Mój syn przed laty powiedział, że Pan Bóg chyba nas nie kocha bo on nie ma braciszka ... i w niedługim czasie okazało się, że jestem w ciąży i urodziłam drugiego syna😄
Wiatr dudni, deszcz zacina, północ minęła, a ja sobie słucham Hani, cichutko zmywając naczynia bo tak nastrajają Szepthanki. Przy nich odkurzacz nawet ciszej chodzi, jakby nieśmiało. Miłej majówki ♡
Balkon wyszedl nam cudny, dzis segregujemy szafe dzieci razem. Zawsze przy takich obowiazkach wracam do Twoich sytaszych podcastow, ale nowy... Oh rarytas. Jestem szczesciara ze Cie znalazlam ❤️
Witaj Haneczko, ledwie 8-my odcinek, a już prawie 3 tys. subów. Masz talent i doskonałe pomysły. Napewno jeszcze coś CI tam nowego chodzi po Twojej GŁÓWCE. Próbuj, próbuj ... Dzisiejsze opowieści, hmm, jak były "Wasze Niesamowite Opowieści" określiłem się, że nie będę komentować. A i teraz - to samo. Miło sluchać opowiadań z dobrym zakończeniem. A jak będą z innym, wyszepczesz? Jak zwykle - mocno pozdrawiam i zdrowia życzę WSZYSTKIM! Tu w Szkocji już po "balu", czego i WAM życze.
Grzesiu, dziękuję Ci bardzo 🌷 A co do zakończenia - pewnie, nie zmieniam ich oczywiście, choć obawiam się, że osoby, których spotkało "złe zakończenie" , niechętnie do tego wracają.
Doskonały film! Choć nie ukrywam że wolę kiedy pani przedstawia i analizuje fakty:) A co do analizy to choć z ludzkimi odczuciami polemizować nie wypada, to miałbym pytanie do Autorki pierwszej opowieści - mianowicie, wszak wkraczając na jezdnię spowodowała nagłe zatrzymanie kilku samochodów; czy aby wariacki manewr pijanego kierowcy nie wynikał właśnie z tego, że musiał on nagle ominąć samochody które się zatrzymały bez ostrzeżenia z powodu pieszej na pasach?...
*Zielone światło - może to anioł stróż a może to zwykły przypadek. Nasz mózg to fascynujące narzędzie, może autorka historii kątem oka wychwyciła zbliżające się niebezpieczeństwo i postanowiła ruszyć przed siebie. Możliwe też, że światło faktycznie zmieniło się na chwilę na zielone, ponieważ była jakaś awaria. Zbiegi okoliczności są czasami tak niesamowite aż trudno w nie uwierzyć. *List - tutaj trochę bardziej niż zjawiska paranormalne działa genetyka, jeśli w rodzinie był rak piersi no to siłą rzeczy jest większe prawdopodobieństwo, że pojawi się w kolejnych pokoleniach. Najważniejsze, że autorce historii udało się wychwycić chorobę we wczesnym stadium. *Spodnie - tutaj możliwe że mamy kolejną niesamowitą serię zbiegów okoliczności. Podejrzewam, że pani, dla której miała zostać wiadomość w spodniach, wiedziała o tym i szukała tych spodni regularnie na różnych portalach, zwlaszcza że byly tak charakterystyczne i nie do przegapienia. * Jaskinia - tutaj mogła zadziałać podświadomość i historie opowiadane chłopcowi przez jego rodziców kiedy mama oczekiwała jego brata. Historię o tym, że ktoś idzie do światła regularnie słyszy się w mediach, wątek dziecka które musi zaczekać też mógł pojawić się w głowie w związku z okolicznościami. I po raz kolejny powtórzę, to nie tak że neguję zjawiska, których nie umiemy wyjaśnić, ale przede wszystkim wierzę w naukę. Jeśli coś da się w jakiś sposób, nawet najprostszy wyjaśnić to wolę obrać najpierw tę drogę. Ale wierzę, że są takie rzeczy, których nasz umysł ani nauka jeszcze nie potrafią zrozumieć.
Historia ze spodniami wprost nieprawdopodobna! Przecież gdyby ktoś wyprał te spodnie to ta informacja by przepadła. Jak można było zaszyć to w spodniach? To juz lepiej tak jak w którejś z innych historii było w jakimś pudełku po ciastkach które ciągle spadało i tak dawało znać te tam coś jest. Wierzę w historie z zielonym światłem i ze dla bohaterki tej opowieści naprawdę było ono zielone. Ja w bodajze 2 odcinku przesłałam historie jak czas się zatrzynal na ok 10 minut i to na kilku zegarkach bylo widać wiec nie ma mowy o pomyłce. Tak samo to światło tez moglo być zielone i uratować jej życie :)
Muszę sobie gdzieś zapisać żeby podzielić się z Tobą moją historia, bo zbieram się od dosyc dawna i zawsze zapominam:( Jeśli byłabyś zainteresowana to mogę poprzesylać również zdjęcia
Coś nie chce mi się wierzyć, że zapamiętał sen przez tyle lat który śnił jako kilkuletni chłopiec! Czy ktoś do dzisiaj będąc dorosłym pamięta co mu się śniło jak miał 6 czy 7 lat?
