stanowią część ramienia.
Myślę, że tutejszym mostkiem i groblą przez jezioro mógł inspirować się twórca scenerii Całkowo w symulatorze MaSzyna :)
Z Całkowem było tak, że spora część tej trasy powstawała najpierw na papierze (w czym - przyznam się - maczałem palce...), po czym była zamieniana na wersję cyfrową przez mojego wybitnie uzdolnionego Przyjaciela. Wychodziło Mu to tak szybko i pięknie, że autentycznie poczułem się jak w bajce o "Zaczarowanym ołówku", nawet jeśli naszkicowane obrazy ożywiały się tylko w przestrzeni wirtualnej. Ponieważ już bardzo dawno nie korzystałem z MaSzyny, nie pomnę, czy akurat motyw ostródzki został wykorzystany na tej trasie - niewykluczone. Gwarantuję natomiast, że choć w całym swym układzie sceneria jest oczywiście fikcyjna, to znalazło się w niej wprost lub w przybliżeniu co najmniej kilka prawdziwych motywów warmińsko-mazurskich. W którymś miejscu znajdziemy na przykład przejazd kolejowo-drogowy w Klewkach z widokiem Jeziora Linowskiego w tle. Łącznica w Wilisiu jest inspirowana dawną łącznicą Suchy Las - Wielbark Las. Są też motywy z nieistniejącej linii Szczytno - Biskupiec Reszelski, zapisane w mojej pamięci podczas imprezy "Mazury 2003" z SN61. Wyjście bezkolizyjne ze stacji Macierzewo też jest w duchu dawnych rozwiązań pruskich. I tak dalej. Ogólną ideą było przedstawienie klimatu niezelektryfikowanej warmińskiej lub mazurskiej linii kolejowej, od Macierzewa do Wilisia takiej na 70-80 km/h, zaś dalej - do Jarkawek - zdezelowanej, z zamkniętymi stacjami, zardzewiałymi tablicami i unieważnionymi semaforami kształowymi. Warto jeszcze nadmienić, że nazewnictwo stacji i przystanków związane jest za to z ogólnie pojętym klimatem ówczesnej Politechniki Gdańskiej. ;-)
@@adamdabrowski5307 Cieszę się, że zdradziłeś trochę szczegółów :) Maszyna teraz mega się rozwinęła, mało kto niedługo będzie mieć tak mocny komputer... Jeśli już mówimy o inspiracji - w Maszynie też chyba zainspirowano się linią nr 25 :)
19:42 Na słupie znak szlaku... św. Jakuba! 😉
Dokładnie tak!
Pozdrowienia z Jarocina, przesyłam dworzec kolejowy w moim mieście wybudowany w latach 1870-1875 pl.wikipedia.org/wiki/Jarocin#/media/Plik:WK15_Jarocin_(7)_Lichen99.jpg
Pozdrawiam serdecznie - wybieram się, ale się wybrać nie mogę.
Witam Jakubie.
Film ciekawy. Zastanawia mnie twoja wzmianka na temat dawnych ZNTK. Czy przypadkiem nie była to dawna wagonownia? Lokomotywownia zdaje się, że jest po lewej stronie na wyjeździe w kierunku Torunia. Warto zrobić o tym film. Działa tam jeszcze obrotnica. Jest tam kilka dawnych bocznic, a na końcu dawna bocznica CPN.
Pozdrawiam.
Witaj, Piotrze. Wedle moje wiedzy owszem, wagonownia, ale potem przez lata ZNTK Ostróda, remontujące cysterny dla DEC. Muszę się douczyć co do szczegółów tej historii.
Z dźwiękiem jest już ok, a to zwieńczenie kolumny to głowica albo kapitel, ale pewnie Pan to wie ;)
Dziękuje za uzupełnienie :) .
