Nie wiem dlaczego, ale na Twoje filmy czekam jak na odcinki ulubionego serialu haha💛Bardzo przyjemnie ogląda się tego vloga, a Przeminęło z wiatrem będę czytać w kwietniu!☕️
Dobra, robię dzisiaj maraton. A na maratonie: - Ania z zielonego wzgórza (z polecenia Doktor Book) - Żniwiarz. Czerwone słońce - Krąg - Jeszcze jakieś tam pierdółki (Tusz, W pustyni i w puszczy, Hate) Jak ktoś internetowo chce się przyłączyć to piszcie w kom ♥
wybierasz świetne książki do czytania. oba wiatry czytałam lata temu, ale nadal dobrze je wspominam. tak samo jak zabić drozda czy 100 lat samotności - czytaj koniecznie! a rzeka czeka na półce, więc ja też mam coś do czytania :)
Wlasnie wczoraj zakupilem "Cien wiatru". Jestem ciekaw tej ksiazki, gdyz kilka osob juz mi ja polecalo. Bardzo fajny kanal. Jestem mile zaskoczony, ze prowadzi ten kanal taka mloda i przemila osoba. Pozdrawiam i lece obejrzec pozostale Twoje filmy :)
Jestem oczarowana Twoim oczarowaniem Zafonem. Pamiętam, że też mi się ją bardzo szybko czytało. Przede mną wciąż czwarta część, leży na półce już chyba ze dwa lata *don't judge me*. Strasznie się cieszę, że obie książki Ci się podobały. Kocham "Przeminęło z wiatrem", wersja filmowa też jest cudowna ❤️ Uwielbiam tę muzyczkę, która leci w tle, gdy układasz książki na półkach, jest taka pozytywna i słoneczna, bardzo mi się z Tobą kojarzy ❤️
Uwielbiam Twoje reading vlogi. ❤️ Sposób w jaki się wypowiadasz i wszelkie spostrzeżenia, które nam przedstawiasz totalnie do mnie trafiają. Zgadzam się z Twoją opinią o „Przeminęło z wiatrem” w 100%. To był pierwszy klasyk, który przeczytałam z własnej nieprzymuszonej woli i muszę przyznać, że zawiesił poprzeczkę tak wysoko, że do tej pory nie przeczytałam z tego gatunku nic co by go przebiło. Ta książka uratowała mi tyłek na maturze ustnej z polskiego, kiedy to wylosowałam temat „Jak wojna może zmienić człowieka?”. 😂 Scarlett nie jest postacią, którą ludzie będą uwielbiać, ale z pewnością można ją podziwiać pod wieloma względami. Niejeden człowiek ugiąłby się pod ciężarem, który spadł w pewnym momencie na jej barki. To dlatego moim zdaniem jest taka intrygująca - ta jej wielowymiarowość nie pozwala na określenie czy jest to postać pozytywna, czy też nie. W wolnej chwili (o ile jeszcze tego nie zrobiłaś) koniecznie zapoznaj się z filmową adaptacją, Clark Gable jako Rhett to złoto!
Emilia Zawadzka Jak montowałam to zauważyłam, że na początku mówię, że lubię Scarlett, później mówię, że jej nie lubię, a na końcu, że mam mieszane uczucia 😂 i to najlepiej opisuje te bohaterkę. To jak ona się zmienia na przestrzeni fabuły, to jak radzi sobie z tymi problemami bardzo wpływa na jej odbiór. Jest po prostu jedną z najlepiej wykreowanych bohaterek
Przeminęło z wiatrem to jedna z moich najukochańszych książek. Ja mam bardzo stare wydanie już rozklejone, które jest w trzech tomach. Uważam, że Scarlett jest bardzo ciekawą postacią i rozumiałam wszystkie jej poczynania. 🌹
"Przeminęło z wiatrem" i "Cień wiatru" to jedne z moich ulubionych książek ❤️ Fajnie że Ci się podobały! Ja z kolei bardzo lubię Scarlett, to bohaterka z krwi i kości, ma wady ale też wiele zalet. Podoba mi się przemiana jaką przeszła - na początku próżna, zapatrzona w siebie panienka, z biegiem czasu zmienia się w przedsiębiorczą panią swojego losu. Bywa szorstka i arogancka, ale mam wrażenie że zawsze jej działania były nakierowane na stworzenie lepszych warunków nie tylko dla siebie, ale i dla swojej rodziny, z determinacją odbudowywała to co zostało zniszczone w czasie wojny, przystosowując się do nowej rzeczywistości - umiejętności tej czasem brakowało innym bohaterom, dla których Scarlett stanowiła opokę. Jej uczucie do Ashleya, to chyba pokłosie tego, że nie była przyzwyczajona do odrzucenia i dlatego najbardziej pragnęła tego, którego naprawdę nie mogła mieć. Bardzo lubię też film, wspaniałe dobrana obsada i piękna muzyka. "Cień wiatru" czytałam już kilka razy, to taka książka do której wracam co jakiś czas i zawsze odkrywam ją na nowo. Jest magiczna i nostalgiczna. Uwielbiam sposob kreacji bohaterów i prowadzenie narracji. Zdecydowanie mam ochotę przeczytać tę książkę jeszcze raz 🙂
Uwielbiam Twoje vlogi 😍 pozostałe filmy też. Super się Ciebie słucha i ogląda 🙂🙂 mamy bardzo podobny gust czytelniczy, ale nie nadążam z czytaniem polecanych przez Ciebie książek przez małego brzdąca, który absorbuje 90% mojego czasu 😆 pozdrawiam gorąco! 😘
"Przeminęło z wiatrem" mieliłam chyba z tydzień po przeczytaniu. Absolutnie uwielbiam Retta i Melanię, nie lubię Ashleya, nie zasługiwał na Melę, a już Scarlett zwyczajnie nie cierpię. Też najbardziej lubię smutne zakończenia ;) . Co do Zafona - za tę książkę zabieram się od dwóch lat chyba i dzisiaj totalnie mnie zmotywowałaś do przeczytania! ♡
"Cień wiatru" wyporzyczyłam z biblioteki jeszcze przed kwarantanną więc będzie czytane. ❤️ Od Zafona polecam jeszcze "Księcia mgły" bardzo fajna ❤️ i pierwsza książka, którą przeczytałam od tego autora.
