Diablo 4 - jak do tego doszło?
HTML-код
- Опубликовано: 12 сен 2024
- Wrażenia z bety. Po dwóch betach wczesnego dostępu pora na podsumowanie. Trochę historii gier Blizzarda. Jak to wyglądało z poprzednimi częściami Diablo. Oczekiwania i nadzieje. Co wiemy na pewno.
Discord: / discord
![Fallout 2 [PL] #5 Szczury! Wszędzie szczury!](http://i.ytimg.com/vi/Um-Fm2iU9Mg/mqdefault.jpg)
Mogę oglądać innych opisujących wrażenia z bety, ale podejście i sposób przekazywania tego przez Procka to jest klasa. Chapeau bas Procjon
Dokładnie wszędzie tylko - nie podoba mi się i tyle 😂
Szapoba
Jeżeli chodzi o Diablo to tylko Procjon.
@@maciejjaworski5934 Albo podoba i tyle 😂.
W końcu znalazłem osobę, która potrafi swoje myśli ubrać w sensowne zdania. Bardzo dobry materiał.
Profesor Procjon, doktorat z Universum Sanktuarium.. teoretyk i praktyk w tej dziedzinie dal nam wspanialy wyklad.
Profesjonalny
Świetny materiał, pozdrawiam.
Bardzo podoba mi się sposób, w jaki mówisz o "namacalności zła" w nowszych częściach "Diablo", głównie trzeciej. W pierwszej grze nie było od początku wiadomo, z kim mamy się zmierzyć - przez dużą część naszą główną motywacją do badania podziemi było wyplenienie bezosobowego "zła", które zalęgło się pod klasztorem i odnalezienie Albrechta. Od czasu do czasu znajdowaliśmy księgi, z których dowiadywaliśmy się trochę o historii świata, Diablo i jego braciach, wojnie pomiędzy siłami Niebos i Piekieł. Te informacje były też dość szczątkowe i trzeba było samodzielnie złożyć sobie wszystko w całość. W pierwszym "Diablo" wszystko tchnęło tajemnicą. Tajemnicze były przedmioty unikatowe (niektóre wręcz pogarszały nasze statystyki albo miały bardzo nietypowe właściwości). Tajemnicze były postaci - wiedźma mieszkająca na obrzeżach miasta, jednonogi chłopiec robiący podejrzane interesy, oszalały pijak, mędrzec, który wie więcej, niż jest początkowo skłonny ujawnić. Nawet kapliczki miały dziwne nazwy. Samo Tristram było (przynajmniej dla mnie) żywcem wyjęte z amerykańskiego horroru - mała osada, w której dzieje się coś bardzo, bardzo niepokojącego. Główny wątek fabularny i sam świat były ledwie naszkicowane, nie mieliśmy dostępu do fanowskiej wiki, w której wszystko byłoby wprost wytłumaczone i osadzone na osi czasu. Prostota działała na korzyść gry, bo pozwalała pracować wyobraźni - gracz sam zaczynał sobie dopowiadać różne rzeczy.
Może być też tak, że tylko ja postrzegam "Diablo" w ten sposób - nie miałem dostępu do oryginalnej instrukcji, gdy grałem po raz pierwszy, o internecie nie wspominając. Być może w tych dwóch źródłach dało się znaleźć dużo więcej informacji o samym świecie i głównym przeciwniku.
Widzę, że bardzo podobnie odczuwamy klimat D1 :)
Hej, zgadzam się z tym co napisałeś. Też za to lubię Diablo.
Również i ja wtedy nie czytałem instrukcji, i dopiero później do niej zajrzałem - i co jest fajne - nie zdradza ona aż tak dużo, nadal pozostaje aura tajemniczości. Jednak bardzo wprowadza w klimat - opowiadając częściowo co wydarzyło się w tym świecie zanim zaczęła się gra.
Polecam Ci przeczytać wszystko co tam jest - cały Librarius ex Horadrim.
Podobnie bogate wprowadzenia do światów są zaprezentowane w instrukcjach do StarCrafta, WarCrafta 1 i 2.
Wszystkie gorąco polecam. Jeśli ich nie masz to pdf-y są w necie, np. na replacementdocs.
@@blighthornsteelmace820 wielkie dzięki za przydatne sugestie. Czytałem instrukcję do "Warcrafta 2" - lubię ją za świetne wprowadzenie i opisy ludzkich królestw oraz orkowych klanów. Szczególnie spodobały mi się rysunki - bardzo odległe swoją stylistyką od tego, co dzisiaj kojarzy się z "Warcraftem" (wyraziste stroje, jaskrawe kolory i oczywiście naramienniki). Tamte projekty wyglądały trochę jak ilustracje do nieco makabrycznej, mrocznej baśni (niektóre z nich można było zobaczyć na ekranach wprowadzających do kolejnych misji kampanii, ale jakość obrazu pozostawiała nieco do życzenia).
Świetna analiza, spostrzeżenia i ogólnie cały materiał :) Podzielę się też jedną ze swoich uwag czyli podobieństwo Diablo 4 do Diablo Immortal na telefony. Nie grałem w D4 ale po Twoich filmach widzę, że sporo rzeczy jest wspólnych i obawiam się, że mobilniak mógł posłużyć jako baza. Immortal nie jest złą grą ale bardzo uproszczoną z oczywistych przyczyn co skutkuje tym, że np. lochy są monotonne czy pojawiają się różne uproszczenia przyspieszające rozgrywkę jak np. współczynnik ogólnej siły przedmiotu lub garść płytkich mechanik sprowadzających się do bezmyślnego klikania. Podobieństwo widać też np. w systemie związanym z ekwipunkiem oraz w interfejsie graficznym. Mam nadzieję, że jedynie wyjęli z Diablo Immortal to co się sprawdziło a nowa gra będzie czymś dużo większym a nie odwrotnie. Czyli publika wywarła presję po nieudanej zapowiedzi Diablo Immortal i musieli jak najszybciej stworzyć nowe Diablo na PC więc rozbudowali mobilniaka. Czekam na więcej Twoich materiałów o D4
Dokładnie mam takie same odczucia
Dostarczyłeś tym filmem wiele ciekawych przemyśleń jak i spostrzeżeń, które umknęły innym myślę, również mnie przyniosły nowe spojrzenie na najnowszą odsłonę Diablo, Procjon nie zawodzi :)
No to z moich doświadczeń i przemyśleń związanych z betą:
1. Skalowanie poziomów - Nie wiem co siedzi w głowach deweloperów blizzarda, ale sam, jako deweloper gier mam jakieś domysły, z czego to skalowanie może wynikać. Otóż niektóre wątki poboczne zmieniają się w chain questy, gdzie mamy na dobrą sprawę kilka zadań zlepionych w jedno. Zakładam, że niektóre z nich będą wymagały od nas cofania się na lokacje z poprzednich aktów, żeby coś tam zrobić, a grając postacią na 50lvl byłoby nudnym walczenie z przeciwnikami mającymi lvl 5. Ale też jak widzimy, poszczególne lokacje też mają jakiś zalecany poziom postaci. "Zalecany" to słowo klucz, bo niewykluczone, że będizemy mogli wyruszyć na te lokacje znacznie wcześniej. Warto też zaznaczyć, że dungeony które będziemy odwiedzali, będą tez miały swoje modyfikatory, które będą zwiększały poziom trudności. Łącząc to z mechaniką zaciągniętą z diablo 2, czyli odpornościami, możemy śmiało założyc, że w poszczególnych dungeonach będziemy mieli utrudnione zadanie, bo albo będziemy mieli zbyt niskie odporności na żywioł potworów, które są w tym dungeonie, albo same potwory będą miały odporność. Może to wprowadzić fajną różnorodność.
