Od kilku lat Was oglądam i zawsze jestem po wrażeniem Waszej wiedzy o kinie i umiejętności tak ciekawego opowiadania o wszelkich analogiach związanych z omawianymi filmami i ich twórcami. Jesteście super :)
Dzięki za rejenzję, uwielbiam wasz instynkt! Jakimś cudem nie słyszałam o filmie Lęk, ale lecę obejrzeć! Widzę że jest do wypożyczenia ma Amazonie. Prawdopodobnie i tak skończę na W pokoju obok w kinie, jednak co Almodóvar to Almodóvar i żałowałabym gdybym odpuściła. Pozdrawiam cieplutko!
Dla mnie film był piękny. Na szczęście nie jestem recenzentem. Obejrzałam ten film z ogromnym zainteresowaniem, bez spoglądania na zegarek i w pełni zaangażowana. Oczywiście widziałam film "Lęk", też znakomity, ale inny. Tu nie chodzi o przerażenie wizją śmierci, ale niemożliwością przeżycia tego ogromnego cierpienia i bólu nie do wytzymania. Oraz tym, że jesteśmy zdani całkowicie na opiekę innej osoby. A gdy nie ma takiej osoby?
Kocham Was i wasze recenzje;) jako osoba głęboko wierząca i odczuwająca na codzien (serio) światłość, lekkość boską;) - nawiązuje do waszych zwierzeń agnistyczno-ateistycznych przy recenzowaniu Heretyka i Hugh Granta;) jesteście wspaniali w waszych recenzjach, dywagacjach , refleksjach, szczerości. Uwielbiam Was słuchać i czekam z niecierpliwością na Wasze recenzje ;) Dziękuję że jesteście. Fanka Dobrego Kina❤ która w sumie zawsze się z Wami zgadza.
To prawda, są fantastyczni. Oglądanie ich recenzji to duża przyjemność, ale, nade wszystko, potężna lekcja filmu. No i te podpowiadajki książkowe- miód na moje serce.
Udział w filmie Tildy i Julienne sprawił, że na film nie poszłam, a pobiegłam, bo jestem fanką obydwu aktorek. Nie zawiodłam się. Podobały mi się bardzo. A film? Wasza recenzja była od niego o niebo ciekawsza. "Lęk" wywołał u mnie większe emocje. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Serwus! Zgadzam się w 100% mimo mojej sympatii do Almodovara i aktorek, którym tym razem niedałam wiary. LĘK był grany w dużych multiplexach,więc miał niezłą dystrybucję, gorzej z frekwencją. Ze względu na chorobę siostry przeżyłam ten seans bardzo osobiście,rola Cieleckiej to wg mnie majstersztyk, bo fizyczność którą zagrała była bardzo wiarygodna. Pozdrawiam w oczekiwaniu na BRUTALISTĘ:)
Nt umierania spodobał mi się netflixowy film "Moje trzy córki" z tego roku. Jak również ostatnio zmarł mój kolega z pracy, który kilka lat chorował na nawrót choroby nowotworowej i kurcze... umieranie też przecieka przez palce/ należy docenić, bo "ludzie tak szybko odchodzą" i za chwilę ich nie ma. Chyba każdy kto doświadczył śmierci kogoś bliskiego i mi o tym opowiadał, to zawsze w duży żalu, że nie spędziło się z osobą umierającą więcej czasu (często w wyniku niewiedzy? jak zachować się wobec bólu/ umierania najbliższych osób). 😢 Wszystko to bardzo trudne...
Obejrzałam dzisiaj „lęk” na canal+, za „w pokoju obok” za to odpuszczę. I nie żałuję! Przy okazji chciałabym się zapytać czy zrobilibyście recenzję o filmie „miś”? Obejrzałam go dzisiaj po raz pierwszy w życiu (mimo, że 30 na karku😅) i jestem zachwycona - z tego co widziałam na filmwebie - tak jak i Wy. A myślę, że wielu aspektów tego dzieła nawet nie wyłapałam, dlatego z chęcią posłuchałabym Was ❤
Dla mnie polski " lęk" z Nieradkiewicz i Cielecką lepszy. Z Pedro, jest jak z Penelope Cruze. Jak Pero robi film u siebie, ze swoimi aktorami to jest w tym 100% mięsa w mieście. A jak robi cos poza krajem , z gwiazdami światowymi, to wychodzi z tego mięso na sterydach. To samo z Penelpe. Gdy gra u Pedro w ojczystym języku to jest w Tym cała do zjedzenia, ale jak gra w amerykańskich produkcjach to jest do wyplucia
Ciekawa uwaga odnośnie Penelope Cruz, faktycznie może być coś na rzeczy, że hiszpański jakoś ją uskrzydla w tych emocjach, choć nigdy nie połączyłam tych kropek.
Od kilku lat Was oglądam i zawsze jestem po wrażeniem Waszej wiedzy o kinie i umiejętności tak ciekawego opowiadania o wszelkich analogiach związanych z omawianymi filmami i ich twórcami. Jesteście super :)
Dzięki za rejenzję, uwielbiam wasz instynkt! Jakimś cudem nie słyszałam o filmie Lęk, ale lecę obejrzeć! Widzę że jest do wypożyczenia ma Amazonie. Prawdopodobnie i tak skończę na W pokoju obok w kinie, jednak co Almodóvar to Almodóvar i żałowałabym gdybym odpuściła. Pozdrawiam cieplutko!