nie czytałam "Przeminęło z wiatrem", ale znam prawie na pamięć dzięki adaptacji filmowe, na szczęście jedynej z 1939r. Clarke Gable i Vivien Leigh (Oscar) wykonali rewelacyjną roboę, a po Zafona sięgnę w tym roku ;-)
Przeminęło z wiatrem, to moja ukochana książka. Mam jedno wielkie tomiszcze w twardej oprawie, to czarno - złote. Rhett i Scarlett to moja miłość 😍 Ashley też intrygujący jako postać, choć już go tak nie polubiłam. Z kolei Mel.. . Mam z nią problem. Wiem, że jest mega miła i dobra, i takie osoby w moim życiu bardzo lubię i cenię, ale w książkach mnie nudzą.
Czytałam Zafona gdy byłam młodsza. Dwa razy próbowałam przebrnąć przez Cień wiatru i mi się nie udało, ale dostałam potem Pałac północy. Za wiele nie pamiętam oprócz tego, że mi się podobało :D Może czas sobie odświeżyć obie lektury.
Świetny pomysł, by dodać na końcu jeszcze pogadankę ze spilerem. " Przeminęło z wiatrem" czytałam może z 15 lat temu, więc miło było posłuchać trochę bardziej obszernie o tej książce, bo ją uwielbiam. Mam nadzieję, że częściej będziesz dodawać tak na końcu pogadanki spoilerowe, gdyż gdy człowiek już przeczytał daną książkę to takie ogólniki do treści mało wnoszą, a zawsze chętnie słucham, gdy ktoś wskazuje ulubione momenty, cytaty, jaka scena, czy zachowanie bohatera go zirytowało itp. Zwłaszcza, gdy zachwycam się nad książką tak ja ty, chociaż w tym przypadku szczegóły po tylu latach mi się zatarły i w dodatku czytałam ją młodym wieku, więc podejrzewam, że teraz pewnie zwracałabym na zupełnie inne rzeczy. Rhett Butler to również moją ulubioną postać, w ogóle z wszystkich książek jakie przeczytałam.
Jeszcze nie czytałam Przeminęło z wiatrem, ale przeczytam jak w listopadzie będzie to piękne wydanie ilustrowane 😍 Skoro podobał Ci się łatwy język w mądrej książce to wydaje mi się, że Zabić drozda przypadnie ci do gustu(nie chcę za dużo mówić, ale Atticus to złoto). Nie mogę się doczekać następnego maratonu 😃
Katarzyna Lisowska Co do dzieciaków, to ta scena z Frankiem jest pod koniec któregoś z rozdziałów gdy już są małżeństwem jeśli chciałabyś sobie przypomnieć :) Mi się wydaje, że jej niechęć wynika z tego, że ona nigdy nie chciała dzieci. Nie jest matką z wyboru :( i oczywiście Zgadzam się z tym wyręczaniem, widać to po zachowaniu Mammy :)
Przeminęło z wiatrem nie czytałem, ale z tym pomijanym dzieckiem może chodzić o to, iż to dziecko było bękartem, a w tamtych czasach bękart nie był traktowany jako prawowity potomek. Jeśli chodzi o Zafona to uwielbiam, poza Mariną, którą właśnie zamówiłem przeczytałem wszystko, i moja ulubiona to Labirynt duchów, czyli czwarta część Cmentarza Zapomnianych Książek. Moim zdaniem mimo iż Gra Anioła jest formalnie drugim tomem to powinno się ją czytać jako pierwszą, bo to taki prequel Cienia Wiatru i daje taki background dla dalszej części opowieści.
Wade nie był bękartem, był dzieckiem Scarlett z pierwszego małżeństwa. Urodził się po śmierci ojca, ale to nie czyni go bękartem. Po prostu Scarlett nie miała serca do dzieci ;)
Przeminęło z wiatrem mnie pozytywnie zaskoczyło. Kojarzyłam ten główny wątek miłosny, dlatego nie byłam zbyt chętna czytać. Ale pewnego dnia, nie miałam co czytać i się przemoglam. I się zaskoczyłam bo to bardzo ciekawa historia a Scarlett jest bardzo nietuzinkową kobietą. Jedynie żałuję przeczytania tego chyba sequelu do przeminęło z wiatrem, Scarlett. Noo niestety trochę harlequin wyszedł i bohaterowie mnie strasznie denerwowali. A zafona czytałam juz kilka książek i nawet lubię. Mam tylko zastrzeżenie, że te historie są hm dosyć podobne do siebie. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale za każdym razem jak czytam książek zafona, to mam wrażenie, że już to przeczytałam.