2. Resetowanie skilli i gold - Deweloperzy zapowiadali, że gold będzie odgrywał ważną rolę w gameplayu. Twórcy, którzy mieli dostęp do zamkniętej bety endgame zdawali się potwierdzać tę tezę. Najprawdopodobniejszym scenariuszem jest to, że gold będzie potrzebny do wszystkiego i będziemy musieli decydować, czy w danym momencie chcemy akurat ulepszyć jakiś element już posiadanego ekwipunku, czy zresetować swoją postać.
3. Monotonność dungeonów - Szary nie bez powodu jest nazywany depresyjnym, bardzo często wprowadza nas w taki właśnie monotonny stan. Wydaje mi się jednak, że dochodząc do endgame'u nie będzie z tym problemów, bo będziemy mieli kilka aktów, a każdy z nich będzie rozgrywał się w innym "klimacie". Tutaj dostaliśmy zimę i ciemne, czasami zaśnieżone lokacje. Na pustyni prawdopodobniej będzie trochę jasniej, być może coś na wzór piramid czy grobowców. Na bagnach będziemy mieli klimat z Kurast z Diablo 2 itd. Podsumowując - dungeony mogą mieć określony styl wizualny w zależności od aktu, w jakim wystepują. A przynajmniej mam taką nadzieję :)
4. Wątek główny i wątki poboczne - Wątek głowny petarda. Idzie się przywiązać do postaci, zarówno tych złych, jak i tych dobrych. Sama historia wskazuje też na to, że niekoniecznie Lilith będzie tą złą... Albo raczej - niekoniecznie Lilith będize jedyną złą w tej historii. Póki co Inarius bardiej mnie odrzuca od siebie swoimi działaniami, a to bardzo duży plus. Jeśli chodzi o wątki poboczne, to też olbrzymia poprawa względem poprzednich gier. Mamy chain questy, w historie postaci z wątków pobocznych idzie się wciągnąć (egzorcyzmy, czy małżonek obdarty ze skóry). Personalnie, z zainteresowaniem robiłem kazdy wątek poboczny i wczytywałem się w nie. Były gorsze, były lepsze, ale tak czy siak zmiana na plus.
5. Taka dygresja odnośnie tego, czy powinniśmy pokazywać głównego złego od samego początku i po co się tak właściwie to robi - Fabuły sa bardzo często pisane w ten sposób, żeby dać nam jakąś marchewkę na kiju, za którą musimy podążać. W tym wypadku jest to Lilith (chociaż też możliwe, że fabuła skręci w innym kierunku i Lilith niekoniecznie będzie tą złą). Robi się to głównie po to, żeby gracz widział sens w tym co robi, a nie tylko wycinał hordy demonów. Są różne podejścia do kreowania historii, ten akurat mi w niczym nie przeszkadza, ale szanuję odmienną opinię :)
6. I teraz w zasadzie jedyna rzecz, z którą mam problem (pomijając aspekty techniczne i balans, bo to można naprawić... Różnorodność skilli. Mamy bardzo mało umiejętności użytkowych, a już w szczególności tych ofensywnych, którymi bezpośrednio atakujemy. Taka czarodziejka nie ma z tym problemu, ale w przypadku druida, czy barbarzyńcy to już boli. Wszystkie umiejętności możemy bezproblemowo odblokować w zasadzie w pierwszym akcie. Obawiam się, że ten system może się zbyt szybko 'znudzić", bo nie będziemy widzieli takiego znaczącego progressu w umiejętnościach na późniejszych etapach gry. Owszem, poszczególne umiejętnościu będą zmieniane za sprawą legendarnych aspektów, ale będą to raczej lekkie zmiany, aniżeli gwałtowne przebudowy skilli. Mam nadzieję, że ten system jest dużo bardziej rozbudowany, niż w becie.
Moja opinia o grze - nie jestem dobry w punktowe ocenianie treści, ani tez nigdy nie byłem, więc ujmę to w inny sposób. Mam 22 lata i spędziłęm po kilkaset godzin w każdej części Diablo. Diablo 4 zapowiada się na grę, która może stać się moją ulubioną częścią i głęboko licze na to, że Blizzard zaskoczy nas jeszcze bardziej w Czerwcu. Pozdrawiam serdecznie Procku i #Hail_Lilith!
Dzięki wielkie za obszerny komentarz. Dobrze się czyta.
Miło się słucha tych Twoich przemyśleń, podobnie jak wtedy, gdy przeglądałeś stare gazetki z artykułami o Diablo, szkoda, że tak rzadko kręcisz filmy tego typu. Poruszasz tak wiele kwestii, że odnoszenie się do wszystkiego byłoby ścianą tekstu, więc nie będę szedł w tym kierunku. Odnoszę wrażenie, że tematem dyskusji nie powinno być punktowanie co gra robi dobrze, a co źle - a to, że z racji, że jest to gra AAA, to stara się ona zaspokoić potrzeby wszystkich - TO jest fundamentalny problem. Nie zadowolisz jednoczesnie gracza niedzielnego i hardcorowego. I tu jest błędne koło bo gracz niedzielny (ze względu na liczebność) zapewnia grze usłudze środki na dalszy rozwój, a gracz hardcorowy, który stanowi mniejszość wydłuża żywotność gry poprzez regularne granie.
Jak coś jest dla wszystkich, to jest dla nikogo.
Lubię Twój styl gry gdzie czerpiesz garściami z tytułu, który ogrywasz. Zawsze analizujesz wszystkie mechaniki oraz zagłębiasz się w fabułę. Jest to mega odskocznia od tych wszystkich nudnych hardkorowców i speedrunnerów. Mam nadzieję, że będę miał przyjemność śledzić Twoją przygodę w sanktuarium po premierze D4. Pozdrawiam!
Bardzo fajnie się słuchało, a przemyślenia o namacalności zła - bardzo trafne. Dzięki.
Procjon na kaznodzieje ‼
Świetny komentarz. A propos kwestii poruszanej w 40 min 10 sec te synergie pomiędzy skilami, drzewkiem i aspektami legendarnymi, które będą bardzo OP dopiero wyjdą w pełnej wersji przy dostępie do maksymalnej ilości punktów drzewka czyli te +- 60 no i paragon boardy dużo też zamieszają także czekamy:) Ale w becie dali nam zasmakować trochę D4 i zapowiada się super.
1:40 Jak lubię tego Procjona to wy nie macie pojęcia :)
Dobra analiza i rzetelne podsumowanie. Jeśli chodzi o klimat to było dobrze. Ta scena z zamordowanym księdzem w kaplicy, kiedy to zostaje zadźgany przez wiernych, zakrawiony witraż z wizerunkiem jakiegoś świętego i bijący dzwon kościelny. Poczułem diablo 1 przez moment. Później też ta rozmowa z jednym z umierających strażników z odziału, troche przypomniala mi rozmowę z umierającym w Tristram mieszkańcem(quest z rzeźnikiem) w diablo 1. Należy też zwrócić uwagę na muzykę w grze, bo jest naprawdę dobra. Skrzypce w Kiowosadzie "robia robotę". Zobaczymy jak będzie w innych aktach.
Wydaje mi się, że troche za mało skilli w drzewku umiejętności jest, jak na dzisiejsze możliwości i standardy. To już w diablo 2 mieliśmy podobny lub nawet większy wybór. Dla przykładu druid moze przywolac (dwa wilki kruka i winorosl ) podczas gdy w d2 mielismy jeszcze niedzwiedzia i ducha. Trochę to za mało, a przeciez takie smaczki cieszą oko. Podobnie z niektórymi aspektami graficznymi skilli. Meteor/ściana ognia, nie wyglądaja najlepiej w porównaniu ze szlachetnym d2. Tam ten meteor po prostu czuć, że spada i robi łomot. Tutaj natomiast "no coś spadło, jakiś kamień." Mam nadzieje, że będzie więcej tych umiejętności chociaż wątpie.