Tak,ja pamiętam.co prawda 8,9 i więcej.Płonący sklep który później spłonął w realu,odcinane nogi w kościele, latanie,....no mam trochę takich co się nie skasowały w pamięci.
Ja pamiętam sen,który śnił mi się kilka razy gdy miałam 5 lub 6 lat .Napewno niechodziłam jeszcze do szkoły. SEN był następujący: Schodzę na dół klatką schodową w bloku 4 piętrowym.To był mój blok w tym śnie .A na ścianie, na której zazwyczaj jest okno, po prawe stronie tego okna ,są otwory w kształcie kwadratu .Jest ich 3...może 4 .Jeden pod drugim....a w tych kwadratach obcięte,ludzkie,śmiejące się złowieszczo głowy.Zaznaczę, że mam 46 lat i nie mogłam nigdzie w telewizji widzieć takich strasznych rzeczy bo w latach 80 dzieci były nauczone chodzić spać odrazu po dobranocce(przynajmniej w mojej rodzinie tak było) Pozdrawiam-Krysia❤
Bподобайка і подяка за Вашу працю 👍💪✊🇺🇦 !!!
Słucham "ciurkiem" po kolei od pierwszego odcinka.
Bardzo mi się podobają.
Mój syn przed laty powiedział, że Pan Bóg chyba nas nie kocha bo on nie ma braciszka ... i w niedługim czasie okazało się, że jestem w ciąży i urodziłam drugiego syna😄
"Pomodlił się" jak potrafił i... wymodlił 😄💪 Uściski dla Was!
Pozdrawiam serdecznie🌹🌹🌹
Ludziska, jesteście Wielcy ! Super historie ! Haniu dziękuje 😘
😊POZDRAWIAM😘
Jak ja uwielbiam ten głos 😍dzięki za materiał 💗💖 pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkich słuchaczy
Dziękuję, Kasiu. A ja uwielbiam te pełne ciepła komentarze :) ❣️❣️❣️
Niesamowite historie! Dziekuje za ich przeczytanie w pieknej oprawie. Uwielbiam Twoj glos Hanko 😁❤
Dziękuję, Kochana ❤️
Witam serdecznie Haneczko! Wspaniałe opowieści. Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie Haneczko. 💝
Bardzo się cieszę ❤️
Cześć Haniu 😊 lubię "rozkminiać" z Tobą tajemnice 🙂 dzięki za wspólny czas 😘
Super, że tu jesteś. I ogromnie się cieszę z tego rozkminianka 🥰🌷
Wiatr dudni, deszcz zacina, północ minęła, a ja sobie słucham Hani, cichutko zmywając naczynia bo tak nastrajają Szepthanki. Przy nich odkurzacz nawet ciszej chodzi, jakby nieśmiało.
Miłej majówki ♡
No poezja! Dziękuję, Mambuś ❤️🌷
@@SzepthankiTrueMysteries ❤
Balkon wyszedl nam cudny, dzis segregujemy szafe dzieci razem. Zawsze przy takich obowiazkach wracam do Twoich sytaszych podcastow, ale nowy... Oh rarytas. Jestem szczesciara ze Cie znalazlam ❤️
Tak leciałam słuchać,że dopiero teraz- 👍
Witam i pozdrawiam wspaniałą Hannę oraz niedzielnych współsłuchaczy 😘🌺
A ja przyleciałam od razu podziękować i uściskać 🥰🤗
Pozdrawiam serdecznie
Wspaniałe południe wprawdzie deszczowe ale przekazane historie bardzo interesujące są rozświetleniem aury pogodowej.
Taka pogoda to idealny klimat dla takich historii 🥰 Ściskam.
Niesamowita historia :) Pozdrawiam serdecznie :)
Cieszę się, że się podobało 😄🤗
Witaj Haneczko. 😘💖
Jak ja lubię te opowieści 🥰
Pozdrawiam cieplutko.
