Szkoda ,że nie pomogli mu, nawet komentarze zostały wyłączone. U mnie na działkę przyszła kotka i urodziła trzy małe kotki też powinnam jej nie pomóc? Karmię, potem wysterelizuje a kotkom znajdę dom. Mają 3 tygodnie i już szukam chętnych. Będą do wzięcia w lipcu.
Ja też już nie mogę oglądać :( Najgorsze jest to, że pisano o tym wczoraj wielokrotnie, ale uciszano te osoby na czacie. Był cały dzień, by pomóc maluszkowi, zabrać go. Pozwolono, by zginął na oczach 2 tys. ludzi.
Dobrze by było, ale niestety było słychać uderzenie po upadku 😭💔. Baaardzo niestety wątpię aby przeżył niestety. Jakby któryś z karmiących chciał go uratować, to zabrałby go na czas. Było do przewidzenia, że jest tzw. najsłabszym ogniwem i selekcja nastąpi. Niestety, nie mieli panowie chyba takich zamiarów aby go ratować, no i serce pęka 💔😭
Já si myslím že kdyby bývali vzali malého z hnízda tak by jim Buky přestal věřit a mohl by hnízdo opustit. Je to hrozné ale byla to volba jeho samého jako otce
To smutne, ale najsłabszy bocian w gnieździe nie ma i tak szans na przeżycie w naturze. W pierwszym roku, z tych co dorosną, już po wylocie z gniazd ginie 60-75% urodzonych w danym roku ptaków, a do 5. roku życia odsetek przeżywających utrzymuje się na poziomie 50%. Dopiero u ptaków starszych śmiertelność jest niższa i wynosi 20-25% osobników na rok.
Niestety wiedziałam od początku, że najmniejszy zostanie wyrzucony z gniazda tak jest u bocianów, szkoda że nie przewidzieli tego opiekunowie bo mogliby wcześniej zabrać małego, sam jadł można go było osobno,, wychować "
Wychować i co dalej? Wychowanie ptaka żeby wróciło do natury to nie taka bajka jak się wydaje więc co? Zrobić sobie z niego maskotkę ogrodową? To jest w porządku? Wyrzucił małego z gniazda bo tego chciała natura i tyle. Nie musimy zawsze we wszystko ingerować.
Niestety....smuteczek. Tym bardziej że ludzie od początku pisali że jeśli mogą jakąś kwotą wspomóc chętnie to zrobią. Chętnych do wsparcia finansowego i nie tylko było wielu. Ptasi Azyl blisko . Niestety prawo DŻUNGLI wszędzie obowiązuje. Smuteczek....
Maluszek walczył, jadł śniadanko i został wyrzucony z gniazda, bronił się, od wczoraj było wiadomo, że trzeba go zabrać z gniazda, ale opiekun gniazda nie pomógł, uznał że to histeria i mamy skutek.
Opiekun gniazda? Opiekun gniazda mając wgląd całodobowy i tak ingerując w gniazdo wezwałby odpowiednią organizację, azyl. Za kilka dni będzie powtórka, ojciec drugiego wyeliminuje. Co zrobi opiekun? Będzie dalej przynosił rybki i uśmiechał się do kamerki...
Dajcie spokój, prawa natury są jakie są, uszanujmy to, ze swiat zwierzat rzadzi sie innymi prawami niz swiat ludzi i nie musi nam to podonbac, ale musimy to zaakceptować. Ludzie tutaj naprawdę robią wielką robote i beda robić jeszcze długo, to nalezy chwalić, a nie naskakiwać... Eliminacja to naturalny proces przetrwania dla reszty, jesli istnieje ryzyko, ze przez jednego osobnika nie przetrwa reszta to tak sie dzieje. Póki co cieszmy sie, ze w ogole udaje sie dokarmiac te sierotki, bez człowiek prawdopodobnie zadne nie przezyłoby.
Teoria Darwina: Przyroda działa na zasadzie: żreć i być pożartym. Każdy gatunek żre inny gatunek i sam musi składać ofiary. Bocian zastosował się i wyrzucił na pożarcie swoje dziecko. Człowiek też podlega tej regule. My jemy zwierzęta a nas po śmierci robaki, pleśnie i bakterie.
Po co pleść bzdury? Mówimy o konkretnym przypadku ingerencji ludzi. Natura przyrody została wyłączona. Dziś rano "opiekun" sięgając po niego ręką przy karmieniu, powinien go zabrać. I tyle. Już wczoraj pepiki sugerowały, że raczej go nie będą ratować. Za moment zginie drugi... Fajnie?
Dokładnie. Maluszek mimo, że jadł to nie rósł. Ojciec wiedział co robi. Tak się dzieje u bocianów. Wystarczy wpisać na YT eliminacje w gnieździe bociana, jest mnóstwo takich filmików. Natura rządzi się instynktem i swoimi prawami. Oczywiście, że nam jest przykro, ale takie życie...
Szkoda ,że nie pomogli mu, nawet komentarze zostały wyłączone. U mnie na działkę przyszła kotka i urodziła trzy małe kotki też powinnam jej nie pomóc? Karmię, potem wysterelizuje a kotkom znajdę dom. Mają 3 tygodnie i już szukam chętnych. Będą do wzięcia w lipcu.
Smutne to gniazdo bez tego maluszka.
Dokładnie ... Każdy jemu kibicował a stało się najgorsze z możliwych ...
Ja też już nie mogę oglądać :( Najgorsze jest to, że pisano o tym wczoraj wielokrotnie, ale uciszano te osoby na czacie. Był cały dzień, by pomóc maluszkowi, zabrać go. Pozwolono, by zginął na oczach 2 tys. ludzi.