Witam panie Kulecki! Jak zwykle fantastyczny i esencjonalny materiał. Bardzo przyjemnie się ogląda pana produkcje. Przy okazji chciałbym zapytać czy istnieje jakiś materiał dotyczący numeracji pociągów pasażerskich uruchamianych w Polsce. Kiedyś sprawa była prosta: pociągom pośpiesznym nadawano numerację związaną z przejazdem pomiędzy DOKP (np. 51102 - pociąg dzienny jadący z Północnej do Centralnej DOKP) A dziś jak to wygląda? Myśli pan, że mógłby to być materiał na 20 minutowy filmik rozjaśniający kwestię historycznej i obecnej numeracji pociągów pasażerskich? Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję. To jest ciekawy temat, ale muszę się douczyć.
@@PokoleizKuleckim witam, czy udało się pozyskać wiedzę na ten temat?
@@aazaton - dobry wieczór - niestety jestem przywalony codziennością.
Najgorsze,w tym wszystkim jest to,że PKP przede wszystkim nie skupia się na reaktywacji linii zamkniętych w czasie rzeźii połączeń, to stawia na to całe CPK,nie dbając przy tym o resztę,zgroza.
Reaktywacji są i owszem ale dokonują ich samorządy, patrz Dolny Śląsk. I całe szczęście bo to całkiem inny styl zarządzania.
Po pierwsze nie PKP, a PKP PLK. Po drugie reaktywacje są, tyle że to już złożona sprawa. Część linii przejmuje samorząd.
Odnośnie przepraw kolejowych przez jeziora, na Warmii i Mazurach mamy jeszcze kilka takich spektakularnych obiektów. Chociaż te groble są krótsze niż tu w Ostródzie ale warte uwagi na odcinku linii kolejowej miedzy Kętrzynem a Ełkiem (choćby grobla odcinająca zatokę jeziora Tajty). Pod Starymi Juchami linia sporym łukiem omija jezioro Rękoty. Pierwotnie rozpoczęto budowę grobli przez to jezioro ale inżynierowie przegrali "walkę" z przyrodą i do dziś można oglądać fragmenty niedokończonej przeprawy z obu stron jeziora dobrze widoczne np na mapach Google. A skoro już jesteśmy przy jeziorze Rękoty, to odcinek linii kolejowej przy jeziorze "wystąpił" w serialu Siedlisko z mistrzowsko zagranymi rolami Anny Dymnej i Leonarda Pietraszaka.
Druga ciekawostka odnośnie grobli, ciekawa i dosyć długa tego typu przeprawa przebiega przez jezioro Juksty kolo wsi Popowo niedaleko Mrągowa. Jest to pozostałość po wąskotorówce łączącej Mrągowo z Kętrzynem i rozgałęzieniem do Rynu. Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek.
I jeszcze jedno spostrzeżenie. Widać na filmie kamienicę tuż przy torach. Kiedy tędy często przejeżdżałem to śmiałem się, że mieszkańcy kamienicy mają na podwórku pociągi. Pozdrawiam.
Rewelacyjny, soczysty komentarz. Serdecznie dziękuję.
@@PokoleizKuleckim Czesc, mam dla Ciebie pomysł na ciekawy odcinek, ruclips.net/video/PHkgKksFIUA/видео.html. Podobno nie tylko tam było podobne składowisko wraków, mysle ze mało kto wie ze takie sznury jeszcze 40 lat temu dogorywały dziesiatkami km, sam bym nie wiedział gdybym na pkf sie nie natknął. Sama linia tez jest ciekawa, nie wiem jaki jest obecnie jej stan. Pozdro, jak zawsze odcinek przedni.
@@armenian123 - bardzo dziękuję z link. Takie odstawiska się wciąż zdarzają, ale łażenie po nich z kamerą wymaga zezwolenia... albo pewnej dozy ryzykanctwa.
