@@enes8611 potrafi, ale nie jest imbecylem patrzącym na czubek własnego nosa z kompleksami polskości i: 1) widzi, że film został wrzucony przez osobę która nie jest z Polski; 2) ma świadomość, że komentuje coś w Internecie gdzie uniwersalnym językiem (jak wszędzie) jest język angielski 3) lepiej gramatycznie to zdanie po angielsku napisał niż Ty, Polak-Rodak piszący po polsku.
szaro, buro, biednie, niebezpiecznie, bez perspektyw, z ogromnym bezrobociem, z spostrzeganiem przez zachód nas jako biedaków, łachmaniarzy, złodziei, cwaniaków a parę lat później zachód się na nas otworzył i mnóstwo ludzi wyjechało do pracy za chlebem co rozbijało rodziny i krzywdziło dzieci. Absolutnie nic nie było fajnego w tamtych czasach poza tym, że byliście po prostu młodzi, naiwni, pełni marzeń, planów, energii do życia, z młodym, jędrnym, pięknym ciałem i czasem na imprezy i pierwsze miłości. Starsi ludzie też mówią, że PRL był piękny - bo młodzi byli. Nie mam oczywiście na myśli, że nie miałeś/miałaś prawa być szczęśliwa wtedy i tęsknić do tamtych czasów - masz. Tylko to nie tęsknota za latami 97/98, tylko za młodością. Obiektywnie - czasy gówniane i brzydkie.
Pamiętam doskonale te czasy... miałem 21 lat, było biednie i dosyć dziadowsko, ale pewne rzeczy działały jednak sprawniej. I tak wówczas był realizowany kapitalny remont ulicy Zwierzynieckiej oraz Mostu Dębnickiego, który trwał sześć miesięcy; obecnie bardzo podobny remont trwa już prawie rok i chyba potrwa co najmniej rok i cztery miesiące. A prezydentem Krakowa był w owym czasie Józef Lassota, do października 1998, po nim był jeszcze Andrzej Gołaś- do 2 002 roku i dopiero potem Majchrowski (właśnie od 2002).
Teraz remonty zajmują mniej czasu, jest ich więcej i wszystko jest lepszej jakości. Choć w jednostkowych przypadkach może być odwrotnie, taka moja opinia.
@@olox6937ludzie byli normalniejsi? Zwłaszcza w Krakowie? Nostalgia mocno działa. Człowiek w latach 90tych bał się wyjść w nocy na ulice żeby nie dostać wpierdolu za nic, albo kosę pod żebro od kibola. Od policji mogłeś dostać jedynie kolejny wpierdol, a na każdym kroku towarzyszyła wszechobecna korupcja. Piękne czasy dla mafii i politycznych gangusów... Co do tych remontów, to też szkoda komentować. Może szybko, ale trwałość na kilka miesięcy. Podróż po polskich ulicach we wczesnych latach XXI wieku kojarzy mi się z jazdą po ścieżce rowerem w lesie. Telepało jak epileptyka. Syf, bieda, przemoc i jeszcze raz syf - to są lata 90.
@@olox6937@olox6937 ludzie byli normalniejsi? Zwłaszcza w Krakowie? Nostalgia mocno działa. Człowiek w latach 90tych bał się wyjść w nocy na ulice żeby nie dostać wpi**dolu za nic, albo kosę pod żebro od kibola. Od policji mogłeś dostać jedynie kolejny wpi**ol, a na każdym kroku towarzyszyła wszechobecna korupcja. Piękne czasy dla mafii i politycznych gangusów... Co do tych remontów, to też szkoda komentować. Może szybko, ale trwałość na kilka miesięcy. Podróż po polskich ulicach we wczesnych latach XXI wieku kojarzy mi się z jazdą po ścieżce rowerem w lesie. Telepało jak epileptyka. Syf, dziadostwo, przemoc i jeszcze raz syf - to są lata 90
@@szymonsopata1338lepszej jakości na parę chwil, ale o długotrwałej eksploatacji można zapomnieć. Kto był biedny to był…trzeba było kombinować, nie tak jak teraz…pieniądze rozdają nieprzytomnie wszystkim gogusiom…
Thanks Olle! I've started my studies in Kraków year before you made video. Didn't remember it look like that. Can't believe how much it has changed since.
Obudziłbyś się w mieście dresów i gangsterów gdzie w biały dzień można było za darmo dostać wpierdol i zostać skrojonym. Żyłem na jednym z blokowisk na południu miasta i co nieco widziałem. Pomijam już fakt, że o ile centrum wyglądało jako tako, to wystarczyło wysunąć nos poza nie by zobaczyć miasto skrajnie biedne, zaniedbane, brudne i obszczane. Z resztą nie tylko Krakowa tamtych lat się to tyczyło, większość miast małych i dużych z Warszawą włącznie tak wyglądała. Uwierzcie mi nie chcielibyście żyć ani w Krakowie, ani w Polsce w tamtych latach. Pocieszyć się można tylko tym, że u nas i tak było spokojniej niż na Bałkanach, ale marne to pocieszenie.