Kiedyś zaczęłam czytać Cień wiatru i bardzo mi się podobało - pojawia się pytanie dlaczego nie skończyłam? 😱 muszę wrócić do tej historii! A Przeminęło z wiatrem bardzo chcę przeczytać, ale jeszcze nie nadszedł czas na nią 😂
Zuza z kanału zaksiążkowane kilka dni temu mówiła o "Trzech kobietach" , z tego co pamiętam, powiedziała, że żałuje że ją przeczytała, i że dostała zupełnie coś innego niż się spodziewała - jestem ciekawa Twojej opinii...
Cień wiatru długo był moją ulubioną książką. W ogóle cała seria ,,Cmentarza zapomnianych książek" jest dla mnie wyjątkowa :) Zaciekawiłaś mnie tą księgarnią, mieszkam w Bielsku więc może kiedyś tam dotrę. P.S co to snob literacki? hahah
@@DoktorBook ajj szkoda 😕 swoją drogą chciałam Ci powiedzieć, że kompletnie wsiąknęłam w Twój kanał i oglądam co najmniej 2 filmy dziennie od jakiegoś czasu nadrabiając te z przeszłości ♥️ wydajesz się bardzo sympatyczna 😊
Żadnej z tych książek nie czytałam, ale obie od długiego czasu są w moim TBR - jedynie to oglądałam film Przeminęło z wiatrem i bardzo mi się podobał. [ możliwy SPOILER ] Podobała mi się Scarlett mimo jej momentami dość nieznośnego zachowania - pamiętam ją raczej jaką osobę silną, potrafiącą sobie radzić w trudnych sytuacjach i okazującą miłość na swój sposób, chociaż nigdy by tego nie przyznała. Jej 'zauroczenie' Ashleyem mi się nie podobało, bo za bardzo się różnili - Scarlett jest dominującą postacią i w moim odczuciu bardziej pasuje do niej Rhett, który również jest 'dominującą osobowością', przez co ma większe szanse by ją utemperować. Zakończenie wbiło mi się w pamięć, chociaż film oglądałam kilka lat temu. No i Rhett należy też do moich ulubieńców jeśli chodzi o ten film ^^ [ ewentualnych spoilerów koniec ]. Co do podejrzenia o snobizm to mnie szczerze zdziwił, dlatego że snob ZA ŻADNE SKARBY nie przeczytałby czegoś "tak trywialnego jak jakaś podrzędna młodzieżówka", nie wspominając o tym, że roztacza on wokół siebie aurę "ja wiem wszystko, książki to tylko klasyki albo powieści nagrodzone, fantastyka czy młodzieżówki nie stymulują mnie intelektualnie, więc nie są warte mojej uwagi". Więc naprawdę nie wiem, skąd się wzięło to przekonanie, które już bardziej do mnie by pasowało z racji że ja klasyki lubię czytać od dawna, ba!, bardzo sobie chwalę większość licealnych lektur [ a te, których nie polubiłam i tak doceniam za wkład w literaturę danej epoki ]. Film na plus, bardzi miły sposób na spędzenie czasu w trwającej kwarantannie. I cieszę się, że znalazłaś nowych ulubieńców! ❤
Nie wiem jak jest w przypadku filmu, bo jeszcze nie oglądałam, ale jestem ciekawa jak tam są przedstawione te postacie :) Czekam aż przeczytasz książkę i porównasz z tym co pozostało po filmie! :)
@@DoktorBook po tym reading vlogu mam ochotę już przeczytać, ale nie mam aktualnie dostępu do biblioteki, więc muszę przeczekać kwarantannę - zaczęłam już Vicious w oryginale i podczytuję razem z Żarnami niebios
Zauważyłam że miałaś słuchawki podczas czytania, ciekawa jestem co słuchasz przy czytaniu i czy robisz to przy wszystkich książkach? Mnie zwykle muzyka zbyt rozprasza. A vlog bardzo przyjemny na te dni w zamknięciu, od razu człowiekowi lepiej
@@DoktorBook dzięki za odpowiedź :) Dzisiaj światowy dzień czytania Tolkiena więc spróbuję posłuchać czegoś gdy usiądę do Wyprawy. Może kiedy będę czytać coś co bardzo dobrze znam to muzyka nie będzie rozpraszać ;)
Kurcze, nie zgadzam się z Twoją opinią nt Przeminęło z Wiatrem. Scarlett nie jest taka jaką opisałaś, cała jej "uroda" polege na tym, że jest rozpuszczona, samolubna, że jak sobie coś ubzdura to chce to na "już". Nigdy nie kochała Ashleya, po prostu chciała go "mieć" za wszelką cenę. Sama sobie wmówiła, że go kocha. Poza tym Scarlett wywodziła się z bogatej rodziny, toteż po całej wojnie i utracie majątku chciała znów być w "elicie" stąd śluby i początkowe traktowanie Retha. Poza tym chciała odzyskać Tarę, co znaczyło, że potrzebuje majątku. W tamtych czasach kobieta była niczym, jedyna jej wartość to majątek jaki posiadała i Scarlett doskonale zdawała sobie z tego sprawę. Nie zgadzam się też ze stwierdzeniem, ze ta książka nie jest romantyczna - mamy tyle subtelnych wątków romantycznych! Jest Mela, jest Ashley, jest Scarlett i Reth. Tylko te wątki były bardzo subtelne, a nie straight in your face. Moim zdaniem bohaterowie byli cudownie wykreowani, a Scarlett po prostu kocham za to, że była taka ludzka i prawdziwa :) pozdrawiam!