@@PokoleizKuleckim ale to z kroniki to było chyba najbardziej ciekawe. Niezły to musiał byc widok, ostatnio w USA pokazali zdjecia setek lokomotyw UP odstawionych na jakiejs lini, nie pamietam jaki był tego powód. A co do odcinka to ciekawe by było jak bys odniósł sie do sytuacji z kroniki i przy okazji opowiedział o linii kolejowej chełmza- mełno. Mysle ze mało kto słyszał i widział te złomy kilometrami okalajace pola i zabudowania.
Dziękuję! Nie rozumiem, dlaczego kolej tak trzyma się, i nie zamienia te semafory kształtowe? Ale ładnie to wygląda w ruchu! :) Pozdrawiam!
Stacja ma niebawem przejść modernizację. 😉
semafory ksztaltowe sa zywe bo sie ruszaja a nie brzydalstwa swietlne
@@ryszardlonski9454 i te linki wzdłuż torów.
njema pradu a to dzala @@rostilembe
11:07 "znajdziemy" niestety ale została ona całkowicie zlikwidowana przez trwająca obecnie na stacji remonty,
Ano... znaczy, zdążyłem.
👍👍👍
👏👏👏👍✌️
planujesz na linii 353 zahaczyć o Jabłonowo Pomorskie? przyjemne miejsce
Jeszcze nie tym razem. Dziękuję i pozdrawiam!
Z tym, że kolej nie potrzebuje, to stwierdzenie na wyrost. Tutaj rola PKP S.A, żeby np dogadać się z InPostem, ci drudzy mogą wtedy postawić na dworcu paczkomat. Sam stwierdziłeś, że tam jest zakład dla osób z niepełnosprawnościami, jest gastronomia. Mimo wszystko są pewne możliwości. Grunt to widzieć, a nie gadać "nie potrzebne". Przykład innego fajnego zastosowania dworca? Kinokawiarnia Stacja Falenica, pewnie o niej słyszałeś- na granicy Warszawy i Józefowa, w budynku dworca w warszawskiej Falenicy powstała kinokawiarnia i mają chętnych. Kino nie takie, jakie znamy, bo stoliki z dużą przestrzenią na nogi, nie wyganiają, to jest takie drugie miejsce aktywności mieszkańców po Kulturotece :) O ile jednak PKP S.A ma fajny pomysł na te większe dworce, o tyle mniejsze mają pecha- przykład- poczekalnia w Józefowie i chyba klapa projektu IDSów...
24:59 wydaje mi się że nastawnia może być z lat 20 gdyż ona mi nawiązuje do stylu architektonicznego zwanego modernizmem czyli ładne i funkcjonalne to styl architektoniczny typowy dla lat międzywojennego
Na to wygląda - dwudzieste, trzydzieste.
@@PokoleizKuleckim polecam obejrzeć film pana Radosława Gajdy bodajże o modernizmie i rozwoju tego stylu architektonicznego. On dominował od zwykłych domów po budynki użyteczności publicznej. Bryła nastawni i jej funkcjonalność skojarzyły mi się z modernizmem.
@@kamil7442 - skojarzenie jak najbardziej słuszne. Styl ten zagościł również na dobre w polskiej architekturze kolejowej - vide dworzec w Piasecznie.
@@PokoleizKuleckim ale najlepszym przykładem jest dworzec w Gdyni i cała Gdynia. Ale mamy też dworzec w Żyrardowie jako styl dworku szlacheckiego , Skierniewice - gotyk angielski bodajże , myślę że z neobaroku jak i neorenesansu by się też znalazło. Daleko nie trzeba jechać wszystkie style architektoniczne są u nas i w drodze do celów naszych podróżniczych. Jeśli chodzi o samą kolej , jej dworce które są nie jednolite jak się teraz buduje to trzeba (niestety) podziękować zaborca. Dzięki nim mamy to co mamy za oknami pociągu jak i same tory i trasy.
@@kamil7442 - o, zdecydowanie tak. Z tej perspektywy bardzo ustandaryzowane budownictwo pruskie końcówki XIX wieku chwilami zdaje się monotonne (choć niepozbawione zgrzebnego uroku).
