Moja mama pracowała w przedszkolu i jak ktoś chciał przenieść dziecko do wyższej grupy to mówiła że nie ma miejsc 😆😆😆 i wrócimy do tego w wakacje / bardzo fajny film i nie spodziewałam się tego że tam pracowałaś
Wiele osób myśli, że Panie w przedszkolu to cały dzień siedzą na dywanie i się bawią i za wiele nie robią. Rzeczywistość jest inna i tak jak mówisz, zdecydowanie częściej problem jest z rodzicami. Pozdrawiam - nauczycielka pracująca w przedszkolu 😉
Też tak myślałam i że w szkole też się tylko bawią, bo tak jest na filmach i programach dziecięcych. Szkoda że życie nie jest wcale takie kolorowe i wesołe
@@IzayoiArwena Telewizja ukazuje inny obraz wielu zawodów, szkoda, bo nauczyciel to pierwsza osoba która pomaga dziecku wejść w świat i rozwijać się na wielu płaszczyznach. Kiedyś ten zawód był szanowany, teraz nie bardzo...
@@diemcarpe2709 a dlaczego ma być wymyślone? To nie czasy, że człowiek całe życie wykonuje jeden zawód. Ja jestem w jej wieku, a pracowałam w restauracjach jako kelnerka i pomoc kuchenna, pokojowa w hotelu, roznosiłam ulotki, byłam kanarem w komunikacji miejskiej, również pracowałam w przedszkolu jako pomoc, i w markecie na różnych stanowiskach, siedzę na kasie, prowadzę stoisko mięsne itp. No i jeszcze było oprócz tego parę innych prac, jakichś pojedynczych/kilkudniowych zleceń, ogólnie łapało się wszystkiego, co przynosiło jakiś grosz. A w szkole miałam praktyki w oczyszczalni ścieków xD Więc to, że zajmowała się różnymi rzeczami nie musi być zmyślone, zwyczajnie życie różnie nas kieruje.
Moja mama jest nauczycielką w liceum i bardzo trudno jest dogadać się z rodzicami zawsze po wywiadówce to przechorowuje. Większy problem jest z rodzicami niż z młodzieżą. Film bardzo fajny
Rozumiem ten problem! Niedługo kończę studia na kierunku pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna. Uwielbiam pracę z dziećmi, jednak coraz bardziej zastanawiam się czy nie zrezygnować z tych studiów właśnie przez rodziców - nie mam siły się z nimi "użerać".
Na studiach uczono mnie, aby w rozmowie z rodzicem najpierw wspominać o tym, co dziecko robi dobrze, jego postępach, a dopiero potem delikatnie przejść do rzeczy drażliwych. W kwestii agresji czy podejrzenia zaburzeń (jeśli jest taka możliwość) lepiej najpierw porozmawiać z psychologiem w przedszkolu lub poprosić o radę bardziej doświadczonego pedagoga w placówce. Nie jesteśmy nie omylni. Inną rzeczą jest to, że trudno rozmawia się z niektórymi rodzicami. Nauczyciel nie jest już dla nich takim autorytetem jak kiedyś, a czasem nie chcą przyjąć do wiadomości, że faktycznie jest jakiś problem. A z czego wynika problem? Dziecko nigdy nie jest "złe" samo z siebie. To środowisko na niego wpływa - rodzinne, jak i przedszkolne. Jeśli nauczyciel informuje o problemie to ma na względzie dobro dziecka. Niestety jednak, zdarza się i tak, że problemem jest nauczyciel, który przenosi swoje problemy na dziecko, bądź złe relacje z rodzicem odbija właśnie na nim. To działa w dwie strony. Czasem rodzice nastawiają dziecko przeciwko nauczycielowi, podkopują jego autorytet. Dlatego warto dbać o relacje z rodzicem. Może nie jestem ekspertem, bo studiuję dopiero od roku. To są jedynie moje luźne przemyślenia oparte o to, czego nauczyłam się na zajęciach. Nie miałam w zamiarze także krytykowania w żaden sposób zachowań opiekuna przedstawionego w filmiku. Łatwo się mówi, dyskutuje, ale prawda jest taka, że praktyka a teoria to dwa różne światy, które nie zawsze się spotykają.
Wiem do czego zmierzasz tzw. metoda kanapki, czyli dobra wiadomość, umówienie problemu, a potem znowu coś pozytywnego. Zawsze inaczej jest odbierany komunikat gdzie dziecko osiąga jakieś postępy nawet minimalne. Do tego nie wiem na jakim dokładnie stanowisku była Dusia, ale wydaje mi się że jako praktykant wszelkie rozmowy z rodzicami powinna odbywać w obecności opiekuna z racji, że dopiero się uczy o czym rodzice powinni być poinformowani. Co się zaś tyczy samych dzieci i rodziców to nie bez przyczyny mówi się, że praca z rodzicem jest jedną z trudniejszych. Z jednej strony nawet to rozumiem, bo trudno słuchać negatywów o swoim dziecku, a z drugiej wiem że czasem trzeba spojrzeć na sprawę z innej perspektywy.
@@olciaspajder603 jak dla mnie, z perspektywy nauczyciela, który przerobił setki godzin praktyk i tysiące godzin pracy, praktykant nie powinien w ogóle na tak poważne tematy rozmawiać z rodzicem, jakimi jest chociażby skierowanie dziecka do psychologa/poradni pp... jeśli już, to powinien zrobić to nauczyciel W OBECNOŚCI praktykanta i to jeszcze za zgodą rodzica. Natomiast to jest tak drażliwy i wrażliwy temat dla rodzica, że ja bym nie ryzykowała... a moje opiekunki praktyk dobrze o tym wiedziały, dlatego nigdy nie byłam przy takich rozmowach... wszystkiego uczyłam się w praktyce już jako wychowawca grupy, a poważne rozmowy jak skierowanie dziecka do poradni psychologiczno-pedagogicznej ZAWASZE odbywałam w obecności dyrektora, który wiedział o całej sytuacji od a do z... dzięki czemu ja miałam wsparcie mentalne od dyrekcji, a rodzic nie zaczął na mnie krzyczeć i wyrzucać mi, że to co mówię, to bzdura
@@emiliazalasa7706 Jasne zgadzam się jak najbardziej z tym co piszesz. Ciężko mi ocenić gdzie pracowała. Jeśli jednak miała kontakt z rodzicami to myślę że powinien być on pod opieką wychowawcy grupy. Samowolka nigdy nikomu dobrze nie robi. Natomiast całkowicie się zgadzam, że nawet jeśli poważne rozmowy kierował wychowawca grupy, to Dusia powinna być, jeśli już w charakterze obserwatora za zgodą rodzica. Głupio poruszać ważne tematy przy kimś obcym. Nie bez przyczyny zaprasza się rodziców na indywidualne spotkania a nie omawia się problem na korytarzu.