O nie. To ja napisałam, że czytasz klasyki napisane tylko przez kobiety. Ale to nie miało źle zabrzmieć. 😅 Po prostu tak mi się wydawało, bo Cię kojarzyłam z czytania Jane Austen, a potem zobaczyłam, że czytasz przecież też innych autorów. Także przepraszam!
Wojna secesyjna toczyła się w latach 1861-1865, więc raczej bliżej połowy XIX w. niż jego końca, A Scarlett O'Hara była nie tylko manipulatorką - była niesamowicie dzielną, waleczną kobietą, która dla obrony i odbudowy swojej plantacji owszem, posunie się daleko, a Melania nie jest głupiutką kobietką, tylko bardzo mądrą i wiele rozumiejącą kobietą. Nie bardzo rozumiem, dlaczego uważasz, że "Przeminęło z wiatrem" trudno się czyta.... chyba, że masz na myśli kwestie samego druku, bo powieść, moim zdaniem, jest tak porywająca, że czyta się ją jednym tchem. Być może o odbiorze książki decyduje różnica pokoleń - ja jestem już niemalże staruszką, książkę przeczytałam o raz pierwszy PRAWIE 50 lat temu, a wracam do niej regularnie:))) Natomiast w 100 % podzielam Twoją opinię o "Cieniu wiatru" :) Pozdrawiam Cię ciepło:)
Rozpatrywałam XIX wiem w granicach początku i końca, więc w tym przypadku bliżej końca :) Oczywiście, że Scarlett nie była tylko manipulatorką, wcale tak nie uważam, to jedna z bardziej mężnych kobiet. Niejednego mężczyznę powaliłaby na kolana swoją inteligencją i gotowością do działania. Melania jest idealnym przykładem ludzkiego anioła i zawsze będę tak o niej mówiła. Co do czytania to mam na myśli rozwój historii. Z pewnością mogę powiedzieć, że czytanie tej powieści wymaga dużego zaangażowania ze strony czytelnika :) Moje zdanie podzielają też mama i babcia, więc to raczej nie kwestia wieku :) Pozdrawiam równie cieplutko i życzę miłego wieczoru!
,,Cień wiatru" niczym mnie nie zaskoczył. Jest przereklamowany. Nie chciało mi się tego czytać do końca. Można sięgnąć po to czytadło, ale bez rewelacji.
Nie wiem dlaczego, ale na Twoje filmy czekam jak na odcinki ulubionego serialu haha💛Bardzo przyjemnie ogląda się tego vloga, a Przeminęło z wiatrem będę czytać w kwietniu!☕️
Ależ mi miło, Ewciu! Dziękuję no i trzymam kciuki, żeby Ci się podobało Przeminęło z wiatrem!
Jak ja kocham "Przeminęło z wiatrem"
Boże, jaki twój pies jest śliczny😍😍
Arya bardzo dziękuje za komplement!
Kotki też są cudowne!
Dobra, robię dzisiaj maraton. A na maratonie:
- Ania z zielonego wzgórza (z polecenia Doktor Book)
- Żniwiarz. Czerwone słońce
- Krąg
- Jeszcze jakieś tam pierdółki (Tusz, W pustyni i w puszczy, Hate)
Jak ktoś internetowo chce się przyłączyć to piszcie w kom ♥
wybierasz świetne książki do czytania. oba wiatry czytałam lata temu, ale nadal dobrze je wspominam. tak samo jak zabić drozda czy 100 lat samotności - czytaj koniecznie! a rzeka czeka na półce, więc ja też mam coś do czytania :)
Jesteś najlepszą osobą jaką znam na yt już nie moge się doczekać nowego filmu 💓
Wlasnie wczoraj zakupilem "Cien wiatru". Jestem ciekaw tej ksiazki, gdyz kilka osob juz mi ja polecalo. Bardzo fajny kanal. Jestem mile zaskoczony, ze prowadzi ten kanal taka mloda i przemila osoba. Pozdrawiam i lece obejrzec pozostale Twoje filmy :)
Jeśli spodobał Ci się Zafon to polecam "Marinę" jego autorstwa, piękno Barcelony pokazane w niego inny sposób :)
A ja polecam wszystkie Zafona ;) Nawet te młodzieżowe. Język i świat, który tworzy Pan Zafon jest niesamowity.
