Dokladnie, wysyłasz klientowi informacje emailem, wszystko jest wytłumaczone czarno na białym, nic skomplikowanego, a po 20 minutach dzwoni telefon, że on nie rozumie i żeby mu wytłumaczyć jeszcze raz. Ręce opadają. Tekst dłuższy niż 4 zdania to już przerasta ludzi.
Hehehe, strasznie odkrywcze, napisz jeszcze to co każdy gimbus odkrywa i myśli, że stał się oświeconym o 2 pijakach i 1 profesorze. A potem daj alternatywę dla demokracji. Czekamy.
@@zamenislongissimus3687 Ograniczenie czynnego prawa wyborczego do płatników podatków bezpośrednich netto (czyli podatki minus transfery od państwa), który mają zapłacony jakiś minimalny poziom podatków, który można by powiązać np. z podatkami od płacy minimalnej. To by zakończyło "wojnę na plusy", której światkami jesteśmy od ostatnich 9 lat podczas każdej kampanii wyborczej. Nie jest to nic nowego - cenzus dochodowy - w ten sposób kwalifikowano ludzi do głosowania w większości Europy w XIX wieku (przynamniej tej części, która miała parlamenty).
Z jednej strony ciężko w to uwierzyć, z drugiej strony jako osoba dojeżdżając do pracy koleją podmiejską jestem w szoku jak wiele osób nie jest w stanie zrozumieć rozkładu jazdy.
Kultura to jedno, ale jakość nauczania też leci na pysk dzięki gonieniu za nowymi trendami i zmianie szkoły w, de facto, miejsce przechowywania dzieci żeby rodzice mogli pracować. Ale tez dzięki temu, że wymagania i dyscyplina są uważane za coś złego.
Problem jest u podstaw. W szkole uczymy się szybko dużo, jeszcze więcej tylko, by nie zrozumieć, coś umieć; ale nie potrafić czytać, pisać i rysować. Jest podejście naucz się sam, ale nikt nie pokaże ""jak się uczyć"". To jedyna najważniejsza umiejętność, której nie nauczą w szkole. Potem po latach okazuje się, że jest problem z uczeniem się nowych rzeczy, bo cały czas wkuwamy na pamięć i zapominamy; nawet, gdy to najważniejsze rzeczy. "Zakuć, Zdać, Zapomnieć"
Mnie bardziej interesuje, kto zadecydował, by wydać na te badania 6 milionów. Naprawdę, czy nie można było przeznaczyć tych pieniędzy na edukację albo badania i rozwój? To i tak byłaby kropla w morzu, ale z takich kropel właśnie tworzy się morze pieniędzy "przepalonych", "przejedzonych" przez rozmaitych cwaniaków, jakich, zaiste, w kraju naszym nie brakuje.
No, a później ktoś będzie pytał po co zmuszać dzieci do czytania lektur (skoro są audiobooki), liczenia na matematyce (skoro są kalkulatory i komputery), pisania w zeszycie (skoro można na klawiaturze)
222 komentarze: stan na 20:54 - 20.12.2024. Samo to, że jesteśmy TUTAJ (w piątek), a nie na TikToku, Ista, FB i PISZEMY w odpowiedzi na to co PRZECZYTALIŚMY daje nam mandat do bycia elitą 😎
A kto tych młodych edukował i wychował? Uwielbiam dzisiejszą narrację ludzi którzy tylko obrzucają młodych jacy to oni leniwi głupi itd. ale jak zadasz dwa proste pytania to cała narracja wywala się na ryj a mianowicie gdzie wychowanie/rodzice , gdzie edukacja /szkoła ?
@@vanhemdall9359- ale co ty pierdolisz? Nauczyciel za Ciebie przeczyta książkę, napisze list czy obliczy jakieś równanie? To TY masz się tego nauczyć, a nie wymagać tego od nauczyciela czy rodzica. To TY jesteś panem swojego życia, i nie zwalajmy tego na obcych
@@boroowchuck temat odcinka się kłania bo widzę problem z czytaniem ze zrozumieniem . Napisałem wyraźnie że problem leży w wychowaniu/wykształceniu młodych ludzi aby ich tego nauczyć a nie w tym aby za nich coś robić . Więc sam przestań pierdolić i zacznij czytać ze zrozumieniem i pomyśl zanim coś napiszesz.
@@boroowchuck czytanie ze zrozumieniem się kłania . Napisałem że problemem jest brak odpowiedniego wychowania/edukacji a nie że ktoś za nich ma to robić . Więc kulturalnie mówiąc sam przestań pierdolić i zacznij od myślenia i czytania ze zrozumieniem.
Nikt rozsądny nie poświęci 2 h na gówno-badanie. Nawet jeśli płacono, to ile? Czy kwota była satysfakcjonująca dla potencjalnego respondenta z IQ > 90? Niewykluczone również, że Polacy wzięli co dawali i wypełnili kwity na odwal się. I wcale nie jest to negatywne zjawisko, potraktowali kolejny, nikomu nie potrzebny projekt badawczy, na tyle, na ile zasługiwał.
@@luz6028to ile trzeba zapłacić Polakowi, żeby przykładał się do jakiejś pracy? Jakiejkolwiek? To lepiej Polakowi nie płacić, skoro i tak nie umie docenić zapłaty.
Może to i logiczne ale a pewno nie etyczne. Jeśli coś jest złe lub głupie to dokładając do tego swoje nieetyczne zachowanie powiększam zło, na które tak narzekam.
@@BarSwo Można na to również patrzeć jak na walkę z głupotą. Jeśli dwa, trzy razy udowodni się, że kosztujące 6 baniek badanie nie wnosi niczego, bo się je źle przygotowało oraz nie oceniło się krytycznie wyników, to za czwartym razem komuś może przyjść do głowy żeby nie wywalać pieniędzy w błoto.
Najprostszym sposobem na poprawę tego stanu i niwelowanie różnic między grupami społecznymi, który jest darmowy i przyjemny, przez co niestety niedoceniany, jest czytanie dzieciom od pierwszych chwil- najpierw krótkich książek dźwiękonaśladowczych i prostych rymowanek, by z miesiąca na miesiąc, w miarę jak uwaga dziecka się wydłuża, przechodzić do coraz dłuższych, ciekawych i pięknych książek. Wspólne czytanie to, poza rozwojem kompetencji językowych, słownictwa, wyobraźni i koncentracji, przede wszystkim budowanie mocnej więzi z dzieckiem, która w dzisiejszych czasach jest często znikoma, a przecież niezbędna do dorastania. Czytajcie z dziećmi i namawiajcie do tego innych- gwarantuję, że będziecie zaskoczeni efektami. Powodzenia!
_" Najprostszym sposobem na poprawę tego stanu i niwelowanie różnic między grupami społecznymi, który jest darmowy i przyjemny, przez co niestety niedoceniany, jest czytanie dzieciom od pierwszych chwil- najpierw krótkich książek dźwiękonaśladowczych i prostych rymowanek, by z miesiąca na miesiąc, w miarę jak uwaga dziecka się wydłuża, przechodzić do coraz dłuższych, ciekawych i pięknych książek. "_ To jakiś konkurs na najdłuższe zdanie w intornetoooch? Znasz powiedzenie o oku, belce i drzazdze?
Wcale mnie to nie dziwi polski system edukacji polega na zakuj, zalicz, zapomnij. Nie uczy się nas samodzielnego myślenia i rozwiązywania problemów np. Na historii zamiast uczyć dlaczego coś się stało, jakie procesy doprowadziły do jakiejś wojny I jakie były konsekwencje tych działań uczyć się dat: dnia, miesiąca, roku na pamięć
System edukacji jest skonstruawany i bazuje na systemach które z założenia jesli masz pasje i wiedze mają cie z niej wyzbyć i wtłoczyć w fabryke egzaminową ktorej produktem jest zakreslony arkusz i liczba z którą mlody czlowiek ma identyfikowac swoją wartość. Pracowalem w edukacji i ludzie którzy potrafią mieć pasje robią to tylko z milosci do dzieci, kosztem swojego życia, zdrowia i rodziny. Nie wiem czy warto.