Kwestia handlu i wymiany przedmiotami. Nie rozumiem dlaczego pozostaje system przypisywania przedmiotów do konta. To przeczy zasadom ekonomii w grze. W diablo 2 handel istnieje od zawsze i ma się dobrze. Liczyłem ze zrobia cos w stylu wolnego rynku i sprzedaży przedmiotów, bo po co handlowac na forach za jakies waluty, jezeli mozna w grze dla każdego np. za złoto/obole czy cos innego. Liczyłem na powrót do kapitalizmu po złej decyzji usunięcia handlu z diablo 3, jednak chyba niewiele z tego. Niestety, ale bez moźliwości handlu takie gry po pewnym czasie stają się martwe (oby było inaczej).
Raz że boty, a dwa jak zrobisz handel to musisz dostosować do tego loot żeby był rzadki w uj. A oni chcą gry przystępnej dla większości dla której ważny jest moment dropi, a nie farmienie andariel 200 razy
Dobra obiektywna recenzja. Sam pograłem i mam mieszane uczucia. Z jednej strony czekam z niecierpliwością na premierę, a z drugiej brakuje mi tego czegoś. Może jak mówisz przyzwyczajenie z D2R ? Tak czy inaczej dobra robota Procek
Materiał świetnie się słuchało, nie mogę się doczekać drugiej części z omawianiem mechanik.
Sam nie wydaję jeszcze osądu, dopóki nie zobaczę finalnego efektu po premierze tytułu. Beta pozostawiła jednak pewien niesmak, spowodowany brakiem wspomnianego przez ciebie braku innowacyjności. Sęk w tym, że w 2023 roku Blizzard to firma, która od kilku lat czuje coraz bardziej osuwający się grunt pod nogami, spowodowany niezrozumieniem fanów i aferami wizerunkowymi. W celu ocieplenia wizerunku deweloperzy zapowiedzieli nowego Overwatcha i Diablo IV. Pierwsza z tych produkcji pojawiła się już na rynku. Okazała się wypuszczoną naprędce, pseudo-nową grą, która spotkała się z ogromnym niezadowoleniem społeczności skupionej wokół niej. Beta Diablo IV natomiast pokazała dziwne, korporacyjne, pozbawione serca podejście twórców do swojego dzieła, które może nie będzie aż tak tragiczne w skutkach, jak w przypadku wspomnianego przed chwilą Overwatcha, ale może doprowadzić do tego, że wyczekiwana przez wiele osób kontynuacja, będzie najwyżej zwykłym średniakiem. Obym się mylił.
25:00 Tak jest! W becie np. strongholdy mają minimalny level 15, więc na 9 lvl są nie do zrobienia. Ashava ma 25 lvl. Spawnują się potwory/bossowie, którzy też mają ustalony minimalny 25/35 poziom.
Fajnie się słucha, masz nowego fana, subskrybenta i czekam na kolejne materiały :)
Czołem!
2 Diablo 2 i tak pozostanie najlepsze
Pierwszy raz na ciebie trafiłem na YT. od razu SUB i polecajka. Świetie się ciebie słucha. dobra dykcja i tonowanie głosu. Prawie jak na kazaniu w kościele. Bardzo na plus. Mam nadzieję że w przyszłości znajdę tu więcej filmów o D4. Pozdro.
Procjon bardzo dobrze mówisz, że te gry się różnią i tak jest dobrze. Jeśli wszystkie by wyglądały tak samo, to ludzie by znowu narzekali, że to znowu to samo, tak jak z serią Assassin's Creed.
Nie ma aż takiej tragedii jak się spodziewałam, ale też nie ma co porównywać z D1 i D2 :) Królowie pozostaną królami. Chętnie obejrze jak grasz w Diablo 2 v 1.00 (bez patchy) Procku. Chętnie obejrze i posłucham Twoich starych historii z Diablo podczas grania i myśle że widzom też by takie urozmaicenie się spodobało, jakbyś miał problem z odnalezieniem tej gry to moge jakoś podesłać pliki potrzebne do grania (śmiga na nowych systemach bez problemu i nawet nie wymaga instalacji) ;)
Fajny materiał, super się słuchało !
Leci subik i łapka w górę 🔥💪
Dzięki za te spostrzeżenia! Poruszasz dość nieoczywiste kwestie, co bardzo cenię. Zainspirowałeś mnie do podzielenia się swoimi przemyśleniami.
Ja sam mam mieszane odczucia. Z jednej strony widać, że seria ruszyła w jakimś kierunku od czasu Diablo 3, a z drugiej nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nie był to najlepszy możliwy kierunek. Diablo IV podąża za rozwiązaniami z gier, które miały swoją premierę z ostatnich latach. A jednocześnie nie zaoferował mi w zasadzie nic ponad to. Nie wytycza żadnych nowych ścieżek. Wracają też różne rzeczy z Diablo 3, które, jak mam wrażenie, ciągną trochę tę produkcję wstecz. No bo już walczyłem tysiąc razy z elitarnymi wrogami dysponującymi takimi a takimi mocami. Używałem tych samych umiejętności jako Barbarzyńca (no co prawda z nieco zmienionym działaniem, ale mimo wszystko). Jak mocno przymknę oczy, to w zasadzie mój mózg jest w stanie włączyć autopilota z konsolowej wersji D3. Nowością, która moim zdaniem wybija się najbardziej na plus są wieloetapowe pojedynki z bossami w dungeonach. Ale ponownie: widziałem już takich bossów w innych grach. Wolałbym chyba, żeby nowa gra w serii uwolniła się od poprzednich części całkowicie.
Grafika też ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony podobają mi się postacie. Zwłaszcza pancerze prezentują się ładnie i klimatycznie (przynajmniej na tym poziomie rozgrywki. Być może endgamowe sety będą wyglądać inaczej). A z drugiej strony tło, interface, niektóre animacje - wszystko to jest antyklimatyczne i wygląda jak wyciągnięte z jakiegoś Lost Arka. Naprawdę nie wiem co o tym myśleć.
Co do aspektu multiplayerowego gry, to muszę powiedzieć, że nigdy nie grałem w Diablo w taki sposób, w jaki ta gra to proponuje. Nie wiem na ile to jest dla mnie póki co atrakcyjne. Wydaje mi się, że nie jest. Ale też nie wiem jak ma docelowo wyglądać endgame. Jeśli będzie wymuszał robienie dungeonów w grupie - to niedobrze, bo nie będę mógł grać sam. Z drugiej strony jeśli nie będzie - to też niedobrze, bo po co mi to całe multi?
Fabuła mam wrażenie, że jest nierówna. Jeśli chodzi o sposób jej przedstawienia, bo co do samej historii to trudno się na ten moment wypowiedzieć. Czasem ten mrok, na który sili się gra popada w śmieszność. Kiedy Lorat wypowiada się tym swoim głosem palacza z 50letnim doświadczeniem, to od razu odczuwam zażenowanie i wracam pamięcią do Mariusa z Diablo 2, który brzmiał jak zwyczajny facet wciągnięty w konflikt między dobrem i złem, emocjonował się i przeżywał głośno wszystko co robił i co widział... A tu te kwestie, mimo że podobnie napisane, to brzmią dziwnie bezdusznie i fałszywie. Już nawet teatralnie czytane teksty z Diablo 1 lepiej działały na moją wyobraźnię. To niby tylko przykład, ale z jakiegoś powodu utknął mi w pamięci i jest obecnie najbardziej wyrazistym wspomnieniem związanym z poznawaniem fabuły z grze. Niezbyt to pochlebne, jeśli ktoś mnie spyta.
Ciekawe przemyślenia. Dzięki.
Jestem ciekaw czy Blizzard ma jakiegoś Asa w rękawie i czymś nas takim mega pozytywnym zaskoczy. Po ograniu druida mogę powiedzieć że całkiem przyjemnie się grało. Fajnie się te aspekty kombią z umiejętnościami tworząc trochę inny skill za to plus . Tak jak Procek wspomniał w filmie czekam i mam nadzieję na jakieś wow coś innowacyjnego, taką perłę od blizzarda 😊
Procek ty jesteś mistrzu :)
Swietny materiał, na spokojnie z luzem i sensem.