Jestem oczarowana Twoim oczarowaniem Zafonem. Pamiętam, że też mi się ją bardzo szybko czytało. Przede mną wciąż czwarta część, leży na półce już chyba ze dwa lata *don't judge me*. Strasznie się cieszę, że obie książki Ci się podobały. Kocham "Przeminęło z wiatrem", wersja filmowa też jest cudowna ❤️
Uwielbiam tę muzyczkę, która leci w tle, gdy układasz książki na półkach, jest taka pozytywna i słoneczna, bardzo mi się z Tobą kojarzy ❤️
Uwielbiam Twoje reading vlogi. ❤️ Sposób w jaki się wypowiadasz i wszelkie spostrzeżenia, które nam przedstawiasz totalnie do mnie trafiają.
Zgadzam się z Twoją opinią o „Przeminęło z wiatrem” w 100%. To był pierwszy klasyk, który przeczytałam z własnej nieprzymuszonej woli i muszę przyznać, że zawiesił poprzeczkę tak wysoko, że do tej pory nie przeczytałam z tego gatunku nic co by go przebiło. Ta książka uratowała mi tyłek na maturze ustnej z polskiego, kiedy to wylosowałam temat „Jak wojna może zmienić człowieka?”. 😂 Scarlett nie jest postacią, którą ludzie będą uwielbiać, ale z pewnością można ją podziwiać pod wieloma względami. Niejeden człowiek ugiąłby się pod ciężarem, który spadł w pewnym momencie na jej barki. To dlatego moim zdaniem jest taka intrygująca - ta jej wielowymiarowość nie pozwala na określenie czy jest to postać pozytywna, czy też nie. W wolnej chwili (o ile jeszcze tego nie zrobiłaś) koniecznie zapoznaj się z filmową adaptacją, Clark Gable jako Rhett to złoto!
Emilia Zawadzka Jak montowałam to zauważyłam, że na początku mówię, że lubię Scarlett, później mówię, że jej nie lubię, a na końcu, że mam mieszane uczucia 😂 i to najlepiej opisuje te bohaterkę. To jak ona się zmienia na przestrzeni fabuły, to jak radzi sobie z tymi problemami bardzo wpływa na jej odbiór. Jest po prostu jedną z najlepiej wykreowanych bohaterek
Przeminęło z wiatrem to jedna z moich najukochańszych książek. Ja mam bardzo stare wydanie już rozklejone, które jest w trzech tomach. Uważam, że Scarlett jest bardzo ciekawą postacią i rozumiałam wszystkie jej poczynania. 🌹
"Przeminęło z wiatrem" i "Cień wiatru" to jedne z moich ulubionych książek ❤️ Fajnie że Ci się podobały! Ja z kolei bardzo lubię Scarlett, to bohaterka z krwi i kości, ma wady ale też wiele zalet. Podoba mi się przemiana jaką przeszła - na początku próżna, zapatrzona w siebie panienka, z biegiem czasu zmienia się w przedsiębiorczą panią swojego losu. Bywa szorstka i arogancka, ale mam wrażenie że zawsze jej działania były nakierowane na stworzenie lepszych warunków nie tylko dla siebie, ale i dla swojej rodziny, z determinacją odbudowywała to co zostało zniszczone w czasie wojny, przystosowując się do nowej rzeczywistości - umiejętności tej czasem brakowało innym bohaterom, dla których Scarlett stanowiła opokę. Jej uczucie do Ashleya, to chyba pokłosie tego, że nie była przyzwyczajona do odrzucenia i dlatego najbardziej pragnęła tego, którego naprawdę nie mogła mieć. Bardzo lubię też film, wspaniałe dobrana obsada i piękna muzyka.
"Cień wiatru" czytałam już kilka razy, to taka książka do której wracam co jakiś czas i zawsze odkrywam ją na nowo. Jest magiczna i nostalgiczna. Uwielbiam sposob kreacji bohaterów i prowadzenie narracji. Zdecydowanie mam ochotę przeczytać tę książkę jeszcze raz 🙂
Kamila Majda komuś niżej odpisywałam, że Scarlett jest przykładem doskonale wykreowanej bohaterki. Uwielbiam budowę i rozwój jej postaci ☺️
Uwielbiam Twoje vlogi 😍 pozostałe filmy też. Super się Ciebie słucha i ogląda 🙂🙂 mamy bardzo podobny gust czytelniczy, ale nie nadążam z czytaniem polecanych przez Ciebie książek przez małego brzdąca, który absorbuje 90% mojego czasu 😆 pozdrawiam gorąco! 😘
Akurat dzisiaj przyszedł do mnie "Cień wiatru", po Twojej opinii tym bardziej nie mogę się jej doczekać :)
Uwielbiam Twoje vlogi 😁👌💕
"Przeminęło z wiatrem" mieliłam chyba z tydzień po przeczytaniu. Absolutnie uwielbiam Retta i Melanię, nie lubię Ashleya, nie zasługiwał na Melę, a już Scarlett zwyczajnie nie cierpię.
Też najbardziej lubię smutne zakończenia ;) .
Co do Zafona - za tę książkę zabieram się od dwóch lat chyba i dzisiaj totalnie mnie zmotywowałaś do przeczytania! ♡
Jak Scarlett ma klapki na oczach, tak Ashley ma totalne zaćmienie 😂
Czytaliście te książki? 🥰 Macie w planach?