@@olciaspajder603 Dokładnie! Wystarczy postawić się w roli rodzica - masz problem z dzieckiem: nie słucha, mało mówi, jest agresywne itp. Wychowawca zaprasza Cię na rozmowę o Twoim dziecku, wiesz, że ta rozmowa będzie nieprzyjemna, przykra, bo możesz usłyszeć wiele przykrych rzeczy o swoim ukochanym dziecku, zdajesz sobie sprawę, że serce Ci pęknie na milion kawałków w trakcie tej rozmowy, ale idziesz, bo ufasz nauczycielowi, wiesz, że on chce dla Twojego dziecka jak najlepiej. Wchodzisz do sali i widzisz praktykantkę, która będzie przysłuchiwać się co się dzieje w domu, jak przebiegała ciąża, jak dziecko zachowuje się przedszkolu, w domu, czy innym środowisku społecznym. Jak dla mnie? NIE! (i tu daję bardzo łagodny i pozytywny obraz rodzica, który akceptuje i liczy się z tym, że jego dziecko może być zaburzone) Jasne, praktykant musi nauczyć się poważnych rozmów z rodzicami, ale można to na początku zrobić w teorii, poprzez słuchanie opowieści innych nauczycieli. To jest złoto i chodząca encyklopedia dla młodych nauczycieli. Serio! Ja cały czas korzystam z wiedzy koleżanek ,,starszych stażem". Taka rozmowa jest bardzo intymną chwilą pomiędzy wychowawcą a rodzicem, gdzie życie dziecka obnażane jest maksymalnie. Jeśli miałabym porównać, to niemalże jak wizyta u ginekologa, gdzie Ty leżysz na ,,samolocie", a za lekarzem stoi sztab studentów. Ja osobiście nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Tak samo nie wyobrażam sobie, żebym miała rozmawiać z wychowawcą mojego dziecka przy studentce - sorry. Gdyby taka sytuacja miała miejsce, to poprosiłabym od razu o to, aby studentka wyszła z sali, a jeśli nauczyciel nie wyrazi na to zgody, to powróciłabym do rozmowy w innym terminie, w obecności dyrektora placówki i beż praktykantki! Rodzic, który będzie czuł się pewnie, nie będzie widział, że nauczyciel chce go zaatakować, czy zarzucić błędy wychowawcze, tylko pomóc całej rodzinie przejść przez tą trudną chwilę, zaufa wychowawcy i pójdzie za jego słowami. Nauczyciel przede wszystkim musi być bardzo empatyczny, a dzięki temu tak jak ja będzie miał mnóstwo rodziców, którzy kochają wychowawcę swojego dziecka i takich, którzy walczą, aby ich dziecko było w grupie tego nauczyciela :D
Ha ha, świetnie wyszły te scenki. Odcinek bardzo przyjemny. Podobały mi się te napisy ładnie zmontowane przed scenkami, takie pastelowe i estetyczne. Chyba kiedyś jeszcze sobie włączę ten odcinek ponownie, by się trochę pośmiać.
Podziwiam za podjęcie się praktyk w edukacji, to ciężka praca, zwłaszcza gdy normalnych, wyedukowanych(!) do zawodu ludzi tam coraz mniej, bo wszyscy wykształceni się zwalniają i szukają innych zawodów.
Będąc na praktykach w przedszkolu jako przyszły logopeda stwierdziłam, że praca z dziećmi to jedynie mały ułamek pracy pedagoga. Większość czasu to jednak dokumentacja i praca z rodzicem. Znajomi mówią, że "praca z dziećmi cały dzień jest na pewno bardzo wyczerpująca". Po praktykach okazało się, że praca z dzieckiem jest najprzyjemniejsza spośród innych obowiązków. Natomiast te wszystkie rozmowy z rodzicami - to potrafi naprawdę wyssać całą energię. Dodatkowo moja mama była nauczycielką, więc poznałam życie pedagoga od nieco innej strony, dlatego też inaczej patrzę na pracę nauczycieli i mam do nich szacunek.
Czy dzieci są takie urocze, nie podpisałabym się pod opinia, że wszystkie, ale generalnie są fajne. Pomysłowe, mają inny niż my stosunek do świata i spojrzenie. To wartościowe. Miesiąc pracy niewiele pokaże relacji z rodzicem. Ale to prawda nie ma dnia bez hecy. Oj, fajni też są rodzice przychodzący pół godziny po planowanym zamknięciu przedszkola/szkolnej świetlicy. W prywatnych placówkach to dość typowe. Placę wysokie czesne, np. 1800 zl lub 2000 zł /m więc mi wolno, prawda? I pół godziny to jeszcze nie tak źle... Pozdrawiam :)
Bardzo często wszystko jest zwalane na dziecko które się źle zachowuje a w rzeczywistości nie zawsze to dziecko jest winne a opiekunowie nauczyciele jadą po tym dziecku bo co bo ma opinie taką bez poparcia dowodami dzieci są bardzo przebiegłe.