środek dnia, widać że chyba sezon a na stacji nic się nie dzieje. Mało ludzi żeby nie powiedzieć wcale, znikomy ruch... No chyba że to tylko wrażenie po montażu.
Rzeczywiście, było statycznie. Wakacje, pora z czapy. Ale z każdego pociągu wysypywało się trochę ludzkości.
Witam Panie Jakubie wysłałem Panu wiadomość na Messengera . Jak by Pan mógł odczytać
Dobry wieczór- sprawdzę w wolnej chwili. Dziękuję.
17:53 Skąd to było filmowane?
Z drona, znad dworca PKS. Duży plac jako lądowisko, bezpieczny przy silnym wietrze.
Fały o maszty, nie wanty…
Dobra... ktoś wyłapał. Miałem wyciąć, ale zostawiłem licząc na czujność. Pewnie, że fały... wanty są za daleko :) . Z żeglarskim pozdrowieniem - stopy wódki nad kieliszkiem.
niewiem dlaczego likwiduje sie latarnie zwrotnicowe
Są już nie potrzebne. Kiedyś przebiegi manewrowe były niezorganizowane, jeździlo się na kiwaj, machaj. Teraz, tam gdzie już są przebiegi utwierdzane i jeździ się na semafory nie ma potrzeby ich stosowania.
Dzień dobry. Pan to ma jednak nerwy jak ze stali. Odwiedzać miejsce tak ładne i wzbudzające emocje u każdego chyba entuzjasty kolejowej historii w przededniu zagłady? Wszyscy mamy świadomość, że zapowiadana modernizacja oznacza wprost wyrok dla tych pięknych nastawni, semaforów i urządzeń SRK - i jak przystało na mieszkających w kraju zarządzanym przez ludzi bez elementarnej zdolności okazywania szacunku dla dóbr kultury materialnej, albo regularnych ignorantów lub skorumpowanych durniów gotowych wymienić każdy system wartości na pieniądze - zostaną nam tylko wspomnienia i narastająca frustracja, że inni mają. Proszę zobaczyć jak nie tylko miasto ale i sam dworzec kolejowy wygląda choćby w bliźniaczo podobnym do Olsztyna mieście Schwerin. W Olsztynie nie ma już nawet śladu po parowozowni, a w Schwerin jest - kryjąc pod swoim dachem regionalne muzeum kolei. Mało tego, nie wygląda ona jednak jak bijąca jarmarczną tandetą Kościerzyna, ale jak czynny obiekt, zwłaszcza że jej tor postojowy i komunikacyjny wykorzystują niekiedy lokomotywy składów kończących bieg. Do rzeczy. Linia do Olsztynka przestała istnieć tuż po drugiej wojnie światowej. Linia Ostróda - Morąg umarła w państwie absurdów zwanym trzecią erpe. Wyrok na linię zapadł z chwilą budowy obwodnicy Miłomłyna w ciągu drogi S7 w drugiej połowie lat 90. Obwodnica powstała ze środków unijnych jako rozwiązanie proekologiczne (!) przyczyniające się do ekspansji transportu drogowego kosztem kolei ! Dosłownie kosztem kolei, bo w Miłomłynie spadł z planu wiadukt, wobec czego linię odcięto od dalszej części i zakończono tor kozłem oporowym tuż obok tablicy z nowomodną narracją postawioną w celu odtrąbienia sukcesu. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że na krótko przed tym wydarzeniem linia przeszła gruntowny remont nawierzchni. Linię wobec odcięcia kolei od jej klientów i wygaszenia ruchu towarowego ostatecznie rozebrano. W filmie Autor uśmiechnął się na samą myśl jak malowniczo na grobli musiał wyglądać tendrzak z lokalnym składem... I znowu w kontekście polskiej rzeczywistości chciałoby się wykrzyczeć przez łzy: miałeś chamie złoty róg ... Tymczasem na północ od Drezna funkcjonuje linia kolei wąskotorowej która koło miejscowość Moritzburg przebiega taką samą groblą z mostkiem. Trakcja oczywiście parowa. A gdyby ktoś chciał więcej kontaktu kolei z wodą, polecam wąskotorówkę na Wangerooge we Fryzji (Wangerooge Bahn), zwłaszcza gdy morze zalewa nie tylko poldery, ale i samo torowisko, a pociąg brnie przez morskie fale niczym statek.