@@5Dale65 Jestem rocznik 83, więc doskonale pamiętam drugą połowę lat 90tych. Było biednie i niebezpiecznie ale były to lepsze czasy. W Krakowie byłem na wycieczce szkolnej 3 dniowej w 97 albo 98. Spaliśmy w jakimś robotniczym hotelu w środku osiedla. Na osiedlowym boisku młodzi z Wisły tylko czekali żebyśmy wyszli z tego hotelu, zresztą urządzili sobie kamionkę ale powybijali szyby na niższym piętrze. Rok później Kielce i również spanie w jakimś hotelu na osiedlu. Pełno małolatów kręciło się wokół i czekało, żeby nam spuścić manto. Była jeszcze wycieczka do Warszawy, spaliśmy pod Warszawą w jakiejś mieścinie. Wieczorem podeszła grupka miejscowych wiadomo w jakim celu. Mieliśmy wtedy po 14-15 lat ale nikt z naszej klasy nie pękał bo takie były czasy, że trzeba było walczyć o swoje. Dziś jak się patrzy na tych małolatów to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
@ignaxys1 klasykiem oczywiście były „za kim jesteś” i „kogo znasz”. Prawo jazdy zdalem w 1998 roku. Jak tylko dostalem papier pojechaliśmy z ziomkami do katowic na przejażdżkę. Jak tylko wysiedlismy skroili nas. Taka byla niestety polska lat 90tych
@@Speedkam wtedy nie było czegoś takiego jak honorowy pojedynek tylko dresiki 25 cm w łapie z arbuzami pod pachami i na 3 czy 4 to wiadomo, że szanse nikłe, każda klatka schodowa, przejścia tunelem były obszczane
Prawie na każdym tramwaju reklama a to piecyki gazowe, a to przyprawy, w ciągu tych niespełna 30 lat tak nam się tabor zmienił. Mam jednak wrażenie że tramwaje jeżdżą wolniej niż te 30 lat temu.
@@sirhill3804 ja bardzo proszę uwzględnić że jest tu mowa o stołecznym królewskim mieście i prosiłbym o większą frasobliwosc przy słów dobieraniu. Z góry dziękuję.
@@sirhill3804 miasteczko, w którym się więcej zarabia niż w Warszawce pełnej wieżowców i warszawskiego nadęcia jacy to ą-ę zajebiści nie jesteśmy bo stolyca ;) "W czerwcu 2024 r. w Krakowie przeciętne wynagrodzenie wyniosło 10126,49 zł. Druga w zestawieniu była Warszawa. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w stolicy wyniosło 9673,42 zł brutto." I ludzie życzliwsi. Miasteczko zatkao?
@ była ustalona stała ilość tych samych kierowców. Jak próbował się wkręcić ktoś nowy, to go blokowali i szli na kawę. Na 4 godziny 😉 Albo czekali jak taki biedak będzie już pierwszy lub drugi w kolejce, składali się drobnymi i wsiadali we czterech z kursem np. Na ukicę Pawią (300m) Zawsze dworce, hotele i lotniska były obstawione przez stałą pulę kierowców. Tam były dobre kursy. Zakopane, Oświęcim, lotnisko, hotele i ewentualnie po wsiach z robotnikami z Niemiec
@ nie wiem czy do dziś to funkcjonuje, ale patrząc na auta pod hotelami i lotnisku, to raczej tak. Mój tata akurat był uczciwy i paru innych też, ale większość miała ustalone abstrakcyjne stawki za kilometr, a turyści np z Azji kompletnie nie wtajemniczeni płacili bardzo duże kwoty
Wtedy był czas na decyzję o przeniesieniu pociągów pod ziemię. Zamiast tego niedługo ktoś wziął za decyzję o kupowaniu kilkudziesięcio tonowych mastodontów. Szybko okazało się, że budynki nie wytrzymują zaczęto więc wylewać półmetrowe płyty betonowe pod torowiska. Zaczęło się od Karmelickiej.
Tera jest moda/ woda z mózgu / na stalowy/szary żeby oczy baranów do betonozy przyzwyczaić. Jak masz czytelniku szary dom i wnętrze = jesteś baran & owca w stadzie sobie podobnych baranów z betonowych bunkrów.
@@drhakim8365 trochę sentymentalna demagogia. Nawet nie ma co porównywać stanu powietrza z roku 1998 a 2024. To jest kolosalna poprawa i to nie podlega nawet dyskusji.
weź daj spokój. Nigdy nie cierpiałem tramwajów z tej serii. Niewygodne, brzydkie, głośne i śmierdzące. Za to zawsze bardzo lubiłem te z serii 102. I tych naprawdę żal...
gdzie jest galeria krakowska i co tam robi parking samochodów :D 96r jestem wiec nie mam prawa pamiętać tych czasów wybaczcie, super że ktoś pomyślał uwiecznić to piękne miasto ale co za klimat chciał bym się na chwilę cofnąć do tamtych czasów oczywiście w obecnym wieku z obecną wiedzą chyba marzenie każdego :)
Od 11 minuty przystanek Dworzec Głowny..stara dobra szkoła motorowych prowadzacych tramwaj i zasada: nie podjeżdżaj na przystanek gdy stoją auta i maja zielone. Poczekaj i podjezdź gdy odjadą a pasażerowie nie beda sie przeciskac, by wsiąść miedzy pojazdami. Szkoda ze teraz ta zasada nie istnieje.