A na jakiej podstawie tak uważasz? Pisząc hiperbolą zauważylem że 90% ludzi uważa że 90% ludzi nie myśli. Coś tutaj musi być bardzo nie tak. Za takimi tezami raczej stoi (czasem) nasza pycha a nie badania
Problemem przy przeznaczaniu dziecka na wartościowe zajęcia może być sytuacja, gdy żona broni swoich reality show, zakupy i Instagrama jako hobby na równi z każdym innym...
Bo mężczyźni wolą blondynki i to najlepiej ładne. A tak naprawdę to wpływ na dziecko każdy rodzic ma od urodzenia. Wartościowe zajęcia przyjdą nieco później, zależnie od wpływu rodziców na jego rozwój.
Przypomina mi się jak kilka lat temu kilkudziesięciu znajomych udostepnilo na FB post, że pierwszy raz od bodaj 1000 lat mamy miesiąc w którym jest 5 niedziel. Weryfikacja tego kosztowała mnie czas potrzebny na otworzenie kalendarza w telefonie...
robiłem kiedyś ankiety dla Ipsos i jeszcze jednej firmy. Głównie produkty spożywcze, fajki itd. 90% ankiet było wymyślone i totalnie nie reprezentujące niczego. Managarowie wiedzieli, że ankieterzy ściemniali, ale im też opłacało się przymykać oko. Dlatego nie wierzę w kompletnie żadne badania bazujące na ankietach.
Dział IT, nie uwierzylibyście, jak często jestem wzywany tylko po to, żeby kliknąć za kogoś guzik. Już nawet przestałem się kłócić z ludźmi, że komunikaty jasno i prosto wyjaśniają, co należy zrobić - wpisać kod, kliknąć przycisk itp. Ale nie, łatwiej jest im zadzwonić do mnie, a sami w tym czasie siedzą na TikToku, tłumacząc się, że „czekają, aż naprawię”. O nauce korzystania z Google nie wspomnę, bo 99% ich problemów można rozwiązać, wpisując w przeglądarkę albo korzystając z AI. Ktoś mógłby pomyśleć, że to tylko starsze osoby tak się zachowują, ale niestety to samo widzę zarówno u młodszych, jak i starszych pracowników. To, co się teraz dzieje, to jakaś masakra. Aha, zanim ktoś się przyczepi, że „to moja praca”, nie jestem IT supportem. Ale jeśli znasz się na kąkuterach, to dla innych nie ma to żadnego znaczenia.
@@zuzhet2111Znacznie bardziej. Wyobraź sobie, że masz nagle 10 godzin dziennie więcej i możesz rozwijać swoje hobby, bez stresu i wyżywających się na Ciebie nauczycieli, spędzasz czas na tym co lubisz. Oczywiście byliby tacy, którzy grali by od rana do wieczora ale ogólnie nie miało by prawa wyjść gorzej.
@@Robert-ov1wi Jasne. I wszyscy będą sobie robić co im się podoba. Na pewno wpłynie to pozytywnie na ich psychikę. Człowiek do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje obowiązków. Masz za małą wyobraźnię żeby wyobrazić sobie jak wyglądałby świat, gdyby każdy robił sobie co im się podoba przez cały dzień. A już szczególnie... dziecko. Cóż, kiedyś trzeba dorosnąć, a ulice same się nie posprzątają... Hobbystów-śmieciarzy czy pasjonatów siedzenia na kasie jakoś brak. No i ciekawy wątek z tymi nauczycielami. Na mnie się nie wyżywali. Tobie co takiego zrobili? Przykro mi, że masz takie doświadczenia ze szkoły, to nie jest normalne.
Pani Szymonie - myślę, że realia są znacznie bardziej tragiczne, niż w tych badaniach. Pracuję w handlu - mam kontakt z ludźmi z różnym poziomem wykształcenia, z różnych warstw społecznych. Podsumuję to w jeden sposób - osiągnęliśmy poziom z IDIOKRACJI! Ludzie nie potrafią zrozumieć prostego tekstu, składającego się z dwóch - trzech zdań, ludzie nie potrafią się wysłowić, a co jeszcze gorsze - są niesamowicie roszczeniowi. Ludziom wmówili, że wszystko im wolno, wszystko im się należy, mogą każdego oceniać, oczerniać, narażać na koszty i nikt nie może im nic zrobić. Sieci handlowe nauczyły, ze można produkt rozwalić, albo używać, iść w ciuchach na imprezę i .. oddać. Ciężarówka z ładunkiem, ważąca 40 ton, ma się zatrzymać w miejscu, bo ona "ma pierwszeństwo" i wchodzi na drogę bez oglądania się, z twarzą w telefonie. Co do nagłówków i clickbaitu - to jest porażka obecnych mediów. Nawet takie strony jak Polsat News, czy inne największe, teoretycznie poważne strony, mają nagłówki jak z Pomponika i Faktu. Nasza cywilizacji upada.... Azjaci już biją nas na głowę w prawie każdej dziedzinie życia. Zapewne znacie powiedzenie o tym jak to "dobre czasy tworzą słabych ludzi, itd...... Mieliśmy za długo dobrobyt. Obecnie wystarczy wyłączyć prąd, Starsi sobie poradzą, ale młodzież do domu nie trafi.
problem w tym, że my jako ludzkość w ogóle się nie rozwijamy, przez co cykl "dobre czasy tworzą słabych ludzi, itd..." będzie się powtarzał. Fajnie, że możemy kupić lepszy telefon, samochód, kolejne ubranie, ale to, co nas teraz napędza sprawia, że faktycznie jesteśmy lepsi? czy żyję nam się lepiej? Postęp technologiczny nas przegonił i ludzki mózg, który rozwijał się przez setki tysiące lat nie zaadaptuje się w ~30 lat. Nie możemy tego ignorować. Tworzymy problem, a później go rozwiązujemy myśląc, że jesteśmy lepsi, mądrzejsi. Tworzymy technologię, która ma ułatwić nam życie i dawać nam więcej czasu, ale ten wolny czas i tak przeznaczamy na dalszą pracę; jesteś jak chomik w kołowrotku. Mamy iluzję, że idziemy do przodu, ale tak naprawdę jest coraz gorzej, bo nadal nie potrafimy zbudować dobrych fundamentów. Sam mam 23 lata i nawet nie chcę myśleć co będzie w przyszłości, ale jakoś życie trzeba ułożyć.
@@zeffyx W pełni się zgadzam. Mam więcej lat. Pamiętam jeszcze komunę. Pamiętam hak ludzie przy blokach hodowali swiniaki i kury, aby było co do garnka włożyć. Chodzili pomagać rolnikowi, za drobne ziemniaki dla świnki. Obecnie młodzież nawet nie wie z czego jest zrobione masło,.
100% racji,powiedziałbym ,że dobre 70% populacji to idioci,a z tego 30% nie zasługuje nawet na miano człowieka,bo ich cały zasób intelektualny wystarcza na: zjeść, wypić, wydalić i pokopulować czyli jak zwierzęta
Zadam proste pytanie, "Po co?". Sporo ludzi wybiera najprostszą drogę do samozadowolenia. Sam też niestety czasem wpadam w odmenty internetu, jednak mam świadomość tego jak grzesze i że życie samo się nie zrujnuje pisząc kod.
Taką satystykę śmieszną widziałem gdzie wszędzie najbardziej trudnymi przedmiotami w europie była matematyka , fizyka , chemia itp ,a tylko w POLSCE był język ojczysty jako język polski xd
@matyjaszmatyszek3206 To nie jest kwestia umiejętności a archaizmów. Po co dawać młodym książkę do czytania gdzie połowy słów już się nie używa? Potem masz takie elyty pokroju eeee yyyyy.