Taki był dzielny ten maluszek pięknie jadł rybki😭bardzo smutno teraz bez niego🤨może go tam na dole ktoś uratował?
Dobrze by było, ale niestety było słychać uderzenie po upadku 😭💔. Baaardzo niestety wątpię aby przeżył niestety. Jakby któryś z karmiących chciał go uratować, to zabrałby go na czas. Było do przewidzenia, że jest tzw. najsłabszym ogniwem i selekcja nastąpi. Niestety, nie mieli panowie chyba takich zamiarów aby go ratować, no i serce pęka 💔😭
Pan Šándor Havrán a pan Jiří Zeman mu udělali hrobeček🙏🥀
Já si myslím že kdyby bývali vzali malého z hnízda tak by jim Buky přestal věřit a mohl by hnízdo opustit. Je to hrozné ale byla to volba jeho samého jako otce
To smutne, ale najsłabszy bocian w gnieździe nie ma i tak szans na przeżycie w naturze. W pierwszym roku, z tych co dorosną, już po wylocie z gniazd ginie 60-75% urodzonych w danym roku ptaków, a do 5. roku życia odsetek przeżywających utrzymuje się na poziomie 50%. Dopiero u ptaków starszych śmiertelność jest niższa i wynosi 20-25% osobników na rok.
Niestety wiedziałam od początku, że najmniejszy zostanie wyrzucony z gniazda tak jest u bocianów, szkoda że nie przewidzieli tego opiekunowie bo mogliby wcześniej zabrać małego, sam jadł można go było osobno,, wychować "
Wychować i co dalej? Wychowanie ptaka żeby wróciło do natury to nie taka bajka jak się wydaje więc co? Zrobić sobie z niego maskotkę ogrodową? To jest w porządku? Wyrzucił małego z gniazda bo tego chciała natura i tyle. Nie musimy zawsze we wszystko ingerować.
@@Nieposkromiona Ludzie to też natura i szkoda że niektórych tu piszących bez uczuć i serca kiedyś nie wyeliminowali.
Niestety....smuteczek. Tym bardziej że ludzie od początku pisali że jeśli mogą jakąś kwotą wspomóc chętnie to zrobią. Chętnych do wsparcia finansowego i nie tylko było wielu. Ptasi Azyl blisko . Niestety prawo DŻUNGLI wszędzie obowiązuje. Smuteczek....
Chicks are growing fast❤from INDIA
Maluszek walczył, jadł śniadanko i został wyrzucony z gniazda, bronił się, od wczoraj było wiadomo, że trzeba go zabrać z gniazda, ale opiekun gniazda nie pomógł, uznał że to histeria i mamy skutek.
🙈🙈
Zawsze można tam jechać samemu i dokarmiać na własną rękę wszystkie,co za problem
@@kingawator1533 rzecz nie polega tylko na dokarmianiu, ale na odpowiedzialności za ingerencję w ich życie
Opiekun gniazda? Opiekun gniazda mając wgląd całodobowy i tak ingerując w gniazdo wezwałby odpowiednią organizację, azyl. Za kilka dni będzie powtórka, ojciec drugiego wyeliminuje. Co zrobi opiekun? Będzie dalej przynosił rybki i uśmiechał się do kamerki...
@@Adam-jl3sb czemu ma kolejnego wywalić ? reszta sprawna
Рыбки отрыгнул папочка детям. Это хорошо👍👌😇
Did the humans save the baby chick
What happened the thrown storcklet?
The storklet died, unfortunately.
So sad for the little one
Are the men still allowed to feed the chicks ?
Now that the babies are bigger now dad has taken over the feeding?
Dajcie spokój, prawa natury są jakie są, uszanujmy to, ze swiat zwierzat rzadzi sie innymi prawami niz swiat ludzi i nie musi nam to podonbac, ale musimy to zaakceptować. Ludzie tutaj naprawdę robią wielką robote i beda robić jeszcze długo, to nalezy chwalić, a nie naskakiwać... Eliminacja to naturalny proces przetrwania dla reszty, jesli istnieje ryzyko, ze przez jednego osobnika nie przetrwa reszta to tak sie dzieje. Póki co cieszmy sie, ze w ogole udaje sie dokarmiac te sierotki, bez człowiek prawdopodobnie zadne nie przezyłoby.
Teoria Darwina:
Przyroda działa na zasadzie: żreć i być pożartym.
Każdy gatunek żre inny gatunek i sam musi składać ofiary.
Bocian zastosował się i wyrzucił na pożarcie swoje dziecko.
Człowiek też podlega tej regule.
My jemy zwierzęta a nas po śmierci robaki, pleśnie i bakterie.
Po co pleść bzdury? Mówimy o konkretnym przypadku ingerencji ludzi. Natura przyrody została wyłączona. Dziś rano "opiekun" sięgając po niego ręką przy karmieniu, powinien go zabrać. I tyle. Już wczoraj pepiki sugerowały, że raczej go nie będą ratować. Za moment zginie drugi... Fajnie?
@@koronkawiesia2913 cos w tym jest
Dokładnie. Maluszek mimo, że jadł to nie rósł. Ojciec wiedział co robi. Tak się dzieje u bocianów. Wystarczy wpisać na YT eliminacje w gnieździe bociana, jest mnóstwo takich filmików. Natura rządzi się instynktem i swoimi prawami. Oczywiście, że nam jest przykro, ale takie życie...
@@iwonaszyszka2695 mimo wszysto mogli pomoc i tak ingerowali w gniazdo karmiac bocianki