@@spikekot 1998 ? Ja zapamiętałem takie w kratkę- zimny i deszczowy był raczej czerwiec, za to w lipcu w takim Przemyślu kojarzę koło 34 st. i słońce przez kilka dni, sierpień w przewadze też słoneczny i gorący dopiero końcówka chłodna. Może zimno było akurat w Krakowie choć jak byłem tam 1 raz w życiu wtedy właśnie w lipcu 98 przejazdem to akurat był ciepły dzień. Raczej cieplejsze niż rok wcześniej 1997
@@uNb508a87jtdktJak jesteś z Przemyśla, to powiedz coś o tamtych czasach. Ja w Przemyślu pierwszy raz byłem bodajże w 2004 albo 2005, ale do dziś miejscami czuć tam klimat lat 90., więcej niż w innych miastach
@@niesluchamwackow2137 Nie, nie jestem z Przemyśla. Moja rodzina tam mieszka i w wakacje 1998 miałem okazję być tam aż 2 razy :) raz w lipcu, raz w sierpniu na kilka dni i akurat była super pogoda. Nie wiem jak jest teraz bo ostatnio byłem w 2015 też był upał s w sierpniu, jeszcze gorszy do zniesienia bo w nocy po 28 st. A w 98 noce bardziej rześkie. Na pewno dworzec kolejowy wyremontowany, fajne stare pociągi. Autobusy to były wysokopodłogowe Jelcze, ciche, które koło 2002 zastąpili bardzo głośnymi Jelczami bodaj M11 z silnikiem Raby, ale mnie się podobały. Bazarek był przy dworcu, choć ja bardziej wtedy ganiałem za motylami po uliczkach Kazanowa. Na wagonowni w Bakończycach stała jeszcze drezyna
@@niesluchamwackow2137 Na dworcu w 1997 jak byłem pierwszy raz to był inny, taki specyficzny sygnał zapowiedzi pociągów i podobał mi się. Nigdzie w Polsce takiego nie słyszałem. W 1998 już chyba był inny, podobny np. do tego w Gdyni Gł.
Ostatnie niedobitki 102Na już nie łączone w składy, to było krótko przed ich wycofaniem bo brakuje tylko niecałych trzech lat do tego, tak więc ostatnie liniowe sztuki, mnóstwo 105-tek ,których dziś zostało jak na lekarstwo, no i mieszające się składy krótkich T4 z Norymbergi na przemiennie z przegubowymi GT6 ,które wchodziły do ruchu za 102Na.
W zasadzie nie wiele się zmieniło jeśli chodzi o uliczki. Mieszkam w starówce i powiem, że zaskakująco wiele z infrastruktury, architektury przetrwało do dziś i właśnie to jest piękne. Szkoda wiaduktu na Dietla i część zabudowy na Librowszczyźnie, zamiast historycznych kamienic teraz kończą budować jakieś dziwactwo, co ani nie ma za wiele z orderem, ani nie jest w pełni modernistyczne.
1998 Szare kamienicy od smogu- 26 lat później- 2024 to samo bez zmian. Jprd, 500 zł miesiecznie na czynsze od mieszkania, a ci od dekad nawet nie zainwestują w farby zeby to omalować co 10-20 lat.. Pomijając administratorów miasto też w tym sie wykazuje brakiem jakiejkolwiek inicjatywy- przecież to wizytówka. Latem można jakoś przeżyć bo jest zieleń, najlepsze są dni zimą- mgła, smog i szare kamienice. Aleje Słowackiego to jeden z przykładów- dużo sie zmienia ale tam akurat nic. Koszmar, od dekad- mogę sie założyć ze za 20 lat bedzie tak samo wszystko wyglądać. Coś okropnego
Nie no trzeba oddać, że w wielu miastach się remontuje kamienice i pięknie wyglądają. I centra są nie do poznania czasami. Ale fakt, że jest wiele miejsc w każdym mieście, które wyglądają okropnie. Tylko wiesz.. tak jest absolutnie wszędzie na świecie i my się nie mamy absolutnie czego wstydzić. Moi znajomi z Hiszpani, Włoch i Niemiec nie mogą się nadziwić jak czysto i w ich opinii pięknie mamy. :) Kto był, ten wie. Jedyne co, to ta pogoda, zimą wszystko bardzo brzydko wygląda, ale latem nasze miasta kwitną. No ale jest jeden rak który niszczy polskie miasta: betonoza i wciskanie wszędzie bloków i witanie się z sąsiadem żółwikiem z balkonu. To jest dramat i urzędnicy wydający pozwolenia na takie betonozy i bliskie budowy powinni siedzieć.
Przynajmniej w owym czasie nie było społeczeństwa kosmopolitycznego... Dziś szwendają się arabusy, imigranci ...ot była normalność, polskość. W owym czasie była powódź stulecia np. we Wrocławiu... patrząc na pogodę w materiale. Piękny Królów, który się zmienia niekoniecznie na lepsze...