2/5 nie potrafi czytać ze zrozumieniem? To dość optymistyczna prognoza :D Po kilku latach pracy z klientem mam wrażenie, że minimum połowa nie łapie co się do nich mówi.
6:11 Wiem, że czytasz ten fragment z jakiegoś źródła, chociaż wyciągasz na jego podstawie wnioski w 7:10. Warto wspomnieć, że nie można wyciągać żadnych wniosków z tych danych. Pogłębienie dysproporcji pomiędzy osobami według osiągnięć edukacyjnych nie musi oznaczać, że mniej wykształceni ludzie tracą umiejętność czytania szybciej niż osoby z wyższym wykształceniem. Nie musi nawet oznaczać żadnego spadku (chociaż na podstawie pozostałych przytoczonych danych można wnioskować, że występuje spadek). Istnieje możliwość wystąpienia paradoksu Simpsona, w skrócie chodzi o to, że zmienia się dysproporcja ludzi z danym wykształceniem. Jeśli jest więcej osób z wyższym wykształceniem niż kiedyś i mniej osób z wykształceniem poniżej średniego niż kiedyś oznacza to tyle, że nawet gdyby osoby, które kiedyś miałyby wykształcenie średnie i uzyskałyby przeciętny wynik, mają dzisiaj dyplom z Collegium Humanum, przez co zaniżają wynik grupy z wyższym wykształceniem. Z drugiej strony osób poniżej średniego również jest coraz mniej, przez co w tej grupie zostają się jedynie najsłabsze jednostki, a zdolniejsze osoby, które nie miały wykształcenia średniego, po prostu zdążyły już odejść z tego świata.
Słuchając miałam takie przemyślenia o róznych głupolach, których znam. Jestem z rocznika 93 i miałam w podstawówce oraz gimnazjum osoby, które nie potrafiły nauczyć się jakie są kontynenty i czym one są, zawsze mnie szturchały na sprawdzianach żebym im podpowiadała. Przyjęłam wtedy taką strategię, że będę im wszystko mówić źle, i koleżanki pisały na mapie świata różne losowe nazwy miast i krajów, które im podawałam. Nawet dla śmiechu kazałam im napisać "Radom" tak gdzie Ameryka i bezrefleksyjnie to pisały. Oprócz tego 10 lat temu miałam ciekawą rozmowę z jedną osobą, która nie umiała zrozumieć, że Japonia i Chiny to nie jest to samo i mówiła, że opowiadam głupoty. Te osoby, które wspominam nie miały nigdy żadnego orzeczenia o niepełnosprawnosci ani nie były w szkołach specjalnych. Naprawdę nie wiem, czy teraz mamy taką plagę głupoli, raczej widzę wokół mnóstwo oczytanych młodych ludzi, którzy maja ciekawe poglądy i wiedzę o różnych dziedzinach. Ale może to moja bańka...Natomiast mocno się zgadzam z tym o tiktoku, i chociaż dużo czasu poświęcam na rozwijające zadania, tworzę, gram w planszówki i widuję się często z osobami o takich zainteresowaniach, to jednak sama też wpadam czasem w sidła tiktoka i będe próbowała to odstawić.
Wydaje mi się że te badania jednak niewiele mijają się z prawdą. Wydaje mi się że niestety ale wskaźnik głupoty naszych obywateli jednak autentyczny i dość wysoki. Proszę tylko posłuchać wszelakich sąd ulicznych kierowane do Polaków np. "Komentery"... To nie są jakieś odosobnione przypadki.
Znam sędziów pracujących w SO i WSA, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem... Zapewne dlatego mają tyle uchyłek. Zdania złożone to bywa czarna magia. Również w niektórych urzędach obowiązują dyrektywy z góry, by używać najprostszego możliwego języka np w decyzjach administracyjnych. Przykład: IŻ jest zakazane, gdyż wg badań zewnętrznych większość Polaków nie wie o tym, że IŻ to alternatywa dla ŻE. Również, o ile się da, używać równoważników zdań... Wtórnych analfabetów jest mnóstwo, ALE nie ma co się martwić. Pracuję z mnóstwem ludzi z różnych krajów i ten problem jest powszechny. Co gorsza ludzie nie tylko nie potrafią czytać ze zrozumieniem, ale również nie rozumieją tego co sami mówią bądź wypisują. Wtedy to dopiero ambaras
@blazej799 Nie mogę do końca się zgodzić. Uproszczenia czynią trudniejszym wyjaśnianie kwestii skomplikowanych, gdyż hamują możliwość rozwinięcia wątku, wyjaśnień i wniosków. Poza tym rozleniwiają umysł obniżając umiejętności rozumienia. Nie mówię tutaj o bardzo zawiłym języku, a jedynie o takim poziomie jaki jest wykładany na lekcjach języka polskiego w szkole podstawowej. Ten poziom staje się problemem
@@blazej799 prosty język ma zalety ale równanie wszystkiego w dół nie da nam dobrych owoców. Zamiast się rozwijać to się rozwarstwiamy jako społeczeństwo
Oczywiście że bardzo duża część ludzi nie umie czytać ze zrozumieniem. To widać mniemam dość wyraźnie w komentarzach podczas wymiany zdań pomiędzy ludźmi.
Nie wiem jak młodzi ale ludzie 50+ no cóż. Wsteczny analfabetyzm postępuje. Nieraz słyszałem coś w stylu "przeczytaj o co tam chodzi"(w domyśle mi się nie chce a tak naprawdę nie umiem zrozumieć), widząc pismo z urzędu. Może i wszystko jest niedoszacowane ale problem istnieje i nie udawajmy, że nie.
Trzeba też pamiętać że jeżeli nie ćwiczymy jakiejś umiejętności to ona zanika. Stąd jeżeli ktoś po skończeniu szkoły nie czytał lub robił to na niskim poziomie to poprostu zatracił tą umiejętność.
Nie słucham Szymona bardzo często, ale "dystrybutory dopaminy" mnie zdobyły :) W punkt okreslenie :) Natomiast pełna zgoda, że należałoby opierać się trendom (nazbyt) popularnym. Prywatnie się śmieję, że człowiek potrafiący się skupić będzie miał w nieodległej przyszłości nieocenioną przewagę (o ile to już tak nie jest).
No ja chciałbym tylko dodać, że na spadek IQ wpływają nie tylko wspomniane social media, czy różne trendy społeczne, ale także wzrost liczby mikroplastiku w jedzeniu.
Tekst dłuższy niż 4 zdania przerasta ludzi. Widzę to w pracy z klientem. Wysyłam maila z wszystkimi informacjami, wytłumaczone czarno na białym, krok po kroku co trzeba zrobić. Nic skomplikowanego. 90% i tak dzwoni by im wytłumaczyć bo nie rozumieją.
No cóż nasze społeczeństwo jest jakie jest. Gorzej że jak próbujesz wyskoczyć wyżej poza horyzonty społeczne to od razu chcą ciebie wyrównać. Patrząc na to wszystko mam ochotę zamieszkać z dala od społeczeństwa uwolnić się z tych kajdan. Mam w życiu wiele pasji, rolki, łyżwy (poziom bardzo zaawansowany bliżej mi do zawodowca niż amatora), nauka chińskiego itd. Każda z czynności jakie podjęłam spotyka i spotyka się z krytyką. Oczywiście krytyką tych co "najwięcej o danej dziedzinie wiedzą". Co usłyszałam? A po co co to? Za stara jesteś (28 lat XD)? Już ciało nie te (nie mam problemów z ciałem i nie czuje by moja sprawność była gorsza niż wtedy gdy miałam 18 lat), Chińczycy jedzą psy.. Itd. Więc według społeczeństwa powinnam siedzieć na kanapie i oglądać netflixa zamiast robi to co mnie rozwija i to co kocham. Walić ich wszystkich. Robić swoje i mieć wywalone.