Powiem tak... Moja mama jest dyrektorką ogromnego przedszkola codziennie jest jakiś problem. A kiedy dziecko ma jakieś problem psychiczny No jeśli to widać że bije dzieci to mówi się rodzicowi że dobrze jest pójść do psychologa , a rodzic często mówi jak pani może albo tak udam się do poradni , a i tak rodzic nie pójdzie albo coś innego.😪
Gdy byłam w przedszkolu pani przedszkolanka zupełnie bez powodu dmuchnęła mi butelką po mydle w twarz i uważała, że to zabawne 😑 PS Jak zwykle świetny filmik, Dusiu 😘
Twoje filmy są cudowne❤️❤️❤️ z każdym nowym filmem twój kanał jest coraz lepszy.👍 Widać że naprawdę się starasz Doceniam twoje codzienne shortsy i filmy naprawdę super ci wychodzą.🍀
Moja mama jest przedszkolanką i to jakie akcje przechodzi czasem z rodzicami to jakiś żart. Najgorzej jak dziecko jest niegrzeczne i rodzic to wypiera a winę jeszcze zrzuca na nauczyciela
Gwoli ścisłości, nie ma kursu na nauczycielkę w przedszkolu, jedynie studia wyższe. Kurs daje uprawnienia do pracy jako opiekun w żłobku. Cała reszta to prawda- potwierdzam jako nauczycielka przedszkola z kilkuletnim doświadczeniem 🙂
@@Lady_Sherin" W Polsce studiami wyższymi są studia pierwszego stopnia, studia drugiego stopnia (dawniej studia uzupełniające magisterskie) lub jednolite studia magisterskie, prowadzone przez uczelnię uprawnioną do ich prowadzenia."- definicja z Wikipedii. Nie ma za co.
"Przedszkolanką" patrz nauczycielem wychowania przedszkolnego nie zostaje się po kursie jak powiedziałaś na instastory tylko po ukończeniu studiów pedagogicznych. Należy posiadać kierunkowe wykształcenie wyższe wraz z przygotowaniem pedagogicznym (akceptowane kierunki to wychowanie przedszkolne, pedagogika wczesnoszkolna, nauczanie początkowe, edukacja wczesnoszkolna)
Też mnie to zastanawia bo nawet moja przyjaciółka przedszkolanka ma studia w tym kierunku. Ja np mam kurs na opiekuna kolonijnego i nawet w czasie studiów nie byłam ani razu jako opiekun z powodu braku wykształcenia w kierunkach w których mogłabym pracować z dzieciakami.
To prawda. Potrzebne są studia (teraz już nawet magisterskie jednolite) aby być nauczycielem w przedszkolu. Tylko POMOC NAUCZYCIELA nie potrzebuje wyższego wykształcenia.
Określenie "Pani przedszkolanka" jest obraźliwe. To są nauczyciele wychowania przedszkolnego i to po min 5 latach studiów często po dodatkowych studiach podyplomowych. Przedszkolanka jest naprawdę czymś frustrującym i z góry pokazujące jak nisko szanowani są tacy nauczyciele. Wiem bo sama nim jestem. Pozdrawiam i uczulam na te stwierdzenie :)
Określenie przedszkolanka nie tyle co jest obraźliwe ale jest po prostu błędne bo przedszkolanka to dziewczynka chodząca do przedszkola tak jak przedszkolak to chłopiec chodzący do przedszkola
@@magdalenazawio1172 nikt nie każe mówić nauczycielom na "Pan/i magister", ale nazywanie nauczycielek wychowania przedszkolnego "przedszkolankami" pokazuje brak szacunku i zrozumienia :) Myślę, że pielęgniarki też nie czują się komfortowo jak ktoś nazywa je "siostrą" lub "pigułą". Pozdrawiam i życzę więcej empatii oraz zrozumienia w życiu.
@@magdalenazawio1172 przecież nie chodzi o to by się obrażać i poprawiać każdego na okrągło, ale uświadamiać bo takie głosy słyszałam od wielu nauczycieli z którymi miałam okazję przez te kilka lat pracować w przedszkolu. Jeśli to dla Pani taki problem to proszę olać to, a może uświadomi to kogoś innego :)
Cudowny film👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻❤❤🌸🌸 Kocham❤❤❤❤❤ tę ostatnią scenkę🤣🤣🤣🤣🤣 i to ,, Jaś jest prawdziwym geniuszem, takiego talentu nie można zmarnować"👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻🤣🤣🤣🌸❤🌸❤🌸
Widziałam wiele zachowań rodziców moich rówieśników w czasie przedszkolnym ale że aż takie to musiało być strasznie ale ten Jasio to mnie rozwaliło 🤣. Twój film był super 😄 mam nadzieję że przeczytasz ten komentarz Adrianna miłego dnia/nocy ❤️
Przepracowałam w przedszkolu trzy miesiące, ale nie miałam za dużo styczności z rodzicami, bo pracowałam jako pomoc. Ale pamiętam, jak jedna przedszkolanka kazała dzieciakom zrobić jakieś zabawki, a jeden chłopczyk zrobił papierosa z papieru xD A nauczycielka zaraz na to "nieładnie, nie robimy takich rzeczy" xD Innym razem jedno dziecko trzymało nogi na ławce. Nauczycielka spytała, a kto u ciebie w domu tak robi, mama czy tata? A ono odpowiedziało, że oboje. Nauczycielkę zatkało, ale jako, że miała poczucie humoru, odpowiedziała "uuu, to luzaki z nich". Albo jak dzieci dostały herbatę, to jeden chłopczyk krzyczał z entuzjazmem na całą klasę, że patrzcie, piwo! xd A inny mówił o swoim dziadku, że on tylko siedzi i piwo pije :) Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć od dzieci.
Dodam ,że w klasycznej pedagogice zwracano uwagę na trzy podstawowe kategorie.Piękno,dobro ,prawda.To był szkielet ,na którym budowano młodego człowieka.
17 lat pracy w tym zawodzie. Z każdym z tych typów rodziców miałam do czynienia nie raz. Ale też poznałam wielu cudownych, normalnych rodziców. A przede wszystkim cudowne dzieciaki, dla których nadal się staram😀😀😀
Jeszcze jedno dodam ponieważ uważam,że to są sprawy bardzo ważne.Dziś lewicowi ideolodzy wpajają nam wszystkim,że wychowanie,że szkoła ma być bezstresowa.Ja uważam,że to jest wielki błąd i nieporozumienie ponieważ ŻYCIE nie jest bezstresowe o czym Sama Mogłaś się przekonać w kontaktach z rodzicami.