Czasy po zwyzwoleniu z reżimu sowieckiego a przed przystąpieniem do reżimu brukselskiego. Krotki czas prawdziwej normalnosci kiedy Polska była w miare Polska a Polacy byli Polskami.
Kraków w 1998 roku z tymi Konstalami wygląda jak Wrocław w 2018 roku. Czemu Wrocław jest sto lat za murzynami, jeśli chodzi o tramwaje? Najgorsze składy, najgorsze torowiska, najwięcej wykolejeń. Jak jestem w Krakowie albo Warszawie, to w tramwaju czuję się jak w metrze, a we Wrocławiu jak w marszrutce na Ukrainie.
Wspomnienia z dzieciństwa wróciły. Dziękuję bardzo.
wonderful - a trip back to childhood, I'm from Krakow
I nie potrafisz po Polsku napisać? 🤨
@@enes8611 "polsku" - z malej litery powinno być
@@Lukasz-fj7qc dzięki za podpowiedź po polsku 😉
@@enes8611 potrafi, ale nie jest imbecylem patrzącym na czubek własnego nosa z kompleksami polskości i:
1) widzi, że film został wrzucony przez osobę która nie jest z Polski;
2) ma świadomość, że komentuje coś w Internecie gdzie uniwersalnym językiem (jak wszędzie) jest język angielski
3) lepiej gramatycznie to zdanie po angielsku napisał niż Ty, Polak-Rodak piszący po polsku.
I jak już po angielsku to Cracow
3:36 takim tramwajem, tylko z nr 4 jeździłem na uczelnie jeszcze w 2013 :)
i w 2018:)
Wydaje sie,ze to tak całkiem niedawno...a jednak... ile sie zmienilo!
Jak widać kiedyś można było jeździć po zwrotnicach szybciej niż dzisiejsze 5km/h
Dokładnie na to samo zwróciłem uwagę 😂
Wow, enormt och användbart materiell. Stor tack för det!
wypatrywalam siebie, fajnie bylo by sie zobaczyc , szkoda ze te czasy juz minely.97' i 98' to byly fajny czas :)
szaro, buro, biednie, niebezpiecznie, bez perspektyw, z ogromnym bezrobociem, z spostrzeganiem przez zachód nas jako biedaków, łachmaniarzy, złodziei, cwaniaków a parę lat później zachód się na nas otworzył i mnóstwo ludzi wyjechało do pracy za chlebem co rozbijało rodziny i krzywdziło dzieci. Absolutnie nic nie było fajnego w tamtych czasach poza tym, że byliście po prostu młodzi, naiwni, pełni marzeń, planów, energii do życia, z młodym, jędrnym, pięknym ciałem i czasem na imprezy i pierwsze miłości.
Starsi ludzie też mówią, że PRL był piękny - bo młodzi byli.
Nie mam oczywiście na myśli, że nie miałeś/miałaś prawa być szczęśliwa wtedy i tęsknić do tamtych czasów - masz. Tylko to nie tęsknota za latami 97/98, tylko za młodością.
Obiektywnie - czasy gówniane i brzydkie.
Rondo Mogilskie przed przebudową, a w tle szkieletor. Jak to się pozmieniało!
Miałem 22 lata. Okolice UJ, rondo Mogilskie. Dziadowskie czasy ale dla mnie piękne...
Ja 25 lat. Też zwróciłem uwagę na stare rondo Mogilskie. Codziennie tam jeździłem tramwajem.
cholera, już prawie zapomniałem jak to kiedyś wyglądało..
Pamiętam doskonale te czasy... miałem 21 lat, było biednie i dosyć dziadowsko, ale pewne rzeczy działały jednak sprawniej. I tak wówczas był realizowany kapitalny remont ulicy Zwierzynieckiej oraz Mostu Dębnickiego, który trwał sześć miesięcy; obecnie bardzo podobny remont trwa już prawie rok i chyba potrwa co najmniej rok i cztery miesiące. A prezydentem Krakowa był w owym czasie Józef Lassota, do października 1998, po nim był jeszcze Andrzej Gołaś- do 2 002 roku i dopiero potem Majchrowski (właśnie od 2002).
Teraz remonty zajmują mniej czasu, jest ich więcej i wszystko jest lepszej jakości. Choć w jednostkowych przypadkach może być odwrotnie, taka moja opinia.
Ale za to ludzie byli normalniejsi
@@olox6937ludzie byli normalniejsi? Zwłaszcza w Krakowie? Nostalgia mocno działa. Człowiek w latach 90tych bał się wyjść w nocy na ulice żeby nie dostać wpierdolu za nic, albo kosę pod żebro od kibola. Od policji mogłeś dostać jedynie kolejny wpierdol, a na każdym kroku towarzyszyła wszechobecna korupcja. Piękne czasy dla mafii i politycznych gangusów... Co do tych remontów, to też szkoda komentować. Może szybko, ale trwałość na kilka miesięcy. Podróż po polskich ulicach we wczesnych latach XXI wieku kojarzy mi się z jazdą po ścieżce rowerem w lesie. Telepało jak epileptyka. Syf, bieda, przemoc i jeszcze raz syf - to są lata 90.