Najlepiej nie opowiadać wszystkim do około o wszystkim tylko znaleźć grupkę która podziela zainteresowania albo chociaż część i z nimi się wymieniać. To ogranicza frustrację.
Zastanawiają mnie komentarze mówiące o silnym związku systemu edukacji z takim stanem rzeczy. Wielu ludzi przeszło ten sam system i problemów nie mają. Przecież nikt nikomu łopatą do głowy nie nałoży, choćby był najlepszym pedagogiem na świecie. Większość wiedzy przychodzi z samodzielnej pracy, nauki i powtórek. Może problem jest jednak wielowymiarowy i bardziej należy winić krzywą Gaussa. Oczywiście zgadzam się, że system edukacji mógłby być lepszy, ale poza nim jest w mojej ocenie dużo więcej do zrobienia. Idiokracja i świat Huxleya nadchodzą.
Jako nauczyciel w szkole podstawowej mogę powiedzieć tyle że to nie jest takie łatwe po prostu zabrać dzieciom dostęp do tiktoka/instagrama itp. Bo jeżeli ktoś z tu obecnych po prostu zabierze/znacząco ograniczy swojemu dziecku dostęp do tych mediów to zostanie ono poszkodowane bo ucierpią jego relacje rówieśnicze - zostanie on odizolowany i nie będzie on "na czasie"
Na odpierdol czy nie, spokojnie jestem w stanie uwierzyć w te dane. Wystarczy wejść na pierwszą lepszą grupę facebookową i poczytać komentarze. Niektóre są napisane w taki sposób że ciężko jest określić o co piszącemu chodzi albo rozpoznać w jakim to w ogóle jest języku. Dyskusje w internecie również pozostawiają wiele do życzenia, Możesz pisać o jakimś temacie jasno i klarownie a w odpowiedzi dostajesz wysryw który jasno pokazuje że czytający nie zrozumiał co było napisane.
@ Nie jestem przyzwyczajony do przeklinania przez Szymonaa w jego filmach i poprostu troche mnie to zdziwilo. A poza tym tak, moja mama mi nie pozwala, dlatego przychodze do twojej 🙂
Ludzie, którzy mają problem, że 34-letni mężczyzna przeklnie w 12-minutowym filmie 2 czy 3 razy muszą mieć naprawdę kija w dupie i ograniczone umysły, serio. Niech sobie mówi jak chce.
2:00, 4:41 - Wow, Szymon się rozkręca 😏 No nie, to tak nie pasuje do jego stylu wypowiedzi że człowiek nie potrzebuje kawy gdy słyszy jak Szymon bluzga 😅
Pierwszy odcinek wspomnianej nowej serii: ruclips.net/video/lc2KwDlxzBo/видео.html
Stwierdzenie, że aż 3/5 Polaków umie czytać ze zrozumieniem jest niewyobrażalnie absurdalne
XDDDDD
nie doceniasz Polaków, jabyś wiedział jaką opine mają Polacy w wiekszości krajów za granicą
real
Czytanie ze zrozumieniem jest bardzo proste, 20% społeczeństwa nie potrafiącego tego to przerażający wynik.
@ksaveriusz zgadzam się z obiema twoimi tezami, ale co ma piernik do wiatraka
4:40 gdy Szymon przeklina to już wiedz, że coś się dzieje
"Dasz odpisać pracę domową?"
"Masz, tylko weź zmień trochę, żeby facetka się nie skumała."
U nas raz kolega spisał wypracowanie od kolegi.
Kolega Bogdan od kolegi Dominika.
Więc zmienił.
Anno domini na anno bogdani.
@@pikappa1473 Znam. Tylko z Anną i Haliną.
"Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci"
„W epoce informacyjnej problemem nie jest brak wiedzy, lecz znalezienie rzeczy istotnych wśród tego, co przyjemne.”
2:00
Może i robili na 30%, ale za to na odwal się.
Otyły pan byłby dumny
Jeśli badanie trwało 2h i było promowane wynagrodzeniem to 90% ankietowanych to raczej nie elita tylko potrzebujący.
Tak stwierdzam, że dużo polaków nie umie lub nie chce czytać ze zrozumieniem. Doświadczam tego często w pracy
Ja też. Nauczyłem się, że najlepiej to ignorować, bo próby tłumaczenia zwykle wywołują dodatkową agresję
Dokladnie, wysyłasz klientowi informacje emailem, wszystko jest wytłumaczone czarno na białym, nic skomplikowanego, a po 20 minutach dzwoni telefon, że on nie rozumie i żeby mu wytłumaczyć jeszcze raz. Ręce opadają. Tekst dłuższy niż 4 zdania to już przerasta ludzi.
Os tego mam Spotify
@@019Elle nienawidzę kiedy do mnie dzwonią i nawijają makaron za uszy zamiast wysłać umowę którą mogę na spokojnie przeczytać i przeanalizować
Potwierdzam
Jaki agresywny Szymon, niespotykane! Props xD
Odruchowo przypomniał mi się Korwin powtarzający na każdym wystąpieniu, że 90% ludzi nie rozumie rozkładu jazdy autobusu xD
Szczerze mówiąc, to Korwin jest bliżej prawdy niż osoba która by powiedziała, że wszyscy ludzie rozumieją rozkład jazdy
Szymonie, Ty się prawdziwie uniosłeś. Rozumiem i szanuję. Mnie też martwi doskonale omówione przez Ciebie zjawisko. Trzymaj się.
Trzeba wymagać od siebie, potem od innych.
A nasze rozrywki dużo mówią o nas samych.
Wiesz co?
To jest czysta prawda!
Ja dla rozrywki rozwiązuję zadania matematyczne
Patrząc po kontarzach Polaków w internecie nie powinniśmy być zdziwieni.
Po czym?
Patrzeć to można na komentarze, ale napewno nie „po”
Interpunkcja? A co to? Po co to komu?
Z cyklu dlaczego powszechne i równe prawo wyborcze ma co raz mniej sensu.
Ma i coraz. A propos😂
nigdy nie miało sensu
@@napioor Nie musisz mnie do tego przekonywać, ale dla wielu to zbyt radykalna prawda.
Hehehe, strasznie odkrywcze, napisz jeszcze to co każdy gimbus odkrywa i myśli, że stał się oświeconym o 2 pijakach i 1 profesorze. A potem daj alternatywę dla demokracji. Czekamy.
@@zamenislongissimus3687 Ograniczenie czynnego prawa wyborczego do płatników podatków bezpośrednich netto (czyli podatki minus transfery od państwa), który mają zapłacony jakiś minimalny poziom podatków, który można by powiązać np. z podatkami od płacy minimalnej. To by zakończyło "wojnę na plusy", której światkami jesteśmy od ostatnich 9 lat podczas każdej kampanii wyborczej.
Nie jest to nic nowego - cenzus dochodowy - w ten sposób kwalifikowano ludzi do głosowania w większości Europy w XIX wieku (przynamniej tej części, która miała parlamenty).
Szymon zaczął bluźnić, whattt😅?!
No, aż moja rodzina się obruszyła: "tato, od kiedy Szymon zaczął tak mówić?!"
To nie przekleństwo tylko sentencja nacechowana emocjonalnie.
Bluzgać*
Aż musiałem cofnąć kilka razy i zmniejszyć tempo, by się przysłuchać :)
i zrobił to bez mrugnięcia okiem.
Az wszedlem w komentarze po tym co uslyszalem
Z tego co słychać, to Szymon naprawdę się zdenerwował i w sumie nie ma co się dziwić.
Z jednej strony ciężko w to uwierzyć, z drugiej strony jako osoba dojeżdżając do pracy koleją podmiejską jestem w szoku jak wiele osób nie jest w stanie zrozumieć rozkładu jazdy.
Ludzie są zbyt mało asertywni względem technologii. Bardzo łatwo stają się niewolnikami rzeczywistości urojonej.