Cieszę się, Iwonko. Ja też je lubię ❤️🌷
Majówka z Szepthankami- lepiej być nie może:-)
Huuuraaaa! Majówka z Patrycją 🌸🥰
Kochana Haniu😀
Piekne i niezwykle niesamowite historie , dziekuje Ci 😘
I ja dziękuję ❤️🤗
Telepatia?? akurat szukałam czegoś do słuchania i jest .A opowieści jak zawsze czule opowiedziane 🙂 dziękuję
Akurat w telepatię wierzę bez wątpliwości, więc kto wie? ;) Buziaki :)
@@SzepthankiTrueMysteries ja też w nią bardzo wierzę ileś razy mnie "dotknęła"
Kocham twoje podcasty. Są takie wciągające. Słucham Cię na spotify
Witam pzdrawiam Hanka ⚘❤🗽👏👏👏🏖😎🤗
Krzysiu, spokojnej majówki 🌸🌸🌸❣️
@@SzepthankiTrueMysteries,Dzieki,,jestem,po,szczepieniu,ok,😂,,Tobie,Hanka,najlepszego,Zdrowia,,i,tfoich,Bliskih,🥰🥰🥰🥰❤⚘😎🤗👏🗽🏖
Wooow! Prawdziwe święto!! Uwielbiam historię z dreszczykiem, zawsze mam podwójne ciary bo to przecież... mogło wydarzyć się za rogiem 😉🤔😁
To niesamowite przygody, ale mimo wszystko życzę, abyś zawsze był bezpieczny i los nie musiał zanadto ingerować 🤗🌷
Uwielbiam 😍
Juuupiii ❤️
Taki zimny chłód , który pojawia się koło nas to mówi się, że " śmierć koło mnie przeszła" , w tym przypadku to napewno .
Aniele Bozy,Strozu Moj,Ty Zawsze Przy Mnie Stoj. Amen.
Piękna modlitwa! :)
Rano, w wieczór, we dnie, w nocy,
Bądź mi zawsze ku pomocy,
Stój, strzeż ciała mego
I zaprowadź do żywota wiecznego
Melduję się wieczorem... 👍
Ściskam mocno 🤗
Witaj Haneczko, ledwie 8-my odcinek, a już prawie 3 tys. subów. Masz talent i doskonałe pomysły. Napewno jeszcze coś CI tam nowego chodzi po Twojej GŁÓWCE. Próbuj, próbuj ... Dzisiejsze opowieści, hmm, jak były "Wasze Niesamowite Opowieści" określiłem się, że nie będę komentować. A i teraz - to samo. Miło sluchać opowiadań z dobrym zakończeniem. A jak będą z innym, wyszepczesz? Jak zwykle - mocno pozdrawiam i zdrowia życzę WSZYSTKIM! Tu w Szkocji już po "balu", czego i WAM życze.
Grzesiu, dziękuję Ci bardzo 🌷 A co do zakończenia - pewnie, nie zmieniam ich oczywiście, choć obawiam się, że osoby, których spotkało "złe zakończenie" , niechętnie do tego wracają.
👍👍👍
Doskonały film! Choć nie ukrywam że wolę kiedy pani przedstawia i analizuje fakty:) A co do analizy to choć z ludzkimi odczuciami polemizować nie wypada, to miałbym pytanie do Autorki pierwszej opowieści - mianowicie, wszak wkraczając na jezdnię spowodowała nagłe zatrzymanie kilku samochodów; czy aby wariacki manewr pijanego kierowcy nie wynikał właśnie z tego, że musiał on nagle ominąć samochody które się zatrzymały bez ostrzeżenia z powodu pieszej na pasach?...
Jeśli pędził jak wariat i był pijany to chyba nie zważał na się dzieje dookoła. Ale może Autorka też odpowie :)
*Zielone światło - może to anioł stróż a może to zwykły przypadek. Nasz mózg to fascynujące narzędzie, może autorka historii kątem oka wychwyciła zbliżające się niebezpieczeństwo i postanowiła ruszyć przed siebie. Możliwe też, że światło faktycznie zmieniło się na chwilę na zielone, ponieważ była jakaś awaria. Zbiegi okoliczności są czasami tak niesamowite aż trudno w nie uwierzyć.
*List - tutaj trochę bardziej niż zjawiska paranormalne działa genetyka, jeśli w rodzinie był rak piersi no to siłą rzeczy jest większe prawdopodobieństwo, że pojawi się w kolejnych pokoleniach. Najważniejsze, że autorce historii udało się wychwycić chorobę we wczesnym stadium.
*Spodnie - tutaj możliwe że mamy kolejną niesamowitą serię zbiegów okoliczności. Podejrzewam, że pani, dla której miała zostać wiadomość w spodniach, wiedziała o tym i szukała tych spodni regularnie na różnych portalach, zwlaszcza że byly tak charakterystyczne i nie do przegapienia.
* Jaskinia - tutaj mogła zadziałać podświadomość i historie opowiadane chłopcowi przez jego rodziców kiedy mama oczekiwała jego brata. Historię o tym, że ktoś idzie do światła regularnie słyszy się w mediach, wątek dziecka które musi zaczekać też mógł pojawić się w głowie w związku z okolicznościami.
