Trochę OT ale jednak w temacie. Czy prowadnice zacisku powinny być smarowane przed założeniem czy mają być włożone na sucho? Słyszałem wiele skrajnych opinii.
W jednym z kolejnych materiałów o tym wspomne (przy regeneracji całego układu hamulcowego w e61), ale mogę Ci już powiedzieć z doświadczenia po wymianie w e34 (Ate) i u mnie w e61 (Autofrem). Jeżeli do wymiany użyjesz gum (tych do prowadnicy) firmy ATE, to nie smarujesz. Doskonale sobie radzą, przez cały okres życia 2 kompletów klocków będzie chodzić jak należy. Natomiast jeżeli użyjesz np Autofrem, już jest trochę gorzej, prowadnica wchodzi bardzo ciasno, i wtedy lepiej użyć mała ilość smaru ceramicznego.
Trochę OT ale jednak w temacie. Czy prowadnice zacisku powinny być smarowane przed założeniem czy mają być włożone na sucho? Słyszałem wiele skrajnych opinii.
W jednym z kolejnych materiałów o tym wspomne (przy regeneracji całego układu hamulcowego w e61), ale mogę Ci już powiedzieć z doświadczenia po wymianie w e34 (Ate) i u mnie w e61 (Autofrem). Jeżeli do wymiany użyjesz gum (tych do prowadnicy) firmy ATE, to nie smarujesz. Doskonale sobie radzą, przez cały okres życia 2 kompletów klocków będzie chodzić jak należy. Natomiast jeżeli użyjesz np Autofrem, już jest trochę gorzej, prowadnica wchodzi bardzo ciasno, i wtedy lepiej użyć mała ilość smaru ceramicznego.