Zgadzam się z tą monotonią dungów, ja też to odczułem. Pomijając ich oprawę graficzną, która być może też ma na to wpływ, jak sam powiedziałeś, to chyba według mnie są one wszystkie na "jedno kopyto": trzy poziomy, na końcu jakiś boss, żadnego innego przesłania czy też misji w nie wplecionych zbytnio nie ma.
Oczekiwań do Diablo 4 nie mam, ponieważ samo Blizzard nie jest już tym samym co Blizzard kiedyś. Rządzą i pracują tam inni ludzie, cała jakość i przełomowość która jest utożsamiona z Blizzardem już nie obowiązuje.
Bardzo dobry materiał, mam nadzieję, że trafi do jak największego grona odbiorców i otworzy troszkę głowy :)
Witaj. Czy możesz zdradzić specyfikację nowego PC na którym będziesz ogrywać gry? Pozdrawiam i dzięki za świetne materiały!
Czołem!
www.3dmark.com/3dm/91349450?
@@procjon Dzięki wielkie za odpowiedź! Zacny wybór jeśli chodzi o podzespoły. Oby dobrze Tobie służył.
Mądrego to aż miło posłuchać :)
Bardzo chętnie objerzę taki odcinek o mechanice. Ten odcinek tak szybko minął jak się oglądało, że miałem wrażenie, że to było 10 min a nie 50 O_O
Procjon monotnie w dungeonach mogles odczuwac poniewaz jak sie dobrze przyjrzysz maja one mniej wiecej ten sam układ schrmat dungow jest bardzo podobny na srodku boss room a po bokach skrzynki itp taka jest moja opiania. Imo material swietny jak zawsze ❤
Powtórzę się ale dobrze, ze jesteś Procjon 👍
Jak diablo to tylko z Procjonem! 🙂
W większości z tym co mówisz się zgadzam ale jeśli chodzi o dungeony to musimy pamiętać że ciągle mówimy tylko o 1akcie a później i tak będziemy przez nie tylko przebiegać 😉 Pozdrawiam
Bardzo szkoda, że głównie zajmujesz się gameplayami. Nie przepadam za takim typem materiału bo wymaga patrzenia a ja lubię posłuchać czy przy pracach domowych, czy w samochodzie. Ten odcinek słuchało mi się super, ciekawe przemyślenia, wspomnienia i bardzo miły spokojny głos.
Moje przemyślenie jest takie:
- gra jest spoko
-cena za wysoka
-nie widzę szansy, abym grał dłużej niż kilka miesięcy, w PoE gram od ponad 10 lat.
Kawał dobrej rozkminy, co tu dużo gadać, nie będę się rozpisywał, bo za dużo by zajęło to miejsca w komentarzu, musielibyśmy usiąść do stołu i to porządnie zastawionego i wtedy można by gadać do rana :-) Myślę, że sporo osób po prostu za bardzo przywiązuje się do danej cześć jakiejś gry i później zbyt duże zmiany wywołują początkowo dysonans, bo trzeba przyzwyczaić się do czegoś, co wymusza na nas wyjście ze swej strefy komfortu, do ogrywania czegoś co zauważalnie się różni. Sam zraziłem się niepotrzebnie do niejednej gry przez takie właśnie nastawienie. czasem musiałem sporo godzin pograć w kolejną odsłonę jakiejś serii, żeby się wkręcić. Nie mówię, że tak jest zawsze, bo czasem twórcy potrafią po prostu schrzanić grę i wtedy nie ma na to żadnej rady, nie ma sensu zaklinać rzeczywistości. Generalnie jak dla mnie Diablo 4 zapowiada się całkiem spoko, nie powiem, żebym oglądał wszystko co na jego temat można w necie znaleźć, wolę to mieć na żywo jak już zaopatrzę się w grę, niemniej trzymam kciuki, tym bardziej, że D2 Resurrected okazał się na tyle dużym sukcesem, że Blizzard sam sobie dał niezłego konkurenta dla 4 części diablosa, więc te gry będą pewnie mocno ze sobą porównywane. Cóż, zobaczymy jak się to potoczy.
Świetny materiał 😊
Kiedyś natrafiłem na jakieś bardzo stare forum, wpisy były właśnie po wydaniu Diablo 2, ludzie narzekali, że potwory się respawnią po wyłączeniu gry albo że nie ma już tego klimatu 😅
Mi też to przeszkadzało Xd dopiero potem zrozumiałem że to nie jest diablo 2
trochę się tutaj naoglądałem diablo, a zakupiłem grim dawn za 22zł :D i jestem miło zaskoczony pierwsza moja gra tego typu i mnie wciągła mocno :)
Grim Dawn świetna produkcja. Polecam dodatki 👌.
Wszyscy łapka w górę!!!
Procek podcast, ale super :o
Miło się słucha tym bardziej że mamy podobne zdanie odnośnie tego że każde diablo jest inne i unikalne na swój sposób. Ta część też taka jest i bardzo mnie to cieszy bo nie chciałbym bym grać w Diablo 4 które jest kopią D3 tylko odświeżone graficznie. Od tego są remastery jak w przypadku D2r.
pod 1 z filmów u Wojciech Wilku polecono Twój kanał i jak widzę ... słusznie. Witam, chyba się zadomowię na dłużej :)
dobra robota potrafisz robić recenzje :)
Grim dawn tak zrobili, że możesz resetować drzewko kasować punktu itp ale każde kolejne kasowanie itp coraz droższe. Wiec możesz to robić w nieskończoność ale czym częściej to robisz tym więcej musisz mieć złota. Proste rozwiązanie
Ekran wyboru postaci przypomina mi trochę diablo 2 bez dodatku. Świetnie to wygląda ☺️
Na plus:
• grafika, naprawdę bardzo ładnie zaprojektowali tak same postacie, jak i lokacje, wraz z detalami, jest super klimatycznie.
• walka barbarzyńcą i zmiennokształtnym druidem jest bardzo mięsista, nawet jeśli odstają te postacie od czarodziejki, a w szczególności nekromanty (na pewno coś pozmieniają), to przyjemność i satysfakcja z rąbania wrogów największa.
• nieskomplikowane, nieprzerośnięte niepotrzebnie drzewko z umiejętnościami.
• początek fabuły, który można było poznać, wciągający.
• kapliczka artylerii, pomysłowa i fajnie zrealizowana (zwłaszcza dopasowując się do umiejętności).
Na minus:
• skalowanie potworów, kompletnie do mnie to nie trafia. Czułem w pewnym momencie, że jakby wywalili cały segment rpg-owy, to bym tego praktycznie niezauważył. Nie poczułem tego, o czym mówiłeś, że postać ulepsza się na inne sposoby. Dokładnie tak samo biło mi się zwykłego upadłego na pierwszym/drugim poziomie, co na dwudziestym piątym, z odblokowanymi umiejętnościami, i kilkoma legendami.
• walka z bossami, zwłaszcza w dungach. Nie uważam, żeby była ona trudna, raczej frustrująca. Po kilku dungach walkę z bossem mogę określić jako: uderz ze dwa razy w trakcie przerwy w grę „podłoga to lawa”.
• elementy walki, tj. ograniczenie mikstur zdrowia i mana rodem z D3, no po prostu nie. Równie dobrze mogliby zrezygnować z kuli many, cooldowny jak w wow-ie i po sprawie.
• aspekty przedmiotów. Niektóre trącą D3 - aspekt, który zmienia umiejętność niedźwiedzia i sprawia, że zamieniasz się nie w miśka, a w upiornego wilkołaka…
Prywata:
Tak to nazwałem, bo to już całkowicie subiektywne kwestie (de gustibus non est disputandum).
• odejście w stronę MMO, nie podobają mi się inni gracze kręcący się po mieście, czy w wydarzeniach. Albo inaczej - brak pełnoprawnego singla.