2/5 Polaków nie potrafi czytać ze zrozumieniem, 90% Polaków rozgryzła zagrywki naszych polityków i światowe spiski.
😄
Dobrze, że temat został podjęty. Myślę, że warto rozwinąć :)
Kultura to jedno, ale jakość nauczania też leci na pysk dzięki gonieniu za nowymi trendami i zmianie szkoły w, de facto, miejsce przechowywania dzieci żeby rodzice mogli pracować. Ale tez dzięki temu, że wymagania i dyscyplina są uważane za coś złego.
Im więcej ludzi kurzu i pyłu(tumanów),tym łatwiej jest nimi manipulować!....
Problem jest u podstaw. W szkole uczymy się szybko dużo, jeszcze więcej tylko, by nie zrozumieć, coś umieć; ale nie potrafić czytać, pisać i rysować. Jest podejście naucz się sam, ale nikt nie pokaże ""jak się uczyć"". To jedyna najważniejsza umiejętność, której nie nauczą w szkole. Potem po latach okazuje się, że jest problem z uczeniem się nowych rzeczy, bo cały czas wkuwamy na pamięć i zapominamy; nawet, gdy to najważniejsze rzeczy. "Zakuć, Zdać, Zapomnieć"
Nie potrzebuję badań by w to uwierzyć.
Mnie bardziej interesuje, kto zadecydował, by wydać na te badania 6 milionów. Naprawdę, czy nie można było przeznaczyć tych pieniędzy na edukację albo badania i rozwój? To i tak byłaby kropla w morzu, ale z takich kropel właśnie tworzy się morze pieniędzy "przepalonych", "przejedzonych" przez rozmaitych cwaniaków, jakich, zaiste, w kraju naszym nie brakuje.
Na badania i rozwój?
Przeciez wydali na badanie wiec o co ci chodzi 😆
No, a później ktoś będzie pytał po co zmuszać dzieci do czytania lektur (skoro są audiobooki), liczenia na matematyce (skoro są kalkulatory i komputery), pisania w zeszycie (skoro można na klawiaturze)
Odpowiadając na pytanie: 3/5 Polek rozumi, że umi
222 komentarze: stan na 20:54 - 20.12.2024. Samo to, że jesteśmy TUTAJ (w piątek), a nie na TikToku, Ista, FB i PISZEMY w odpowiedzi na to co PRZECZYTALIŚMY daje nam mandat do bycia elitą 😎
młodzi, wykształceni z wielkich miast...
6:40
A kto tych młodych edukował i wychował? Uwielbiam dzisiejszą narrację ludzi którzy tylko obrzucają młodych jacy to oni leniwi głupi itd. ale jak zadasz dwa proste pytania to cała narracja wywala się na ryj a mianowicie gdzie wychowanie/rodzice , gdzie edukacja /szkoła ?
@@vanhemdall9359- ale co ty pierdolisz? Nauczyciel za Ciebie przeczyta książkę, napisze list czy obliczy jakieś równanie? To TY masz się tego nauczyć, a nie wymagać tego od nauczyciela czy rodzica. To TY jesteś panem swojego życia, i nie zwalajmy tego na obcych
@@boroowchuck temat odcinka się kłania bo widzę problem z czytaniem ze zrozumieniem . Napisałem wyraźnie że problem leży w wychowaniu/wykształceniu młodych ludzi aby ich tego nauczyć a nie w tym aby za nich coś robić . Więc sam przestań pierdolić i zacznij czytać ze zrozumieniem i pomyśl zanim coś napiszesz.
@@boroowchuck czytanie ze zrozumieniem się kłania . Napisałem że problemem jest brak odpowiedniego wychowania/edukacji a nie że ktoś za nich ma to robić . Więc kulturalnie mówiąc sam przestań pierdolić i zacznij od myślenia i czytania ze zrozumieniem.
To prawda .... dlatego Tusk wrócił do władzy. :)
Tłumaczenie tego przy użyciu wulgaryzmów idealnie tutaj pasuje XD.
Nikt rozsądny nie poświęci 2 h na gówno-badanie. Nawet jeśli płacono, to ile? Czy kwota była satysfakcjonująca dla potencjalnego respondenta z IQ > 90? Niewykluczone również, że Polacy wzięli co dawali i wypełnili kwity na odwal się. I wcale nie jest to negatywne zjawisko, potraktowali kolejny, nikomu nie potrzebny projekt badawczy, na tyle, na ile zasługiwał.
płaca na odpierdol to praca na odpierdol
To jest jak najbardziej negatywne zjawisko. Jeśli zobowiązali się wypełnić a tego nie zrobili należycie to jest zła cecha.
@@luz6028to ile trzeba zapłacić Polakowi, żeby przykładał się do jakiejś pracy? Jakiejkolwiek? To lepiej Polakowi nie płacić, skoro i tak nie umie docenić zapłaty.
Może to i logiczne ale a pewno nie etyczne. Jeśli coś jest złe lub głupie to dokładając do tego swoje nieetyczne zachowanie powiększam zło, na które tak narzekam.
@@BarSwo Można na to również patrzeć jak na walkę z głupotą. Jeśli dwa, trzy razy udowodni się, że kosztujące 6 baniek badanie nie wnosi niczego, bo się je źle przygotowało oraz nie oceniło się krytycznie wyników, to za czwartym razem komuś może przyjść do głowy żeby nie wywalać pieniędzy w błoto.
Najprostszym sposobem na poprawę tego stanu i niwelowanie różnic między grupami społecznymi, który jest darmowy i przyjemny, przez co niestety niedoceniany, jest czytanie dzieciom od pierwszych chwil- najpierw krótkich książek dźwiękonaśladowczych i prostych rymowanek, by z miesiąca na miesiąc, w miarę jak uwaga dziecka się wydłuża, przechodzić do coraz dłuższych, ciekawych i pięknych książek. Wspólne czytanie to, poza rozwojem kompetencji językowych, słownictwa, wyobraźni i koncentracji, przede wszystkim budowanie mocnej więzi z dzieckiem, która w dzisiejszych czasach jest często znikoma, a przecież niezbędna do dorastania. Czytajcie z dziećmi i namawiajcie do tego innych- gwarantuję, że będziecie zaskoczeni efektami. Powodzenia!
_" Najprostszym sposobem na poprawę tego stanu i niwelowanie różnic między grupami społecznymi, który jest darmowy i przyjemny, przez co niestety niedoceniany, jest czytanie dzieciom od pierwszych chwil- najpierw krótkich książek dźwiękonaśladowczych i prostych rymowanek, by z miesiąca na miesiąc, w miarę jak uwaga dziecka się wydłuża, przechodzić do coraz dłuższych, ciekawych i pięknych książek. "_
To jakiś konkurs na najdłuższe zdanie w intornetoooch?
Znasz powiedzenie o oku, belce i drzazdze?
@zamenislongissimus3687 Znam, ale co ono ma w tym przypadku do rzeczy? Popełniłam w tym zdaniu jakiś błąd?
Na szczęście, moja bańka to ludzie z politechniki i przedsiębiorcy, lub ich dzieci. Czyli ludzie ogarnięci
Czyli to nie tylko moje wyobrażenie że przez ostatnie lata, ludzi którzy mają problem z czytaniem z zrozumieniem jest co raz więcej
coraz?
Wcale mnie to nie dziwi polski system edukacji polega na zakuj, zalicz, zapomnij. Nie uczy się nas samodzielnego myślenia i rozwiązywania problemów np. Na historii zamiast uczyć dlaczego coś się stało, jakie procesy doprowadziły do jakiejś wojny I jakie były konsekwencje tych działań uczyć się dat: dnia, miesiąca, roku na pamięć
Zawsze zachęcam, jeśli czujesz że się do tego nadajesz to zostań nauczycielem, takich ludzi naprawdę potrzebujemy
System edukacji jest skonstruawany i bazuje na systemach które z założenia jesli masz pasje i wiedze mają cie z niej wyzbyć i wtłoczyć w fabryke egzaminową ktorej produktem jest zakreslony arkusz i liczba z którą mlody czlowiek ma identyfikowac swoją wartość. Pracowalem w edukacji i ludzie którzy potrafią mieć pasje robią to tylko z milosci do dzieci, kosztem swojego życia, zdrowia i rodziny. Nie wiem czy warto.