Pozdrawiam serdecznie ✋
Nie przesadzaj. Transport kolejowy ma ważniejsze zadania niż bycie muzeum techniki, architektury, i czego tam jeszcze. Stare semafory do skansenu!
Mogę jedynie głęboko westchnąć. W momencie realizacji nie wiedziałem o planach modernizacyjnych, a dowiedziawszy się o nich - przyspieszyłem montaż odcinka… cóż więcej można zrobić. Domyślam się, co się stanie w Ostródzie. Nie mogę przeboleć linii do Morąga i rywalem włosy z głowy (a wtedy miałem co rwać, oj, miałem), gdy przerywano nieodwołalnie ciąg linii Ostróda - Morąg.
To nie mocne nerwy - to postawa pozostania w swej piaskownicy i bawienia się zabawkami, dopóki siłą nie wyrwą. Któregoś dnia zostaną nam filmiki… takie, jak ten.
Dziękuję Panu za ten komentarz… gorzki, ale jakiż inny miałby być. Jeszcze będą weselsze odcinki.
P. S. Człowiek wyposażony w wiedzę i świadomość ma w tym kraju przerąbane, bo jest nieustannie gwałcony przez oczy. Widzę, jak cierpi moja mama, architekt z ponadpółwiecznym doświadczeniem zawodowym, w tym konserwatorskim. Widzę, jak jej wiedza, mądrość, doświadczenie i świadomość uwrażliwiają ją na ciosy zadawane przez ludzi bez kultury, którzy tworzą system pozbawiony kultury. I tu nie ma nadziei.
@@PokoleizKuleckim
I pod takim dictum verbum podpisuję się oburącz.
@@PokoleizKuleckim Zgadzam się z powyższym. Dużo podróżuję po Polsce i oglądam co się dzieje. Ostródę odwiedziłem rok temu i miałem okazję pooglądać jeszcze infrastrukturę widzianą w filmie. W tym roku podróżując po Dolnym Śląsku po Pomorze Zachodnie widziałem wiele niszczejących elementów infrastruktury kolejowej, w tym olbrzymią ilość przepięknych, acz często zdewastowanych budynków dworcowych. Cieszą takie inicjatywy jak np. Nadmorska Linia Kolejowa, jest ich jednak sporo za mało.
Przyznam szczerze że wg, mnie niektóre z nich mogłyby być wspaniałym miejscem na hotel (np. Jelenie Góra Zachodnia).
@@transport_bez_cenzury Mylisz się. Nie znoszę tandety w takim samym stopniu jak zachowywania na siłę z powodów sentymentalnych tego wszystkiego, czego miejsce jest w muzeach i na liniach turystycznych z trakcją parową. Koleje użytkowe powinny być nowoczesne, a to oznacza zanik semaforów kształtowych i ręcznie przestawianych zwrotnic, niskich peronów wyłożonych brukiem, obszczanych przejść podziemnych wyłożonych popękanymi kafelkami.
Panie inżynierze Kulecki! Mówią na mieście, że jako inżynier lotniczy podobno jest Pan zwolennikiem pancernej brzozy. Czy to prawda?
Mial pan na mysli zwolennikiem praw fizyki i przeciwnikiem skrzydla z pancernego aluminium ?
Jestem inżynierem lotniczym... i na tym w zasadzie autoprezentacja się kończy. To znaczy, że nie ma miejsca na politykę, a na fizykę. I jeszcze na procedury.
@@PokoleizKuleckim Kamień z serca. Czy dostanę serduszko?