• wygląd drzewka umiejętności, wolałbym, aby całe mieściło się na jednym ekranie, a nie zmuszanie do ciągłego przewijania tak de facto niewielkiego drzewka.
• mapy. O ile grafikę i wygląd zaliczyłem jako wielką zaletę, tak jakoś biegnąc po tej mroźnej krainie nie bardzo czułem, że biegnę przez Sanktuarium. W D3 czułem, że to ten świat, a tutaj jakoś tak „coś kompletnie innego”.
• każda klasa ze swoim zasobem, zamiast po prostu z uniwersalną maną.
• projekt nekromanty, wygląd, animacje umiejętności (szkielety, czy nova krwi zwłaszcza), no po prostu nie.
• wygląd szamana upadłych, no tylko porównać nowego, to tego z D2R, karykatura.
• afix bossa tajemne zaklęcie z D3. No kto wpadł na pomysł, aby do magii i miecza, aniołów i demonów dodać kręcące się lasery NotLikeThis.
Trafiłeś w sedno. Nie rozumiem tej gry właśnie dlatego bo kierunek MMO to nie moja bajka. Sorry Blizzard...
Niezła rozkmina. Dzięki wielkie.
Mysle ze unikalnych aspektow jeszcze nie uswiadczylismy bo beda wystepowaly glownie w endgame. Sam endgame podobno jako taki to dosyc nowosc. Ja nie gralem w zbyt duzo nowych H&S, ani w zaden "mainstreamowy" typo POE, takze nie zweryfikuje czy to faktycznie beda super nowosci czy podyebka, ale spodziewam sie ze wlasnie w endgame pokaza cos ciekawego :D Chcialem powiedziec "cos w stylu blizzarda" ale w stylu obecnego blizzarda to conajwyzej moga nasrac na fanow, pognebic swoich pracownikow, albo napluc na wlasne marki.
Jeśli chodzi o respec, to tak twórcy powiedzieli, że z czasem bedzie to wymagało wiecej zaangazowania od gracza. - dokladnie rzecz ujmujac chodzi o usuwanie nadmiaru golda z gry, jak rowniez sprawic aby gold stal sie bardziej uzyteczny, bo zarowno jego jak i materiałow do craftow ciagle brakuje ;)
Porządny wykład 👌🏻
Najważniejsze pytanie , które mnie gnębi, to - Czy to wciąż jest "mielonka-rąbanka", czy już coś nowego? Bo jak na grę, gdzie wszystko sprowadza się do niezbyt wymagającego zabijania potworków, to jest zdecydowanie za trudna i zbyt skomplikowana, a jeśli miało to iść w kierunku RPG, to jest zdecydowanie zbyt prosta. Więc co to jest? Ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra?
A jeżeli chodzi o zarzuty w stosunku do tej gry to:
1. Najważniejsze. Pojawienie się Worldbossów, których podobno w ogóle NIE BĘDZIE MOŻNA pokonać w pojedynkę, jest dla mnie czymś, co już na wstępie eliminuje tę grę z kręgu moich zainteresowań. Jestem zdeklarowanym indywidualistą i współpraca drużynowa po prostu mnie nie interesuje. O PvP już nawet nie wspominając. Dokładając do tego brak możliwości gry offline oznacza całkowitą i definitywną rezygnację z jej zakupu.
2. Optymalizacja kodu jest jakaś kompletnie absurdalna. Słyszałem, że sama gra i grafika wymaga do płynnej animacji nieskończonych niemal zasobów pamięci (nawet 32 GB może nie wystarczyć) i ja, mając nie taki znowu najgorszy sprzęt (i7 seria 10 + 16 GB i RTX 2070) nie pogram nawet na średnich ustawieniach. Być może właśnie dlatego u Procka lagi były tak częste i uciążliwe.
3. Sama walka (czyli serce wszystkich Hack & Slashy) jest... jakaś taka nijak. Monotonna i najzwyczajniej ZA DŁUGA. Szczególnie w przypadku Bossów, gdzie może to trwać nawet około 10 minut. Osobiście wolałbym walczyć częściej i szybciej, niż rzadziej, ale za to tak długo.
Ja wciąż będę zatem czekał na kontynuację Diablo II, z nowymi mapami, nowymi potworami, nowym arsenałem broni (może nawet zaklęć), bardziej rozbudowaną pod względem rozmiaru map, zdecydowanie większym zasięgiem widoku (ci wszyscy bohaterowi, to chyba jacyś krótkowidze, którzy nie są w stanie zobaczyć potworów z odległości większej niż kilka kroków) i (skoro to jednak 3D) możliwością ustawienie kąta i pozycji kamery, bez bycia zmuszonym do tego, co narzucają twórcy.
Ale nie wiem, czy się doczekam... 😒
Dzięki za obszerny komentarz
Biłem worldbossa to Ci powiem. Idziesz w dane miejsce gdzie respi się Boss. Na miejscu są też inni gracze ale nie musisz być z nimi w party. Po prostu pojawia się Boss i leja go wszyscy, a on ma tylko wspólny pasek HP. Czy trzeba jakiejś współpracy żeby go ubić? Nie na tym poziomie przynajmniej. Każdy napierdalał swoim tempem i tyle. Jedne co powiedzmy jest w tym ciekawego to nauczenie się ataków potwora bo potrafił pyknać na strzała.
Wystarczyłoby jakby wypuścili dodatek do D2R z szóstym aktem, nowymi przedmiotami, itp.
@@marc667 Xdddddddddddd
Fajna pogadanka pozdrawiam 😊
Bardzo fajny pomysł na osobny format na kanale .
Klimacik fabułka muzyczka
Jasne, że Diablo III było przełomowe.
Tak przełomowe, że w Diablo 4 dosłownie cały system skilli z poprzedniej wersji wyjebali do kosza i przywrócili system oparty na tym z Diablo II.
Zawsze będą ludzie oporządzający Blizzardowi wiadomą część ciała i zachwycający się dosłownie każdym szajsem, jaki ta firma wypuści. Ale dla mnie Diablo III było klapą. Natomiast Diablo 4 poprzez powrót do wielu elementów znanych z D2 zaczyna wyglądać w miarę ciekawie.
Natomiast nigdy Blizzardowi nie wybaczę zakażenia branży gier single player obowiązkowym logowaniem się chuj wie po jaką cholerę na serwery firmy. To się zaczęło od StarCrafta 2 i trwa do dziś głównie dlatego, że chciwość Blizzarda wprowadziła na rynek taką opcję. Wcześniej to było nie do pomyślenia, żeby wymuszać online w sytuacji, gdy do rozgrywki nic on dosłownie nie wnosi.
Bo nie wnosi. Na jaki chuj mi w grze Diablo czat? Po cholerę mi info, co robią inni gracze? Nie obchodzi mnie to i nie jest mi do niczego potrzebne. Potrzebne jest chciwcom z Blizzarda z powodu ich pojebanej paranoi, że cały świat nic tylko myśli jak piracić ich gry.
No nie, panowie z Blizzarda. Już od bardzo dawna nie macie aż takiej pozycji na rynku.
W SC2 jest opcja grania offline - całe szczęście. Tylko osiągnięć się nie zdobywa.
W ogóle uważam, że D3 na konsole jest takie jakie powinno być na PC - gdzie offline i granie kanapowe a nawet turlanie postaci.
Niby blizzard twierdził, że "PC first" itd. ale to jest takie tylko gadanie - cały interface od początku było dostosowany do tego, żeby łatwo było padem grać.
W sumie nie mam nic do grania padem aż tak bardzo - czasami jest to wygodne. Ale dlaczego na PC nie mam tego co na konsolach? "PC first" Blizzard łże i tyle.