Słuszną linię ma nasza władza...
2/5? Dobrze jakby 1/10 rozumiał co czyta :P
A na jakiej podstawie tak uważasz? Pisząc hiperbolą zauważylem że 90% ludzi uważa że 90% ludzi nie myśli. Coś tutaj musi być bardzo nie tak. Za takimi tezami raczej stoi (czasem) nasza pycha a nie badania
Ja tez już jestem głęboko poirytowana błyskotliwością rodaków. 😢
3:27 pytanie co gorsze XD
Problemem przy przeznaczaniu dziecka na wartościowe zajęcia może być sytuacja, gdy żona broni swoich reality show, zakupy i Instagrama jako hobby na równi z każdym innym...
Bo mężczyźni wolą blondynki i to najlepiej ładne. A tak naprawdę to wpływ na dziecko każdy rodzic ma od urodzenia. Wartościowe zajęcia przyjdą nieco później, zależnie od wpływu rodziców na jego rozwój.
Przypomina mi się jak kilka lat temu kilkudziesięciu znajomych udostepnilo na FB post, że pierwszy raz od bodaj 1000 lat mamy miesiąc w którym jest 5 niedziel. Weryfikacja tego kosztowała mnie czas potrzebny na otworzenie kalendarza w telefonie...
robiłem kiedyś ankiety dla Ipsos i jeszcze jednej firmy. Głównie produkty spożywcze, fajki itd. 90% ankiet było wymyślone i totalnie nie reprezentujące niczego. Managarowie wiedzieli, że ankieterzy ściemniali, ale im też opłacało się przymykać oko. Dlatego nie wierzę w kompletnie żadne badania bazujące na ankietach.
Dział IT, nie uwierzylibyście, jak często jestem wzywany tylko po to, żeby kliknąć za kogoś guzik. Już nawet przestałem się kłócić z ludźmi, że komunikaty jasno i prosto wyjaśniają, co należy zrobić - wpisać kod, kliknąć przycisk itp. Ale nie, łatwiej jest im zadzwonić do mnie, a sami w tym czasie siedzą na TikToku, tłumacząc się, że „czekają, aż naprawię”.
O nauce korzystania z Google nie wspomnę, bo 99% ich problemów można rozwiązać, wpisując w przeglądarkę albo korzystając z AI. Ktoś mógłby pomyśleć, że to tylko starsze osoby tak się zachowują, ale niestety to samo widzę zarówno u młodszych, jak i starszych pracowników. To, co się teraz dzieje, to jakaś masakra.
Aha, zanim ktoś się przyczepi, że „to moja praca”, nie jestem IT supportem. Ale jeśli znasz się na kąkuterach, to dla innych nie ma to żadnego znaczenia.
To powinieneś się cieszyć bo te niemądre osoby dają ci pracę.
Ludzie są coraz głupsi, bo obowiązkowa szkoła nie uczy, tylko robi z ludzi niewolników systemu.
Już widzę jak ludzie garnęliby się do nauki, gdyby szkoła nie była obowiązkowa.
@@zuzhet2111Znacznie bardziej. Wyobraź sobie, że masz nagle 10 godzin dziennie więcej i możesz rozwijać swoje hobby, bez stresu i wyżywających się na Ciebie nauczycieli, spędzasz czas na tym co lubisz. Oczywiście byliby tacy, którzy grali by od rana do wieczora ale ogólnie nie miało by prawa wyjść gorzej.
@@Robert-ov1wi mylisz się a twój optymizm jest nierozsądny w tym przypadku.
@@Robert-ov1wi Jasne. I wszyscy będą sobie robić co im się podoba. Na pewno wpłynie to pozytywnie na ich psychikę. Człowiek do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje obowiązków. Masz za małą wyobraźnię żeby wyobrazić sobie jak wyglądałby świat, gdyby każdy robił sobie co im się podoba przez cały dzień. A już szczególnie... dziecko. Cóż, kiedyś trzeba dorosnąć, a ulice same się nie posprzątają... Hobbystów-śmieciarzy czy pasjonatów siedzenia na kasie jakoś brak.
No i ciekawy wątek z tymi nauczycielami. Na mnie się nie wyżywali. Tobie co takiego zrobili? Przykro mi, że masz takie doświadczenia ze szkoły, to nie jest normalne.
Bardzo cenie Twoje filmy, dzieki ze je robisz
Tak to jest jak próba badawcza znajduje się w warszawie.
w jednych artykułów piszą o umiejętności liczenia w innych o matematycznych. to wbrew poborom wielka różnica
Poland Stronk 💪
Ludzie mają za łatwo i się do tego dostosowują .
Ja bym wolał zobaczyć wyniki testów dla TESTERÓW, czy potrafią pisać tak by ktokolwiek ich zrozumiał?
tak samo jak obowiazkowe ankiety w korpokołchozach w poslce.... aby przekilikac :D
Jak to dobrze, że lubię matematykę
Pani Szymonie - myślę, że realia są znacznie bardziej tragiczne, niż w tych badaniach.
Pracuję w handlu - mam kontakt z ludźmi z różnym poziomem wykształcenia, z różnych warstw społecznych. Podsumuję to w jeden sposób - osiągnęliśmy poziom z IDIOKRACJI!
Ludzie nie potrafią zrozumieć prostego tekstu, składającego się z dwóch - trzech zdań, ludzie nie potrafią się wysłowić, a co jeszcze gorsze - są niesamowicie roszczeniowi.
Ludziom wmówili, że wszystko im wolno, wszystko im się należy, mogą każdego oceniać, oczerniać, narażać na koszty i nikt nie może im nic zrobić. Sieci handlowe nauczyły, ze można produkt rozwalić, albo używać, iść w ciuchach na imprezę i .. oddać.
Ciężarówka z ładunkiem, ważąca 40 ton, ma się zatrzymać w miejscu, bo ona "ma pierwszeństwo" i wchodzi na drogę bez oglądania się, z twarzą w telefonie.
Co do nagłówków i clickbaitu - to jest porażka obecnych mediów. Nawet takie strony jak Polsat News, czy inne największe, teoretycznie poważne strony, mają nagłówki jak z Pomponika i Faktu.
Nasza cywilizacji upada.... Azjaci już biją nas na głowę w prawie każdej dziedzinie życia.
Zapewne znacie powiedzenie o tym jak to "dobre czasy tworzą słabych ludzi, itd...... Mieliśmy za długo dobrobyt. Obecnie wystarczy wyłączyć prąd, Starsi sobie poradzą, ale młodzież do domu nie trafi.
problem w tym, że my jako ludzkość w ogóle się nie rozwijamy, przez co cykl "dobre czasy tworzą słabych ludzi, itd..." będzie się powtarzał. Fajnie, że możemy kupić lepszy telefon, samochód, kolejne ubranie, ale to, co nas teraz napędza sprawia, że faktycznie jesteśmy lepsi? czy żyję nam się lepiej? Postęp technologiczny nas przegonił i ludzki mózg, który rozwijał się przez setki tysiące lat nie zaadaptuje się w ~30 lat. Nie możemy tego ignorować. Tworzymy problem, a później go rozwiązujemy myśląc, że jesteśmy lepsi, mądrzejsi. Tworzymy technologię, która ma ułatwić nam życie i dawać nam więcej czasu, ale ten wolny czas i tak przeznaczamy na dalszą pracę; jesteś jak chomik w kołowrotku. Mamy iluzję, że idziemy do przodu, ale tak naprawdę jest coraz gorzej, bo nadal nie potrafimy zbudować dobrych fundamentów. Sam mam 23 lata i nawet nie chcę myśleć co będzie w przyszłości, ale jakoś życie trzeba ułożyć.
