Można jedynie ubolewać, że Maria Mamona nie miała dotąd stworzonej możliwości, aby w pełni ukazać swój kunszt. Jest to jakaś dziwaczna polska przypadłość - kreuje się pseudogwiazdy, a prawdziwi artyści są narażeni na niezrozumiały powszechny ostracyzm. Talent i doświadczenie przełożyły się na prawdziwą ucztę dla miłośnika kina. Film także bardzo dobry, emocjonalny, poruszający. Nie usprawiedliwia bynajmniej postaci inspirowanej "Krwawą Luną", raczej za jej pośrednictwem porusza tematykę wiary, związanych z nią wątpliwości, wyrzutów sumienia, przemiany wewnętrznej... Rozmowa Luny Brystygierowej, w rozmowie z Pr. St. Wyszyńskim, niepowtarzalna, jakby sam szatan rozmawiał z Panem Bogiem. Trzeba jednak założyć, że Bóg istnieje tak, tak, ale Boga nie ma! Pan Janusz Gajos jak zawsze znakomity! Bardzo mądry, dojrzały film!
Dziwię sìę że Gajos,doświadczony,wybitny aktor mityguje się,że grał takalą a nie inną postać w Przesłuchaniu przecież na tym polega aktorstwo,że gra się wbrew sobie(rolą Ubeka),przecież to wspaniałe wyzwanie.
Można jedynie ubolewać, że Maria Mamona nie miała dotąd stworzonej możliwości, aby w pełni ukazać swój kunszt. Jest to jakaś dziwaczna polska przypadłość - kreuje się pseudogwiazdy, a prawdziwi artyści są narażeni na niezrozumiały powszechny ostracyzm. Talent i doświadczenie przełożyły się na prawdziwą ucztę dla miłośnika kina. Film także bardzo dobry, emocjonalny, poruszający. Nie usprawiedliwia bynajmniej postaci inspirowanej "Krwawą Luną", raczej za jej pośrednictwem porusza tematykę wiary, związanych z nią wątpliwości, wyrzutów sumienia, przemiany wewnętrznej... Rozmowa Luny Brystygierowej, w rozmowie z Pr. St. Wyszyńskim, niepowtarzalna, jakby sam szatan rozmawiał z Panem Bogiem. Trzeba jednak założyć, że Bóg istnieje tak, tak, ale Boga nie ma! Pan Janusz Gajos jak zawsze znakomity! Bardzo mądry, dojrzały film!
to jest zatrważające jak miałkie są postaci realne..
Dziwię sìę że Gajos,doświadczony,wybitny aktor mityguje się,że grał takalą a nie inną postać w Przesłuchaniu przecież na tym polega aktorstwo,że gra się wbrew sobie(rolą Ubeka),przecież to wspaniałe wyzwanie.