Wielkie dzięki dziewczyny za świetny temat!! ❤ bardzo chętnie posłuchałabym z Waszych ust na temat tego jak brak ciąży wpływa na gospodarkę hormonalną kobiety, gdy ta około 40stki nigdy nie była ciężarna. A także jak jak związki partnerskie lub ich brak odbijają się na hormonach. Uściski!!!
Moja quasi-teściowa uważa się za wiedźmę, ale z tym mam bardzo negatywne doświadczenia. Dopytywanie na temat jej wierzeń od razu uznawała jako atak, nie wierzy w wirusy i obraziła się, gdy miałam mocny dysonans poznawczy, poznając odjechane teorie na spacerze, i powiedziałam, że zerowa wiara w badania to głupota. "Manifestowała" sobie kłótnie (które według niej były naszą winą), bo mieliśmy wg niej złą aurę. Wg niej prawdziwa wiedźma nie nosi czarnych ubrań, tylko kolorowe, bo ściągają złą energię; złą energię też ściąga pomaganie chorym dzieciom, więc nie ma sensu dawać na zbiórki, bo to dziecko Ci energetycznie przekaże chorobę (nawet jak spytałam o wdzięczność, którą też może dać, przerwała mi i zaprzeczyła). Generalnie wszystko jest ok, dopóki się z nią zgadzasz. Mocno gaslightuje teścia (który albo myśli po jej myśli, albo ma awanturę), plus zazdrość wsteczna o moją zmarłą teściową. Potraktuj to jako up
Wielkie dzięki dziewczyny za świetny temat!! ❤ bardzo chętnie posłuchałabym z Waszych ust na temat tego jak brak ciąży wpływa na gospodarkę hormonalną kobiety, gdy ta około 40stki nigdy nie była ciężarna. A także jak jak związki partnerskie lub ich brak odbijają się na hormonach. Uściski!!!
Moja quasi-teściowa uważa się za wiedźmę, ale z tym mam bardzo negatywne doświadczenia. Dopytywanie na temat jej wierzeń od razu uznawała jako atak, nie wierzy w wirusy i obraziła się, gdy miałam mocny dysonans poznawczy, poznając odjechane teorie na spacerze, i powiedziałam, że zerowa wiara w badania to głupota. "Manifestowała" sobie kłótnie (które według niej były naszą winą), bo mieliśmy wg niej złą aurę. Wg niej prawdziwa wiedźma nie nosi czarnych ubrań, tylko kolorowe, bo ściągają złą energię; złą energię też ściąga pomaganie chorym dzieciom, więc nie ma sensu dawać na zbiórki, bo to dziecko Ci energetycznie przekaże chorobę (nawet jak spytałam o wdzięczność, którą też może dać, przerwała mi i zaprzeczyła). Generalnie wszystko jest ok, dopóki się z nią zgadzasz. Mocno gaslightuje teścia (który albo myśli po jej myśli, albo ma awanturę), plus zazdrość wsteczna o moją zmarłą teściową.
Potraktuj to jako up