@@zeffyx W pełni się zgadzam. Mam więcej lat. Pamiętam jeszcze komunę. Pamiętam hak ludzie przy blokach hodowali swiniaki i kury, aby było co do garnka włożyć. Chodzili pomagać rolnikowi, za drobne ziemniaki dla świnki. Obecnie młodzież nawet nie wie z czego jest zrobione masło,.
100% racji,powiedziałbym ,że dobre 70% populacji to idioci,a z tego 30% nie zasługuje nawet na miano człowieka,bo ich cały zasób intelektualny wystarcza na: zjeść, wypić, wydalić i pokopulować czyli jak zwierzęta
Polacy: to pewnie druga połowa społeczeństwa
Zadam proste pytanie, "Po co?". Sporo ludzi wybiera najprostszą drogę do samozadowolenia. Sam też niestety czasem wpadam w odmenty internetu, jednak mam świadomość tego jak grzesze i że życie samo się nie zrujnuje pisząc kod.
Jakie 3/6 Polaków? Przecież to 1/2.
Osoba zatrudniona do opracowania wyników też mogła być w tych 2/5
Taką satystykę śmieszną widziałem gdzie wszędzie najbardziej trudnymi przedmiotami w europie była matematyka , fizyka , chemia itp ,a tylko w POLSCE był język ojczysty jako język polski xd
Bo na polskim zamiast uczyć gramatyki, każą czytać jakieś starocie pokroju Pana Tadeusza.
@JacekSikorski-ic6em racja
@@JacekSikorski-ic6em Jak ktoś nie umie czytać, to rzeczywiście ma ciężko, to dość obszerne dzieło.
@matyjaszmatyszek3206 To nie jest kwestia umiejętności a archaizmów. Po co dawać młodym książkę do czytania gdzie połowy słów już się nie używa? Potem masz takie elyty pokroju eeee yyyyy.
@matyjaszmatyszek3206dobre 😂 Chociaż ja Pana Tadzia nie lubię i męczył mnie strasznie to uważam że warto przeczytać chociaż fragmenty.
Jako analityk dobrze wiem w jaki sposób działają polskie pracownie ankieterskie. Powiem tyle "XD". Wolę już brac dane z neta
Jak działają? Zdradź coś.
Tu mamy odpowiedz jak propaganda zakaziła dzieci wiatru i kurzu ze od wielu lat głosuja za popis
Szymon: Kiwa głową mówiąc
Kamera: Ale banger
3:41-5:51 - plot twist! co jeśli oryginalny artykuł pochodzi z chat gpt / google tłumacz?
Ta... i wszyscy mają prawa wyborcze xd
2/5 nie potrafi czytać ze zrozumieniem? To dość optymistyczna prognoza :D Po kilku latach pracy z klientem mam wrażenie, że minimum połowa nie łapie co się do nich mówi.
6:11
Wiem, że czytasz ten fragment z jakiegoś źródła, chociaż wyciągasz na jego podstawie wnioski w 7:10. Warto wspomnieć, że nie można wyciągać żadnych wniosków z tych danych. Pogłębienie dysproporcji pomiędzy osobami według osiągnięć edukacyjnych nie musi oznaczać, że mniej wykształceni ludzie tracą umiejętność czytania szybciej niż osoby z wyższym wykształceniem. Nie musi nawet oznaczać żadnego spadku (chociaż na podstawie pozostałych przytoczonych danych można wnioskować, że występuje spadek). Istnieje możliwość wystąpienia paradoksu Simpsona, w skrócie chodzi o to, że zmienia się dysproporcja ludzi z danym wykształceniem. Jeśli jest więcej osób z wyższym wykształceniem niż kiedyś i mniej osób z wykształceniem poniżej średniego niż kiedyś oznacza to tyle, że nawet gdyby osoby, które kiedyś miałyby wykształcenie średnie i uzyskałyby przeciętny wynik, mają dzisiaj dyplom z Collegium Humanum, przez co zaniżają wynik grupy z wyższym wykształceniem. Z drugiej strony osób poniżej średniego również jest coraz mniej, przez co w tej grupie zostają się jedynie najsłabsze jednostki, a zdolniejsze osoby, które nie miały wykształcenia średniego, po prostu zdążyły już odejść z tego świata.
Słuchając miałam takie przemyślenia o róznych głupolach, których znam. Jestem z rocznika 93 i miałam w podstawówce oraz gimnazjum osoby, które nie potrafiły nauczyć się jakie są kontynenty i czym one są, zawsze mnie szturchały na sprawdzianach żebym im podpowiadała. Przyjęłam wtedy taką strategię, że będę im wszystko mówić źle, i koleżanki pisały na mapie świata różne losowe nazwy miast i krajów, które im podawałam. Nawet dla śmiechu kazałam im napisać "Radom" tak gdzie Ameryka i bezrefleksyjnie to pisały. Oprócz tego 10 lat temu miałam ciekawą rozmowę z jedną osobą, która nie umiała zrozumieć, że Japonia i Chiny to nie jest to samo i mówiła, że opowiadam głupoty. Te osoby, które wspominam nie miały nigdy żadnego orzeczenia o niepełnosprawnosci ani nie były w szkołach specjalnych. Naprawdę nie wiem, czy teraz mamy taką plagę głupoli, raczej widzę wokół mnóstwo oczytanych młodych ludzi, którzy maja ciekawe poglądy i wiedzę o różnych dziedzinach. Ale może to moja bańka...Natomiast mocno się zgadzam z tym o tiktoku, i chociaż dużo czasu poświęcam na rozwijające zadania, tworzę, gram w planszówki i widuję się często z osobami o takich zainteresowaniach, to jednak sama też wpadam czasem w sidła tiktoka i będe próbowała to odstawić.
Może problemem jest to że główni bohaterowie społeczni - to piłkarze i piosenkarze i inni Tacy, którzy raczej z czytaniem i mądrością się nie kojarzą
A może by zrobić sondaż: Kto robi najbardziej zakłamane sondaże?
To chyba film z największą do tej pory ilością wulgaryzmów z Twoich ust Szymonie… ;)
2:25 CO!? Polak kombinuje?
3:25 Nowe, nie znałem.
😄😄😄
Wydaje mi się że te badania jednak niewiele mijają się z prawdą. Wydaje mi się że niestety ale wskaźnik głupoty naszych obywateli jednak autentyczny i dość wysoki. Proszę tylko posłuchać wszelakich sąd ulicznych kierowane do Polaków np. "Komentery"... To nie są jakieś odosobnione przypadki.
Znam sędziów pracujących w SO i WSA, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem... Zapewne dlatego mają tyle uchyłek. Zdania złożone to bywa czarna magia. Również w niektórych urzędach obowiązują dyrektywy z góry, by używać najprostszego możliwego języka np w decyzjach administracyjnych. Przykład: IŻ jest zakazane, gdyż wg badań zewnętrznych większość Polaków nie wie o tym, że IŻ to alternatywa dla ŻE. Również, o ile się da, używać równoważników zdań... Wtórnych analfabetów jest mnóstwo, ALE nie ma co się martwić. Pracuję z mnóstwem ludzi z różnych krajów i ten problem jest powszechny. Co gorsza ludzie nie tylko nie potrafią czytać ze zrozumieniem, ale również nie rozumieją tego co sami mówią bądź wypisują. Wtedy to dopiero ambaras
jbc tłumy, czytaj książki
Akurat prosty język to same zalety, TLDR to też dość powszechne zjawisko.