@@olox6937@olox6937 ludzie byli normalniejsi? Zwłaszcza w Krakowie? Nostalgia mocno działa. Człowiek w latach 90tych bał się wyjść w nocy na ulice żeby nie dostać wpi**dolu za nic, albo kosę pod żebro od kibola. Od policji mogłeś dostać jedynie kolejny wpi**ol, a na każdym kroku towarzyszyła wszechobecna korupcja. Piękne czasy dla mafii i politycznych gangusów... Co do tych remontów, to też szkoda komentować. Może szybko, ale trwałość na kilka miesięcy. Podróż po polskich ulicach we wczesnych latach XXI wieku kojarzy mi się z jazdą po ścieżce rowerem w lesie. Telepało jak epileptyka. Syf, dziadostwo, przemoc i jeszcze raz syf - to są lata 90
@@szymonsopata1338lepszej jakości na parę chwil, ale o długotrwałej eksploatacji można zapomnieć. Kto był biedny to był…trzeba było kombinować, nie tak jak teraz…pieniądze rozdają nieprzytomnie wszystkim gogusiom…
Thanks Olle!
I've started my studies in Kraków year before you made video.
Didn't remember it look like that.
Can't believe how much it has changed since.
Parówki przegubowe i ich piękny dźwięk,najladniejszy z tramwajowych 😮
No, trochę, na szczęście, się w tym Krakowie zmieniło. A na pewno nam, mieszkańcom przybyło przeszło dwadzieścia lat życia. Dziękuję za film.
Ale chciałbym się obudzić w takim starym Krakowie i pojeździć takimi tramwajami🤤
Obudziłbyś się w mieście dresów i gangsterów gdzie w biały dzień można było za darmo dostać wpierdol i zostać skrojonym. Żyłem na jednym z blokowisk na południu miasta i co nieco widziałem. Pomijam już fakt, że o ile centrum wyglądało jako tako, to wystarczyło wysunąć nos poza nie by zobaczyć miasto skrajnie biedne, zaniedbane, brudne i obszczane. Z resztą nie tylko Krakowa tamtych lat się to tyczyło, większość miast małych i dużych z Warszawą włącznie tak wyglądała. Uwierzcie mi nie chcielibyście żyć ani w Krakowie, ani w Polsce w tamtych latach. Pocieszyć się można tylko tym, że u nas i tak było spokojniej niż na Bałkanach, ale marne to pocieszenie.
@@5Dale65 typowy tekst to był "co się ku*wa patrzysz?!"
@@5Dale65 Jestem rocznik 83, więc doskonale pamiętam drugą połowę lat 90tych. Było biednie i niebezpiecznie ale były to lepsze czasy. W Krakowie byłem na wycieczce szkolnej 3 dniowej w 97 albo 98. Spaliśmy w jakimś robotniczym hotelu w środku osiedla. Na osiedlowym boisku młodzi z Wisły tylko czekali żebyśmy wyszli z tego hotelu, zresztą urządzili sobie kamionkę ale powybijali szyby na niższym piętrze. Rok później Kielce i również spanie w jakimś hotelu na osiedlu. Pełno małolatów kręciło się wokół i czekało, żeby nam spuścić manto. Była jeszcze wycieczka do Warszawy, spaliśmy pod Warszawą w jakiejś mieścinie. Wieczorem podeszła grupka miejscowych wiadomo w jakim celu. Mieliśmy wtedy po 14-15 lat ale nikt z naszej klasy nie pękał bo takie były czasy, że trzeba było walczyć o swoje. Dziś jak się patrzy na tych małolatów to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
@ignaxys1 klasykiem oczywiście były „za kim jesteś” i „kogo znasz”. Prawo jazdy zdalem w 1998 roku. Jak tylko dostalem papier pojechaliśmy z ziomkami do katowic na przejażdżkę. Jak tylko wysiedlismy skroili nas. Taka byla niestety polska lat 90tych
@@Speedkam wtedy nie było czegoś takiego jak honorowy pojedynek tylko dresiki 25 cm w łapie z arbuzami pod pachami i na 3 czy 4 to wiadomo, że szanse nikłe, każda klatka schodowa, przejścia tunelem były obszczane
Very interesting footage, thank you for uploading this. Nice to see that some of these trams are still in use. Greetings from Cracow!
Czy mi się wydaje, czy tramwaje szybciej wtedy jeździli? Zwłaszcza na zakętach.
Bo to inne czasy byli wtedy. Sami widzicie.
Na rozjazdach z pewnością szybciej. Dzisiaj w Krakowie jeździ się po nich niestety w ślimaczym tempie...
Torowiska był w dobrym stanie, od tamtych czasów nieremontowane w niektórych miejscach więc teraz jadą tak wolno bo by się wykoleił szyciej :P
To jeździły szybciej, czy nie? Ciekawe pytanie. Torowiska nie były wcale w lepszym stanie niż dziś.
Nikt się nie przejmował, że na zakrętach pasażerowie lecą na ryj i na podłogę, zwłaszcza starsi, którzy stali.
Stare Rondo Mogilskie ze Szkieletorem. Brawo.
dzięki za film. moje studia. stary dworzec pks.