.....Nasza droga Adianno....robisz swietna szkole miedzy ludzkiego porozumienia....porozumienia z widzem......dokladnie mi wszysko wyjasnilas....po takim wyjasnieniu jak to wyglada w przedszkolu.....ja tez nabralem respektru do pan peracujacych w przedszkolach. .........nie wszyskie panie on line sa az tak bezposrednie.....ale prawdopodobnie tobie pomaga niezaprzeczalny talent aktorski.....dziekuje za tak interesujace opowiadania - nawet nie sadzilem ze tego rodzaju obrazki moga miec miejsce w przedszkolu....powodzienia ! ....nagrywaj atomowy lodolamaczu.....
Moja matka była kiedyś nauczycielką w podstawówce. Kiedy spytałam się jej czy porzuciła tą robotę dlatego, że dzieci ją denerwowały to mi odpowiedziała: "Dzieci? Dzieci nie, ale rodzice już tak."
Oj dzieci aniołki, to chyba tylko te dobrze wychowane bo większość jakie spotykam to okropne są. Moja siostra też wychować nie umie, telefony, tablety a nawet konto w banku 2 latce. A sporo przedszkolaków bluźni, wyzywa i kłamie w tych czasach.
Podobał wam się taki film? Zdziwiliście się, że robiłam w przedszkolu? 😅🧸 Pamiętajcie o kciuku! 👍
Tak i to bardzo
Dusiu, moja mama jest przedszkolanką. Moje życie jest ubarwione takimi historiami, a akcje jednej z jej współpracownic to moje paliwo życiowe.
Kocham takie filmy!
Moja mama pracowała w przedszkolu i jak ktoś chciał przenieść dziecko do wyższej grupy to mówiła że nie ma miejsc 😆😆😆 i wrócimy do tego w wakacje / bardzo fajny film i nie spodziewałam się tego że tam pracowałaś
Tak!
Kocham tą scenkę z Jasiem na końcu, poprostu nie mogę hahah, a tak bardziej poważnie to zachowanie niektórych rodziców jest naprawdę straszne
Ja myślałam że zebo pisze xD
@@izaciechomska6145 hahah
@@izaciechomska6145 też
@@izaciechomska6145 ja tez xD
już myślałam że to zebo napisał xdd
Jak wrzucisz filmik to dzień staje się lepszy
Dziękuję za takie miłe słowa ☀️
Wiele osób myśli, że Panie w przedszkolu to cały dzień siedzą na dywanie i się bawią i za wiele nie robią. Rzeczywistość jest inna i tak jak mówisz, zdecydowanie częściej problem jest z rodzicami. Pozdrawiam - nauczycielka pracująca w przedszkolu 😉
Też tak myślałam i że w szkole też się tylko bawią, bo tak jest na filmach i programach dziecięcych. Szkoda że życie nie jest wcale takie kolorowe i wesołe
@@IzayoiArwena Telewizja ukazuje inny obraz wielu zawodów, szkoda, bo nauczyciel to pierwsza osoba która pomaga dziecku wejść w świat i rozwijać się na wielu płaszczyznach. Kiedyś ten zawód był szanowany, teraz nie bardzo...
Praca w przedszkolu jest okropnie wyczerpująca psychicznie i fizycznie. Nieustanny hałas, ruch i choroby.
Najlepiej to takim rodzicom przemówić do rozumu
jako córka przedszkolanki sama doświadczam skutków tych problemów. naprawdę da się to potem odczuć na człowieku.
Dusia, gdzie ty nie pracowałaś... W urzędzie pracy, sklepie, przedszkolu... Ciągle nas czymś zaskakujesz😉Tak czy siak świetny film💜
Pytanie ile z tego to prawda a ile wymyślony temat do kolejnych filmów
@@diemcarpe2709 a dlaczego ma być wymyślone? To nie czasy, że człowiek całe życie wykonuje jeden zawód. Ja jestem w jej wieku, a pracowałam w restauracjach jako kelnerka i pomoc kuchenna, pokojowa w hotelu, roznosiłam ulotki, byłam kanarem w komunikacji miejskiej, również pracowałam w przedszkolu jako pomoc, i w markecie na różnych stanowiskach, siedzę na kasie, prowadzę stoisko mięsne itp. No i jeszcze było oprócz tego parę innych prac, jakichś pojedynczych/kilkudniowych zleceń, ogólnie łapało się wszystkiego, co przynosiło jakiś grosz. A w szkole miałam praktyki w oczyszczalni ścieków xD Więc to, że zajmowała się różnymi rzeczami nie musi być zmyślone, zwyczajnie życie różnie nas kieruje.
A ile jest zabawek w przedszkolu?
Pracuję już półtorej roku w przedszkolu i mogę śmiało powiedzieć, że jest to ciekawa i absorbująca praca, jednakże nie dla każdego 😅
Nie nie zdziwiłam się...
Ale moja mama pracuje w przedszkolu i jakiś rodzic na nią krzyczał prawie uderzył ją rakietą, a dziecku kazał ja nagrywać.
Jesteś mega fajną sympatyczną ciepłą i otwartą osobą i jesteś osobą która mówi o wszystkim
Moja mama jest nauczycielką w liceum i bardzo trudno jest dogadać się z rodzicami zawsze po wywiadówce to przechorowuje. Większy problem jest z rodzicami niż z młodzieżą. Film bardzo fajny
Rozumiem ten problem! Niedługo kończę studia na kierunku pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna. Uwielbiam pracę z dziećmi, jednak coraz bardziej zastanawiam się czy nie zrezygnować z tych studiów właśnie przez rodziców - nie mam siły się z nimi "użerać".
Dusiu, wiem że nie na temat, ale mam gorącą prośbę: Nagrałabyś filmik jak dbasz o włosy po nanoplastii i jakich kosmetyków używasz? 🙏🙏🙏
Używam w sumie teraz tylko szamponu i odżywki do pielęgnacji włosów po nanoplastii i na końcówki serum silikonowe 😍 To tyle 💙
@@truebeauty Dziękuję ❤
@@truebeauty a dokładnie jakiego szamponu, odżywki i jakiego serum? ☺️
Dusia: Dzieci to są aniołki... To są takie czyste dusze...