@blazej799 Nie mogę do końca się zgodzić. Uproszczenia czynią trudniejszym wyjaśnianie kwestii skomplikowanych, gdyż hamują możliwość rozwinięcia wątku, wyjaśnień i wniosków. Poza tym rozleniwiają umysł obniżając umiejętności rozumienia. Nie mówię tutaj o bardzo zawiłym języku, a jedynie o takim poziomie jaki jest wykładany na lekcjach języka polskiego w szkole podstawowej. Ten poziom staje się problemem
@@wbfwbl8434 ale właśnie w tym przypadku z iż/że jest dobrze że nie używa się różnych słów do wyrażenia tego samego
@@blazej799 prosty język ma zalety ale równanie wszystkiego w dół nie da nam dobrych owoców. Zamiast się rozwijać to się rozwarstwiamy jako społeczeństwo
Ja bym dal co najwyzej ze 20% potrafi czytac ze zrozumieniem a co za tym idzie ma jakas wiedze.
W dużym skrócie cofamy się w rozwoju? jej~
Ja wyciągnęłam inny wniosek. Rozwarstwiamy się a ci słabsi ciągną w dół.
optymistyczne zakończenie 👍
Ps. Uspokoję Was oni głosują...
Oczywiście że bardzo duża część ludzi nie umie czytać ze zrozumieniem. To widać mniemam dość wyraźnie w komentarzach podczas wymiany zdań pomiędzy ludźmi.
Nie wiem jak młodzi ale ludzie 50+ no cóż. Wsteczny analfabetyzm postępuje. Nieraz słyszałem coś w stylu "przeczytaj o co tam chodzi"(w domyśle mi się nie chce a tak naprawdę nie umiem zrozumieć), widząc pismo z urzędu. Może i wszystko jest niedoszacowane ale problem istnieje i nie udawajmy, że nie.
Pytanie na ile to jest związane z niechęcią do przyznania się, że potrzebuje się okularów do czytania.
@blazej799 też prawda, chociaż znam we wspomnianej grupie sporo "okularników"
No akurat pisma urzędowe to czasem ciężko zrozumieć
Trzeba też pamiętać że jeżeli nie ćwiczymy jakiejś umiejętności to ona zanika. Stąd jeżeli ktoś po skończeniu szkoły nie czytał lub robił to na niskim poziomie to poprostu zatracił tą umiejętność.
Tak jak z grami na półce/koncie. Im większy wybór tym ciężej coś wybrać
Szkolnictwo to problem....
Nie słucham Szymona bardzo często, ale "dystrybutory dopaminy" mnie zdobyły :) W punkt okreslenie :)
Natomiast pełna zgoda, że należałoby opierać się trendom (nazbyt) popularnym. Prywatnie się śmieję, że człowiek potrafiący się skupić będzie miał w nieodległej przyszłości nieocenioną przewagę (o ile to już tak nie jest).
No ja chciałbym tylko dodać, że na spadek IQ wpływają nie tylko wspomniane social media, czy różne trendy społeczne, ale także wzrost liczby mikroplastiku w jedzeniu.
"gdyby te dzieci potrafily czytac byłoby mi bardzo przykro"
ten poczatek jest tak polski. jerstem dumny z tego rozpierdolu, oby tak dalej XD
Oj żeby tylko 2/5
Idokracja to byl dokument a nie komedia
Te bluzgi niepotrzebne mister Szymon. Ogólnie robisz dobrą robotę
Potrzebne!
Wkurwiony Szymon to mój ulubiony Szymon
Tekst dłuższy niż 4 zdania przerasta ludzi. Widzę to w pracy z klientem. Wysyłam maila z wszystkimi informacjami, wytłumaczone czarno na białym, krok po kroku co trzeba zrobić. Nic skomplikowanego. 90% i tak dzwoni by im wytłumaczyć bo nie rozumieją.
No cóż nasze społeczeństwo jest jakie jest. Gorzej że jak próbujesz wyskoczyć wyżej poza horyzonty społeczne to od razu chcą ciebie wyrównać. Patrząc na to wszystko mam ochotę zamieszkać z dala od społeczeństwa uwolnić się z tych kajdan. Mam w życiu wiele pasji, rolki, łyżwy (poziom bardzo zaawansowany bliżej mi do zawodowca niż amatora), nauka chińskiego itd. Każda z czynności jakie podjęłam spotyka i spotyka się z krytyką. Oczywiście krytyką tych co "najwięcej o danej dziedzinie wiedzą". Co usłyszałam? A po co co to? Za stara jesteś (28 lat XD)? Już ciało nie te (nie mam problemów z ciałem i nie czuje by moja sprawność była gorsza niż wtedy gdy miałam 18 lat), Chińczycy jedzą psy.. Itd. Więc według społeczeństwa powinnam siedzieć na kanapie i oglądać netflixa zamiast robi to co mnie rozwija i to co kocham. Walić ich wszystkich. Robić swoje i mieć wywalone.
Chwalisz się czy żalisz?
@@zamenislongissimus3687jedno i drugie. Trochę racji ma co pokazuje twój komentarz.
Najlepiej nie opowiadać wszystkim do około o wszystkim tylko znaleźć grupkę która podziela zainteresowania albo chociaż część i z nimi się wymieniać. To ogranicza frustrację.
Zastanawiają mnie komentarze mówiące o silnym związku systemu edukacji z takim stanem rzeczy. Wielu ludzi przeszło ten sam system i problemów nie mają. Przecież nikt nikomu łopatą do głowy nie nałoży, choćby był najlepszym pedagogiem na świecie. Większość wiedzy przychodzi z samodzielnej pracy, nauki i powtórek. Może problem jest jednak wielowymiarowy i bardziej należy winić krzywą Gaussa. Oczywiście zgadzam się, że system edukacji mógłby być lepszy, ale poza nim jest w mojej ocenie dużo więcej do zrobienia. Idiokracja i świat Huxleya nadchodzą.
Jako nauczyciel w szkole podstawowej mogę powiedzieć tyle że to nie jest takie łatwe po prostu zabrać dzieciom dostęp do tiktoka/instagrama itp. Bo jeżeli ktoś z tu obecnych po prostu zabierze/znacząco ograniczy swojemu dziecku dostęp do tych mediów to zostanie ono poszkodowane bo ucierpią jego relacje rówieśnicze - zostanie on odizolowany i nie będzie on "na czasie"
2/5 Polaków nie rozumie co czyta. Ale o co chodzi, bo nie rozumiem?
Dobre hahaha.
Czyli można zaryzykować stwierdzenie, że JKM miał znowu rację...
On zawsze ma rację. Na poziomie 2%.
Przecież KO-muna jest.
Na odpierdol czy nie, spokojnie jestem w stanie uwierzyć w te dane. Wystarczy wejść na pierwszą lepszą grupę facebookową i poczytać komentarze. Niektóre są napisane w taki sposób że ciężko jest określić o co piszącemu chodzi albo rozpoznać w jakim to w ogóle jest języku. Dyskusje w internecie również pozostawiają wiele do życzenia, Możesz pisać o jakimś temacie jasno i klarownie a w odpowiedzi dostajesz wysryw który jasno pokazuje że czytający nie zrozumiał co było napisane.
A dziwilo mnie ze patostreamy i freak fights sa tak popularne u nas 😅
Szymon nie przeklinaj 😢
Popieram. Szymon wykazał się kompletnym brakiem kultury
Mama ci nie pozwala takich rzeczy oglądać? XD
@ Nie jestem przyzwyczajony do przeklinania przez Szymonaa w jego filmach i poprostu troche mnie to zdziwilo. A poza tym tak, moja mama mi nie pozwala, dlatego przychodze do twojej 🙂
@@nunosaki no mama Pawcia akurat wybitną kobietą jest
Ludzie, którzy mają problem, że 34-letni mężczyzna przeklnie w 12-minutowym filmie 2 czy 3 razy muszą mieć naprawdę kija w dupie i ograniczone umysły, serio. Niech sobie mówi jak chce.
2:00, 4:41 - Wow, Szymon się rozkręca 😏
No nie, to tak nie pasuje do jego stylu wypowiedzi że człowiek nie potrzebuje kawy gdy słyszy jak Szymon bluzga 😅