Prawie na każdym tramwaju reklama a to piecyki gazowe, a to przyprawy, w ciągu tych niespełna 30 lat tak nam się tabor zmienił. Mam jednak wrażenie że tramwaje jeżdżą wolniej niż te 30 lat temu.
Po prostu nie czujesz predkosci bo tak juz nie telepie...
Jakiś miłośnik tramwajów to kręcił ,a pogoda lipcopad 😊chyba było zimno
Lipiec
Used West German trams beside old Polish trams?
Used german trams were better and cheaper
0:13 Najbardziej znany gong Krakowskiego dworca PKP
Kocham to miasto.
przecież tam nawet porządnego wieżowca nie ma. to miasteczko raczej.
@@sirhill3804 ja bardzo proszę uwzględnić że jest tu mowa o stołecznym królewskim mieście i prosiłbym o większą frasobliwosc przy słów dobieraniu. Z góry dziękuję.
@@sirhill3804 miasteczko, w którym się więcej zarabia niż w Warszawce pełnej wieżowców i warszawskiego nadęcia jacy to ą-ę zajebiści nie jesteśmy bo stolyca ;)
"W czerwcu 2024 r. w Krakowie przeciętne wynagrodzenie wyniosło 10126,49 zł. Druga w zestawieniu była Warszawa. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w stolicy wyniosło 9673,42 zł brutto."
I ludzie życzliwsi.
Miasteczko zatkao?
W 37 sekundzie, auto mojego taty. Złote Audi 100. Jeździł w tzw mafii taksowkarskiej 😉
Czym była mafia taksówkarska?
@ była ustalona stała ilość tych samych kierowców. Jak próbował się wkręcić ktoś nowy, to go blokowali i szli na kawę. Na 4 godziny 😉 Albo czekali jak taki biedak będzie już pierwszy lub drugi w kolejce, składali się drobnymi i wsiadali we czterech z kursem np. Na ukicę Pawią (300m) Zawsze dworce, hotele i lotniska były obstawione przez stałą pulę kierowców. Tam były dobre kursy. Zakopane, Oświęcim, lotnisko, hotele i ewentualnie po wsiach z robotnikami z Niemiec
@ nie wiem czy do dziś to funkcjonuje, ale patrząc na auta pod hotelami i lotnisku, to raczej tak. Mój tata akurat był uczciwy i paru innych też, ale większość miała ustalone abstrakcyjne stawki za kilometr, a turyści np z Azji kompletnie nie wtajemniczeni płacili bardzo duże kwoty
Wtedy był czas na decyzję o przeniesieniu pociągów pod ziemię. Zamiast tego niedługo ktoś wziął za decyzję o kupowaniu kilkudziesięcio tonowych mastodontów. Szybko okazało się, że budynki nie wytrzymują zaczęto więc wylewać półmetrowe płyty betonowe pod torowiska. Zaczęło się od Karmelickiej.
piękny Kraków, bo mokry, zielony i przykurzony, to tworzyło atmosferę miasta
Tera jest moda/ woda z mózgu / na stalowy/szary żeby oczy baranów do betonozy przyzwyczaić. Jak masz czytelniku szary dom i wnętrze = jesteś baran & owca w stadzie sobie podobnych baranów z betonowych bunkrów.
Rossmann juz byl w 1998
8:32 Królowa polskich szos .
Jedna z ostatnich.
Tak strasznie bym chciał cofnać sie do tamtych czasów i móc ludziom opowiedzieć jak 26 lat później świat sie nieprawdopodobnie zmieni.
Nie pamiętałem, że w 1998 skrzyżowanie pod Bagatelą było już w kostce!
Olof, miłośnik tramwajów? 👍Bardzo moje okolice. Oglądam z uśmiechem😄
Dzięki i pozdrawiam...
Super materiał!!!
byłam wtedy dzidźkiem i mieszkałam tam, aww
10:50 Volvo przyciągnęło uwagę szwedzkiego operatora 😀
Gdyby nie fakt ze jestem z krakowa to nagranie wygląda jak ruda śląska/ Świętochłowice dzisiaj 😅
Interesting to see the difference in how,Kraków was then and how kuch nicer and more vibrant it is now. The future belongs to Poland
Pieprzę taką nowoczesność w korkach, tłoku i smogu . I ten francowaty BETON i nowoczesną architekturę i zasrane galerie handlowe i taksówki Uber. 😛
@@drhakim8365 trochę sentymentalna demagogia. Nawet nie ma co porównywać stanu powietrza z roku 1998 a 2024. To jest kolosalna poprawa i to nie podlega nawet dyskusji.
Kochane stopiãtki... Bez nich Kraków nie bẽdzie już nigdy taki sam... 😑
weź daj spokój. Nigdy nie cierpiałem tramwajów z tej serii. Niewygodne, brzydkie, głośne i śmierdzące. Za to zawsze bardzo lubiłem te z serii 102. I tych naprawdę żal...
Olof pierwszy raz w życiu tramwaje widział 😂
Stary, nie tak stary - ale piękniejszy jak dzisiaj Kraków.