Przeminęło z wiatrem tak! Ulubiona książka mojej babci ♡
Zdecydowanie "Przeminęło z wiatrem" mam w planach wypożyczyć jak tylko otworzą bibliotekę ❤. Jak tam nie znajdę to kupię swój egzemplarz ☺.
Przeczytałam obie dawno temu i obie uwielbiam. Ze swoich "życiowych topek" polecam gorąco Wyznaję Jaume Cabre. Książka o której nigdy się nie zapomni.
"Cień wiatru" wyporzyczyłam z biblioteki jeszcze przed kwarantanną więc będzie czytane. ❤️ Od Zafona polecam jeszcze "Księcia mgły" bardzo fajna ❤️ i pierwsza książka, którą przeczytałam od tego autora.
Tak obie czytałam już bardzo dawno temu i są moimi ulubionymi książkami.
Obejrzyj film "Przeminęło z wiatrem". To film jest romansem. Zawartość książki to niezły szok, gdy się wcześniej poznało film :)
nie czytałam "Przeminęło z wiatrem", ale znam prawie na pamięć dzięki adaptacji filmowe, na szczęście jedynej z 1939r. Clarke Gable i Vivien Leigh (Oscar) wykonali rewelacyjną roboę, a po Zafona sięgnę w tym roku ;-)
justyna tomicka Film nie jest wierną adaptacją książki. Pomija bardzo wiele wątków.
O! widzę, że jesteś z mojej miejscowości! :D
Przeminęło z wiatrem, to moja ukochana książka. Mam jedno wielkie tomiszcze w twardej oprawie, to czarno - złote. Rhett i Scarlett to moja miłość 😍 Ashley też intrygujący jako postać, choć już go tak nie polubiłam. Z kolei Mel.. . Mam z nią problem. Wiem, że jest mega miła i dobra, i takie osoby w moim życiu bardzo lubię i cenię, ale w książkach mnie nudzą.
Maja też!
Mel jest bardzo naiwna i urocza. Natomiast nie ma tak silnego charakteru jakbym chciała, także rozumiem, że kogoś może nudzić :)
I love you ❤ Vlog obejrzany i "Cień wiatru" mam w planach!
Mam instant love względem twojego pieska 😍❤
Czytałam Zafona gdy byłam młodsza. Dwa razy próbowałam przebrnąć przez Cień wiatru i mi się nie udało, ale dostałam potem Pałac północy. Za wiele nie pamiętam oprócz tego, że mi się podobało :D
Może czas sobie odświeżyć obie lektury.
Jaki śliczny piesek 🐶 😍
"Cień wiatru" czytałam i kocham ❤️
Świetny pomysł, by dodać na końcu jeszcze pogadankę ze spilerem. " Przeminęło z wiatrem" czytałam może z 15 lat temu, więc miło było posłuchać trochę bardziej obszernie o tej książce, bo ją uwielbiam. Mam nadzieję, że częściej będziesz dodawać tak na końcu pogadanki spoilerowe, gdyż gdy człowiek już przeczytał daną książkę to takie ogólniki do treści mało wnoszą, a zawsze chętnie słucham, gdy ktoś wskazuje ulubione momenty, cytaty, jaka scena, czy zachowanie bohatera go zirytowało itp. Zwłaszcza, gdy zachwycam się nad książką tak ja ty, chociaż w tym przypadku szczegóły po tylu latach mi się zatarły i w dodatku czytałam ją młodym wieku, więc podejrzewam, że teraz pewnie zwracałabym na zupełnie inne rzeczy.
Rhett Butler to również moją ulubioną postać, w ogóle z wszystkich książek jakie przeczytałam.
Natiia Postaram się dodawać spoilerowe pogadanki jeśli będą to dla mnie ważne książki ♥️
Jeszcze nie czytałam Przeminęło z wiatrem, ale przeczytam jak w listopadzie będzie to piękne wydanie ilustrowane 😍 Skoro podobał Ci się łatwy język w mądrej książce to wydaje mi się, że Zabić drozda przypadnie ci do gustu(nie chcę za dużo mówić, ale Atticus to złoto). Nie mogę się doczekać następnego maratonu 😃
Zabić drozda będzie w kwietniowej edycji ♥️
Uwielbiam ,,Przeminęło z wiatrem"
Katarzyna Lisowska
Co do dzieciaków, to ta scena z Frankiem jest pod koniec któregoś z rozdziałów gdy już są małżeństwem jeśli chciałabyś sobie przypomnieć :) Mi się wydaje, że jej niechęć wynika z tego, że ona nigdy nie chciała dzieci. Nie jest matką z wyboru :( i oczywiście Zgadzam się z tym wyręczaniem, widać to po zachowaniu Mammy :)
Przeminęło z wiatrem nie czytałem, ale z tym pomijanym dzieckiem może chodzić o to, iż to dziecko było bękartem, a w tamtych czasach bękart nie był traktowany jako prawowity potomek.
Jeśli chodzi o Zafona to uwielbiam, poza Mariną, którą właśnie zamówiłem przeczytałem wszystko, i moja ulubiona to Labirynt duchów, czyli czwarta część Cmentarza Zapomnianych Książek.
Moim zdaniem mimo iż Gra Anioła jest formalnie drugim tomem to powinno się ją czytać jako pierwszą, bo to taki prequel Cienia Wiatru i daje taki background dla dalszej części opowieści.