I po raz kolejny powtórzę, to nie tak że neguję zjawiska, których nie umiemy wyjaśnić, ale przede wszystkim wierzę w naukę. Jeśli coś da się w jakiś sposób, nawet najprostszy wyjaśnić to wolę obrać najpierw tę drogę. Ale wierzę, że są takie rzeczy, których nasz umysł ani nauka jeszcze nie potrafią zrozumieć.
Ciekawe historie
Cieszę się :) Dziękuję!
Twój głos to balsam na duszę.
Dziękuję z całego serca ❤️
Historia ze spodniami wprost nieprawdopodobna! Przecież gdyby ktoś wyprał te spodnie to ta informacja by przepadła. Jak można było zaszyć to w spodniach? To juz lepiej tak jak w którejś z innych historii było w jakimś pudełku po ciastkach które ciągle spadało i tak dawało znać te tam coś jest.
Wierzę w historie z zielonym światłem i ze dla bohaterki tej opowieści naprawdę było ono zielone. Ja w bodajze 2 odcinku przesłałam historie jak czas się zatrzynal na ok 10 minut i to na kilku zegarkach bylo widać wiec nie ma mowy o pomyłce. Tak samo to światło tez moglo być zielone i uratować jej życie :)
Niesamowite są te historie 🤯 Los ma swoje sposoby? 🤔
🖤💚💜
❤️❤️❤️
👍
😄
Wiem, że dopiero co wrzucony film, ale powiadomienie nie raczyło mi się pojawić :( to już nie pierwszy raz.
Może dwoneczek przy subskrypcji nie zaznaczony, że wszystko?
@@goskaoska191 rzeczywiście, mój błąd. Jak mogłam tego nie zauważyć ☺️
Oby teraz było lepiej 🌷❤️
Historia o Tomku jest przecudna!!!
♥️💜💙💚👍🙂🔆
❤️❤️❤️
🙋♀️👍
Mroźny halny 😂😂😂
💪❤️
Kiedyś była taka powieść "stowarzyszenie wędrujących jeansów", słyszałaś o niej?
Dzwony Szwedy
Nosiłem kiedyś
Wczoraj .
Nie ma przypadków
W e- gregorze
Muszę sobie gdzieś zapisać żeby podzielić się z Tobą moją historia, bo zbieram się od dosyc dawna i zawsze zapominam:( Jeśli byłabyś zainteresowana to mogę poprzesylać również zdjęcia
Pewnie, że tak, wręcz nie mogę się doczekać ❤️
@@SzepthankiTrueMysteries wysłane:)
@@nataliaxxx9435Juuupiii ❤️Ściskam i dziękuję 🌷
Ktoś uznał
Masz rolę do spełnienia .
Posłuchaj Team Grifasi .
Wszystkie Anki i Hanki to fajne dziewczyny.😅Mówię szczerze.
Zgoda 💪😄
Potwierdzam :)
@@annastokowska5214 Pozdrawiam😅
Igor od portek strasznie zanudził, reszta opowiadań całkiem przyjemna
A mnie się wszystkie podobały :)
Dla jednych "lumpy" to ciuchy, dla innych pijaki spod sklepu
Albo tak jak w Wielkopolsce, "lump" to scierka na ktorej sie gotuje kluski na parze, ktore w regionie jedni nazywaja "kluchami na lumpie/Łachu".
A rzeczywiście, ja znam obydwa znaczenia, tzn. słyszałam w praktyce :D
Kinga uratowano cie... I po co?
Coś nie chce mi się wierzyć, że zapamiętał sen przez tyle lat który śnił jako kilkuletni chłopiec! Czy ktoś do dzisiaj będąc dorosłym pamięta co mu się śniło jak miał 6 czy 7 lat?
Tak,ja pamiętam.co prawda 8,9 i więcej.Płonący sklep który później spłonął w realu,odcinane nogi w kościele, latanie,....no mam trochę takich co się nie skasowały w pamięci.
Oczywiście.
Oczywiscie
Ja pamiętam sen,który śnił mi się kilka razy gdy miałam 5 lub 6 lat .Napewno niechodziłam jeszcze do szkoły. SEN był następujący: Schodzę na dół klatką schodową w bloku 4 piętrowym.To był mój blok w tym śnie .A na ścianie, na której zazwyczaj jest okno, po prawe stronie tego okna ,są otwory w kształcie kwadratu .Jest ich 3...może 4 .Jeden pod drugim....a w tych kwadratach obcięte,ludzkie,śmiejące się złowieszczo głowy.Zaznaczę, że mam 46 lat i nie mogłam nigdzie w telewizji widzieć takich strasznych rzeczy bo w latach 80 dzieci były nauczone chodzić spać odrazu po dobranocce(przynajmniej w mojej rodzinie tak było) Pozdrawiam-Krysia❤