Alez gadasz głupoty... Szaro, ponuro, wyklawiszowane płytki chodnikowe, nieodremontowane budynki...
A co było piękniejszego konkretnie?
@@alamakota3703 Szaro bo deszczowa pogoda jest.
@@alamakota3703 zawsze mnie ciekawiło w jakich latach montowano te stere betonowe płyty chodnikowe
@@ignaxys1 70-tych
gdzie jest galeria krakowska i co tam robi parking samochodów :D 96r jestem wiec nie mam prawa pamiętać tych czasów wybaczcie, super że ktoś pomyślał uwiecznić to piękne miasto ale co za klimat chciał bym się na chwilę cofnąć do tamtych czasów oczywiście w obecnym wieku z obecną wiedzą chyba marzenie każdego :)
Od 11 minuty przystanek Dworzec Głowny..stara dobra szkoła motorowych prowadzacych tramwaj i zasada: nie podjeżdżaj na przystanek gdy stoją auta i maja zielone. Poczekaj i podjezdź gdy odjadą a pasażerowie nie beda sie przeciskac, by wsiąść miedzy pojazdami.
Szkoda ze teraz ta zasada nie istnieje.
oj tak, spowolnijmy i tak już powolne tramwaje w centrum jeszcze bardziej xD świetny pomysł
Kraków kiedyś,to łódz dziś...
1:07 funny guy. Niezły gostek.... nie boi się sporego ruchu bo ma piwko
Chyba to był zimny lipiec... ale wycieczka monotematyczna tylko tramwaje :)
Owszem. Ogólnie lato było w tamtym roku zimne.
@@spikekot 1998 ? Ja zapamiętałem takie w kratkę- zimny i deszczowy był raczej czerwiec, za to w lipcu w takim Przemyślu kojarzę koło 34 st. i słońce przez kilka dni, sierpień w przewadze też słoneczny i gorący dopiero końcówka chłodna. Może zimno było akurat w Krakowie choć jak byłem tam 1 raz w życiu wtedy właśnie w lipcu 98 przejazdem to akurat był ciepły dzień. Raczej cieplejsze niż rok wcześniej 1997
@@uNb508a87jtdktJak jesteś z Przemyśla, to powiedz coś o tamtych czasach. Ja w Przemyślu pierwszy raz byłem bodajże w 2004 albo 2005, ale do dziś miejscami czuć tam klimat lat 90., więcej niż w innych miastach
@@niesluchamwackow2137 Nie, nie jestem z Przemyśla. Moja rodzina tam mieszka i w wakacje 1998 miałem okazję być tam aż 2 razy :) raz w lipcu, raz w sierpniu na kilka dni i akurat była super pogoda. Nie wiem jak jest teraz bo ostatnio byłem w 2015 też był upał s w sierpniu, jeszcze gorszy do zniesienia bo w nocy po 28 st. A w 98 noce bardziej rześkie. Na pewno dworzec kolejowy wyremontowany, fajne stare pociągi. Autobusy to były wysokopodłogowe Jelcze, ciche, które koło 2002 zastąpili bardzo głośnymi Jelczami bodaj M11 z silnikiem Raby, ale mnie się podobały. Bazarek był przy dworcu, choć ja bardziej wtedy ganiałem za motylami po uliczkach Kazanowa. Na wagonowni w Bakończycach stała jeszcze drezyna
@@niesluchamwackow2137 Na dworcu w 1997 jak byłem pierwszy raz to był inny, taki specyficzny sygnał zapowiedzi pociągów i podobał mi się. Nigdzie w Polsce takiego nie słyszałem. W 1998 już chyba był inny, podobny np. do tego w Gdyni Gł.
102, 105 😢
Ostatnie niedobitki 102Na już nie łączone w składy, to było krótko przed ich wycofaniem bo brakuje tylko niecałych trzech lat do tego, tak więc ostatnie liniowe sztuki, mnóstwo 105-tek ,których dziś zostało jak na lekarstwo, no i mieszające się składy krótkich T4 z Norymbergi na przemiennie z przegubowymi GT6 ,które wchodziły do ruchu za 102Na.
Porównaj: Czieloviek z kinoapparatom.
Piękne czasy
W zasadzie nie wiele się zmieniło jeśli chodzi o uliczki. Mieszkam w starówce i powiem, że zaskakująco wiele z infrastruktury, architektury przetrwało do dziś i właśnie to jest piękne. Szkoda wiaduktu na Dietla i część zabudowy na Librowszczyźnie, zamiast historycznych kamienic teraz kończą budować jakieś dziwactwo, co ani nie ma za wiele z orderem, ani nie jest w pełni modernistyczne.
Coś Ci się pomyliło. Kraków nie ma starówki.
@@Speedkam czyli nie ma starego miasta? Okej
W Krakowie jest Stare Miasto, nie ma żadnej starówki, a jak już, to mieszka się na starówce, a nie w starówce@@jonatanlerner
jeszcze Polska była polska... :(
a teraz jaka niby jest?