Wade nie był bękartem, był dzieckiem Scarlett z pierwszego małżeństwa. Urodził się po śmierci ojca, ale to nie czyni go bękartem.
Po prostu Scarlett nie miała serca do dzieci ;)
Czy polecasz ,,Przemineło z wiatrem,, dwunastolatce?
Przeminęło z wiatrem mnie pozytywnie zaskoczyło. Kojarzyłam ten główny wątek miłosny, dlatego nie byłam zbyt chętna czytać. Ale pewnego dnia, nie miałam co czytać i się przemoglam. I się zaskoczyłam bo to bardzo ciekawa historia a Scarlett jest bardzo nietuzinkową kobietą. Jedynie żałuję przeczytania tego chyba sequelu do przeminęło z wiatrem, Scarlett. Noo niestety trochę harlequin wyszedł i bohaterowie mnie strasznie denerwowali.
A zafona czytałam juz kilka książek i nawet lubię. Mam tylko zastrzeżenie, że te historie są hm dosyć podobne do siebie. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale za każdym razem jak czytam książek zafona, to mam wrażenie, że już to przeczytałam.
Widziałam zapowiedź "Przeminęło z Wiatrem" ale w wersji Ilustrowanej i przyznam, że te białe okładki są dużo ładniejsze :)
Kiedyś zaczęłam czytać Cień wiatru i bardzo mi się podobało - pojawia się pytanie dlaczego nie skończyłam? 😱 muszę wrócić do tej historii! A Przeminęło z wiatrem bardzo chcę przeczytać, ale jeszcze nie nadszedł czas na nią 😂
Z klasyki to jeszcze mogę polecić Trzech Muszkieterów Aleksander Dumas
Zuza z kanału zaksiążkowane kilka dni temu mówiła o "Trzech kobietach" , z tego co pamiętam, powiedziała, że żałuje że ją przeczytała, i że dostała zupełnie coś innego niż się spodziewała - jestem ciekawa Twojej opinii...
Tak, Zuza do mnie napisała jak zobaczyła te książkę u mnie :) Za kilka dni przeczytam i porównam moją opinie :)
Cień wiatru długo był moją ulubioną książką. W ogóle cała seria ,,Cmentarza zapomnianych książek" jest dla mnie wyjątkowa :) Zaciekawiłaś mnie tą księgarnią, mieszkam w Bielsku więc może kiedyś tam dotrę. P.S co to snob literacki? hahah
Szkoda tłumaczyć!
25:55 czy znajdę gdzieś tę piosenkę??
Raczej nie, bo to muzyka z artlista
@@DoktorBook ajj szkoda 😕 swoją drogą chciałam Ci powiedzieć, że kompletnie wsiąknęłam w Twój kanał i oglądam co najmniej 2 filmy dziennie od jakiegoś czasu nadrabiając te z przeszłości ♥️ wydajesz się bardzo sympatyczna 😊
Reszta Seri gra anioła, więzień nieba są też piękne czyta się jednym tchem niby nic ciekawego ale wciąga.. 😘
Jaka to rasa pieska?
Żadnej z tych książek nie czytałam, ale obie od długiego czasu są w moim TBR - jedynie to oglądałam film Przeminęło z wiatrem i bardzo mi się podobał. [ możliwy SPOILER ] Podobała mi się Scarlett mimo jej momentami dość nieznośnego zachowania - pamiętam ją raczej jaką osobę silną, potrafiącą sobie radzić w trudnych sytuacjach i okazującą miłość na swój sposób, chociaż nigdy by tego nie przyznała. Jej 'zauroczenie' Ashleyem mi się nie podobało, bo za bardzo się różnili - Scarlett jest dominującą postacią i w moim odczuciu bardziej pasuje do niej Rhett, który również jest 'dominującą osobowością', przez co ma większe szanse by ją utemperować. Zakończenie wbiło mi się w pamięć, chociaż film oglądałam kilka lat temu. No i Rhett należy też do moich ulubieńców jeśli chodzi o ten film ^^ [ ewentualnych spoilerów koniec ].
Co do podejrzenia o snobizm to mnie szczerze zdziwił, dlatego że snob ZA ŻADNE SKARBY nie przeczytałby czegoś "tak trywialnego jak jakaś podrzędna młodzieżówka", nie wspominając o tym, że roztacza on wokół siebie aurę "ja wiem wszystko, książki to tylko klasyki albo powieści nagrodzone, fantastyka czy młodzieżówki nie stymulują mnie intelektualnie, więc nie są warte mojej uwagi". Więc naprawdę nie wiem, skąd się wzięło to przekonanie, które już bardziej do mnie by pasowało z racji że ja klasyki lubię czytać od dawna, ba!, bardzo sobie chwalę większość licealnych lektur [ a te, których nie polubiłam i tak doceniam za wkład w literaturę danej epoki ].