Wojtuś:
Na studiach uczono mnie, aby w rozmowie z rodzicem najpierw wspominać o tym, co dziecko robi dobrze, jego postępach, a dopiero potem delikatnie przejść do rzeczy drażliwych. W kwestii agresji czy podejrzenia zaburzeń (jeśli jest taka możliwość) lepiej najpierw porozmawiać z psychologiem w przedszkolu lub poprosić o radę bardziej doświadczonego pedagoga w placówce. Nie jesteśmy nie omylni.
Inną rzeczą jest to, że trudno rozmawia się z niektórymi rodzicami. Nauczyciel nie jest już dla nich takim autorytetem jak kiedyś, a czasem nie chcą przyjąć do wiadomości, że faktycznie jest jakiś problem. A z czego wynika problem? Dziecko nigdy nie jest "złe" samo z siebie. To środowisko na niego wpływa - rodzinne, jak i przedszkolne. Jeśli nauczyciel informuje o problemie to ma na względzie dobro dziecka. Niestety jednak, zdarza się i tak, że problemem jest nauczyciel, który przenosi swoje problemy na dziecko, bądź złe relacje z rodzicem odbija właśnie na nim. To działa w dwie strony. Czasem rodzice nastawiają dziecko przeciwko nauczycielowi, podkopują jego autorytet. Dlatego warto dbać o relacje z rodzicem.
Może nie jestem ekspertem, bo studiuję dopiero od roku. To są jedynie moje luźne przemyślenia oparte o to, czego nauczyłam się na zajęciach.
Nie miałam w zamiarze także krytykowania w żaden sposób zachowań opiekuna przedstawionego w filmiku. Łatwo się mówi, dyskutuje, ale prawda jest taka, że praktyka a teoria to dwa różne światy, które nie zawsze się spotykają.
Wiem do czego zmierzasz tzw. metoda kanapki, czyli dobra wiadomość, umówienie problemu, a potem znowu coś pozytywnego. Zawsze inaczej jest odbierany komunikat gdzie dziecko osiąga jakieś postępy nawet minimalne. Do tego nie wiem na jakim dokładnie stanowisku była Dusia, ale wydaje mi się że jako praktykant wszelkie rozmowy z rodzicami powinna odbywać w obecności opiekuna z racji, że dopiero się uczy o czym rodzice powinni być poinformowani. Co się zaś tyczy samych dzieci i rodziców to nie bez przyczyny mówi się, że praca z rodzicem jest jedną z trudniejszych. Z jednej strony nawet to rozumiem, bo trudno słuchać negatywów o swoim dziecku, a z drugiej wiem że czasem trzeba spojrzeć na sprawę z innej perspektywy.
@@olciaspajder603 jak dla mnie, z perspektywy nauczyciela, który przerobił setki godzin praktyk i tysiące godzin pracy, praktykant nie powinien w ogóle na tak poważne tematy rozmawiać z rodzicem, jakimi jest chociażby skierowanie dziecka do psychologa/poradni pp... jeśli już, to powinien zrobić to nauczyciel W OBECNOŚCI praktykanta i to jeszcze za zgodą rodzica. Natomiast to jest tak drażliwy i wrażliwy temat dla rodzica, że ja bym nie ryzykowała... a moje opiekunki praktyk dobrze o tym wiedziały, dlatego nigdy nie byłam przy takich rozmowach... wszystkiego uczyłam się w praktyce już jako wychowawca grupy, a poważne rozmowy jak skierowanie dziecka do poradni psychologiczno-pedagogicznej ZAWASZE odbywałam w obecności dyrektora, który wiedział o całej sytuacji od a do z... dzięki czemu ja miałam wsparcie mentalne od dyrekcji, a rodzic nie zaczął na mnie krzyczeć i wyrzucać mi, że to co mówię, to bzdura
@@emiliazalasa7706 Jasne zgadzam się jak najbardziej z tym co piszesz. Ciężko mi ocenić gdzie pracowała. Jeśli jednak miała kontakt z rodzicami to myślę że powinien być on pod opieką wychowawcy grupy. Samowolka nigdy nikomu dobrze nie robi. Natomiast całkowicie się zgadzam, że nawet jeśli poważne rozmowy kierował wychowawca grupy, to Dusia powinna być, jeśli już w charakterze obserwatora za zgodą rodzica. Głupio poruszać ważne tematy przy kimś obcym. Nie bez przyczyny zaprasza się rodziców na indywidualne spotkania a nie omawia się problem na korytarzu.
@@olciaspajder603 Dokładnie! Wystarczy postawić się w roli rodzica - masz problem z dzieckiem: nie słucha, mało mówi, jest agresywne itp. Wychowawca zaprasza Cię na rozmowę o Twoim dziecku, wiesz, że ta rozmowa będzie nieprzyjemna, przykra, bo możesz usłyszeć wiele przykrych rzeczy o swoim ukochanym dziecku, zdajesz sobie sprawę, że serce Ci pęknie na milion kawałków w trakcie tej rozmowy, ale idziesz, bo ufasz nauczycielowi, wiesz, że on chce dla Twojego dziecka jak najlepiej. Wchodzisz do sali i widzisz praktykantkę, która będzie przysłuchiwać się co się dzieje w domu, jak przebiegała ciąża, jak dziecko zachowuje się przedszkolu, w domu, czy innym środowisku społecznym. Jak dla mnie? NIE! (i tu daję bardzo łagodny i pozytywny obraz rodzica, który akceptuje i liczy się z tym, że jego dziecko może być zaburzone)
Jasne, praktykant musi nauczyć się poważnych rozmów z rodzicami, ale można to na początku zrobić w teorii, poprzez słuchanie opowieści innych nauczycieli. To jest złoto i chodząca encyklopedia dla młodych nauczycieli. Serio! Ja cały czas korzystam z wiedzy koleżanek ,,starszych stażem".