Profesor Diablo
Dzięki! Będzie na Chupa Chupsy przed treningiem :D
extra filmik, dziękuję
Diablo 2 Resurected, przechodzę jak mam czas, 3 zamówiona wersja pl , na ps4. W sumie dzięki prockowi odkryłem te gry na nowo 😅
Jesteś chyba pierwszą osobą, która napisała o "namacalnym źle". Miałem takie samo przemyślenie jak zobaczyłem Lilith w kościele (jedna z pierwszych cutscenek). Dlaczego nie można było zrobić z tego zabójstwa księdza przez nieznanych sprawców, których nie potrafi znaleźć lokalny stróż prawa? Przybywamy do wioski i tam znajdujemy drugiego stróża prawa pomagającego lokalnemu rozwiązać sprawę? Oczywiście potem ten młodociany okazuje się zdrajcą i zabija drugiego stróża prawa (twierdząc, że tamten został wezwany w ważnej sprawie do Kijowstadu czy jakoś tak). Później, kiedy prawda wychodzi na jaw zaczynamy szukać i w podziemiach kościoła (czy jakiegoś domu) znajdujemy ukryte przejście do kapliczki z płatkami róży. A aktualnie jest: bang, ksiądz, bang, Lilith, bang, opętani ludzie, bang cutscenki wszystkiego co robiła Lilith...
40:00 - Trudność resetu postaci.
To akurat ficzer, bo wprowadza pewną wagę do podejmowanych decyzji w grze i daje też powód dla stworzenia drugiej/trzeciej/n-tej postaci tej samej klasy. Jednocześnie, mając możliwość modyfikacji, nie jest to tak ostateczne ja w D2 w pierwszych wersjach, przez co nie można permanentnie zepsuć postaci. Generalnie - wprowadzenie sensowych barier do resetowania / modyfikowania buildu to dobra meta-mechanika gry.
Nie mam pojecia skad wziąłeś te opinie o diablo 2? Nie bylo internetu jako takiego, wiec za pewne patrzysz przez pryzmat opinii swojego otoczenia, ale prasa sie nim zachwycała. Z mojej perspektywy diablo bylo gigantycznym sukcesem odrazu po premierze. A porownywanie tamtych premier do dzisiejszych jest smieszne. Wtedy rewolucja oznaczała wprowadzanie nowosci, rozbudowywanie pomyslow z poprzednich gier, nowych mechanik itp. Obecnie? Wprowadzanie dobrze znanych rozwiazan z gier mmo czy gier mobilnych w celu maksymalizacji zyskow firmy. To ma byc ten "przełom" o ktorym mowisz? XD
"wtedy" w pc-towych rpg-ach niestety jeszcze liczyło się, że gra ma xxx potworów, xxxx przedmiotów, xx spelli itd, Tak nawet reklamowały się gry.
Im więcej niż poprzednia część lub niż konkurencja tym lepiej. To było zachłyśnięcie się możliwościami technologicznymi - głównie większej liczby RAM i miejsca na dysku - jeszcze trwające od połowy lat 90-tych.
Hajp był spory, oczekiwania rozbuchane. Prasa pisała różnie, ale raczej pochlebnie i z nadzieją - nawet Procjon ma na kanale filmy gdzie czyta artykuły prasowe o D2.
Każdy maniak Diablo czekał na D2, również grając i dyskutując o tym czy to na battle necie po modemie, czy też na osiedlowej sieci LAN.
Po premierze każdy pobiegł wypróbować co to jest no i wtedy jakiejś części nie podeszło. Sporo osób wróciło do D1, czasami po dłuższym czasie, czasami od razu, bo i tak sprawdzali na piracie. Ale znacznie przeważająca większość łyknęła D2 nigdy nie patrząc wstecz. W tym oczywiście masę nowych graczy.
Zabieg z subtelnyhm złem ("nie wiadomo o co chodzi") da sie imo zrobić tylko raz w pierwszej części. Tak jak np w pierwszym Obcym mogli się bawić tajemnicą. W dalszych częściach widz przecież jest już doskonale zorientowany, co się będzie działo. Podobnie np z Predatorem.
Nadal można pokazywać coś w atmosferze grozy - czyli jak najmniej pokazywać.
Ale od d2 - mamy coraz bardziej mocarne postacie. W D3 nawet są to Nefalemowie - czyli w ogóle jacyś nadludzie. Siejemy rozpierduchę, więc to nas mają się bać.
@@blighthornsteelmace820 myślę, że w tym wypadku to kwestia tego co dana postać robi, a nie jak jest ukazana.
Lilith w D4 widzimy w pełnym świetle i krasie a i tak ocieka klimatem. W porównaniu z nią Diablo z D1 jest zabawnym smoczkiem. No i mam wrażenie, że fabuły w całym D1 było mniej, niż w akt 1 D4.
Ja bym jednak wolał żeby diablo było zrobione podobnie na zasadzie serii z Gothica, gramy w różne części ale w którą byśmy nie zagrali to wiemy że gramy w tego legendarnego Gothica, który każdemu się podobał. A grając teraz w diablo 4 czuję jakbym grał w jakiegoś randomowego h&s. Jak dla mnie nie ma co odkrywać koła na nowo grą która ma już swoją legendę, jak chcą podbijać rynek mogą stworzyć osobna grę.
Na Skórę Żmijomaga, bo na seriach D2R wciąż jakoś nie chce polecieć.
Dzięki! Oby w końcu wypadła :>
Cześć! Mam dość nietypowe pytanie. Czym nagrywasz bądź renderujesz filmiki bo widzę że masz 480p. Dzięki za odpowiedź! ;)
Nagrywam OBSem i zazwyczaj nie przetwarzam, tylko wrzucam surowe nagranie - tak było w tym przypadku. Jeśli widzisz max 480p, to coś jest nie tak po twojej stronie. Powinieneś mieć opcje: 144, 240, 360, 480, 720, 1080.
@@procjon problem w tym że widzę tylko 144, 360, 720 i 1080.
Problemem jest że nie ma tej jakości po środku czyli 480p :/
@@procjon A możesz powiedzieć jak u Ciebie wyglądają ustawienia w OBSie? Ustawienia > Wyjście > nagrywanie?
Pewnie. Odezwij się do mnie na privie na Discordzie.
Bardzo fajna analiza, Procjonie, pozwól jednak, że "dorzucę" do niej swoje "trzy grosze". Jestem fanem każdej odsłony Diablo. Z Diablo 1 zetknąłem się już w dzieciństwie. Najwięcej czasu poświęciłem jednak drugiej części. Trzecia część uległa bardzo dużym uproszczeniom, klimat zrobił się jak z kreskówki, ale po swojej ewolucji jest to mimo wszystko bardzo dobry tytuł. To prawda, innowacja jest kluczowa, po co robić kopię gry, tylko z ładniejszą grafiką? Można przecież grać w poprzednie tytuły, zwłaszcza że uzyskują odświeżone wersje. Diablo 1 miało być na początku rozgrywką turową bez trybu dla wielu graczy. Blizzard jednak ze względu na duży sukces Warcrafta i innych swoich produkcji czasu rzeczywistego "wymusił" na pomysłodawcach (Davidzie Breviku) zmianę pierwotnego założenia. Dzięki temu powstała gra ponadczasowa, zamiast być następcą gier typu tekstowych rogue stało się pierwowzorem action RPG. Diablo 2 było rozwinięciem pierwotnego pomysłu, rzeczywiście wywoływała pewien niesmak u fanów pierwszego Diablo, że potwory mniej straszne, że za jasno, że za szybko. Jednak mechanika gry, jak choćby składające się na nią system walutowy, działanie przedmiotów, drzewo umiejętności, jest do dziś bardzo interesująca i satysfakcjonująca. Gra jest przede wszystkim wymagająca, podejmowanie decyzji niesie za sobą konsekwencje. Te elementy zostały niestety usunięte w Diablo 3, dlatego mam do tej części "żal". Mechanika została spłycona, jest mało możliwości decydowania, jak wygląda moja postać. Owszem, mogę wybierać umiejętności i optymalizować pod zdobywane przedmioty, jednak jest to duże uproszczenie w porównaniu do Diablo 2. Nadal, jednak, uważam, że jest to dobra gra, która ma super silnik, gdzie "załatwianie" demonów jest mega satysfakcjonujące. W Diablo 4 grałem w zamkniętą i otwartą betę. Tytuł ten chyba próbuje połączyć te wszystkie światy. Klimat mroku z pierwszej części, mechanika i dynamika drugiej, adaptacja silnika, fizyki, odczuć walki z trzeciej odsłony. Diablo 4 jest nowoczesną grą, ze świetną grafiką, ze świetnym silnikiem, walka uległa spowolnieniu w porównaniu do Diablo 3, dzięki czemu wszystko jest bardziej wyraziste. Znalazło się drzewo umiejętności, przedmioty mają więcej atrybutów. Dobór tych przedmiotów stał się ważny, nie tylko pod względem "zielonej strzałeczki", ale też ze względu właśnie na atrybuty, które mogą wspomóc rozwój drzewa umiejętności albo ogólnie wspomóc budowę postaci. Jestem ciekaw, jak gra będzie wyglądać w czasie premiery. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłych odczuć w dniu premiery!