Dzięki za waszą pracą! Kiedy można czekać na nagranie odcinku top 2024?
Usilnie nad tym pracujemy. Najpierw będzie polska topka, mamy nadzieję, że uwiniemy się z nią do końca stycznia, a światowa pojawi się w lutym.
Dla mnie film był piękny. Na szczęście nie jestem recenzentem. Obejrzałam ten film z ogromnym zainteresowaniem, bez spoglądania na zegarek i w pełni zaangażowana. Oczywiście widziałam film "Lęk", też znakomity, ale inny. Tu nie chodzi o przerażenie wizją śmierci, ale niemożliwością przeżycia tego ogromnego cierpienia i bólu nie do wytzymania. Oraz tym, że jesteśmy zdani całkowicie na opiekę innej osoby. A gdy nie ma takiej osoby?
Kocham Was i wasze recenzje;) jako osoba głęboko wierząca i odczuwająca na codzien (serio) światłość, lekkość boską;) - nawiązuje do waszych zwierzeń agnistyczno-ateistycznych przy recenzowaniu Heretyka i Hugh Granta;) jesteście wspaniali w waszych recenzjach, dywagacjach , refleksjach, szczerości. Uwielbiam Was słuchać i czekam z niecierpliwością na Wasze recenzje ;) Dziękuję że jesteście. Fanka Dobrego Kina❤ która w sumie zawsze się z Wami zgadza.
To prawda, są fantastyczni. Oglądanie ich recenzji to duża przyjemność, ale, nade wszystko, potężna lekcja filmu. No i te podpowiadajki książkowe- miód na moje serce.
Udział w filmie Tildy i Julienne sprawił, że na film nie poszłam, a pobiegłam, bo jestem fanką obydwu aktorek.
Nie zawiodłam się. Podobały mi się bardzo.
A film?
Wasza recenzja była od niego o niebo ciekawsza.
"Lęk" wywołał u mnie większe emocje.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Dla mnie b udany film.
Podobnie dla mnie
"Star Wars Skeleton Crew" ;)
Serwus!
Zgadzam się w 100% mimo mojej sympatii do Almodovara i aktorek, którym tym razem niedałam wiary.
LĘK był grany w dużych multiplexach,więc miał niezłą dystrybucję, gorzej z frekwencją.
Ze względu na chorobę siostry przeżyłam ten seans bardzo osobiście,rola Cieleckiej to wg mnie majstersztyk, bo fizyczność którą zagrała była bardzo wiarygodna.
Pozdrawiam w oczekiwaniu na BRUTALISTĘ:)
Nt umierania spodobał mi się netflixowy film "Moje trzy córki" z tego roku. Jak również ostatnio zmarł mój kolega z pracy, który kilka lat chorował na nawrót choroby nowotworowej i kurcze... umieranie też przecieka przez palce/ należy docenić, bo "ludzie tak szybko odchodzą" i za chwilę ich nie ma. Chyba każdy kto doświadczył śmierci kogoś bliskiego i mi o tym opowiadał, to zawsze w duży żalu, że nie spędziło się z osobą umierającą więcej czasu (często w wyniku niewiedzy? jak zachować się wobec bólu/ umierania najbliższych osób). 😢 Wszystko to bardzo trudne...
Mój komentarz dot. odmowy towarzyszenia osobie umierającej przy eutanazji - nie wiem czy to da się zrobić/ czy to dobra decyzja ...
Obejrzałam dzisiaj „lęk” na canal+, za „w pokoju obok” za to odpuszczę. I nie żałuję!
Przy okazji chciałabym się zapytać czy zrobilibyście recenzję o filmie „miś”? Obejrzałam go dzisiaj po raz pierwszy w życiu (mimo, że 30 na karku😅) i jestem zachwycona - z tego co widziałam na filmwebie - tak jak i Wy. A myślę, że wielu aspektów tego dzieła nawet nie wyłapałam, dlatego z chęcią posłuchałabym Was ❤
W tym roku 45 lat od premiery "Misia", to byłaby okazja, ale nic nie obiecujemy, bo ledwo nadążamy z tym, co chcemy zrecenzować na bieżąco.
Dla mnie polski " lęk" z Nieradkiewicz i Cielecką lepszy. Z Pedro, jest jak z Penelope Cruze. Jak Pero robi film u siebie, ze swoimi aktorami to jest w tym 100% mięsa w mieście. A jak robi cos poza krajem , z gwiazdami światowymi, to wychodzi z tego mięso na sterydach. To samo z Penelpe. Gdy gra u Pedro w ojczystym języku to jest w Tym cała do zjedzenia, ale jak gra w amerykańskich produkcjach to jest do wyplucia
Ciekawa uwaga odnośnie Penelope Cruz, faktycznie może być coś na rzeczy, że hiszpański jakoś ją uskrzydla w tych emocjach, choć nigdy nie połączyłam tych kropek.
@marthalynx7941 😎
A co do filmu to kicha. Paździerz jednym słowem.