Taka rozmowa jest bardzo intymną chwilą pomiędzy wychowawcą a rodzicem, gdzie życie dziecka obnażane jest maksymalnie. Jeśli miałabym porównać, to niemalże jak wizyta u ginekologa, gdzie Ty leżysz na ,,samolocie", a za lekarzem stoi sztab studentów. Ja osobiście nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Tak samo nie wyobrażam sobie, żebym miała rozmawiać z wychowawcą mojego dziecka przy studentce - sorry. Gdyby taka sytuacja miała miejsce, to poprosiłabym od razu o to, aby studentka wyszła z sali, a jeśli nauczyciel nie wyrazi na to zgody, to powróciłabym do rozmowy w innym terminie, w obecności dyrektora placówki i beż praktykantki!
Rodzic, który będzie czuł się pewnie, nie będzie widział, że nauczyciel chce go zaatakować, czy zarzucić błędy wychowawcze, tylko pomóc całej rodzinie przejść przez tą trudną chwilę, zaufa wychowawcy i pójdzie za jego słowami.
Nauczyciel przede wszystkim musi być bardzo empatyczny, a dzięki temu tak jak ja będzie miał mnóstwo rodziców, którzy kochają wychowawcę swojego dziecka i takich, którzy walczą, aby ich dziecko było w grupie tego nauczyciela :D
Ha ha, świetnie wyszły te scenki. Odcinek bardzo przyjemny. Podobały mi się te napisy ładnie zmontowane przed scenkami, takie pastelowe i estetyczne. Chyba kiedyś jeszcze sobie włączę ten odcinek ponownie, by się trochę pośmiać.
Powinnaś robić więcej tego typu filmów są radosne ciekawe i bardzo zabawne uwielbiam jak przedstawiasz te sytuacje tak śmiesznie 🌞
Podziwiam za podjęcie się praktyk w edukacji, to ciężka praca, zwłaszcza gdy normalnych, wyedukowanych(!) do zawodu ludzi tam coraz mniej, bo wszyscy wykształceni się zwalniają i szukają innych zawodów.
Małe zarobki
@@Noname55625 dokładnie
Zapowiada sie świetny odcinek! Biorę się za oglądanie❤️❤️
Oby się podobało 🧸
Będąc na praktykach w przedszkolu jako przyszły logopeda stwierdziłam, że praca z dziećmi to jedynie mały ułamek pracy pedagoga. Większość czasu to jednak dokumentacja i praca z rodzicem. Znajomi mówią, że "praca z dziećmi cały dzień jest na pewno bardzo wyczerpująca". Po praktykach okazało się, że praca z dzieckiem jest najprzyjemniejsza spośród innych obowiązków. Natomiast te wszystkie rozmowy z rodzicami - to potrafi naprawdę wyssać całą energię. Dodatkowo moja mama była nauczycielką, więc poznałam życie pedagoga od nieco innej strony, dlatego też inaczej patrzę na pracę nauczycieli i mam do nich szacunek.
Zabieram się za oglądanie. Pewnie będzie super filmik!!❤️❤️🧡🧡💛💛💚💚💙💙💜💜💖💖🌈🌈
7 lat pracuje w przedszkolu, jeszcze lepsze akcje się zdarzały 😅
Zabieram się za oglądanie! Dusiu zrobisz jeszcze jakiś filmik na temat swojego chomiczka ?
Pozdrawiam ❤❤❤
Wróciłam z kościoła i widzę że twój film! Dzień o wiele lepszy! ❤☀
11. Dusiu zabieram się za oglądanie. Znów ciekawy tytuł. Oglądamy
Czy dzieci są takie urocze, nie podpisałabym się pod opinia, że wszystkie, ale generalnie są fajne. Pomysłowe, mają inny niż my stosunek do świata i spojrzenie. To wartościowe. Miesiąc pracy niewiele pokaże relacji z rodzicem. Ale to prawda nie ma dnia bez hecy. Oj, fajni też są rodzice przychodzący pół godziny po planowanym zamknięciu przedszkola/szkolnej świetlicy. W prywatnych placówkach to dość typowe. Placę wysokie czesne, np. 1800 zl lub 2000 zł /m więc mi wolno, prawda? I pół godziny to jeszcze nie tak źle... Pozdrawiam :)
Super filmik Dusiu .
Scena z Jasiem na końcu poprostu super :)
Dziękuję Dusiu, dzień jest już lepszy 🤗
O boziu, Dusiuuu, jak ty dzisiaj ślicznie wyglądasz, nie mogę sie na patrzec 🤧💞😍
Uwielbia takie serie!!
Pozdrawiam i miłego oglądania
tak sobie myślę i twierdzę że naprawdę niektórzy rodzice nie powinni nimi być..
Twoje filmy poprawiają mi dzień ❤️🥰
Bardzo często wszystko jest zwalane na dziecko które się źle zachowuje a w rzeczywistości nie zawsze to dziecko jest winne a opiekunowie nauczyciele jadą po tym dziecku bo co bo ma opinie taką bez poparcia dowodami dzieci są bardzo przebiegłe.
Uwielbiam cię jeszcze nie obejrzałam ale już mam nadzieję że będzie seria
Powiem tak... Moja mama jest dyrektorką ogromnego przedszkola codziennie jest jakiś problem. A kiedy dziecko ma jakieś problem psychiczny No jeśli to widać że bije dzieci to mówi się rodzicowi że dobrze jest pójść do psychologa , a rodzic często mówi jak pani może albo tak udam się do poradni , a i tak rodzic nie pójdzie albo coś innego.😪
Potwierdzam! Pracując z dziećmi, najgorsi są rodzice 😵🥴
Super odcinek dosłownie teraz jadę na wakację i będę miała co oglondać❤️
BŁAGAM! Dawaj część 2 ❤️🤩
Gdy byłam w przedszkolu pani przedszkolanka zupełnie bez powodu dmuchnęła mi butelką po mydle w twarz i uważała, że to zabawne 😑
PS Jak zwykle świetny filmik, Dusiu 😘
pewnie chodziło o bańki, raczej nic takiego
Twoje filmy są cudowne❤️❤️❤️
z każdym nowym filmem twój kanał jest coraz lepszy.👍
Widać że naprawdę się starasz
Doceniam twoje codzienne shortsy i filmy naprawdę super ci wychodzą.🍀
Zabieram się za oglądanie!!