Niektóre twierdzenia zaskoczyły mnie mocno. Myślałem, że jako wielbiciel 2 będziesz mocno szkalował. A tu prosze😅
Sam negatywnie bardzo patrzyłem na całość ale tylko jak zagrałem to większość tych rzeczy nie miała znaczenia. Ludzie boją się zmian i chcieliby ciągle to samo. Najważniejsze co powiedziałeś to, że fajnie każde diablo jest inne
22:38 tak dokładnie bez skalowania jak w mu online im dalszy świat tym cięższe stwory a niektóre lokacje wymagały skrzydeł itp i to jest fajne bo wszędzie możesz być ale nie wszędzie sobie poradzisz dzięki czemu party itp. ma większy sens jak i restarty statystyk postaci 😍🥰 żeby być silniejszym czy muc wejść do danej lokacji czy dungeonu, Tak poza tematem to w MuLegend zajebistym pomysłem jest Endless Tower itp
Dobrze waszmość Panie gadasz
Fajny materiał.
Najlepszy argument, to że nikt nie mówi, że Diablo 3 jest grą przełomową :D
Nie do końca się zgodzę, że robienie czegoś nowego - "nowego na siłę", bo trzeba iść do przodu , jest dobrym rozwiązaniem.
Jest wiele gier, gdzie odkryto jakiś ciekawy - ba ! bardzo ciekawy system rozgrywki, a w kontynuacji zamysł porzucono i okazało się to dla wielu klapą.
np: Final Fantasy VII i system materii.
Diablo II wprowadziło ciekawy system drzewka ( niedoskonały ) , ale wykorzystano to we World of Warcraft.
Jedna klasa dawała możliwości gry nawet na cztery zupełnie inne style. Druid chyba jest najlepszym przykładem złożoności.
Wiem, że ciężko stworzyć grę różnorodną klasowo i jednocześnie zbalansowaną, ale myślę, że Diablo 4 takie będzie ... nie
nie po premierze. Po kilku latach od premiery. Tak jak to miało miejsce przy Diablo 3.
I na taki film czekałem nie madrzacych się na krytykę i nie obrońców na łeb na szyję blizzarda
Diablo, jako mroczny erpeg, skończył się na jedynce. W dwójce nie ma tego klimatu, tym bardziej nie ma go w kolejnych częściach. Na klimat Diablo I składa się nie tylko mroczniejsza grafika, całkiem dobra również w tych czasach, ale głównie przytłaczająca muzyka przeplatana jękami ofiar, dźwięki otoczenia, dialogi, styl czcionki. Więc ludzie, którzy twierdzą, że mroczna historia z gry skończyła się na pierwszej odsłonie, mają rację. Teraz jest dostosowywanie oferowanego produktu do odbiorcy, a że ich grupa się powiększyła, stąd cukierki w grafice, kolory, rodem z gry pokemon (nie mam nic do pokemonów, jako takich). To tak odnośnie porównania obecnej odsłolny do Diablo I, pod kątem klimatu.
Myślę, że barbarzyńca naostrzył topór podczas tego filmu. Na pewno z jednej strony
A tak na serio, to bardzo dobre podsumowanie.
"Zostań na chwilę i posłuchaj."
W rękawie jest paragon board:). Grałem w betę endgame będzie co robić.
Nie można o Diablo 4 nic powiedzieć nie widząc endgame'u, być może to, co nam się nie podoba, będzie miało znaczenie marginalne, a spodoba/nie spodoba nam się tam coś innego.
Ale na pewno na minus:
- Skalowanie potworków. Takie pytanie, po co? Były w D3 szczeliny, głębokie szczeliny, można sobie było dopasować poziom, że ledwie przechodzę 25, a 23 to taki mój level i tam się poki co będę kręcić. Mam nadzieję, ze fani się zdenerwują i padną jakies sugestie w stylu, żeby to skalowanie było opcjonalne.
- Cena. Tzn to taki minus i nie, bo 70 euro dla zachodniego klienta to nie jest dużo, tam gry tyle kosztują. Ale biorąc pod uwagę, że Blizzard zawsze wypuszcza dodatek, który kosztuje tyle samo i już wprowadza zmiany kosmetyczne i jakiś kolejny endgame i bez tego dodatku nie będzie się dało już grać..
Także tego. 340zl za grę (i drugie tyle za dodatek, to prawie 700zl), a optymalizacja leży, trzeba mieć jeszcze porządny sprzęt, który niedługo planuję zmienić. Ale na pewno nie dla tej gry, pomimo, że jestem fanem, grałem w d1 (i mod belzebub), w d2 najwięcej setek godzin i d3 na pewno ponad 100. I co do 3 odczuwam jednak zawód, źle wydane pieniądze, trzeba było wydać na harnasie.
26:09 Ja osobiście miałem problemy gdy na 15 lvl wszedłem do twierdzy na 25lvl i musiałem sobie ją odpuścić, ale wpadły legendarki i przyjemnie wtedy to poszło.
Pozwolę sobie na polemikę, jako osobnik który grał we wszystkie części na premierze.
Wszystkie zastrzeżenia co do D2 od graczy D1 są prawdziwe. W całym swoim rozgrywkowym bogactwie, kameralna atmosfera pierwszej części w dwójce się rozmyła. Druga sprawa zaś jest taka, że dwójka na premierze działała dramatycznie źle i potrzeba było kilkunastu patchy i jednego dodatku fabularnego aby doprowadzić ją do stanu 'legendy'.
I dalej, dwójka jest fabularnie po prostu mniej gęsta od jedynki. 'Epickość' zabiła klimat.
Natomiast część trzecia jest po prostu zła. Mechanika została wypolerowana do kompletnego braku kształtu a fabuła jest idiotycznie głupia - i wszystko to było dystkutowane już na premierze. Z tym, że D3 jest genetycznie zepsute i nawet blizzard to zrozumiał, bo porzucił wszelakie plany rozwoju tej części po dodatku z nekromantą. Miały być bodajże trzy dodatki fabularne i suport na wiele lat.
Podzielam zdanie.
ja tez na dungach zasypiałem pod koniec bety ale myślę ze było przez to ze w 2 dni grałem tylko w d4 godzinami i przechodziłem grę 5ma klasami, myślę że jak poziom świata będzie wyższy to te dungi nie będą takie proste.
Procek mam pytanie. Może pomyślisz nad h&s o nazwie Last Epoch?
Jest u mnie seria z LE
Mówisz, że twórcy Diablo 3, próbowali wrócić pod pewnymi kątami, jeśli chodzi o atmosferę do Diablo 1. I to się spodobało graczom.
Szczerze mówiąc - nie zgadzam się.