@@H3lag a dziś jest mniej polska niż w 1998 roku, szczątkowo. nawet polskich kolęd nie ma w przestrzeni publicznej tylko jakieś gówno :) żal
1998 Szare kamienicy od smogu- 26 lat później- 2024 to samo bez zmian. Jprd, 500 zł miesiecznie na czynsze od mieszkania, a ci od dekad nawet nie zainwestują w farby zeby to omalować co 10-20 lat.. Pomijając administratorów miasto też w tym sie wykazuje brakiem jakiejkolwiek inicjatywy- przecież to wizytówka. Latem można jakoś przeżyć bo jest zieleń, najlepsze są dni zimą- mgła, smog i szare kamienice. Aleje Słowackiego to jeden z przykładów- dużo sie zmienia ale tam akurat nic. Koszmar, od dekad- mogę sie założyć ze za 20 lat bedzie tak samo wszystko wyglądać. Coś okropnego
To siedzi w głowach centusiów tzn. Karkusów. Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nie.
Nie no trzeba oddać, że w wielu miastach się remontuje kamienice i pięknie wyglądają. I centra są nie do poznania czasami.
Ale fakt, że jest wiele miejsc w każdym mieście, które wyglądają okropnie.
Tylko wiesz.. tak jest absolutnie wszędzie na świecie i my się nie mamy absolutnie czego wstydzić.
Moi znajomi z Hiszpani, Włoch i Niemiec nie mogą się nadziwić jak czysto i w ich opinii pięknie mamy. :) Kto był, ten wie.
Jedyne co, to ta pogoda, zimą wszystko bardzo brzydko wygląda, ale latem nasze miasta kwitną.
No ale jest jeden rak który niszczy polskie miasta: betonoza i wciskanie wszędzie bloków i witanie się z sąsiadem żółwikiem z balkonu. To jest dramat i urzędnicy wydający pozwolenia na takie betonozy i bliskie budowy powinni siedzieć.
Jedna Irlandka którą znam mi powiedziała że Rzym wygląda jak śmietnik.
Naprawde zamieniliśmy tak piękny , oryginalny dworzec kolejowy na rzecz obecnej bezkształtnej żenująco komercyjnej bryły 😢…. Dramat
Przynajmniej w owym czasie nie było społeczeństwa kosmopolitycznego... Dziś szwendają się arabusy, imigranci ...ot była normalność, polskość. W owym czasie była powódź stulecia np. we Wrocławiu... patrząc na pogodę w materiale. Piękny Królów, który się zmienia niekoniecznie na lepsze...
Wtedy gdzie nie poszedłeś prosiłeś się o wpierdol 😂 sorry ale wolę żyć w dzisiejszych czasach może polikulturowych ale bezpiecznych
"Normalnosc" xD
Tak jak polaczki po Chicago i Londynie się szwędają od wojny. Moda na szwendanie jest widocznie, na nacjonalizm NIE MA.
@catairlines-peciarda A TY JESTEŚ ZA CRACOVIĄ 3 ZA WISŁĄ + WPIERDUL GRATIS.
@drhakim8365 upileś się... a gdzie HUTNIK, hę...
Piękne tramwaje zwłaszcza 105Na i 102Na. Bez tych plastikowych Bombardierów piękne miasto Kraków a nie to obecne.
nieźle cie pogrzało, syf, smród i ubóstwo.
Człowieku. Nie wiesz co piszesz. Plomby w zębach były co roku do remontu bo w tych akwariach tach trzęsło
Tera macie Niju Jork Lajkoniki 😛 i Wawel w cieniu Szeratona 😛.Jakby Władek Jagiełło zmartwychwstał, to by wam wdupcył od razu.
Ehh, 2 lata do matury w IV L.O.
w ogóle nie poznaje zmieniło się kompletnie
dziwnie bez galerii krakowskiej
Czasy po zwyzwoleniu z reżimu sowieckiego a przed przystąpieniem do reżimu brukselskiego. Krotki czas prawdziwej normalnosci kiedy Polska była w miare Polska a Polacy byli Polskami.
Liczyli tramwaje.
wygląda niemal identycznie, tylko galerii krakowskiej nie ma, no i rondo mogilskie
Kraków w 1998 roku z tymi Konstalami wygląda jak Wrocław w 2018 roku. Czemu Wrocław jest sto lat za murzynami, jeśli chodzi o tramwaje? Najgorsze składy, najgorsze torowiska, najwięcej wykolejeń. Jak jestem w Krakowie albo Warszawie, to w tramwaju czuję się jak w metrze, a we Wrocławiu jak w marszrutce na Ukrainie.
Tramwaje są piękne. Więcej tramwajów w mieście
Jedno jest wazne ze chyba juz wtedy tam Jacek Majchrowski byl Prezydentem.
Dopiero od 2002. Gołaś wtedy, przed nim Lassota.
Syf i Brud , pokaz tego co Sowiecka Dominacja zrobila , Dobrze ze niema juz tego klimatu.
E tam bez przesady normalnie miasto funkcjonowało tylko więcej gangów niż obecnie
Tera masz hamerykańskom . Idź sie najeść do Makdonaldsa. Ja chodziłem do Baru Mlecznego i jestem zdrów jak ryba i silny jak tur !
ale okropnie
krakow looked prettier than now , now it is ugly as f