Moja mama jest przedszkolanką i to jakie akcje przechodzi czasem z rodzicami to jakiś żart. Najgorzej jak dziecko jest niegrzeczne i rodzic to wypiera a winę jeszcze zrzuca na nauczyciela
Jejku, tak bardzo kocham twoje filmy. zawsze poprawiasz mi humor i dowiaduje się nowych rzeczy! jesteś super
boże pomyśleć że coraz częściej się tacy ludzie zdarzają🤦♀
Gwoli ścisłości, nie ma kursu na nauczycielkę w przedszkolu, jedynie studia wyższe. Kurs daje uprawnienia do pracy jako opiekun w żłobku. Cała reszta to prawda- potwierdzam jako nauczycielka przedszkola z kilkuletnim doświadczeniem 🙂
Wait, co to są studia wyższe
@@Lady_Sherin" W Polsce studiami wyższymi są studia pierwszego stopnia, studia drugiego stopnia (dawniej studia uzupełniające magisterskie) lub jednolite studia magisterskie, prowadzone przez uczelnię uprawnioną do ich prowadzenia."- definicja z Wikipedii. Nie ma za co.
@@anetad719 A są jakieś studia niższe xd?
@@Lady_Sherin nie wiem, poszukaj :)
1:50 Jezu jak ja rykłam 🤣🤣🤣
Głównie przez rodziców nie decyduje się na bycie nauczycielką (mimo iż uwielbiam uczyć).
"Przedszkolanką" patrz nauczycielem wychowania przedszkolnego nie zostaje się po kursie jak powiedziałaś na instastory tylko po ukończeniu studiów pedagogicznych. Należy posiadać kierunkowe wykształcenie wyższe wraz z przygotowaniem pedagogicznym (akceptowane kierunki to wychowanie przedszkolne, pedagogika wczesnoszkolna, nauczanie początkowe, edukacja wczesnoszkolna)
Bo ty lepiej wiesz niż osoba która ogarnęła to
A co jest złego w słowie przedszkolanka?
Też mnie to zastanawia bo nawet moja przyjaciółka przedszkolanka ma studia w tym kierunku. Ja np mam kurs na opiekuna kolonijnego i nawet w czasie studiów nie byłam ani razu jako opiekun z powodu braku wykształcenia w kierunkach w których mogłabym pracować z dzieciakami.
To prawda. Potrzebne są studia (teraz już nawet magisterskie jednolite) aby być nauczycielem w przedszkolu. Tylko POMOC NAUCZYCIELA nie potrzebuje wyższego wykształcenia.
Nie potrzeba studiów na bycie POMOCNIKIEM przedszkolanki :)
Określenie "Pani przedszkolanka" jest obraźliwe. To są nauczyciele wychowania przedszkolnego i to po min 5 latach studiów często po dodatkowych studiach podyplomowych. Przedszkolanka jest naprawdę czymś frustrującym i z góry pokazujące jak nisko szanowani są tacy nauczyciele. Wiem bo sama nim jestem. Pozdrawiam i uczulam na te stwierdzenie :)
Określenie przedszkolanka nie tyle co jest obraźliwe ale jest po prostu błędne bo przedszkolanka to dziewczynka chodząca do przedszkola tak jak przedszkolak to chłopiec chodzący do przedszkola
@@magdalenazawio1172 nikt nie każe mówić nauczycielom na "Pan/i magister", ale nazywanie nauczycielek wychowania przedszkolnego "przedszkolankami" pokazuje brak szacunku i zrozumienia :) Myślę, że pielęgniarki też nie czują się komfortowo jak ktoś nazywa je "siostrą" lub "pigułą". Pozdrawiam i życzę więcej empatii oraz zrozumienia w życiu.
@@magdalenazawio1172 przecież nie chodzi o to by się obrażać i poprawiać każdego na okrągło, ale uświadamiać bo takie głosy słyszałam od wielu nauczycieli z którymi miałam okazję przez te kilka lat pracować w przedszkolu. Jeśli to dla Pani taki problem to proszę olać to, a może uświadomi to kogoś innego :)
Miłego dnia dusiu!
Skąd te cudne wsuwki z tymi rombami? Są prześliczne!
Podbijam pytanie
Cudowny film👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻❤❤🌸🌸
Kocham❤❤❤❤❤ tę ostatnią scenkę🤣🤣🤣🤣🤣 i to ,, Jaś jest prawdziwym geniuszem, takiego talentu nie można zmarnować"👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻🤣🤣🤣🌸❤🌸❤🌸
Nareszcie odcinek u Dusi💗💗💗 Jeszcze do tego rodzic kontra nauczyciel🥰już się biorę za oglądanie ❤❤
Ciekawy się sluchało wywiadu u Viniego . daje kciuka
Twoje filmy zawsze poprawią mi chumor
Zrób jeszcze jedną część proszę proszę
Zabieram sie za oglądanie
Jezu! Zrobiłaś mi dzień! Ale teraz sobie przypomniałam co ja odwalałam kilka lat temu..
Haha akurat przedwczoraj moja mama mówiła mojej siostrze że praca w przedszkolu jest najgorsza i podziwia osoby które w nim pracują
Film był świetny bardzo mi się spodobał . Pozdrawiam ☺
Super film! Oglądam już 4 raz. Czekam na więcej tego typu materiałów😍😍
mam pytanie czy mozesz przetestowac duze paletki teamx i reszte błyszczyków bo nie wiem czy warto bo przetestowałaś tylko małą
dobrze, że o tym mówisz. Ja mam w planach właśnie pracę w przedszkolu lub żłobku. Daje mi to jakieś pojęcie jak może wyglądać praca w takiej placówce
Widziałam wiele zachowań rodziców moich rówieśników w czasie przedszkolnym ale że aż takie to musiało być strasznie ale ten Jasio to mnie rozwaliło 🤣. Twój film był super 😄 mam nadzieję że przeczytasz ten komentarz Adrianna miłego dnia/nocy ❤️
Zapowiada się coś mega😁
Przepracowałam w przedszkolu trzy miesiące, ale nie miałam za dużo styczności z rodzicami, bo pracowałam jako pomoc. Ale pamiętam, jak jedna przedszkolanka kazała dzieciakom zrobić jakieś zabawki, a jeden chłopczyk zrobił papierosa z papieru xD A nauczycielka zaraz na to "nieładnie, nie robimy takich rzeczy" xD Innym razem jedno dziecko trzymało nogi na ławce. Nauczycielka spytała, a kto u ciebie w domu tak robi, mama czy tata? A ono odpowiedziało, że oboje. Nauczycielkę zatkało, ale jako, że miała poczucie humoru, odpowiedziała "uuu, to luzaki z nich". Albo jak dzieci dostały herbatę, to jeden chłopczyk krzyczał z entuzjazmem na całą klasę, że patrzcie, piwo! xd A inny mówił o swoim dziadku, że on tylko siedzi i piwo pije :) Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć od dzieci.