Może to da się to odczuć może tylko we kilku pierwszych minutach gry - czyli to co udostępniono w przedpremierowym trialu. Odwiedzamy tam miejsca okolic Tristram a nawet znajdujemy Leorica. Nieumarła żona? - słaby żart jak mięsny jeż. Absolutnie nie czuć tej atmosfery z D1. Nefalemowie - z definicji to ich należy się bać, mają robić rozpierduchę. Gdzie ta atmosfera jesieni, pustki, zaszczucia, tajemniczości, niedopowiedzień, prawdziwych tragedii mieszkańców, mrocznego szaleństwa, rzeczy o których strach mówić? Niestety groza jest tu zamieniona na groteskę.
Owszem są jeszcze późniejsze nawiązania w tych znajdowanych notatkach - ale ma się wrażenie, że są one dodane w oderwaniu od gry, jakby dodatkowo, w formie zapełniacza dodanego na koniec, no może poza Leorikiem.
Zbudować hype to się blizzardowi udało - pamiętam jeszcze jak miał wyjść ten trial to siedzieliśmy jeszcze grupa kilku niedobitków na polskim kanale battle net do pierwszej części diablo na bramce Europe (diablo pol-1), i dyskutowaliśmy, że tym razem to będzie na pewno dobra gra, nie to co Diablo 2 :P
No i trial się podobał. Kupiłem też wtedy kolekcjonerkę i jak na fanatyka przystało byłem nawet na oficjalnym premierowym spotkaniu - które organizowano w kilku miastach.
Oczywiście miałem też okazję zobaczyć errory 37 itd. Ale wtedy prawie każda firma robiła z tym fail - np. Wiesiek 2 też miał problemy z aktywacją a nawet nie był grą multi.
To, że ta gra nie trafia do mnie dotarło do mnie jednak dosyć szybko, niewiele po tym jak poszedłem dalej w pierwszym akcie po pokonaniu Leorica.
I niestety nie znalazłem tam nic, o czym mówisz - o atmosferze jak z D1.
Hype szybko opadł i dało się dostrzec niedopracowanie systemów - np. odporności na żywioły, albo brak pvp (potem dodano, ale jakiś kikut, nigdy nie dodano zapowiadanych aren). RMAH mi nawet nie przeszkadzał, ale rozgrywka zupełnie nie przypadła mi do gustu. A co do Jaya "fuck that looser" Wilsona to wątpię aby w ogóle ogarniał D1 i unikaty z niego, jeśli coś zrobił podobnie do D1 w rzadkości lub znaczności unikatów - to przez przypadek, albo stało się to mimo jego obecności.
Nie była to jakaś bardzo zła gra. Ale nie dorosła do moich oczekiwań, a nauczony w poprzednich latach do tego jakich gier się należy spodziewać po blizzardzie to dla mnie była to po prostu kpina z fanów serii - coś co później dało o sobie znać też przy zapowiedzi immortal.
Dobra dosyć o tym. Po za tym, zgadzam się praktycznie ze wszystkim pozostałym o czym mówisz w filmie. Bardzo dobrze się tego słucha. A no i do tego, z uwagi na to, że nie jest to seria no i w sumie jest pozbawione spoilerów - chętniej kliknąłem do oglądania mimo braku czasu.
Rób częściej takie przemyślenia - jak widzę - rodzą one więcej dyskusji w komentarzach, bo nie każdy się ze wszystkim musi zgadzać.
To co jest bardzo ciekawe w tym filmie to oczywiście ta przekrojowość, porównanie z poprzednimi premierami.
Ja osobiście jestem zawiedziony, długo by pisać bo to byłaby epopeja, ale po prostu spodziewałem się top gry, top gameplay'u, top muzyki, top grafiki, w skrócie top top'ów....a dostałem w zamian dobrą grę, która w niczym nie jest przełomem, nie wyznacza trend'ów jak kiedyś. Jak dla mnie 7/10
A widzisz. To twój problem bo miałeś oczekiwania Xddd
@@Th0Rx666 Od kiedy nie można mieć oczekiwań?
@@achi6889 pewnie że można. Tylko pretensje do siebie potem że coś zrobili nie tak jak chciales
@@Th0Rx666 Dziękuję za jakże cenną poradę, od dzisiaj oczekuję chłamu od każdej gry, bo od gier nie można nic wymagać🤡
@@achi6889 zycie
Ale będzie gildia potężna, ale Bartek będzie w gildyjnym odłamie PvP :lennyface:
O, widzę, że pierwsza składka na gildię wpłacona. Dzięki :)
Nic z tym nie zrobimy.....takie czasy. Zobacz jak przez lata zostały zniszczone zajebiste gry mmo WoW , Lineage 2 . W L2 poszli już tak po bandzie że wbudowali bota , wszędzie parcie na kasę (sklepiki) , w WoW już są nawet NPC że tak powiem LG bez BT chyba że czegoś nie widziałem ... tak więc możemy tylko miło wspominać czasy gdy gry był grami bez tych wszystkich usprawnień .
filmiki blizzard zawsze robil swietnie. tego im odebrac nie mozna. zawsze wyprzedzaly swoje czasy
Myślę podobnie. Oglądając materiały na YT z zamkniętej bety i pomyje youtubowej "influencerki" stwierdziłem że faktycznie lipnie to wygląda. Jakaś mobilka, drzewko lipne... a ta mapka w rogu... Co to ma być 😁
Doszło do tego że postanowiłem nie zagrać w open bete... No ale nie dałem rady. I dobrze bo zdziwiłem się pozytywnie. Klimat wycieka z ekranu. Combat jest tłusty. Barbem w końcu czuć zadawane szlagi. Nie wiem jak innymi postaciami bo grałem tylko nim na weteranie. Są pewne rzeczy do poprawy i pewnie będą poprawione. O dwie rzeczy się tylko boję a mogłyby być poprawione. Pierwsze to muzyka. Jest ale jakoś tako mało. Drugie to kopiuj wklej dungeony. Te dwie rzeczy muszą poprawić bo kuje w oczy i w uszy. A mix z D1,D2 i PoE na plus oczywiście. Jak kopiować to tylko dobre pomysły, dorzucając sporo nowych. No i ciekawe jak wyglądać będą sezony. Coś na wzór tych z PoE byłoby ok, byle nie przesadzili i nie zrobili sztucznie napompowanego tworu tą całą zawartością jak właśnie w PoE.
Co do skalowania to mechanika wydaje się ok. Przecież to otwarty świat. Moc postaci czuć bo od tego mamy skille i pierdyliard innych mechanik. W końcu nasza postać jest wymiataczem, wymiataczką 😁
Grałem barbem na weteranie i miałem "kilka razy" problemy z bosami. Ale faktycznie zwykle mobki mogłyby mocniej bić, bo z nimi większych problemów nie miałem. Koniec końców mi się grało przyjemnie. Mam nadzieję że Blizzard tego nie zawali i będą grę tylko ulepszać.
nie wiem czy wiesz ale drzewko rozwoju postaci dopiero zaczyna się po 50 lewelu, wówczas dostaniemy 1400 punktowe drzewka na każdą postać swoje tak swoje, nie będzie jednego wspólnego
Fajnie, merytorycznie, z klasą. można? Można młodzi uczcie się od wójka Procka
Co do tych dungeonów wydaje mi sie ze kolory sie zlewaja poniewaz wszystkie one znajduja sie na tym samym biomie (akcie) moze przy kolejnych aktach bedzie to inne odczucie dzieki czemu nie bedzie tej monotonni. Pozdrawiam.
Będą jeszcze kolejne odcinki z tej bety poza odcinkiem o mechanice ?
Z diablo jest trochę jak z Heros of might and magic ponadczasowa jest 3 co nie oznacza że kolejne nie mają fanów, jak fan d2 dostałem prezent dla mnie skrojony , nie oczekiwałem od d4 kontynuacji, pewnie przejdę ale zostanę przy d2/d2r
O, tak sobie oglądam filmy na YT i się dowiaduję, że Tyson Fury gra w Diablo. No nieźle.
to na jedno piwo bum bum hik ki ki kri km ... [Ja chcem jeszcze raz] S.P.od 4356seb i co u
Marcel333