Film na plus, bardzi miły sposób na spędzenie czasu w trwającej kwarantannie. I cieszę się, że znalazłaś nowych ulubieńców! ❤
Nie wiem jak jest w przypadku filmu, bo jeszcze nie oglądałam, ale jestem ciekawa jak tam są przedstawione te postacie :)
Czekam aż przeczytasz książkę i porównasz z tym co pozostało po filmie! :)
@@DoktorBook po tym reading vlogu mam ochotę już przeczytać, ale nie mam aktualnie dostępu do biblioteki, więc muszę przeczekać kwarantannę - zaczęłam już Vicious w oryginale i podczytuję razem z Żarnami niebios
Też czytałam teraz przemieniło z wiatrem i och jak chciałabym z tobą o tym porozmawiać bo nie mam z kim tego zrobić
:(
Napisz do mnie na Instagramie! ;)
Znalazłam moja bratnią duszę . Też lubię zle zakończenia xd
Zauważyłam że miałaś słuchawki podczas czytania, ciekawa jestem co słuchasz przy czytaniu i czy robisz to przy wszystkich książkach? Mnie zwykle muzyka zbyt rozprasza. A vlog bardzo przyjemny na te dni w zamknięciu, od razu człowiekowi lepiej
Uinena Valar zawsze słucham muzyki przy czytaniu :) słucham Florence, Hoziera, The Lumineers, Seafret, mam tez kilka playlist :)
@@DoktorBook dzięki za odpowiedź :) Dzisiaj światowy dzień czytania Tolkiena więc spróbuję posłuchać czegoś gdy usiądę do Wyprawy. Może kiedy będę czytać coś co bardzo dobrze znam to muzyka nie będzie rozpraszać ;)
Zafon jest tak czarujący jak Ariya :)
Kurcze, nie zgadzam się z Twoją opinią nt Przeminęło z Wiatrem. Scarlett nie jest taka jaką opisałaś, cała jej "uroda" polege na tym, że jest rozpuszczona, samolubna, że jak sobie coś ubzdura to chce to na "już". Nigdy nie kochała Ashleya, po prostu chciała go "mieć" za wszelką cenę. Sama sobie wmówiła, że go kocha. Poza tym Scarlett wywodziła się z bogatej rodziny, toteż po całej wojnie i utracie majątku chciała znów być w "elicie" stąd śluby i początkowe traktowanie Retha. Poza tym chciała odzyskać Tarę, co znaczyło, że potrzebuje majątku. W tamtych czasach kobieta była niczym, jedyna jej wartość to majątek jaki posiadała i Scarlett doskonale zdawała sobie z tego sprawę.
Nie zgadzam się też ze stwierdzeniem, ze ta książka nie jest romantyczna - mamy tyle subtelnych wątków romantycznych! Jest Mela, jest Ashley, jest Scarlett i Reth. Tylko te wątki były bardzo subtelne, a nie straight in your face. Moim zdaniem bohaterowie byli cudownie wykreowani, a Scarlett po prostu kocham za to, że była taka ludzka i prawdziwa :) pozdrawiam!
Czyżby imię pieska wzięte z Gry o tron? ❤️
Marta Dokładnie! :)
O nie. To ja napisałam, że czytasz klasyki napisane tylko przez kobiety. Ale to nie miało źle zabrzmieć. 😅 Po prostu tak mi się wydawało, bo Cię kojarzyłam z czytania Jane Austen, a potem zobaczyłam, że czytasz przecież też innych autorów. Także przepraszam!
Wojna secesyjna toczyła się w latach 1861-1865, więc raczej bliżej połowy XIX w. niż jego końca, A Scarlett O'Hara była nie tylko manipulatorką - była niesamowicie dzielną, waleczną kobietą, która dla obrony i odbudowy swojej plantacji owszem, posunie się daleko, a Melania nie jest głupiutką kobietką, tylko bardzo mądrą i wiele rozumiejącą kobietą. Nie bardzo rozumiem, dlaczego uważasz, że "Przeminęło z wiatrem" trudno się czyta.... chyba, że masz na myśli kwestie samego druku, bo powieść, moim zdaniem, jest tak porywająca, że czyta się ją jednym tchem. Być może o odbiorze książki decyduje różnica pokoleń - ja jestem już niemalże staruszką, książkę przeczytałam o raz pierwszy PRAWIE 50 lat temu, a wracam do niej regularnie:))) Natomiast w 100 % podzielam Twoją opinię o "Cieniu wiatru" :) Pozdrawiam Cię ciepło:)
Rozpatrywałam XIX wiem w granicach początku i końca, więc w tym przypadku bliżej końca :) Oczywiście, że Scarlett nie była tylko manipulatorką, wcale tak nie uważam, to jedna z bardziej mężnych kobiet. Niejednego mężczyznę powaliłaby na kolana swoją inteligencją i gotowością do działania. Melania jest idealnym przykładem ludzkiego anioła i zawsze będę tak o niej mówiła. Co do czytania to mam na myśli rozwój historii. Z pewnością mogę powiedzieć, że czytanie tej powieści wymaga dużego zaangażowania ze strony czytelnika :) Moje zdanie podzielają też mama i babcia, więc to raczej nie kwestia wieku :)
Pozdrawiam równie cieplutko i życzę miłego wieczoru!
text
jesteś trochę tym typem osoby, którą jak się widzi, to ma się ochotę przytulić nw
,,Cień wiatru" niczym mnie nie zaskoczył. Jest przereklamowany. Nie chciało mi się tego czytać do końca. Można sięgnąć po to czytadło, ale bez rewelacji.