Dusiu mogłabyś robic więcej story time bo brakuje m ich
Przyłączam się do prośby , też mi brakuje więcej story time
Cudo. A usuwałaś z kanału shortsy? Bo nie mogę ich znaleźć
Wow 7 minut temu!
Kocham cię oglądać, pięknie wyglądasz!❤♌
Super zrobione bardzo fajneee
Super scenki z dużym poczuciem humoru 😁
I o to w życiu chodzi, żeby się pośmiać 😍
@@truebeauty Racja
Dodam ,że w klasycznej pedagogice zwracano uwagę na trzy podstawowe kategorie.Piękno,dobro ,prawda.To był szkielet ,na którym budowano młodego człowieka.
Super odcinek 👍🤩
A mogła byś zdradzić gdzie studiowałaś i jaki konkretnie kierunek?
Jakby moje dziecko miało taką przedszkolankę, jaka prezentowałaś w filmie, to uciekałabym z tego przedszkola...
Hejo biorę się za oglądanie
I odrazu lepszy dzień z twoim filmem ▪︎>
Wojtuś: nie, nie jestem agresywna lecz trochę nerwowa
I czasem po prostu nie mogę się pohamować
Super, odcinek! Trochę się nasmialam haha ^^
chciałabym zapytać co zrobiłaś z włosami, że są takie gładkie? prostujesz czy może keratynowe prostowanie? :)
Nanoplastia, jest o tym odcinek na kanale. Zatytułowany jest chyba "Nie ma od tego odwrotu" 😅
od września zaczynam pracę w przedszkolu jako nauczyciel i po obejrzeniu Twojego filmiku zaczynam się stresować 🤣🤣
Pracuje jako przedszkolanka 🤣zgadzam się 100%
jesteś najlepsza Dusiu czekam na odcinki back to school
17 lat pracy w tym zawodzie. Z każdym z tych typów rodziców miałam do czynienia nie raz. Ale też poznałam wielu cudownych, normalnych rodziców. A przede wszystkim cudowne dzieciaki, dla których nadal się staram😀😀😀
Jeszcze jedno dodam ponieważ uważam,że to są sprawy bardzo ważne.Dziś lewicowi ideolodzy wpajają nam wszystkim,że wychowanie,że szkoła ma być bezstresowa.Ja uważam,że to jest wielki błąd i nieporozumienie ponieważ ŻYCIE nie jest bezstresowe o czym Sama Mogłaś się przekonać w kontaktach z rodzicami.
Cudowny filmik❤️
Pięknie wyglądasz Dusiu i fajny filmik super pomysł
Jesteś najlepszą youtuberką na świecie jaką widziałam🥰🥰🥰 zabieram się za oglądanie ❤❤❤
Super film Dusia
Uwielbiam cię oglądać 💗
.....Nasza droga Adianno....robisz swietna szkole miedzy ludzkiego porozumienia....porozumienia z widzem......dokladnie mi wszysko wyjasnilas....po takim wyjasnieniu jak to wyglada w przedszkolu.....ja tez nabralem respektru do pan peracujacych w przedszkolach.
.........nie wszyskie panie on line sa az tak bezposrednie.....ale prawdopodobnie tobie pomaga niezaprzeczalny talent aktorski.....dziekuje za tak interesujace opowiadania - nawet nie sadzilem ze tego rodzaju obrazki moga miec miejsce w przedszkolu....powodzienia !
....nagrywaj atomowy lodolamaczu.....
Moja matka była kiedyś nauczycielką w podstawówce. Kiedy spytałam się jej czy porzuciła tą robotę dlatego, że dzieci ją denerwowały to mi odpowiedziała: "Dzieci? Dzieci nie, ale rodzice już tak."
Kocham dzieci! Już od 7lat opiekowałam się małymi dziećmi !♥️✨☺️✨
Ja tak samo!!!!!!!!💖💖💖💖👶🏼👶🏼👶🏼👶🏼
Cześć Dusia❤️ mam pytanie, kiedyś nagrałaś what’s on my phone i czy nagrasz ponownie tego typu filmik?❤️🌈
Najlepszy film. Uwielbiam Ciebie i ten film chciałabym w tym chodzić do pszeczkola
3 minuty temu 💗💗💗
Zapowiada się ciekawy film 💞💞
Życzę miłego oglądania 😻
Nagraj proszę Karyna odstawia dzieci do przeczkola (albo szkoły)❤️❤️🌸🌸❤️❤️🌸🌸❤️❤️🌸🌸🌺🌺🦋🦋🦋🦋
Jestem nauczycielką przedszkola i mogę się rękami i nogami podpisać pod tym filmem 😅🙂 pozdrawiam serdecznie🙂
Oj dzieci aniołki, to chyba tylko te dobrze wychowane bo większość jakie spotykam to okropne są. Moja siostra też wychować nie umie, telefony, tablety a nawet konto w banku 2 latce. A sporo przedszkolaków bluźni, wyzywa i kłamie w tych czasach.
slaay bestie, super film!!
Też sądzę, że to rodzice są problemowi,a nie dzieci.
Moja ciocia jest przedczkolanką i czasem przychodze do niej i musze czasem z nimi się bawić ale pilnować razem z ciocią haha